Primare A20 mk2 - problem

muchatek · 20 Lutego 2008

Witam,

Parę dni temu kupiłem Primare A20 mk2. Niestety odnoszę dziwne wrażenie, że coś jest z nim nie tak... Porównując go bezpośrednio z moim Primare A10 zaskoczyło mnie przede wszystkim to, że przy takim samym ustawieniu potencjometrów głośności A10 gra o wiele głośniej... Podczas normalnego słuchania nie udało mi się go odkręcić na więcej niż 25-28, podczas gdy A20, żeby grała na tym samym poziomie głośności musi być odkręcona na na jakies 65 !!! Tu pytanie do innych użytkowników A20 mk2 lub wszystkich, którzy mieli okazję go słyszeć w akcji: czy tak właśnie powinien zachowywać się ten wzmak? Druga sprawa: czy ktoś porównywał A20 i A10? Wydaje mi się, że A20 nie jest wiele głośniejsza (o ile w ogóle jest) od A10 (wg. specyfikacji na stronie producenta różnica to 20 W na kanał). Jakie są Wasze doświadczenia z tymi wzmacniaczami??

Ps. Byłbym niezmiernie zobowiązany, gdyby jakiś właściciel A20 z Łodzi lub okolic umożliwił mi porównanie mojej A20 z jego wzmacniaczem.

radoslavm · 20 Lutego 2008

Chyba niestety coś z Twoim piecem jest nie tak. Od kilku dni jestem posiadaczem A20 MKIII. Zaraz po włączeniu wzmaka głośność ustawia się na 10 i to już daje komfortowy odsłuch. Nie rozkręciłem go jeszcze nawet do 30, że o 65 nie wspomnę...

qbasinsky · 20 Lutego 2008

Moim skromnym zdaniem coś jest nie tak...

Do normalnego odsłuchu (możliwa swobodna rozmowa) wystarcza poziom głośności ustawiony na 35 - 40, przy "trudnych" kolumnach (dyńki), przy kolumnach o wyższej skuteczności powinno wystarczyć jakieś 25.

Najwyższą wartością na jakiej zdarzyło mi się słuchać to 60 i pojawiały się już objawy przesterowania.

Pozdrawiam i życzę powodzenia - może to tylko jakiś błąd przy podłączaniu klocków?

Edward · 20 Lutego 2008

muchatek,

dziwny objaw, bo 65 na wyświetlaczu to strasznie głośno! Tam skala kończy się chyba na 70, jeśli dobrze pamiętam. Miałem A20 mkIII i normalnie wieczorem w domu słuchałem na 10 do 20. Mam kolumny o skuteczności 88 dB. Twoje Phoebe mają 87 dB, więc bardzo podobnie. Przy głośności 65 sąsiedzi powinni walić do drzwi.

Edward · 20 Lutego 2008

Podepnij inne źródło i sprawdź czy to nie ono jest powodem.

muchatek · 20 Lutego 2008

O.k. Trochę się wyjaśniło. Po kolei: wzmak był u dwóch fachowców. Jeden poprawił sterowanie z pilota (coś szwankowało) oraz poprawił nieco poziom głośności wzmaka (jakiś zimny lut). Jako, że po porównaniu z A10 ciągle nie byłem zadowolony, udałem się do innego fachowca. Po wizycie u pierwszego speca poziom głośności znacznie się poprawił - A20 mk2 rozkręcony na ok. 50 grał mniej więcej jak A10 rozkręcony na ok. 25 (wartości przbliżone). Wszystko dokładnie zostało dokładnie pomierzone, przeprowadzonych kilka testów porównawczych. Wygląda na to, że układ odpowiedzialny za sterowanie w A10 i A20 mk2 jest inaczej zaprogramowany. A10 ma po włączeniu domyślny poziom głośności ustawiony na 10, A20 mk2 ustawiony na 30. Na dodatek charakterystyka zmiany głośności wyglada tak, jakby jeden wzmak miał potencjometr logarytmiczny, drugi liniowy. To raz. Dwa: zostały zmierzone poziomy napięć wyjściowych i okazało się, że w przypadku A10 było to 40V, w przypadku 41,5 czy 42V , co oznacza (wg. fachowca), że A20 mk2 niestety nie ma prawa mieć 70W na kanał. Jest mocniejszy, ale ponoć nie o 20W. Ostateczny test porównawczy, wyglądał tak, że A10 zapięty był w jeden kanał, A20 w drugi do tego kompakt z regulowanym poziomem wyjścia). Przy odkręceniu obydwu wzmaków na max. A20mk2 okazał się rzeczywiście minimalnie głosniejszy. Fachowiec stwierdził, że we wzmacniacz nie był modyfikowany, przedwzmacniacze A10 i A20 mają taki sam poziom sygnału wyjściowego, trafa w A20mk2 są na 100% oryginalne i wzmak jest w pełni sprawny.

Piszcie, co sądzicie o powyższym.

Dzięki uprzejmości jednego z forumowiczów w poniedziałek uda mi się porównać mój wzmacniacz z innym egzemplarzem A20 mk2. Cieszę się, że w potrzebie można na Was liczyć.

deep · 21 Lutego 2008

>muchatek

Elektroniką zajmowałem się zawodowo wieki temu więc jakby co proszę mądrzejszych o korektę. Wracając do Twojego problemu:

1. Sugestia ze zmianą CD czyli źródła była sensowna. Jeśli te wzmacniacze różnią się czułością wejścia CD to tak może być. To jednak z tego co zrozumiałem się zostało przez fachowców do końca wykluczone.

2. Druga sprawa to sam potencjometr. Potencjometry mają różne charakterystyki. Najczęściej spotyka się liniowe i logarytmiczne. Tu może tkwić sedno problemu. Jeśli w miejsce potencjometru o charakterystyce liniowej zastosujesz potencjometr o charakterystyce logarytmicznej efekt jest mniej więcej taki: kręcisz gałą, a głośność wzrasta bardzo powoli przez większą część zakresu, natomiast potem natępuje gwałtowne jeb i głośność wzrasta gwałtownie przy niewielkiej zmianie położenia. Jeśli potencjometr w tym Twoim wzmaku "szeleścił" i ktoś go wymieniał to być może zastosował zamiennik o innej charakterystyce. Wtedy to jest wytłumaczalne. Osobiście radziłbym poprosić kolegów z forum którzy mają taką zabawkę o sprawdzenie jaki potencjometr u nich siedzi we wzmaku i porównanie z Twoim. Jeśli masz inny wymiana powinna załatwić sprawę.

Nie mam w domu Primare, ale na moim, małym piecu MF który ma 2x80 W przy 8 Ohm lub 100 przy 4 Ohm z reguły słucham muzyki na -68 dB. -50 dB to już jest głośno. Do połowy obrotu gały nigdy nie dojechałem, bo by mi szyby w pokoju wywaliło.

powodzenia

bagnet · 21 Lutego 2008

Jeśli Twój Primare ma potencjometr, to to już nie jest Primare. W tych wzmacniaczach stosowane są drabinki rezystorowe na układzie LM17... coś tam. To raz. Dwa, odsłuchiwalem Wszystkie Primare serii 20 od mk1 do I21, przekroczenie 30 to już bardzo głośno. Trzy, nigdy nie spotkałem Primare, który miałbypoczątkową głośność inną niż 10. Coś czuję że to przekręt.

Jarzabek · 21 Lutego 2008

Mk II, którego kiedyś słuchałem w salonie startował z pozycji 30. Mk III, którego byłem właścicielem - z 10. W każdym przypadku poziom ok. 50 byłby zbyt wysoki do normalnego słuchania. I zapewne tak samo powinno być u Ciebie - jeśli z A10, tym samym źródłem i tymi samymi kolumnami nie masz problemów.

Ktoś musiał używać tego wzmacniacza z kolumnami o dużej efektywności i zrobił se modyfikację, dzięki której być może uzyskał większy praktyczny zakres regulacji głośności w odpowiadającym mu przedziale. Nie znam się na kwestiach technicznych, więc nie będę zgadywał, co tam "poprawiono" przy drabince rezystorowej.

lesio · 21 Lutego 2008

posiadam zestaw primare a20mkII i d20 z laserem philipsa. U mnie poczatkowa wartosc po wlaczeniu wzmaka do pradu to 30. Z tego co wiem to w tej wersji standard.Co do glosnosci to zeby posluchac w miare glosno(kazdy inaczej to rozumie)to slucham miedzy 40a50. Pozniej jest juz naprawde glosno.Kolumny to proac110.

Jarzabek · 21 Lutego 2008

W świetle wypowiedzi poprzednika mała errata do mojej być może zbyt stanowczej opinii. Rzeczywiście, to z jakim numerkiem na wyświetlaczu słuchamy zależy od wielu czynników (pomieszczenia, czułości naszego słuchu, nastroju, itp.), a nie tylko efektywności kolumn, więc 50 może być w pewnych warunkach w porządku.

butros · 21 Lutego 2008

Ja również posiadam A20mkII, on też startuje od 30, co do reszty to mam podobne obserwacje jak lesio ;-)

muchatek · 21 Lutego 2008

>bagnet

"Potencjometr" działa na takiej zasadzie jak w A10, czyli można go bez ograniczeń kręcić w lewo lub prawo. Domyślam się, że moje użycie słowa "potencjometr" nie było tu zbyt na miejscu i nazywa się to jakoś inaczej.

>Jarzabek

Przy 50 jest juz naprawdę głośno. Mimo wszystko ciekaw jestem, czy poprzedni właściciel kombinował coś z tą drabinką rezystorową. Okaże się w poniedziałek.

Adamo D · 21 Lutego 2008

muchatek - nie ma co gdybać - zapraszam w imieniu sąsiada w poniedziałek

Edward · 21 Lutego 2008

muchatek,

Wygląda na to, że część wzmacniaczy Primara ma zupełnie inaczej skalowaną głośność, więc sprawa wydaje się wyjaśniona. Jeśli jak piszesz, przedwzmacniacze mają taki sam poziom sygnału wyjściowego, to chyba wszystko jest OK. Na Twoim miejscu nie obawiałbym się, że ktoś grzebał w drabince. Aby to zrobić trzeba znać dokładny schemat urządzenia, a w tym przypadku należy go samodzielnie rozrysować i trzeba umieć programować mikrokontrolery. A najważniejsze, że trzeba mieć ku temu jakiś powód. Nie mam pojęcia po co ktoś miałby w tym grzebać.

lesio · 21 Lutego 2008

mam pytanie do primarowcow lub znawcow tematu-

posiadam starsza wersje cd d20 z laserem philipsa.Czy jak mi cos odpukac siadzie mozna zmienic laser na sony?W sony na wyswietlaczu jest wiecej funkcji.W philipsie jest ubogo)-:No i nie wiem czy cos poza tym by bylo do roboty?

lesio · 21 Lutego 2008

Ps

poza mechniz,e, pewnie tez wyswietlacz by byl do wymiany? czy jak wymieniamy mechanizm to tez od razu wyswietlacz?

butros · 22 Lutego 2008

Hm, tego nie wiem. Moja wersje z sony posiada ponadto CD-Text, w philipsie z tego co wiem nie ma tej funkcji. Trzebaby fachowca od primare dopaść, miałem gdzies namiary, jak uda mi się znależć to zaraz doniosę :-)

opteron · 22 Lutego 2008

Panowie, aby zmienić mechanizm z jakiegoś CDM na jakiegoś KSS to trzeba mieć zupełnie inne sterowanie, w praktyce to wygląda tak że najczęściej jest to zupełnie inna płyta główna. Nie da się tego wymienić od tak jak baterii w pilocie.

lesio · 22 Lutego 2008

opteron

Czyli po prostu trzeba zostac przy philipsie i nic nie kombinowac(-:

Ten philips jest do dostania?

muchatek · 25 Lutego 2008

Właśnie wróciłem z porównania dwóch egzemplarzy Primare A20 mk2 (wielkie dzięki dla Adamo D za organizację spotkania). Okazało się, że... nadal nic nie wiem. Mimo iż, nazwa wskazywałaby, że to takie same wzmaki, rzeczywistość okazała się bardziej zawikłana. Moja A20-stka startuje z poziomem głośności 30, drugi egzemplarz startował z głośności 10. Inne różnice: mój wzmacniacz ma dodatkowo jedno gniazdo/wyjście z tyłu umożliwiające uziemienie wzmacniacza (nie wygląda to na modyfikację) i jest odrobinę lżejszy (nie udało nam się ich zważyć, ale takie odnieśliśmy wrażenie)). Jeśli chodzi o sam dźwięk: głośność mojej 20 stki w pozycji 30 równa się głośności startowej drugiego egzemplarza (10), typowa głośność odsłuchowa (dość głośno, ale bez bałaganu) to ok. 50 w przypadku mojego wzmacniacza 25 w przypadku drugiego egzemplarza; różnice w brzmieniu: charakter bardzo podobny, odniosłem wrażenie, że mój wzmacniacz ma odrobinę mniej basu niż drugi egzemplarz mk2. Ciekaw jestem, co na temat tego porównania napisze Adam :) Dziwna sprawa z tymi wzmacniaczami...