Skocz do zawartości
IGNORED

Goldmund - znajdź 5 szczegółów (quiz)


Elberoth

Rekomendowane odpowiedzi

F4, nie zrozum mnie źle. Bardzo sie cieszę ze z dvd za pareset zł dało sie zrobić firmowy pewnie neiźle brzmiacy jak za swoja kase produkt kosztujący ok 20Kzł :)

...płytka jak widać ta sama....mechanika też...może jakies elementy zostały dopracowane ? Nie wiadomo ....być moze sam transport/odczyt zostal poprawiony(choć w dvd jest pewnie niezły sam z siebie) i to wystarczyło zeby pionek za pewnie 300zł zagrał jak CD za 20Kzł...no i super :)

 

 

Pozdrawiam

lancaster, 3 Sty 2008, 01:42

 

>i to wystarczyło zeby pionek za pewnie 300zł zagrał jak CD za 20Kzł...no i super :)

 

A przepraszam - skąd ta pewność ?

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Jaro

wiem, że w serwerach są "specjalne wersje" Xeon-y, jeśli chodzi o same procesory, a wiadomo że w serwerach w grę wchodzi wiele innych czynników, ale mnie chodziło mi o zwykly przykład... ot układ bliźniaczo podobny a cena różna.

Co do brzmienia, że udało się z Panasonica czy Pioneera za 300zł osiągnąć poziom dzwięku za 20.000 zł...

a czy ktoś słuchał tego "rzeczonego" biorcę Pioneerów?

Ale w mojej wypowiedzi nie chodziło o dźwięk, tylko o "czepianie" się polityki cenowej jakiegoś producenta.

Panowie, gdybym 5 lat temu wiedział, że kupując mieszkanie za 50.000 zł dziś będę mógł je sprzedać "od ręki" za 300.000 zł, nie zastanawiał bym się pięciu minut tylko wział kredyt na 10 takich mieszkań, i w dupie bym miał, gdyby ktoś napisał na 1000 forów że to nieetyczne, że to naciąganie itp.

Może zamiast szukać przekrętów w jakiejś małej, nic nie znaczącej dla Nas firmie, lepiej przyjrzeć się, co sie wyrabia na naszym rodzimym rynku, nie koniecznie audio.... tu dopiero są przegięcia cenowe. O przekrętach nie wspominając.

A czy ktoś kupił setkę Pionków za 200 zł zamówił do nich obudowy w zakładzie X, przepakował to i zarabia na tym (jeśli zarabia), to mnie jest przykro, że jestem na tyle biedny, na tylenie doświadczony, że sam na to nie wpadłem.

Ale pewnie w polskim prawie takie coś by było nielegalne... jest tam jakiś paragraf, który mówi o nieczciwym zawyżaniu, wprowadzaniu w błąd dot wartościi czy coś....

Więc u Nas taki produkt mógłby teoretycznie trafić do sądu :-)

z cyklu ''opowiesci nocnego struza''

 

Bylem ostatnio u kumpla, a ten poprosil mnie o porade przy zakupie nowego zestawu grajacego. Na pytanie, czy dotychczas uzywany juz mu sie nie podoba uslyszalem, ze kolor juz mu nie pasi i w ogole :) Dodal,ze przez 4 lata wlaczyl go tylko kilka razy, a jeden z glosnikow jest od pol roku nie podlaczony po przemeblowaniu.

Zastrzegl, aby bylo to cos oryginalnego - cos, czego na pewno nie ma sasiad. W Goldmundzie zrobili chyba badanie rynku...

...to byla mrozna noc, w strozowce zrobilo sie chlodno...

 

przypomnialem sobie, ze na owym spotkaniu spozywalismy / w niewielkich ilosciach/ markowa szwedzka wodke - ciekawe z jakiej byla przepakowana

Elberoth, zakładam ze Goldmund nie robi kiepskich playerów, skoro np na liscie kol. lacrimosy "top 10 CD"

znalazly sie odtwarzacze tej firmy :) Tak, ze pewnosci nie mamy, ale chyba w dobrej wierze wypada założyć ze jak za swoja kasę jest znakomity ?

 

"Spectral SDR-1000 Series 2 (88') CD player

Spectral SDR-1000 SL (89') CD player

Goldmund Mimesis 36++ (90') CD Transport

Goldmund CD39DA2+ (90') CD player

Goldmund Mimesis 22M- D to A Converter

Oracle CD 2000-CD Transport

The Barclay transport

Esoteric PO CD Transport (97'~03)

MBL 1521 A & 1511 E CD transport & D/A Converter

MBL 1531-CD player

Bow ZZ-8-CD player

Burmester 001-CD player"

F4, serio zaklądam, ze po zmianie kilku detali ten Goldmund mogł/jest byc swietna propozycją. Bez ślepych testow to ja już audiofilom nie wierzę :)

Kiedys zreszta Elberoth wrzucił link do porwnań wzmacniaczy cyfrowych. Testy byly slepe...przedział cenowu z tego co pamiętam 100 - 3000USD....i z tego co pamiętam stosując metodologię ślepych testów wygrał...najtanszy :) ....no i co to by był za wstyd gdyby jakas firma przepakowała tego wzmaka za 100USD w swoje opakowanie i wystwiła z ceną rynkową 4000USD ? Gra lepiej od takiego za 3 ? Więc w czym kłopot ?:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

ciekawy wątek, róznicę cen odszczekuję, hau, hau(pamiec jednak zawodna) :) 130USD vs 2295USD ...różnica w cenie tylko 17x ...w takim porównaniu maluch okazał sie nie swietny jak za swoją kase, tylko zwyczajnie lepszy od 17x droższej konkurencji.

 

Pozdrawiam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

mi przypomniał się test wzmacniaczy z magazynu hi-fi, może nie tak jaskrawy, ale w polskiej prasie dość wyjątkowy, gdzie Reloop za ok 1000 pln narobił zamieszania ...

 

...mimo tego, jest wiele drogich urzadzeń wartych każdej złotówki i wiele tanich nie wartych nawet uwagi, warto zachować rozwagę

Jaro

wiem, że w serwerach są "specjalne wersje" Xeon-y, jeśli chodzi o same procesory, a wiadomo że w serwerach w grę wchodzi wiele innych czynników, ale mnie chodziło mi o zwykly przykład... ot układ bliźniaczo podobny a cena różna.

 

Widac ktos naprawdę niewiele prawdziwych serwerów w zyciu widział. Dedykowany firmowy serwer ma WSZYSTKO inne - innej klasy procesor, inne pamieci, inne chipsety obslugujace plyte glowna, inne elementy na pokladzie, zdublowane zasilanie zupełnie innej klasy niz w składaku, inteligentne chlodzenie itd.

Za tym idzie: zupełnie inną bezawaryjnosc i stabilność, pelne zarzadzenie caloscia lokalne i zdalne (czyli np mozliwosci zalogowania sie na karte zarzadzajaca i wykonania diagnostyki nawet na niedzialajacym systemie operacyjnym i np jego naprawy lub reinstalacji), monitorowanie praktycznie wszystkich elementow serwera, szybką diagnostyka, dopracowane sterowniki pisane w wiekoszsci pod konkretny serwer. Jeżeli masz 10 serwerów możesz za przeproszeniem się pieprzyć ze składakami serweroodobnymi, jeżeli masz ich 100 dołożenie nawet kilkaset % ceny za ich stabilnośc i bezawaryjnośc na pewno bedzie tansze niz zatrudnienie 10 ludzi do ich pilnowania. Zwlaszcza, ze w tej chwili dobry informatyk potrafi zarabiać równowartość sewera tylko, że miesięcznie.

 

Oczywiscie mówie tutaj o serwerach robionych jako takie od podstaw a nie jakis składakach z elementów OEM pakowanych w obudowy serwerowe i oklejanych logiem jakiegos rodzimego producenta oraz supportem "plug and pray" tudzież "u nas wszystko działało"

 

Sorry za off top

lancaster, 3 Sty 2008, 09:00

 

>Elberoth, zakładam ze Goldmund nie robi kiepskich playerów, skoro np na liscie kol. lacrimosy "top

>10 CD"

>Goldmund Mimesis 36++ (90') CD Transport

>Goldmund CD39DA2+ (90') CD player

 

 

Bo Goldmund kiedyś faktycznie robił dobre CD. To firma z 25+ letnią tradycją, która onegdaj zrobiła najlepszy gramofon na świecie - Goldmund Reference. Tu jednak poszli na łatwiznę - pewnie był im potrzebny tani uniwersal do załatania oferty, a nie chcieli inwestować w to ani czasu ani pieniędzy - i tak narodził się Eidos 18. Dealerzy pewnie szczęśliwi, oni mają problem z głowy i mogą się w spokoju zająć budową swojego nowego sztandarowego projektu - nowej wersji Reference za $250.000.

 

Nie to że takie działania popieram (przegieli okropnie), ale po części rozumiem jak do tego doszło.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Ciekawe co to będzie owo "Reference" za 250 000$ i czy zabrzmi lepiej niż "Platinheaven Referentz" którego idea się tu nam rodzi;)

To jak lancaster, montujemy ten nasz Hi-End? Chyba warto, bo widzę spragnionych wydawania niewąskich sum;)

... w cenie 250 k$ to można wykonać nawet w jednym jedynym egzempalrzu i w dodatku jako miły upominek dla kupującego można zafundować np. porsche, a potem co roku w rocznicę zakupu wysyłać szampana z życzeniami... a w tym czasie zająć się konstruowaniem kolejnego jedynego egzemplarza. Tak potraktowany klient na pewno wróci;)

A skoro jesteśmy przy firmach "butikowych", to nieistniejące już Cello sprzedawało kiedyć swój Cello Reference DAC, za kosmiczną wówczas kwotę chyba $10k, a w środku był równie chamski jak tutaj przeszczep studyjnego DAC Apogee kosztującego chyba jakieś $1k :-))))

 

Ale wiadomo, z metką Cello grało lepiej ;-)

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Cello i Apogee DA-2000

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-579-100004707 1199359296_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Taaaak... są w naszym języku słowa magiczne, a "Reference" zajmuje wśród nich poczesne miejsce;). Jest oczywiście cały szereg innych słów, które skutecznie oczarowują wielu odbiorców/konsumentów;).

 

A pojawiał się tu także wątek komputerowy. Przyznam, że markowy sprzęt (np. IBM) jest drogi i gorzej wyposażony (ale dlatego, że nie był projektowany pod kątem najnowszych gier). Ale faktycznie, za coś konkretnego się płaci. Jak otwieram obudowę IBM-a to przynajmniej widzę porządną konstrukcję. Do większości elementów da się dostać i wymienić bez zbytniego używania śrubokręta. W środku porządek, widać, że zanim to ktoś wyprodukował, to ktoś inny dość dobrze całą konstrukcję przemyślał. Dodam też, że te komputery bezawaryjnie działają wiele lat. Do tego egzemplarze z którymi się stykam są ciche i wcale nie są powykładane matami bitumicznymi, tylko sensownie zostały zaprojektowane. Ciekawostka konstrukcyjna w jednym z IBM - wiatrak (duży a więc cichszy) chłodzi zasilacz, został skierowany do środka i dalej powietrze jest kierowane na duży radiator procesora. Efekt? przy komputerze jest cicho, nic nie buczy, nie szumi. Aby nie psuć wrażenia, do jednego włożyłem kartę grafiki chłodzoną pasywnie - dalej cisza i mały może pograć w jakieś starsze gry.

I innych kompach składakach - mam jednego. Obudowa konstrukcyjnie dziadowska, wewnątrz taka, aby dało się tylko tam coś wsadzić i przykręcić. Na wszystkim wiatraki mizernej jakości. Po włączeniu mamy efekt taki, jakby pracowała suszarka a do tego blachy obudowy nieco rezonują potęgując efekt. Posiedźcie dłużej przy takiej maszynie to was cholera weźmie. Te dziadowskie wiatraczki nie dość że są głośne to długo nie pochodzą, montowane w IBM chodzą kilka lat i wcale nie zaczynają hałasować i raczej na ich wymianę się nie zapowiada.

A popatrzcie tylko na ceny obudów z wyższej półki (czyli rzadko stosowanych), ceny się robią spore w porównaniu do tej wszechogarniającej masówki. Ale opłaca sięza taką obudowę zapłacić, jeśli spędza się przed kompem dłużej niż 15 minut dziennie.

Chyba warto teraz się zwrócić do osób, które wartościują dźwięk w walucie. Co chwila czytamy, że "ten player grał dźwiękiem za 3 kzł". A tamten "jest najlepszy w klasie do 10 kzł?" mimo, że kosztuje "tylko" 5 kzł.

 

Biorąc pod uwagę to co napisano w tym wątku wydaje się to co najmniej śmieszne, prawda?

>edward

 

To tylko świadczy o tym, że niektóre konstrukcje mają mają nawet trudny do oszacowania (tak wysoki;)) stosunek jakość/cena;) - w recenzji w prasie strony by zbrakło na wydrukowanie wszystkich gwiazdek, ikonki należałoby zastąpić cyfrą, aby czytający mógł to ogarnąć;)

>Chyba warto teraz się zwrócić do osób, które wartościują dźwięk w walucie.

Oraz do tych, którzy zakładają, że jedna marka _musi_ zagrać lepiej od innej. Można oczekiwać, że Meridian zagra lepiej od Denona (audiofilski rodowód, doświadczenie w budowie CD itp, itd...), ja jednak zawsze wolę to sprawdzić "nausznie" ;-)

>arek67

 

Akurat cena to rzecz dyskusyjna. W jej wyznaczaniu w nikłym stopniu bierze się jakość wykonania i montażu (to ważne ale nie decydujące, choć jest tak, że "nie wypada" pakować sprzętu wyżej pozycjonowanego w plastik), niemal w żadnym (jeśli chodzi o odbiorcę) faktycznego kosztu wytworzenia. Ocenia się dźwięk (oczywiście osoby które słyszą;)). Tylko teraz musimy sobie zdać sprawę, że wyznaczając cenę dla danego klocka bierzemy jakiś inny w danym przedziale cenowym. I teraz jest tak - w danej grupie cenowej są urządzenia które grają zgoła odmiennie i nie zawsze oznacza to, że jedno gra gorzej drugie lepiej, a więc jedno winno być tańsze drugie droższe. Co dzieje się jak któryś z producentów wrzuca w dany przedział jakiś sprzęt, który wielu umieściłoby "półkę" wyżej? Czy tym samym na zawsze zostaje ustalony nowy punkt odniesienia dla danej grupy i w dotychczasowych produktach "leci się po gwiazdkach" (degraduje względem nowego wzorca)? Chyba tak nie jest.

Można założyć, że tak sytuacja jak powyżej skutkuje jedynie oceną owego klocka jako "wybitnego" w danej grupie cenowej i tyle, pozostałe klocki zachowują dotychczasowe oceny. Tylko zauważ, że aby te oceny miały jakiś punkt zaczepienia to musi być dla danej grupy cenowej jakiś punkt odniesienia - urządzenie wzorcowe. Jeśli go nie ma, to wszelkie oceny są zagrożone zarzutami to totalną subiektywność.

Z tym pozycjonowaniem cenami to jest tak trochę niewyraźnie. Oczywiście nie przeczę, że dźwięk dla przykładu systemu krella zwala z nóg w zestawieniu z dvd podłączonego do ampli kina domowego. Ale im mniejsze skrajności, tym to ocenianie cenowe wzbudza coraz więcej wątpliwości.

 

Tak jak pisze Marek - słuch to podstawa. Jak się coś słyszy to się słucha i wymienia sprzęt w miarę możliwości finansowych i własnych doznań słuchowych (oczywiście nie sposób słuchać wszystkiego ani też znacznej części sprzętu, a więc opinie służą głównie do zawężania kręgu poszukiwań i mają charakter jedynie orientacyjny). Jak się nie słyszy, to się: 1. czyta tylko recenzje, opinie, opisy "cudów na kiju" i czego ta tam dany klocek nie ma;) 2. patrzy na cenę jak ma się zamiar przesiąść na "wyższą półkę".

i dodam jeszcze, że z tymi skrajnościami cenowymi też bywa różnie jak widać to właśnie na przykładzie Goldmunda. Lancaster może mieć rację, że ten Goldmund wcale gorzej nie gra od konkurencji. Może i był modyfikowany, choć zakres tych modyfikacji wielki nie był o ile był (główne widoczne które były NA PEWNO to dodatkowe druciki ze stajni NASA;) i jak ktoś zauważył pomarańczowa kropka;). Choć tego się nie dowiemy, bo nikt nam nie udostępni tego Goldmunda do ślepych testów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Co do nazewnictwa, który to temat był w tym wątku ruszany - Casea Cepheus High Definition Audio DAC - pierwsze 4 słowa to należałoby wypowiadać cedząc wręcz każde z nich i delektując się samym ich BRZMIENIEM;)

 

Swoją drogą dwa pierwsze słowa odbiegają nieco od popularnego żargonu (to element ORYGINALNOŚCI wyróżniającej to cudo z tłumu podobnych, ale nazwa kojarzy się raczej z botaniką;) - dwa kolejne nie pozostawiają złudzeń z CZYM mamy do czynienia;) (High Definition) a dwa ostatnie konkretnie wskazują co to za ustrojstwo.

To trochę tak jakby ktoś kazał aby zwaracać się do niego "Szanowny Jaśnie Panie Prof. dr hab. ...... ":), wypada paść tylko na kolana;)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.