Skocz do zawartości
IGNORED

Bezpieczeństwo produktów DIY


piotrekguc

Rekomendowane odpowiedzi

iwanicki prowadzi osobista wojenke z pewnym guru DIY stad ta pisanina

pomoc prawna za niewielkie pieniadze :) to zwykle tylko pogawędka bez zobowiazan

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A mnie się wydaje, że przez wielu przemawia wygodnictwo. Zgodzą się wziąć na siebie odpowiedzialność, gdy kupią coś DIY, ale w zamian chcą mieć prawo do sprzedaży bez zobowiązań prawnych tego, co sami "sklecą". Tak to niestety w cywilizacji nie działa - na szczęście.

Ponadto chcą, aby artykuły i paragrafy zastąpiły zdrowy rozsądek...

Dziwię się, że niektórzy tak łatwo i dobrowolnie pozbywają się ochrony np. swojego zdrowia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>>Dziwię się, że niektórzy tak łatwo i dobrowolnie pozbywają się ochrony np. swojego zdrowia.>>

 

No to jak będzie z tym odszkodowaniem za palec złamany przy użyciu młotka?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cir- wojny z nikim nie toczę - jednak każda tego typu kancelaria bierze sprawę za około 20-30 % kwoty odszkodowania - więc bez grosza przy dupie możesz dochodzić odszkodowania. Swoją drogą polecam w sprawach komunikacyjnych - średnio odszkodowanie wzrasta dwukrotnie. Sam nie lubie prawników bo bywają zarozumiali - ale co z tego - life is brutal.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

omg diy powinno dostać przy tym wszystkie certyfikaty b, ce, iso, Teraz Polska...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

wmiksowywanie tematu certyfikatów to jakieś nadużycie - tutaj chodzi o spełnienie wymagan norm zharmonizowanych do dyrektywy lvd i emc - ale to by trzeba poczytać - zadać sobie trochę trudu, zeby dowiedzieć się do czego cywilizowany świat doszedł na bazie tragedii, kóre miały miejsce przez lata.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>>zadać sobie trochę trudu, zeby dowiedzieć się do czego cywilizowany świat doszedł na bazie tragedii, kóre miały miejsce przez lata.>>

 

Poproszę o przykłady z dziedziny.

 

Wczoraj sąsiad spadł z dachu - czy to wina budowlańców?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

iwanicki

tak myslałem nie wiesz co piszesz

w odszkodowaniu przy wypadku komunikacyjnym jest potencjalne zrodło duzej kasy czyli OC sprawcy lub sprawców jak rowniez NW

dłubacze DIY nie maja nic wiec prawnik musiałby byc głupi zeby na to poleciec

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"No to jak będzie z tym odszkodowaniem za palec złamany przy użyciu młotka?"

 

Przy ubezpieczeniu dobrowolnym NNW jest odpowiedzialność, ale celowe doprowadzenie do tego, to wyłudzenie, za które idzie się do więzienia. Do producenta młotka nie ma co iść z roszczeniem z OC.

W przypadku urządzenia DIY należy jak najbardziej iść do "producenta", jeśli wziął za to pieniądze.

Jeśli remont instalacji elektrycznej zrobi sąsziad Kazik, to także warto "dochodzić" jak prąd porazi (a jeśli z tego będzie pożar domu, to ubezpieczyciel odmówi odszkodowania). Chyba, że sąsiad tylko pomagał i nie wziął pieniędzy. Ale wtedy powinno ruszyć go sumienie i od siebie powinien zaproponować zadośćuczynienie. Ale kogo stać na taki ludzki gest...?

 

Z tego wynika, że dzieło DIY trzeba rozłożyć na części i je sprzedawać. Zawsze kupujący może twierdzić, że nie miał świadomości, że te kolumny wyglądające jak... (wpisz nazwę sklonowanej firmy) nie są oryginalne. I kto ma wtedy kłopot?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Prawnicy chyba nie znają się na elektronice ani DIY?

Sprzedawane urządzenia należałoby plombować i w umowie napisać z czym wiąże się zerwanie plomby (utrata gwarancji, narażenie na WN, co załatwia sprawę roszczeń o odszkodowanie) oraz podać sposób dozwolonego i zabronionego użytkowania. Poza tym, jeśli urządzenie jest poprawnie skonstruowane to wina najczęściej będzie leżeć po stronie użytkownika.

Sprzedaż jednostkowego wyrobu to chyba nie jest "wprowadzenie do obrotu"?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

cir - czy jeśli ktoś nic nie ma to jest wolny od odpowiedzialności za to co zrobi? ale tak na poważnie - brak gotówki nie oznacza, że nie można komuś zająć hipoteki :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Molibden - definicja wprowadzenia do obrotu jest w dyrektywie. po jej lekturze i tylko na jej temat mogę dyskutować - konkretnie punkt po punkcie. Następnie dyrektywa powołuje normy zharmonizowane gdzie są konkretne wymagania. Dyrektywa określa min. sposób ( moduł od A do H ) oceny zgodności w zależności od typu wyrobu, odpowiedzialność po stronie wprowadzającego, sposób nadania znaku CE, formę wystawienia deklaracji zgodności i kilka innych kwestii porządkujących. Następnie dyrektywa powołuje normy zharmonizowane gdzie są konkretne wymagania. Bo dyskusja na temat indywidualnych przekonań i czyjegoś poczucia sprawiedliwości lub jej braku to już raczej polityka.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

iwanicki "czy jeśli ktoś nic nie ma to jest wolny od odpowiedzialności za to co zrobi"

 

do hipoteki jest bardzo daleka i kosztowna droga i zwykle nim zblizy sie do konca to nie ma juz na czym łapy położyc

to ciagle walka o pietruszke

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iwanicki,zaczynasz pisać o wdrażaniu produktu firmy która ma podstawę prawną,oraz czeka na przydzielenie urządzeniu znaków jakości czy jeszcze innej procedurze mającej na celu nadania znaków bezpieczeństwa etc.?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Iwanicki, a co powiesz np na chińszczyznę sprzedawaną na Allegro i e-Bay ? Na gotowe produkty i kity? One nie mają certyfikatów CE, przeszkadza to komuś? Co powiesz o produktach uszkodzonych lub o produktach których stan techniczny jest nieznany? Też są takie sprzedawana, a są też teoretycznie potencjalnym zagrożeniem dla użytkowników. Znasz jakieś przypadki śmiertelnego porażenia prądem użytkownika DIY, spalenia mieszkania itp zdarzenia? Poza tym czym innym jest sprzedaż jednostkowa na portalu aukcyjnym od sprzedaży seryjnej zarejestrowanej firmy, majsterkowanie chyba nie jest zabronione?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Iwanicki,

 

Dyrektywa jest TYLKO dyrektywą. Czy rozumiesz co znaczy to nadużywane słowo? Ona nie stanowi prawa w Polsce! Ja nie będę w tym miejscu pisał co sądzę o wszelkich dyrektywach UE bo i tak uważam, że jest to nadmiar regulacji w każdych warunkach.

Poza tym, jak się rozsądnie kupi to tzw. problem z bezpieczeństwem produktów DIY nie istnieje, chyba że w czyjejś głowie. Bo chyba nie ma op podstaw w konkretnych wyrobach, przypadkach? Jeśli tak, to proszę opisać. Inaczej jest to bezcelowe teoretyzowanie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>colcolcol, 31 Gru 2009, 15:09

>Od strony prawnej brak jest w takich produktach: atestów, znaków bezpieczeństwa, gwarancji, nie

>przeprowadza się żadnych testów na wytrzymałość, odporność na nietypowe warunki pracy, jak wyższa

>temperatura czy skoki napiecia. Brak ubezpieczenia wytwórców takich samoróbek skutkuje tym, że

>ryzykują naprawdę sporo: dobry prawnik, może puścić w razie wypadku nieszczęśnika z torbą. Sprawy

>fiskalne to przy tym małe piwo.

[...]

 

Podpisuję się pod KAŻDYM Twoim stwierdzniem. DIY nie jest złe, może być wręcz doskonałe co nie zmienia faktu że w razie wypadku będącego następstwem awarii dobry prawnik twórcę dzieła (o ile jest uchwytny) nie tle puszcza z torbami, co przepuszcza przez maszynkę do mielenia mięsa. W tym względzie nie mam najmiejszych słudzeń.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W interesie wykonawcy urządzenia niecertyfikowanego jest wykonanie wymienionego w sposób bezpieczny dla użytkownika/ów.

Niestety urząd wydający pozwolenia "B" jest jedynie łupieżcą finansowym.

Wiele eksperymentów w tym urzędzie ma się nijak do faktycznych zagrożeń mogących wynikać z wadliwej pracy urządzenia poddanego badaniom.

Dowcip polega na tym że dajesz klocek do badań, powiedzmy że je przechodzi,dostaje znaczek , ale w trakcie użytkowania kogoś zabija.

Wtedy problem ma wytwórca, mimo ścisłego przestrzegania zabudowy urządzenia według pierwowzoru dostarczonego do badań.

Innymi słowy urzędasy za fuszerkę nadal nie odpowiadają z urzędu , a jedynie na drodze postępowania cywilnego z wniosku wytwórcy.

Czyli nie ma sensu dawać urządzeń do certyfikacji/homologacji w nisko seryjnych formach produkcji.

To wytwórca musi postarać się o staranność swojej konstrukcji i jej bezpieczne działanie.

Oraz zabezpieczyć się prawnie odpowiednią formą umowy.

Prawnie można w umowie wobec/dla sprzedanego urządzenia np.diy gwarancję z uwzględnieniem poświadczenia przez nabywcę o świadomości braku certyfikatów.

W praktyce 95% urządzeń tzw.high end po kilkadziesiąt tysięcy złotych niema certyfikatów polskich.

Co wcale nie dziwi , kto normalny da do zniszczenia np.końcówkę za 80'000 Zł , skoro sprzeda tego z 3 sztuki rocznie.

Żadne znaczki czy informacje na papierze nie są w stanie zapewnić bezpieczeństwa użytkownikowi jakiegokolwiek urządzenia.

Jeżeli chodzi o całkowite ominięcie jakichkolwiek zasad gwarancji czy odpowiedzialności prawnej wytwórcy zarejestrowanego lub nie to jest wytwarzanie kitów. Czyli np. wykonywanie urządzenia w postaci do samodzielnego złożenia lub w uruchomionych modułach.

Co do tzw. straszenia urzędami skarbowymi przez niezadowolonych nabywców to w praktyce sami straszący nastawiają się na kłopoty.

Wszystko zależy od formy potencjalnej umowy.

Znam przypadki sprzedaży klocków diy po kilkadziesiąt kZł w postaci ratalnej.

Czyli np. front panel 900Zł , back panel 700 Zł itp.... w rozciągnięciu na miesiące.W taki sposób miesięcznie nie jest przekroczony limit 1000Zł , i jeżeli już ktoś miałby zapłacić podatek to nabywca w wysokości 2%.

Suma summarum bezpiecznie jest kupić po prostu solidne urządzenie , i niema tu znaczenia czy to samoróbka czy pólka sklepowa.

Najważniejsze jest wszak zdrowie i radość ze słuchania muzyki.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znacznie ciekawszym tematem odnośnie wątku jest zagadnienie dotyczące tzw.zasilaczy wtyczkowych do + lub minus 24 voltów ! One nie podlegają certyfikacji/homologacji.

Większość tego typu zasilaczy / ładowarek jest po prostu niebezpieczna, a przecież są to najczęściej kupowane urządzenia peryferyjne.

Często nie posiadają jakichkolwiek zabezpieczeń , termicznych , zwarciowych , przepięciowych ...ekranowania.

Tu jest pole do popisu dla prawników.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Następnym kwiatkiem są dostępne w każdym sklepie podwójne gniazdka z bolcem , tzn.takie w których jedno gniazdko względem drugiego jest odwrócone o 180*. Mają one certyfikaty mimo tego że maja połączone równolegle styki.

Czyli fazy w tzw.lewym styku poniżej bolca ... która jest na odwrót w drugim gniazdku.

Każdy elektryk wie co będzie gdy sobie przepniemy zasilanie kotła CO.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

darkul

zgodnie z wynikiem pokontrolnym opublikowanym chyba w 2008 roku przez PIH wiekszosc asortymentu elektrycznego typu wtyczki , gniazda, przełączniki w małych marketach i sklepach nie miała jakichkolwiek atestów

PIH dał mandaty ,towar pod innymi nazwami "kolejnych" producentów wrócił na półki

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kocioł jest podłaczany przez serwis raz na zawsze do konkretnego przewodu fazowego ,wymogi uzyskania gwarancji i serwisant informuje o tym

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Szanuj zdrowie należycie, bo jak umrzesz, stracisz życie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.