Skocz do zawartości
IGNORED

Najciekawsze tranzystorowe końcówki mocy w przedziale od około 20 do 50 tys. zł.


globtroter1

Rekomendowane odpowiedzi

Genesis,

"McIntosh MC602. Jak ktoś lubi ten dźwiek, to zakup na lata."

 

A dlaczego? Śmielej i szerzej w miarę możliwości poprosimy.

McIntosh MC 602:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

Gość BlueMax

(Konto usunięte)

we, 1 Kwi 2010, 17:26

 

>BlueMax

>

>Nowego pliniusa to mogę mieć w dobrej cenie stąd http://www.unilet.net/

 

Niezły sklep, faktycznie mają tam prawie wszystko, nie ma w Polsce sklepu z tak szeroką ofertą :( Ceny raczej normalne, za SB-301 chcą 6785 funciaków. Zgadzam się, że lepiej zainwestować w dzieciaki :)

Przy okazji znalazłem recenzję Neila Gadera z Absolute Sound, której szukałem:

http://www.avguide.com/review/plinius-sb-301-stereo-power-amplifier

http://www.avguide.com/review/plinius-sb-301-amplifier

 

A stąd wynika, że klasa A wcale nie gra lepiej, przynajmniej w Pliniusie:

http://www.audioenz.co.nz/2004/plinius_sb300.shtml

 

Wesołych!

Nie słyszałem zbyt wielu końcówek, ale chyba wszystkie chwalące się klasą A do kilkudziesięciu W pracy - miały jakieś problemy w tym zakresie mocy: z szybkością, z dominującym basem, z ułożeniem na scenie, z pełnopasmową dynamiką. Może jakieś fatum? :-)

Większej niż kilka W mocy nie używam praktycznie, więc nie interesuje mnie zachowanie końcówki dla 100W - obojętnie w jakiej klasie by pracowała. Oczywiście elastyczność prądowa zasilacza jest jak najbardziej wskazana, tylko czasem bezpiecznik ma inne zdanie :-)

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Gość BlueMax

(Konto usunięte)

Nie no wybaczcie ale jak tak czytam to muszę zacytować Gadera:

 

I’ll cut to the chase. The SB-301 is the best amplifier I’ve reviewed to date. When I awarded the SB-301 a Golden Ear Award, I wrote that the Plinius elevates a system until it’s more than you ever thought it could be. I stand by this statement without reservation. I’ve never said this before so let me be clear: The Plinius SB-301 is an amplifier I can recommend sight unseen — no audition required.

 

:-)

slvn, 1 Kwi 2010, 15:15

 

>Nie bardzo rozumiem fascynacje klasa A, ale ja zmienilem monobloki ktore pracowaly w klasie A

>(Electrocompaniet AW180...

 

Cóż monobloki Electrocompanieta, to nie Gryphon Antileon:) Obecnie jakieś 5-6 keuro.

Wydajność prądowa, dynamika, rozciągniecie???

Ta końcówka kruszy mury:) Dosłownie "zamiata" Bowersami 801.

Jedyne 100W w klasie A. Nie słyszałem, żeby coś było zamulone, czy niedorobione... (pre Classe)

Nie wiem skąd się wzięły Wasze problemy i pretensje do klasy A??? (audiograde też się skarżył).

Fakt, że grzeje:)

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

się nie skarżył... :-)

 

wzmacniacz, szczególnie tak drogi (dla mnie ten przedział cenowy to drogo, tak uważam - niezły, dobry wzmacniacz nie ma powodu tyle kosztować, wiem bo ostatnio z konieczności robiłem od podstaw replikę LFD :-) ) musi grać. Ja nie twierdzę, że A jest zła. Uważam, że wzmacniacze są dobre, mniej dobre lub niedobre - niezależnie od ceny, wartości materiałowej, topologii, designu, marki czy czego tam jeszcze. Natomiast przyklękanie przed czymś bo jest A - nie jest uzasadnione. Lampy też nie gwarantują nirvany :-)

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Osobiście jak do tej pory jestem zadowolony z tej elektrowni

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) do Gryphona bym go jednak nie porównywał i to bez względu na klase A czy AB.To inna szkoła brzmienia.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość stary bej

(Konto usunięte)

W tym przedziale cenowym ta konstrukcja się chyba mieści.

Klasa A, a brak wydzielanego ciepła i moc naprawdę wysoka.

http://www.rcm.com.pl/cec/amp71.php

Trochę odbiegamy od tematu wątku, który przyznam w założeniu miał być "integrujący", ale bez przesady. Wszystkiego tu nie pomieścimy. W każdej chwili można np. klonować sobie wątek w innej zakładce (np. diy) lub założyć inne "hybrydy", w tym również czysto „publicystyczne”, których potrzeba jak widać ciągle istnieje. To rzeczywiście może być ciekawy i scalający wątek pod warunkiem:

 

a) trzymania się tematu

b) dodawania obszerniejszych, a nie "sms’owych" wpisów, a przede wszystkim własnych opisów i porównań.

 

O co serdecznie proszę. Bez urazy!

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

Panie Stary Beju-z wielkim entuzjazmem poznalbym Pana nowatorskie rozwiazania-o ktorych sie nam

zjadaczom taniego miesa nie snilo.Prosze mi wierzyc ze skoro Pan sie reklamuje jako ten,ktory

posiadl tajemna wiedze rozwiazywania w swojej pracowni problemow audio znanych tylko dla siebie,to

tez bym je z checia poznal,bo poki nie zobacze i nie uslysze,to smiem twierdzic,ze mamy do

czynienia z czarnoksieznikiem-nick stary bej zobowiazuje,no coz klikac ....,,,kazdy moze.

A jakiej tranzystorowej koncowki Pan sluchal w przedziale 20-50 pln??

A moze tak cos o VITUS AUDIO-z checia poslucham opinii.

Przypomnę, choć to pewnie mało istotne. Ten świeży i krótki wątek to: „ Najciekawsze tranzystorowe końcówki mocy w przedziale od około 20 do 50 tys. zł.”

 

Może trochę ubarwię, ale nie bierzcie tego do siebie i potraktujcie humorystycznie, tak jak ja traktuję część wpisów w tym wątku, które doskonale oddają przekrój forum.

 

Co my tu mamy?

Jeden przypadek niezrozumienia słowa pisanego (pośpiech, roztargnienie?). Nieśmiałą próbę pisania o integrach. Zdecydowaną dyskredytację poszczególnych klas pracy wzmacniaczy i ich relacji mocowych. Próbę opisu zalet kolumn aktywnych. Zachwyty nad ofertą sklepu. Kilkukrotne, stanowcze zajęcie stanowiska, po stwierdzeniu , że ma się małe lub żadne osłuchanie w przedmiotowym sprzęcie. Namowy do przejścia na „diyowską stronę mocy”. Posądzenia o głupotę , kiepską kondycję finansową oraz protesty urażonych z tym związane. Próbę analizy sytuacji mikroekonomicznej w Europie ze szczególnym uwzględnieniem Polski i Niemiec. Szkic do analizy strategii marketingowych koncernów elektronicznych. Wstęp do zarysu historycznego branży audio oraz ciężkiego kalibru rozważania nad dialektyką prawdy. Uff!

I to wszystko, a jeszcze i parę rzeczy w tak wąskim temacie.

Aż mnie ciekawi, czy pojawią się wpisy na temat.

 

P.S. Nie zaczynajcie tylko proszę polemizować z tym co napisałem na Boga !

Przecież jest tyle fajnych końcówek mocy i tylko o nie tu chodzi.

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

Globe

 

gdyby te drogie ampy nie były tak ...przereklamowane - każdy hodowałby je nabożnie dla wnuków.

A zauważ, że jednak dość często są dostępne - jakieś Akufejzy, Krele, Mekintosze...

 

To pewnie zdesperowani właściciele z powodu kryzysu masowo zamieniają je na środki płatnicze na potrzeby płaczącej z głodu progenitury :-)

 

te informacje też uznasz za odbiegające od tematu? :-)

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

audiograde, i Inni

Oczywiście, częściowo masz rację. Dlatego też m. in. założyłem ten wątek. Myślę, że uczciwiej jest jednak opiniować i doradzać przez pryzmat konkretnych, subiektywnych opisów konkretnych konstrukcji i ich brzmienia, którego sami doświadczyliśmy.Wykazywać ewentualne mankamenty i zalety w porównaniu do innych. Właśnie o niesilenie się na obiektywizm tutaj chodzi. Przedział cenowy jest juz "poważny". Sam zastanawiam się czy warto do niego wchodzić. Dla wielu robi sie cholernie drogo, dla mnie też. Dla wielu taki wątek, o ile będzie "konkretny" może być pomocny właśnie w ocenie sensu pewnych inwestycji, dla części może pozostać też jedyną formą "kontaktu" z tak drogimi urządzeniami w subiektywnym opisie ludzi, którzy ich osobiście słuchali, a nie tylko wypaczonych, oficjalnych recenzji. Pomijając kupno, mało kogo stać też na wyłożenie kaucji by tych urządzeń posłuchać w domu.

Jednak bez utworzenia pewnego rodzaju "rdzenia" wątku nic nikomu nie wyjaśnimy.

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

Właśnie, że nie są tak łatwo dostępne. Na Accu A-50V trzeba polować. Pojawia się tylko jak ktoś idzie "wyżej". Za to ogłoszenia "kupię" są stale. P-1000 trafiają się bardzo rzadko.

Ja mógłbym wyłożyć i słuchać, analizować, porównywać... :-)

ale nie interesuje mnie to - bo nie zamierzam przeznaczać takich pieniędzy na audio. Musiałbym wygrać w totka, żeby nie miało to znaczenia. Kumulację. Bo mam inne priorytety :-)

 

Ale całkiem na poważnie: nikt konkretnie nie będzie się tu rozpisywał dlaczego wybrał dany sprzęt, a już na pewno nie - dlaczego go sprzedaje lub sprzedał. Ale to też o niczym nie świadczy: komuś się zmieniły preferencje, pomieszczenie, przepływy finansowe, wartości życiowe :-), lub dany sprzęt po prostu się opatrzył, znudził, zmęczył, działa nervosa itp. Nikt ci nie powie, że jest biedny, albo mu się coś popsuło, albo wybitny sprzęt z czasem nie okazał się uniwersalny a kasy wtopiona i trudna do wyjęcia. Szczególnie że mało kto kupuje drogo w salonach - sprzęt jest dość leciwy na ogół, miał kilku właścicieli (też za granicą). Niewiele można na 100 procent powiedzieć o jego historii. To trudny temat. Tanio nie kupisz, drogo - często strach brać, tanio tym bardziej podejrzane :-)

life...

 

czy to też uznasz tylko za socjologiczne pogaduszki? tak po prostu jest...

 

A ludzie, którzy mmają drogi sprzęt - nie siedzą na forum (Elberoth potwierdza regułę :-)). Mają inne fascynacje życiowe - są jeszcze jachty, podróże, kasyna :-)

 

sorry, znowu ta socjologia :-)

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

audiograde,

To jednak forum hobbystyczne o szerokim polu "rażenia".Jeżeli piszesz, że coś cie nie interesuje, to chyba lepiej tego wcale nie pisać w jednak konkretnie zdefiniowanym wątku.

Dzieki Bogu jeszcze przynajmniej tu, nikt nikogo nie namawia do kupna.

Forum (chyba to też?)jest po to by przede wszystkim pogadać i wymienic doświadczenia, bo samemu nie da się wszystkiego posluchac i poznać (wybaczcie truizm). Jak sam zauważasz i priorytety inne, i brak czasu i pieniędzy.

Żałożyłem ten watek również troche z przekory. Dziwiło mnie, że nikt nie założył go wcześniej.

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

Ale ja nie napisalem, że nie interesuje mnie audio :-)

bardzo mnie interesuje. Ze szczególnym naciskiem na jakość.

Ale to nie znaczy, że chcę godzić się z wysokimi cenami. Nie chcę. A jestem w tej dobrej sytuacji, że nie muszę - mogę taniej, zdecydowanie taniej. Może nie jest to end - ale mi raczej wystarcza. A może nie mam nervosy :-).

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Stary bej

z ciekawoscia bym pogadal z Toba na pw-mozna?

Kyle 2 kwietnia 21:41

bardzo trafne spostrzezenia[ze jesli sa jakies slyszalne "cechy" dzwieku wnoszone przez odtwarzajacy

sprzet do reprodukowanej muzyki,to znaczy,ze cos jest nie tak,bo oznacza to,ze sprzet dodaje

swoje "smieci"-po prostu nie wiem co mam powiedziec,a tak ladnie piszesz o sobie,ze-

 

cenie sobie jakosc reprodukowanej muzyki,bo sluchanie bogatego,przestrzennego wciagajacego dzwieku

po prostu dostarcza wiecej emocji.Jestem zwolennikiem nowoczesnych rozwiazan,ktore sa w stanie

dokladniej odzwierciedlac nagrania.-pieknie piszesz,lecz oba wpisy sprzeczne i niezrozumiale[dla mnie]

Pozwol,ze dam CI pewne wskazowki-

Idz do fulharmonii i posluchaj

Poszukaj mozliwosci posluchania na porzadnym zestawie-np.koncowka mcintosh402+pre 2300+mcd500+

zasilanie shunyata v-ray+okablowanie caly set transparent reference-i wiesz co sie stanie??

Gdy wezmiesz plyte,ktora znasz dopiero uslyszysz naprawde,co jest na niej nagrane-takze nie pisz,

sprzet dodaje swoje smieci,bo nie wiesz co piszesz-bo im bardziej dobry sprzet,to zle nagrana

plyte obnazy niemilosiernie i jednoczesnie pozwoli odtworzyc muzyke jak najwierniej i stad moja

rada bys udal sie do filharmonii i posluchal na zywo-choc raz-nie pozalujesz.

Polecalbym szczerze do odsluchu monobloki mcintosha 501-rynek wtorny okolo 22-24kzl,do tego pre

najlepiej lampowe dzielone -rowniez maka 500-calosc rynek wtorny okolo 50kzl.Zatrzymam sie na

monoblokach-ktore maja naprawde ponad 700 wat na kanal-sa wystarczajace do powierzchni do 70-80mkw-

oczywiscie do normalnego sluchania-a pobor pradu wcale nie wiekszy niz w .........lampie klasyA.

Napisze moje pierwsze porownanie do aut-znakomity kierowca moze jechac maluchem-moze,ale gdy np.

wsiadzie do bmw-to tez pojedzie tylko to jest wielka przyjemnosc.Analogicznie jest z muzyka-gosc

dobrze slyszacy bedzie sluchal na budzetowce-bedzie,lecz gby poslucha high-endu-wtedy dopiero plyty

te co zna odkryje na nowo i bedzie z tego mial frajde jak cholera.

Takze szczerze raz jeszcze polecam monobloki 501 z tym,ze do nich potrzebne pomieszczenie min 50-60

metrow kwadratowych-nadaja sie do kazdego rodzaju muzyki-sa bezawaryjne,odsprzedawalne,czepia nie

tak wiele pradu-tylko pozostale elementy toru musza byc nie gorsze od nich.

pozdrawiam swiatecznie-wesolego alleluja.

Tak sie składa, że po swiętach bedę miał na dłuższy czas McIntosh'e 501. Dzisiaj to uzgodniłem oddając EC AW 400 po 10 dniach odsłuchu(o nich też oczywiście napiszę i liczę po cichu na "wsparcie", w tym zwlaszcza kolegi Modrzewia). Jako, że na swej drodze napotkałem kilka konstrukcji "progowych" - czytaj wybitnych, zachęcam właścicieli do pełniejszego opisu Accu A30(35) i Passów.

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

Gość BlueMax

(Konto usunięte)

daronnn, 2 Kwi 2010, 23:11

 

>

>Kończę temat żeby nie zaśmiecać więcej ciekawie zapowiadającego się wątku :)

>

 

Bardzo dobre podsumowanie Twojego udziału w tym wątku, biorąc pod uwagę, że nie słuchałeś omawianych w nim urządzeń, a integra, o której próbujesz wszczynać dyskusję nie jest jego tematem. Co do 'ideologii', to piszę o tym, co znam na co dzień od kilku lat, może kogoś to zainteresuje, bo końcówka nie jest powszechnie znana, a IMHO bardzo ciekawa. O czym mam niby pisać - o klockach, których nie słyszałem albo znam z gazet, jak niektórzy ? Założeniem wątku jest nie silenie się na obiektywizm, tylko subiektywny opis konstrukcji, które się dobrze zna. Jeżeli znasz jakąkolwiek konstrukcję z podanego przedziału, to napisz o niej zamiast o SB-300, której nigdy nie słyszałeś ani nie widziałeś, a czerwona lampka zapaliła się z zupełnie innego powodu. Inaczej Twój udział faktycznie pozostanie jedynie zaśmiecaniem - dogryzaniem.

 

Co do tematu natomiast, to słuchałem np. takich końcówek jak opisany w wątku ModWright KWA150, który bardzo mi się podobał z głośnikami Neat Momentum 4i, SimAudio Moon W-5 (kosztowała 25 kzł, niestety już nieprodukowana, fantastyczna końcówka, liczę że napisze o niej obecny właściciel), jej następczynię W 5.3, wyższe modele W 7 i W 8, większość wspomnianych Maców, w tym MC 501 (właściciel niestety ostatnio się nie udziela). Wszystkie są świetne, bardzo mi się podobały, ale nie znam ich na tyle, żeby pokusić się o recenzje. Oczywiście różnią się i to znacznie (jakby napisał Kyle - każda dodaje inne śmieci :-) Wszystkie warto mieć, zwłaszcza jeśli trafią się jakieś okazje, o co niestety łatwo nie jest...

 

Wesołych Świąt!

Mam trochę czasu w święta, więc kolej na:

 

Accuphase A30 (aktualnie A35 – 22 kzł.)

 

Słuchałem tego wzmacniacza dwukrotnie. Wcześniej w starszej wersji A30 , a ostatnio A35. Nie mając bezpośredniego porównania, a minęło sporo czasu, mam wrażenie, że nowsza wersja ma chyba trochę jaśniejszy balans tonalny(?).Lepsze, zapamiętane wrażenie zrobiła na mnie jednak raczej wersja starsza i to jej głownie dotyczy opis.

 

Dla mnie to najciekawsza końcówka tego producenta. Powiem od razu . Na tym poziomie ceny ma tylko jedną zasadniczą i obiektywną wadę – to mała moc! W innych, odpowiednich konfiguracjach sprzętowo- lokalowych łatwą jednak do wyeliminowania.

 

Po włączeniu w miejsce Passa X250, moją uwagę zwróciły w pierwszej kolejności niekwestionowane zalety tego urządzenia. Rzadko niestety tak bywa. Najczęściej to właśnie wady są od razu czytelne i już wiem, że nie zamieniłbym mojego wzmacniacza nigdy w życiu.

 

Accu był trochę bardziej przejrzysty. Przekaz zyskał na czytelności, pojawiło się więcej nienachalnych szczegółów. Od razu zauważyłem też lepszą mikrodynamikę i trochę lepszą głębię. Barwa raczej lekko ocieplona, chyba charakterystyczna dla wielu Accu. Towarzyszy jej lekkie rozmycie krawędzi dźwięków, ich rozrzedzenie - chyba też typowe dla wielu produktów japońskich.

 

Po jakimś czasie te ostatnie cechy (choć myślę, że to jednak przede wszystkim wynik małej mocy i niedopasowania sprzętowo-lokalowego, a z drugiej strony wyjątkowych w tym zakresie możliwości Passa) zwróciły moją uwagę na zdecydowanie gorsze oddanie makrodynamiki. Łączyło się to z kilkoma innymi cechami. Otóż wielkość całej sceny uległa zmniejszeniu, mino lepszego oddania jej głębi. Podobnie stało się z obrazami źródeł dźwięku. Instrumenty pomimo, że bardziej czytelne straciły trochę swoją wielowymiarowość i umocowanie w przestrzeni. Ich barwa była bogatsza, ale propagacja przestrzenna już gorsza. Wrażenie namacalności mniejsze. Ale to, jak podkreślam,- u mnie.

W mniejszym pomieszczeniu lub z innymi kolumnami może być ciekawiej i podstawowe ograniczenia znikną lub znacznie się zmniejszą.

 

Miałem okazję słuchać u siebie również A45 i A 60 oraz P7100.

Tu ważna uwaga. Wszystkie końcówki steruję bezpośrednio z reg. wyjścia Cd .Żaden z tych wzmacniaczy (oprócz A30/35) nie zagrał dobrze w mojej konfiguracji . O ile w przypadku P7100 do dzisiaj zastanawiam się dlaczego tak było (to świetna, choć b. droga końcówka – słuchałem jej w innych zestawieniach), to w przypadku A45 i A60 jestem już prawie pewien, że najlepiej zagrają z firmowym pre, a i tu mogą wystąpić problemy z ich tendencjami do jasnego i szczegółowego grania.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

Twój DCS chyba nie jest odpowiednim partnerem dla Accuphase, z tego co wiem nie gra też z MC 501. Za pewne pasuje do Passa (ja słyszałem końcówkę X 150.5) ale jak rozmawiam z osobami, które słuchały DCS`a to przy bardzo neutralnych końcówkach (a takie są MC501 jak i wymieniony Accupchase P-7100 czy A60) może być zbyt neutralnie, jak np: w komplecie Marka Levinsona CD 390S + integra model chyba 333 lub podobnie (100W, 8ohm). A30 (sam słuchałem Integry E550 czyli A30+pre w jednym pudle) jest zdaje się troszeczkę dogrzana więc wypada lepiej pod tym względem w stosunku do droższych, bardziej prawdomównych braci.

Te Acu pięknie by zaśpiewałyby z CD np: Lamm`a, lub taniej z Audio Areo (ale to źródło chyba będzie już downgread`em w stosunku do twojego DCS`a - przyznaję nie znanego mi).

Słuchałem P7100 z pre 2410 i najwyższym źródłem Ayon`a i gra to bardzo ładnie, neutralnie ale nie tak zupełnie na 0, jest jednak delikatnie ocieplone tyle by było przyjemnie a jeszcze nie koloryzowało nieprawdziwie, z naprawdę świetną kontrolą na dole (A30 w tym względzie się chowa, podobnie Pass X 150.5) ale to sprzęt ze znacznie wyższego pułapu od zakładanego w temacie.

Wydaje mi się, że przy cenie z rynku wtórnego czyli ok. 20-25 000 zł za monobloki McIntosh`a MC501 stanowią one jedną z najlepszych, znanych mi ( wielu zapewne fantastycznych rzeczy nie słyszałem jeszcze) opcji. Oczywiście wszystko zależy od repertuaru. Jeśli ktoś słucha TYLKO rocka, popu, metalu to chyba jedynie Pass ich w pełni zadowoli. McIntosh ma tę zaletę, że zależnie od upodobań można z pre lampowym i tranzystorowym. Ja wolę z tranzystorowym, choć lampowe ma wiele uroku.

Simaudio W5 jakkolwiek w swoje cenie dobry, to jednak nie poziom Mc501. Maci są obłędnie koherentne, co przy ich rozdzielczości i kapitalnym panowaniu nad każdym impulsem daje niezwykle muzykalny, wciągający przekaz. Sim jest jednak tańszy (nowy o jakieś 40%) więc jeśli finanse są nie do przeskoczenia może być dobrą alternatywą. Nie pręży muskułów (ale tego nie robi chyba żadna naprawdę klasowa zabawka, od pewnego poziomu po prostu sprzęty grają rzetelnie), w odpowiednim zestawieniu potrafi zagrać bardzo wciągająco, ale można go też zestawić na 0. Choć na całkowite 0 się nie da. W5 jest delikatnie ocieplony, góra również odbiega nieco od całkowitej neutralności, jest taka pięknie złocista. Są to jednak bardzo małe odchyłki i zależnie od konfiguracji łatwo je tonizować, albo podkreślić. Nie jest jednak aż tak płynny jak Mac (sam z siebie).

Z tańszych zabawek warte uwagi są tranzystorowe monobloki Cary audio CAD 500MB (500W, 8 ohm) kosztują ok. 20 000zł nowe. Nie rozpisuję się bo słuchałem tego raz grzecznościowo ale wywarły na mnie bardzo dobre wrażenie i chętnie bym posłuchał ich u siebie dłużej.

globtroter1

A o jakie wsparcie ci chodzi?

Miałem Passa XA-60.5,Accu A30,McIntosh 402,501 i kilka innych końcówek na tym poziomie i kazda zacna

i inna.Najsłabsza z wymienionych i tych co miałem to akurat Accu 30.Tylko,że to moje subiektywne zdanie.Gra i tak cały system z akustyką pomieszczenia włącznie a z nią różnie bywa.

modrzew47,

Miałem na myśli Electrocompaniet AW 400, które aktualnie posiadasz, a ja miałem je właśnie ostatnio na odsłuchu u siebie. Może skrobniesz o nich parę słów, może też w odniesieniu do Maca 501.W odniesieniu do Passów pisałeś już kiedyś trochę, w innym wątku.

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

globtroter1

Jak czytam twoje "o mnie"a widze tam Cardas GR głośnikowy i IC to zastanawiam się czy nie było za miękko i za dużo basu.Z tym opisem brzmienia poszczególnych końcówek,to jestem zdania,że to jest niedobre rozwiązanie,bo może wprowadzać w błąd czytających.Wpływ na ich brzmienie mają inne części systemu takie jak:przedwzmacniacz,sieciówki,IC,kable głośnikowe o kolumnach i akustyce pomieszczenia w którym się odsłuchuje nie wspominając.Ostatnio słuchałem Jadis DA-88 w trzech różnych miejscach i w różnych zestawieniach za każdym razem z innymi kolumnami i za każdym razem inaczej grały.Jak je opisać?Nie zdarzyło mi się,by jakaś recenzja wzmacniaczy czy kolumn potwierdziła mi się w odsłuchu u siebie.Bardzo delikatnie to ujmując.Itd.itp.

Modrzew - dokładnie.

 

 

Byłbym bardzo ostrożny w wyrokowaniu o brzmieniu czegoś, co z założenia powinno być przezroczyste - a niestety nigdy nie jest i "gdzie nie pójdę tam inaczej".

 

Mam jednak wrażenie, że znając jakoś tam możliwości własnych systemów - jesteśmy w stanie spróbować określić cechy nowo wprowadzonego elementu (na zasadzie - w którą stronę coś się przechyla po zmianie).

A że w przypadku ideału nie powinno sie przechylać - to już inna sprawa (ale wtedy ważą inne elementy toru i przyzwyczajenia).

 

Z tym, że ja mam też pewność - że pewne cechy dźwiękowe ze znanych mi płyt - różnicują się w niespotykany i nieprzewidywalny sposób. To jest dla mnie oznaką wysokiej jakości - jeśli jestem zaskakiwany przez wydawałoby się doskonale znany utwór.

Dzieje się tak, że spodziewam się jakiegoś rodzaju "zaakcentowania" znanej mi wcześniej dominującej dotychczas cechy utworu - a dostaję inną prezentację, w której akcenty rozłożone są często inaczej... to totalne zaskoczenie uświadamia mi nie tylko jak wiele mikroinformacji nie znałem - ale i jak inaczej (w sensie - różnorodnie) można te znane i nieznane zaprezentować.

 

W tym kontekście - nie jestem w stanie całkowicie podpisać się pod subiektywną opinią kategoryzującą brzmienie w ściśle określonych ramach charakteru.

Czy to oznaka endu czy głuchoty? :-) tego się nie dowiem... :-)

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

Krótko w sprawie formalnej.

 

Relatywizacja w audio, a w tym konkretnym przypadku relatywizm, który próbujecie stosować w stosunku do końcówek mocy ( jak śmiesznie i górnolotnie to nie zabrzmi) wydaje mi się co najmniej mało konstruktywny, zwłaszcza w przypadku forum specjalistycznego o tej tematyce.

 

Z ilości zmiennych mających wpływ na brzmienie chyba każdy, nawet w miarę „świeży” czytelnik tego forum zdaje sobie sprawę, tym bardziej jeżeli interesują go urządzenia z przedziału cenowego tego wątku , o ich „świadomym” zakupie nie wspominając. .Stąd żaden opis brzmienia raczej tu nikomu nie zaszkodzi. Chyba wręcz przeciwnie może poszerzyć jego osobiste, z założenia ograniczone doświadczenia, o wiedzę o tym jak ( i czasem jak różnie) te same urządzenia mogą zagrać w konkretnych systemach i jak w takich konfiguracjach wypadają na tle innych.

Przyznam, że ma to sens tylko jeśli tych opinii będzie więcej i będą one właśnie - subiektywne.

 

Szkoda, aby ludzie mający spore osłuchanie , kontakt z tak wieloma systemami nie podzielili się swoimi doświadczeniami i obserwacjami (w tym również tymi dotyczącymi brzmienia) z innymi. Po to m. in. założyłem ten wątek.

Proszę zatem wszystkich o zamieszczanie w miarę możliwości rownież subiektywnych opisów brzmienia.

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

wiem, że jesteś zawiedziony, bo mało konkretów od właścicieli - albo wpisy "trochę obok tematu".

 

 

"jak ( i czasem jak różnie) te same urządzenia mogą zagrać w konkretnych systemach i jak w takich konfiguracjach wypadają na tle innych."

 

 

tego typu analiza z dziesiątkami zmiennych mi do niczego by się nie przydała - ja już sprawdzałem polecane przez ludzi z netu i prasy klocki, płyty - to nie działa. Oni się zachwycali - ja najczęściej po takich credach sprawdzając empirycznie - już niekoniecznie.

 

Poważnie brałbym pod uwagę tylko opinie osób o znanym sobie guście i doświadczeniu, przy czym musieliby mnie przekonywać, że sami usiedli z wrażenia. Inaczej szkoda w ogóle zachodu - w przypadku brzmienia aspirującego do h-e.

 

Też mam za sobą etapy jeżdżenia pół Polski, żeby czegoś posłuchać, sprawdzić.... to nie działa.

Albo masz U SIEBIE coś na dłużej i na spokojnie (parę tygodni najmniej), albo tak naprawdę niewiele o tym wiesz, poza tym, że w danej konfiguracji (także ze słuchaną płytą) - zagrało tak albo inaczej nieco... Albo masz farta i pasuje ci tak jak trafiłeś i nie szukasz dalej (przez jakiś czas) :-)

 

A o nowym sprzęcie w ogóle nic nie można powiedzieć - czas na wygrzanie to minimum miesiąc, absolutne minimum.

 

I teraz - ktoś ci w necie podaje konfigurację i swoje wrażenia. I co z tym zrobisz? Nic nie wiesz, czy sprzęt był nowy, jaka akustyka, jakie preferencje słuchacza, jaka muzyka.

 

Jeśli ktoś osłuchany powie mi, że jakieś urządzenie jest najbardziej PRZEZROCZYSTYM jakie słuchał do tej pory - ta informacja coś mi da. Cała reszta opiera się na interpretacyjnych, domyślnych, ocennych zmiennych - bez punktów odniesienia tak naprawdę. A ja nie zbieram cudzych wrażeń. Powiem więcej - najczęściej się z nimi nie zgadzam :-)

Nie myśl. Jeśli już pomyślałeś, to nie mów. Jeśli już powiedziałeś, to nie pisz. Jeśli już napisałeś, to nie podpisuj. Jeśli podpisałeś, to się nie dziw!

audiograde

Wygłosiłeś całą brutalną prawde,dlatego zawsze pisze o subiektywnych odczuciach oraz,że trzeba odsłuchać samemu w swoich warunkach akustycznych bo wszystkie rady i opisy zaprowadzą pytającego na manowce.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.