Skocz do zawartości
IGNORED

Wzmacniacz na GM70


Rekomendowane odpowiedzi

=>jt211

 

Nie wiem jak ci to liczył znajomy ale mi wychodzi miej więcej (optymalnie) 1200V 80mA i Ra=8k P=24W klasa A1 tak że 16k to strasznie dużo (dla 16k moc tylko 16W)

 

Jak ja to liczę? Tutaj wam nie odpowiem nie żebym nie chciał ale bez rysunków się chyba nie da a nie mam skanera.

 

GM70 z lampami 211 i 845 ma niewiele wspólnego. A Ra jest ściśle związana z punktem pracy. Gdyby lampa 845 mogła pracować przy napięciu 1400V (może max 1200V) Ra też byłaby sporo większa niż 10k powszechnie stosowane.

 

=> pwit1

 

"1300-1400V uważam za optymalne i 14-15k Ra"

- jasne, podaj jeszcze przy jakim prądzie (bo rozumiem, ze 75mA już odpuściliśmy) i mamy pełną jasność. 1300-1400V i 14-15k jest fajne, ale przy 100mA i więcej, a tu wchodzimy w moc bliską max dla tej lampy. Chociaż to ruskaja technologia, może wytrzyma,

 

A przy prądzie 75-85ma czyli Pa=105-120W czemu twierdzisz że odpuściłem taki prąd? :)

Układ powinien dać około 40W w A1 i 45-47W w A2.

 

Czemu boisz się tego trafa? Masz powiedzmy 4000 zwojów na pierwotnym dla 10k a dla 14k będzie ich 4800. Może być nieco cieńszy drut (ale to bez sensu). Stała magnesująca rdzeń zostaje praktycznie bez zmian bo masz mniejszy prąd. Moc zostaje tak czy inaczej na poziomie 40W i tak czy inaczej musisz dać naddatek. Wymiary zatem praktycznie bez zmian. W czym problem?

=> pwit1

 

Skoro ktoś dał przykład deHavilanda to nigdy się nie zastanawiałeś jak wycisnął 50W rms? Mógł to zrobić tylko poprzez zwiększanie Uz i Ra oraz pracę w A2 Przypuszczam też że pracuje na Pa=125W. Fizyki przecież nie oszukał i perpetum mobile też nie stworzył.

gagacek, 7 Lis 2008, 13:16

 

gagacku drogi, czy w każdej Twojej wypowiedzi muszą znaleźć się określenia obraźliwie dla adwersarza. Wydaje mi się, że jakiś przewrażliwiony szczególnie nie jestem, ale takie "prychać, zachowywać się jak dziecko" skierowane do mnie lekko mnie irytuje.

Poza tym, nie pisz, że amplifon "zasugerował trochę inne rozwiązanie", bo na początku swoich wypowiedzi wyszdł z mentorskego tonu, wskazującego, że cała reszta (nie piszę o mnie, ale o prawie wszystkich, którzy dotykają GM70) to idioci. Też mnie to lekko irytuje. Takie np "moim zdaniem", albo "z mojego doświadczenia" pozwoliłoby na pewno na bardziej merytoryczną dyskusję.

Nie oczekuję pochwał ani zachwytów nad moim wzmacniaczem, oczekuję jednak na merytoryczne odniesienie sie do tematu "wzmacniacz na GM70" oraz pewnego stylu wypowiedzi - "ja stosuję takie, a takie rozwiazanie, ma ono takie i takie zalety i brzmi tak i tak".

 

amplifon, 7 Lis 2008, 13:23

 

"przy prądzie 75-85ma czyli Pa=105-120W czemu twierdzisz że odpuściłem taki prąd? :)

Układ powinien dać około 40W w A1 i 45-47W w A2."

- Na takim poziomie dyskutuje się dużo przyjemniej. Ok. 45W w klasie A2 rozumiem, ale 40W w klasie A już mi trudno przyjąć. Nadal zapytam skąd takie obliczenia i wnioski.

 

"Skoro ktoś dał przykład deHavilanda to nigdy się nie zastanawiałeś jak wycisnął 50W rms? Mógł to zrobić tylko poprzez zwiększanie Uz i Ra oraz pracę w A2 Przypuszczam też że pracuje na Pa=125W. Fizyki przecież nie oszukał i perpetum mobile też nie stworzył"

- DeHavilland ma na anodzie GM70 lekko poniżej 1000V. 50W podaje w charakterystyce wzmacniacza, z założenia jest to jednak w głębokiej klasie A2, a i tak wielu wątpi w rzetelność tych parametrów.

 

"Czemu boisz się tego trafa? Masz powiedzmy 4000 zwojów na pierwotnym dla 10k a dla 14k będzie ich 4800. Może być nieco cieńszy drut (ale to bez sensu). Stała magnesująca rdzeń zostaje praktycznie bez zmian bo masz mniejszy prąd. Moc zostaje tak czy inaczej na poziomie 40W i tak czy inaczej musisz dać naddatek. Wymiary zatem praktycznie bez zmian. W czym problem"

- Teoria teorią, a najbardziej uznani producenci traf - Pieter Treurniet (Tribute) i Dave Slagle (intact audio) stosują dla GM70 7k.

Technicznie na pewno się jednak da, dla mnie pozostaje kwestią jak całość przy takich założeniach zabrzmi (1400V/75mA 15k obciążenia). Proponuję przerwać dyskusję i dokonać porównań jak już będzie gotowy z tymi bardziej "w nurcie". Nie piszę o moich wypocinach, ale siegając po dowolną konstrukcję na GM70 mamy 99% szans, że trafo będzie tam w przedziale od 5 do 10k

Niespecjalnie interesuje mnie wzmacniacz na tej lampie, ale z czystej ciekawości postanowiłem sprawdzić proponowane przez Amplifona obciążenie.

15k wydaje się być całkiem sensownym :) Wykonanie takiego trafa to już chyba inna bajką:(

 

Załączam symulacje 2 punktów pracy dla obciążenia 15k oraz jednego dla typowych 7k.

Prądy od obliczania zniekształceń wybrałem z braku czasu "na oko", więc wyniki pewnie są troszkę niedokładne.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-2263-100001999 1226066875_thumb.gif

post-2263-100002000 1226066875_thumb.gif

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"przy prądzie 75-85ma czyli Pa=105-120W czemu twierdzisz że odpuściłem taki prąd? :)

Układ powinien dać około 40W w A1 i 45-47W w A2."

- Na takim poziomie dyskutuje się dużo przyjemniej. Ok. 45W w klasie A2 rozumiem, ale 40W w klasie A już mi trudno przyjąć. Nadal zapytam skąd takie obliczenia i wnioski.

 

Ano stąd że:

Zakładam prąd Ia=80ma Ua=1400V aby wzmacniacz pracował w A1 maksymalny prąd wyniesie 2xIa czyli 160 mA taki prąd popłynie przy napięciu Us=0V i napieciu anodowym ~330V

Teraz obliczamy amplitudę napięcia czyli 1400V-330V= 1070V

P=1070Vx 0,08/2=42,8W

Ra=1070/0,08= 13,375k

 

Przy takiej impedancji jednak wzmacniacz nie równo wejdzie w klasę A2 tj wyłączenie lampy zerowy prąd nastąpi przy napięciu mniejszym niż 2650V. Aby to zmienić można podciągnąć prąd albo nieco zwiększyć Ra. Optymalnie mi wychodzi po kilkukrotnym przeliczeniu:

 

Ra=14k

Ua=1400V

Ia=80mA

Moc na 100% powyżej 40W w klasie A1 i około 50W w A2.

 

 

Obliczenia należy podkreślam traktować w przybliżeniu zazwyczaj uśredniać w dół ale są na tyle dokładne żeby dać ogólny pogląd.

Według mnie praca przy 1000V 100mA i Ra=7k jest najmniej korzystna ze wszystkich rozważanych bo przy takim punkcie uzyskujemy marną moc w kasie A1 w A2 31W (w poprzednich wyliczeniach był bąd wyjdzie 31W a nie 37Ww A2)!!!

 

To tak jakby jeździć samochodem z 100konnym silnikiem 25km/h tylko dlatego że skrzynia biegów nie pozwala na więcej. Nijak mnie nikt nie przekona że nie ma większej frajdy z jazdy z większa prędkością. Tak jest w tym przypadku jeśli chodzi o moc.

 

 

Widzę że ktoś sięgnął do programu mam pytanie co to za wynalazek? I jak można go zdobyć?

>gagacku drogi,

Wiesz co? Skoczmy z tym. Widzę że wszystko co narusza Twoje "ą" i "ę" ciebie irytuje.. Wybacz jeśli uraziłem, ale to naprawdę jest dziecinada i tyle.

NIKT !!! Tobie nie ujmował honoru, a w końcu wykonałeś fajny wzmacniacz i już.

 

A z sensem, tzn. na temat: Magazynier podał na tacy założenia projektowe, temat gotowy. Wbrew temu co napisał Amplifon w układzie oszczędnościowym przy napięciach poniżej 1000V można GM70 spokojnie potraktować jako ekwiwalent 845 (czy też odwrotnie), tylko że sens takiego układu to już inna sprawa. Przy okazji taka uwaga że w podanych charakterystykach lampa wyjściowa pracuje prądowo, wiec sam sens takiego układu 2-lampowego stoi pod dużym znakiem zapytania. Ale jak widać sprawdza się w praktyce.

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem, najczęściej z wiekiem trumny.

Trochę sensu poproszę.

amplifon,

 

przyjmuję wyliczenia teoretyczne i w tym aspekcie zwracam honor.

Nadal nie przekonuje mnie jednak koncepcja budowy GM70 z tak wysokim napięciem anodowym i tak dużym obciążeniem. To są założenia dla lampy końcowej, dla całego wzmacniacza rachunek zysków i strat wydaje mi się niekorzystny. Czekam jednak na koniec projektu i być może będę musiał głęboko pochylić czoła.

 

 

gagacek,

 

Ty nie za bardzo rozumiesz o co chodzi i chyba już nie zrozumiesz. Zrób może taki test - wydrukuj kilka Twoich wypowiedzi na forum, daj komuś znajomemu do poczytania i zapytaj o wrażenia. Wnioski mogą być ciekawe.

Pwit1, ja już zostawiłem zostawiam wątek o urażonej dumie z tyłu. Moi znajomi czytają co piszę, wrażenia mam na bieżąco, nie myśl że to co pisze jest bezpodstawne czy głupie.

Szkoda że zamiast tego nie nawiązałeś do części merytorycznej, była taka, to byłoby ciekawsze.

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem, najczęściej z wiekiem trumny.

Trochę sensu poproszę.

gagacek, 7 Lis 2008, 15:50

 

>Wbrew temu

>co napisał Amplifon w układzie oszczędnościowym przy napięciach poniżej 1000V można GM70 spokojnie

>potraktować jako ekwiwalent 845 (czy też odwrotnie), tylko że sens takiego układu to już inna

>sprawa. P

 

Gm70 to ekwiwalent 845? To, że parę cech jest zbliżonych, nie upoważnia do rozpowszechniania takiego twierdzenia. Spójrz na ch-ki, prądy, zaraz wyjdzie, że to zamienniki :-). Potem tworzą się mity. Jeśli to mało, to przytoczę wypowiedź amplifona (z którą polemizujesz).

 

amplifon - 7 Lis 2008, 13:23

GM70 z lampami 211 i 845 ma niewiele wspólnego. A Ra jest ściśle związana z punktem pracy. Gdyby lampa 845 mogła pracować przy napięciu 1400V (może max 1200V) Ra też byłaby sporo większa niż 10k powszechnie stosowane.

ops.. oczywiście masz rację, pojechałem po bandzie. Zakładałem że jak ktoś przeczyta to pomyśli:(

Wiedza i doświadczenie przychodzą z wiekiem, najczęściej z wiekiem trumny.

Trochę sensu poproszę.

polecam wątek

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

wzmak o parametrach przy których "nie gra"

 

Amplifon, może i masz racje ale jak mówiłem wcześniej nie stać mnie na próby ;(, robię sprawdzony projekt.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Mnie jakoś cały czas uporczywie wychodzi, że ze zwiększeniem obciążenia zmniejszają się zniekształcenia wraz z mocą. Po kilku chwilach zabawy z wykresikami, przy założeniu brzegowym 125W mocy admisyjnej, obciążenie ok. 5-7k będzie chyba optymalnym aby lampa mogła oddać nawet ze trzydzieści kilka watów (poruszając się w obrębie katalogowo dostępnych charakterystyk).

 

Nie bardzo rozumiem czym uzasadnione jest takie "piłowanie" lampy. Przecież te 20 - 25 W IMHO jest mocą wystarczająca do ruszenia drzwiami od stodoły:)

 

>Amplifon

Porównanie do samochodu ?

:)

Można jeszcze pobawić się w TubeCAD.

 

 

>Pwit1

 

500V na 300B? A który producent pozwala na takie napięcia :) (nie mówimy tu o dziwolągach z powiększonymi anodami).

Rozumiem, ze to celowe przejaskrawienie.

đ magazynier

Tak będzie spada moc spadają zniekształcenia ale w innych proporcjach niż w przypadku14k.

 

Problem w tym że ta lampa wcale nie jest piłowana. Wręcz przeciwnie przy tej samej mocy admisyjnej będzie mniejszy prąd który w znacznym stopniu będzie wpływał na trwałość lampy. Bardziej niż moc anodowa. Również na trwałość nie ma wpływu moc wyjściowa. Cały zysk mocy polega na odsunięciu punktu pracy od martwej bezproduktywnej strefy występującej przy niskich napięciach.

 

Piszesz że kombinujesz z impedancją. To wykombinuj coś takiego:

Załóż że impedancja kolumny spadnie o połowę z 8 na 4ohmy (drastyczny przypadek) po stronie pierwotne będziesz miał również spadek o połowę. Zatem impedancja widziana od strony lampy przy trafie 7k spadnie o połowę do 3,5k. Co się stanie wtedy z mocą wyjściową i zniekształceniami? I zrób to samo z trafem 14k.

 

Zobaczysz że trafo na 14k spisze się dużo lepiej niż to na 7k. Moc zostanie przypuszczam nadal na przyzwoitych 30 Watach. Podczas gdy układ z trafem 7k szybko się wykończy. Mocy jak tranzystor to nie podwoi ale przynajmniej mniej drastycznie spadnie.

W obu przypadkach wejdziesz częścią lini impedancji w obszar powyżej 125W ale to nie szkodzi bo i lampie to też nie zaszkodzi. Moc średnia i tak pozostanie poniżej 125W.

 

Daje to prosty przykład możliwości sterowania kolumn o upierdliwej impedancji i stanowi jeszcze jeden argument o lepszym dopasowaniu. Jak będę później miał chwilę czasu to policzę dokładniej co i jak.

Uważam, że wyższa impedancja ma same zalety.

Zrobiłem kilka układów SE i w większości przypadków na wyższej impedancji uzwojenia wtórnego wzmacniacz pracował bardziej poprawie z technicznego punktu widzenia a i grał lepiej.

 

W sumie moje wypowiedzi w tym wątku są czysto teoretyczne, bo nigdy nie miałem do czynienia z GM70 w sensie konstruktorskim. Ten poziom mocy wyjściowych jest dla mnie trochę abstrakcyjny:)

magazynier, 8 Lis 2008

 

"500V na 300B? A który producent pozwala na takie napięcia :) (nie mówimy tu o dziwolągach z powiększonymi anodami). Rozumiem, ze to celowe przejaskrawienie."

 

Tak, to oczywiście przerysowanie. Kontunuując jednak temat na przykładzie lampy, którą wszyscy dobrze znamy, załóżmy, że priorytetem jest wydłużenie jej żywotności. Ustawmy więc teoretyczny punkt pracy dla 300B na poziomie powiedzmy 430V katoda-anoda i 40mA prądu. Jako przeciwagę dajmy bardziej typowe 300V i 60mA. W teorii lampa z mniejszym prądem pożyje dłużej, pozostanie jednak pytanie jak zabrzmi.

 

 

amplifon, 8 Lis 2008

 

Przyjmuję Twoje założenia teoretyczne. Nie ulaga wątpliwości, że większe obciążenie lampy to jej większa liniowość, w w przypadku wysokich napięć anodowych również spora moc.

Mógłbyś się jednak odnieść do reszty zagadnień związanych z tak przyjętym punktem pracy 1400V/75mA dla lampy końcowej i obciążenia 14-15k. Jak Twoim zdaniem na brzmienie wzmaka wpłynie przejście z napięcia anodowego ok. 1000V na ok. 1400V. Czy nie powoduje to dodatkowych problemów i jak widzisz zbudowanie układu takiego zasilania.

I druga kwestia - jak Twoim zdaniem na efekt końcowy wpłynie to, że w pierwszym przypadku musimy wzmocnić sygnał do ok. 160Vpp, a w drugim do ok. 300Vpp. Jak widziałbyś zbudowanie układu drivera (moje zdanie znasz - nie da się tego zrobić na jednostopniowym układzie, co lubię i raczej nie da się wyłącznie na lampach DHT).

 

Z Twoimi założeniami dotyczącymi podłączeń kolumn o niższej impedancji oczywiście się zgadzam. Dlatego też trafo, któego ja użyłem ma 7k na pierwotnym i 6R na wtórnym. Moje kolumny maja 8R, więc lampa "widzi" jakieś 9,3k. Przy podłączeniu kolumn 4R też tragedii nie będzie, bo lampa "zobaczy" ok. 4,7k (przynajmniej wg moich założen;-))

=> pwit1

 

"Z Twoimi założeniami dotyczącymi podłączeń kolumn o niższej impedancji oczywiście się zgadzam. Dlatego też trafo, którego ja użyłem ma 7k na pierwotnym i 6R na wtórnym. Moje kolumny maja 8R, więc lampa "widzi" jakieś 9,3k. Przy podłączeniu kolumn 4R też tragedii nie będzie, bo lampa "zobaczy" ok. 4,7k (przynajmniej wg moich założeń;-))"

 

Tak tylko weź pod uwagę że 4,7k to nie wyrażając się inaczej cholernie mało. I przy takiej impedancji uzyskasz dosłownie śmieszne 15W!!!!! (nie liczyłem oceniam na oko) Przy 100W mocy wydzielanej na lampie. Przy 14k i 1400V/80mA i takim spadku masz nadal około 30W czyli więcej niż ty przy nominalnej impedancji. Sory ale to drobna różnica. Pomyśl mamy 14k i spada do 7k (które jest i tak nisko) ty masz w takim wypadku 4,7 a inni majacy typowe dopasowanie z trafa 7K mają dosłownie przerażające 3,5k (i może raptem 10W)

Wiem że takie spadki impedancji rzadko się zdarzają ale daje to pewien pogląd. Dla mnie to typowy internetowy bubel podyktowany strachem przed 1400V i chęcią stosowania na siłę traf które zrobiono pod inne lampy (211 i 845).

 

"Mógłbyś się jednak odnieść do reszty zagadnień związanych z tak przyjętym punktem pracy 1400V/75mA dla lampy końcowej i obciążenia 14-15k. Jak Twoim zdaniem na brzmienie wzmaka wpłynie przejście z napięcia anodowego ok. 1000V na ok. 1400V. Czy nie powoduje to dodatkowych problemów i jak widzisz zbudowanie układu takiego zasilania."

 

A w czym problem? Ja takiego nie widzę. 1000V to dużo 1400 też:) jak chcesz się upierać na lampach prostowniczych to trochę problem ale na diodach nie. Poza tym olejaki w zasilaniu to dla mnie miniona epoka. Jak nie chcesz elektrolitów są polipropyleny. Nie tanie ale nie droższe od olejaków. Stosowałem w zasilaczach dużej mocy spisują się świetnie. Ja bym zrobił na elektrolitach. Co do brzmienia to od kiedy lepsze dopasowanie psuje brzmienie?

 

"I druga kwestia - jak Twoim zdaniem na efekt końcowy wpłynie to, że w pierwszym przypadku musimy wzmocnić sygnał do ok. 160Vpp, a w drugim do ok. 300Vpp. Jak widziałbyś zbudowanie układu drivera (moje zdanie znasz - nie da się tego zrobić na jednostopniowym układzie, co lubię i raczej nie da się wyłącznie na lampach DHT)."

 

1. Czemu upierać się na 1 stopniu. MPM mają 2 a podobno grają świetnie a 300B da wystarczająco prądu żeby przejść bez zniekształceń w klasę A2. (do 50V na + w napięciu siatki prąd dosłownie minimalny osobiście mierzyłem). Przypuszczam że i ty wchodzisz w A2 i nawet o tym nie wiesz bo do 20V praktycznie nie ma prądu.

 

2. Transformator międzystopniowy.

 

3. Układy kaskodowe. W gruncie rzeczy to układy jednostopniowe.

 

4. Istnieją lampy które dadzą takie napięcie z pojedynczego stopnia nie dht ale są (tego jednak nie ujawnię)

 

 

Bez urazy pwit1 ale nie opieraj się tylko na tym co znajdziesz w necie. Niestety w necie jest 90% śmieci. Zacznijcie myśleć po swojemu (to do wszystkich). Goście którzy tam coś budują nigdy nie ujawnią wam wszystkiego. Widziałem w necie masę projektów na 6C33C i tylko może 2 były coś warte. (to znaczy nie przeczyły fizyce i dawały przynajmniej szansę na bezawaryjne działanie). Zbudowałem ponad 20 różnych wzmacniaczy od prostych po kolosy i trochę to czuję bez robienia prototypów i liczenia.

 

Teraz powiem czemu napisałem na tym wątku. Powiem bez owijania (bo jestem po piwie) bijecie pianę z jakimiś tam wydziwianymi elementami, lampami, milsami, lundhalami itp. a nie widzicie tego co leży u podstaw. Chcecie kupować lundhale na 10k proszę bardzo ale to było tak naprawdę zaprojektowane pod 845 lata temu i teraz dorabiają to na siłę pod GM70. A to nie to samo. Przecież można i pod takie trafo wpakować 833A czemu nie tylko czy ma to sens? Grać będzie, a jak. Wpierdzieli z sieci 250W odda 40W :) z kiepskim efektem bo na siłę ma chodzić z trafem z magazynu. A jak :).

amplifon 8 Lis 2008,

 

Trudno Ci się wyzbyć mentorskiego tonu i przeświadczenia o odkryciu jedynie słusznych prawd, ale co tam...

 

"Tak tylko weź pod uwagę że 4,7k to nie wyrażając się inaczej cholernie mało. I przy takiej impedancji uzyskasz dosłownie śmieszne 15W!!!!! (nie liczyłem oceniam na oko) Przy 100W mocy wydzielanej na lampie. Przy 14k i 1400V/80mA i takim spadku masz nadal około 30W czyli więcej niż ty przy nominalnej impedancji. Sory ale to drobna różnica. Pomyśl mamy 14k i spada do 7k (które jest i tak nisko) ty masz w takim wypadku 4,7 a inni majacy typowe dopasowanie z trafa 7K mają dosłownie przerażające 3,5k (i może raptem 10W)

 

Zgoda, tylko, że nikt nie buduje wzmacniacza SE z odczepem na 8R, po to, żeby podłączyć kolumny 4R. Jeżeli przewiduje taką sytuację robi podwójny odczep, albo stosuje odczep środkowy, godząc się na pewne niedogodności z tym związane.

 

 

"Dla mnie to typowy internetowy bubel podyktowany strachem przed 1400V i chęcią stosowania na siłę traf które zrobiono pod inne lampy (211 i 845)."

 

Jeżeli to jest bubel to nie internetowy tylko realny. Służę fotkami dziesiątek wzmacniaczy na tej lampie, w których trafa mają od 5 do 10k.

Trafo 7k i ok. 1000V na GM70 ma też MPM'ach, na które jeśli Ci to wygodne się powołujesz, a jeśli nie to odrzucarz.

Powtórzę to co napisałem powyżej - jeżeli Twoje założenia są tak dobre i mają same plusy to dlaczego we wzmacniaczach na lampie 300B nikt (albo prawie nikt) nie stosuje punktu pracy np 430V/40mA i obciążenia 5-6k (analogia do Twojej propozycji dla GM70).

 

 

"A w czym problem? Ja takiego nie widzę. 1000V to dużo 1400 też:) jak chcesz się upierać na lampach prostowniczych to trochę problem ale na diodach nie. Poza tym olejaki w zasilaniu to dla mnie miniona epoka. Jak nie chcesz elektrolitów są polipropyleny. Nie tanie ale nie droższe od olejaków. Stosowałem w zasilaczach dużej mocy spisują się świetnie. Ja bym zrobił na elektrolitach. Co do brzmienia to od kiedy lepsze dopasowanie psuje brzmienie?"

 

Rozumiem, że przewidujesz 4 elektrolity po ok. 1000uF w szeregu na każdej pozycji. Teoretycznie OK, praktycznie chętnie to zobaczę i posłucham.

Co do olejaków - odrzucarz je z definicji, czy może zrobiłes na nich zailanie i Ci się nie podobało.

 

 

"1. Czemu upierać się na 1 stopniu. MPM mają 2 a podobno grają świetnie a 300B da wystarczająco prądu żeby przejść bez zniekształceń w klasę A2. (do 50V na + w napięciu siatki prąd dosłownie minimalny osobiście mierzyłem). Przypuszczam że i ty wchodzisz w A2 i nawet o tym nie wiesz bo do 20V praktycznie nie ma prądu."

 

Bo powoduje mniej zniekształceń, a jest to chyba również Twoim priorytetem. Pozwala też wyeliminować część elementów odciskajacych swoją sygnaturę na końcowym brzmieniu.

 

 

"2. Transformator międzystopniowy.

3. Układy kaskodowe. W gruncie rzeczy to układy jednostopniowe."

 

OK, jedno z rozwiązań, z pewnością konieczność większego wzmocnienia będzie jednak mniej korzystna sonicznie niż mniejszego.

 

 

4. Istnieją lampy które dadzą takie napięcie z pojedynczego stopnia nie dht ale są (tego jednak nie ujawnię)

 

Mocno mnie to ciekawi - min 300V na anodzie, jakiś minimalny prąd 15-20mA, wzmocnienie przynajmniej x75. Jeżeli nie jest to pentoda to będzie ciężko o taką lampę, ale ufam w Twoją wiedze tajemną.

 

 

"Teraz powiem czemu napisałem na tym wątku. Powiem bez owijania (bo jestem po piwie) bijecie pianę z jakimiś tam wydziwianymi elementami, lampami, milsami, lundhalami itp. a nie widzicie tego co leży u podstaw. Chcecie kupować lundhale na 10k proszę bardzo ale to było tak naprawdę zaprojektowane pod 845 lata temu i teraz dorabiają to na siłę pod GM70. A to nie to samo. Przecież można i pod takie trafo wpakować 833A czemu nie tylko czy ma to sens? Grać będzie, a jak. Wpierdzieli z sieci 250W odda 40W :) z kiepskim efektem bo na siłę ma chodzić z trafem z magazynu. A jak :)."

 

Ja po piwie ni ejestem, ale czekam na Twoją konstrukcję z nadzieję, że będzie lepsza niż przynajmniej część z tych "20 różnych wzmacniaczy od prostych po kolosy", które zbudowałeś bez wydziwiania "z elementami, lampami, milsami, lundhalami itp". A jak ;-)))

Gość jt211

(Konto usunięte)

Witek,

Podchodz do tego na luzie i z usmiechem na twarzy .

Wiesz dlaczego bo jezeli wezmiemy pod uwage duze triody to Ty jestes dla kazdego górą majac taki wzmak własnorecznie wykonany a Amplifon tez ma ale jeszcze narazie w głowie chyba :>)))

Moze i robi wzmaki nie przeczę ale nie SE nie takiej mocy i nie w czystej klasie A bez sprzeżenia zwrotnego.

Skoro nie w czystej klasie A to jak ma biedak uslyszec rożnice miedzy elektrolitem a olejakiem

albo miedzy lampą prostownicza a silikonem.Zakłada sprzeżenie i gra :>)

No i jeszcze te tajemne sterowniki :>)))

Pozdrawiam,

Jozek

A był to taki fajny temat, zrobiła sie pyskówka.Jak zwykle ...

Mam na rozkładzie kilka wzmaków na GM70 ale nawet nie chce sie gadać bo inni,czytaj teoretycy , wiedzą lepiej.

Nie mam nic naukowego do powiedzenia, ale empirycznie sprawdzilem na trafach Tribute 2 typy,AE 2 typy -lampy GM70 i najlepsze pomiarowo i odsłuchowo było trafo tributa 7.5k/8ohm.Nieco gorzej 10k/8

AE 10k/8 i 10k/6. Lampy pracowały ok 900V /120-130mA i moim zdaniem najlepiej to brzmi pod wzgledem barwy i kontroli basu.Dawałem też 1250V/80,mA ale bas byl raczej kiepski.Mam kilka radzieckich schematow i wiekszosc z nich proponuje punkt pracy 850V/130mA. Oni w końcu tą lampkę wymyślili.

„Trudno Ci się wyzbyć mentorskiego tonu i przeświadczenia o odkryciu jedynie słusznych prawd, ale co tam...”

 

No i jak się mam do tego odnieść? Napiszę krótko. Nie mam zamiaru być czyimś mentorem. Zwróciłem tylko uwagę na to że brniesz w układ który po prostu ma techniczne wady. Swoje „słuszne prawdy” poparłem konkretnymi obliczeniami i argumentami. Jak do tej pory nikt nie obalił nawet jednego z moich argumentów jakimi są:

 

1. Większa moc.

2. Większa sprawność

3. Większa odporność na spadki impedancji

4. Większa trwałość lamp

 

Jako odpowiedź usłyszałem tylko to że: Inni tak robią, że takie rozwiązanie lepiej brzmi. A skąd wiesz jak zabrzmi inne? Ja twierdzę że lepiej.

 

 

„Zgoda, tylko, że nikt nie buduje wzmacniacza SE z odczepem na 8R, po to, żeby podłączyć kolumny 4R. Jeżeli przewiduje taką sytuację robi podwójny odczep, albo stosuje odczep środkowy, godząc się na pewne niedogodności z tym związane.”

 

Nigdzie nie napisałem że każę podłączać 4 omowe kolumny do 8 omowego wzmacniacza!!!!!

Proszę nie przekręcaj moich myśli.

Napisałem bardzo wyraźnie że w przypadku spadku impedancji a to co innego. Praktycznie występuje to w każdym zespole głośnikowym a w niektórych przypadkach zlatuje nawet o połowę. Wzmacniacz według forsowanych przez Ciebie założeń wówczas rozłoży się na łopatki.

 

„Trafo 7k i ok. 1000V na GM70 ma też MPM'ach, na które jeśli Ci to wygodne się powołujesz, a jeśli nie to odrzucasz.

Powtórzę to co napisałem powyżej - jeżeli Twoje założenia są tak dobre i mają same plusy to dlaczego we wzmacniaczach na lampie 300B nikt (albo prawie nikt) nie stosuje punktu pracy np 430V/40mA i obciążenia 5-6k (analogia do Twojej propozycji dla GM70).”

 

Po pierwsze nie posługuję się MPMami wtedy kiedy mi wygodnie. Dałem tylko raz przykład dotyczący układu lampowego który przypuszczam jest dobrze zrobiony. Skoro wszyscy go chwalą za brzmienie.

Czego nie mogę powiedzieć na temat stopnia końcowego jeżeli faktycznie jest 7k i 1000V. Porostu można lepiej. (moim zdaniem)

 

Po drugie nie porównuj lamp 300B do GM70 bo nie mają ze sobą nic wspólnego. Lampa GM70 to lampa przeznaczona do wysokich napięć czego nie można powiedzieć o 300B. Chcesz porównań to proszę bardzo: porównajmy do bardziej podobnych i o których była już mowa 211 i 845. I co? Bardzo często lampy te stosuje się na najwyższych dopuszczalnych napięciach czyli 1200V!!!! Tyle wynosi katalogowo dopuszczalne maksymalne napięcie anodowe i tyle jest w układzie. Pierwszy przykład z brzegu Unison Research i cała masa innych. Mało tego zazwyczaj chodzą też na „idealnych” dopasowaniach. Możesz mi to wytłumaczyć? Lampy te stosują od dziesięcioleci i doświadczenie konstruktorów jest o niebo lepsze niż przy GM70. Czemu tam nie stosują niższych napięć? Dlaczego na siłę do GM70 wszyscy chcą zatem stosować 2/3 napięcia i często połowę teoretycznie optymalnego obciążenia? Tylko proszę Cię nie mów mi że: „bo wszyscy tak stosują” i że to najlepiej brzmi. Żaden argument.

 

Co do olejaków to po prostu nie lubię stosować małych pojemności. A olejeaki po prostu mają małe. Ot takie upośledzenie umysłowe:) każdy ma jakiegoś bzika.

 

 

”Bo powoduje mniej zniekształceń, a jest to chyba również Twoim priorytetem. Pozwala też wyeliminować część elementów odciskajacych swoją sygnaturę na końcowym brzmieniu.

 

OK, jedno z rozwiązań, z pewnością konieczność większego wzmocnienia będzie jednak mniej korzystna sonicznie niż mniejszego.”

 

Teoretycznie mógłbym Ci przyznać rację ale tego nie zrobię bo znowu cyferki mi nie pozwalają z prostej przyczyny. Abyś mógł uzyskać maksymalną moc potrzebna ci jest amplituda ~160Vpp w twoim układzie. W moim układzie potrzebna jest dwa razy większa 320Vpp. Ale mój wzmacniacz ma prawie dwa razy większą moc a co za tym idzie na uzyskanie tej samej mocy co u ciebie potrzebna jest taka sama amplituda. Wszystko w wielkim przybliżeniu ale daje pewien pogląd że znowu nie masz racji.

Zniekształcenia mogą być faktycznie większe ale przy poziomach mocy po prostu niedostępnych dla twojego rozwiązania. Nie musisz też sterować go do maksymalnych mocy a korzyści z lepszego dopasowania możesz wykorzystywać tylko w przypadku spadków impedancji.

 

„Mocno mnie to ciekawi - min 300V na anodzie, jakiś minimalny prąd 15-20mA, wzmocnienie przynajmniej x75. Jeżeli nie jest to pentoda to będzie ciężko o taką lampę, ale ufam w Twoją wiedze tajemną.”

 

Trioda pośrednio żarzona.

Umax=800V ale w klasie A nie stosowałbym więcej niż 400.

Wzmocnienie teoretycznie 200x realnie około 150

Dosyć liniowa!!!! Prąd bez problemu 20-30mA

Brzmienie :)

Myślałem że uśmieszki mamy już za sobą!

Jeśli ja traktuję Cię poważnie to traktuj mnie tak samo. To po pierwsze.

Po drugie piszesz bzdury:

 

„Amplifon tez ma ale jeszcze narazie w głowie chyba :>)))”

 

Fakt mam wzmacniacz na GM70 tylko w głowie tu masz racje cała reszta to bzdura!!! Mam w głowie bo zanim zacznę coś robić to nad tym myślę.

 

„Moze i robi wzmaki nie przeczę ale nie SE nie takiej mocy i nie w czystej klasie A bez sprzeżenia zwrotnego.”

 

WT15SE produkowany był seryjnie! SE na 6C33C w czystej klasie A bez sprzężenia zwrotnego!!!!

 

 

„Zakłada sprzeżenie i gra :>)”

 

żaden ze wzmacniaczy triodowych które seryjnie produkowałem i produkuję nie ma sprzężenia zwrotnego!!!!

W WT40 i WT15 jest co prawda przełącznik umożliwiający załączenie sp. Zw. Ale o wartości 6dB!!!

 

„No i jeszcze te tajemne sterowniki :>)))”

 

A jak mam. Ruszcie głową to może znajdziecie coś ciekawszego niż gotowiec z błędami z neta.

amplifon 9 Lis 2008, 19:59

 

"Jak do tej pory nikt nie obalił nawet jednego z moich argumentów jakimi są:

1. Większa moc.

2. Większa sprawność

3. Większa odporność na spadki impedancji

4. Większa trwałość lamp"

 

i 5. Gorsze brzmienie (układu, nie tylko lampy),

o czym piszą Ci ludzie, którzy tą lampę przećwiczyli na setki sposobów, ale Ty teoretycznie Wiesz lepiej.

 

Co do reszty, nie ze wszystkim się zgadzam, ale proponują zakończyć tą teoretyczną debatę. Zrób ten wzmacniacz (myślę, że przy Twoim zapleczu technicznym i dostępie do elementów nie powinno zająć to więcej niż miesiąc) i jak już będziesz gotowy porównamy z innymi konstrukcjami. Może się okazać, że wieeeelu konstruktorów będzie musiało zweryfikować swoje założenia bezmyślnie zaciągnięte z netu.

A tak w ogóle to czemu z góry zostałem potraktowany jak ktoś kto chce wam zrobić krzywdę? Czy powiedziałem że to co zrobił pwit1 jest do niczego? NIE!!! Po prostu dałem przykład rozwiązania według mnie lepszego.

Pewnie teraz dostanie mi się że rozpocząłem pyskówkę na wątku. Ale to nie ja wrzucałem uśmieszki i nikomu niczego nie narzucałem.

Dałem propozycję innego rozwiązania i poparłem go konkretnymi obliczeniami. Choć może z racji moich interesów nie powinienem tego robić. Początkowo nie miałem zamiaru tego robić ale skończyło by się na tym że mam nie równo pod sufitem. Z dużą ilością :))))))

Napisałem w poprzednim wpisie że „bijecie pianę” i nadal tak twierdzę. Bo jak można zacząć robić wzmacniacz i nawet nie zastanowić się nad tym czy aby to jest najlepsze rozwiązanie. Nie wziąć kalkulatora i trochę nie policzyć. Bo inni tak robią na świecie? Żaden argument!

Dobry projekt powinien zacząć się od obliczeń i wyboru teoretycznie najlepszego rozwiązania, potem budowa prototypu, pomiary, dobór elementów pod względem brzmienia. Ja mam takiego starego przyjaciela z czasów szkolnych nazywa się Casio FX-82 (kalkulator) któremu ufam bardziej niż 100 opisom z neta.

Tutaj wszystko jest na odwrót. Obliczeń zero, schemat z neta, pomiary nieważne „bo to gra”, najważniejsze to dobór elementów i tu zaczyna się jazda na całego :)

Prostownik lampowy obowiązkowo bo to tradycja. Dławik w zasilaniu przy lampie obowiązkowo. Kondensatory AN, oporniki milsa bo najlepsze. Trafo o rety co tu wybrać albo zrobić? Najlepszy lundchal nawet jest na 10k. Super!

Nie ważne że pozwoli na uzyskanie połowy!!!! mocy możliwej do uzyskania, kolejnej połowy sprawności i marnej odporności na spadki impedancji. To moje zdanie możecie wziąć to pod uwagę lub nie.

 

Nie kieruję tego do Ciebie pwit1 bo odwaliłeś kawał dobrej roboty ale wielu chce zrobić coś podobnego i zaczyna od przysłowiowej ....

A co do mojego projektu to już dawno bym go zrobił ale brak czasu nie pozwala. Teraz na tapecie nowe CD a jak się z tym uporam to zajmę się na 100% GM70. Tak żeby Ciebie i Was przekonać. Jak zagra zapraszam do Staszowa.

 

Pwit! Naprawdę nie miałem zamiaru robić zadymy. Ale na tym forum chyba zawsze ilekroć się pojawię dym powstaje. Sory ale mam swoje doświadczenia i mam też swoje poglądy na pewne sprawy również techniczne które są często sprzeczne z tym co się tu pisze. Poza tym też mam trochę osobistej satysfakcji z tego co od jedynastu lat robię i nie pozwolę sobie żeby ktoś pisał głupoty. Powtarzam jeszcze raz że też nikomu niczego nie narzucam ale jeżeli jestem do czegoś przekonany to nie widzę powodów żeby do tego innych nie przekonywać. Nawet gdyby to było sprzeczne z całym światem. :)

Gość jt211

(Konto usunięte)

OK Panowie może teraz pieprznę głuptę ale kto pyta nie bładzi.

Załóżmy sobie coś takiego hipotetyczna trioda mocy Va = 950V

i bias 50V przy wzmocnieniu ksiażkowym x10 trzymamy klase A na 100mA.

Trzy trafa wszystkie 8R na wtórnym i z głośnikem 8R.

Teraz policzmy przekladnie traf 5K/8R=25/1 , 7K/8R=29/1 i 10K/8R=36/1.

Teraz zapodajmy 10V z drivera to tych trzech traf.

Da nam to kolejno 4V , 3.44V i 2.77V albo 10W , 9.97W i 10.8W.

Teraz przy założeniu że kazde z tych traf ma adekwatną indukcje

mam pytanie.

Czego własciwie dotyczy ta dyskusja zaczęta przez Amplfona ???

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.