Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  470 członków

Sansui Klub
IGNORED

Klub Miłośników Sansui


palton
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Witam. Chciałbym się przywitać i choć jeszcze nie posiadam wzmacniacza Sansui, chciałbym coś więcej poczytać, dowiedzieć się o tych fantastycznych urządzeniach. Podobno potrafią zagrać dźwiękiem pełnym miodu i muzykalności ...  Chciałbym też zapytać, czy były produkowane wyższe modele wzmacniaczy z wbudowanym zasilaniem 220V. I czy moglibyście napisać, jaka jest różnica podczas odsłuchu z zasilaczem zewnętrznym. Pozdrawiam serdecznie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, Hotei napisał:

Witam. Chciałbym się przywitać i choć jeszcze nie posiadam wzmacniacza Sansui, chciałbym coś więcej poczytać, dowiedzieć się o tych fantastycznych urządzeniach. Podobno potrafią zagrać dźwiękiem pełnym miodu i muzykalności ...  Chciałbym też zapytać, czy były produkowane wyższe modele wzmacniaczy z wbudowanym zasilaniem 220V. I czy moglibyście napisać, jaka jest różnica podczas odsłuchu z zasilaczem zewnętrznym. Pozdrawiam serdecznie.

Witaj, ja też niedawno zainteresowałem się tą marką i z tego co wiem to w przeważającej większości te sprzęty które są godne uwagi są na 100V i potrzebne jest trafo ... Można spotkać z zasilaniem na eu ale zdarzają się bardzo rzadko.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Coś tam słuchałem już, więc pisząc miodzio itp. nie słodziłem a przekazałem to com usłyszał u kolegi. Zaintrygowała mnie taka sytuacja, kolega miał remasterowane płyty chyba z Hong kong i słuchając ich właśnie odniosłem takie wrażenia organoleptyczne ... gęste i mocno nasycone brzmienie, bardzo muzykalne. Ogólnie średnica i reszta to czysta magia. Natomiast już płyty pop, jazz miały całkiem inny blask lub wręcz jego brak. Podejrzewam winne były głośniki, ale sytuacja dość nietypowa .... miał ktoś z kolegów podobne doświadczenia ? Gram z Marantza Sr7008 jego brzmienie nijak się nie ma do Sansui, jest płasko.

 

2 godziny temu, Piotr Marzanna napisał:

Witaj, ja też niedawno zainteresowałem się tą marką i z tego co wiem to w przeważającej większości te sprzęty które są godne uwagi są na 100V i potrzebne jest trafo ... Można spotkać z zasilaniem na eu ale zdarzają się bardzo rzadko.

Właśnie to miałem na myśli, jaka jest różnica grając na zewnętrznym zasilaniu ? Podobno jest gorzej, czyli może być jeszcze lepiej ? Intrygujące to Sansui ....

Edytowane przez Hotei
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tak jak wyżej napisane jest potrzebne trafo zmieniające zasilanie. natomiast co do brzmienia to jest dużo info na wcześniejszych stronach, ja osobiście słuchałem oczywiście w różnych warunkach AU-07 oraz B/C-2105MV i obydwa mi się podobały. Natomiast dla mnie zaskoczeniem jest to że sprzęt który posiadam bardzo różnicuje muzykę...

Myślę że Sansui jest na tyle ciekawy i wyjątkowy że warto go bliżej poznać, jakiego modelu słuchałeś?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Chyba to był model Alpha 707 ale końcowego oznaczenia nie pamiętam już.  Miał zewnętrzny transformator. 

Jak wyżej pisałem, na azjatyckich płytach grało to niesamowicie, nadal pamiętam. Było gęsto i bardzo ciepło, a sama muzyka przelewała sią z głośników nie spiesznie. Czarowała średnicą, wciągający odsłuch. Nie chciało się rozmawiać.

U niego natomiast nie było synergii z innymi płytami, określę to europejskimi. Nie było już na nich efektu wow. Dlatego zapytałem, czy ktoś z klubu spotkał się z taką sytuacją. 

Wyczytałem gdzieś, kiedyś że podobno z elektrostatami Sansui się lubi, nie wiem ile w tym prawdy. Mnie by pasowało takie urokliwe, nie spieszne granie. Zachęcające do zapomnienia się w muzyce ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Niestety dużo wytwórni m.in. europejskich wydaje ostatnimi laty bardzo słabe jakościowo cd. Natomiast rzeczywiście płyty produkcji Made in Japan, są dużo lepiej zrealizowane. Te słabe nie brzmią dobrze nie tylko z Sansui.😉😄

Edytowane przez bkeram
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
23 godziny temu, Hotei napisał:

Chyba to był model Alpha 707 (???) ale końcowego oznaczenia nie pamiętam już.  Miał zewnętrzny transformator. 

To jak gra wzmacniacz z serii Alpha (i nie tylko) bardzo związane jest właśnie z końcowym oznaczeniem literowym po cyfrach ..07. Każde literowe oznaczenie po Alpha 707, czy 907 proponuje inne "granie". Wcześniejsze modele Alpha brzmieniem przypominają starsze wzmacniacze, późniejsze są zrobione w innej "filozofii" brzmieniowej. Próżno szukać "czarowania" w stylu Sansui i brzmienia lampowego (pomijając te na MOSFET), jakim charakteryzują się modele z lat wcześniejszych. 

Jeżeli chodzi o zasilanie, to od zawsze było tak (nie tylko w firmie Sansui Japan), że na rodzimy rynek japoński "wypuszczali" modele lepiej zbudowane lub zbudowane na lepszych jakościowo elementach, a co za tym idzie - dużo lepiej brzmiące. To nie dotyczy tylko modeli późniejszych ale także najwcześniejszych. Przykład: model wzmacniacza z 1969r AU-777 i model AU-777d produkowany wyłącznie na rodzimy, japoński rynek. W tym akurat przypadku jego lepiej grający odpowiednik - AU-777a, wyprodukowano dopiero dwa lata później. Jednak nie zawsze tak było, że modele na rynek japoński (100V) i międzynarodowy, zupełnie się pokrywały, co do budowy i brzmienia. 

Z tego powodu właśnie wielu popełnia błąd, szukając modeli produkowanych na rynek europejski, tylko dlatego, ze są na 220V, np. X901, zamiast poszukiwać lepiej wykonanych i brzmiących Alpha 707, 907, na rynek japoński ale na 100V i zakupić transformator redukujący. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Współpraca z elektrostatami (raczej) dotyczy starszych modeli. Sansui było robione i testowane we współpracy z głośnikami firmy JBL. 

AU-..07 XR to najbardziej "ostra" integra Alpha. Przypomina trochę to, co proponują wzmacniacze Hegel. Gra dobrze z wieloma głośnikami ale w tym przypadku unikałbym grających zbyt jasno. 

Pisałem już wcześniej, że należy budować system pod swój osobisty gust, preferencje, uwzględniając to, co potrafi wzmacniacz oraz uwzględniając możliwości (finansowe). 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hotei.

Leżę chory i właściwie nie powinienen się absolutnie denerwować, ale, no właśnie. Kolego, odpuść sobie bajko pisanie niejakiego san-sui. Niestety jest jak zadra pod paznokciem. Jak tylko trącisz , boli i chciałbyś zaopomnieć. Niestety ten osobnik ma się ze swoimi opisami daleko od prawdy. Co najważniejsze to kłamca i potrafi później zmieniać cudze treści tak by było na jego.  Sorry za to niezbyt miłe wejście sylwestrowe. 

Odnośnie Sansui i elektrostatów, do tej chwili mam elektrostaty i choć już nie są numerem jeden przy odsłuchu, to nadal darzę je sentymentem. Przestrzeń jaką budują jest niewyobrażalna przy innych zestawach, ale mają też wadę. Bas z nich nie jest szybki i zwarty jak np z Sonus Faber. Nawet z Gryphonem, który świetnie kontroluje niskie, daleko im od wzorca. Jak nie zależy na super basie, owszem grają poprawnie w tym zakresie. Sansui każdej serii, 607, 707 czy 907 świetnie sobie radzą, choć nie da się ukryć, że im wyższa serja, tym lepiej. Jedyny wyjątek to Sansui 607 NRA II. Ten model potrafi oczarować z Loganami, z innymi kolumnami też. Taki mały ,, rodzynek,, . Brnięcie w modele przed serją Alpha to brnięcie w ślepy zaułek. Sprzęty leciwe, często mocno wyeksploatowane i na bardzo leciwych kondensatorach. Potrafią napsuć krwi. Jak jesteś elektronikiem, można śmiało się w nie bawić, ale jak nie, będzie to kosztowne. To o AU 777 i podobnych, jakie nasz guru san-sujowy poleca. Bez komentaża.

Jak już słyszałeś Alphę 707 jakąś tam, i podobała się, nie myśl o starszych. Jedyne co o Sansui 907 XR prawdę napisał wspominany guru, to to, że to bardzo energetyczny wzmacniacz ( jeden z moich ulubieńców ). Ma dla wielu jedną wadę, model 907XR nie ma regulacji tonów. Co ciekawe 707 i 607 XR mają. Tak założył sobie producent, że to sprzęt dla purystów i taki jest. Elegancki, świetnie grający. Ponieważ nie pamiętasz Kolego, jakie literki były po 707, i czy były, należy założyć, że mógł być to jeden z pierwszych modeli Alpha. Grają ciut ciemniej niż modele późniejsze od XR wzwyż. Następna bzdura guru to to, że w tych wzmacniaczach Alpha nie można doszukać się ciepła lampy. San-sui, bzdury piszesz. Model AU 07, 907 MR są dobrym przykładem.  Ale co oszołomom po tym, jak tylko ktoś na jaki kolwiek temat zaczyna zabierać głoś to gość wie wszystko, czy to Marantz, czy Sansu, Wszelkie niuanse są mu znane. Wrrr... Wracając do tematu elektrostatów, jak nie masz, trzeba pamiętać, że Martin Logan został wchłonięty przez Harman .... tfu i od tego momentu robi więcej gniotów jak dobrych modeli.  Ze starszych wszystko powyżej SL 3 włącznie jest OK. Jednak elektrostaty to w głównej mierze folija metalowa naciągnięta na metalwy stelaż. Z czasem wyciąga się a jak w domu były dzieci, może się okazać , że są w niej dziury. Zakup poprzedzić więc należy koniecznie odsłuchem. Wszelkie teksty, że muszą się zgrać i później będzie lepiej należy natychmiast przyjąć jako czerwone światełko. Owszem jak każde kolumny muszą się zgrać ze wzmacniaczem, ale jak na pierwszym odsłuchu jest źle, czerwona lampka, może być coś nie OK. Wracając do sansui, tej marki wzmacniacze, od serii Alpha są niezwykle dynamiczne i energetyczne. Jak szukasz coś bardziej dynamicznego a po ,, ciemniejszej,, stronie, mój wybór to 907 DR. Do zdobycia i w wersji Japan i z zasilaniem na EU. Ogólnie, jak masz już Sansui a chcesz usłyszeć je z elektrostatami, zapraszam do mnie. Niestety daleko dla każdego. Lubelskie, koło Hrubieszowa. Mam sporo Sansui, i tych dzielonych C/B jak i integr. Logany jakie mi zostały to SL 3. W dobrym stanie, choć białe ! Nie każdy lubi, ale to takie ciut kremowe białe. Jako źródło, tylko CD esoterica lub garmofony . Nie mam jeszcze cyfry, choć pewnie z czasem się złamię. Mam jednak Dap 999 EX , czyli procesor cyfrowy, bo żródłem jest napęd Esoteric P0s.  Takie 54 kilowe bydle.

Wszystkim Koleżankom i Kolegom z forum szczęśliwego Nowego Roku. Zdrowia.

Pozdrawiam

Jan  

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
21 godzin temu, san-sui napisał:

Współpraca z elektrostatami (raczej) dotyczy starszych modeli. Sansui było robione i testowane we współpracy z głośnikami firmy JBL. 

AU-..07 XR to najbardziej "ostra" integra Alpha. Przypomina trochę to, co proponują wzmacniacze Hegel. Gra dobrze z wieloma głośnikami ale w tym przypadku unikałbym grających zbyt jasno. 

Pisałem już wcześniej, że należy budować system pod swój osobisty gust, preferencje, uwzględniając to, co potrafi wzmacniacz oraz uwzględniając możliwości (finansowe). 

 

 

Piszemy tu o XR i o modelach Alpha. 

Najstarsze (wspomniane wyżej} modele Alpha to:

AU-@907, AU-@907i 

Uważasz, że z elektrostatami zagrają czy nie? 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

San-sui .

Z tobą to można pisać co się chce, i tak wiesz lepiej i po swojemu.

Kłamiesz, i jak przebrnie się przez twoje posty od 8077 i dalej i nie pogubi, to łatwo można wyczytać, że opis jednego podpinasz pod opis innego a później zarzucasz coś tam i toś tam i nie chce mi się już pisać. Wczerśniejsze posty też tego dowodzą, o ile później ich nie zmieniłeś. Jak poczytasz swoje wpisy od momentu jak zawitałeś na to forum, pojmiesz o czym piszę. Albo Au 777 czy 999 lub starsze modele po B 2102 MV. Jak sam napisałeś jak ci coś nie gra, modyfikujesz srebrnymi kablami. Więc jednak nie jest tak super ale srebro i już. Paweł - Czubsi opisał Marantza, ty od razu masz swoje teorje. Ja opoisałem B/C 2301, B/C 2302 i 907 NRA. Zrobiłem tak, bo je mam a są na tych samych tranzystorach, więc można powiedzieć ,że mają pewną specyficzną nutę w graniu. Właśnie tu przypisywałeś opis jednego a opis był innego. Wredne manipulowanie i późniejsze manipulacje non stop. Ogólnie cytujesz wycinki wypowiedzi, łączysz tak, by było przeciw temu co pisze a są to tylko fragmenty zmanipulowane w jedną całość.  O B 2102, B 2103, i B 2105 pisano wiele, każdy , kto je miał, ma , pisał o ich sposobie grania i opisał ich klasyfikację. B 2102 MV wypada najniżej ( choć jako Sansui i tak jest dobry ). Nie jest to jedynie moje zdanie a większości tych co je mieli. Ty pętasz się i gloryfikujesz właśnie jego. OK, nich ci będzie, ale to jedynie twoje zdanie. Kropka. Inni mają zgoła odmienne. Narzucałeś się z twoją tezą non stop. Wielu widziało jak pisałeś coś, jak dostałeś odpowiedź, zmieniałeś treść postu a później zarzucałeś nieprawdę. Koleś, mimo poważnego wieku zachowujesz się jak szczeniak i to upierdliwy i głupi. Napisałem o Wietnamie, zarzuciłeś mi gloryfikowanie . Lipa, Ho był taki jaki był a do tego kim się stał pchnęło go działanie Zachodu i wtedy stał się komunistą, wcześniej był nacjonalistą i dopiero brak zrozumienia ze strony Zachodu pchnęło go w objęcia komuny. Poczytaj, zrozumiesz. Poczytaj głęboko i mocno wstecz a pojmiesz. Kiepsko podeszłeś do Wietnamu jako takiego a opis tego co o nim sądzi był jak z wycieczki z np Itaką. To ci napisałem.  W Wietnamie widziałem wiele salonów Audio , jakich w Polsce długo szukać a obsługa też o niebo lepsza. 

To tyle i aż tyle na twój temat. 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wklejam oficialne info odnośnie lampowych miniwież Japońskiej firmy Sansui które produkowano do końca sierpnia 2021 roku za niecałe 2 tysiące zł :


''z końcem sierpnia 2021 r.,
Zakończy się produkcja wyrobów marki Sansui.
Produkty marki Sansui, którymi się zajmujemy, „wiernie odtwarzają oryginalny dźwięk” i „trzymają się analogowych źródeł dźwięku”,
Z koncepcją „dostarczania produktów o wysokiej wydajności do ceny”, hybrydowych wzmacniaczy lampowych z głośnikami z membranami papierowyumi, 
Zajmujemy się teraz głównie opracowywaniem i sprzedażą produktów stereo CD wyposażonych w głośniki papierowe.
Sprzedaż produktów audio będących obecnie w fazie rozwoju będzie kontynuowana, choć będą one ograniczone do stanów magazynowych.

Od września 2021 roku wraz z produktami wideo będziemy rozwijać produkty audio z napisem „ORION”.
Będziemy nadal rozwijać i sprzedawać produkty, które satysfakcjonują naszych klientów, dziedzicząc dotychczasowe doświadczenie i możliwości techniczne .
Mamy nadzieję, że nadal będziecie wyczekiwać naszej firmy i produktów audio marki „ORION” i nadal będziecie to robić.
Dziękujemy za patronat.''

Poniżej link do tej mini wieży :

https://www.doshisha-av.com/sansui/hybrid.html

 


I filmik :

 

 

 

I taka wieża kosztowała 54800 JPY czyli 1 970.99 PLN, ale teraz jak już jej nie produkują to ceny poszły w górę o prawie drugie tyle.

Tak że za takie wysokiej jakości wykonanie lampowej mini wieży, Japończycy liczyli sobie zaledwie niecałe 2 tysiące złotych, szkoda że w Polsce ten model nigdy nie był dostępny. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hotei.

Pisałeś o jakości płyt CD. Mam kilka różnych doświadczeń z płytami. Pierwsze, kupiłem kiedyś płytę Patrcja Barber. Nie grała za dobrze, bas rozlazły, wysokie matowe, ot pomyslałem, tak wydana. Piosenkarka znana i z nazwiskiem więc dziwne ale bywa - pomyślałem. Ostatnio rozmawiałem z kolegą o tej piosenkarce, też ma kilka jej płyt, był zdziwiony, że ta płyta źle u mnie brzmi. Przywiózł swoje wydanie. Na pierwszy rzut oka niby to samo ale, no właśnie, ale poligrafia matowa i blada, włożyliśmy jego płytę do napędu i ? Duża zmiana, po dokładniejszym oglądaniu obu doszliśmy do wniosku, że to podróba.  Tak więc czasem płyty brzmią źle, bo to kiepskie podróby. Druga sprawa to realizacja nagarań przed tłoczeniem.  Tu też można doszukiwać się problemów. Przykład - Joe Bonamassa. Większość jego płyt to niestety ściana dźwięku, bez wybrzmień poszczególnych instrumentów. Ryk, i nic więcej. Przykra sprawa, bo muzyk dobry, jednak realizator już nie, choć Joe trzyma się go z uporem. Tak więc powody złych brzmień płyt made in EU są różne.  Ogólnie jednak masz rację , płyty tłoczone w EU są gorszej jakości jak te z Japonii. Mam kilka dubletów, made in EU i made in Japan. Japońskie brzmią zdecydowanie lepiej. Np płyty xrcd24 brzmią jak sacd. Mam taką Grieg - Music from Peer Gynt, muzyka nagrana w 1957 roku i ponownie zremasterowana przez JVC w 2012r. Brzmi genialnie.  Japończycy zwykle przy zakupie praw do nagarań, kupują też prawo do remasteringu i robią to wyśmienicie. 

Krak_oN

Nie jestem przekonany , że to wyrób japoński, podobny wyrób poszedł ostatnio w HiFi Do a na ściance tylnej było chyba  Made in China. A te ,, opisy,, promujące brzmią tak jakoś w stylu naszego nadwornego bajko pisarza san-sui.  Osobiście bym nie kupił nawet za połowę tej ceny, ale to moje osobiste zdanie. Brzmienie zaś , też w/g mnie  , nie ma wiele do brzmienia Sansui z serii Alpha. 

Czubsi

Oby Twoje życzenia się spełniły.

Edytowane przez janvideo24
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

To najrzadszy wzmacniacz mocy Sansui, jakiego nigdy nie widziałeś… „Ostateczny Mos-fet”

Sansui wypuścił kilka ich garści, aby uczcić 50. rocznicę Sansui, zużywając niektóre pozostałe dopasowane, high-endowe tranzystory Toshiba (2SK405/2SJ115 ), które były używane do naprawy niektórych high-endowych wzmacniaczy, które zostały pierwotnie wydane przez jego „wydział high-end” w Japonii. Zdarzyło się, że kiedy wypuszczono ostatnie wzmacniacze, Sansui też już nie było – zamykając swoje drzwi na dobre. Wraz ze wzrostem jena, japońskie modele z wyższej półki nie miały już rynku północnoamerykańskiego – nawet w Japonii ten rodzaj wzmacniacza był bardzo wąski w swojej atrakcyjności ze względu na bardzo wysoką cenę.

Taką oto ciekawostkę znalazłem w necie na temat B-2105MV🙂..

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Piotr Marzanna.

B/C 2105 były ostatnimi jakie wypuścili na tych tranzystorach, to fakt. Same tranzystory nie byly niczym szczególnym, były solidne i w dobrze zaaplikowanej konfiguracji świetnie się spisywały. Toshiba długo je produkowała, ale ostatecznie już nie są produkowane i ciężko je zdobyć. Co do cen , Sansui w odniesieniu do tego co sobą prezentowało, było i tak świetną propozycją rynkową. Rynek zamknęli sobie sami złą polityką sprzedaży i brakiem wyraźnego ukierunkowania się na konkretnego odbiorcę. Takie Accuphase nie robiło igieł wideł i powideł. Od początku postawili na średniego i zamożnego odbiorcę ich wyrobów. Nie psuli sobie opinii jak Sansui , produkując bardzo niskie modele. Owszem, przez to byli obecni w ,, każdym ,, sklepie, ale za cenę dużych nakładów na produkcję byle czego, ich servis czy promocję. Jakie to były wyroby można pamiętać z marki telewizorów Orion, które występowały nawet na naszym rynku. Druga sprawa, że wysokie modele założyli, że produkować będą tylko na wewnętrzny rynek i tylko jednostki pojawiły się w Stanach czy Europie. Dalej to już poszło z górki. Koniec zaś jest taki, że sprzedano prawa do wszystkiego związanego z marką Sansui, poza kilkoma patentami na rozwiązania elektroniczne.  Kupili to Chińczycy i tak powstały takie ,,kwiatki, jak kilka postów wyżej. Ostatnie logo Sansui ale nie made in Japan a China... 

Edytowane przez janvideo24
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Znów wrzucę trochę materiału nt Marantza SA1 (oczywiście to moje i tylko moje odczucia).

Marantz ma jedną wadę - czasem trochę skleja materiał ale dzieje się tak przy naprawdę "gęstych" utworach gdzie bardzo dużo się dzieje i na podobnych poziomach głośności oczywiście piszę o tym w w porównaniu z K05.

Góra - jest na granicy percepcji , pozbawiona wszelkich sybilantów , syków , przyszumów z płyty itp itd. może dlatego niektórym tego bałaganu robiącego wrażenie obfitości wysokich tonów brakuje ... Tak czy siak słabe płyty faktycznie wyjdą na nim do d.... ale jak widać to nie jego braki są tego przyczyną a raczej dążenie do doskonałości 🙂 Góra ma jeszcze więcej ciekawych walorów np niesamowitą wręcz dla mnie wcześniej niespotykaną umiejętność perlistych metalicznych wybrzmień i to do granic słyszalności. Robi to wspaniałe wrażenie i daje do zrozumienia, że Esoteric choć naprawdę wart docenienia w czymś jest wyraźnie słabszy ... Marantz wciąga w klimat utworu , jest bardzo sugestywny Esoteric raczej każe nam pobudzić wyobraźnię by poczuć klimat utworu - może trochę się czepiam ale to nasuwa się jedynie w ich bezpośrednim do siebie porównaniu bo nie mając doświadczeń wcześniej z SA1  nie miałem żadnych odczuć niedostatku w tej materii obcując z K05 ...  SA1 emanuje potęgą w całym paśmie i to jest odczuwalna różnica względem Esoteric K05 co stawia go na pozycji wręcz ugrzecznionego odtwarzacza w porównaniu do SA1. SA1 wraz z 907limited tworzy parę przywodzącą na myśl granie na dzielonym wzmacniaczu - zarówno pod względem skali wybrzmień jak i ich energii . Zgodzę się, że właściciele pieców, które tylko się nazywają i kosztują a.... "nie mogą" SA1 nie docenią bo go nie usłyszą ... nie bez powodu jest w nim "kastrujący" przełącznik  dla takich użytkowników ...

 

Pozdrawiam !

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 31.12.2021 o 17:18, janvideo24 napisał:

San-sui .

Z tobą to można pisać co się chce, i tak wiesz lepiej i po swojemu.

Kłamiesz, i jak przebrnie się przez twoje posty od 8077 i dalej i nie pogubi, to łatwo można wyczytać, że opis jednego podpinasz pod opis innego a później zarzucasz coś tam i toś tam i nie chce mi się już pisać. Wczerśniejsze posty też tego dowodzą, o ile później ich nie zmieniłeś. Jak poczytasz swoje wpisy od momentu jak zawitałeś na to forum, pojmiesz o czym piszę. Albo Au 777 czy 999 lub starsze modele po B 2102 MV. Jak sam napisałeś jak ci coś nie gra, modyfikujesz srebrnymi kablami. Więc jednak nie jest tak super ale srebro i już. Paweł - Czubsi opisał Marantza, ty od razu masz swoje teorje. Ja opoisałem B/C 2301, B/C 2302 i 907 NRA. Zrobiłem tak, bo je mam a są na tych samych tranzystorach, więc można powiedzieć ,że mają pewną specyficzną nutę w graniu. Właśnie tu przypisywałeś opis jednego a opis był innego. Wredne manipulowanie i późniejsze manipulacje non stop. Ogólnie cytujesz wycinki wypowiedzi, łączysz tak, by było przeciw temu co pisze a są to tylko fragmenty zmanipulowane w jedną całość.  O B 2102, B 2103, i B 2105 pisano wiele, każdy , kto je miał, ma , pisał o ich sposobie grania i opisał ich klasyfikację. B 2102 MV wypada najniżej ( choć jako Sansui i tak jest dobry ). Nie jest to jedynie moje zdanie a większości tych co je mieli. Ty pętasz się i gloryfikujesz właśnie jego. OK, nich ci będzie, ale to jedynie twoje zdanie. Kropka. Inni mają zgoła odmienne. Narzucałeś się z twoją tezą non stop. Wielu widziało jak pisałeś coś, jak dostałeś odpowiedź, zmieniałeś treść postu a później zarzucałeś nieprawdę. Koleś, mimo poważnego wieku zachowujesz się jak szczeniak i to upierdliwy i głupi. Napisałem o Wietnamie, zarzuciłeś mi gloryfikowanie . Lipa, Ho był taki jaki był a do tego kim się stał pchnęło go działanie Zachodu i wtedy stał się komunistą, wcześniej był nacjonalistą i dopiero brak zrozumienia ze strony Zachodu pchnęło go w objęcia komuny. Poczytaj, zrozumiesz. Poczytaj głęboko i mocno wstecz a pojmiesz. Kiepsko podeszłeś do Wietnamu jako takiego a opis tego co o nim sądzi był jak z wycieczki z np Itaką. To ci napisałem.  W Wietnamie widziałem wiele salonów Audio , jakich w Polsce długo szukać a obsługa też o niebo lepsza. 

To tyle i aż tyle na twój temat. 

 

Przeczytaj jeszcze raz co piszesz, a piszesz znowu bzdury.

Fragment:

"modyfikujesz srebrnymi kablami. Więc jednak nie jest tak super ale srebro i już."

Cóż w tym dziwnego? Każdy modyfikuje system, jak się tylko da, by dla niego grało tak, jak lubi. Nawet @czubsi używa srebra w kablach bo? .... Nie gra jak powinno?  He, he, heeee... 

Ty także modyfikujesz, o czym wiele razy pisałeś .... ale może tego jeszcze nie wiesz?   

Co do cytatu:

"Lipa, Ho był taki jaki był a do tego kim się stał pchnęło go działanie Zachodu i wtedy stał się komunistą (...)".

Nie będę ci ponownie tłumaczył kim był Ho, bo o tym świadczą fakty (i historia), które uprzednio podałem. 

 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pawle.

Gratulacje z udanego nabytku, niech służy i cieszy ucho. Ładny kawałek elektroniki a jak gra tak jak opisujesz wart każdej złotówki. 

Panie Romanie i Panie Marku, dziękuję za wizytę, miłą i jak mile widzianą. Zawsze możecie wpaść.

San-sui , nie mam zamiaru śmiecić wątku dyskusją z tobą. Koniec tematu. Jak zwykle ty i tylko ty a póżniej to już tylko Najwyższy, niech ci będzie. 

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Królewski Gramofon SANSUI LENON SR-211G 24K Docisk/Vinyl/Automat!

1 900 zł  ogłoszenie z O... Proszę bardzo, tak się robi z g-na super sprzęt. Nie wart nawet złotówki, plastikowe g.

Omijajcie szerokim łukiem. To świadczy jak na marce robi się kokosy. Nie wszystko jednak złoto, co się świeci. Druga sprawa. Jak zauważyłem, jest sporo ogłoszeń z miasta Grodzisk Mazowiecki, jednak poroszę nie kojarzyć ze mną. Już tam nie mieszkam i nie sprzedaję sprzętu.

Pozdrawiam.

Jan

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.