Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  492 członków

Sansui Klub

Rekomendowane odpowiedzi

Witam ponownie.

 

Panowie mam dobry odtwarzacz Denon S1 oraz wzmacniacz - który puki co na modyfikacje jednak sobie poczeka a to za sprawą tego , ze cienkim gardłem w moim systemie są teraz kolumny i to teraz dla mnie najważniejsze . Z doświadczenia wiem że stare wysokie modele kolumn grają wybitnie i w tą też strone chce iść a mianowicie myśle o starym JBL-u choć nie wiem jeszcze na który model tej firmy się nastawić a może Renesance 90 to też są dobre kolumny za dość nie wygórowaną kase jest też coś takiego jak T+A TB 160 lub kolumny Zollera ? Co o tym wszystkim myślicie słyszeliście te modele i macie jakieś doświadczenie a moze coś innego doradzicie ???? Bo nie jestem w stanie odsłuchać wszystkich ciekawych modeli kolumn. Wiele ciekawych modeli jest dość niskiej mocy są to modele pod lampę i przy tranzystorze mógł bym im krzywdę zrobić ;-) Być moze pomożecie mi w dylemacie i dowiem się czegoś nowego zanim upatrzę sobie jakiś ciekawy model .....????

T+A TMR 160 to jest dobra klasa niżej od Renaissance 90, miałem TMR 120 i jak na moje ucho, to pomijając nieco inny charakter brzmienia, grają jednak odczuwalnie słabiej od Kappa 8.2. Te TMR 160, mając w pamięci jak grają TMR 120, to muszą być basowe potwory, niesamowicie pompujące najniższy bas. TMR schodzą piekielnie nisko, mają bardziej miękki bas, jednak ze słabszą dynamiką i z mniejszym uderzeniem od Kappa, R90 też mają mniejsze uderzenie od Kapp, jednak schodzą już bardzo nisko, w okolice TMR (120-stek) ale już z bardzo dobrą kontrolą, lepszą i od TMR i od Kapp. Średnica i góra to pół klasy lepiej w Kappach od TMR, to samo można powiedzieć o R90 w stosunku do Kapp.

Ceny na rynku używek odzwierciedlają mniej więcej te różnice w jakości brzmienia.

Co do JBL starych, nie słyszałem, to pewnie zupełnie inny styl brzmienia, raczej wątpię aby to było tak wyrafinowane brzmienie jak seria Renaissance, pewnie im bliżej do Kappa w tym aspekcie, zależy czego oczekujesz i jaki styl lubisz.

 

Tym razem nie miałem większych uwag co do ilości basu..choć tego zakresu nie powinienem zbytnio oceniać gdyż to moje domowe skrzywienie> wina phonarów z bas reflexem,może nieco zafałszowywać obraz sytuacji..ja mam basu dużo..jak idę do moich kolegów..słucham ich systemy oparte czy na monitorach czy na podłogówkach to z zasady mi brakuje trochę,lub nawet bardzo trochę basu...to coś jak słuchać słuchawki DT880 a HD650..jedne mają bas prawidłowy drugie nieco podbity..ortodoksi twierdzą,że 650ki mają basową chmurkę

..ja twierdzę,że bas jest prawidłowy..na tym zamykam temat tego zakresu...głeboko wtajemniczeni wiedzą o co kaman.

Średnica i góra ...mogły by być cieplejsze...ale odrobinkę...brakuje tej takiej gładkości..takiej płynącej śliskości jakby nalotu,blasku..wydaje

mi się,że to w 100% wina jeszcze niedogrzania i formowania się nowych elementów...podobny efekt zaobserwowałem niedawno w swoim PMA-790 po wymianie wszystkich

115 kondensatorów elektrolitycznych..zresztą obserwuję to nadal choć już w coraz mniejszym stopniu..trochę mało na nim gram wina odwiecznego braku czasu...ostatnio lepiej wiem jak grają systemy moich znajomych niż moj własny..więc o czym mowa.

Głębia...no cóż tu będzie niefajnie...brakowało mi jej.Po powrocie do siebie po cichu zapuściłem dwie z osłuchiwanych płyt..u mnie wgląd w tył jest znacznie większy..a rozstaw kolumn

jest podobny jak u Krzysia..nie wiem czy to nie wina jednak chyba trochę wysoko tonówek w Infinity...na szerszej przedniej ściance inaczej kreują pole akustyczne..nie jest to nieprawidłowe poprostu inne.

Którego modelu Infinity słuchaliście ?

Edytowane przez don111

 

Co do JBL starych, nie słyszałem, to pewnie zupełnie inny styl brzmienia, raczej wątpię aby to było tak wyrafinowane brzmienie jak seria Renaissance, pewnie im bliżej do Kappa w tym aspekcie, zależy czego oczekujesz i jaki styl lubisz.

 

 

A ja myślę, że już 4315 mógłby zmienić Twoje zdanie. Zaczynam podziwiać/nienawidzić Japońców bo wykupują na potęgę kultowe monitory JBL... ale jeśli tworzą takie systemy to czemu nie :))))

 

harasama-0.jpg

SANSUI AU-alpha 707DR | SANSUI SP-L550 | SANSUI TU-X711 | JBL L-110 | OPPO BDP-95 | DENON DP-37F + DL110 | FADEL/SEVENRODS/SONUS OLIVA

don111

 

Wszystko ok. Lecz chodzi o model T+A TB160 a nie TMR160 . Niemcy dali wiele więcej punktów dla modelu TB160 niż TMR160 i zaliczyli je do ścisłej czołówki.

 

Pozdrawiam.

Johnyfazer...nie nie to nie ja :) Dzis do godziny 13 cena wynosiła 500pln...mógłbym położyć za to max 600 ale ostatecznie nie zalicytowałem..dość śmietników mam w domu :) pzdro

Z całego tego zestawu "sansui" B1000, B3000 , C1000 itd. najbardziej podoba mi się granie odtwarzacza CD-V1000. Jakiś czas temu w tym temacie ktoś obeznany w odsłuchu różnych sprzętów i odtwarzaczy "sansui" napisał : cyt. "kiedyś rozciągnął mnie BARDZO POZYTYWNIE taki niby nijaki CD Sansui CD-V1000. Polecam każdemu ,sam bym kupił go raz jeszcze raz :-)" ......Potwierdzam ....szary ,brzydki i jeden z najtańszych i w ogóle niedoceniany a w/g mnie gra bardzo ujmująco i ciekawie ,na prawdę chce się go słuchać .Nie wiem co w nim siedzi ale tak jest.Trochę trudno go kupić luzem chociaż po długich oczekiwaniach dzisiaj wylicytowałem taki za 40 zł aby mi pozostał gdy sprzedam cały komplet. To bardzo dobra propozycja dla tych którzy za parę drobnych chcą mieć na prawdę fajnie grający CDk.

don111

 

Wszystko ok. Lecz chodzi o model T+A TB160 a nie TMR160 . Niemcy dali wiele więcej punktów dla modelu TB160 niż TMR160 i zaliczyli je do ścisłej czołówki.

 

Pozdrawiam.

Sorry moje niedopatrzenie z oznaczeniem. TB wiem że się różnią od TMR, w swoim czasie rozważałem i jedne i drugie :)

TB nowsze i droższe, choć akurat z wyczytanych opinii Niemcy bardziej chwalili sobie serię TMR, TB nie miałem jednak ostatecznie okazji posłuchać. Wiem, że jeden z kolegów z forum takowe posiada.

T+A TMR 160 to jest dobra klasa niżej od Renaissance 90, miałem TMR 120 i jak na moje ucho, to pomijając nieco inny charakter brzmienia, grają jednak odczuwalnie słabiej od Kappa 8.2. Te TMR 160, mając w pamięci jak grają TMR 120, to muszą być basowe potwory, niesamowicie pompujące najniższy bas. TMR schodzą piekielnie nisko, mają bardziej miękki bas, jednak ze słabszą dynamiką i z mniejszym uderzeniem od Kappa, R90 też mają mniejsze uderzenie od Kapp, jednak schodzą już bardzo nisko, w okolice TMR (120-stek) ale już z bardzo dobrą kontrolą, lepszą i od TMR i od Kapp. Średnica i góra to pół klasy lepiej w Kappach od TMR, to samo można powiedzieć o R90 w stosunku do Kapp.

Ceny na rynku używek odzwierciedlają mniej więcej te różnice w jakości brzmienia.

Co do JBL starych, nie słyszałem, to pewnie zupełnie inny styl brzmienia, raczej wątpię aby to było tak wyrafinowane brzmienie jak seria Renaissance, pewnie im bliżej do Kappa w tym aspekcie, zależy czego oczekujesz i jaki styl lubisz.

 

 

Którego modelu Infinity słuchaliście ?

 

Renaissance 90, stojących na szafkach "audio" 43cm nad podłogą.

W tej "konfiguracji" wierzchołek kolumny "kończy się" na wysokości 167,5 cm zamiast 125 cm, gdyby stały bezpośrednio na podłodze.

 

 

Pozdrawiam

Pygar

<br />Głębia...no cóż tu będzie niefajnie...brakowało mi jej.Po powrocie do siebie po cichu zapuściłem dwie z osłuchiwanych płyt..u mnie wgląd w tył jest znacznie większy..a rozstaw kolumn<br />jest podobny jak u Krzysia..nie wiem czy to nie wina jednak chyba trochę wysoko tonówek w Infinity...na szerszej przedniej ściance inaczej kreują pole akustyczne..nie jest to nieprawidłowe poprostu inne.<br />

 

To zależy także od akustyki. Nie twierdzę, że kappy są wybitne w kreowaniu głębokości, ale u siebie mam dość dużą głębię i przynajmniej 3 plany wgłąb spokojnie.

Edytowane przez romekjagoda

Powrót po dłuższej przerwie...

Z całego tego zestawu "sansui" B1000, B3000 , C1000 itd. najbardziej podoba mi się granie odtwarzacza CD-V1000. Jakiś czas temu w tym temacie ktoś obeznany w odsłuchu różnych sprzętów i odtwarzaczy "sansui" napisał : cyt. "kiedyś rozciągnął mnie BARDZO POZYTYWNIE taki niby nijaki CD Sansui CD-V1000. Polecam każdemu ,sam bym kupił go raz jeszcze raz :-)" ......Potwierdzam ....szary ,brzydki i jeden z najtańszych i w ogóle niedoceniany a w/g mnie gra bardzo ujmująco i ciekawie ,na prawdę chce się go słuchać .Nie wiem co w nim siedzi ale tak jest.Trochę trudno go kupić luzem chociaż po długich oczekiwaniach dzisiaj wylicytowałem taki za 40 zł aby mi pozostał gdy sprzedam cały komplet. To bardzo dobra propozycja dla tych którzy za parę drobnych chcą mieć na prawdę fajnie grający CDk.

 

 

 

No widzisz i miałem go sobie ponownie kupić, choćby po to by pozostał w dobrych rękach - ale w sumie tak własnie się stało. Gratuluję /na Stochu się zagapiłem/ :-)

@ Romek

Oni słuchali R90 i tu było mało przestrzeni w głąb.

A R90 są zdecydowanie lepsze od Kapp w tym aspekcie... I się zaczęły dziwne teorie nt budowy kolumn :)

Gość czubsi

(Konto usunięte)

don a co to znaczy "i się zaczęły dziwne teorie nt budowy kolumn" ???

 

Co w tym dziwnego, że kolumny z szerokim frontem budują mniej sugestywną scenę niż inne konstrukcje ??? (Zwłaszcza infinity renaissance 90 o których trudno powiedzieć, że dźwięk się od nich odrywa ...) Dla posiadacza infinity z serii renaiisance czy kappa będą one wzorem głęboko grających paczek co nie oznacza, że względem innych będzie to tylko przeciętnie ! To, że te kolumny są bardzo dobre nie znaczy, że najlepsze - do tego we wszystkim ... Tak się składa, że śmieszne Jamo D507 czy 570 w kwestii grania w głąb (lub szerzej rozpatrujac temat - kreuowania sceny poza sobą ) owe infinity po prostu ... nazwijmy to są lepsze ... Zrozumiem fakt, że jeśli ktoś nie ma porównania z konstrukcjami wybitnie kreującymi przestrzeń będzie kurczowo trzymał się swoich racji ale załóżmy chociaż, w swej skromności, że możemy nie wiedzieć wszystkiego :-)

 

Dziwi mnie brak obiektywizmu u kolegów w szczególności gdy pojawia się jakaś uwaga na "nie"

 

Uważam, że zgranie Renaissance i Kapp z Sansui jest conajmniej dobre ale nie najlepsze ! Mało tego - wiele razy pojawiala się sugestia, że do takich kolumn trzeba mocniejszego Sansui aby móc cieszyć się w pełni możliwościami tych konstrukcji ... Jednak koledzy i tak rzucili się na Kappy z 717+kami ... Potem pozostaje już tylko nauczyć się akceptować takie połączenie no bo co innego ??? ...

Edytowane przez czubsi

Pierwsze słyszę aby kolumny z szerokim frontem nie grały tak głęboką sceną jak te z węższym frontem. Czyli te wszystkie najwyższe Tannoy, Focale Utopie itd, mają podstawowy błąd konstrukcyjny, trzeba by im dać linka do forum, żeby zmądrzeli :)

Tyle kasy ludzie płacą i nie wiedzą nic że zabiera się im głębię sceny :)

W takim razie jak wytłumaczyć fakt, że szersze R90 grają zdecydowanie głębszą sceną od Kapp ?

R90 w tym aspekcie grają zwiewnie jak monitorki, całkowicie znikają w pokoju. To przeczy całkowicie tej teorii, widocznie jednak nie w tym rzecz.

Gość czubsi

(Konto usunięte)

Porównanie bezpośrednie u mnie R90 i wspomnianych Jamo nie pozostawia złudzeń ale to nie znaczy, że nie mozesz mieć innego zdania. Z kolei teorie , że stare duze prostopadlościany to szczyt kreowania przestrzeni ... cóż daj Boże zdrowie !

 

don

 

Zgodzę się, że Tannoye premium grają przepięknie (choć bas zawsze był pasmem o ktorym najlepiej nic nie mówić ...) ale nie mylmy pojęć ! Co to ma do sugestywnego kreowania pzrestrzeni ? Z calym szacunkiem ale jeszcze się taki kwadraciak nie pojawil który "znika" w pokoju - przynajmniej w takim stopniu do jakiego jestem przyzwyczajony mówiąc o tym zjawisku ...

 

A jeszcze jedno

 

mozesz podać swoją konfigurację sprzętu do uzyskania tego "zwiewnego" grania jak monitorki z Renaissance 90 ???

Edytowane przez czubsi

I to że jakieś cieniastwa grają głębiej od R90 nic nie znaczy. Bo można znaleźć takie same sytuacje na odwrót.

To głośniki (promieniujące do przodu) kreują scenę a nie fakt, że jedna kolumna ma cieńszy czy szerszy front.

Owszem jest zasada, że pomiędzy kolumnami powinna być wolna przestrzeń itd, jednak w jakim stopniu taki szerszy front może być przyrównywany do gratów między kolumnami zaburzającymi tą scenę ? No bez przesady :)

Moja konfiguracja sprzętu ? Ona nic Ci nie powie, bo takiej nie słyszałeś. Jej zanegowanie czy fakt, że podłączałeś sam R90 do teoretycznie lepszego sprzętu nic do tematu nie wniesie.

Napiszę jednak, że KAŻDE połączenie do tej pory - tj wzmacniacz/końcówka/przedwzmacniacz jaki do tej pory podłączałem pod R90 i każde źródło, dawało na R90 piękną i głęboką, uporządkowaną głębię. Tutaj nie słyszałem dużych odchyłek. Te kolumny tak grają.

Kolega Romek napisał, że na Kappach słyszy głębię, więc pisanie, że na R90 jej nie ma (choć jest nieporównywalnie większa niż na Kappach) jak widać zależy od punktu widzenia. Gdy kupiłem Kappy grały wg mnie i szeroko i głęboko, w porównaniu do dotychczasowych kolumn, w porównaniu do R90 zmieniłem już punkt widzenia. Idąc dalej - na pewno są kolumny lepsze pod tym względem i od R90, ale nie jest to kwestia szerokiego frontu, bo odwrotne przypadki, gdy szeroka kolumna gra lepszą głębią od wąskiej - można również znaleźć bez problemu.

don a co to znaczy "i się zaczęły dziwne teorie nt budowy kolumn" ???

 

Co w tym dziwnego, że kolumny z szerokim frontem budują mniej sugestywną scenę niż inne konstrukcje ??? (Zwłaszcza infinity renaissance 90 o których trudno powiedzieć, że dźwięk się od nich odrywa ...) Dla posiadacza infinity z serii renaiisance czy kappa będą one wzorem głęboko grających paczek co nie oznacza, że względem innych będzie to tylko przeciętnie ! To, że te kolumny są bardzo dobre nie znaczy, że najlepsze - do tego we wszystkim ... Tak się składa, że śmieszne Jamo D507 czy 570 w kwestii grania w głąb (lub szerzej rozpatrujac temat - kreuowania sceny poza sobą ) owe infinity po prostu ... nazwijmy to są lepsze ... Zrozumiem fakt, że jeśli ktoś nie ma porównania z konstrukcjami wybitnie kreującymi przestrzeń będzie kurczowo trzymał się swoich racji ale załóżmy chociaż, w swej skromności, że możemy nie wiedzieć wszystkiego :-)

 

 

Tworzysz obiegowe opinie, nie mające pokrycia w rzeczywistości.

Koledzy, którzy bywali u Ciebie relacjonowali, że miałeś kolumny w narożnikach pokoju. Więc gdzie ta przestrzeń w tył?

Problem w tym, że NIGDY nie miałeś okazji słuchać prawidłowo skonfigurowanych, napędzonych i ustawionych R90. Zresztą - 99% właścicieli tych kolumn nie miało takiej szansy... A szkoda!

I drugi, sądzę że te Sansui, które póki co słuchałem z R90 - nie są dla nich optymalnym wyborem. Nawet te "restauracyjno-modyfikowane" do wyższych modeli. Nie ma co na siłę parować tego duetu...

 

Pozdr.

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

Jacku - ja używam (mocnej ale przeciętnej wg hierarchi modeli) końcówki Sansui i sobie chwalę, jednak albo mam gumowe ucho albo po prostu nie słyszę prawie żadnej różnicy między nią a końcówkami Nada czy Harman Kardon. Natomiast duże różnice słyszę zmieniając przedwzmacniacze. Samej integry Sansui do R90 nigdy nie podłączałem.

 

 

Tak się składa, że śmieszne Jamo D507 czy 570 w kwestii grania w głąb (lub szerzej rozpatrujac temat - kreuowania sceny poza sobą ) owe infinity po prostu ... nazwijmy to są lepsze ... Zrozumiem fakt, że jeśli ktoś nie ma porównania z konstrukcjami wybitnie kreującymi przestrzeń będzie kurczowo trzymał się swoich racji ale załóżmy chociaż, w swej skromności, że możemy nie wiedzieć wszystkiego :-)

Jeszcze na chwilę z ciekawości wrócę do tych Jamo, bo miałem okazję takie kupić poniżej tysiąca zł (D570 w stanie jak nowe, od 1 właściciela, w kartonach). Te Twoje to chyba tak mocno zmodyfikowane że niewiele z tych Jamo zostało ? Bo inaczej jak wytłumaczyć fakt, że tak wybitne kolumny chodzą niemal za bezcen ? A może ta wyjątkowa przestrzeń to jedyny pozytyw tych kolumn, znaczy trafiło się jak ślepej kurze ziarno ? Pytam poważnie.

Gość czubsi

(Konto usunięte)

Przyjedź , posłuchaj i powiedz to samo mi w twarz po odsłuchu Ok ? Zapraszam ! Posłuchasz jak te śmietnikowe kolumny grają w realu a nie w/g cennika ... Jakbyś miał choć trochę dystansu do siebie to poczytałbyś,że układ d'apollito to całkiem ciekawa rzecz jest - akurat w nich zrobiono to jak należy i właśnie to dało taki a nie inny efekt oderwania się dźwięku od kolumn. Śmieszy mnie "mocowanie się" klocami R90 z filigranowymi Jamo D570 skoro nie motywuje Cię żadna merytoryka w sprawie a własne ego ... Jak myślisz dlaczego nie mam droższych kolumn ???? Co może Twoim zdaniem mam kontrakt z Jamo kolego ? Chcesz mi ubliżyć czy jak ? Dla Ciebie tylko cennik gra ???.... Tak się składa, że totalnie budżetowe kolumny mają te cechy, za które trzeba zapłacić majątek w przypadku innych konstrukcji. Oczywiście - dużo wymagały pracy bo przetworniki swoje ograniczenia mają - w końcu ich cena nie wzięła się z kosmosu tylko ograniczeń dobrego projektu - to rzecz oczywista.

 

Jeszcze jedno - widzę, że należysz do osób, które swoje wiedzą i basta - wspomniałeś też że słuchasz R90 na B2101 (no cóż - orzeł to to nie jest ...) i z pre jest zwiewnie i Bóg wie co tam jeszcze - no to gratuluję bo te końcówki z nie wiem jakim pre i tak mistrzami lekkości i precyzji być nie mogą bo cóż kolego ale R90 same z siebie dźwięku nie tworzą a jedynie wyplują to co w nie wpompuje taka czy inna elektronika. Faktycznie wystarczy słów - czas się zetrzeć z realem - wielu tu otworzyło oczy może będziesz kolejnym - kto wie ??? ...

Edytowane przez czubsi

Panowie po co te docinki, szkoda nerwów. Od siebie mogę dodać że kształt kolumn niczego nie przesądza. Mam w domu 4 zestawy o niemal identycznym kształcie: JBL L-100, L-110, HPM-100 i Sansui SP-L550. Z nich wszystkich to L-100 robi ze sceny magię, mam plany (wiele) w głąb, na niektórych nagraniach muzyka (mam na myśli wokal i perkusję) gra nad nimi lub przed nimi, jakby śpiewała do mnie wielka głowa :))) jest szeroko od lewa do prawa, każdy instrument odseparowany i umiejscowiony... taka ich uroda :)))

SANSUI AU-alpha 707DR | SANSUI SP-L550 | SANSUI TU-X711 | JBL L-110 | OPPO BDP-95 | DENON DP-37F + DL110 | FADEL/SEVENRODS/SONUS OLIVA

Spieszę, wyjaśnić .

 

W przypadku mojej konfiguracji Re 90 nie mogą zagrać w głąb bo stoją tylko 45-46cm (front kolumn) od tylnej ściany.

 

Dobrze ustawione Infinity jak do tej pory widziałem i słuchałem tylko u ZukZukZuka, gdzie mają za sobą i dookoła min. 2-3m wolnej przestrzeni.

 

Pozdrawiam

Pygar

Panowie po co te docinki, szkoda nerwów. Od siebie mogę dodać że kształt kolumn niczego nie przesądza.

 

I tak trzymać!

 

Dziś słuchałem kolumn Vintage za dosłownie kilka stówek. Szerokie to, opasłe. 30 cm na basie... Dźwięk? WOW!!!

Ale nie ma takiej opcji bym zamienił ze swoimi za żadną dopłatą...

Każdy ma swego "konika":)

 

Pozdrawiam!

 

P.S.

Krzysztof>>>

Jutro zadzwonię... Zarezerwuj sobie CZAS.

Edytowane przez zukzukzuk

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

@ Romek

Oni słuchali R90 i tu było mało przestrzeni w głąb.

A R90 są zdecydowanie lepsze od Kapp w tym aspekcie... I się zaczęły dziwne teorie nt budowy kolumn :)

 

Być może, nie mówię nie - nie słyszałem niestety R90. Zresztą ich odsłuch ewentualny byłby miarodajny tylko w moim pokoju, który znam i w którym wiem jak brzmią mi Kappy.

 

<br />Co w tym dziwnego, że kolumny z szerokim frontem budują mniej sugestywną scenę niż inne konstrukcje ??? (Zwłaszcza infinity renaissance 90 o których trudno powiedzieć, że dźwięk się od nich odrywa ...) Dla posiadacza infinity z serii renaiisance czy kappa będą one wzorem głęboko grających paczek co nie oznacza, że względem innych będzie to tylko przeciętnie ! To, że te kolumny są bardzo dobre nie znaczy, że najlepsze - do tego we wszystkim ... Tak się składa, że śmieszne Jamo D507 czy 570 w kwestii grania w głąb (lub szerzej rozpatrujac temat - kreuowania sceny poza sobą ) owe infinity po prostu ... nazwijmy to są lepsze ... Zrozumiem fakt, że jeśli ktoś nie ma porównania z konstrukcjami wybitnie kreującymi przestrzeń będzie kurczowo trzymał się swoich racji ale załóżmy chociaż, w swej skromności, że możemy nie wiedzieć wszystkiego :-)<br /><br />Dziwi mnie brak obiektywizmu u kolegów w szczególności gdy pojawia się jakaś uwaga na "nie"<br />

 

Co do Kappa, bo tylko te znam: dźwięk odkleja się od kolumn bez problemu. Mam w domu 2 pary kolumn, kilka innych się przewinęło. Jamo nie znam niestety i może sa wybitne w tym względzie - niewykluczone, że tak jest. Natomiast z jakimś tam bagażem doświadczeń stwierdzam, że gdy u mnie gra to gra scena, a nie kolumny. Sądze jednak, że duży wpływ na to ma akustyka pomieszczenia - jestem tego wręcz pewien.

 

Co do niedomagań infinity, to zakres w którym obiektywnie inne znane mi konstrukcje grały lepiej to średnica. Ale tak jak pisałem wcześniej, tutaj poziom wyznaczały konstrukcje angielskie, gdzie średnica jest królową i jest niezwykle namacalna, z doskonałą barwą - więc punkt odniesienia był postawiony wysoko.

 

<br />Jednak koledzy i tak rzucili się na Kappy z 717+kami ... Potem pozostaje już tylko nauczyć się akceptować takie połączenie no bo co innego ??? ...<br />

 

Osobiście miałem takie zestawienie kappa + 717, ale to była scheda po poprzednim systemie. Co można zrobić poza akceptacją takiego stanu rzeczy? - ano zmiany wprowadzić. Dziś z au-717 wykorzystuję preamp do napędzenia końcówki nakamichi. Ale au-717 spisuje się także doskonale na średnicy/wysokich, bo jest b. przejrzysty i radził sobie w tym zakresie b. dobrze.

 

<br />W przypadku mojej konfiguracji Re 90 nie mogą zagrać w głąb bo stoją tylko 45-46cm (front kolumn) od tylnej ściany.<br />

 

To mnie też ciekawiło właśnie. Bo Kappy grają u mnie zdecydowanie tworząc scenę wgłąb, za (a nie przed) linią kolumn. Przed kolumny nic nie wychodzi.

Edytowane przez romekjagoda

Powrót po dłuższej przerwie...

Przypominam, że to wątek o Sansui na wylewne myśli w sprawie infinity jest miejsce na innym wątku ... :-)

 

Ja tylko odpowiadałem :-) Kto inny zaczął. Ale spoko koniec OT.

Powrót po dłuższej przerwie...

Panowie...

 

Co do odkejania się dźwięku od kolumn to nie tylko same kolumny mają tu znaczenie , ważne jest wszystko począwszy od nagrania - czyli bardzo dobrze zrealizowanej płyty następnie odtwarzacz który to dobrze odtworzy i przekaże przez dobre kabelki dalej czyli do wzmacniacza który ma za zadanie wzmocnić ten dobry sygnał i przekazać po przez jeszcze ważniejsze kabelki od poprzednich do kolumn a tu spotykamy zwrotnicę ta musi być bardzo dobrze zaprojektowana oraz zbudowana na nie przeciętnych elementach a później przekazana do jak najlepszych [rzetworników bo to właśnie one przetwarzają prąd elektryczny na to co słyszymy . Nie można zapomnieć o pomieszczeniu aby było poprawnie zbudowane (wytłumione) . Naprawde wszystko jest ważne nie może być nigdzie cienkiego gardła. Bawiłem się z kolegami w podstawianie odtwarzaczy, interkonektów, wzmacniaczy, kabli głośnikowych, kolumn, modyfikacje zwrotnic, cyna z dodatkiem srebra, z dodatkiem miedzi, głośników, i tak w koło dzień po dniu nie przespane noce myśli nowe i pomysły itd....

Większość testów wykonywana była w ciemno aż głowa bolała od myślenia. Mieliśmy dobrze bo było nas kilku i każdy kupował coś innego więc mieliśmy możliwość porównywać z mniejszym nakładem finansów na twarz.

Powiem jedno przy wszelkiego rodzaju modyfikacjach można wiele stracić , wiele zyskać (jest to śliski temat -zgubny), lecz najczęściej coś kosztem czegoś innego i tu trzeba sobie coś dobrać pod swój gust.

Same kable głośnikowe ile potrafią wnieść zmian więcej od interkonektów.

Wracając do tematu dla mnie ważną rolę odgrywają głośniki i poprawnie wykonane oryginalne zwrotnice czyli stare poczciwe kolumny najlepiej najwyzsze modele te gdzie nie oszczedzano bo to właśnie w tej dziedzinie technologia naj mniej poszła do przodu a wręcz przeciwnie bo oszczędności!!!

Długo by pisać. Jadnak starsze kolumny posiadają też wady ,które nabierają z biegiem czasu trzeba na nie uważac uwazać

 

Piotrek 608

 

Z tego co pamiętam miałeś denona S1 dlaczego zmieniłeś na S10 ?

  • 2 tygodnie później...

Na wyjazdy do kolegów zabieram głównie S10 ...no wiesz 14kg to nie 20(S1)...do tego ta klapa się potrafi w nieostrożnym transporcie otworzyć..a kieszeń S10 schowana w środku:)

 

A skoro zostałem wezwany do odpowiedzi to wczoraj w późnych godzinach nocnych rada starszych w składzie Zukzukzuk, Pygar, Czubsi no i ja Piotrek608 spotkała się na silnym audiofilskim spotkaniu które kończyliśmy dziś rano.

Mi osobiście było bardzo miło gościć u Jacka posłuchać co nieco i pokombinować też co nieco łącznie ze ślepym testem interkonektów.

Tu fotka:)

 

Jak na fotce widać Krzysiu zabrał swój wzmacniacz ja swego słodko miłego Danonka S10, gospodarz spotkania na miejscu miał kolumny infinity (piękne jak panna na wydaniu) odtwarzacz strumieniowy Linn Majik Ds oraz potwora pre/power rodzynka nakamichi..........chyba przestanę być denon-manikiem:)

 

Mi osobiście dźwięk się podobał w każdej kombinacji czy z pre power czy z integry Sansui czy z Linn+ Nakamichi.

Bardzo pasuje mi też podejscie gospodarza do tematu..wie jakiego dźwięku oczekuje i realizuje swoją koncepcję..ja też tak mam w swoim systemie...fakt pomieszczenie zupełnie lepsze niż moje więc i inaczej to gra.

post-798-0-32194600-1393100707_thumb.jpg

Gość czubsi

(Konto usunięte)

Witam ! W pełni podpisuję się pod słowami Piotrka ! Jestem bardzo szczęśliwy że udało się spotkać w realu mimo natłoku codziennych spraw. Serdeczne podziękowania dla Jacka i jego żony za to, ze "wytrzymali" najazd takiego grona :-)

 

Co do odsłuchów. Nie jechałem z jakimś specjalnym nastawieniem czy argumentami do twardej konfrontacji. Znam Jacka sprzęt choć nie w jego konfiguracji. Znam oczywiście także swój. I tak jak wspomniał Piotrek - uderza konsekwencja z jaką kolega ZUK ZUK podchodzi do tematu. On nie sugeruje sie tym co jest na fali czy tym co uważają inni - słucha swojej ulubionej muzyki na swoich zasadach. Zresztą porównywanie dwóch systemów które grają w sposób odmienny także co do założeń zawsze będzie drogą donikąd. Obie konfiguracje czyli oparte o Nakamichi i Sansui udowodniły w pełni swoje walory i mało tego - myślę, że wszyscy jesteśmy zgodni, że frajdę mieliśmy podobną ! To spotkanie pozwoliło nam sprecyzować swoje racje w realu i przy rzeczowym dialogu ! I co się okazało ? że racje ani się nie starły ani nie wykluczyły - wręcz przeciwnie - połączyła je miłość do muzyki i sposób jej odbierania na różnych płaszczyznach - różnej muzyki i różnych jej oblicz co wcale nie znaczy gorszych / lepszych !!! Przyjemność słuchania była ta sama ! Myślę, że miejsce i czas jest tu do wysnucia pewnej odważnej tezy, że jak sprzęt gra z klasą (a tej obu konfiguracjom nie sposób odmówić) to i tak będzie przyjemność z odsłuchu bez względu na nasze preferencje. Jest po prostu pewien poziom po którym cechy osobiste systemu są jedynie ciekawym urozmaiceniem a nie jego deklasacją. Mieliśmy także możność poznania R90 w kwestii róznych ich oblicz. Rozwiały się też w naszym gronie obawy o to czy 911-ka pociągnie uczciwie R90 ... Cieszy mnie takze fakt skonfrontowania moich kabli z kablami bodaj Linna z porządnej półki no i tak jak się spodziewałem - żadnej dysproporcji nie ma a jedynie nieco inny sposób prezentacji. Mój kable jest jak otwarte okno - nie ma na celu korygować czy zmieniać czegokolwiek - taki miał być i taki jest natomiast Linn wyraźnie zmieniał górne pasmo nieco je klejąc i poprzez to lekko osłabiając przełom średnicy i góry. Efekt "klina" na który obaj z Jackiem zwróciliśmy uwagę myślę , iż jest też tego wykładnią a także wynikiem ustawienia sprzetu w tym pomieszczeniu. W tym miejscu podkreślę, iż nie ma sensu udowadnianie jaką sceną grają R90 skoro nikt nie ma pojęcia jak gra to na drugim biegunie oczekiwań :-) Moje odczucia w tym względzie żadnym radykalnym zmianom nie uległy co wcale nie umniejsza właścicielom R90 . Niezmiennie lubię R90 a jeszcze w jackowej wersji .... pokochałem już nawet same ich skrzynie !!!!!!!!!!! :-) No cóż nasz repertuar testowy spowodował niemal opad tynku w miejscu odsłuchowym więc co ja tu bedę ...

 

Jeszcze raz dziękuję Jacku no i liczę na powtórkę - tym razem z 907 i moimi "kablami" !

 

czubsi

Edytowane przez czubsi

Jedno wiem,znowu jadę na Warszawę do Top HiFi...spotkanie poważnie dało mi do myślenia...jeszcze raz muszę posłuchać Vienny bo pewne jest to , że nie chcę kupować w ciemno..muszę na 100% upewnić się słuchania na cichych poziomach.

Echh krzyż pański z tym audio mamy,ciągle człowiek goni jakiegoś króliczka....kiedyś była diora, altusy kabelki smyp2x1mm2 od lampki nocnej i kasety i Dolby C i grało cudownie ..teraz sprzęt ma zniekształcenia 5 miejsc po przecinku, szumy -130dB, pasmo do 90kHz i wiecznie nie gra....jakieś Gotham City!

Jedno wiem,znowu jadę na Warszawę do Top HiFi...spotkanie poważnie dało mi do myślenia...jeszcze raz muszę posłuchać Vienny bo pewne jest to , że nie chcę kupować w ciemno..muszę na 100% upewnić się słuchania na cichych poziomach.

Echh krzyż pański z tym audio mamy,ciągle człowiek goni jakiegoś króliczka....kiedyś była diora, altusy kabelki smyp2x1mm2 od lampki nocnej i kasety i Dolby C i grało cudownie ..teraz sprzęt ma zniekształcenia 5 miejsc po przecinku, szumy -130dB, pasmo do 90kHz i wiecznie nie gra....jakieś Gotham City!

 

Witajcie!

 

Przepraszam, ze tak długo nie pisałem, ale po Waszym wyjeździe coś mi laptop szwankował:( Myślałem nawet, że już jest death, ale póki co znowu odżył:)

 

Cieszę się, że dotarliście cało i w dobrym zdrowiu do domu. To najważniejsze!

Szkoda też. że to nie był dobry czas na spotkanie. Lecz i tak bywa...

Wybaczcie mi również, że musiałem Was zostawić na parę godzin, na rzecz rodzinnych spotkań. Sami wiecie...

Ale nie ma tego złego, co by nie wyszło na dobre, bo generalnie... było od 3 do 10 razy (!) za głośno, jak na moje wymogi i możliwość wyłapania istoty w tym, co nazywam "muzyką".

 

Pozdrawiam!

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.