Skocz do zawartości
IGNORED

Hexfet Giesberts 94r kontra SymAsym


proximate

Rekomendowane odpowiedzi

Wnioskując po ilości komentarzy to rośnie ona proporcjonalnie z łatwością wykonania wzmacniacza . W tej chwili jest mi znany hexfet z jego brzmieniem , problemami , wadami i zaletami. Czy ktoś miał możliwość porównywania tych wzmacniaczy ze sobą i czy mając uruchomionego Hexfeta jest sens wydawać pieniądze na budowę Symasyma , czy pomiędzy tymi wzmacniaczami jest tak diametralna różnica jaką doznałem przesiadając się z TDA7294 na Hexfeta czego nie ma sensu w tym przypadku nawet porównywać - scalaka do układu z elementów dyskretnych.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/33590-hexfet-giesberts-94r-kontra-symasym/
Udostępnij na innych stronach

Ugode tez trzeba brac pod uwage bo jest inna niz reszta. Ten uklad korekcji dzwieku jest wazny. A co do nalesnika to nastapi jego modyfikacja. Ot co ukradne z kilku wzm po kawalku i bedzie cacy. No zartuje. ja mial bym cos skopiowac? Ale placek wymaga zmian. Musze mu poprawic offset na wyjsciu i zlikwidowac ten dodatkowy preamp. No i grzeje sie zbytnio. Musze wiatrak wymienic na cichy a wydajny. moze dwa male dam z tych nowoczesnych? jak rozumiem sobota w kaim poswiecona jest cd?

Wprawdzie SymAsyma nie dotykałem, to Hexa Gisbertsa kiedyś katowałem w konfiguracji dual mono z trafami 200VA na kanał. Po drodze było wiele innych wynalazków, TDA.... , LM..... i inne dyskretne. Przy Hexie było gładko, precyzyjnie, sterylnie, była głębia niby i przestrzeń. Ale brakowało tego czegoś co wciska w fotel i nie pozwala z niego wstać, nie mówię tu o mocy. Niby luksus i wygoda jak w samolocie, a czasem na mdłości się zbiera. Piszę to w kontekście innego wzmaka, trochę mniej popularnego na tym forum, tzn. JLH. Hex poszedł na części , i wcale mi go nie żal.

Seniczu drogi, jako nieprzebrana krynica audiofilskiej mądrości, latarnia morska we mgle głuchoty powinieneś choć ze słyszenia znać wzmak pana Hooda ( nie Robina :)). Jedyne co może Ciebie tłumaczyć to "Fatalne" thd i df tej konstrukcji.

Pozdrawiam Władek!

Taaaa.....

Taki ciekawy temat a ruch jakiś mikry.

Wszyscy wybitnie osłuchani fachowcy udzielają się w watkach typu:

 

-Vibrapody!

-Kable sieciowe, a sprawa audiofilska

-STOLIKI AUDIO

-Interkonekty 1-2 tys. zlotych

-Magiczne płytki Holfi

-Anti IC's;IC Zelum AC kontra reszta:)

-Zmiana kabli a szybkość dźwięku

-kondycjoner sieciowy - warto?

-Problem z basem. Jaki kabel?

 

i tak dalej. Wniosek taki, że nie ma się co męczyć robieniem sensownego

wzmacniacza. Kupujemy na allegro wzmacniacz duży i silny i stroimy go

kablami, podkładkami, nakładkami, stawianiem na magicznym stoliku,

psykaniem po gniazdach magicznymi płynami itp.

Vivat forum, vivat wszystkie (audiofilskie) stany!!!

Jestem Europejczykiem.

 

W przypadku takich wzm klania sie tak zwana schematologia. I co wynika z tej analizy? a to ze niskie thd jeszcze nie swiadcza o jakosci wzm. Np. kiedys wzm mialy super male thd. Graly fatalnie. Ale dlaczego? Powodem jest zle dane firm produkujacych wzm. Pomiary niezalezne wcale nie wykazywaly tak niskich thd. I jak sie okazalo metoda jakiej uzywano nie zawsze byla ujawniana. Np. stosowano pomiar tylko jednej H3 lub sygnal wyjsciowy przepuszczali przez filtr "A". A to powoduje znaczna poprawe wynikow pomiarow. Nastepnie thd rosly w tych wzm ostro dla F wyzszych niz 1khz. Podobna sytuacje mamy i w tych wzm ktore sa tematem tego watku. Niby wszystko jest ok. ale? No wlasnie co nalezy zrobic aby wzm gral dobrze? nalezy porzucic dotychczasowe rozwiazania. Bez tego nadal koledzy beda sie krecic wokol tego fatalnego brzmienia typowych ukladow tranzystorowych. A zreszta wzm powinien grac tak ze nikt nie moze mu zarzucic zlej pracy to znaczy wprowadzac dodatkowe sygnaly do tresci wzm przekazu. Mysle ze poziom 0.0001% jest wystarczajacy ale dla calego pasma. Ponizej to juz tylko szumy.

Jak to jest Panowie że pieniacz i spec od gęstości materii wszędzie się wtrynia ?

Ja wiem że jest cos takiego jak IGNOR , ale to chyba nie w tym rzecz.

 

Słyszałem oba wzmacniacze zrobione przez znajomych dłubaczy.

Oba wzmacniacze grają inaczej.

Jak dla mnie lepsza barwą gra symasym. Jest poza tym szybszy i lepiej zrównoważony.

Aczkolwiek oba wzmacniacze nie nadają sie do mocniejszych nagłośnień czy tez trudniejszych kolumn wyższej klasy.

Ten pieniacz to IGNOR? nie znamnikogo o takim nicku.

 

A co do grania roznego. Te wzm powinny grac jednakowo bo sa zrobione w takiej samej filozofii. No chyba ze maja rozne kondensatory w zasilaczach.

Senicz, z tymi kondensatorami to masz rację.

Wystarczy sprawdzić napęcia na różnych kondensatorach w zasilaczu. U mnie przy Samsungach 10000uF było ok. 32V a przy Nichiconach Gold Tune 6800uF 35V :)

Jeśli chodzi o porównanie wzmacniaczy to słuchaliśmy Ugody i Hexfeta. Grają podobnie, Ugoda bardziej neutralnie i przeźroczyście, troszkę więcej góry jest w Ugodzie. Hexfet ma trochę więcej mocy i to też czuć.

Symasym odpadł troszkę wcześniej w przedbiegach chociaż chyba był najbardziej dynamiczny....

Słuchaliśmy w konfiguracji jak w "o mnie".

Mam jakis przelacznik na przekaznikach dla badania trzech urzadzen mocy. Musze odszukac i jeszcze przeoric na taki uklad aby nie bylo systuacji zwierania wyjsc wzm przez resztki pola w przekaznikach i podtrzymanie zwarcia stykow. Ale to drobiazg. Juz chyba wiem jak to zrobic. Takie badanie daje gwarancje wylapywania na szybko roznic w brzmieniu kolumn i wzm.

trzeba pamietac ze przez kondy zamyka sie sygnal do glosnika i choc sa to kondensatory w zasilaczu to jednak maja one wplyw. No nie? ktore wlaczam sie w nurt poprawnych technicznie pogladow. No moze poprawnych. Zastanawia mnie czy warto zrobic test wzm identycznych ale z roznymi kondami w zasilaniu? ciekawe co by to bylo?

O ile się nie mylę to szark700 posłużył się taką topologia,zasilacza, na wzór GC i uzyskał efekt podobny do GC,mój przyjaciel wkrótce będzie zmieniał właśnie zasilacz,ja też już dawno to przemyslałem,ale narazie gram na GC, a dwa Hexy czekają na tuning.Pozdrawiam!

3 Kwi 2007, 22:01 szark700

Ostatni pisałem, ze wymieniłem trafa na 800VA do tego miałem 2*4700KMH+2*100GBN w zasilaczu. Zmiana traf z 200VA na 800VA przyniosła głównie lepszą kontrolę na basie, zrobił się on twardszy ale dalekie to było od stanu akceptowalnego.

Zestawienie takie gra ciepłym, bardzo ładnie wypełnionym dźwiękiem, z kocykiem na średnicy i brakiem w tym paśmie dynamiki, góra jest jeszcze bardziej wycofana niż średnica i ma jeszcze większy kocyk o zapiaszczeniu jej nie wspomnę. Miałem już porzucić projekt ale dostałem kilka dni temu BG STD 1000u/50V wpięcie ich z BGn 100u/50V, czyli kombinacją taką jak w GC spowodowało odwrócenie dźwięku o 180 stopni to jest po prostu inny wzmak. Jest w końcu dół mój 21cm skan ma co robić, ponieważ wcześniej się nudził, basik stał się dużo bardziej kontrolowany i nazwał bym go rozdzielczym, średnica szybka aczkolwiek mniej wypełniona niż poprzednio, największe zmiany zaszły w górze pasma zniknął piasek, pojawiła się szybkość, blask talerzy etc, lepsza przestrzeń, ogólnie oba wzmacniacze są swoim zaprzeczeniem. Ponieważ mam możliwość słuchania GC na BG ( dzięki Antoś ) mogę ze spokojem powiedzieć, że dźwięk nowego wzmaka jest bardzo podobny to takiego GC. Konkudując zmiana kondów spowodowała powstanie nowego "innego" wzmaka i nigdy bym się nie spodziewał, że tak on zagra niech "mię" teraz ktoś przekona, że kondy w zasilaczu nie grają.

To dla senicza z pozdrowieniami!

>senicz, 18 Maj 2007, 08:47

 

Takie pytanko proste.

Masz może Giesbertsa lub SymAsyma lub Ugoda?

Albo może porównywałeś brzmienie tych wzmacniaczy?

Bo piszesz sporo nie na temat.

Załóż wątek Naleśnik i dodatkowo Eksperymenty senicza i

tam prowadź swoje blogi, please!!!

Jestem Europejczykiem.

 

Ja nie pisze o nalesniku tutaj. Moge chyba czegos dowiedziec sie na temat wzm od fachowcow? bronicie sie przed kazda informacja pozyteczna ten temat. A ja chlone wiedze i ciagle jestem jej spragniony. Np . w Tybecie organizowane sa zawody ile mokrych przecieradel mnich wysuszy na plecach. Moze i my bysmy zrobili zawody ile ....................................... kazdy ze wzmacniaczy? Ok widze ze wszystko bardzo powaznie traktujecie. Czyli jestescie powazni ludzie. Gdybyscie jeszcze jakies powazne rzeczy robili?

>senicz, 18 Maj 2007, 12:10

 

To załóż wątek "Oświecanie senicza". A jak jesteś spragniony wiedzy, to na

początek kup sobie jakąś książkę z elektrotechniki. Różne takie tam Kirchhoffy,

Theveniny i Nortony.

No i przy czytaniu mokre prześcieradło na głowę nie zaszkodzi ;-).

Bo inaczej może zadymić!

Jestem Europejczykiem.

 

No i temat zdycha :-(.

Przymierzam się do zrobienia po wakacjach wzmacniacza i jakoś

nie mogę sie na żaden konkretny zdecydować. Myślę, że w podobnej

sytuacji jest więcej osób i wymiana doświadczeń na temat brzmienia

najbardziej na forum popularnych konstrukcji byłaby bardzo ciekawa.

Ale jak widać wolimy gawedzić o kabelkach,ceramicznych jajach i vibrapodach.

Jestem Europejczykiem.

 

Jaro_747

Zdecydowanie polecam Ugodę. Chyba najmniej problemów z uruchomieniem (4 szt. odpalone), kompaktowa budowa...

Jeśli jesteś z W-wy to możesz posłuchać u Jarka :)ew. KAIM

Senicz, z tymi kondensatorami to masz rację.

>Wystarczy sprawdzić napęcia na różnych kondensatorach w zasilaczu. U mnie przy Samsungach 10000uF

>było ok. 32V a przy Nichiconach Gold Tune 6800uF 35V :)

 

Rick, tez tak często zauważałem, z tym, że po pewnym czasie napięcia się wyrównywały. Po uformowaniu.

Jarek, moim samsungom nie pomogły 3 miesiące :)

Zobaczymy co się stanie z nichiconami powiedzmy tak za miesiąc....

Jestem bardzo ciekawy.

Mimo wszystko te różnice i tak świadczą o jakości kondensatorów a jak się to przenosi na dźwięk to już temat na osbną zakładkę.....

Jaro_747, 19 Maj 2007, 13:13

>Ale jak widać wolimy gawedzić o kabelkach,ceramicznych jajach i vibrapodach.

bo tak najprościej ;-)

 

co do porównania to ci nic nie powiem bo mam tylko hexfeta. Jak dla mnie gra rewelacyjnie, ale :

jest to wzmacniacz w wielu przypadkach bardzo trudny do uruchomienia i wyregulowania. Gisbertsowi udało sie stowrzyc bardzo dodbry wzmacniacz powielany przez ludzi na całym siecie, ale sa znim duze problemy (patrz watki na elektroda, diyaudio). Układ sie wzbudza jakoś dziwnie i pstryk nie ma hexfetów. jest cała masa praktycznych rad i przeróbek, ale nie wszystkim sie udaje. Raz ustwiony prąd spoczynkowy stopnia koncowego potrafi sie rozjechać po pewnym czasie i trzeba ponownie ustawiac.

Ja go jakoś przewalczyłem w oryginalnej postaci (PCB) - sa tacy ktorzy costam pozmieniali w projekcie płytki i podobno duzo lepiej

 

jezeli lubisz ostra jazde to probuj. Pewnie sa tez tacy ktorzy zrobili i gra bez problemow

>tomek_j, 21 Maj 2007, 14:22

 

jak pierwszy raz zobaczyłem Giesbertsa to było dla mnie odkrycie.

Napatrzeć się nie mogłem. Ale zacząłem przyglądać się innym rozwiązaniom

i pewne rzeczy przestały mi się podobać. Oczywiście jest to konstrukcja

dopracowana i trzeba zdawać sobie sprawę, że pewne rozwiązania

nie są błędem, tylko wynikiem określonej idei konstruktora.

Moja idea była nieco inna i zwróciłem uwagę na Symka.

I na wzmacniacz Ugoda. Ten ostatni ma kilka eleganckich rozwiązań które

nieźle rokują :-). Miałbym ochotę zrobić obydwa, ale problem radiatorów+

eleganckiej obudowy skłania ku jakiejś decyzji.

Ale jest też inne wyjście. Topologia dwóch ostatnich stopni jest identyczna,

zastanawiam się więc nad rozwiązaniem dzielonym, tj. driver+wyjściowe na

płytce połączonej z radiatorami+ wyjście na wymiennej płytce typu piggyback.

Co wy na to?

Jestem Europejczykiem.

 

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.