Skocz do zawartości
IGNORED

Woofer o małej i dużej średnicy– różnice


Grzegorz7

Rekomendowane odpowiedzi

Iceman>>>

Jeśli to były MBl-e to wysokotonowy pewno był radialny (dookólny). Choć ten producent na średnicy też robi radialne (tzw. cebulki). Nie jestem znawcą głośników MBL, wiec trudno powiedzieć, który to był model? Pech. Kyriada akurat odpuściliśmy sobie. A zależało mi na posłuchaniu kolumn MBL-a:(

Aha. Bym zapomniał. Największe IRS-y (na zdjęciu) mają wysokotonówki grające od 4500 Hz. Natomiast IRS Beta są wyposażone w superwysokotonowe (SEMIT)- "rozpoczynające" od 10 kHz. Może Ci się przyda? Oby się udało...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Grzegorz>>>

"A dźwięk z dziurki z powodu choćby zminimalizowania plam (o których mówiliśmy wcześniej) na rzecz

jednak jako takiego rozróżniania kierunków. Inaczej nie będzie stereo, tylko dźwięk przestrzenny... Właściciele Kina Domowego (KD) mogą sobie taki sztuczny surround włączyć."

 

Jeśli masz takie preferencje - minimalizuj "plamy". Czy jeśli dźwięk jest przestrzenny - to oznacza że jest zły?

W sumie nie maróznicy między stsreo i KD. Styareo jest naturalne, a KD jeszcze bardziej! Oczywiscie w miarę dzisiejszych możliwości technicznych.

MUZYKI, tworzonej na ogół przez człowieka, jako takiej słuchamy "podawanej" z przodu, czyli z jednego kierunku (chociaż poprzez sprzęt - z dwóch głośników. Dlaczego dwóch? Chyba, żeby zgadzało się z ilością narządów słuchu:). Generalnie tak jest. Oczywiście jeśli mamy taką możliwość (czasami z tyłu - np. chór w kosciele, czasami z boku - tłok na koncercie, w filharmonii na balkonie). Wtedy określamy to jako tzw. "stereo".

Natomiast w KD jesteśmy (powinniśmy być) w centrum muzyki, w środku wydarzeń.

Czyli w KD jest nawet "podobniej", jak w życiu. Dźwięki dochodzą z różnych stron. Więc KD z założenia nie jest sztuczne... chyba, że słuchamy muzyki sztucznie przetworzonej na odpowiednią ilość głośników.

 

Ale miało być o basie. Panowie, którzy mają coś do powiedzenia w teamcie, podają ważne szczególy. SPL i tak dalej. A my?

Trzeba iść spać!

Pozdrawiam serdecznie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

zukzukzuk

>Czyli w KD jest nawet "podobniej", jak w życiu. Dźwięki dochodzą z różnych stron. Więc KD z

>założenia nie jest sztuczne...

 

A w stereo nie dochodzą?! Ja je słyszę również z tyłu, czyli dokladnie tak, jak w naturze, więc nie bardzo rozumiem...

Po kiego diabła ludzie robią w domach studia? Żeby usłyszeć dźwięk z dziurki!

>Preferencje i gust, ewentualnie "przyjęło się z wzór" (chociaż wzorzec metra jest, wzorca muzyki nie

>ma), a nie "właściwe nagłośnienie"!

>Pozdrawiam.

 

Ano po to aby dzwiek z różnych nagrań nie powtarzał sie i nie docierał jako pogłos naszego pomieszczenia.Aby szerzej wyjaśnić ten problem dodam że im większe pomieszczenie tym więcej powtórzonych dzwięków może wystapić,a zatem jeżeli bedziemy słuchać nagrania wktórym jest zapisne np.trio jazzowe w sporym klubie,to ono już zawiera pogłosy czy powtórzone dzwięki i w odpowiednio wytłumionym pomieszczeniu zostana przekazane dokładnie bez tkzw.oszustwa.Mam na myśli pokój wytłumiony średnio,nie w takim stopniu jak komora bezechowa.A co do studia nagraniowego,wiem że realizatorzy na całym świecie zdają sobie sprawe iz nie wszyscy ludzie to audiofile i siłą rzeczy muszą uśrednić dzwięk.Niemniej ważnym dla realizatora jest przekaz np.głosu w bliskim polu więc jak najbardziej wytłumione studio i średnio 30-sto centymetrowa odległość woklistów od mikrofonów pozwala na przekazanie takiego właśnie głosu.Dodac należy w tym momencie to iż wielu realizatorów dzwięku wybiera takie konfiguracje mikrofonów aby głos po rejestracji był w obydwu kanałach co niestety często mocno spłaszcza głos.

>Po kiego diabła ludzie robią w domach studia? Żeby usłyszeć dźwięk z dziurki!

>>Preferencje i gust, ewentualnie "przyjęło się z wzór" (chociaż wzorzec metra jest, wzorca muzyki

>nie

>>ma), a nie "właściwe nagłośnienie"!

>>Pozdrawiam.

 

Aha bo zapomniałem dodać,nie faworyzując mbl-a powiem tylko że w średnio wytłumionym pomieszczeniu (pokoju) nie usłyszysz zukzuku dzwięku jak z ''dziurki''.Słuchałem nie dawno Bowersów 801diamond no i o dziwo usłyszałem bardzo ładny dzwięk z ''dziurki'',z drugiej strony na pewno realizatorom w studio nagraniowym jest to niezbędne.A poza tym 801d grają świetnie!!!

Iceman, 10 Sty 2009, 10:29

 

>Zdefiniujcie co rozumiecie przez ten dźwięk z dziurki, bo nie wiem czy rozumiem to tak samo jak Wy.

 

To taki dzwięk podobny bardzo do tego gdy mówisz przez małą tubkę,może to być zwinięty rożek z tektury.Daj komuś taki rożek z tektury i niech mówi do ciebie prze zeń.Aha oczywiście musi być otwór w szczycie tego rożka.

Woofer o małej i dużej średnicy- różnice

 

Może to będzie bardzo subiektywna wypowiedź ale co tam.

Z moich doświadczeń wynika że na ogół kolumn z większymi wooferami słucha się lepiej. Najlepiej brzmiące zazwyczaj dla mnie były zestawy 3 drożne, często 2 drogi grały rewelacyjnie, popularne 2,5drogi podchodziło najmniej pod mój gust.

Jeżeli coś jest głupie ale działa, to nie jest głupie...

Obecnie mam dwie 18-tki scan speaka w konstrukcji d'Appolitto.

Dźwięk mi odpowiada, zresztą bas też.

Z drugiej strony z chęcią spróbował bym czegoś nowego- np.

podpięcia kolumn z wooferem min. 25cm (seas, scanspeak).

Jakie głośniki mogą zagrać z lampą push-pull 2x50W spark530.

Czy raczej należy się liczyć z wymianą wzmaka?

Wiem, że dwie takie lampy (sparki 530 i 710 pp bi-amp)

nie dały sobie rady z 30-tkami z Inifinty RE90.

nie zakładaj nic z góry; bądź nieskazitelny w słowach; nie bierz nic do siebie; rób wszystko najlepiej jak potrafisz.

Witam.

Dźwięk z dziurki: Mikrofony rejestrują dźwięki na małej powierzchni membrany. Są tą dziurką. Jeżeli tak, to jest uzasadnienie aby z takich samych dziurek wypuścić dźwięki :-).

Nie na darmo głośniki współosiowe brzmią często znakomicie, mimo oczywistych problemów konstruktorskich. I mówiąc z dziurki, mam na myśli produkowanie jak najszerszego pasma z jak najmniejszej powierzchni kolumny. Jeśli mam do kolumn 4 m, a one mają oddalone głośniki na przestrzeni 1 m, to gdzie usłyszę gitarę, smyczki. Przecież poszczególne instrumenty nie maja takich wymiarów. Ich dźwięk wychodzi z małych skrzypiec (40 cm pudła?). Również przetworniki (głośniki wypadałoby aby brzmiały w odpowiednich fazach). d`Appolito ma podobną filozofię. Jeżeli już nie można wszystkiego wypuścić z jednego punktu to buduje się określoną symetrię. Ta symetria pozwala określić pewien środek (dziurke!).

O dźwięku przestrzennym:

Stereo ma pewną filozofię. Ano taką, że człowiek ma dwoje uszu. Bywało nawet, że mikrofony umieszczano w fantomie sztucznej głowy (małżowiny uszne, itd) aby maksymalnie w sposób zbliżony do człowieka odbierały sygnały dźwiękowe.

Nie mam nić przeciwko przestrzeni w KD. Sam jestem zwolennikiem kina domowego. Ale tam amplituner KD ze stereo (mówię o muzyce) zrobi sztuczny surround. To nie ma nic wspólnego z przestrzenia w Sali koncertowej, klubie, itd. Miałoby gdyby 5.1 lub 7.1 (no może bez tego po kropce) mikrofonów rejestrowało dźwięk (i jeszcze jakoś musiałoby być rozmieszczonych). Jeżeli rejestrowały 2 to trzeba słuchać tego w stereo.

Grzegorz7

 

To mam szukać d'Appolito z 25-tkami?

Czy konstrukcja jest mniej istotna?

Nie można obejść się bez terminologii dziurki?

nie zakładaj nic z góry; bądź nieskazitelny w słowach; nie bierz nic do siebie; rób wszystko najlepiej jak potrafisz.

Duże przetworniki to nie sam miód - albo będą silnie grały modami membrany (jak estradówki) albo trzeba je nisko dzielić.

 

Z kolei niskie podziały trudno się robi pasywnie - bez kompensacji rezonansów potrafią wychodzić nierówne charakterystyki z dzwoniącymi w impulsie górkami o wysokości nawet 6dB (jak filtr 2nd order o dobroci 2, uważany za podły impulsowo). Z kolei kompensacje trzeba stroić, być przygotowanym na zmiany parametrów w czasie itd. tak więc trudno uznać że są rozwiązaniem idealnym. Poza tym kompensacje (i same filtry zresztą też) wymagają ogromnych wartości elementów L i C. Da się zrobić ale łatwo nie jest.

 

Podziały aktywne - rozwiązują wiele problemów, można takowe robić technicznie bez zarzutu, jednak wymaga to odejścia od standardowej architektury źródło - wzmak, z połączeniami RCA i wejściami niezbalansowanymi na dodatek. Dwa wzmaki w czymś takim to problemy z prowadzeniem masy.

Operon:

Następny głos za przewagą dużego.

Grzechniks:

Jeżeli to są te 18 SS o których myślę, to taki d`Appolito rzeczywiście brzmi fajnie. Ja właśnie pod wpływem Waszych komentarzy zaczynam skłaniać się do określonej 25 (dokładnie 27 – Misiomor już wie o jaki chodzi).

Nie mówmy już o dziurce. Czemu nie zrobić d`Appolito dla średnio wysokich a duży woofer dać na same doły? Zamiast d`Appolito może coś współosiowego?

Chyba czujecie moją koncepcję? Coś symetrycznego (geometria i faza) aby zapewnić kierunkowość. Przy okazji dobre przenoszenie impulsów.

Na dole coś co da dobry bas, ale że będzie oddalony musi być obcięty dość nisko (z naszych dywagacji wychodzi poniżej 80-200 Hz). Poniżej tego zakresu już bardzo trudno rozróżnia się kierunek.

Prawie.

Ponieważ będą to kolumny aktywne, w praktyce będą to układy średnio-wysokotonowe postawione na subwooferach.

zukzukzuk

>Czyli w KD jest nawet "podobniej", jak w życiu. Dźwięki dochodzą z różnych stron. Więc KD z

>założenia nie jest sztuczne...

 

A w stereo nie dochodzą?! Ja je słyszę również z tyłu, czyli dokladnie tak, jak w naturze, więc nie bardzo rozumiem...

 

Chyba nie rozumiesz?

W stereo dźwięki dlatego mogą dochodzić także z tyłu - bo są odbijane. Ale nie są emitowane z tyłu jak w KD. W rzeczwistości również mamy do czynienia z dźwiękami, które mają źródła rzczywiste i pozorne (odbicia). Chodziło mi o to, że KD nie jest jest "sztucznym" tworem.

Pozdr.

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

misiomor, 10 Sty 2009, 23:23

 

>Podziały aktywne - rozwiązują wiele problemów, można takowe robić technicznie bez zarzutu, jednak

>wymaga to odejścia od standardowej architektury źródło - wzmak, z połączeniami RCA i wejściami

>niezbalansowanymi na dodatek. Dwa wzmaki w czymś takim to problemy z prowadzeniem masy.

 

Możesz nieco jaśniej? O co chodzi z połaczeniami RCA i prowadzeniam masy w np. dwóch końcówkach, które muszą być zastosowane w rozwiązaniu jak na zdjęciu?

Poniżej: wejścia, wyjścia do wyboru.

Pozdrawiam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Chodzi o to że przy klasycznych połączeniach RCA źródło w drugiej klasie ochronności dostaję masę ze wzmacniacza ekranem kabla sygnałowego.

 

A wzmacniacze z wejściem single ended ze swojej natury wzmacniają względem swojej lokalnej masy. Drugi wzmacniacz może mieć lokalną masę na nieco innym potencjale i teraz którą ma dostać źródło? Wyjściem jest różnicowy odbiór przynajmniej w jednej końcówce a najlepiej w obydwu.

>Drugi wzmacniacz może mieć lokalną masę na nieco innym potencjale i teraz którą ma dostać źródło?

Przepraszam, że ciągnę za jezyk. I co wtedy może się stać?

 

Czy problem z masą występuje również, jeśli stosujemy takie same końcówki mocy, albo pomiędzy CD a końcówką jest preamp?

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Ja uważam że lepszy jest zdecydowanie głośnik dużej średnicy,no powiedzmy że od 25-ciu centymetrów w zwyż.Jednak faktem jest iż duże głośniki niskotonowe mają większe drgania dzwonowe ale też efekt''ROLLOF''czyli skupiania dzwięku im bliżej centrum membrany.W tym momencie napewno dzwięk z centrum membrany będzie wykazywał właściwości mocno kierunkowe podobne do słupa światła z latarki.Moim zdaniem zdecydowanie lepiej jest wyposażyć zestaw w 4-ro drożny układ a niskotonowy siłą rzeczy będzie trzeba filtrować nisko np.przy 100hz.Nie widzę w tym problemu no chyba że chodzi o budżet lub o wygląd dużej jednostki nisko tonowej.Jeżeli duży nisko tonowiec będzie mieć średnicę cewki adekwatną do powierzchni membrany i odpowiednio silny wzmacniacz to nie ma bata że będzie grał wolniej niż dwa mniejsze odpowiedniki.Podpisuję się pod tym jak na cyrografie!

Mam 37,5 cm na basie i moim zdaniem jest za wysoko dzielony bo na aż 1000Hz to po prostu słychać na wokalu. Moim zdaniem 15" powinien hulać do ok 110.Hz wyżej powinien robić prędkość ;) 8"-10" no ale wtedy robi mi się potwór pięcio drożny :(

Duże osiągnięcia pojawiają się wyłącznie wtedy gdy oczekiwania są duże

Wełniany, 11 Sty 2009, 18:27

 

>Mam 37,5 cm na basie i moim zdaniem jest za wysoko dzielony bo na aż 1000Hz to po prostu słychać na

>wokalu. Moim zdaniem 15" powinien hulać do ok 110.Hz wyżej powinien robić prędkość ;) 8"-10" no ale

>wtedy robi mi się potwór pięcio drożny :(

 

 

Dlaczego nie,problemy zwrotnicy ale jak najbardziej wypas!!!

Witam.Ja mam pieciodrożne zestawy z roku 1982.Niskotonowiec,to 17 cali,czyli 43,5 cm.Średniotonowy ma 17,5 cm,czyli tyle co w innych niskotonowiec.Żadna kolumna,którą miałem nie grała tak naturalnym dzwiekiem.Nie wymienię tych zabawek na żadne nowe wynalazki.Możecie sobie kpić,ale dobrze wiem co mówię.Wzmacniacz jest z roku 1978 i też spisuje sie idealnie.Wiem,że tego sie raczej już nie da kupić,bo ten kto to ma ,nie pozbedzie się z byle powodu,a teraz już się czegoś takiego nie robi,bo i się nie da.Po prostu nie ma już takich możliwości technicznych..No chyba,ze za zupełnie chore pieniądze.

Święta racja! Chciałoby się powiedzieć: dziś prawdziwych Cyganów już nie ma... Stare graty GRAJĄ!

Powiedzmy szczerze - możliwości techniczne dziś są, ale gdyby ktoś takie COŚ popełnił dziś - chciałbym zobaczyć cenę:).

Czy Twój ampli nie ma problemu z wysterowaniem "potworów" Sansui? Jaką mają skutecznoćć, oporność, podziały? Próbowałeś czegoś z dzisiejszych wzmacniaczy? Jak wypadają?

Pozdrawiam.

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Wzmacniaczem jest amplituner JVC JR-S600 o mocy sinus 2x125 watt.Skutecznośc kolumn,to 100 db/watt/metr.Nie ma ,więc ,żadnych problemów ,bo sprzet pracuje z moca 1-2 watt na kanał i to w szczycie.Dalej ,to moje zwierzaki wymiekają,a ja lubie zwierzeta.Aby to mogło grać chocby na pół gwizdka,to wymagane jest pomieszczenie rzedu 100-200 metrów powierzchni.To sprzęt projektowany i sprzedawany głównie w stanach,a tam są z reguły znacznie wieksze mieszkania.Dobrze,ze mieszkam w przedwojennym domu,bo w nowym,a szczególnie w bloku ,sąsiedzi by mnie zlinczowali.To jedno ,a drugie ,nowe domy mają cienkie ściany i dość wysoko częstotliwośc rezonansu.Więc były by problemy z basem.Ludzie,którzy maja okazje u mnie tego posłuchać ,mocno się dziwią,jak to jest,że pomimo czystego nisko schodzącego basu,nic u mnie nie wibruje i nie brzęczy.Ale moje sciany są zbudowane z prawdziwej pełnej cegły i mają kilka jej warstw.

Marek: Mocny głos za dużym. Bardzo mocny.

Potwierdza się, że aby stosować tak duże głośniki należy je ciąć nisko (choćby ze względu na mody membrany), każdy następny w górę podobnie. Tu zrobiło się z tego 5 pasm.

Wiem, jak subtelnie takie wielkie woofery potrafią dotykać powietrza. Miałem dwa takie w swojej kolumnie estradowej do basu.

W domu sam nie wiem. Jak Marku jest z czułością. Ciche dźwięki. Czy nie ginie wówczas gdzieś niski bas? W zasadzie napisałeś, że jest OK. Chodzi mi o wzajemne relacje poszczególnych pasm w zakresie najniższych poziomów głośności.

Misiomor: prowadzenie sygnałów i zasilania to zawsze wyzwanie. Dlatego może DIY zrobiony z głową ma przewagę nad nawet drogimi kostkami zbieranymi pieczołowicie, acz zawsze przypadkowo; zbieranych na podstawie brzmienia, rzadziej pod kątem odpowiedniej architektury połączeń. Stąd zapewne późniejsze poszukiwania poprawy w kablach.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.