Toto Lotek

[chris77]

Chcę wygrać w totka, dlatego proszę was drodzy forumowicze o jakieś porady, systemy itp. które ułatwią mi wygraną. Chodzi mi oczywiście o dużego lotka. Jeśli to jakieś poufne dane proszę o kontakt na priva.

Pozdrawiam i czekam....

[misiomor]

Gdyby ktoś miał pewny system to by sam go użył zamiast przekazywać Tobie. Po drugie - kolejne losowania są od siebie praktycznie niezalezne i mają charakter losowy - jeżeli nie ma spisku (IMHO zupełnie nieprawdopodobnego), który jednak gdyby był to działałby na korzyść tego kto go robi, osoba ta nie miałaby zresztą żadnego interesu w dzieleniu się informacją.

 

Jeżeli jednak wszystko jest losowe - wtedy żadnego systemu podnoszącego szanse wygranej nie ma - każda kombinacja PRZED losowaniem jest równie dobra. Wszelkie systemy oparte na obserwacjach że jak coś nie wypadło ileś razy to potem wypada z taką czy inną częstością to tylko mogą dawać nadzieję osobom zupełnie nie znającym się na rachunku prawdopodobieństwa.

 

Tak czy siak - państwowe loterie to nic innego jak podatek od marzeń, co nie znaczy że parę razy w życiu nie można zagrać - jeżeli ew. siły wyższe chcą nas obdarzyć majątkiem to trzeba dać im szansę. Byle tylko nie przerodziło się to w nałóg.

[Gość]

...Tak czy siak - państwowe loterie to nic innego jak podatek od marzeń...

Raczej od głupoty.

[chris77]

jacch rozumiem że nie grasz?

[Gość]

pewnie nie.

[chris77]

Zawsze jest jakaś szansa

[chris77]

To tak jak z kobitami zawsze jest jakaś szansa;)

[misiomor]

Systemy loteryjne to zjawisko tak stare jak loterie. Na przełomie wieków XIX i XX gazety warszawskie ostrzegały przed wróżką która sprzedawała karteczki ze szczęśliwymi numerami z zapewnieniem "Jeżeli zawiedzie, winna będzie loteria".

[chris77]

Ostatnio koleś wygrał kilka milionów w dużego podobno korzystał z jakiegoś systemu na który wydał 300zł.

[misiomor]

I co z tego - dużo grał to miał wieksze szanse wygrac niż gracz okazjonalny.

[misiomor]

To że wygrał ktoś stosujący system świadczy raczej o tym jak wiele osób nie ma pojęcia o rachunku prawdopodobieństwa i oprócz płacenia za losy dają się dodatkowo oskubywać macherom od systemów.

[narsiltm]

Jest jeden niezly system- zainwestuj 10mln pln w losy. Jest naprawde duza szansa, ze trafisz:)

[misiomor]

Najlepszy system - za kasę przeznaczoną na system kupic dodatkowe losy.

[twonk]

Szansę masz jak 1 do 13 czy 14 milionów... To tak jakbyś rozłożył centymetr krawiecki na drodze z Warszawy do Łodzi, a potem spróbował jakimś rzutem czy strzałem trafić w jeden konkretny centymetr... ;-) Co nie znaczy, że nie odżałuję raz na jakiś czas (kiedy jest duża kumulacja) tych dwóch złotych... ;-)

[soso]

W tym temacie za caly komentarz mam reklame Lotto z nowojorskiego metra:

'tak wiele marzen za tak niewiele - 1$'

 

pzdrw

 

soso

 

PS

 

Oczywiscie, ze prawdopodobienstwo takiego czy innego ukladu liczb jest niezalezne i rownoprawne. By odkochac sie w lotku wystarczy zalozyc, ze 'moje' liczby to 1,2,3,4,5,6, + '7' i obserwowac wyniki losowan. Po kilku tygodniach przejdzie wszelka ochota na granie ;-)

[arturross]

Prawdopodobieństwo trafienia 6 jest tak samo nie prawdopodobne jak trafne trafienie w toto-lotka pełnej sumy.

 

Jak chcesz to możesz spróbować liczb 12,33,2,88,38,7, ale gwarancji nie daję. Pozwolę ci te liczby skreślić, pod warunkiem że po wygranej kupisz mi jakieś fajne cd, i kolumny tak powyżej 54kzł. Umowa stoi?

[chris77]

arturross>

Nie ma problemu, kupie ci te kolumny jak wygram. Tylko jedna mała uwaga, liczba 88 nie występuje gramy bodajże do 49 pozdro

[marcinw899]

w szkole liczylismy prawd. wygranej- w jednej z gier wyszło ok 1 do 14 milionów (nie pamiętam czy duzy czy multi)

[Stachr]

No, matematyka matematyką, a rzeczywistość i tak swoje.

Pamiętam, czytałem kilka lat temu, gdy do wygrania było coś ze 12 milionów (Polskę ogarnęło wtedy ogólnonarodowe szaleństwo) to gdy padła ta wygrana (tylko jedno trafienie) w prasie podawano ze na to losowanie złożyło się blisko 60 mln zakładów!

Według statystyki powinno być przynajmniej 4 trafienia, a było jedno.

I tak jest często, bo kumulacje są wysokie a zwykle jest jedno, rzadko dwa trafienia.

 

Nie wiem gdzie znaleźć informacje o ilości zakładów, ale łatwo policzyć ile Toto zarobiło wtedy przy takiej ilości zakładów: 1,25 zł (wtedy) x 60 mln = 75 mln. A oddali z tego raptem 12 mln (zresztą zarobione wcześniejszymi zakładami).

[maciek_m]

Stachr,

 

głowna wygrana to tylko część wszystkich wygranych

 

nie pamiętam - 50% ?

[Gość cadam]

Jaki system grania zwiększa prawdopodobieństwo wygranej w totka?

Wysyłanie na każde losowanie Lotto jednego zakładu, czy 12 zakładów jednorazowo raz na miesiąc?

Wydatek pieniędzy jest ten sam ale prawdopodobieństwo wygrania różne.

[Burczymucha]

Tak jak przedmówcy wykazywali, każda konfiguracja liczb jest równie "dobra" by wygrać. A co za tym idzie, każdy termin. Ale odpowiednią taktyką można zapewnić sobie większą kwotę wygranej, wybierając takie działanie aby skreślać liczby nietypowe przy możliwie dużej liczbie współgrających.

[hubertus]

Panowie, totolotek nas nie buja- my mu stówę on nam.....funduje obiekty sportowe!

[octavarium]

Na stronie lotto można przeprowadzić sobie symulację swoich liczb i podstawiać je do dowolnych losowań z przeszłości.

"Skreśliłem" w dużym lotku 12 cyfr(maksymalnie ile można-systemowo) i podstawiłem swoje liczby do wyników losowań z dwóch lat (2005-2006 bodajże),miałem tylko jedną "piątkę" z poważniejszych trafień.

Zaznaczam:"grałem" 12-stoma liczbami,a nie 6-ma,a losowań sprawdziłem kilkaset.Koszt takiego pojedynczego zakładu to chyba jakieś 1500zł.

Od tamtej pory nie gram,choć i tak robiłem to sporadycznie i zazwyczaj przypadkowo (stacje benz.)

[Burczymucha]

Przypomniała mi się pewna rodzinna ciekawostka. We wczesnych latach 70. mój kuzyn czy też jego żona, wygrali pół miliona. Złotówka była wtenczas porównywalna do obecnej. Kupili dużą działkę, dość skromny domek, syrenkę, i żyli sobie spokojnie, dalej pracując w pobliskiej fabryce. Od czasu do czasu wypełniali jakiś kupon, chociaż raczej się nie spodziewali drugi raz takiego farta. Ale jakoś z 10 lat temu ciotce przyśniły się totolotkowe liczby. Postanowili je obstawić. Tyle że jak to ze snami bywa, jedna liczba nie utrwaliła się ciotce wyraźnie. No to wypełnili kilka zakładów, wstawiając szóstą liczbę od siebie.

Po losowaniu musieli mieć naprawdę mieszane uczucia, gdy okazało się że wygrali kilka piątek. Ten ich kupon był nawet przedmiotem wewnętrznego śledztwa w totolotku.

Tak więc nie wszysko można wyjaśnić za pomocą znanej nam matematyki, a życie czasem płata file.

[marcinw899]

ech, komu nie marzyło się żyć z procentów od wygranej...

[Burczymucha]

jest prosty sposób na życie z procentów. Wystarczy założyć własną bimbrownię.

[areczek]

Matematyka,prawdopodobieństwo to tylko matematyka.W czasie trwania przeciętnego życia i wysyłając 13,99 mln kuponów w każdym losowaniu można nie trafić w ogóle.Matematyka jest super i strasznie ważna,ale tu nic nie pomoże.

[Jupiter]

w lotto wgrane są wpisane w tą zabawę, najważniejsze aby ludzie grali .

każda kumulacja napędza ta machinę. byłem kiedyś kolektorem tej zabawy , dziwne jest to że każdy lottomat jest non stop podpięty do całego systemu ( radiowo ) zakazane było rozłączanie się z nim .każdy zakład jest widoczny odrazu w systemie , ostatni zakład zawsze można było złożyć na 20 minut przed losowaniem w tv ,przez ten czas przy obecnej technice da się wiele zrobić ( wiadomo jak kombinacja wypada najmniej albo w ogóle)

[palton]

Parę lat temu trafiłem w totka 5, a 6 cyfrę miałem zaraz obok. Chyba nigdy nie byłem tak rozczarowany i wkurzony jak wtedy :-). Za całość + kilka stów dołożone kupiłem ...kolumny :-)))

 

Robert

Ps. Było to chybił/trafił.