Skocz do zawartości
IGNORED

Płyty, do których powróciliśmy...


Zbig

Rekomendowane odpowiedzi

Gratuluję gustu. Dla mnie taka muzyka jak rap może w ogóle nie istnieć.

Nie dziwota, że stronisz od Yes - Tales... czy innych tam Genesisów, choć to jest właśnie muzyka przez duże M,

a nie jakiś kretyński rap, wymyślony przez Murzynów, a do słuchania przez dresiarzy w BMkach.

Dziękuję, wiem, że mam dobry gust. Wiedziałem, że wcześniej czy później pojawi się taka wypowiedź. Może i dla Ciebe to jest muzyka przez duże M lecz dla mnie jest to zlepek nic nie znaczących dźwięków. Daleki jednak jestem od tego, żeby pisać o niej kreteńska. Na dodatek ta wydumana nazwa, progresywna. Chyba regresywnaj☺

Gwoli ścisłości, to większość współczesnej muzyki, tej bardziej rozrywkowej, wymyślili murzyni☺

Jak widzisz z tym rapem to był tylko przykład ale najlepsza stacja dalej wolała miętolić stare, śmierdzące skarpety. Podobnie było z innymi gatunkami.

 

Dziś wieczorem mam zamiar powrócić do płyty, której nie słuchałem ze dwa lata.

 

Kreteńska, murzyńska dla dresiarzy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Może i dla Ciebe to jest muzyka przez duże M lecz dla mnie jest to zlepek nic nie znaczących dźwięków.

 

Za to w muzyce rap (jeśli w ogóle można to nazwać muzyką) oprócz idiotycznego wymachiwania kończynami górnymi jest cała masa przemyślanych, wielce znaczących i ciekawych dźwięków. Wszystko na jedną nutę ;-)

 

Na dodatek ta wydumana nazwa, progresywna

 

A Ty wiesz co to jest progresja w muzyce?

Jak nie, to sobie poczytaj w necie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Za to w muzyce rap (jeśli w ogóle można to nazwać muzyką) oprócz idiotycznego wymachiwania kończynami górnymi jest cała masa przemyślanych, wielce znaczących i ciekawych dźwięków. Wszystko na jedną nutę ;-)

 

 

 

A Ty wiesz co to jest progresja w muzyce?

Jak nie, to sobie poczytaj w necie.

 

Ad 1. Ze znawcą gatunku trudno dyskutować. Wierzę że jest to opinia osoby osłuchanej bo chyba trudno tak radykalne sądy wygłaszać bez znajomości tematu ?

 

Ad2. Wiem co to jest progresja. W twórczości tych zespołów jej nie odnajduję. Może zamiast odsyłania mnie do netu prosto mi to przedstawisz, bo ja nie obyty jestem,. Mam nadzieję, że nie są to durne podskoki z tamburynem pana Andersona:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe co w temacie np. --->dubstepu<---

by ktoś napisał skoro wrzaskliwy albo melodeklamacyjny rap pewnemu juzerowi nie podchodzi...

 

Otóż : Beastie Boys, Eminem a wcześniej chociażby Blondie -Rapture ( jest tam typowa melodeklamacja), np. RATM, Korn, H-Blockxx, Guano Apes czerpali z rapu garściami.

U nas : Kaliber 44, Molesta , Abradab, Pokahontaz ( te składy akurat trafiły w mój gust).

Uwielbiam takie bujane skoki energetyczne !

 

Z kolei nawiązujac do zajawki z początku posta: dubstepowe rozciąganie i ściskanie rytmu to było zjawisko ! Około 6 lat temu. Tak wyczerpujące energetycznie , że łał !

Pierwszy raz od agonii grunge'u i po znudzeniu (nie moim) rave-em i drum'n'bassem coś kompletnie świeżego dostrzegłem -

przyjmijmy, że kiedyś przy pogo można było zluzować poślady a teraz przy czym innym.

 

Sorki za formę posta- spontanicznie na szybko pisany.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe co w temacie np. --->dubstepu<---

by ktoś napisał skoro wrzaskliwy albo melodeklamacyjny rap pewnemu juzerowi nie podchodzi...

 

Otóż : Beastie Boys, Eminem a wcześniej chociażby Blondie -Rapture ( jest tam typowa melodeklamacja), np. RATM, Korn, H-Blockxx, Guano Apes czerpali z rapu garściami.

U nas : Kaliber 44, Molesta , Abradab, Pokahontaz ( te składy akurat trafiły w mój gust).

Uwielbiam takie bujane skoki energetyczne !

 

Z kolei nawiązujac do zajawki z początku posta: dubstepowe rozciąganie i ściskanie rytmu to było zjawisko ! Około 6 lat temu. Tak wyczerpujące energetycznie , że łał !

Pierwszy raz od agonii grunge'u i po znudzeniu (nie moim) rave-em i drum'n'bassem coś kompletnie świeżego dostrzegłem -

przyjmijmy, że kiedyś przy pogo można było zluzować poślady a teraz przy czym innym.

 

Sorki za formę posta- spontanicznie na szybko pisany.

 

Ale dubstep swoimi korzeniami sięga do trochę innego gatunku muzycznego. Rap też do niego sięgał . Co ja tam wiem, przecież się nie znam . Bujane- słowo klucz ;) Ja też to lubię w muzyce.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szamańska muzykoterapia i transowy beat tygrysy lubią najbardziej.

Kojarzą mi się też chociażby z:

Carlem Orff- Carmina Burana ( początek - O Fortuna)*

A balet Diagilewa : Święto wiosny Strawińskiego to niby co ?

PS.

Z prądem płyną tylko szumowiny.

Jedynie bezczelne kontrowersje pokonują nudę i wywołują zainteresowanie, a potem drażnić przestają :)

Twistującego The Cramps - Bikini Girls With Machine Guns radzę posłuchać :)

Nie musi być na trzeźwo.

Zwłaszcza tej parodii tarzana Arnoldzika Szwarcenegra na początku.

 

* żeby uściślić- bujania tam nie ma, raczej budowla (bo to na wielki chór).

 

Bujane- słowo klucz ;) Ja też to lubię w muzyce.

Flow

To słowo kojarzy mi się z bujaniem.

Również disko-mekanicznym.

Mlask !

 

Pozdrawiam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem co to jest progresja. W twórczości tych zespołów jej nie odnajduję

 

Wiesz? I nie odnajdujesz progresji w skrytykowanym przez Ciebie Tales... grupy Yes??

To dziwne. Można nie lubić muzyki progresywnej, ale nie słyszeć jej w twórczości wykonawców tego gatunku

to nic innego jak nieznajomość pojęcia "progresja", bo o brak słuchu Cię nie podejrzewam.

 

durne podskoki z tamburynem pana Andersona

 

Pewnie zapatrzył się rapperów i hip-hopowców, tylko nie potrafi tak jak oni. ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Środowisko co żyjemy

dręczy nuży monotonią nudzi

Brumi warkot stukot trzeszczy

machin jezdnych głos bolesny

 

W muzę przetworzone

wdzięczne uszy pieści

i już świat jest zjawiskowy

ten doczesny

 

ot tak to to tak to to tak toto tak . .. .. . .

 

PS. Prozaicznie:

Hałas i kakofonia oczyszcza (inteligentnie i akuratnie ułożona).

Oto zgrabność i synergia.

Tylko nielicznym dany jest talent aranżacyjny, żeby spójnie poskładać i przefiltrować męczące (również podświadomie) fobie, wizje, przeczucia.

Odtrutka zaszczepia i uodparnia. Otoczenie jest wtedy przyjemne i znośne.

Zacytuję banał:

Pisanie o muzyce jest jak tańczenie o architekturze.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz? I nie odnajdujesz progresji w skrytykowanym przez Ciebie Tales... grupy Yes??

To dziwne. Można nie lubić muzyki progresywnej, ale nie słyszeć jej w twórczości wykonawców tego gatunku

to nic innego jak nieznajomość pojęcia "progresja", bo o brak słuchu Cię nie podejrzewam.

 

 

 

Pewnie zapatrzył się rapperów i hip-hopowców, tylko nie potrafi tak jak oni. ;-)

Soundchaser, bardzo ładnie wymiksowałeś się od odpowiedzi..

Nie wymagaj ode mnie doszukiwania się progresji w jednym z najbardziej kiczowatych zespołów. ☺ Ja to rozumiem troszeczkę inaczej. No ni chu chu nie widzę jej w Yes. Jeślibyśmy np. dyskutowali o The Clash, no to zupełnie co innego ;)

 

Powroty do płyt, dźwięków bywają ekscytujące i doskonale to rozumiem... Wczoraj, noc, impreza sielska, wiejska, anielska...przygotowany didżejsko bo na wsi zawsze tak jest. The Stranglers,jakaś składanka z lat 1977- 1982. Punk, piwo, zabawa i poważne rozmowy o walce z systemem ☺ Progresja na całego...

Potem Exco Levi, podlany dubowym sosem Alborosie z płyty zmiksowanej razem z królem dubu Kingiem Jammy, bez problemu przechodzący w twórczość deadbeata... Dub i trans...a tuż przed snem the the z płyty Soul Mining. Ekscytujące powroty do płyt znanych i Progresja na całego ;)

Xetras, mam przeczucie graniczące z pewnością, że wiesz o czym mówię i też byś się w tym doskonale odnalazł☺

 

Soundchaser, jeszcze tak na koniec bo zapomniałem napisać to wcześniej.

Wiesz jaka jest różnica między nami i tym o czym piszemy ?

Ja te wszystkie płyty, o których piszę znam bardzo dobrze a Ty nawet nie znasz grup, o których się wypowiadasz. Em Aj rajt ?☺

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja te wszystkie płyty, o których piszę znam bardzo dobrze a Ty nawet nie znasz grup, o których się wypowiadasz. Em Aj rajt ?

 

To Twoje ostatnie zdanie to już prawdziwe mistrzostwo świata, bo o wcześniejszym bełkocie nie ma co się rozpisywać.

The Clash i progresja... taaaa i te inne bzdury, które piszesz. ;-)

 

Kolego - ja na zespołach progresywnych się wychowałem, a te klasyczne znam na pamięć...każdy utwór dyskografii.

Zresztą...co to za dyskusja z kimś, kto ma zupełnie inne pojęcie o muzyce.

 

Pozdrawiam i odpowiedzi nie oczekuję.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jak strach na wróble w letni zmierzch

Drogą stary aktor szedł

By zabić czas przed sobą grał

Role z różnych sztuk

Życie rzekł, oto błaznów król

Wabi cię po to by jak szczur

Do gardła dopaść i wysysać krew

Oto teatr jest.

Och to tylko gra tak generał rzekł

Obserwując w polu armie dwie

Bitwy zgiełk i okrutną śmierć

Przykrył pierwszy śnieg.

Ja byłem kiedyś młody

Wódz obniżył głos

I wierzyłem w ideałów moc

Tyranowi służę dziś

I nie wierzę w nic.

Czasem ja nie wiem sam

Cy to wszystko zrobić mam

Tyle wciąż ode mnie chcesz

Za to że pokochasz mnie.

Na stacji metra gdzieś

Za jednym z mórz

Podszedł do mnie i wyciągnął nóż

Życie cię znudziło mówi w oczy mi

Czas na ciebie już

Jezu krzyczę,nie rób tego

Co chcesz ci dam

Ja przed sobą całe życie mam

Wielka miłość czeka mnie

Odszedł śmiejąc się.

Pamiętacie z której płyty ten kawałek, odkopałem i słucham . Pozdrawiam -:))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

...And Justice For All . Pozdrawiam .  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Różne rozmowy z życiem (sesja Iching)

 

Ja tam wychowałem się u rodziców mieście i u dziadków na wsi a teraz mam najbardziej zrównoważony ze stanów - stan spożywania i popijania .

Hehe..

 

Ale nie o tym chciałem - w każdym pokoleniu trzeba bezczelnie się wyszaleć, powygłupiać za młodu* itede.

Do tego p r z e d e w s z y s t k i m służy muzyka.

I to nie tylko chociażby w noc kupały - to taki argument dla humanistów.

*wspólnie się imprezuje, a do realu wraca się już indywidualnie - hehe.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To Twoje ostatnie zdanie to już prawdziwe mistrzostwo świata, bo o wcześniejszym bełkocie nie ma co się rozpisywać.

The Clash i progresja... taaaa i te inne bzdury, które piszesz. ;-)

 

Kolego - ja na zespołach progresywnych się wychowałem, a te klasyczne znam na pamięć...każdy utwór dyskografii.

Zresztą...co to za dyskusja z kimś, kto ma zupełnie inne pojęcie o muzyce.

 

Pozdrawiam i odpowiedzi nie oczekuję.

ja jako człowiek kulturalny Ci odpowiem ponieważ, wbrew opinii Franka Z. lubię pisać o muzyce. Pewnie dobry tancerz to i o architekturze by zatańczył.

"Kretyńskie, murzyńskie, bzdury, bełkot" ...trochę dziwne argumenty w dyskusji z Twojej strony ?

Nie wiem czy pamiętasz, a powinieneś, że ten The Clash, którry tak Cię śmieszy, w drugiej połowie lat 70 zdmuchnął tę całą progresję w otchłań. Tacy oberwańcy grający trzy akordy. A tu tacy piękni, wystylizowani, odziani w zwiewne szaty, wykształceni muzycznie i progresywni. Oczywiście, last but not least, grający skomplikowaną muzykę:)

Nie mam najmniejszych wątpliwości, że wychowałeś się na takiej muzyce i znasz te płyty na pamięć. Nie zrozumiałeś mnie. Pisząc o grupach , których nie znasz pisałem o rapie. Ja za to znam płyty Yes i innych klasyków, o których muzyce tu piszę.

Sam przecież napisałeś, że to muzyka, która mogłaby dla Ciebie nie istnieć. To co ty możesz mieć do powiedzenia na temat rapu ?

Jak myślisz na jakiej muzyce ja się wychowałem ? Nie chodziłem w dresie i nie jeździłem bmw:)

 

Piszesz, że napisałem bzdury, na dodatek bełkotliwie. Zobacz zatem jaki jest tytuł tego wątku. Napisałem o płytach, do których tego wieczoru, z przyjemnością powróciłem ale skąd Ty to możesz wiedzieć skoro pewnie nie znasz tych wykonawców.

Na koniec, żeby rozwiać twe wątpliwości odpowiem Ci czy słyszę. Z rozróżnieniem kabli mam problemy więc pewnie jestem głucholcem:)

Pozdrawiam i idę bo właśnie wracam do Cosmopolis;)

 

Wielka miłość czeka mnie

Odszedł śmiejąc się.

Pamiętacie z której płyty ten kawałek, odkopałem i słucham . Pozdrawiam -:))

Kiza, wiemy. Kolega mojego taty założył wytwórnię Savitor więc mogę powiedzieć, że te wszystkie płyty miałem z pierwszej ręki zanim jeszcze pojawiły się w sklepach;)

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

ten The Clash, którry tak Cię śmieszy, w drugiej połowie lat 70 zdmuchnął tę całą progresję w otchłań. Tacy oberwańcy grający trzy akordy.

 

Nie zdmuchnął w otchłań, tylko nastały inne, gorsze czasy dla muzyki progresywnej. Zaczął królować punk, new romantic, new wave, muzyka alternatywna... No i ile czasu to przetrwało? A rock progresywny odrodził się bardzo szybko (Marillion, Pallas, IQ, Pendragon, itp.) i teraz ma się całkiem dobrze, chociaż to w większości zjadanie własnego ogona, ale perełki w dalszym ciągu się zdarzają.

Dlatego ja tak nie lubię muzyki z lat 80-tych, bo wtedy dla mnie niewiele dobrego się działo.

 

Piszesz, że napisałem bzdury, na dodatek bełkotliwie. Zobacz zatem jaki jest tytuł tego wątku. Napisałem o płytach, do których tego wieczoru, z przyjemnością powróciłem ale skąd Ty to możesz wiedzieć skoro pewnie nie znasz tych wykonawców.

 

Napisałeś bzdury na temat Yes i całej muzyki progresywnej, tak samo jak wg. Ciebie ja nie mam pojęcia na temat rapu i go nie znam.

Obydwaj wyrażaliśmy swoje zdanie.

Rapu nie znam dlatego, że nie cierpię takiej muzyki, więc po co mam ją poznawać? Nie jestem masochistą i czasu tracić nie będę.

Tyle jest genialnej muzyki z lat 60/70-tych niszowych zespołów, którą wciąż odkrywam, bo kanony to już poznałem dawno i choć czasem do nich wracam, to jednak chęć wykopywania z tej kopalni rzeczy jeszcze nie słyszanych bardzo mnie kręci.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napisałeś bzdury na temat Yes i całej muzyki progresywnej, tak samo jak wg. Ciebie ja nie mam pojęcia na temat rapu i go nie znam.

Obydwaj wyrażaliśmy swoje zdanie.

Rapu nie znam dlatego, że nie cierpię takiej muzyki, więc po co mam ją poznawać? Nie jestem masochistą i czasu tracić nie będę.

Tyle jest genialnej muzyki z lat 60/70-tych niszowych zespołów, którą wciąż odkrywam, bo kanony to już poznałem dawno i choć czasem do nich wracam, to jednak chęć wykopywania z tej kopalni rzeczy jeszcze nie słyszanych bardzo mnie kręci.

Ja płyty Yes znam na pamięć i znam na nich każdy dźwięk więc może jednak nie są to bzdury. Popatrz, jednak ktoś może mieć inne zdanie co do takiej muzyki. Tę nową falę progresji też znam na pamięć To, że można mieć inne zdanie wiem doskonale.

 

Chciałem wkleić tu jedno zdjęcie ale nie umiem, pomożesz ?

 

A Ty o rapie jak powyżej. A wiesz, że muzycy nie mają problemu z odpowiedzią czy rap to muzyka;)

Wracając do trójki. Ta muzyka okazała się k...ą.

Powrót do Nocnego Patrolu zaliczony na piątkę.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja płyty Yes znam na pamięć i znam na nich każdy dźwięk

 

To znaczy, że kiedyś słuchałeś tego na okrągło, czyli podobało Ci się.

A może katowałeś się tą muzyką przez jakąś pokutę? ;-)

 

A teraz co? Nagle stwierdziłeś, że szkoda czasu, bo ta muzyka jest do dupy i lepiej posłuchać prymitywnego rapu?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chciałem wkleić tu jedno zdjęcie

Prościzna.

Skorzystaj z przycisku ekranowego "Więcej opcji" na lazurowym tle obok "Napisz".

Wtedy edytor jest w pełnej wersji i możesz wklejać pliki.

 

W podstawowym edytorze też.

To 3. ikonka w 2. rzędzie od góry paska narzędzi przy "Dodaj odpowiedź".

 

[chwilowo nie korzystam z linuksowego OS-u i nie wkleję skrinszotu , strzałką kursora bym pokazał, ale w Win nie umiem]

 

Linki wklejałeś, więc poradzisz sobie.

Otwierają się tu na audiostereo.pl w postaci obrazka z klawiszem do odtworzenia, więc pewnie językiem programowania na portalu jest HTML a może Python - nie wiem. Aż tak nie znam się i nie wiem, kto robi tu za zamiatacza (admina, moderatora).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To znaczy, że kiedyś słuchałeś tego na okrągło, czyli podobało Ci się.

A może katowałeś się tą muzyką przez jakąś pokutę? ;-)

 

A teraz co? Nagle stwierdziłeś, że szkoda czasu, bo ta muzyka jest do dupy i lepiej posłuchać prymitywnego rapu?

Słuchałem bo nie było wyboru. Radio faszerowało mnie tym na okrągło bo takie były gusta prowadzących więc można powiedzieć, że w pewnym momencie zorientowałem się, że ktoś mnie katuje i wciska kit. Na szczęście okazało się, że jest inny świat, wybrałem czerwoną pigułkę a Ty pozostałości w matrixie ;)

 

Rap był tylko przykładem ale niech Ci będzie. Stwierdziłem, że szkoda czasu na słuchanie miliona niepotrzebnych dźwięków i wybrałem drogę prymitywu dla prostych ludzi☺

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Soundchaser, jakbyś coś jeszcze chciał napisać o znajomości przeze mnie tematu progresji to zrobiłem zdjęcie kilku moich płyt. Więcej nie chciało mi się szukać bo i tak wystarczająco się okurzyłem i nie wiem czy mój sprzęt nie zacznie przez to gorzej grać. A Ty o rapie dalej, że prymitywny a tak na prawdę nie masz na jego temat nic do powiedzenia bo przecież go nie słuchałeś

 

xetras, dzięki za pomoc

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiesz...mam takiego znajomego, który kupuje w sklepie dla idiotów płyty CD zafoliowane i stawia na półkę.

Ma radochę, że rośnie mu kolekcja zapieczętowanych, nigdy nie słuchanych płyt.

U Ciebie chociaż widać, że używane. ;-)

 

A co do audycji w radio to nie pisz pierdół, że tak bardzo nas faszerowali art rockiem, bo było ich kilka, prowadzonych przez Kaczkowskiego, czy Beksińskiego, co stanowiło mały procent czasu antenowego, a cała reszta to była muzyka komercyjna i tzw. popularna, łatwa lekka i przyjemna, którą nasze radio karmi nas od lat do dzisiaj...nic się nie zmieniło.

 

Rapu słuchałem wystarczająco tyle, aby wyrobić sobie zdanie o tej muzyce i już więcej do niej nie wracać.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A co do audycji w radio to nie pisz pierdół, że tak bardzo nas faszerowali art rockiem, bo było ich kilka, prowadzonych przez Kaczkowskiego, czy Beksińskiego, co stanowiło mały procent czasu antenowego,

Nie rozśmieszaj mnie. Cały czas piszemy chyba o tzw. audycjach autorskich. Tam przecież pojawiali się muzyczni guru i ich wybory. Widzę, że argumentów zaczyna brakować:)

Mam takiego znajomego. Mówi , że rock progresywny jest fantastyczny tylko, że ja mam więcej płyt z taką muzyką niż on.

Wiesz co, jakoś mu nie wierzę☺

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Też nienawidzę rapu! Wykrzyknik konieczny!

Ponoć niesie jakąś wartość.

Może socjologiczną?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zapytaj lampy. Lampa bucha to Cię wysłucha! - powiedzonko dziecięce

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cały czas piszemy chyba o tzw. audycjach autorskich. Tam przecież pojawiali się muzyczni guru i ich wybory

 

O ile dobrze pamiętam to audycje poświęcone rockowi progresywnemu emitowane były czasem przez Kaczkowskiego i Beksińskiego.

Oprócz takiej muzyki lansowali też trochę inną muzykę, jak hard rock (Kaczkowski), czy new romantic i tego typu granie (Beksiński).

Były jeszcze audycje prowadzone przez Dariusza Michalskiego, Tomasza Szachowskiego, Marka Gaszyńskiego, Marka Wiernika, ale u nich progresywnej muzyki nie uświadczyłeś. A to były tylko audycje autorskie. Całą resztę czasu antenowego wypełniała muzyczna papka, której przecież mogłeś słuchać, zamiast katować się progresją lansowaną w śladowych ilościach. ;-)

 

Mam takiego znajomego. Mówi , że rock progresywny jest fantastyczny tylko, że ja mam więcej płyt z taką muzyką niż on.

Wiesz co, jakoś mu nie wierzę☺

 

To właściwie po co masz tyle płyt z muzyką, której nie lubisz? Przez snobizm, czy przywiązanie? ;-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O ile dobrze pamiętam to audycje poświęcone rockowi progresywnemu emitowane były czasem przez Kaczkowskiego i Beksińskiego.

Oprócz takiej muzyki lansowali też trochę inną muzykę, jak hard rock (Kaczkowski), czy new romantic i tego typu granie (Beksiński).

Były jeszcze audycje prowadzone przez Dariusza Michalskiego, Tomasza Szachowskiego, Marka Gaszyńskiego, Marka Wiernika, ale u nich progresywnej muzyki nie uświadczyłeś. A to były tylko audycje autorskie. Całą resztę czasu antenowego wypełniała muzyczna papka, której przecież mogłeś słuchać, zamiast katować się progresją lansowaną w śladowych ilościach. ;-)

 

 

 

To właściwie po co masz tyle płyt z muzyką, której nie lubisz? Przez snobizm, czy przywiązanie? ;-)

Tak, tak. Kaczkowski w środy, chyba dwa razy, czwartki, soboty potem w niedziele, Janiszewski w inym radio. Pełne dyskografie Genesis, King Crimson, Pink Floyd ? Pamiętasz ? Michalski to była muzyka z krajów demoludu, Wiernik przyjemna odmiana, Gaszyński to chyba sam nie wiedział co lubi i co ma w tym radio prezentować. Tomka znałem i doskonale wiem jakie miał płyty. Wiem też jakie zdanie miał na temat hip hopu☺. Pewnie też z czystego snobizmu, oczywiście z mojej strony, jechaliśmy razem do Zabrza na koncert Marillion.

Dziwię się, że nie wytoczyłeś jeszcze jednego argumentu. Pewnie by mnie znokautował. Przecież Kaczkowski, o zgrozo, w swojej audycji prezentował rap ☺ Pamiętasz ? W soboty, muzyka zachwaszczona. Po tym jak wyjechał do Nowego Jorku i okazało, że dzieje się tam coś nowego i świeżego. Większość jednak zachwyciła się nudziarstwem spod znaku Cocteau Twins ;) Myślę, że sam autor audycji też.

Z tą papką nadawaną w pozostałym czasie aż tak bym nie przesadzał.

I nie wiem czemu odsyłasz mnie do jej słuchania. Nie tylko Ty masz wyrafinowany gust. Ją też mam☺

A, była w trójce fantastyczna audycja Pieśni Wędrowców. Prowadził ją mój, niestety już nieżyjący, znajomy. Pewnie nie słuchałeś bo to też była prosta muzyka dla prostych ludzi☺.

Z płytami to masz rację. Trzymam je z czystego snobizmu. Chwalę się nimi przed znajomymi gdy mnie odwiedzają☺.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tomka znałem i doskonale wiem jakie miał płyty

 

No to mamy chociaż jeden wspólny mianownik. ;-)

Ja też go znałem osobiście. Często przyjeżdżałem do Wa-wy (bo ja z Łodzi jestem) na giełdy płyt na Żoliborzu i do Hybryd.

Tam poznałem Tomka, który zawsze przychodził w czarnym stroju i w kapeluszu.

Mieliśmy wspólne zainteresowania muzyczne. Ja wtedy importowałem płyty z niemieckiego Polygramu i handlowałem nimi na giełdach,

a Tomek pożyczał mi co wtorek jakieś wynalazki progresywne ze swojej bogatej kolekcji, które oddawałem mu w następny wtorek.

Fajny był z niego człowiek, bardzo Go lubiłem. Jego śmierć mną wstrząsnęła...naprawdę szkoda Go.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to mamy chociaż jeden wspólny mianownik. ;-)

Ja też go znałem osobiście. Często przyjeżdżałem do Wa-wy (bo ja z Łodzi jestem) na giełdy płyt na Żoliborzu i do Hybryd.

Tam poznałem Tomka, który zawsze przychodził w czarnym stroju i w kapeluszu.

Mieliśmy wspólne zainteresowania muzyczne. Ja wtedy importowałem płyty z niemieckiego Polygramu i handlowałem nimi na giełdach,

a Tomek pożyczał mi co wtorek jakieś wynalazki progresywne ze swojej bogatej kolekcji, które oddawałem mu w następny wtorek.

Fajny był z niego człowiek, bardzo Go lubiłem. Jego śmierć mną wstrząsnęła...naprawdę szkoda Go.

☺ kto wie, może nawet się znamy bo ja też co tydzień byłem w hybrydach. I nie zawsze był na czarno. W lecie to pamiętam jednak biały t shirt. Pelerynę wampira miał trochę później. Pamiętam, że prezentował ją nam na jakieś imprezie jakieś imieniny czy urodziny, pamięć jednak jest zawodna u starszego człowieka;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kto wie, może nawet się znamy bo ja też co tydzień byłem w hybrydach

 

Myślę, że z widzenia na pewno byśmy się poznali. :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że z widzenia na pewno byśmy się poznali. :)

Ja myślę, że jesteśmy doskonałym przykładem na to , że muzyka jednak łączy a nie dzieli, Houk☺

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

O jeny zeszło na "Beksę" a tymczasem w tych dniach ważne rocznice urodzin:

Chucka Berry, Marka Kinga, Janusza Popławskiego, Steve Lukathera, Flea a 23-ego młodziaka Roberta Trujillo.

 

Narka, bo muszę spadać.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

~Way hay and up she rises early in the morning~("Morskie opowieści")

~Braterstwo narodu buduje się na kiczu~("Nieznośna lekkość bytu" Milan Kundera)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.