Ancient Audio - światowe salony otwarte!

[pavlos]

=> stempur, 2 Wrz 2007, 02:09

>drogi pavlosie

>[...]

>Jak sam napisałes, jesteś dumnny z tego, ż ktoś napisał, że polski sprzęt pana Waszczyszyna jest

>super.

>[...]

 

Odniosę się tylko do powyższego Twojego cytatu - w moim wpisie nadmieniłem raczej, że jestem dumny, że się Polakowi powiodło w interesach, wyszedł mu biznes, złapał grubego klienta, który może otworzyć mu drzwi do jeszcze grubszych klientów. Że może dzięki temu sukcesowi jeszcze paru innych Polaków - czy to zachęconych sukcesem kolegi z Krakowa, czy to niesionych światową modą na sprzęt hi-end znad Wisły (prorok jaki, czy co?...) - również odniesie sukces. Że może Polska oprócz geograficznej bliskości ze skandynawią również w "ten naszej" dziedzinie przybliży się do tego potentata. Wreszcie, że powinniśmy wyrażać mniej zawiści i zazdrości z sukcesu bliźniego a bardziej trzymać kciuki i kibicować. Że...

 

Natomiast nie poddam się retoryce IV RP i nie będę się tłumaczył czego NIE powiedziałem w tym co napisałem, dlaczego NIE napisałem, tego czego nie napisałem i nie będę rozważał płynących z tego (zazwyczaj) negatywnych konsekwencji.

 

Pozdrawiam serdecznie.

[stempur]

Witam

Jakieś zamiesanie wyszło...

Mam wrażenie, że tylko Audio Academy zrozumiał, co miałem na myśli. Ale pewnie to moja wina, bo nie jasno się chyba wyraziłem.

Pavlos, jeśli chodzi o dumę z bycia Polakiem, to "sukces" Waszczyszyna nie ma najmniejszego w tym udziału. Jeśli chodzi o przedmioty, to jestem raczej kosmopolita i kompletnie nie obchodzi mnie, gdzie powstają. Patriotyzm i dumę z mojego kraju lokuje gdzie indziej.

Nie chce tu oceniać sprzęto Ancient Audio - słuchałem kilkakrotnie i jego najdroższe rzeczy mi się podobają bardzo umiarkowanie. Chodzi o coś innego. Pan Pacuła robi straszny raban z powodu, że Waszczyszyn sprzedał swoje drogie zabawki jakiemuś obłędnie bogatemu facetowi i twierdzi tym samym, że oto droga przed polskim i Waszczyszynowm hajendem stoi otworem. A Ty Pavlos lejesz dodatkowo wodę na jego młym.

A mi się wydaje, że zadna droga nie stoi przed Waszczyszynem otworem, bo AA to żadna marka, żaden brand. To "garażowo" dłubane pojedyncze egzemolarze, na które nie ma zbytu. Czasami udaje mu się coś sprzedać i to wszystko. I prawdopodobnie tak zostanie, bo polscy producenci hajendowego audio po prostu nie mają pieniędzy, aby zrobić karierę na miarę światowych potęg. I jeszcze długo będą rękodzielnikami a nie producentami. I pewnie szbko nie zmienią tego entuzjastyczne recenzje nawet w zachodnich pismach ani krypciochy w artykułach wstąpnych czy felietonach. Ot i wszystko.

Pozdrawiam serdecznie

Stempur

[pavlos]

I jeszcze dziękuje (m.in.) ARGOS-owi za zdroworozsądkowy komentarz.

 

Zaś Audio Academy życzę powodzenia "na salonach", co prawda (na razie tylko?) europejskich. Oczekujemy doniesień z Brukseli. I sukcesu w biznesie, żeby - jak to ktoś powyżej napisał - załapać finansowy oddech i komfort pozwalający na kolejne badania i opracowania.

 

A iluż z dzisiaj WIELKICH zaczynało od warsztatu w garażu?...

 

A mnie się system Ancient Audio podobał, bo dało się odczuć w przekazie systemu życiowe motto p.Waszczyszyna (tak jak ja je odczytałem i zrozumiałem): "Nie ważne przejścia tonalne, sybilanty, czy współczynnik tłumienia. Celem jest osiągnięcie iluzji bycia TAM, na spektaklu muzycznym". I nie wydaje mi się, żeby paru dzielnych audio-wyjadaczy jednocześnie padło ofiarą omamienia i oszustwa, skoro solidarnie donoszą, że osiągnęli taką nirvanę, bycia TAM, gdzie rodzą się dźwięki...

 

Pozdrawiam dźwięcznie.

pavlos

[pavlos]

=> stempur

 

Jestem przy zdrowych zmysłach i nie ogłaszam z Polski "drugiej Japonii" (to już było...), ani "drugiej Danii"... Toutes proportions gardées...

 

A czy leję wodę na młyn p.red.Pacuły? Czy ja wiem?...

Raczej jestem bliższy podejściu "dobre, po polskie". A na pewno "polskie też może być dobre, a nawet może być lepsze".

A podejście "jeśli ktoś mówi, że polskie jest dobre to musi mieć w tym interes" jest oznaką zazdrości i zawiści...

[audiofil123]

jeśli o mnie chodzi, to życzyłbym sobie aby AA pozostało jak najdłużej "garażowym" wytwórcą, bo gwarantować to będzie dalszy bezkompromisowy rozwój. W przeciągu ostatnich lat postęp w wykonaniu AA jest nieprawdopodobny i nieporównywalny z innymi wytwórcami - zwłaszcza tymi "markowymi" czy globalnymi. Dobrym przykładem o co mi chodzi jest historia firmy Sonus Faber. Dokąd był "garażowym" producentem wypuszczał jedne z najlepszych kolumn na świecie. Zdobycie marki skończyło się całkowitym upadkiem tej firmy - oczywiście sprzedaż skoczyła w niebiosa, ale produkty tej firmy nie mają nic wspólnego z jakością dzwięku jej wczesnych wyrobów. P. Waszczyszyn to bezkompromisowy pasjonat - tak jak był Frano Serbin w garażowym wydaniu zanim został niewolnikiem rady nadzorczej, ilości sprzedawanych sztuk i schlebianiu gustom masowego odbiorcy. Produkty AA sprzed kilku lat i dzisiejsze dzieli przepaść dzwiękowa - a śledzę to dokładnie jako posiadacz kolejnych Lektorów jak również kolejnych upgradów w moich monoblokach. Dlatego uwaga Stempura, że starsze produkty były lepsze, niezwykle mnie rozbawiła ale również uspokoiła - AA wciąż nie jest masowym produktem. Trafia tylko w gusta nielicznych - po prostu gusta ludzi są różne, a zmienić to tylko może nachalna reklama robiąca ludziom wodę z mózgu, że jest inaczej.

Pozdrawiam

[audiofil123]

oczywiście chodziło o Franco Serblin założyciela Sonus Faber...

[babatular]

czy ktoś może zamieścić fotki wnetrza Ancient Audio - jakiegoś wzmacniacza

[Seba78]

dobre bo polskie... słyszałem, ze robimy najlepsza amfetaminę na świecie!:P

[graaf]

wielki sukces AA ("anonimowi alkoholicy"?)

 

po kilkunastu latach udało im się w końcu wejść z jednym zestawem na "salony" (to na zdjęciu to raczej "salonik") jakiegoś komputerowego bogola :-))

 

jest szansa, że wnuki p. JW przejmą już całkiem solidną firmę :-))

[inżynier]

Nieładnie, graaf. Pokazujesz brak klasy. Może Ci się coś podobać lub nie. Możesz, oczywiście, mieć swoje zdanie na każdy temat i nie ulegać presji opinii innych. Ale tu prezentujesz racze zawiść, zazdrość i małostkowość. Niesympatycznie.

[tomek7776]

norma na tym forum jest pomiatanie wszystkimi,widze dzieci bawiace sie w harcerstwo.

 

co nam wszystkim do firmy AA,do jego strategii...........to jego sprawa.

 

podziwiam wlasciciela za topowy zestaw i za szczytowe umiejetnosci marketingowe.

 

czy ktos z was jest mu w stanie dorownac?

[graaf]

Re: inżynier, 3 Wrz 2007, 10:17

 

>Może Ci się coś podobać lub nie. Możesz, oczywiście, mieć

>swoje zdanie na każdy temat i nie ulegać presji opinii innych. Ale tu prezentujesz racze zawiść,

>zazdrość i małostkowość.

 

zazdrość? o co? :-))

zapytaj Piotr Rykę czy ja mam co zazdrościć Panu JW :-))

 

mój wpis ma po prostu formę symetryczną do prezentowanych "ochów" i "achów" - przeciwną

 

gdyby "ochy" i "achy" były bardziej stonowane to i mó wpis byłby bardziej stonowany

 

bo ad meritum - czym się tu zachwycać? no sam powiedz?

i o tym piszę

 

pozdrawiam!

graaf

[ARGOS]

Stempur - teraz kumam o co chodzi, mam jednak odmienną opinię. czywiście nie jest to wielkie otwarcie zacodnich salonów, ale nie od razu Kraków zbudowano ;-) Bardzo pozytywnym jest fakt, że coś takiego w ogóle się sprzedalo do takiego klienta, parę lat temu to by było nie do pomyślenia. Może za jakiś czas sprzeda się następny, a później jeszcze następny, a jeszcze później częstotliwość takich transakcji będzie się zwiększać. Tak to własnie działa, pierwsze kilka lat to sa zawsze chude lata, a to co jest później zależy od determianacji samego zainteresowanego, każda następna transakcja to jest krok naprzód i ułatwienie zawierania kolejnych transakcji. Pierwsza jest z pozoru najmniej znacząca, ale najtrudniejsza. Na pewno z dnia na dzien nic się nie znieni, ale otwiera się na to szansa. A że p. Pacuła opisał to tak a nie inaczej - jego dziennikarskie prawo, bez wzgędu na to czy otworzysz sobie Wyborczą czy Wprost to zawsze trzeba sobie wszystko dzielic prezez 2, jeśli nie przez 4, dziennikarze to tacy sami ludzie jak my wszysy, nie są nieomylni, mają swoje własne, subiektywne spojrzenie i racej nie doszukiwałbym się tutaj manipulacji. Red. Pacuła napisał jak to widzi, nie koniecznie musi mieć całkowitą rację, ale faktem jest, że sukces AA na pewno wart jest odnotowania.

[inżynier]

graaf, 3 Wrz 2007, 10:42

 

...

>mój wpis ma po prostu formę symetryczną do prezentowanych "ochów" i "achów" - przeciwną

>gdyby "ochy" i "achy" były bardziej stonowane to i mó wpis byłby bardziej stonowany

>bo ad meritum - czym się tu zachwycać? no sam powiedz?

>i o tym piszę

 

Nie mam pretensji o Twoje odmienne od innych zdanie, tylko o formę wypowiedzi. Po co np. 'Anonimowi Akocholicy'? Co to wnosi? Coś sugerujesz? Po co te wnuki dziedziczące fortunę? To jest merytoryczna wypowiedź? Po co te cudzysłowy?

Czym się zachwycać? Pan Waszczyszyn ewidentnie robi to, co lubi, żyje z tego i bez wątpienia zostal dostrzeżony i doceniony. I tego mu gratulujemy. A Tobie o co chodzi w tym zaczepnym wpisie? Poleciałeś ad personam, nie przedstawiłeś żadnych argumentów dla poparcia Twojej tezy, że to to nie jest żaden sukces i nie zasługuje na dostrzeżnie.

Domagałeś sie nieraz na forum mniej wycieczek osobistych, więcej szacunku dla innych, ich poglądów i filozofii życia. W kontekście domniemanych napaści na Ciebie. Daj więc sam przykład takiej tolerancji i stonowania.

Poza tym zareagowałeś emocjonalnie, jakby ktoś Ciebie osobiście zaatakował, choć nie było o Tobie mowy. Stąd moje wrażenie, że uzewnętrzniasz jakieś swoje frustracje. Jeśli Ci się forma czy poziom emocji w wypowiedziach przedmówców nie podoba, to zapewne potrafisz wyrazić to w sposób bardzie zrównoważony (?).

 

Pozdrawiam

[Less]

To, na co mnie nie stać, nie może być dobre!

[graaf]

Re: inżynier, 3 Wrz 2007, 12:22

 

>Nie mam pretensji o Twoje odmienne od innych zdanie, tylko o formę wypowiedzi

 

forma jest lekceważąca, co w tym złego?

 

>Po co np. 'Anonimowi

>Akocholicy'? Co to wnosi?

 

bez "" byłoby to obraźliwe a ja nie chcę nikogo lekceważyć

 

>Coś sugerujesz? Po co te wnuki dziedziczące fortunę? To jest merytoryczna

>wypowiedź?

 

a ile jest w tym wątku "merytorycznych wypowiedzi"? czy ten wątek ma w ogóle "merytoryczny charakter"?

 

czy mógłbyś mnie wtajemniczyć w jego meritum? :-)

 

 

>Poleciałeś ad personam, nie przedstawiłeś żadnych argumentów dla poparcia Twojej tezy, że to to nie

>jest żaden sukces i nie zasługuje na dostrzeżnie.

 

no raczej przedstawiłem - może przeczytaj jeszcze raz

 

>W kontekście domniemanych napaści na Ciebie

 

domniemanych?

 

>Daj więc sam przykład takiej

>tolerancji i stonowania.

 

jak Kuba Bogu tak Bóg...

 

>Poza tym zareagowałeś emocjonalnie

 

?

w którym miejscu

lekceważenie to nie emocja

 

>Jeśli Ci się forma czy poziom

>emocji w wypowiedziach przedmówców nie podoba, to zapewne potrafisz wyrazić to w sposób bardzie

>zrównoważony (?).

 

mnie ta forma w ogóle nie zajmuje, nie spełniam się w komentowaniu formy cudzych wpisów - bo to jest ekstremalny offtopic

 

czy na przyszłość mógłbym mieć do Ciebie prośbę inżynierze?

 

bardzo bym Cię prosił żebyś mnie co do formy pouczał na PW a nie śmiecił pouczeniami wątki ok?

bardzo to niemerytoczne

albo po prostu zgłaszaj moje wpisy do moderacji ok?

 

pozdrawiam!

graaf

[graaf]

>bez "" byłoby to obraźliwe a ja nie chcę nikogo

 

errata - miało być "ja nie chcę nikogo obrażać"

[jar1]

>forma jest lekceważąca, co w tym złego?

 

ale z Ciebie filut :-)

 

>>jak Kuba Bogu tak Bóg...

 

Ale Ty, Boże, jesteś cienias! ;-)

 

 

>lekceważenie to nie emocja

 

Doprawdy? A co to jest lekceważenie? Mądrość ludowa?

[graaf]

napij się jarciu, może to ukoi ból

[twonk]

>jar1

Nie. Lekceważenie to sposób Graafa na oswajanie wrogiego mu świata... ;-)

[graaf]

Re: twonk, 3 Wrz 2007, 12:53

 

>>jar1

>Nie. Lekceważenie to sposób Graafa na oswajanie wrogiego mu świata... ;-)

 

niezrozumiałą dla mnie sprawę jakiejś animozji między użytkownikiem "Twonk" a moją osobą pozwalam sobie przenieść na PW, gdzie już napisałem

[twonk]

Nie ma animozji. Wpis w tym wątku po prostu mi się nie spodobał (jak i kilku innym osobom) - bo zabrzmiał szalenie małostkowo i zawistnie. Dałem temu wyraz w dość żartobliwej formie, jak sądzę... ;-)

[jar1]

>gaafciu, "Anonimowi Alkoholicy", "napij się".... masz z tym jakiś problem? Nie potrzebujesz przypadkiem pomocy?

[graaf]

Re: twonk, 3 Wrz 2007, 13:05

 

ok! pozdrawiam!

[graaf]

Re: jar1, 3 Wrz 2007, 13:06

 

>Nie potrzebujesz

>przypadkiem pomocy?

 

tak, potrzebuję - nadal nie wiem jak to działa:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[jar1]

>graaf, normalnie. Włącza się do prądu i już.

[graaf]

>>graaf, normalnie. Włącza się do prądu i już

 

:-)

no i jak tu nie myśleć o piciu od rana, jakie inne skojarzenia można mieć? :-))

[graaf]

prawy kanał do prawego gniazdka a lewy do lewego? :-))

 

jesteś "wielki" jar1, ale to Ciebie kiedyś zabije! :-(

[foxbat]

graaf, to cos ma niskotonowy po obu stronachy? czy tylko jeden?

[graaf]

średnioniskotonowe po obu stronach

pisałem wiele razy