Skocz do zawartości
IGNORED

Pat Metheny Orchestrion


Violet

Rekomendowane odpowiedzi

Z przykrością stwierdzam,że po trzech przesłuchaniach jest słabiutko,nie wiem czy to się może jeszcze zmienić.A bilety kupiłem już dawno na marcowy koncert,i to w drugim rzędzie,jak to teraz sprzedać? ;)

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

Gość Arek__45

(Konto usunięte)

Sluchalem juz ...kilkanascie razy....jest zbyt krotka, o dziwo....a ta calkowita negacja...hmm..to jest Pat Metheny ..daleki jestem od slow-idol i takie tam...ale zaden z nas nie jest godzien nosic futeralu od jego gitary chocby on nie sie na zgodzil...on sie stara, to nalezy docenic..nikt nic nie musi...:)

Ehhh, dobrymi intencjami to piekło jest wybrukowane. Czy uważasz, że każde kichnięcie Mistrza jest warte uwagi? A co do musi-nie musi: Metheny nie musiał nagrywać tej płyty, mógł bawić się w zaciszu domowym. Nagrał ją jednak i podlega ocenie :) Na zasadzie - podoba mi się to lub nie...

A co do noszenia futerału od gitary - mogę ją ponosić, jeśli Ty ponosisz ten cały jego orchestrion ;)

Recenzja z High-Fidelity:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Stereo i Kolorowo - Underground

Mój blog i recenzje różnych urządzeń audio-stereo: stereoikolorowo.blogspot.com

  • 2 tygodnie później...

Jestem świeżo po wczorajszym koncerciePata Metheny z projektem "Orchestrion" i jestem na TAK.

Z początku sceptycznie podchodziłem do informacji, których udzielał w wywiadach P.M.

Po wysłuchaniu ,kilkakrotnym, płyty - zrealizowanej bdb zresztą jak to u niego , nie czułem jakoś tej "mechanizacji" sekcji rytmicznej, o którą obawiali się krytycy.

Natomiast na koncercie gdy "gały widziały" z początku zaczęło mnie to drażnić, pomyślałem przez chwilkę, że to już było, że Vangelis albo Wakeman mogli to zagrać 25 lat temu za 3-ch klawiaturach... dopóki Metheny nie pokazał , jak działa sprzężenie instrumentów Orchestrionu z gitarą i powiem ,że mnie zatkało. Improwizacje zapierały dech , a perfekcyjna gitara dopełniła reszty. "Orchestrionowe" aranżacje znanych kawałków też wybroniły się znakomicie.

Minusem było dla mnie nagłośnienie, w którym brak było wyraźnie wykreowanej sceny na szerokości, bo o głębi to raczej trudno tam mówić, przy takim ustawieniu.

Najważniejsze, że nie chodziło o zaoszczędzenie na dietach muzyków z zespołu, tylko powstały kompozycje, które być może nie w pełni realizują możliwości tego Robo-muza ale pokazują, ile radości dla muzyka może przynieść proces tworzenia, w którym jest absolutnie odpowiedzialny, za każdy takt.

Pozdrawiam.

Jak powiedział pewien ślepy koń, stając na starcie Wielkiej Pardubickiej: "Nie widzę przeszkód" :-D

Nie pomoże tej muzyce nawet 24 karatowe złoto.

Interakcji między muzykami nic nie jest w stanie zastąpić i dorównać.

Może na koncercie jest więcej emocji i widok Pata częściowo rekompensuje brak innych muzyków.

Osobiście wolę jak Pat gra solo na samej gitarze, nie mówiąc już o duecie z Charlie Hadenem.

Po kilku krotnym przesłuchaniu płyty,nową muzykę Pata Methenego odbieram jedynie jako rodzaj tapety muzycznej.

przez chwilę widziałem w tv koncert....mechanizm zegarka z pozytywką

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Byłem, usłyszałem, zobaczyłem. Przez dwie i pół godziny ani chwili się nie nudziłem. Sama radość muzykowania (to Metheny) i słuchania (to ja). O gustach się nie dyskutuje, a są gusta i gustaki. Możecie się intelektualnie nudzić i wybrzydzać. Mi się ludycznie podobało. Choć być może na płycie inaczej bym to odbierał. Za jakiś czas sprawdzę...

muzyka łagodzi obyczaje

W ramach płodozmianu (z Frycka 'obchodów') poszedłem, widziałem, słyszałem i podobało mi się w większości (solo), natomiast po prawie 3hrs mam dość PM live na parę lat pewnie, szczególnie że mnie jakoś ten projekt nie przekonał.

Najważniejsze, że spałem krótko, dokładnie 20 minut (21.10-21.30), co jest moim rekordem na koncertach PM.

pzdr

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Stereo i Kolorowo - Underground

Mój blog i recenzje różnych urządzeń audio-stereo: stereoikolorowo.blogspot.com

Recenzja z Polityki 5/6:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Stereo i Kolorowo - Underground

Mój blog i recenzje różnych urządzeń audio-stereo: stereoikolorowo.blogspot.com

Violet - daj już sobie spokój z tymi recenzjami i artykułami, bo można by pomyśleć, że jesteś z ekipy reklamowej Pata. Napisz po prostu jak Tobie się podoba nowe wcielenie Mistrza.

  • 3 tygodnie później...
  • 2 miesiące później...

Dla mnie to ciągle rewelacja i wielkie słowa uznania dla Mistrza. Słucham tej płyty już n-ty raz. Nie wyczuwam tu "orkiestry robotów" a jedynie rękę Pat'a. Za każdym odsłuchem zresztą jest cięgle lepiej i lepiej.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-17176-100002341 1275340490_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Stereo i Kolorowo - Underground

Mój blog i recenzje różnych urządzeń audio-stereo: stereoikolorowo.blogspot.com

Słucham i słucham i nasłuchać się nie mogę! Wciąga od razu! Pojawiało się wiele zarzutów, że muzyka mechaniczna, po co ten cały majdan konstruował, że można na lapie taką samą muzykę zrobić samplami, niepotrzebna ekstrawagancja i inne bzdety. Jeśli ktoś korzystał kiedykolwiek z samplerów, softu audio, pro tools etc. to wie, że to co zrobił Pat na Orchestrion NIE JEST MOŻLIWE do zrobienia samym softem! Sample zawsze będą samplami, nigdy nie zabrzmią jak żywy instrument bez znaczenia ile-dziesiąt uderzeń bębnów, blach nagramy w zróżnicowanej dynamice i waląc/pykając/smyrając po instrumentach w każdym możliwym miejscu. Muzycy i obeznani w tej materii słuchacze to wyłapią :-] Żałuję że nie byłem na koncercie...

Muzycznie to stary, dobry Pat nie wynajdujący koła od nowa i nie szukający na siłę brzmienia i muzyki tam gdzie jej nie ma (vide Metallica z ostatnimi płytami). Dzieło. Szkoda że na winylu takie drogie :-)

"Proszę państwa. Ja nie jestem przeciwny zebraniom, wręcz przeciwnie, nie mam nic naprzeciwko, ale..."

Witam,

Tak , zgadzam się z Tymi co mówią : NUDA.

Zasłuchany jestem w twórczość Pata od dawna, ale ten projekt - mnie oczywiście - nie pasuje.

Słuchałem dwa razy , jutro przesłucham rax trzeci ( zainspirowany dyskusją ).

Ale ja w swej pamieci muzycznej mam innego Pata, a to jak jest projektem a nie muzą - to mnie nie pasuje.

Pozdrawiam

Jako zagorzały miłośnik gitary muszę stwierdzić, że Pat już od kilku ostatnich płyt wybrał się w swoją zupełnie własną drogę tyle, że z każdym krokiem robi się jakby coraz ciemniej dla podążających za nim fanami.

Twórczość tego geniusza podzieliłbym na kilka etapów w jego życiu w przełożeniu na czas. Do 1988r był raczej grajkiem. Dokonania muzyczne niepowalały. Gitara miała słabe brzmnienie, technika była niedopracowana pobawiona charakterystycznych riffów będących jego późniejszym stylem. Jednym zdaniem, łupanka PM Group. Mniej więcej w okolicach 1988r Pat odkrył w sobie niezwykły potencjał poprzedzony latami grajkowania, dojrzewania i budowania swojego własnego stylu bazującego na nadzwyczajnym podejściu do komponowania. W jednym z wywiadów ujął to słowami - "każda improwizacja powinna o czymś opowiadać, odnosić wrażenie konwersacji". Jak wybitnie to ujął i odział w dźwięki ! Specyficzny styl Pata z równie specyficznym brzmieniem gitary miażdżyły tamte lata i do dziś wprawiają w ekstazę. Tu na myśl przychodzą takie płyty jak Pat Metheny group Quartet z utworem When we where free. Secret story (ogólnie cała dobra, przy czym facing west to murowany odlot w tandemie z The longest summer. Album letter from home również przenosi nas momentami w mega przestrzeń jazzowej improwizacji zwłaszcza w kompozycji 5-5-7.

No właśnie, jak to jest z momentami. Niestety na pełną miskę absolutnie strawnej strawy często nie ma co liczyć w jego autorskich albumach. Często są poupychane czymś dziwacznym obijającym się o coś bliżej nieokreślonego - żeby nie powiedzieć brzdękania jak np. na płycie Pat Metheny group Quartet. Jednak całkowity upust energii rozładował na plycie Zero tolerancje for silence – cała płyta to brzdękanie. I właśnie coś z tego mu zostało i podąża za nim niczym cień. Czego dla mnie przykładem są jego najnowsze dokonania The Way Up czy Orchestrion. Gdzieś pomiędzy swoimi odlotowymi improwizacjami pojawia się papka dźwięków wywołująca u mnie wrażenie dopychacza – wszak płyta powinna sobie liczyć z minimum 55 minut. Za momenty dziękuję, wiele improwizacji lubuję, ale prawdziwy kunszt Pat zawsze okazuje, gdy gra w cudzych projektach. Właśnie za taaakie płyty chylę czoła przed jego geniuszem (piszę tak bo oczarował mnie do tego stopnia, że sam chwyciłem za gitarę i wciąż ćwiczę).

Numer 1a Michael Brecker – tales from the hudson. Te improwizacje powalają, nieznajdziecie takiej masy upajających improwizacji prawie na żadnej z jego płyt.

Numer 1b Jack DeJohnette - Parallel Realities. Zaczęło się, tak właśnie będzie jeszcze przez kilka lat. Każda improwizacja to podróż.

Numer 1c Gary Burton – Like minus. Trochę słabiej, ale wciąż nieźle (jak dla mnie).

Numer 1d Kenny Garrett – Pursuance.

W miedzy czasie w większym lub mniejszym stopniu brał udział w kolejnych płytach z tymi muzykami jak i innymi np. z Joshua Redman’em.

Jeśli poszukujecie jego prawdziwego talentu to właśnie tam się znajduje. Autorskie płyty Pata często w całości nie budzą zachwytu poza kilkoma wyjątkami.

Wracając do mojej subiektywnej analizy jego twórczości odnoszę wrażenie, że już się wypala. Słyszę wciąż te powalające riffy, ale nie słyszę już opowiadania żadnej historii. Bardziej odnoszę wrażenie, jak bym czytał nagłówek niusa. No, może jakąś drobną historyjkę szczególnie, gdy ostatnio zaczął nagrywać płyty wraz z Brad Mehldau. Jest ok., ale po iluś razach przejada się, to już nie to co kiedyś.

W szczytowym okresie polot + technika były ze sobą na równi. Teraz odnoszę wrażenie, że technika bierze górę, polot powoli się ulatnia. Lata 2006+ to już nie to co kiedyś. Może za dużo koncertuje i wypadałoby odpocząć. Nie liczę na nic zaskakującego, liczę na te same riffy, te same słowa tyle, że ubrane w nowe zdania, super ciekawą historię.

thrak, 2 Cze 2010, 10:52

 

Szkoda że na winylu takie

>drogie :-)

 

 

nie jest aż tak drogie:25$ plus wysyłka(12-13$)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Wolę błędy entuzjazty od obojętności mędrca" - Anatol France

"Do 1988r był raczej grajkiem. Dokonania muzyczne niepowalały. Gitara miała słabe brzmnienie, technika była niedopracowana pobawiona charakterystycznych riffów będących jego późniejszym stylem. "

 

Szkoda,że ten grajek nie podążał w stylistyce płyt z tego okresu /do 90r/,ponieważ to najwartościowszy okres w twórczości Pata.

Uwagi dotyczące techniki gry swiadczą tylko o kłopotach ze słuchem autora tych uwag.

 

1976 Pat Metheny Trio Bright Size Life ECM

1977 Pat Metheny - Lyle Mays Trio Watercolors ECM

1978 Pat Metheny Group Pat Metheny Group ECM

1979 Pat Metheny New Chautauqua ECM

1980 Pat Metheny Group American Garage ECM

1980 Pat Metheny Quintet 80/81 ECM

1980 Pat Metheny - Lyle Mays Trio As Falls Wichita, So Falls Wichita Falls ECM

1982 Pat Metheny Group Offramp ECM

1983 Pat Metheny Group Travels ECM

1983 Pat Metheny Trio Rejoicing ECM

1984 Pat Metheny Group First Circle ECM

1985 Pat Metheny Group The Falcon and the Snowman EMI

1986 Pat Metheny - Ornette Coleman Quintet Song X Geffen

1987 Pat Metheny Group Still Life (Talking) Geffen

 

Żal za dupsko ściska,że tak rzadko Metheny wraca do tych klimatów.

Szkoda,to byo tak fajnie zakręcone granie.

Też wydaje mi się, że porównanie Pata do grajka w jakimkolwiek okresie jego twórczości jest delikatnie mówiąc nie na miejscu :-] Na Offramp pojawia się specyficzne brzmienie gitary uzyskane za pomocą systezatora gitarowego Rolanda i pikupu GRK, dzięki czemu gitara brzmi - jak to sam Pat określa - jak trąbka. Ja uwielbiam prawie wszystkie jego płyty, zwłaszcza te elektryczne, chociaż New Chautauqua ma swój klimat i swojego czasu katowałem to po oporach. Faktycznie są słabawe momenty, mnie najmniej podchodzi free jazzowe granie akustyczne zwłaszcza w trio ale tego nie ma zbyt wiele. Poza tym praktycznie każda płyta może posłużyć do testowania sprzętu i te dla ECM i te późniejsze.

"Proszę państwa. Ja nie jestem przeciwny zebraniom, wręcz przeciwnie, nie mam nic naprzeciwko, ale..."

Wybitny muzyk, trochę przypomina mi Rolling Stonesów, w tym mianowicie sensie: jak mam powiedzmy "Travels" to nie muszę się specjalnie kłopotać o rozbudowanie dyskografii, bo Pat jak Stonesi jest jest przede wszystkim about sound.

 

Kupiłem niedawno dvd z NOWYM materiałem muzycznym - to samo, Pat! Unikatowe brzmienie dominuje nad całością przekazu.

 

Kiedyś trzymałem na składzie Song X Ornette'a z Patem, żeby proponować licznym miłośnikom b. modnego wtedy Pata - to może Metheny'ego puszczę?;) Kto zna Song X (można poznać sample na Amazonie), wie o co chodzi:))

"Bardzo młodego Pata", 31 lat dla muzyka to już dojrzałość (ponad 20 nagranych płyt za sobą w róznych konfiguracjach).

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

  • 1 miesiąc później...
  • 2 lata później...

Zapowiada się ciąg dalszy "Orchestrion":

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Choć już wcześniej ukazało się samo DVD:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-17176-0-80820100-1359661324_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Stereo i Kolorowo - Underground

Mój blog i recenzje różnych urządzeń audio-stereo: stereoikolorowo.blogspot.com

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.