Skocz do zawartości
IGNORED

Czy wierzycie w Piekło?


wojciech iwaszczukiewicz

Rekomendowane odpowiedzi

czarnypsiak

no, ale uswiadomisz sobie dopiero jak zaczniesz umierac, bo chyba nie uwazasz , ze przypominanie na odprawie ,ze wszyscy umrzemy moze nawet dzisiaj tak kolosalnie poszerza swiadomosc Twoja i asystentów, mysle, ze asystenci uwazaja to raczej za nieszkodliwe dziwactwo , z ktorym w wykonaniu roznych szefów mieli napewno nieraz do czynienia, napewno czesciej niz lekarze na oddzialach somatycznych...

Home is where the needle marks try to heal my broken heart...

śmierć piekło, apokalipsa - same pierdoły ludzkiego intelektu funkcjonującego pomiędzy 3-cim a 4-tym poziomem świadomości

minerały funkcjonują na 1-szym Absolut powyżej 12-go (16-go?)

 

z kozami możecie sobie pogadać o samoświadomości

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Heh, electro, to przecież raczej nieszkodliwy żart jest. Nie przywiązuję do akurat tego większego znaczenia. Chyba zbyt serioznie to sprzedałem, albo ty zbyt serio to odebrałeś :) A przypomnieć nie zawadzi - właśnie dlatego, że wszyscy jesteśmy nieśmiertelni, prawda? :D

Z drugiej strony na łożu śmierci często już nie ma szansy na jakąkolwiek refleksję.

A akurat asystenci są wszyscy mojego chowu i innego szefa nie mieli. A mają już swoje lata :)

Gość

(Konto usunięte)

...W takiej sytuacji nie można wywieść prawdziwości czy fałszu żadnego zdania logicznego a więc...

 

A wiec, spróbuj takie logiczne zdanie sformułować, a potem skupimy się nad wartościowaniem logicznym twojego...pierwszego niebełkotu.

czarnypsiak

e tam, czemu na łozu śmierci, czasami jest bardzo duzo czasu na rozmyslania, juz po uzyskaniu informacji o chorobie nowotworowej jest sie podobno innym czlowiekiem, a do smierci jeszce wiele miesiecy jesli nie lat na refleksje....

Home is where the needle marks try to heal my broken heart...

Gość

(Konto usunięte)

...Często ludzie boją się rozmowy o Bogu czy też jego braku, bo, mam wrażenie, obawiają się śmierci...

 

Nikt nie lubi "iść" w nieznane. Dla niewierzących to oczywiste, dla wierzacych...no cóż, pewna doza nie pewnosci pozostaje, w końcu to kwestia..wiary.

>Dla jacusia logika to coś, czego jego rozum (zakładając że istnieje) nigdy nie pojmie. W takiej

>sytuacji nie można wywieść prawdziwości czy fałszu żadnego zdania logicznego a więc pozostaje mu

>tylko wiara i twierdzenia a priori.

 

 

no to z logiką zawsze będą jakieś spory - bo to nie jest 2+2...

 

ale ja chętnie idę za słowami Pascala:

 

"Wybór jest jasny: wszędzie, gdzie jest nieskończoność i gdzie nie ma nieskończonej ilości szans straty przeciw szansie zysków, nie można się wahać, trzeba stawić wszystko. Tak więc kiedy się jest zmuszonym grać; trzeba być obranym z rozumu, aby zachować życie raczej, niż rzucić je na hazard dla nieskończonego zysku, równie prawdopodobnego jak utrata nicości".

 

Słynny Pascalowski dowód jest pewnego rodzaju próbą racjonalnego wyboru wiary w Boga chrześcijan. Celem Pascalowej propozycji jest wybór chrześcijańskiego sposobu życia, postawy, która zaowocuje otwarciem na wiarę - Boży dar, na historyczne dowody chrześcijaństwa, na Boga Jezusa Chrystusa. Skierowany szczególnie do sceptyków nie jest typowym dowodem na istnienie Boga, lecz pewnego rodzaju zachętą do wewnętrznego przylgnięcia i zjednoczenia z Chrystusem - Zbawicielem.

 

Pascal wskazuje błądzącym i szukającym, aby na drodze do Boga szukali wsparcia i pomocy u tych, którzy już Go poznali i znaleśli. Autor Myśli pisze:

"Naśladuj sposób, od którego oni zaczęli; to znaczy czyniąc wszystko tak, jak gdyby wierzyli, biorąc wodę święconą, słuchając Mszy, itd."

 

Pascal genialny filozof, znawca nauk ścisłych a także ludzkiej psychiki; mistyk, który spotkał i doświadczył Boga chciał podprowadzić innych ludzi do Chrystusa i chrześcijaństwa. Taki też był chyba cel Pascalowskiego Zakładu. Nie zmierzał on dać w nim ostatecznego rozwiązania, gdyż według niego przekonanie takie jest niemożliwe. Zakład Pascala miał być inspiracją do osobistych poszukiwań, dla wszystkich dążących do prawdy i sensu życia, które zawierają się ostatecznie w Najwyższym Dobru i Szczęściu - Bogu.

 

(to cytat ze strony:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

a tu jakiś kolo podważa Pascala:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

ale coś sam nie nadąża umysłowo - np w totolotku który podaje jako kontrprzykład

ZAWSZE wygrywamy - albo kasę albo OBIEKTY SPORTOWE :)))))

 

 

 

I Bardzo Zachęcam Do Przeczytania Artykułu - Wywiadu

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

wiem, że długie i może troszkę hermetyczne - ale warto!!!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Mój Lankasterze... Ryka... Ryki już nie ma...

Ciekawy wpis, mily.

Electro, teoretycznie tak (dotyczy chorych na chorobę nowotworową), ale praktycznie nie zawsze tak jest. I myślę, że bardzo często nawet ludzie postawieni bezpośrednio wobec perspektywy śmierci odrzucają ją ze strachu. Boją się nawet o niej myśleć. Tak, jak często ludzie zdrowi i młodzi nie chcą o niej myśleć i rozmawiać, bo jest w ich mniemaniu nieestetyczna, nierealna, burzy spokój ducha.

Mam za sobą dość świeże doświadczenia śmierci bliskich mi bardzo osób. Z tej perspektywy, nie tylko lekarza, widać problem wyraźnie.

To tak, jak przy okazji różnych tragedii życiowych często słyszy się: "Dlaczego to dotknęło własnie mnie?". Przecież przez całe życie byłem "nietykalny", to innych dotyczyły tragedie, ewentualnie można było sobie o nich poczytać czy pooglądać w tv.

Dlaczego wtedy nie mówimy - a dlaczego nie? Czym ty się różnisz od reszty? Dlatego, bo często sami uważamy siebie za "nietykalnych".

Jacuś, jako katolik i to w dodatku wierzący daj cholernym komuchom, Żydom i ateistom dobry przykład i zacznij pisać z sensem i na temat. Może zamiana prostego chama w istotę inteligentną będzie dowodem na istnienie Boga?

Jestem Europejczykiem.

 

Gość stary bej

(Konto usunięte)

Romekjagoda

Nie sądzisz chyba że jestem opętany ?

Ot, to takie przemyślenia moje, które nie są nastawione na wywołanie "burzy w szklance wody", bo to małe przemyślenia, i tylko.

Nawet nie staram się udowadniać swoich wypowiedzi, bo i jak i dlaczego miałbym to robić ?

Brak argumentów i dowodów, każdej ze stron, stawia sprawę i tak w punkcie wyjścia dyskusji.

A dyskutować trzeba, stajemy się coraz lepsi rozumiejąc, lub starając się zrozumieć - niezrozumiałe.

>mily, 22 Mar 2010, 19:52

 

>no to z logiką zawsze będą jakieś spory - bo to nie jest 2+2...

 

Autor cytowanego artykułu nie podważa logiki zakładu Pascala tylko wartości prawdopodobieństw podane przez Pascala a mówiąc dokładniej - podważa pewne poczynione przez Pascala milczące założenia.

 

Mnie spodobał się pomysł Williama Jamesa , który powiedział kiedyś, że gdyby był na miejscu Boga, to odczuwałby wielka rozkosz nie pozwalając iść do nieba tym wszystkim, którzy wierzyliby w Niego, opierając się na strategii oferowanej przez zakład Pascala….

Jestem Europejczykiem.

 

>jacch, 22 Mar 2010, 19:32

 

>Nikt nie lubi "iść" w nieznane.

 

Bzdura. Gdyby tak było do tej pory siedzielibyśmy w jaskiniach.

Chociaż prawdę mówiąc niektórzy sprawiają wrażenie jakby nadal tam siedzieli ;-).

Jestem Europejczykiem.

 

Gość

(Konto usunięte)

>Jacuś, jako katolik i to w dodatku wierzący daj cholernym komuchom, Żydom i ateistom dobry przykład i zacznij pisać z sensem i na temat. Może zamiana prostego chama w istotę inteligentną będzie dowodem na istnienie Boga?...

 

A wiec o co ci chodzi?

...Jacuś, jako katolik i to w dodatku wierzący daj cholernym komuchom, Żydom i ateistom dobry przykład i zacznij pisać z sensem i na temat...

O to, ze żydzi i ateiści, komuniści nie piszą z sensem i ja mam im dać jakiś przykład?

Czy o to, że jestem katolikiem wierzącym, czyli jakimś nad katolikiem nad tymi niewierzącymi?

 

...Może zamiana prostego chama w istotę inteligentną...

Czy uważasz, że pisanie na temat i z sensem uczyni z chama(nawet prostego) osobę inteligentną?

Albo, czy o chamstwie i prostocie kogos stanowi to, ze nie pisze na temat i na dodatek bez sensu?

 

Elektro jednak miał rację...;p

Gość

(Konto usunięte)

Bzdura. Gdyby tak było do tej pory siedzielibyśmy w jaskiniach.

 

Eeeejjj małotrybiący ty nasz, to o inne iście w nieznane chodziło...

 

Wytłumaczę ci.

To chodzi o drogę z której nie ma powrotu, a prowadzi w nieznane.

A ty po kaka zawsze możesz do legowiska wrócić.

Niech choć jeden mi udowodni, że już nie jesteśmy w Piekle. Ile nieszczęść i ile zła jest na tym świecie, nawet jak chwilowo komuś nie jest źle, to czy nie czasem to tylko dlatego żeby jeszcze bardziej poźniej bolało? Niech sobie każdy przypomni ile już cierpiał i niech wyobrazi sobie ile będzie cierpiał gdy się zestarzeje, ale ktoś bliski umrze, albo zachoruje.

Witamy w piekle i tak będzie w nieskończoność.

pozdrawiam

  • Redaktorzy

"Czy uważasz, że pisanie na temat i z sensem uczyni z chama(nawet prostego) osobę inteligentną?"

 

Z pewnością nie przyniesie nic złego, nes pa?

Piekło jest tu i teraz nie trzeba nic udowadniać bo dowodów na to jest aż nad to.Pasmo udręk, klęsk,poniżeń,tragedii,bólu,chorób...Jeszcze KK każe się nam umartwiać? Sami niech się umartwiają...

  • 2 miesiące później...

Bóg i szatan, dobro i zło, woda i ogień... to chyba jest tak stare jak ludzkość.

Chińczycy odrobinę inaczej na to patrzyli, ale idea bardzo podobna

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Before you criticize someone, you should walk a mile in their shoes. That way, when you criticize them, you're a mile way and you have their shoes

mlb, 10 Cze 2010, 21:02

>Bóg i szatan, dobro i zło, woda i ogień... to chyba jest tak stare jak ludzkość.<

 

znacznie starsze - to jest zasada "boskiego stworzenia" - wszystko, każda drobina we wszechświecie jest kompletna, niezbędna i stanowi dopełnienie całości (energetycznej wszechświata)

człowiek, nie pojmując idei stworzenia przyjął za podstawę rozdzielną dwoistość natury

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.