Agnieszka - Brawo !

[audiofan01]

Kolega zapytał, to odpowiedziałem. Nie oceniam tego. Napisałem, że mnie to rozbawiło i tyle. Nie widzę potrzeby wałkowania tego tematu, dla mnie EOT.

 

Też nie widzę takiej potrzeby ale na kretyńską uwagę Shane63, a potem pytanie Zbig kolega udzielił szczegółowych wyjaśnień, stąd moja uwagą, która miała na celu zdusić w zarodku polityczne odniesienia, aby wątek sportowy nie stał się kolejnym polem wojny polsko-polskiej. Też EOT

[Zbig]

To ja jeszcze dodam że g.... mnie obchodzą sympatie polityczne Agnieszki Radwańskiej i też EOT

[Jaro_747]

No i dobrze, temat załatwiony.

 

A tak swoją drogą, co z Janowiczem?

Wiem, że odpadł w pierwszej rundzie, ale nie oglądałem, nie zdążyłem ;-).

Są jeszcze szanse, że wróci do wysokiej formy i do czołówki (a przynajmniej do jej zaplecza)?

[Zbig]

Kontuzje go wykańczają niestety

[modrzew47]

Są jeszcze szanse, że wróci do wysokiej formy i do czołówki (a przynajmniej do jej zaplecza)?

Podobne są do twoich.

 

Ty tradycyjnie za najgłupszego tu robisz drewniak, zamknij się lepiej.

A ty tradycyjnie baraniałąko robisz za kogo?Jak nie masz argumentów to ad personam....tradycyjnie.Nie będe ci więcej dłużny....kretynie.

[octavarium]

A.Kerber jak kiedyś J.Henin,zmuszała do biegania Williams plus mentalna siła i to praktycznie wystarczyło aby widzieć,było nie było,dobrze grającą Serenę nieco bezradną.

Na YT można zobaczyć mecz Radwańskiej z Kerber gdzie obie zagrały tenis na szalenie wysokim poziomie,Angie była wtedy górą,publiczność od pewnego momentu oglądała to co się dzieje na korcie niemal na stojąco,żeby pokonać wtedy Radwańską

Kerber musiała włożyć o wiele więcej siły niż to było dziś potrzebne na Williams.

Tak czy inaczej gratulacje,trochę polskiej krwi w zwyciężczyni jednak płynie;)

[shane63]

od dziś jestem fanem Andżeliki! a Radwanska niech poćwiczy troszkę serwis. i przybędzie ze 3 kg bo chudzina w pasie i głowie.

[modrzew47]

Po pierwsze to Serena zagrała klasę gorzej z Kerber niż z Agnieszką i na nic tu przysłowie,że tak się gra jak przeciwnik pozwala.

Z Agnieszką grała rewelacyjnie a z Kerber bez głowy.Takiej tragicznej gry pod siatką w wykonaniu Sereny z Kerber nie widziałem nigdy.To co wyprawiała ze skrótami to wołało o pomstę do nieba o serwisie nie wspomnę....nawet.

[Zbig]

od dziś jestem fanem Andżeliki!

Bardzo charakterystyczne dla sportowych laików - zostają fanami zawodnika dopiero po tym jak osiągnie życiowy sukces.

 

a Radwanska niech poćwiczy troszkę serwis. i przybędzie ze 3 kg bo chudzina w pasie i głowie.

Radwańska ma bardzo dobry serwis, a ćwiczyć muszą wszystkie. Pomysł aby budowała muskulaturę jest najgorszy z możliwych. Siły jej od tego wiele nie przybędzie a straci szybkość, zwinność i wytrzymałość, po czym wykończą ją kontuzje. Na tym etapie kariery powinno się wzmacniać mocne punkty, np. w drugim serwisie Radwańska stara się poprawić technikę a nie siłę, i bardzo dobrze.

 

Po pierwsze to Serena zagrała klasę gorzej z Kerber niż z Agnieszką i na nic tu przysłowie,że tak się gra jak przeciwnik pozwala.

Z Agnieszką grała rewelacyjnie a z Kerber bez głowy.Takiej tragicznej gry pod siatką w wykonaniu Sereny z Kerber nie widziałem nigdy.To co wyprawiała ze skrótami to wołało o pomstę do nieba o serwisie nie wspomnę....nawet.

Może nie było aż tak źle, mecz stał na wysokim poziomie, ale faktycznie Serena zagrała wyraźnie poniżej możliwości. 46 niewymuszonych błędów, bilans asów do podwójnych +1... Wielkie brawa dla Angeliki, że nie przestraszyła się Sereny po tym jak ta odbudowała się w drugim secie i w trzecim secie jeszcze dorzuciła do pieca. Fanom Angie polecam jednak bardziej obejrzenie jej zeszłorocznego finałowego meczu z Wozniacki w Stuttgarcie.

[shane63]

sportowych laików

buhahahah, poczytaj moje wpisy wczesniejsze miszczu !

[soundchaser]

Po pierwsze to Serena zagrała klasę gorzej z Kerber niż z Agnieszką i na nic tu przysłowie,że tak się gra jak przeciwnik pozwala.

 

Dyspozycja dnia? ;-) Z Kerber Williams też grała gorzej niż z Radwańską.

 

Serenę trzeba "ganiać" po korcie, a Agnieszka tego nie potrafi za bardzo ze swoimi ulubionymi odbiciami na środek.

Był taki jeden okres gdy od 1:3 zrobiło się 4:3 dla Agnieszki w meczu z Williams...i Radwańska się przestraszyła, że może wygrać seta,

więc wszystko wróciło do normy.

[shane63]

eurosport podał ciekawostkę- Kerber płaci podatki w Polsce, taki Kubica w Monaco.

[Zbig]

Dyspozycja dnia? ;-) Z Kerber Williams też grała gorzej niż z Radwańską.

 

Serenę trzeba "ganiać" po korcie, a Agnieszka tego nie potrafi za bardzo ze swoimi ulubionymi odbiciami na środek.

Był taki jeden okres gdy od 1:3 zrobiło się 4:3 dla Agnieszki w meczu z Williams...i Radwańska się przestraszyła, że może wygrać seta,

więc wszystko wróciło do normy.

Zrobiło się ;-) Agnieszka szybko wysłała do Sereny umówiony znak "zrób coś z tym" i Serena posłała 5 asów w kolejnych dwóch gemach serwisowych ;-)

 

Granie pod nogi pod końcową linię wcale nie jest łatwiejsze do odegrania niż strzał kątowy, po którym często następuje odegranie po linii i jest pozamiatane.

[modrzew47]

Serena posłała 5 asów w kolejnych dwóch gemach serwisowych ;-)

OK ale w większości meczów to tyle asów ma na seta,co w całym meczu z Kerber.

 

Spokój Sereny zburzony został początkiem pierwszego seta i tak się zaczęło.

[shane63]

tak się zaczęło.

drzewko, jakie znasz uchwyty rakiety tenisowej? co to są dropszoty? co to jest slajs? ganiaj miszczu na wikipedię, bo nie ogarniasz!

[modrzew47]

Goń się leszczu.

[Zbig]

Goń się leszczu.

 

A to będzie dopiero jutro od 9:30 czasu środkowoeuropejskiego :-)

[modrzew47]

Ech szkoda klawiatury.

[palton]

 

Granie pod nogi pod końcową linię wcale nie jest łatwiejsze do odegrania niż strzał kątowy, po którym często następuje odegranie po linii i jest pozamiatane.

Tak, różnica polega jednak na tym, że biegając od narożnika do narożnika, człowiek nie ma tyle czasu na zagranie,no i się cholernie męczy. Wiliams nie jest też demonem szybkości, nie dobiegła do żadnego ze skrótów Kerber.

[Zbig]

Tak, różnica polega jednak na tym, że biegając od narożnika do narożnika, człowiek nie ma tyle czasu na zagranie,no i się cholernie męczy. Wiliams nie jest też demonem szybkości, nie dobiegła do żadnego ze skrótów Kerber.

 

To się wszytko zgadza, tylko że aby móc uderzać kątowo z małym ryzykiem błędu trzeba sobie najpierw wypracować pozycję. Djokovic, który leje wszystkich równo, wcale nie preferuje takiej gry, wykorzystuje ją dopiero gdy jest pewien utrzymania piłki w korcie albo gdy sam jest pod presją.

 

Agnieszka gdy chce przejąć inicjatywę zamiast ryzykować stara się raczej zamaskować kierunek, najpierw uderza w 3/4 szerokości kortu pod końcową linię, do tego jeszcze rywalka bez problemu dochodzi ale nie jest już w stanie precyzyjnie odegrać a wtedy mamy obiegnięcie i odwrotny cross, który już jest zwykle nie od odbioru, ktokolwiek nie stoi naprzeciwko.

 

Idea "gry kątowej" jako recepty na wszystko jest mocno nadużywanym argumentem, którego popularność wynika ze sposobu pokazywania tenisa w transmisjach, przez 99% czasu z góry z tyłu kortu, skąd inne aspekty gry są widoczne słabiej lub w ogóle ich nie widać.

[palton]

Szkoda, że Aga nie stosowała skrótów, kiedyś to była jej mocna broń. Kerber pokazała, że to dobra broń na Williams, chociaż ta też za dużo tego nie stosowała.

 

Agnieszka powinna się wzmocnić mięśniowo. Jest dokładnie odwrotnie, niż to co wyżej pisał modrzew- to znaczy, zwiększanie szkieletu mięśniowego chroni przed kontuzjami. Mięśnie odciążają ścięgna i stawy, najbardziej zyskuje na tym kręgosłup. Przy odbiorze serwisów np. Williams, to niezbędna rzecz. Mięśnie wcale nie muszą służyć do ataku, czyli mocniejszego uderzania piłki. Chodzi o defensywę i ochronę przed kontuzją. Człowiek nieco cięższy ale umięśniony wcale nie musi być wolniejszy. Michael Jordan zaczął zwiększanie mięśni pod koniec kariery, żeby przeciwdziałać kontuzjom.

[shane63]

Człowiek nieco cięższy

palton, nie pisz bzdur.gra w tenisa, to zestaw wielu czynników, nie tylko mięśni. Michael Chang jest dowodem na to. i wielu innych tenisistów czy tenisistek.

[Zbig]

Szkoda, że Aga nie stosowała skrótów, kiedyś to była jej mocna broń. Kerber pokazała, że to dobra broń na Williams, chociaż ta też za dużo tego nie stosowała.

Cały czas jest, ale skrót to tylko dodatek, metoda na wybicie przeciwnika z rytmu, nie można ich grać zbyt często.

 

Nie oglądałem meczu AR z Williams, ale aby móc stosować skróty trzeba najpierw odrzucić przeciwnika za linię końcową, a to się Agnieszce w tym meczu chyba nie bardzo udawało.

 

Agnieszka powinna się wzmocnić mięśniowo. Jest dokładnie odwrotnie, niż to co wyżej pisał modrzew- to znaczy, zwiększanie szkieletu mięśniowego chroni przed kontuzjami. Mięśnie odciążają ścięgna i stawy, najbardziej zyskuje na tym kręgosłup.

A mógłbyś podać jakiś odnośnik do fachowego tekstu nt. sportu wyczynowego, potwierdzającego ww.? Bo z tego co mnie wiadomo, to działa tylko do pewnego stopnia, muskulatura musi być dopasowana do indywidualnej budowy kośćca i stawów, których rozbudować się nie da a dysproporcja prowadzi właśnie zwiększenia podatności na kontuzje, zwłaszcza w tak dynamicznym sporcie jak tenis.

 

Przy odbiorze serwisów np. Williams, to niezbędna rzecz.

Dlaczego tylko Williams? Zawodniczek serwujących podobnie szybko jak ona jest dużo więcej i jakoś AR sobie z nimi radzi. Tu liczy się prawie wyłącznie szybkość i technika, Agnieszka właśnie słynie z tego że umie grać siłą przeciwniczki.

 

Mięśnie wcale nie muszą służyć do ataku, czyli mocniejszego uderzania piłki. Chodzi o defensywę i ochronę przed kontuzją. Człowiek nieco cięższy ale umięśniony wcale nie musi być wolniejszy.

Nie wiem czy nie musi, ale zazwyczaj jest. Poza tym rozbudowa masy mięśniowej obniża wytrzymałość i precyzję.

 

Michael Jordan zaczął zwiększanie mięśni pod koniec kariery, żeby przeciwdziałać kontuzjom.

I nie stał się od tego przypadkiem wolniejszy? Grał tyle samo czy mniej? W tenisie singlowym nie ma partnerów ani zmienników. Hingis gra rewelacyjnie w deblu ale w singlu nie ma szans nie tylko z Agnieszką ale nawet z Urszulą.

[palton]

palton, nie pisz bzdur

A gdzie napisałem tą bzdurę? Oczywiście, że same mięśnie nic nie wygrają, ale czy ja tak twierdzę? To tylko jedna z wielu rzeczy, nie najważniejsza, jednak w przypadku naszej rodaczki istotna. Życzę jej dobrze, to chyba oczywiste.

[shane63]

Życzę jej dobrze, to chyba oczywiste.

a ile ona ma lat? 17? masa jej przybędzie? chodzi od 10 lat na siłownię i ma maksimum tego, co można.do tego jest kobietą, a to coś znaczy.

[audiofan01]

Agnieszka z Sereną mogłaby nawet wygrać ten mecz przy odrobinie szczęścia. W drugim secie miała szansę doprowadzić do remisu 5:5, co może zdenerwowałoby Serenę podobnie jak irytowała się z Kerber od początku gdy tylko napotkała opór.

 

Trzeci set byłby wtedy sprawą otwartą bo poirytowana Serena po ew. przegraniu drugiego seta na pewno zaczęłaby grać na większym ryzyku by zmiażdzyć Radwańską, a wtedy wzrosłaby znacząco liczba UE i wynik byłby otwarty. Może włączyłby się jej tryb "Vinci". Oczywiście tylko takie gdybanie, szkoda szansy.

Z drugiej strony z tak grającą Kerber w finale byłoby bardzo ciężko wygrać jeśli w ogóle

[Zbig]

Agnieszka z Sereną mogłaby nawet wygrać ten mecz przy odrobinie szczęścia. W drugim secie miała szansę doprowadzić do remisu 5:5, co może zdenerwowałoby Serenę podobnie jak irytowała się z Kerber od początku gdy tylko napotkała opór.

Też sobie tak pomyślałem czytając relację punkt po punkcie. Dokładnie to wyszła na 4:3, Serena wyrównała na 4:4 serwując 2 asy a następnie Agnieszka przy swoim serwisie miała 40:15 na 5:4 i przegrała 4 kolejne piłki. Mimo wszystko uważam, że co najwyżej doprowadziła by do tie breaka, który jest loterią, ale gdyby się udało, to trzeci set często bywa całkiem innym meczem... To oczywiście tylko gdybanie, ale jestem przekonany że w tenisie na tym poziomie o przechyleniu szali decydują drobne szczegóły, zwłaszcza u Pań...

 

Z drugiej strony z tak grającą Kerber w finale byłoby bardzo ciężko wygrać jeśli w ogóle

tak naprawdę super Kerber zagrała dopiero w 3 secie, nie wiadomo czy Agnieszka by do trzeciego seta dopuściła :-)

[shane63]

drobne szczegóły, zwłaszcza u Pań...

mylisz się, często dyspozycja dnia...u facetów szczegóły, u kobitek wiele czynników

[modrzew47]

Z drugiej strony z tak grającą Kerber w finale byłoby bardzo ciężko wygrać jeśli w ogóle

Zupełnie inaczej gra się z Agnieszką a inaczej z siłowym tenisem Sereny.Też uważam,że wcale by nie musiało być trzeciego seta.

[audiofan01]

Grały ze sobą w 2015 roku dwukrotnie ale ten mecz ze Stanford byłby bardziej miarodajny do ich obecnej dyspozycji, gdzie po bardzo dobrym i zaciętym meczu w wykonaniu obu wygrała jednak Kerber.