Skocz do zawartości
IGNORED

Bartoszewski szmaci Polskę, to moralny..


arbuzMC

Rekomendowane odpowiedzi

acha jozwo....sam przyznasz, że "wyższe kompetencje oznaczają wyższą odpowiedzialność" nie jest w Polsce tożsame z tym ze wyższa odpowiedzialność oznaza wyższe kompetencje...widać to dobrze np. na przykładzie kwasniewskiego czy bartoszewskiego. Swoje sprawy można załatwic jak kazdy cywilizowany kraj na miejscu. Przeciez tu nie ma żadnej dyktatury(pewnie zaraz ktos napisze, ze "na razie" :)), zeby opozycjoniści musieli emigrowac i działac za granicą krytykując poczynania rządu. W kazdym kraju jest opozycja, czy Ty słyszałeś kiedyś o niemieckich, farancuskich, amerykańskich opzycjonistach przyjezdzajacych do Polski(jeżdzacych po świecie) i opowiadających rzeczy nieprzychylne aktualnemu rządowi ich krajów ?

....u nas do wywiadów aż sie palą....no i potem przyjeżdza taki Havel i bzdury opowiada.

 

Pozdrawiam

bartasxx, 19 Paź 2007, 12:06

 

 

>a ja myslałem

bar... ty nie udawał, że myślisz. CUD MYŚLENIA to ma was spotkać dopiero po wygranej - więc się nie wytężaj, bo ci żyłka w dupie pęknie- jak mówi myślący dupą Jar1, po wyjęci z niej swojego ulubionego czerwonego koloru wibratora. Całe życie w dupę komuchom właził, więc teraz, to ma choć namiastkę ich we własnej...

,

Jozwa Maryn

 

Nie mam teraz czasu rozwinąć stosunku mego do bytności Polski w UE i jej relacji z krajami starej Unii. Uczynię to wieczorem, a teraz powiem krótko: przyrównywanie tego do zamążpójścia jakiejkolwiek panny – wszystko jedno, ładnej, czy brzydkiej – uważam za z gruntu chybione. To nie jest ten poziom abstrakcji.

 

Jeżeli chodzi o odnośny aforyzm, to oczywiście masz rację, nie pochodzi on od Geralda, autora przezabawnych opowieści o zwierzętach, które bardzo lubię, ale od jego brata Lawrenca, autora sławnego „Kwartetu aleksandryjskiego”, który uważam za książkę wspaniałą. Do żadnego z nich jednak dawno nie sięgałem i stąd pomyłka, za którą przepraszam.

  • Redaktorzy

Ale to chyba nie w "Kwartecie" było? Może w korespondencji, jest taki fajny tom jego korespondencji z Henry Millerem, nie wiem czy czytałeś. Takich dwóch korespondentów to jest coś! Nawiasem mówiąc, Gerry'ego nie znałem osobiście, nie zdążyłem, ale mieliśmy wspólnych znajomych, to był potęga facet!

Przytoczę taki blogowy komentarz, który znalazłem. Oddaje chyba odczucia wielu Polaków, zwłaszcza starszego pokolenia.

 

 

 

Brzydka Panna bez posagu.

 

Mam żal do Pana ministra Bartoszewskiego.

Żeby nie było niejasności. Piszę jak stary człowiek – do starego człowieka. Obu nas nękają, albo mogą nękać zbliżone przypadłości starcze.

Tyle tylko, że ja, będąc o osiem lat młodszy nie miałem takiej szansy zapisania naprawdę krystalicznie pięknej karty w czasie okupacji i zaraz po niej. Nawet nie wiem czy bym sprostał (gdybym był w wtedy w wieku pana Bartoszewskiego), bo to dokonania olbrzymie.

Dlatego nie mogę zrozumieć, że dziś ośmielił się stworzyć dla Polski model „brzydkiej panny bez posagu”, która musi się uśmiechać na wszystkie trony i kłaniać na wszystkie strony, żeby dojść do czegoś. Aż nie śmiem pomyśleć, co jeszcze może zrobić – zdaniem pana Bartoszewskiego brzydka panna... żeby co? Żeby wyjść za mąż?

Pan minister znieważył moją ojczyznę.

Dla mnie jest ona ciągle piękną Panią, wręcz Królową z wielkim poczuciem godności. A za równo na nią jak i na jej majątek mają od wieków ochotę coraz to nowi sąsiedzi, a nawet nie sąsiedzi. Niektórzy musieli przepłynąć morza lub przekroczyć góry żeby do niej dotrzeć, jak do królewny na szklanej górze.

Z obydwóch modeli musi wynikać zupełnie inna wizja polityki zagranicznej. To wszystko.

 

Jeżeli się ma inną wizję polityki, nie można od razu ośmieszać swoich przeciwników politycznych szermując cytatami z Koziołka Matołka i Fiki Miki, wiedząc jednocześnie, że Kornel Makuszyński nosił w sercu do końca dni swoich taką wizję Ojczyzny, jak moja.

 

Tym bardziej jest dla mnie bolesny model pana B., że jak wynika z jego życiorysu, przez co najmniej pół życia patrzył na Ojczyznę takimi samymi oczami jak ja.

Dlaczego zmienił zdanie?

Z pragmatyzmu? Nie sądzę. Przecież jako młody człowiek bywał zupełnie nie pragmatyczny. W roku 1945 zostaje członkiem organizacji „Nie” – głównego wówczas wroga nowej okupacji.

W życiorysie pana Bartoszewskiego pełno jest przykładów postępowania absolutnie zgodnego z każdym – nawet niepisanym kodeksem etycznym.

I tylko raz trafia się na rysę, – która może być głęboka. Rząd Bawarii mianował go profesorem. Zaiste głowię się nad tym, – dlaczego to przyjął. Przecież nie miał nawet dyplomu ukończenia wyższej uczelni. Formalnie zgwałcono tu dobre obyczaje akademickie.

Był całkowicie doceniony przez wszystkich. Niczego mu nie brakowało. Wszystkie możliwe honory na niego spłynęły.

Wprawdzie w wikipedii starano się ratować sytuację pisząc, że już od 1973 roku prowadził wykłady na KUL „jako starszy wykładowca (odpowiednik zastępcy profesora)”, ale to tylko pogarsza sytuację. Tak się składa, że ja również w 1973 roku otrzymałem w Politechnice Łódzkiej etat starszego wykładowcy, bo nie miałem i nie zamierzałem robić doktoratu. – Ale wtedy nie było żadnego „zastępcy profesora”... a etat st. wykładowcy – to nie był żaden, nawet najmniejszy krok do stopnia profesorskiego .

 

To śmieszne. Z minuty na minutę podmieniono hasło pana Bartoszewskiego w Wikipedii. Dokonano tego dn. 13 października 2007 o godzinie 14.48. O co tu chodzi? – nie rozumiem.

 

Przyznam, że mnie to trochę zaszokowało. Zaczynałem pisać opierając się na zupełnie innym tekście.

Dawniej było trudniej coś zmienić w encyklopedii. Trzeba było zaklejać.

Pobieżnie porównując – poprzedni z pamięci – mogę tylko powiedzieć, że w tamtym nie było nic o „zastępcy profesora”, w ogóle nic o pracy na KUL, tu nie ma słowa o rodzinie i o modelu „brzydkiej panny” za to jest o panu Niesiołowskim i o udziale w honorowym komitecie wyborczym PO.

Szczerze mówiąc odechciało mi się pisać. Zmiana hasła na potrzeby wyborcze mi się nie podoba.

Skończę tylko wątek.

Powiem tylko tyle. Jeśli się tak marzyło o tym tytule profesora, to przez kilka lat, w puste wieczory w Niemczech, można było, na podstawie swoich naprawdę cennych książek, w miesiąc obronić dyplom, w trzy miesiące zrobić doktorat i w rok później – habilitację.

Jeśli pan Bartoszewski tak nie postąpił – nie jest wielkim dyplomatą.

 

Nie chcę być złym prorokiem. Ten dyplom to kiedyś ludzie zapomną, tak jak zapomnieli Kwaśniewskiemu. Ale ta brzydka panna, to przy Panu zostanie do końca życia. Już się Pan od niej nie odczepi.

. I dobrze Panu tak, bo są miliony ludzi, którzy ją uważają za Wielką piękną Panią.

 

Andrzej Wilczkowski

  • Redaktorzy

Nie rozumiem pretensji. Dlaczego akurat ten "profesor" tak ubódł autora wpisu? I te pretensje do rządu Bawarii, ze nie umiał się zachować. Jasne, nadali ten tytuł, żeby wesprzeć Donalda z Wehrmachtu. Nie wiem jak tam nadaje się tytuły akademickie, nie byłem w Bawarii. Ale może autor wpisu był?

I co to w ogóle za problem, i dlaczego mi się wydaje, ze gdyby PROFESOR Bartoszewski (podkreślam tytuł) nie opowiedziałby się jednoznacznie przeciw rzadowi, pies z kulawą nogą nie interesowałby się jego profesurą, zaś gdyby poparł Kaczyńskich, niesiono by go na sztandarach. Łże-elity, wykształciuchy, teraz łże-profesor... Nie wstyd troszkę, panowie, popierać ludzi, którym tak widać już brakuje własnej elity intelektualnej, że czepiają sie portek cudzej?

steq wiejski głupku bez szkoły żyłka to ci pękła w dupie od dymania przez Pisdraków od których masz hemoroidy wielkości swojej gładkiej mózgownicy

Moja niegdysiejsza p. dyrektor dostała od pewnej państwowej organizacji amerykańskiej grzecznościowy tytuł profesora, którym się afiszowała na lewo i prawo. Jakiś czas później wystawiono skrzynkę do anonimowego zadawania pytań dyrekcji przez wrzucenie ich w formie pisemnej. Jedno z pytań skierowane było do p. dyrektor o prawo posługiwania sie tytułem profesora. Wściekła się tak okropnie, że pytanie to upubliczniła i próbowała dociec kto je zadał. Domagała się ujawnienia twórcy tego pytania, pomimo iż zasady zadawania pytań były zupełnie anonimowe. Widać, że niezasłużone tytuły przyklejają się do obdarowanego i bardzo go uwiarygodniają we własnych oczach. Ciekawe do czego ów tytuł przykleił się panu Bartoszewskiemu? Nadmieniam, że tytuł jest wyjątkowo szpetny, bo niemiecki.

>arbuzMC

Kaczyński użył sformułowania "wykształciuchy" nie w rozumieniu Sołżenicyna.Dla niego to pogardliwe okreslenie inteligencji,która nie chce iść pod sztandarem przewodniej siły czyli PiSu.W przeciwieństwie do tzw. prostego człowieka.

Nowy2 tytuł jest tytuł, ale dałes teraz czadu a jako ciekawostkę powiem Tobie ,że nawet obywatele niemieccy będący i zdobywający tytuły naukowe w Polsce czy to z nadania czy z pracy mają je wpisywane do dokumentów tozsamości

równiez tytuł profesorski Prezydenta w twoim rozumieniu jest gówno wart co tytuł Bartoszewskiego -a Gdańsk jest Niemiecki czyli tytuł gówniany na miarę kartofla

Ciekawe, gdybym tak na Żydów powiedział Bżydzi, co by na to rzekł p. „profesor” Bartoszewski? Okazało by się zapewne, że to podłość, antysemityzm i holocaust.

To jest apel do Pań, które mają od was znacznie więcej kultury i nie obrzucają się wzajemnie łajnem

KOBIETY PALCIE BERETY

podaj dalej

Zbyszek

Z tym tytułem profesora też jest sporo nieporozumień.

Generalnie na świecie profesor to nie tytuł naukowy a etat.

Stopnie naukowe są dwa: magister i doktor, a profesor to etat na uczelni.

Tak było w średniowiecznej Europie i tak jest w Europie zachodniej, my do tego dopiero wracamy. Znaczy do Europy wracamy, jakby ktoś twierdził, że tam byliśmy.

Natomiast w bantustanie zwanym PRL wszystko było na glowie, to i stopnie też. Powymyślano docentów, habilitantów i Bóg wie kogo jeszcze. Tytuł profesora zwyczajnego i nadzwyczajnego nadawała Rada Państwa. Chyba nie trzeba wyjśniać, że najczęściej zasłużonym. Dla PRLu.

A jeśli dla nauki, to też PRL-owskiej.

 

Więc czy Bartoszewski jest "profesorem" czy nie?

W rozumieniu większości Polaków, którzy myślą w kategoriach PRL-owskich ( bo innych nie znają)

nie jest. Ale w wolnym świecie, grzecznościowo można go tak tytułować, skoro pracował na tym etacie.

Tak samo jak do Kwaśniewskiego czy Wałęsy mówimy panie prezydencie.

 

To tak gwoli uczciwosci, bo arbuzy uczciwe są.

powinni Go chronić bo ma 85 lat a nie używać do swoich celów - A FE PO !!!

 

"Bartoszewski: jeśli wybory wygra PiS, to wyjeżdżam z Polski

- Jeżeli PiS utrzymałoby się w Polsce u jedynowładzy, do której dąży, to my z żoną wyjeżdżamy z kraju jako emigranci polityczni. Moja żona ma 80 lat, ja mam 85: chcemy umrzeć w demokracji - powiedział dziś Władysław Bartoszewski w wywiadzie udzielonemu Jerzemu Kuczkiewiczowi z belgijskiego dziennika Le Soir."

 

I w jakim szmatławcu, A FE PO !!!

widać, że jest chory i tyle, ma w końcu 85 lat.

 

ale dla POwców tak jak dla KAowców to ch*j, dawaj, niech stary plecie formułki z kartki, może nam pomoże.

dartman czeka az w koncu przetargi bedzie wygrywał sam.Ale nie tak łatwo bedzie nająsniejszego przekonac ze zapisąl sie do partii z milości.Póki co wygrywa ,ale mysli że to rzez PIC.To jest tak jak sie juz nie wierzy nawet samemu sobie.A ty dartman dobry jestes tylko głupi.

Rada Nadzorcza STU Ergo Hestia

 

 

Dr Klaus Flemming - Przewodniczący Rady

 

Prof. Władysław Bartoszewski - Wiceprzewodniczący Rady

 

Dr Roman Kraiński - Członek Rady

 

Thomas Schirmer - Członek Rady

 

Wolfgang von Wasielewski - Członek Rady

 

Zygmunt Śmigielski - Członek Rady

 

 

Jest to firma ubezpieczeniowa z prawie 100% udziałem niemieckiego kapitału. Ciekawe ile profesorowi płacą?

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.