Wasze ustroje (systemy, sprzęt audio).

[nick]

Z całą pewnością to jest granit. Stawia to sprawę w zupełnie innym świetle:)

[rafal735r]

mozsbi, 20 Cze 2010, 19:20

 

>Proszę o komentarze. wszystko DIY heee

 

Ale zamęt. Bomba wybuchla w poblizu? :)

[tymek]

Fakt, tylko alkohol zamaskowany - zostały cytryny. kolumienki klasa I - obudowy. pozostałe sprzęty ciężko zlokalizować patrząc oczyma niezaznajomionymi z DIY. Ale początek dobry.

[mozsbi]

gra: lampucera, pre nr 3, i Gainclone (lachoski cadrok riken black gate STD i N.)

[punk]

posprzątaj i zrób jeszcze raz foty :)

[excel]

Tak patrzę na te wasze ustroje i się zastanawiam dlaczego nigdzie nie ma GRAMOFONU ? Przecież trzeba być chyba głuchym i nie mieć słuchu muzycznego aby nie docenić dźwięku z płyty winylowej ! Czego wy słuchacie ? Te ustroje przypominają mi ołtarzyki ku czci jakiegoś bóstwa – chyba 16 bitowej płyty cd ? Służą one też chyba wkurzeniu sąsiada :) i podbudowania własnego ego, bo chyba nie do odczuwania przyjemności przy słuchaniu muzyki ?

[rafal735r]

Jo Jo. Ale tylko z twojego punktu widzenia.

[Filut]

excel, 20 Cze 2010, 21:23

>Tak patrzę na te wasze ustroje i się zastanawiam dlaczego nigdzie nie ma GRAMOFONU ?

 

To chyba ślepy poprostu jesteś.

[lorecci]

Filut, 20 Cze 2010, 21:30

 

>excel, 20 Cze 2010, 21:23

>>Tak patrzę na te wasze ustroje i się zastanawiam dlaczego nigdzie nie ma GRAMOFONU ?

>

>To chyba ślepy poprostu jesteś.

 

 

Ślepy i głuchy :-)

 

Analogowe źródło to nie remedium na wszystkie problemy w dźwięku stereo.

Żeby uzyskać dźwięk wysokiej jakości nie wystarczy byle gramofon - dobre źródło analogowe musi swoje kosztować.

[PiotrJ]

Excel wiesz dlaczego u mnie nie ma i nie będzie gramofonu ? Bo nie chce mi się kupować płyt akurat takich które są dostępne. Bo jak idę sobie do sklepu i ubzduram sobie jakąś płytke danego wykonawcy to z nią wychodzę zakupiona, a nie czekam aż po wielu tegodniach czatowania na E-Buy wreszcie coś sie pojawi w winulu i to używanego bym mógł się na to rzucić. Dlatego że lubie czasem przeskoczyć dwa nagrania do przodu (SKIP >), a nie machać igłą jak w gramofonie. Znam nawet niektórych którzy nie podniosą igły gdzieś w środku trwania płyty z obawy przed zużywaniem, oczywiście o opuszczaniu już nie wspominam. Dziękuje, ale za te niedogodności wiele osób skreśla gramofon i ja się do tego dołączam.

[de_moon]

excel ile masz plyt winylowych?

[de_moon]

mozsbi jest temat w twoim audio ale nie jestem w stanie wyobrazic sobie jak to gra. daje wiare natomiast ze przyjemnie ;)

[excel]

>excel ile masz plyt winylowych?<

 

jakieś ok. 4 mb, czyli ponad 800 szt.

[de_moon]

"jakieś ok. 4 mb" - co to jest? metry bierzace?

zapytam: co tak zaciales sie na CD?

[excel]

tak, 4 metry bieżące - wg mnie dźwięk z winyla to całkiem inna, wyższa kategoria.

[Gość masza1968]

excel, 20 Cze 2010, 21:23

 

>Tak patrzę na te wasze ustroje i się zastanawiam dlaczego nigdzie nie ma GRAMOFONU ?

 

Bardzo proszę :)

[lorecci]

excel, 21 Cze 2010, 07:53

 

>tak, 4 metry bieżące - wg mnie dźwięk z winyla to całkiem inna, wyższa kategoria.

 

takie ogólne stwierdzenia można sobie o kant d.... rozbić

 

dźwięk z analogu może być i dobry i zły - wiele czynników na to wpływa

 

efekt może pewnie być genialny z gramofonem SME lub CONTINNUM AUDIO LABS ale może też być przeciętny lub po prostu kiepski.

 

no i pozostaje jeszcze kwestia płyt - jakości tłoczenia i jakości samego nośnika

 

jak ktoś ma dużo forsy do wydania na audio to może mieć i dobre CD i dobry gramofon ale wydaje mi się że przy ograniczonych środkach finansowych lepiej skupić się na CD (choćby ze względu na przywołaną wcześniej większą dostępność płyt i uniwersalność kompaktu).

[Gość masza1968]

Z żadnej płyty CD na odtwarzaczu (a myślę, że mam nie najgorszy) klasyka nigdy nie brzmiała jak na vinylu. Podobnie rock z lat 60-70. Za jakość realizacji z przeciętnego vinyla w jego odpowiedniku na krążku CD trzeba płacić majątek (tzw. Original Master Recording).

[tadeo]

Czy ja wiem ..... winyl nie brzmi lepiej ,brzmi inaczej.

[excel]

>ale wydaje mi się że przy ograniczonych środkach finansowych lepiej skupić się na CD<

 

nie zgadzam się z tym twierdzeniem - już niskobudżetowy sprzęt zapewnia dużą przyjemność ze słuchania muzyki z winyla /warunek: w miarę dobry gramofon/, natomiast na dobry sprzęt cyfrowy trzeba wydać krocie i efekt jest gorszy. Poza tym płyty winylowe są jeszcze jak na razie stosunkowo tanie.

[Seba78]

stosunkowo tanie? za byle jak nagrany cieńki winyl trzeba dać ok 90 - 120 pln za album. Zgroza! Ceny paskarskie.

[lorecci]

excel, 21 Cze 2010, 11:10

 

>>ale wydaje mi się że przy ograniczonych środkach finansowych lepiej skupić się na CD<

>

>nie zgadzam się z tym twierdzeniem - już niskobudżetowy sprzęt zapewnia dużą przyjemność ze

>słuchania muzyki z winyla /warunek: w miarę dobry gramofon/, natomiast na dobry sprzęt cyfrowy

>trzeba wydać krocie i efekt jest gorszy. Poza tym płyty winylowe są jeszcze jak na razie stosunkowo

>tanie.

 

No właśnie że płyty raczej tanie nie są - chyba że z Allegro - takie które falują podczas odtwarzania.

 

Jak sam zamierzałem kupić gramofon rozglądałem się za niedrogim, nowym i byłem na odsłuchu taniego Project'a - i dużej przyjemności ze słuchania muzyki nie stwierdziłem.

[STREET]

Jak ktoś już tu wcześniej na forum wspomniał: jeżeli chodzi o dobre starsze używane cd, to loteria z laserem, jak padnie to nie kupisz nowego bo już nie produkują, i wtedy możesz ten cd postawić w gablotce, a w gramiaku jak padnie igła to w najgorszym wypadku kupisz nową wkładkę i po kłopocie, pasków też jest od groma więc zawsze można dopasować do swojego. Zostaje jescze kwestia łożyska. Ale tutaj też raczej nie ma dużego kłopotu bo wiele osób buduje własce gramofony i zlecają wykonywanie łozysk. A co do samych nośników to loteria jak wszedzie, albo bedzie trzeszczał, albo falował. A co do cen, to nikt nikogo nie zmusza do kupowania w Polsce.

Ps.

ja swojego pierwszego gramiaka kupiłem wczoraj, na razie leży w pudełku i czeka na skompletowanie reszty systemu.I kupiłem go po to aby w moim przyszłym systemie grał "pierwsze skrzypce". Audiofilem raczej nie jestem i nie bede liczył trzasków na każdej płycie, i z poziomicą tez nie bede chodził do kazdego sklepu, czy komisu i sprawdzał absolutną płaskość kazdej płyty. Jeżeli mi się brzmienie nie podoba, to odsprzedaję, i ide dalej.

[lorecci]

STREET, 21 Cze 2010, 13:36

 

A ja myślałem że rozmawiamy o słuchaniu muzyki a nie o majsterkowaniu......

 

Ogólne dyskusja mocno oddaliła się od tematu wątku.

[asiki]

Przyłączę się do obozu PiotraJ. Ten cały rytuał związany z ustawianiem, czyszczeniem itd może i jest fajny, ale nie na codzień, gdy liczy się też komfort a nie tylko fetysz.

W kwestii jakości - na kilku syetemach miałem przyjemność porównania bardzo dobrego CD z bardzo dobrym gramiakiem, z resztą takie porównanie to dość częsta prezentacja na AudioShow. W przypadku budżetówki gramiak faktycznie jest górą, ale na wyższej półce jak dla mnie dobre CD gra jednak lepiej. Przykro mi.

Pzdr,

Asiki

[Tomasaki]

W kwestii vinyli to chciałem dodać od siebie 3 grosze. Mam zripowane „kilka” krążków w 24/196 i porównywałem je z ripami z cd i powiem, że oczywiście wszystko zależy od jakości nagrania, ale generalnie dźwięk z cd jest milszy moim uszom. Czasami słychać nierówności czy szumy (trzaski eliminuje się ręcznie po zripowaniu), które denerwują ale płyty te mają jedną znaczącą zaletę że można posłuchać nagrań w wersjach niedostępnych na cd - kawałki z lat 70 brzmią niekiedy tak świeżo jak by były nagrane niedawno. Chociaż winyle przeżywają teraz renesans, sens w inwestowaniu w adapter jest tylko przy sprzęcie z wysokiej półki.

Pozdrawiam

[Tomasaki]

asiki, 21 Cze 2010, 14:47

 

zgadzam się z tobą, iż w kwestii sprzętowej jest pewna pułapka – to najlepiej pokaże przykład. Na AS rozmawiałem z gościnami od adapterów i powiedzieli że kilka demonstracyjnych płyt które używali na poprzednim AS, na tegorocznym nie da się słuchać bo użyli kilka razy droższej wkładki i mają pewien z tym problem :-)

[ArtiQ]

..."dźwięk z cd jest milszy moim uszom"...łomamusiu!!!...można wiele powiedzieć o cd...może się komuś podobać większa (bo sztucznie podbita) dynamika...można lubić nieokreślone 'cykanie' na przełomie średnicy i wysokich...można upierać się, że cd ma więcej wysokich tonów (bo tylko ostre cięcie po uszach 'cyfrą' wielu uważa za dobre wysokie tony)...można być wygodnickim i nie chcąc złazić z kanapy przewijać utwory pilotem (przecież tylko taki dinozaur jak ja słucha całych płyt)...ale powiedzieć, że dźwięk z cd jest milszy uszom od dźwięku vinyli może powiedzieć tylko ktoś, kto nie ma pojęcia o analogu...

[Tomasaki]

interpretuj to jak chcesz ale to są właśnie moje odczucia i chętniej sięgam po cd niż vinyl

[ASURA]

=>asiki, 21 Cze 2010, 14:47

>W przypadku

>budżetówki gramiak faktycznie jest górą, ale na wyższej półce jak dla mnie dobre CD gra jednak

>lepiej. Przykro mi.

>Pzdr,

>Asiki

 

Przykro mi ale na jeszcze wyższej półce gramiak zabija CD za 80kzł, po prostu CD nie ma tak perfekcyjnej barwy tylko z "gruba ociosany" dźwięk przynależny cyfrze