Skocz do zawartości
IGNORED

Wzmacniacz na GM70


pwit1
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Nie robiłem traf głośnikowych na amorfikach tak że trudno mi cokolwiek wyrokować. Ale mam pewne takie czysto techniczne obiekcje co do sensu ich stosowania. Konkretnie chodzi mi o to że żeby trafo dobrze przenosiło dół musi mieć sporo większą ilość zwojów a to z kolei wiąże się z tym że wzrastają pojemności i indukcyjności rozproszenia. Sam rdzeń jest świetny ale czy jego zalety nie pójdą w cholerę przez dodatkowe zwoje. Dla mnie sprawa jest niejednoznaczna. Pisałem już o tym kiedyś.

Trafa pod wysokonapięciowe lampy o dużych Ra żądzą się trochę innymi prawami niż te pod np 300B o 6C33C nie wspominając. Obstawiam że 70-80% sukcesu to sam sposób uzwajania.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez amplifon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość jt211

(Konto usunięte)

Nie robiłem traf głośnikowych na amorfikach tak że trudno mi cokolwiek wyrokować. Ale mam pewne takie czysto techniczne obiekcje co do sensu ich stosowania. Konkretnie chodzi mi o to że żeby trafo dobrze przenosiło dół musi mieć sporo większą ilość zwojów a to z kolei wiąże się z tym że wzrastają pojemności i indukcyjności rozproszenia. Sam rdzeń jest świetny ale czy jego zalety nie pójdą w cholerę przez dodatkowe zwoje. Dla mnie sprawa jest niejednoznaczna. Pisałem już o tym kiedyś.

Trafa pod wysokonapięciowe lampy o dużych Ra żądzą się trochę innymi prawami niż te pod np 300B o 6C33C nie wspominając. Obstawiam że 70-80% sukcesu to sam sposób uzwajania.

Panie Andrzeju z tym nawijaniem to szczera prawda mam trafo nawinięte przez kogoś kto stoi za Bent Audio z rdzeniem na oryginalnych blachach Western Electric. Trafo ma 5K i wprawiło mnie w osłupienie z lampą 211 więc nawijanie jest najważniejsze. Obliczenia obliczeniami ale jest też coś jakby wiedza tajemna a ta ginie niestety wraz z schodzeniem ze świata starych fachowców. Mam paru kumpli którzy kupili do spółki bardzo drogi transformator vintage tylko po to żeby go rozebrać zwój po zwoju :>)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a probowales jensenow, i vcapow?

 

Miałem Vcapy z serii OIMP ale jakoś nie przypadły mi do gustu. Słuchałem CUTF i rewelacja ale cena... to raz a dwa to to że Duelund gra bardzo podobnie. Bez wątpienia to dwa najlepsze kondensatory jakie miałem do tej pory. Vcapy CUTF zastosowałem w monoblokach SET140 ale niedługo będę miał drugi komplet na Duelundach to zrobię bezpośrednie porównanie.

Jensenów w ogóle nie brałem pod uwagę bo lata temu miałem z nimi problemy techniczne i nie miałem zamiaru do tego wracać.

 

 

Audyny TC sobie wygrzewam z ciekawości w drugim wzmacniaczu na 300B jako międzystopniowe.

 

No nie mam jakiś konkretnych wskazań godzinowych jeśli chodzi o wygrzewanie tych kondów. Ja miałem wrażenie że trzeba wielu godzin a czasami to wychodziło że po kilku godzinach od uruchomienia słuchałem z przyjemnością. Pod 300B ten kondensator raczej nie będzie pasował. Pisałem że to dobry kond ale nie pod wszystkie aplikacje. Sama lampa 300B ma swój charakter brzmienia nie pasujący do tego kondensatora i na odwrót. Osobiście nawet bym nie pomyślał żeby go aplikować pod 300B.

 

Trafo ma oczywiście wpływ ale ja pisałem o trafach w sensie takim że niestety większość konstrukcji na GM70 w tym wątku powstało w oparciu o kiepskie trafa i dla mnie stosowanie niektórych typów kondensatorów to na siłę ratowanie tego co psuje trafo. Przy dobrym trafie i układzie wejściowym lampa GM70 ma piękną górę ( ogólnie charakteru nie da się tego porównać do wspomnianej 300B) niesamowitą rozdzielczość i przestrzeń. Do czegoś takiego trzeba zastosować kond który tylko to zachowa i nic więcej. Może ktoś powiedzieć że taki kond jest nijaki ale do puki nie niszczy tego co oferuje GM70 to może taki być. Wiele zależy też od układu w jakim taki kondensator pracuje od lamp jak również od impedancji jakie taki kond sprzęga. Polecanie jednego typu kondensatorów do wszystkiego jest bez sensu. I nie ma takich elementów w 100% uniwersalnych. Vcap CuTF i Duelund to dla mnie najlepsze kondy ale jestem pewien że nie we wszystkich aplikacjach się sprawdzą albo inaczej w "ślepym teście" i w danej aplikacji zostaną lepiej ocenione np Mundorf Silver oil. Ogólnie Vcap CuTF , Duelund i Adyn TC można zaliczyć do kondów o w miarę neutralnym brzmieniu nie znajdziemy w nich uwypuklenia góry czy jakiś zbędnych bajerów.

 

Panie Andrzeju z tym nawijaniem to szczera prawda mam trafo nawinięte przez kogoś kto stoi za Bent Audio z rdzeniem na oryginalnych blachach Western Electric. Trafo ma 5K i wprawiło mnie w osłupienie z lampą 211 więc nawijanie jest najważniejsze. Obliczenia obliczeniami ale jest też coś jakby wiedza tajemna a ta ginie niestety wraz z schodzeniem ze świata starych fachowców. Mam paru kumpli którzy kupili do spółki bardzo drogi transformator vintage tylko po to żeby go rozebrać zwój po zwoju :>)

 

Co do samych obliczeń to jeszcze nigdy nie udało mi się zrobić dobrego trafa za 1 razem dlatego nie wierzę w robienie traf na zamówienie. Do tego nie trzeba jakiejś wielkiej tajemnej wiedzy tylko po prostu zdroworozsądkowego podejścia i wyczucia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

niedługo będę miał drugi komplet na Duelundach

do tak bezkompromisowych konstrukcji mozna by zaryzykowac tez duelundy ze srebrem na pokladzie...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wszystkie kondy jakie miałem ze srebrem ciągnęły niepotrzebnie górę tak że jakoś nie mam ochoty na eksperymenty z nimi. Nie sądzę żeby srebrny duelund był inny.

Trafa miedzystopniowe kiedyś chciałem stosować zrobiłem trochę eksperymentów i stwierdziłem że więcej z nimi problemów niż pożytku. Zatem zostaję przy kondensatorach.

Choć myślę o preampie w którym być może właśnie wyląduje trafo.

Ja generalnie mam podejście nieco inne niż większość. Wzmacniacz ma być zrobiony tak żeby był równy w całym pasmie a tego trafa niestety często nie zapewniają. Parametrów technicznych też zresztą nie. Zazwyczaj wymagają stosunkowo mocnych lamp sterujących. W przypadku GM70 jest to niepotrzebne a w przypadku 833A niewystarczające i nieliniowe.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Nie sądzę żeby srebrny duelund był inny.

moze tak moze nie

opinie o srebrnych kablach tez sa takie ze graja sucho szybko i jasno

ale sa wyjatki ktorze tak nie graja i wtedy nie ma miedzi ktora moze konkurowac

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Trafo ma 5K i wprawiło mnie w osłupienie z lampą 211 więc nawijanie jest najważniejsze. Obliczenia obliczeniami ale jest też coś jakby wiedza tajemna a ta ginie niestety wraz z schodzeniem ze świata starych fachowców. Mam paru kumpli którzy kupili do spółki bardzo drogi transformator vintage tylko po to żeby go rozebrać zwój po zwoju

Oj tam, oj tam. To zdecydowanie nie jest wiedza tajemna, lecz raczej wiedza z wikipedii. Przykład pierwszy z brzegu:

Jest np. coś takiego jak niskopojemnościowy nawój blokowy. Polega to na tym, że jednym i tym samym kawałkiem drutu nawija się jednocześnie kilka warstw naraz.

Można o tym w sieci doczytać.

Powstaje zatem pytanie: Skoro wiadomo - to dlaczego tego "tak nie robią" ?

Przypuszczam, że są dwie możliwe odpowiedzi na to pytanie:

a). .... To nie jest do grania, tylko do sprzedania ... lub:

b). .... To jest niewykonalne. Szanowny Klient raczył zwariować. Toż to by trzeba ręcznie nawijać, każde ćwierć zwoju za każdym ćwierćzwojem ... Niewyobrażalny narzut w zakresie mozolnej, ręcznej roboty !!!

Wracamy zatem do starego przysłowia ludowego: Wszystko, co dobre, wymaga czasu ( All Good Things Take TIME ).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość jt211

(Konto usunięte)

 

Oj tam, oj tam. To zdecydowanie nie jest wiedza tajemna, lecz raczej wiedza z wikipedii. Przykład pierwszy z brzegu:

Jest np. coś takiego jak niskopojemnościowy nawój blokowy. Polega to na tym, że jednym i tym samym kawałkiem drutu nawija się jednocześnie kilka warstw naraz.

Można o tym w sieci doczytać.

Powstaje zatem pytanie: Skoro wiadomo - to dlaczego tego "tak nie robią" ?

Przypuszczam, że są dwie możliwe odpowiedzi na to pytanie:

a). .... To nie jest do grania, tylko do sprzedania ... lub:

b). .... To jest niewykonalne. Szanowny Klient raczył zwariować. Toż to by trzeba ręcznie nawijać, każde ćwierć zwoju za każdym ćwierćzwojem ... Niewyobrażalny narzut w zakresie mozolnej, ręcznej roboty !!!

Wracamy zatem do starego przysłowia ludowego: Wszystko, co dobre, wymaga czasu ( All Good Things Take TIME ).

Słuchaj wiedza tajemną dla mnie jest przepuszczenie przez trafo wyjściowe takiego prądu że nagrzał rdzeń na tyle że potrzebuje radiatora :>) Aż boję się pytać co wtedy np. z indukcyjnością i pasmem przenoszenia :>)

 

Wszystkie kondy jakie miałem ze srebrem ciągnęły niepotrzebnie górę tak że jakoś nie mam ochoty na eksperymenty z nimi. Nie sądzę żeby srebrny duelund był inny.

Trafa miedzystopniowe kiedyś chciałem stosować zrobiłem trochę eksperymentów i stwierdziłem że więcej z nimi problemów niż pożytku. Zatem zostaję przy kondensatorach.

Choć myślę o preampie w którym być może właśnie wyląduje trafo.

Ja generalnie mam podejście nieco inne niż większość. Wzmacniacz ma być zrobiony tak żeby był równy w całym pasmie a tego trafa niestety często nie zapewniają. Parametrów technicznych też zresztą nie. Zazwyczaj wymagają stosunkowo mocnych lamp sterujących. W przypadku GM70 jest to niepotrzebne a w przypadku 833A niewystarczające i nieliniowe.

Pozwolę sobie jednak pozostać wielbicielem traf międzystopniowych tych dobrych.

A trafo do preampa jak najbardziej polecam miałem taki a teraz mam to trafo na wyjściu DAC-a z lampą 71A albo 183/483.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam.

Miałem też ten dylemat trafo czy kond.

Popełniłem więc pre w nietypowej konfiguracji. 4 wejścia, 4 wyjścia, 4 rodzaje wyjść. W środku 2 pary lamp: 7233 i 5687 ( lub podobne triody).

W katodach aku ołowiowe, w anodach trafka nad nimi CCS, z anody (pod trafjkiem) wy na kondzie, lub wy z trafka.

Zasilanie lampowe odzielne na lewy prawy kanał..

Dalej na wy TVC Dave Sladgego ( za co podziękowania dla jt211).

5687 triody pojedyncze lub zrównoleglone, wybór heblekiem.

Potencjometry do regulacji prądów. Pomiary napięć i prądów na lampkach.

Gałą z przodu mam możliwość szybkiego wyboru wejść i rodzaju wyjść: albo lampka 7233, albo 5687, albo trafko albo kond na wyjściu.

Jest więc natychmiastowa ocena brzmienia wyjścia z konda z wyjściem z trafka.

Mam też do pre podłączonego daca w którym są 2 pary wyjść: jedno z konda z lampki 5687, drugie z LL1660 tejże lampki.

Wybór między kondem a trafkiem z daca dostępny gałą w pre.

I co ? ...... Wybieram 5687 zrównolegloną i kondy na wyjściu. Mi lepiej brzmią.

Pozdr.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Aż boję się pytać co wtedy np. z indukcyjnością i pasmem przenoszenia :>)

Mają się całkiem nieźle. Jest im cieplutko.

Bez obaw. Żadnego nasycania nie ma.

Dla ścisłości: to raczej uzwojenie się nagrzewa, a rdzeń ten nadmiar ciepełka po prostu na boki wyprowadza.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez zjj_wwa
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dla ścisłości: to raczej uzwojenie się nagrzewa, a rdzeń ten nadmiar ciepełka po prostu na boki wyprowadza.

 

No właśnie z tym jest problem. Domyślam się że uzwojenie a nie rdzeń. Nigdy nie spotkałem się z czymś takim żeby mi się trafo grzało. W SET42 wydziela się 1,7 W ciepła w SET140 2,4W.

Zdecydowanie za cienki drut. Przez to masz zbyt dużą rezystancję uzwojenia. Poza tym że to się niepotrzebnie grzeje to również tracisz część mocy wyjściowej masz niższe pasmo przenoszenia i znacznie większy wpływ rezonansu własnego. Aż się boję zapytać kto coś takiego zaprojektował i wykonał.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez amplifon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość vittorio

(Konto usunięte)

znacznie większy wpływ rezonansu własnego

 

Raczej powinno być mniejszy wpływ rezonansu własnego (natomiast jeśli chodzi o "znacznie" to im większa rezystancja uzwojenia tym "znacznie" mniejszy wpływ rezonansu własnego aż do zupełnego zaniku owego rezonansu a wraz jego zanikiem obniżenie górnej częstotliwości przenoszenia), proszę nie wprowadzać celowo w błąd forumowiczów.

 

Aż się boję zapytać kto coś takiego zaprojektował i wykonał.

 

No nie dajmy się podpuścić, że amplifon to taki bojący jest ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Co do rezonansu to miałem dokładnie to co napisałeś na myśli ale źle ubrałem w słowa. Tak czy inaczej nie jest dobrze:) bo jak się domyślam wszystko leci na łeb na szyję już przy kilkunastu kHz.

Zdziwił bym się gdyby było inaczej.

Moja bojaźń:) wynika tylko z tego że nie chcę wywołać kolejnej awantury bez sensu. Ale mogę się domyśleć czyje to dzieło.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość vittorio

(Konto usunięte)

W SET42 wydziela się 1,7 W ciepła w SET140 2,4W

 

Tu jedyną sensowną konkluzją jest taka, że kolega (forumowy kolega żeby było jasne) amplifon wbrew swoim zapewnieniom iż jego zdaniem rdzeń ma niewielki wpływ na parametry transformatora stosuje specjalne rdzenie o wysokiej indukcji nasycenia (tu podejrzewam nawet rdzenie z dużą zawartością kobaltu) bo tylko takie dają możliwość uzyskania małej ilości zwojów a co za tym idzie małej ich rezystancji i niskich strat w miedzi, relatywnie małych wymiarów transformatora tym samym relatywnie małej pojemności własnej i małej indukcyjności rozproszenia,

 

krótko mówiąc ściemnianie aby nikt się nie domyślił o co chodzi.

Edytowane przez vittorio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niby czemu miałbym to robić?

Nie pisałem że mat. rdzenia nie ma wpływu. Pisałem tylko że nie ma takiego wpływu jak niektórzy twierdzą.

Rdzenie są z blachy HiB tak jak kiedyś pisałem. Czy transformatory są małe ? też raczej nie kompletny trafo do SET42 waży około 7,5kg do SET140 prawie 19kg.

Zastanów się ile taki rdzeń z kobaltem kosztuje. Wtedy sam dojdziesz do wniosku że to co sugerujesz jest bez sensu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość vittorio

(Konto usunięte)

Zastanów się ile taki rdzeń z kobaltem kosztuje. Wtedy sam dojdziesz do wniosku że to co sugerujesz jest bez sensu.

 

Cena rdzeni z kobaltem (w zależności od zawartości kobaltu) jest około 10 krotnie wyższa od rdzenia HiB, czy to kwota bez sensu przy cenie gotowego wyrobu ok 40 000 jurków, no polemizowałbym (i polemizuję) ;)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Cena rdzeni z kobaltem (w zależności od zawartości kobaltu) jest około 10 krotnie wyższa od rdzenia HiB, czy to kwota bez sensu przy cenie gotowego wyrobu ok 40 000 jurków, no polemizowałbym (i polemizuję) ;)

 

Możesz mi podać jakiegoś konkretnego producenta z danymi tych rdzeni?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość vittorio

(Konto usunięte)

VACUUMSCHMELZE GMBH

 

ARNOLD GROUP

 

MAGNETICS

 

Tak nawiasem mówiąc jeśli dotychczas nie brałeś takich materiałów pod uwagę to nieco się dziwię, bo po pierwsze w układach SET masz możliwość osiągnięcia amplitudy indukcji bliskiej 1T (a to ni mniej ni więcej jak amplituda indukcji w transformatorach P-P ze standardowych materiałów magnetycznych), indukcja nasycenia dochodzi do 2.4 T, znacznie mniejsza masa gotowego transformatora pozostałe zalety już wymieniłem wcześniej jeśli chodzi o wady to największą jest niestety cena (przy czym mniejsza masa = mniejszy koszt),

 

niezależnie od ceny zysk na parametrach z nawiązką rekompensuje tę wadę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Który materiał ma 2,4T bo przeglądam te dane i nic takiego nie widzę. Ok znalazłem:)

 

Nie wczytywałem się w to bardzo ale wygląda to fajnie. Jedno ale cena pewnie zabija a wykonanie z tego rdzeni pod trafa pewnie podwoi cenę.

Zatem zostaję przy FeSi. Zresztą o co mam walczyć o dodatkowe kilka kHz w paśmie powyżej 40 kHz? Chyba trochę bez sensu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez amplifon
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość vittorio

(Konto usunięte)

Ja bym próbował szukać podobnych materiałów u "braci" ze wschodu (Czechy też), już w publikacjach z połowy lat 60 chwalili się, że u nich też się takie materiały stosuje (wojsko, lotnictwo, kosmonautyka) gdzie jest wymóg na minimalną masę przy zachowaniu dużej indukcji nasycenia.

 

Arnold i Magnetics z tego co mi wiadomo robią już gotowe kształtki rdzeniowe i rdzenie zwijane do transformatorów płaszczowych i rdzeniowych jak też toroidalne - ful wypas ino ta kasa ;)

Edytowane przez vittorio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W Polsce też robili chyba coś w Gliwicach czy gdzieś na śląsku. A obecnie firma magneto z Częstochowy coś wykonuje na materiałach VACUUMSCHMELZE. Kupowałem u nich rdzenie toroidalne do zasilaczy impulsowych z VITROPERMu.

Pobawił bym się w to ale obawiam się że nie przeskoczę ceny i tego że np będę potrzebował do prób tylko np 4 sztuki rdzenia. Nauczony niestety tym że to co w katalogach jest ładnie namalowane nie koniecznie jest do kupienia zwłaszcza w niewielkich ilościach.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość vittorio

(Konto usunięte)

Oznaczenia rosyjskich stopów magnetycznie miękkich z zawartością kobaltu (w %):

 

50K (kobalt 49-51% reszta żelazo)

50KFA (kobalt 49-51%, 1.5-2 % wanad, reszta żelazo)

35KH (kobalt 34.5-35.5%, chrom 0.6-0.7%, reszta żelazo)

27KH (kobalt 26.5-28%, chrom 0.3-0.6%, reszta żelazo)

 

nie będę ukrywał, że dołączył bym do testów i zakupu próbnych rdzeni zwłaszcza w przypadku 50KFA.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość Firewall 1

(Konto usunięte)

Napierasz i napierasz...nie ma nic w tym złego...

Ale wybacz Twojej WT-40 nie słyszałem ...

Jak jest to podeślij link...proszę....

Twoje trafoki - Twój dżwięk - zobaczymy czy potrafisz...

A tak to gadulec i gadulec....

Edytowane przez Firewall 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Napierasz i napierasz...nie ma nic w tym złego...

Ale wybacz Twojej WT-40 nie słyszałem ...

Jak jest to podeślij link...proszę....

Twoje trafoki - Twój dżwięk - zobaczymy czy potrafisz...

A tak to gadulec i gadulec....

To posłuchaj jak masz ochotę i nie tylko 40ki ale i GKę liźnij to może czegoś się nauczysz

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość Father_PiO

(Konto usunięte)

Napierasz i napierasz...nie ma nic w tym złego...

Ale wybacz Twojej WT-40 nie słyszałem ...

Jak jest to podeślij link...proszę....

Twoje trafoki - Twój dżwięk - zobaczymy czy potrafisz...

A tak to gadulec i gadulec....

 

O... co....chodzi ...z ...tymi...kropkami... ?...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 3 tygodnie później...

Wymieniłem kondensatory w PRE i mam pytanie odnośnie wygrzewania kondensatorów. Czy wystarczy puścić sygnał z CD na PRE bez załączenia monobloków. Czy ktoś może sesnownie poradzić jak to robić najlepiej.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tranzystor to ciemna strona mocy... strzeżcie się jej... I nie dajcie się zwieść, jakoby mocniejsza była... bo jest tylko szybsza... łatwiejsza... a przez to pociągająca tak bardzo... Podczas gdy jasna, lampowa strona trudna jest... cięższa... wyrzeczeń licznych wymaga... ale bać się jej nie musicie... by Twonk

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.