Skocz do zawartości
IGNORED

kit avt2850 - wzm. sluchawkowy kl. A


hessus

Rekomendowane odpowiedzi

Mozna dac foliowca dlaczego nie, bede testowal rozne typy kondow w roznych miejscach ;-) oczywiscie procz SMD

 

imho ????

 

Prosze, jesli ktos ma jakies uwagi do tego projektu to niech sie wstrzyma do odpalenia prototypu aby nie zasmiecac watku o innym wzmaku lub pisze na maila. :-)

Jednak zajmę głos w sprawie kondensatorów na wyjściu.

 

Przy zasilaniu symetrycznym w stanie spoczynku na wyjściu mamy napięcie zero i na obciążeniu (słuchawki) też zero. Przy pojawieniu się sygnału napięcia te zmieniają się wokół zera na + i -, co niestety wymaga kondensatora bipolarnego. Nawet jeśli taki damy, to przy pracy kondensatora elektrolitycznego wokół zera możemy spodziewać się nieliniowości. Można tego uniknąć polaryzując elektrolit napięciem stałym tak dużym, żeby nawet przy najsilniejszym sygnale pracował przy polaryzacji minimum kilku woltów.

 

Wniosek praktyczny: jeżeli dajemy elektrolit na wyjściu to zasilamy niesymetryczne, jeżeli zasilamy symetrycznie to albo dajemy kondensator foliowy, albo dbamy o zerowe napięcie stałe na wyjściu innymi metodami.

Jestem Europejczykiem.

 

Przepraszam za wywolanie dyskusji nie na temat....

jednak nie moge ostatniej wypowiedzi kolegi nie skomentowac, ku przestrodze oczywiscie

 

Takie wartosci kondensatorow o jakich mowisz nadaja sie na wejscie, jesli dasz je na wyjscie to przy sluchawkach 600 ohm utnie ci bas na 56hz (-3db) ale przy 300 omowych, najnizsza czestotliwosc jaka uslyszysz to 110hz.....

witam

 

nowe zdjecia z mojego prywatnego poligonu...

za rada Witka sprawdzilem zwarcia na zasilaniu puszczajac pojedyncze kable

dodatkowo podlaczylem ekran do masy na wejsciu i wyjsciu

i mijaja kolejne godzine a ja dalej jestem w lesie

przypominam ze gdy na wejscia RCA nie puszcze sygnalu to wyjscie waha sie w okolicach 0V a gdy tylko puszcze play na stale napiecie na wyjsciu ma po kilkaset mV i skacze (gdy je ustawie na 0V - ale juz nie tak stabulnie - to po zatrzymaniu muzyki wyjscie znowu skacze wysoko)

wystarczy ze na wejscie RCA przyloze palec to wszystko jest w normie i dzwiek jest odpowiedni

zaznaczam ze na sciezce miedzy + a - jest masa i na plytce nie doszukalem sie zwarc

elementy uklady tez powinny byc wporzadku skoro na jednym i drugim kanale dzieje sie ta sama sytuacja

 

ponownie prosze o jakakolwiek pomoc!

 

pozdrawiam

zapomnialem o zdjeciach

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-25495-100009425 1268846353_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie widzę dokładnie jak tam masz polutowane ekrany ,ale masz chyba nieprawidłowo polutowane wyjście.Jeżeli niebieski przewód to wyjście masy to powinien być przylutowany w miejscu gdzie masz teraz przylutowany ekran ,tak jak jest teraz to ten kabelek jest przylutowany do tej samej ścieżki co wejście czyli + wejścia masz połączony z - wyjścia ,rozdzielone są jedynie kondensatorem wejściowym.

Kurczę ,zbyt długi dzień pracy niekorzystnie wpływa na percepcję :) to odnośnie mojego wczorajszego wpisu.Dzisiaj jeszcze raz oglądając zamieszczone przez Ciebie zdjęcie wygląda ,że jednak jest polutowane prawidłowo - żyła niebieska jest zlutowana z ekranem a to wszystko już razem do masy czyli ok.

Tym niemniej radziłbym tak jak pisze witek64 uprościć to żeby wykluczyć ewentualne błędy w połączeniach kabelkami.

Ostatnio składałem płytkę PRE/BUF by pkrecz .Wszystko elegancko polutowałem ,kabelki ,gniazda RCA podłączam do systemu i cisza .Przy rozkręconym na maksa potku ledwo słyszalna muzyka.Od razu wszystko zacząłem sprawdzać ,przejścia gdzie powinny być były ,zwarć do masy nie było ,normalnie załamka już miałem rozlutowywać płytkę.Dla pewności wziąłem taki najtańszy kabelek 2xRCA ,sprawdziłem czy przesyła sygnał pomiędzy cedekiem a końcówką - przesyłał .Rozciąłem go na pół i te dwie połówki wlutowałem w płytkę jako wejście i wyjście .Podłączyłem i gra muzyka :)A winne okazały się mimo pozornej sprawności gniazda RCA .

Prosty sposób a będziesz miał pewność ,że podłączenia są ok .Jak to nie pomoże wtedy trzeba szukać dalej.

niestety to tez nic nie dalo... przynajmniej tak twierdze bo wczesniej wylutowalem kable i dalem dwie czyste srebrne zylkie jeden na sygnal drugi na mase i efekt byl identyczny a tam nie moglem nic spiepszyc

dla pewnosci rozkrecilem swoj wzmacniacz i podlutowalem kable pod RCA i niestety tez sie nic nie zmienilo wiec wina nie lezy ani na przewodach ani na zlaczce

komus cos jeszcze przychodzi na mysl?

 

dzieki za probe pomocy

pozdrawiam

relacja z kolejnego dnia wojow ;] - byly lepsze i gorsze chwile z przewaga tych drugich :(

 

a wiec dla swietego spokoju chcialem posprawdzac jeszcze raz kable sygnalowe ale cos mnie naszlo zeby za podpowiedzia podlaczyc stary kabel RCA warty kilka lat temu 5zl... i co sie okazuje? ze wszystko jest w porzadku i od razu wielki banan na buzi bo wina lezec musi nie we wzmacniaczy tylko w kablu mojej konstrukcji ktory o dziwo spisywac sie ze starym wzmacniaczem

wiec raz dwa polutowalem nowy kabelek na nowych elementach (tzn kablu i jack bo RCA tylko jedna pare mialem) wielka radosc przy podlaczaniu bo co moglo byc zle i dupa... efekt ten sam jak poprzednio

 

nastepnie wylutowalem kable wejsciowe i puscilem dwie srebrne zylki bezposrednio do zrodla bez zlaczy i o dziwo dalej to samo wiec i tu nie byla wina kabli

 

pobawilem sie jeszcze z godzine i cos mnie naszlo by obnizyc napiecie na zasilaniu bo trafo wskazuje mi cos kolo 12.80V wiec zeby mocno sie staby nie grzaly ustawilem wyjscie na 14.50V bo wiecej nie moglem

i tak z 14.50 nastawilem probnie na 11V i kolejny cud! wyjscie juz nie skacze bo puszczeniu muzyki

wlutowalem spowrotem wejscie i jednak jest jak bylo

 

znowu chwile sie pobawilem i nic wiec podlaczam drugi kabel RCA i on dziala tylko jest piekielnie kiepski

nastepnie co zauwazylem po powrocie na kabel DIY ze jak jest jeden kanal podlaczony to gra i napiecie niezrownowazenia jest bliskie 0V ale jak wetkne drugi kanal to juz sie rozjezdza - identycznie gdy najpierw wtykam drugi wtyk najpierw

masa sie petli?

 

dla pewnosci jeszcze opisze polaczenie jack-2xrca

 

z jacka lewy idzie na sygnal rca i prawy na sygnal drugiego rca

z gnd idzie ekran plus dwie pozostale zyly odpowiednio do mas rca

 

jedyne co mi przychodzi na mysl teraz to wlasnie problem z polaczeniem jack ale teraz zamontowalem nowy z ekranami na mase a wczesniej w ogole nie dawalem ekranu a efekt byl taki sam

 

prosze o jakas pomoc bo juz mam dosc ;(

nie chce byc upierdliwy ale prosze pomozcie

zbyt duzo czasu minelo od polutowania a nic sie nie zmienilo zeby odpowiednio gral

nie chce zakladac tematu na elektrodzie bo to jakby nie patrzec projekt modowany pod audiostereo.pl

 

pozdrawiam

>pobawilem sie jeszcze z godzine i cos mnie naszlo by obnizyc napiecie na zasilaniu bo trafo wskazuje mi cos kolo 12.80V wiec zeby mocno sie staby nie grzaly ustawilem wyjscie na 14.50V bo wiecej nie ...

 

moje pytanie brzmi:

- jaki masz transformator ? i jakie masz napięcia przed LM317 i LM337 i po nich ?

tak jak pisalem

na wejsciu mam 12.80V

a na wyjsciu 14.50... probowalem ustawic wyzsze ale potencjometr nie przyjmowal wiekszego niz ok 14.70 wiec zostawilem 14.50 zeby staby sie nie palily ale sprawdzalem takze dla 11V i nic sie nie zmienilo

 

trafo mam z toroidy.pl 2x12V 50VA

>tak jak pisalem

>na wejsciu mam 12.80V

>a na wyjsciu 14.50... probowalem ustawic wyzsze ale potencjometr nie przyjmowal wiekszego niz ok 14.70 wiec zostawilem 14.50 zeby staby sie nie palily ale sprawdzalem takze dla 11V i nic sie nie zmienilo

>trafo mam z toroidy.pl 2x12V 50VA

 

no to może tu masz problem z zasilaniem

chyba wiesz, że stabilizator potrzebuje większego napięcia na wejściu !

 

układ avt2850 pracuje od 10V do 12V, ustaw więc potencjometrami w zasilaczu napięcie równiutko 10V i -10V

nie 11V, nie 14,5V tylko 10V/-10V i powiedz czy dalej się głupoty robią na wyjściu

(możesz nawet ustawić dla większej stabilności mniejsze napięcie np: 9V lub 9,5V)

skoro mam trafo 12.8 to po wyprostowaniu bedzie cos kolo 18

czy przy spadku 8V nie bedzie sie za bardzo grzal?

przy 14.5V staby mialem cieple ale jak juz zszedlem na 11V to po chwili sie dotknac nie dalo a to chyba nie jest wskazane... to mam obnizyc jeszcze do 10V?

co Ci szkodzi zrobić próbę, radiatory masz chyba na tych LM ?

skąd tam masz 18 Voltów ? przy obciążonym układzie na wejściu LM'a ??

czy może przy nieobciążonym i mierzysz na dużej pojemności :) ?

musialbym jeszcze raz pomierzyc ale jak dobrze pamietam to na wyjsciu z trafa jest 12.8 a po wyprostowaniu cos kolo 18 wiec ustawialem w miare wysoko by nie palic stabilizatorow... oczywiscie radiatory na stabach ale moze za male zwlaszcza jak obnize do 10

A no stąd 18V ,że po wyprostowaniu i odfiltrowaniu tyle będzie :)

Pod obciążeniem spadnie niewiele.Kolega krz naturalnie mierzy na dużej pojemności (pojęcie względne) gdyż używa płytki zasilacza Power Supply 317/337 by pkrecz co widać na zdjęciu i ma tam zapewne jakieś 2200uF na gałąz .

Moje trafo daje 13.7V na gałąz ,po wyprostowaniu i odfiltrowaniu przed LMami jest 18.8V ,za LMami mam ustawione 12V i żadnych cyrków z DC na wyjściu nie mam.A staby faktycznie grzeją się okrutnie ,na dniach skończę drugi zasilacz i zrobię pełne dual-mono to i staby będą miały lżej :)

Według mnie wina leży w kabelkach ,skoro próbowałeś sznurówki za 5 zł i działa to odpowiedz znasz.Jeżeli nie ma być kabelkiem docelowym a z Cordialem i Neutrikami masz takie cyrki to spróbuj jeszcze innego kabelka i wtyków .Proponuję na próbę pojedyncze druciki ze skrętki komputerowej CAT5 ,jak będzie bez zmian to zmień wtyki.Pisałeś ,że spróbowałeś pojedyńcze odcinki srebrzanki i nic to może jednak we wtykach jest buba ? I jeszcze może popróbuj tej taniej sznurówy za 5 zeta z którą wszystko jest ok.Tylko ,że tym razem wlutuj ją tylko na wejście a na wyjście daj Cordial i Neutriki (ewentualnie odwrotnie).Chodzi o to żeby wyłapać czy te jajca dzieją się na wejściu czy wyjściu.

Powodzenia bo naprawdę warto doprowadzić ten wzmacniaczyk do ładu.Ja go używam jako pre do koncówki na LM3886 ,u Ciebie chyba też docelowo ma działać jako pre ?

Foggy ja odróżniam napięcie skuteczne od szczytowego :) i wiem jak on sobie wyliczył to 18V = 12,8 * 1,41

ale jeszcze są diody gdzie spadek masz, jest też obciążenie układu stabilizatorem i płynie tam około 200mA

jak się za bardzo grzeje to się daje większy radiator, a do tego LM317 może sobie puścić i 25 Voltów i różnica pójdzie na ogrzewanie atmosfery - proste

 

a swoją drogą ... temperatury w klasie A nie ma się co bać - ona musi być :)

skąd myślicie, że się bierze ciepłe brzmienie tego head amp'a ? ;)

tez mi sie wydaje ze wina lezy wlasnie po stronie kabla bo skoro na tym tanim jesty wszystko w porzadku?

tylko zastanawia mnie dlaczego gdy napiecie sie rozjedzie wezme w palce kabel sygnalowy i gra jak powinien... moze dac jakis rezystor? wydaje mi sie ze nie robie masy tylko ekranowanie skoro wtedy dzwiek jest czysciutki

mam kilka wtykow neutrika i kilka za pare zlotych wiec jutro jeszcze zrobie taki ic na wtyku i zylkach to moze rozwiaze moje i nasze watpliwosci

dzieki wielkie za kazdy post tutaj

poprostu mam juz tego dosc bo wlasciwie zostalem bez wzmacniacza bo dwa rozlutowalem by zlozyc jeden

 

zeby kazdy moj post nie byl taki awaryjny chcialbym napisac ze jesli skoncze go skladac to bede bardzo zadowolony z dzwieku bo juz bez modyfikacji bylem zadowolony z tego co avt prezentuje ;]

 

pozdrawiam

Krz,

Spróbuj pościć jeden kanał kablem sygnałowym mającym polutowany ekran i od strony źródła i od strony wzmaka a drugi kanał tylko od strony źródła.

Czyli dokładnie tak jak byś miał wszystko połączone i odlutował ekran kabla sygnałowego jednego kanału przy wzmaku.

nologic ,skoro odróżniasz to skąd takie pytanie ? :)

Spadek na diodach nie jest aż tak duży ,znacznie większy jest spadek pod obciążeniem a jako ,że to klasa A to obciążenie jest:)

Zapewne krz mierzył bez obciążenia ,poza tym napisał ,że jest około 18V a nie ,że dokładnie 18V ,2V różnicy tu nie zrobi.

Co do grzania się stabów to nie ma sie czego obawiać.U mnie się grzeją bo mam mikroskopijne radiatory ,takie akurat miałem pod ręką ,taka tymczasówa po prostu.A na tego LMa można sobie puścić i 40V - będzie jeszcze cieplej :)

Tak na marginesie to chyba nie sądzisz ,że robię drugi zasilacz żeby odciążyć staby ?!?To byłyby dopiero jajca.Robię pełen dual bo taki mam kaprys ,bo mam akurat dwa trafa i dwie płytki zasilacza więc dlaczego nie ?Poza tym jak już się coś robi dla siebie to fajnie mieć świadomość ,że zrobiło się wszystko co można było zrobić ,nawet jeśli bilans zysków i strat będzie niekorzystny.Ot tak ,dla świętego spokoju.

Co do brzmienia to faktycznie jest cieplutkie a jednocześnie bardzo detaliczne lecz pozbawione scalakowej syntetyczności.Dla mnie miodzio :)Gdzieś mi się rzuciło w oczy ,że ten wzmacniaczyk ma 2x8W i ktoś podpinał pod niego głośniki ,trzeba spróbować w końcu 8W czystej klasy A to nie jest mało.

krz ,próbuj do skutku ,warto .Popróbuj zwłaszcza innych gniazd ,też przez gniazda miałem jazdy z płytką PRE/BUF pkrecza a wcześniej z dacem AVT5188.

troche pokombinowalem tak jak pisaliscie ale zeby sprawdzic kazda konfiguracje to troszke potrwa wiec chyba najefektywniejsze beloby sprawdzenie wzmaka bez kabli wiec zczyscilem go ze wszystkich przewodow i wlutowalem wtyk jack trzema pojedynczymi srebrnymi drutami i mierzylem wyjscie na padzie plytki

efekt byl identyczny jak wczesniej wiec i problem z kablami sygnalowymi moge odrzucic

dla pewnosci sprawdzilem jeszcze na drugim jacku za grosze i innych przewodach ale bez zmian

winy trzeba szukac na plytce wiec albo rozlutowuje calosc i skladam jeszcze raz albo podpowiecie mi co pomierzyc by wyeliminowac blad

na razie bardziej mi odpowiada druga opcja bo kilka elementow bede musial zamowic takie jak trany sterujace a np szkoda mi parowanych 2SK170 ufajac ze sa dobre

 

aha

oczywiscie z napieciem zszedlem do 10V na wyjsciu zasilacza

na trafie bylo 13.10V a na wejsciu stabow bez obciazenia 17.5

mimo że trochę ubite to nic nie brumi trefo w wersji audio

jeżeli chodzi o brzmienie to jest dobrze ale czekam na mały +

dam zdjęcie jak skończę obudowę

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

No fajnie ,fajnie ,gratuluję.Rzeczywiście ciasnawo ale porządek w obudowie jest godny podziwu.

Cieszy mnie informacja ,że pomimo bliskości trafa nie ma brumu.Zastanawiałem się nad takim jego umiejscowieniem ,żeby było oddzielone od pcb radiatorem ,ale widzę ,że nie będzie to konieczne.

A na jaki + czekasz ,czy czegoś Ci brakuje w brzmieniu ?

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.