Skocz do zawartości
IGNORED

Zasypanie kolumn piaskiem - wpływ na jakość dżwięku...?


jary7

Rekomendowane odpowiedzi

Rzuc na gore jakas ciezka plyte czy tez postaw ciezkiego kwiata doniczkowego i bedziesz wiedzial. Chodzi o dociazenie kolumny. Chyba ze ten piach w srodku to ma jakis inny wplayw na dzwiek.

?👈

Postawienie dużego kwiata na kolumnie da inny efekt niz zasypanie piachem, po za tym musiał bys mieć dwa jednakowe kwiaty, zasypywanie piachem zmniejszy pojemnosc kolumny,zeba po prostu eksperymentować, dobrze jest zamiast piachem zasypac kolumne śrutem tylko, ze to jest spory koszt

Jak jest komora balastowa - ma to sens - kiedyś dawno dawno temu miałem wharfedale 8.3 (bardzo miło je wspominam) to pamiętam że dosypanie piachu, śrutu - przede wszystkim wpływało na bas - robił się bardziej zwarty punktowy, poprawiała się lokalizacja, scena była odrobinę bardziej uporządkowana - poeksperymentuj - zobacz sam - bo w sumie rzeczy o to chodzi w tej całej zabawie - jedyny mankament - wsypać wsypuje się fajnie ale wysypywać.... u to masakra

>Czy warto zasypać duże kolumny piaskiem i jaki to bedzie miało wpływ na poszczegolne pasma

>dzwiękowe?

 

poszczególne ,raczej nie bardzo ,na najniższe owszem ,zwłaszcza jak podskakują przy większej głośności

Nie mylmy komory głośników i komory balastowej. Zasypuje się balastową aby po schodach na 5 piętro nie wnosić np. 100 kg, tylko 50 kg zespoły i w domu je obciążyć. Obciążenie poprawia stabilność (zmniejsza podatność na efekt akcja-reakcja i pośrednio mikro efekty Dopplera). Są tacy co to słyszą. Jak z tego wynika, im bardziej zasypiemy tym większa bezwładność i tym lepiej. Co tu jest do strojenia? Jedyne ograniczenie to wytrzymałość samej obudowy ;).

Nie wiem czy ktoś zasypywał komorę głośników i po co?

Grzegorz7, 15 Paź 2009, 22:47

>Jak z tego wynika, im bardziej zasypiemy tym większa bezwładność i tym lepiej.

 

Witam

Slowem wstepu zasypanie piaskiem poprawia definicje dzwieku, ale przede wszystkim basu. Sprawdzilem doswiadczalnie na Ruark Talisman 2.

Najlepszy efekt dalo wypelnienie specjalnej komory piaskiem do polowy. Gdy wsypalem za duzo bas sie stlumil do tego stopnia ze musialem nieco usypac.

Nalezy zadbac aby piasek byl suchy.

Warto dosypywać. Ale wtedy trzeba mieć czym takie kolumny napędzić bo inaczej bas będzie tylko miłym wspomnieniem.

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

Tak.

Pamiętam, jak byłem za biedny aby mieć, ale uchodziłem za dobrego elektronika i majster klepkę. Stąd od bardzo dawna miałem styczność z przywożonymi z zachodu przez Marynarzy (miasto tzw. nadmorskie – 60 km od morza;) sprzętami. Pewnego razu jakiś kapitan PŻM przemycił (cła przecież nie płacili;) jakieś odjazdowe „skrzynie”. Wszyscy zastanawiali się po co na dole komora? Co prawda z folderów to wynikało. Ale wszyscy byliśmy laikami. . .

Jak zaczęliśmy zasypywać. . .;) Ło Matko! Wnosiliśmy piasek do chałupy z piaskownicy. Potem okazało się, że był za mokry ;) MDF napęczniał na dole :(. Śmierdział moczem kotów i w ogóle porażka. . .

Dużo by opowiadać. Ach te czasy. . .

  • Użytkownicy+

>Zasypanie kolumn piaskiem - wpływ na jakość dżwięku...?

Niestety mam złą wiadomośc,... jak się zasypie piaskiem kolumny, to z pod tego piasku mogą grac gorzej, ciszej o ile będą w ogóle grały ;-))). Jest kwestia ile tego piasku się użyje, powyżej dwóch wywrotek, to raczej na cuda bym nie liczył :-)))

Robert

Ps. Piasek sypie się TYLKO do specjalnych przeznaczonych do tego komór, powoduje to mniejsze drgania kolumny i wpływa korzystnie na dźwięk, szczególnie bas.

Starzy forumowi wyjadacze jak nie mieli w co piachu sypać to dociążali płytami z nagrobków od góry. Wersja na "biednego studenta" to kilka tomów encyklopedii. Generalizując bardzo ważna jest stabilizacja skrzyni lub standu, a dociążenie sprzyja. Efektem jest mniejsze efekciarstwo dźwięku ale zdecydowanie lepsze "rozwarstwienie" źródełek pozornych. Pamiętam, że na forum trafiali się też tacy, co potrafili sypać piasek przez tą dużą dziurkę w pudle do środka. Ale to trochę nie tak, bo mniej miejsca robi się w środku, a to zmienia parametry.

Zasypanie piaskiem ma zbawienny wpływ na brzmienie takich kolumn jak Altusy, Voice Kraft, Tawo. Należy tylko kolumny zasypać dokładnie, żeby nic nie wystawało. Zalewanie betonem jest jeszcze lepsze, ale niestety droższe.

Mam recepte na Twoje problemy, otoz jezeli chcesz wysublimowac brzmienie basu w tych kolumnach musisz jak mowiles wypelnic specjalnie przeznaczone do tego komory piaskiem. Ilosc piasku obliczysz z wzoru

M=F/V

gdzie F to dolny zakres czestotliwosci, ktora chcesz osiagnac docelowo, a V to pojemnosc obudowy w litrach. Wynik otrzymasz w kilogramach. Pamietaj, zeby dokladnie odmierzyc odpowiednia ilasc piasku i rownomiernie wypelnij oba otwory wlotowe komor na piasek, ktore wskazalem czerwonymi strzalkami na fotografii. Zwroc uwage, ze mokry piach wazy zdecydowanie wiecej i efekt moglby ulec pogorszeniu w miare odparowywania wody. Najlapiej zrobisz jak przed odwazeniem wysuszysz piasek jakims domowym sposobem (patelnia lub piekarnik). Jezeli nie masz skad wziac piasku o odpowiednich parametrach, wskazana jest niska ziarnistosc, najlepiej jak zaopatrzysz sie w piasek do wypelniania kuwet dla kotow dostepny w sklepach zoologicznych. Pozdrawiam i zycze milego odsluchu.

Witam ponownie.

Dzieki sliczne wszystkim za tak obszernie przekazana wiedze na powyzszy post.

Posluze sie Waszymi radami i wskazowkami.

Mysle, ze wyczerpaliscie ten temat.

Serdecznie pozdrawiam Panowie.

Janusz

Otwory wskazane przez Gandalfa, to TOTALNA BZDURA!!!

Jego ignorancja wręcz poraża- zasypanie komory głośnika? Może jeszcze do odsłuchu zastosować korki do uszu?

Ja w młodości stawiałem na głośnikach kilkanaście tomów encyklopedii - to w miarę bezpieczne rozwiązanie. Natomiast jeżeli w instrukcji obsługi kolumny nie ma informacji o zasypywaniu piachem komory balastowej to nie robiłbym tego (nawet, jeżeli coś na takową komorę wygląda). Gdyby była taka możliwość, to piach trzeba przez jakieś 2 godziny zapiec w piekarniku w jak najwyższej temperaturze - chodzi o wysuszenie i wybicie wszelkich żyjątek; inaczej możesz się obudzić z grzybem na kolumnach.

Szanowni Panowie powyżej tylko wyrażam subtelnie moje zdanie nieco ironizując:) A jasno napisane brzmi ono tak : encyklopedia służy do czytania a nie do dociążania kolumn (to z niej można się dowiedzieć jakie materiały poprawiają akustykę),natomiast piasek służy do budownictwa (lub sypania w oczy silniejszemu przeciwnikowi):) Zarówno jedno jak i drugie do poprawienia akustyki się nie nadaje (chociażby ze względów estetycznych):)pozdrawiam

Nie, bo kot go wyczuje i będzie szczał na kolumnę:)

 

Na poważnie, najlepszy jest śrut, następnie grysik do wykonania tzw. lastryko- należy jednak go wcześniej dokładnie przemyć (oczyszczanie z pyłów) i jeszcze dokładniej osuszyć.

Gandalph, 17 Paź 2009, 19:00

 

>Szanowni Panowie powyżej tylko wyrażam subtelnie moje zdanie nieco ironizując:) A jasno napisane

>brzmi ono tak : encyklopedia służy do czytania a nie do dociążania kolumn (to z niej można się

>dowiedzieć jakie materiały poprawiają akustykę),natomiast piasek służy do budownictwa (lub sypania w

>oczy silniejszemu przeciwnikowi):) Zarówno jedno jak i drugie do poprawienia akustyki się nie nadaje

>(chociażby ze względów estetycznych):)pozdrawiam

 

 

Przeciez napisalem wyraznie ze sprawdzilem zasypanie piaskiem doswiadczalnie i potwierdzam ze ma wplyw na dzwiek wydobywajacy sie z kolumn.

Wplyw jak najbardziej pozytywny.

Rowniez pozdrawiam

  • 1 miesiąc później...

W instrukcji do moich kolumn napisane jest, żeby zasypać komorę balastową po 5kg na jedną.

Chcę kupić śrut, którego 1 litr waży 4,6 kg, a do komory wejdą 3 litry.

Czy tym samym nie będzie problemu, jeżeli zostanie 2/3 wolnego miejsca?

A może warto dociążyć więcej niż przewidział producent?

Pozdrawiam

To zależy od Twoich upodobań oraz akustyki pomieszczenia. W instrukcji moich wafli nie ma słowa o zasypywaniu komory balastowej; jednak zasypałem je stopniowo, słuchając co się dzieje, do około 2/3 wysokości ( czyli mniej więcej 7-8kg piasku ) Efekt? "Odchudzony", ale punktowy bas i lepsza lokalizacja źródeł na scenie. Nawiasam mówiąc ta poprawa stereofonii chyba zawsze idzie w parze z mniej lejącym się basem. Kiedyś zatkałem bas-refexy w kolumnach miniwieży Kenwooda i było to samo - bas nie dudnił, a przybyło powietrza.

Zarchiwizowany

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.