Klub miłośników Dynaudio

[chcheckitout]

Czy 1.4 LE byście nazwali basowymi ? 

[macktheknife]

W dniu 12.03.2019 o 23:18, dedal75 napisał:

Taki żarcik.

Czytam wszystkie wpisy w tym klubie chciałbym przetestować jakieś modele dynaudio monitorów, tyle dobrego się navzytalem tutaj. 

Jednak gdy czytam jak ważne jest kilka cm żeby zagrało to nie wiem czy pchać się w monitory. 

Zawsze. Miem jakieś tam podlogowki, nie licząc wynalazków tonsila z dawnych lat, teraz dojzalem do fajnych monitorów i będę próbował ten plan wdrożyć mam nadzieję że wypali i mi się spodoba. 

To zależy czy słuchasz muzyki, czy sprzętu. Jeśli słuchasz sprzętu - walczysz o każdy przysłowiowy centymetr i inne niuanse na granicy lub realnie poza obiektywną percepcją. Jeśli słuchasz muzyki to.... słuchasz muzyki i nie dzielisz włosa na czworo. W mojej ocenie tylko do tego to się sprowadza. Oczywiście jakość ma znaczenie ale trudno mi wyobrazić sobie, że przyzwoite kolumny są technicznie tak spaprane, że ich przesunięcie w dowolnej osi o centymetr-dwa generuje przepaść jakościową w dźwięku. Po prostu zagrają przyzwoicie i dadzą Ci dużo frajdy ze słuchanej muzyki. Kolumny, które są wrażliwe na takie pierdoły (jeśli w ogóle są oczywiście) to badziew, a nie "hifi" czy "highend", czymkolwiek jest "highend"...

W dniu 13.03.2019 o 09:56, chcheckitout napisał:

Czy 1.4 LE byście nazwali basowymi ? 

Co to znaczy "basowe"?

[dedal75]

Jeśli wydaje kilkanaście  tysięcy na sprzęt, w pewnym sensie go słucham,i zależy mi na jakości tego dźwięku, nie przyjmuje wszystkiego jak leci tylko trochę przebieram w urządzeniach by dopasować je do swoich preferencji. Niektórym wystarczy radyjko na baterie czyt. moja Żona ?

[AndrzejPiaseczno]

Jeśli wydaje kilkanaście  tysięcy na sprzęt, w pewnym sensie go słucham,i zależy mi na jakości tego dźwięku, nie przyjmuje wszystkiego jak leci tylko trochę przebieram w urządzeniach by dopasować je do swoich preferencji. Niektórym wystarczy radyjko na baterie czyt. moja Żona

Z tym przesuwaniem chodzi o akustykę a nie sprzet.

Wysłane z mojego SM-G7105 przy użyciu Tapatalka

[dedal75]

Czyli w akustycznie zrobionym pomieszczeniu, możemy ustawiać sobie sprzęt jak chcemy, byle symetrycznie ? , a w spapranym musimy się nakombinowc ale zniwelujemy błedy akustyki odpowiednim ustawieniem względem słuchacza i pomieszczenia :-). Widzę że trzeba odkładać na te monitory i się później bawic. Pozdrawiam. 

[ps39]

To raczej zależy od kolumn. Jedne są mniej, a drugie bardziej wrażliwe na zmiany ustawienia. Dochodzą ponadto osobiste preferencje. Co dla jednego jest optymalne dla drugiego może już nie być. Ze swojego poletka powiem tak, kolumn dawno nie ruszałem ale po odsunięciu kanapy od ściany jest znacząco lepiej.

[dedal75]

@ps39 z tym masz rację, kanapa też u mnie stoi pod ścianą ale jak postawie przed nią fotel jest lepiej, pod ścianą kumulują mi się niskie częstotliwości. Ogólnie akustyka nie specjalna 2 absorbery za kolumnami to za mało, ale może coś uda mi się poprawić. 

[jafi]

4 godziny temu, macktheknife napisał:

Oczywiście jakość ma znaczenie ale trudno mi wyobrazić sobie, że przyzwoite kolumny są technicznie tak spaprane, że ich przesunięcie w dowolnej osi o centymetr-dwa generuje przepaść jakościową w dźwięku

Muzyki słuchasz z telefonu, czy z bumboxa?

[chcheckitout]

12 godzin temu, macktheknife napisał:

To zależy czy słuchasz muzyki, czy sprzętu. Jeśli słuchasz sprzętu - walczysz o każdy przysłowiowy centymetr i inne niuanse na granicy lub realnie poza obiektywną percepcją. Jeśli słuchasz muzyki to.... słuchasz muzyki i nie dzielisz włosa na czworo. W mojej ocenie tylko do tego to się sprowadza. Oczywiście jakość ma znaczenie ale trudno mi wyobrazić sobie, że przyzwoite kolumny są technicznie tak spaprane, że ich przesunięcie w dowolnej osi o centymetr-dwa generuje przepaść jakościową w dźwięku. Po prostu zagrają przyzwoicie i dadzą Ci dużo frajdy ze słuchanej muzyki. Kolumny, które są wrażliwe na takie pierdoły (jeśli w ogóle są oczywiście) to badziew, a nie "hifi" czy "highend", czymkolwiek jest "highend"...

Co to znaczy "basowe"?

Obfity dolny rejestr.

[xajas]

14 godzin temu, macktheknife napisał:

 Oczywiście jakość ma znaczenie ale trudno mi wyobrazić sobie, że przyzwoite kolumny są technicznie tak spaprane, że ich przesunięcie w dowolnej osi o centymetr-dwa generuje przepaść jakościową w dźwięku. Po prostu zagrają przyzwoicie i dadzą Ci dużo frajdy ze słuchanej muzyki. Kolumny, które są wrażliwe na takie pierdoły (jeśli w ogóle są oczywiście) to badziew, a nie "hifi" czy "highend",

Ja tez nie wierze, by ta roznica powodowala "przepasc" w jakosci.

Ale zapominasz / nie zrozumiales jednego -> ten efekt nie wynika z jakosci glosnikow. Ten efekt wynika z "wspolgrania" / nakladania  sie dzwieku/fal dzwiekowych bezposrednich i odbitych (od scian bocznych, podlogi, sufitu, itd.), ktore maja wplyw na znieksztalcenia (efekt grzebieniowy) i lokalizacje zrodel (early reflections/wczesne odbicia).

Wszyscy dyskutuja o odleglosci glosnikow od tylnej sciany a zapominaja ze sufit i podloga to taka sama powierzchnia odbijajaca fale dzwiekowe i prowadzace do "dudnienia" tak samo jak tylna sciana

 

Czyli powtorze jeszcze raz, to problem niezalezny od jakosci glosnikow. Dotyczy zarowno Wilsonow jak i boomboxa

Edytowane 15 Marca 2019 przez xajas

[jafi]

27 minut temu, xajas napisał:

Wszyscy dyskutuja o odleglosci glosnikow od tylnej sciany

Jacy wszyscy?

 

28 minut temu, xajas napisał:

Ja tez nie wierze, by ta roznica powodowala "przepasc" w jakosci

Wpadnij do Gdańska: zademonstruję jak to działa...albo sam poćwicz.

[stench]

W czasopiśmie AUDIO był kiedyś test Dynaudio Excite 44.

Wklejam link i moje ulubione foto czyli zwrotnica sote.

https://audio.com.pl/testy/stereo/zespoly-glosnikowe/2691-dynaudio-excite-44

[macktheknife]

12 godzin temu, jafi napisał:

Muzyki słuchasz z telefonu, czy z bumboxa?

Skąd Ci to przyszło do głowy? Szkoda życia na półśrodki. W ogóle nie słucham, wyłącznie czytam z nut. To forma doskonała i skończona. Bez pośrednictwa interpretatorów, ich instrumentów, procesu rejestracji, a później odtwarzania, bez fascynujących ułomności elektroniki, bez jeszcze bardziej ekscytujących pułapek akustyki. 

4 godziny temu, chcheckitout napisał:

Obfity dolny rejestr.

Tak można to ująć.

Edytowane 15 Marca 2019 przez macktheknife

[jafi]

6 minut temu, macktheknife napisał:

W ogóle nie słucham

Teraz rozumiem, bo gdybyś słuchał z monitorów w pomieszczeniu to nie wygłaszałbyś lamerskich opinii, które ich dotyczą. 

[xajas]

2 godziny temu, jafi napisał:

Wpadnij do Gdańska: zademonstruję jak to działa...albo sam poćwicz.

Ja to dluzej cwicze niz ty jestes w branzy :-)

[macktheknife]

7 minut temu, jafi napisał:

Teraz rozumiem, bo gdybyś słuchał z monitorów w pomieszczeniu to nie wygłaszałbyś lamerskich opinii, które ich dotyczą. 

Nie, nie rozumiesz. I niech tak pozostanie bo z treści i formy wypowiedzi wnioskuję, że nie masz motywacji i/lub odpowiedniej perspektywy aby zrozumieć.

[gregorypek2]

Panowie, a taki Electrocompaniet ECI-1 nadaje się do C 1.1 ?

Edytowane 15 Marca 2019 przez gregorypek2

[macktheknife]

Czy ktoś z Was posiada 3.4LE i mieszka w Warszawie lub okolicy?

[gregorypek2]

W dniu 15.03.2019 o 21:54, gregorypek2 napisał:

Panowie, a taki Electrocompaniet ECI-1 nadaje się do C 1.1 ?

Panowie, widzę że nikt nie słuchał ECI-1, to może coś na temat Hegla H100 bądź Krella 400xi coś podpowiecie jak to zagra z C 1.1

[jafi]

Chcesz połączyć bardzo dobre wysokie tony w Dynaudio z efekciarskimi z Hegla H100? To nie może się dobrze skończyć...

Poza tym H100 gra dociążoną niższą średnicą i nie oferuje na dole pasma zbyt wiele, co jest z kolei atutem Dynaudio. Szkoda nie wykorzystać potencjału.

[gregorypek2]

Dzięki jafi za konkretną podpowiedź. No to jeden zawodnik odpada ? I traf tu Panie z wyborem ?

[gregorypek2]

Panowie, widzę że nikt nie słuchał ECI-1, to może coś na temat Hegla H100 bądź Krella 400xi coś podpowiecie jak to zagra z C 1.1

Dodam jeszcze dwóch zawodników : Nad M3 i MF M6i


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Nordmen]

W dniu 15.03.2019 o 21:54, gregorypek2 napisał:

Panowie, a taki Electrocompaniet ECI-1 nadaje się do C 1.1 ?

Witam

ja używam C 1.1 z integra Abrahamsen V 2.0 UP i jest bardzo dobrze.Abrahamsen i Electrocompaniet to ta sama szkoła dźwięku-ten sam konstruktor.

[stench]

22 godziny temu, gregorypek2 napisał:

Dodam jeszcze dwóch zawodników : Nad M3 i MF M6i


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dodam kolejnego Rotel Ra 1592

[Adam 38]

Jeżeli przyjąć za pewnik, że w X14 siedzi taki sam woofer jak w C 1.1. i gra to bardzo podobnie to nada się każdy poprawnie grający piecyk - warunek jeden - żadnego ocieplania średnicy z jego strony. Zaproponuję niedrogiego a wartego poznania Dayensa Menuetto. Ps. Proszę się nie sugerować niską ceną i rozmiarami ?

[stench]

Wklejam test kolejnych Dynaudio , tym razem starsze 36. Zwrotnica banalna 2 kondensatory i 3 oporniki: https://audio.com.pl/testy/stereo/zespoly-glosnikowe/325-dynaudio-excite-x36

[Adam 38]

stench a możesz powiedzieć co chcesz osiągnąć wklejaniem zwrotnic z serii Excite? Ja z chęcią poczytałbym Twoje wpisy o tym jak te Excite wypadają na tle konkurencji ze swojego przedziału cenowego i dlaczego od przeważającej większości grają zwyczajnie lepiej? A przecież zwrotnica banalna. Rozumiem, że sam nie jedną zwrotnię w swoim życiu zrobiłeś i znasz się na tym jak mało kto, tak samo jak na głośnikach Dynaudio. 

[gregorypek2]

2 godziny temu, Adam 38 napisał:

Jeżeli przyjąć za pewnik, że w X14 siedzi taki sam woofer jak w C 1.1. i gra to bardzo podobnie to nada się każdy poprawnie grający piecyk - warunek jeden - żadnego ocieplania średnicy z jego strony. Zaproponuję niedrogiego a wartego poznania Dayensa Menuetto. Ps. Proszę się nie sugerować niską ceną i rozmiarami ?

Adam, prawie każdy tu proponuje elektrownie atomową do tych maluszków a ty tu z takim mikrusem ? ....... Sądzisz że by sobie poradził z C1.1?

[Tal]

Jeśli konstrukcja jest przemyślana i odpowiednio zestawiona to nawet taki "mikrusek" okazuje się nie lada zawodnikiem grającym bez kompleksów w stosunku do okrętowych spawarek.

[Adam 38]

49 minut temu, gregorypek2 napisał:

Adam, prawie każdy tu proponuje elektrownie atomową do tych maluszków a ty tu z takim mikrusem ? ....... Sądzisz że by sobie poradził z C1.1?

 Ten maluszek to taki ciekawy zawodnik, który nie dość, że podciąga Dynki w ich słabszych elementach to jeszcze wzmacnia bardzo mocno ich zalety. Nie ma mowy o żadnym sklejaniu, muleniu czy spowalnianiu brzmienia oraz ujednolicaniu i odrealnianiu barw wokali przez podgrzanie średnicy. Również jest to brzmienie pozbawione anorektycznej czy wycofanej góry. Warto poznać to połączenie. A to, że  tak złożonym systemem nie otrzymamy nagłośnienia jak na koncercie jakichś szarpidrutów w plenerze nie ma znaczenia - nie do tego powstały małe monitorki Dynaudio.