Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Nie mam od Niego specjalnych oczekiwań, zrozumiałem gdy Go odkryłem ...żyjemy tu z pewnym planem , który poprzez różne zdarzenia i naszą wolną wolę może być modyfikowany...żyjemy w wielu wymiarach jednocześnie i sama tego świadomość działa uspokajająco ....nie odczuwam strachu przed absolutnym dobrem...jest jeden ale jest wszystkim...

Dziękuję za odpowiedź. Nie będę więcej burzył Twojej euforii.

Pozdrawiam. W.

A dlaczego nie pół łebka od zapałki ? - obliczyłeś to jakoś ?

Widziałem w filmie popularnonaukowym. W sumie nieistotne ile to jest. Istotne że w materii większość to przestrzeń.

Nawet nie można powiedzieć że pustka bo znajdują się tam różne pola sił n.p. pole elektryczne.

Na tej zasadzie próżni nie można nazwać pustką bo w próżni wszędzie jest pole grawitacyjne a więc coś jednak jest.

Robosonic w zasadzie ma rację. Próżnią tego nazwać nie można. Ale każdy bardziej inteligentny zrozumie o co mi chodziło.

Materia to w większości pusta przestrzeń w której nie znajdują się żadne cząstki materialne.

Ponieważ materia i energia stanowią jedność, nie można mówić o pustej przestrzeni. Pustki nie ma. Przestrzeń jest tworem materii/energii. Nie ma materii - nie ma przestrzeni.

Edytowane przez toptwenty
Gość stary bej

(Konto usunięte)

Ponieważ materia i energia stanowią jedność, nie można mówić o pustej przestrzeni. Pustki nie ma. Przestrzeń jest tworem materii/energii. Nie ma materii - nie ma przestrzeni.

Dodał bym - nie ma materii nie ma energii.

Właśnie do postawienia podobnej teorii dążyłem, z tym że chciałem tą teorię inaczej sprecyzować/zbudować.

Patrząc pod mikroskopem elektronicznym na rękę, jakiś jej obszar, to co zobaczymy ?

Energia występuje zarówno w samej materii jak i pomiędzy jej atomami, czyli w przestrzeni subatomowej.

Energia cząstki wynika z jej drgań, zatem wszystko wokół jest energią, ludzkie ciało, ściana, woda w szklance ... tylko każde z tych ciał (stałe, płynne i gazowe) posiada inną częstotliwość drgań.

Czy tego chcemy czy nie i czy w to wierzymy lub nie, to nawet nasze myśli są energią - tu ukłon w stronę artona55 który tak blisko jest odkrycia boga, choć się od niego oddala.

Bóg = energia.

Ale też nie popadajmy w zachwyt nad tą teorią, gdyż likwiduje ona pojęcie samego boga pozostawiając nam wszechogarniającą nas Energię.

I dlatego w Mądrych Księgach jest mowa o bogu wewnątrz nas, a tak naprawdę o Energii.

Jedyny problem jaki nas dotyka to brak możliwości wykorzystania tej energii, gdyż nie wiemy jak ją uporządkować i nią kierować.

Edytowane przez stary bej

Dziękuję za odpowiedź. Nie będę więcej burzył Twojej euforii.

Pozdrawiam. W.

nie mam jakiejś specjalnej euforii , żyję całkiem normalnie...mam tylko świadomość istnienia Boga czy nazwij jak chcesz...skłaniałbym się do Beja .. energia...świadoma energia...Pozdrawiam..

 

I dlatego w Mądrych Księgach jest mowa o bogu wewnątrz nas, a tak naprawdę o Energii.

Jedyny problem jaki nas dotyka to brak możliwości wykorzystania tej energii, gdyż nie wiemy jak ją uporządkować i nią kierować.

wiemy... niektórzy wiedzą i to robią...Energia Świadoma.. Edytowane przez TomekL3

Nie ma materii - nie ma przestrzeni.

 

Wystarczy zajrzeć niektórym do łba i zmienić zdanie.

Edytowane przez xniwax

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Brawo Piotrze.

Dwa wpisy które zawierają bardzo cenne informacje, gdyby tak jeszcze usunąć z tego pierwszego "bełkotu", jak piszą oponenci, element boga to mamy całkiem klarowny i przytomny obraz rzeczywistości.

 

Powtórzę za laureatem nagrody Nobla :" jeśli wszechświat jest odpowiedzią , jak brzmi pytanie ?" i polecam do poczytania książkę , tekst w całości poniżej :

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Piotr

Powtórzę za laureatem nagrody Nobla

A niby jakim prawem? tzw.świadkowie jehowy odradzają nauke ofiarom swojej sekty. zaraz, jak to sie nazywa????...Hipokryzja?

„Jeśli nie masz co robić, nie rób tego w moim towarzystwie”

A niby jakim prawem? tzw.świadkowie jehowy odradzają nauke ofiarom swojej sekty. zaraz, jak to sie nazywa????...Hipokryzja?

 

Jachuś , ile razy mam Tobie powtarzać , że nie należę do żadnej organizacji religijnej ? Idź się kopać w wątku o kk -cześć !

Piotr

<br />jeśli wszechświat jest odpowiedzią , jak brzmi pytanie  ?<br />

Jeśli, jeśli. Czyli okres warunkowy. Kiepski argument zapodałeś. Jeśli 2+2=5, to matematyka się wali - piękne, prawda?

Jeśli 2+2=5, to matematyka się wali - piękne, prawda?

 

Juz pisalem , ze za pomoca funkcji calkowych mozna to udowodnic. A calki chyba dzial matematyki rozszerzonej? Czy przez to matma sie wali?

Powtórzę za laureatem nagrody Nobla :" jeśli wszechświat jest odpowiedzią , jak brzmi pytanie ?" i polecam do poczytania książkę , tekst w całości poniżej :

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

A co jeżeli wszechświat nie jest odpowiedzią ale właśnie pytaniem?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Kiepski argument zapodałeś.

 

Nie ja , lecz fizyk -noblista Leon Lederman

 

A co jeżeli wszechświat nie jest odpowiedzią ale właśnie pytaniem?

 

Wszechświat jest skutkiem (odpowiedzią) , a my , naukowcy zadajemy pytanie ( o przyczynę tego skutku ) .

 

boska.jpg

Piotr

Jednym z najdonioślejszych odkryć fizyki kwantowej jest stwierdzenie, że nie cały wszechświat zbudowany jest z materii nawet jeśli wygląda , że jest z niej stworzony. Budulcem w tym przypadku może być coś takiego jak akt świadomości. Kiedy ludzie zaczęli używać fizyki kwantowej zaczęli sobie zadawać pytanie: jeśli ta fizyka pozwala nam jedynie przewidywać możliwości, prawdopodobieństwo a nigdy aktualności w której przecież żyjemy, to gdzie znajduje się moment, który przenosi nas z prawdopodobieństwa w aktualność? Mimo wysiłków nie zdołano opisać tego w żaden matematyczny sposób. Heisenberg – który stworzył zasadę nieoznaczoności – zdał sobie sprawę że rzeczy wyglądają jako obiektywne realności wtedy, kiedy stają się aktem świadomości naszego umysłu. Tak wiec obserwacja, czyli akt umysłowy musi być obecny jeśli ma istnieć cokolwiek!

 

 

Obawiam się, że obserwacja, czyli akt umysłowy nie jest potrzebny. Dokładnie taki sam efekt będzie jeśli uruchomimy detektory i efekty nagramy mechanicznie np. na taśmę video (to ostatnie tylko po to żeby zweryfikować czy bez naszej obecności dzieją się "cuda" - np. doświadczenie z dwoma szczelinami i pojedynczo wystrzeliwanymi elektronami). No i dzieją się. Poza tym dawno tu na forum mówiłem, że jesteśmy Simsami w zaawansowanym programie komputerowym ;).

Edytowane przez Rambo

"Jakkolwiek będzie - będzie inaczej, aniżeli sobie wyobrażamy - ponieważ między Dobrem a Złem znajdujemy się w życiu i w świecie

wielowymiarowym,w którym dokumentnie pomieszane jest Przypadkowe z Nieuchronnym."(S. Lem 1999)

<br />Nie ja , lecz fizyk -noblista Leon Lederman<br />

Wiem. Ale tobie to służy do wyciagnięcia własnych, błednych wniosków. Ja i inni tutaj powtarzamy Ci na próżno - kiedy nobliści i inni uczeni głośno dyskutują, dyletanci w ciszy słuchają i nie wyciagają na tej podstawie własnych uogólniających wniosków, z których ci naukowcy pękli by ze śmiechu.

Tak samo istnieje jak marzenia o szóstce w totolotka czy jak Zeus na Olimpie.

<br /> Heisenberg – który stworzył zasadę nieoznaczoności – zdał sobie sprawę że rzeczy wyglądają jako obiektywne realności wtedy, kiedy stają się aktem świadomości naszego umysłu. <br />

Heisenberg użył słowa "wyglądają jako obiektywne", a nie "są obiektywne". Wiedział, co pisze kilkadziesiąt lat temu. Psychologia i fizyka stale się rozwijają, można liczyć, że kiedyś dowiemy się więcej.

Bóg istnieje tylko wtedy kiedy w niego wierzymy, gdy nie wierzymy nie istnieje.

No tego jeszcze nie było ... koncepcja "kwantowego Boga" :))

"Jakkolwiek będzie - będzie inaczej, aniżeli sobie wyobrażamy - ponieważ między Dobrem a Złem znajdujemy się w życiu i w świecie

wielowymiarowym,w którym dokumentnie pomieszane jest Przypadkowe z Nieuchronnym."(S. Lem 1999)

Gość stary bej

(Konto usunięte)

No tego jeszcze nie było ... koncepcja "kwantowego Boga" :))

Nie - to jak wzór Einsteina, obie strony równania są równoważne i nie można Jego wzoru oraz mojego stwierdzenia podważyć..

Bóg istnieje tylko wtedy kiedy w niego wierzymy, gdy nie wierzymy nie istnieje.

nie można Jego wzoru oraz mojego stwierdzenia podważyć..

Co do wzoru to nie wiem ale Twoje twierdzenie jest łatwe do podważenia. To twierdzenie jest tak samo sensowne jak np. takie:

Wieloryby istnieją tylko wtedy kiedy w nie wierzymy, gdy nie wierzymy nie istnieją. To zdanie miałoby nawet sens gdyby na jego końcu dodać że chodzi o to co istnieje lub nie w czyimś umyśle. Nie widzę jednak żadnego sposobu aby brak czegoś w umyśle jakiegoś człowieka mógł powodować zniknięcie tego czegoś w zewnętrznej rzeczywistości.

"A little knowledge inclineth men's minds toward atheism, but greatness of knowledge bringeth men's minds back again to God" Lord Bacon

Dla mnie idea kwantowego Boga naprawdę jest ciekawa. Kurde, nawet NT coś podobnego mówi o tym boskim pierwiastku, zaczynie, w który trzeba uwierzyć żeby go przebudzić i wtedy on rośnie w nas. Jak dla mnie jedno z ciekawszych zdań w całym tym wątku. KWANTOWY BÓG ... może jednak ma on naturę kwantową (można dalej pomarzyć .... aktem świadomości powołujemy go do naszej rzeczywistości .... mikro zmienia się w makro, to co na górze jest adekwatne do tego co na dole .....) . Dlaczego by nie, skoro podstawa naszej rzeczywistości ma naturę kwantową. Tu chyba tylko Piotr cyfrak mógłby autorytatywnie się wypowiedzieć.

Edytowane przez Rambo

"Jakkolwiek będzie - będzie inaczej, aniżeli sobie wyobrażamy - ponieważ między Dobrem a Złem znajdujemy się w życiu i w świecie

wielowymiarowym,w którym dokumentnie pomieszane jest Przypadkowe z Nieuchronnym."(S. Lem 1999)

<br />Wieloryby istnieją tylko wtedy kiedy w nie wierzymy, <br />

Wieloryby jakie są każdy widzi. A Boga, bogów, Zeusa, bwana-kubwe jak nie było, tak nie ma - i nie będzie.

Gość stary bej

(Konto usunięte)

Co do wzoru to nie wiem ale Twoje twierdzenie jest łatwe do podważenia. To twierdzenie jest tak samo sensowne jak np. takie:

Wieloryby istnieją tylko wtedy kiedy w nie wierzymy, gdy nie wierzymy nie istnieją.

Wieloryba nie widziałeś i zastanawiasz się czy istnieją a boga chcesz zobaczyć ?

Edytowane przez stary bej

Wieloryba nie widziałeś i zastanawiasz się czy istnieją a boga chcesz zobaczyć ?

Nie, ja nie chcę Boga zobaczyć ponieważ nie jest możliwe zobaczyć czegoś co jest niewidzialne.

Wieloryby jakie są każdy widzi. A Boga, bogów, Zeusa, bwana-kubwe jak nie było, tak nie ma - i nie będzie.

Można równie dobrze podać analogiczny przykład z czymś czego nie widać, np. z falami radiowymi czy czymś podobnym. Nie chodzi tu o obiekt jako taki tylko o logikę twierdzenia starego beja którego to twierdzenia rzekomo nie można podważyć

"A little knowledge inclineth men's minds toward atheism, but greatness of knowledge bringeth men's minds back again to God" Lord Bacon

Gość stary bej

(Konto usunięte)

Dla mnie idea kwantowego Boga naprawdę jest ciekawa. Kurde, nawet NT coś podobnego mówi o tym boskim pierwiastku, zaczynie, w który trzeba uwierzyć żeby go przebudzić i wtedy on rośnie w nas. Jak dla mnie jedno z ciekawszych zdań w całym tym wątku. KWANTOWY BÓG ... może jednak ma on naturę kwantową (można dalej pomarzyć .... aktem świadomości powołujemy go do naszej rzeczywistości .... mikro zmienia się w makro, to co na górze jest adekwatne do tego co na dole .....) . Dlaczego by nie, skoro podstawa naszej rzeczywistości ma naturę kwantową. Tu chyba tylko Piotr cyfrak mógłby autorytatywnie się wypowiedzieć.

Myślę podobnie jak Ty i wielu co popiera taką teorię, choć jak każda z teorii może być błędną.

Nie mogę natomiast z racji braku należytej wiedzy i czasu na rozmyślania, połączyć teorii kwantowej z teorią częstotliwości i zamianą energii w materię.

Obie teorie, a zwłaszcza ta o częstotliwości, bo uważam że to ona jest punktem wyjściowym do dalszego przewodu myślowego, jest najważniejszą.

 

Nie, ja nie chcę Boga zobaczyć ponieważ nie jest możliwe zobaczyć czegoś co jest niewidzialne.

Po prostu klepiesz bzdury, albo po prostu Ci "wiary" brak - chcieć znaczy móc.

Z racji tego że temat Cię przerasta daruję sobie dalszą polemikę z Tobą.

Większej bzdury jak ''chcieć znaczy móc'' to nie słyszałem dawno i nie trzeba zbyt dużo myśleć aby wykazać to na wielu przykładach.

 

Nie mam też żadnego pojęcia co jest bzdurnego w twierdzeniu że nie jest możliwe zobaczenie czegoś niewidzialnego. Napisać że to bzdura jest dość łatwo ale uzasadnienie tego Cię chyba przerosło.

"A little knowledge inclineth men's minds toward atheism, but greatness of knowledge bringeth men's minds back again to God" Lord Bacon

Gość stary bej

(Konto usunięte)

Większej bzdury jak ''chcieć znaczy móc'' to nie słyszałem dawno i nie trzeba zbyt dużo myśleć aby wykazać to na wielu przykładach.

Jakby Ci się chciało abyś nie mógł to byś dostał skrętu kiszek - pierwszy z brzegu przykład o podłożu fizjologicznym.

Wszechświat jest skutkiem (odpowiedzią) , a my , naukowcy zadajemy pytanie ( o przyczynę tego skutku ) .

 

boska.jpg

Ale skąd ta pewność?

Jeżeli wszechświat ma wytworzyć coś wyższego to wcale nie jest skutkiem tylko przyczyną.

Jeżeli ten wszechświat i ta ludzkość która istnieje teraz jest docelowym celem Boga to naprawdę niezły z niego nieudacznik.

Nie sądzę żeby to był cel.

Jakby Ci się chciało abyś nie mógł to byś dostał skrętu kiszek - pierwszy z brzegu przykład o podłożu fizjologicznym.

Ten przykład wcale nie jest dowodem że ''chcieć to móc'' jest twierdzeniem prawdziwym w każdym przypadku. Można znaleźć równie wiele przykładów potwierdzających jak i zaprzeczających temu twierdzeniu. Tak zresztą jest ze wszelkimi kategorycznymi twierdzeniami. Filozofia jest tu całkiem zbędna.

"A little knowledge inclineth men's minds toward atheism, but greatness of knowledge bringeth men's minds back again to God" Lord Bacon

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.