Skocz do zawartości
IGNORED

Kondensatory w zasilaczu - rozladowanie?


lete

Rekomendowane odpowiedzi

Witam,

 

Posiadam zasilacz DIY do bufora lampowego. Zauwazylem, ze kondensatory w tym zasilaczu (duza pojemnosc) caly czas trzymaja napiecie, nawet po odlaczeniu kabla od sieci. Najprawdopodobniej sam uklad zasilacza jest wadliwy, o ile sie nie myle. Objawia sie to tym, ze od czasu do czasu bufor lampowy odmawia posluszenstwa - lampy sie zapalaja, a zamiast dzwieku jest albo cisza, albo... buczenie, typowe dla zwarcia... Pomaga rozlaczenie calosci i wyladowanie kondensatorow w zasilaczu za pomoca rezystora (zwarcie koncowki i "strzal" kilkuset volt...).

 

Pytanie: Czy jest jakas prosta metoda na to, aby zasilacz nie trzymal ladunku po odlaczeniu go od sieci? Teraz ladunek utrzymuje sie wiele godzin...

 

Pozdrawiam,

Lete

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/34807-kondensatory-w-zasilaczu-rozladowanie/
Udostępnij na innych stronach

Jezeli do dwoch najwiekszych kondensatorow (poj. 4700uF) podlacze rownolegle rezystory po np. 10k ohm, to nie "popsuje" tym wydajnosci kondensatora w trakcie normalnego uzytkownania?

 

Pozdrawiam,

Lete

>lete, 16 Lip 2007, 22:10

 

No tak, technika lampowa poszła w zapomnienie i teraz trzeba sobie

kilka rzeczy przypomnieć ;-). Te oporniki to tzw. bleedery.

Z tego co pamiętam ich zalecana wielkość była większa niż 10k (bliżej 100k).

To kwestia kompromisu pomiędzy prędkością rozładowania

kondensatorów, a stratą mocy na bleederach.

Wrzuć schemat zasilacza z wartościami elementów, to coś podumamy.

Jestem Europejczykiem.

 

W pierwszym poście zapomniałem dopisać że szeregowo ze stykami rozwiernymi rezystor (oczy w nosie...) Inaczej przekaźnik tylko raz rozładuje te kondy.

Jeżeli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie...

Wlasnie... Chodzi o to, ze juz obecnie - po wymianie w buforku kondensatorow na Elna Silmic II ARS - dzwiek mam wystarczajaco "cieply", zeby nie powiedziec... jakby juz lekko "spowolniony" i raczej nie chce dodatkowo go "docieplac" rezystorem o takich wlasciwosciach :)

 

Pozdrawiam,

Lete

Ale czy styki są wystarczająco audiofilskie? Blaszka do blaszki dociskana - tylko siłą małej ceweczki...nieeeee... :P

 

Nie rżnijcie pawianów, bleedery równolegle i koniec!

Nawet Ongaku ma w zasilaczu oporniki równolegle do kondensatorów (do wyrównywania napięcia połączonych szer.).

Tak jest, nie rżnąć pawianów ! :-)

Dudi ma rację. Oporność rezystancyjna równolegle do kondensatora jest nawet pożyteczna - lineralizuje impedancję obciążenia zasilacza.

-> opteron "Dlatego przekaźnik jest najlepszy bo będzie bezinwazyjny :-)"

 

Mówisz bardziej bezinwazyjny od pojedynczego opornika dolutowanego do nózek kondensatora ?! Bardziej bezinwazyjny to może być tylko brak opornika jesli idzie o ilość elwmentów), ponieważ opornik ok. 100 kiloomów nie ma absolutnie zadnego wpływu na pracę zasilacza. Szczególnie ciekaw jestem jak będziesz potrzymywał działanie przekaźnika po wyłączeniu zasilania, bez zastosowania dodatkowego transformatora i całego układu wykrywającego zanik ( wyłączenie) zasilania w torze głównym i ustalenie czasu zwarcia styków. Naprawdę jest układ szczególnie bezinwazyjny.

A wiec sprawdzilem dokladnie wartosci kondensatorow w zasilaczu bufora lampowego...

 

Mam 2x 2200uF/16V oraz 2x220uF/250V.

 

I tu pytanie... Czy tak naprawde jest sens "pakowania" rownolegle na wszystkie cztery kondensatory rezystorow 220k om??? Zrobilem taki zabieg i... mam wrazenie, ze w tym momencie sens samego bufora lampowego zanikl - dzwiek stal sie taki, jakby bufora wogole nie bylo... Juz nie ma tej "magii" i mnostwa mikrodetali, ladnej strednicy. Jest praktycznie tak, ze odlaczenie bufora wrecz poprawia dzwiek - wczesniej bylo odwrotnie (obecnosc bufora byla ewidentnie slyszalna in plus).

 

Pytanie... Czy jest sens zakladac rezystor na kondensatory 16V (2200uf)??? Czy wreszcie jest sens zakladac rezystory na kondensatory 250V (220uf)??? Najwyrazniej rezystory maja wplyw na brzmienie... I to bardzo duzy, jak sie okazuje.... Faktycznie, trzymanie ladunku juz nie wystepuje, ale dzwiek jest... mowiac delikatnie, kiepski... Co poszlo nie tak? Macie jakis pomysl?

 

Pozdrawiam,

Lete

a nie można poprostu dodać przekaźnika , który po włonczeniu napięcia przyciąga kotwicę i odłąncza rezystor od kondensatora

w chwili wyłączenia prądu zanika napięcie na cewce przekaźnika i tym samym przekaźnik puszcza zrwierając przez rezystor lub żarówkę (o tyle leprza że się powoli rożgrzewa i powoli zmienia rezystancję) baterie kondensatorków

Witam napewno w zasilaczu na wysokim napieciu powinny być obowiazkowo ,natomiast gdzie siedzą te kondensatory na 16v w którym miejscu układu?

Nie wiem z jakim sprzętem uzywasz tego bufora czy oporność wyjściowa twojego żródła wymaga bufora,jezeli wprowadza takie zmiany w dżwięku to raczej dobrze o nim nie swiadczy.

 

pz

>Digi58

 

Otoz troche wprowadza, albo ostatnio sluch mnie zawodzi... ;)

Bufor lampowy oparty jest na 2xE88CC - siedza w osobnej puszce, wraz z calym "analogiem", do ktorej podlaczony jest odrebnym kablem stosowny zasilacz... W owym zasilaczu mam niewielkie trafo i te 4 kondensatory, z czego dwa wysokonapieciowe (250v) i dwa na 16V... Po zalozeniu oporow 220k na wszystkie cztery, dzwiek stal sie taki, jakby bufora zupelnie nie bylo... Moge go odlaczyc i nie slysze roznicy, a wrecz bez bufora system gra lepiej... Przedtem, bez rezystorow w zasilaczu, dzwiek byl bardziej bogaty w "smaczki" na srednicy i bylo zdecydowanie wiecej "powietrza" - po prostu dzwiek byl bardziej otwarty i nasycony charakterem lamp... Po zastosowaniu rezystorow w zasilaczu efekt ten "znikl"...

Sprobuje poeksperymentowac - zdejme rezystory z 2200uF/16V i zobaczymy, co to da (zostawie dla 220uF/250V). Ciag dalszy nastapi... ;)

 

Pozdawiam,

Lete

->lete "Otoz troche wprowadza, albo ostatnio sluch mnie zawodzi... ;)"

 

Dla mnie jest to albo efekt placebo, czyli słyszysz co chcesz słyszeć, albo źle jest zbudowany ten bufor. Nie wyobrażam sobie jak ok. 55 mikroamperów może wpłynąć na dźwięk.

andios po co Ci jakiś układ "wykrywania" zasilania? Jeśli ktoś słyszy rezystor, lub cewkę przekaźnika to po prostu zastosować taki na 220V, dla którego bierzesz prąd po głównym włączniku. Chyba że główne trafo ma odczepy dla innych urządzeń to jeszcze lepiej.

Jeżeli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie...

przecież to właśnie sugerowałem wyżej

 

wrazie braku żródla zasilania dowiń sobie kilka zwojów izolowanym przewodem na toroidzie i dla 5V przekaźnika wystarczy...

a napewno będzie bezpieczniej niż z zasilaniem 220V szwędającym się po całej obudowie

  • 2 tygodnie później...

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
  • Biuletyn

    Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
    Zapisz się
  • KONTO PREMIUM


  • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

    Ostatnio dodane opinie o albumach

  • Najnowsze wpisy na blogu

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.