Jakiego zegarka teraz używacie?

[electro]

Wieśniak jeszcze mnie zbanował w swoim wątku politycznym i odpowiedz do mnie dopisał jak nie mogę tam pisać.....Jakie dno....

[Rambo]

Też uważam, że Steinhart, to dobry stosunek jakości do ceny. Czepianie się tej firmy to brak znajomości rzeczy. Nie jest to IWC czy omega ale nie aspiruje do takiej roli a przy tej cenie jakość jest b. dobra. Moi forumowi koledzy, ze znanego wam forum, kilkukrotnie robili zamówienia okazjonalnych, specjalnie projektowanych partii w tej właśnie firmie dla członków tego forum.

[il Dottore]

Wieśniak jeszcze mnie zbanował w swoim wątku politycznym i odpowiedz do mnie dopisał jak nie mogę tam pisać.....Jakie dno....

 

Idź się leczyć, psychopato.

[fox733]

Przecież electro jest lekarzem...

[il Dottore]

No to sam się wyleczy.

Miejmy nadzieję...

Swoją drogą - jesli to prawda to współczuję pacjentom.

Leczenie się u takiego frustrata i laika jest niebezpieczne.

Edytowane 5 Grudnia 2013 przez il Dottore

[fox733]

We dwójkę będzie Wam raźniej :)

[il Dottore]

Też uważam, że Steinhart, to dobry stosunek jakości do ceny. Czepianie się tej firmy to brak znajomości rzeczy.

 

Stosunek jakość/cena przy Steinharcie to rewelacja. Nie dziwię się popularności tej firmy w Polsce. Ja na nią trafiłem niezależnie (zdaje mi się, że forumowicze WatchUSeek polecali sobie) i powiem szczerze, że jak zobaczyłem cennik to przeżyłem szok. Tutaj w Irlandii za cenę tańszych Steinhartów można dostać modele Seiko czy Casio. Oczywiście na kwarcui szkiełko mineralne.

Mechaniki Swiss Made na werku ETA mniej prestiżowych marek typu F. Constant czy Roamer bywają na przecenach i wówczas rabat wynosi nawet i 50%.

Tak kupiłem pięknie wykonanego F.Constanta ale oddałem go ojcu bo preferuję wielkie i grube koperty i nie lubię białych tarcz. Tato jest z niego wielce zadowolony. Wodoodporność 100m i szafir, więc Constant bez problemu zalicza teraz kolejne polowania i wypady na rybki. :) Stal bardzo dobra, ani jednej rysy po kilku latach użytkowania. No ale bez rabatu kosztowałby jakieś 900€.

 

 

 

Podobnie Roamer - jest taka fajna seria automatów Seaorck w stylistyce lat 70-tych - niedawno je widziałem na prawie 50% przecenie za 475€. I to jest IMO uczciwa cena za taki zegarek. Ale pierwotnej ceny niemal 900€ bym nie zapłacił za ten zegar. Za taką kasę można mieć divera Orisa a to jest zupełnie inna półka wykonania i trwałości. A może nawet i prestiżu. :)

 

 

W tym kontekście cennik Steinharta to prawdziwy miód na moje serce! :)

 

Dla ciebie steinhart jest badziewiem, dla innych nie.

I albo przez ciebie przemawia zawiść, albo wyłazi zwykłe chamstwo.

A sądząc po wpisach to i jedno i drugie.

 

Cham i tyle. Nie ma co sobie chamidłem głowy zawracać.

Gdyby Steinhart był badziewiem to by nie przetrwał 10 lat.

Bo nawet tych marnych 300€ nikt na badziewie nie zechce wydać - ludzie umieją liczyć.

[jozwa maryn]

gdyby komukolwiek tu chodziło o stosunek cena/jakość, to wszyscy wybraliby przebój wybuchowych kozojebców - casio f-91w (za samo posiadanie tego w Afganistanie można trafić do "gitmo")

 

Też forma prestiżu.

 

Stosunek jakość/cena przy Steinharcie to rewelacja. Nie dziwię się popularności tej firmy w Polsce. Ja na nią trafiłem niezależnie (zdaje mi się, że forumowicze WatchUSeek polecali sobie) i powiem szczerze, że jak zobaczyłem cennik to przeżyłem szok. Tutaj w Irlandii za cenę tańszych Steinhartów można dostać modele Seiko czy Casio. Oczywiście na kwarcui szkiełko mineralne.

Mechaniki Swiss Made na werku ETA mniej prestiżowych marek typu F. Constant czy Roamer bywają na przecenach i wówczas rabat wynosi nawet i 50%.

Tak kupiłem pięknie wykonanego F.Constanta ale oddałem go ojcu bo preferuję wielkie i grube koperty i nie lubię białych tarcz. Tato jest z niego wielce zadowolony. Wodoodporność 100m i szafir, więc Constant bez problemu zalicza teraz kolejne polowania i wypady na rybki. :) Stal bardzo dobra, ani jednej rysy po kilku latach użytkowania. No ale bez rabatu kosztowałby jakieś 900€.

 

Podobnie Roamer - jest taka fajna seria automatów Seaorck w stylistyce lat 70-tych - niedawno je widziałem na prawie 50% przecenie za 475€. I to jest IMO uczciwa cena za taki zegarek. Ale pierwotnej ceny niemal 900€ bym nie zapłacił za ten zegar. Za taką kasę można mieć divera Orisa a to jest zupełnie inna półka wykonania i trwałości. A może nawet i prestiżu. :)

 

W tym kontekście cennik Steinharta to prawdziwy miód na moje serce! :)

 

Cham i tyle. Nie ma co sobie chamidłem głowy zawracać.

Gdyby Steinhart był badziewiem to by nie przetrwał 10 lat.

Bo nawet tych marnych 300€ nikt na badziewie nie zechce wydać - ludzie umieją liczyć.

 

 

Ten Roamer całkiem fajny. To przyzwoita stara firma i wcale bym go nie dołował w porównaiu z Orisem. Oris to od niedawna marka premium, ale dwadzieścia lat temu wygrzebałem z jakiejś szuflady okropny zegarek tej firmy - tani buksiak klasy ruhla, którego nawet nie opłacało się naprawiać. Poza tym mam do Roamera sentyment, w latach 70. jeden z modeli był uważany za etatowy zegarek rodezyjskich Selous Scouts.

Edytowane 5 Grudnia 2013 przez jozwa maryn

[il Dottore]

Roamer - absolutnie nie dyskredytuję tej firmy.

Współczesny projekt Searock nie powstał z niczego. Ma swoje korzenie w czasach odległych o 30-40 lat.

I wiele nie zmieniono! :)

Poniżej fotka starego modelu (jednego z wielu).

 

 

Jednakowoż Roamer ma u mnie przegwizdane za szerokie wykorzystanie napędów kwarcowych. :)

Co by nie powiedzieć o Orisie - nawet do głowy im nie przyjdzie podobna herezja! :)

No ale jak się robi nurasy, to otwieranie koperty byle gdzie, by wymienić baterię jest oczywistym ryzykiem.

[thrak]

W temacie, najczęściej używam w ciągu dnia takiego zegarka

albo

[il Dottore]

W temacie, najczęściej używam w ciągu dnia takiego zegarka

 

Hehehehe, mój jest taki:

 

[thrak]

kolejeczka :-)

[rafal735r]

A ja spogladam na slonce.

[thrak]

A ja spogladam na slonce.

Eeee tam, jak chmur najdzie, to co wtedy?

[electro]

Idź się leczyć, psychopato.

Stawiam na ciebie ignora. Tylko śmieć banuje , a później dodaje odpowiedz. 'Specjalista' od badziewia....

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[mirfak]

Panowie, proszę o kulturalną dyskusję.

 

 

Sent from my iPad using Tapatalk HD

[electro]

Też uważam, że Steinhart, to dobry stosunek jakości do ceny. Czepianie się tej firmy to brak znajomości rzeczy. Nie jest to IWC czy omega ale nie aspiruje do takiej roli a przy tej cenie jakość jest b. dobra. Moi forumowi koledzy, ze znanego wam forum, kilkukrotnie robili zamówienia okazjonalnych, specjalnie projektowanych partii w tej właśnie firmie dla członków tego forum.

IWC, omega, badzmy poważni...:)

nie chodzi o to, ze jakościowo cos jest nie tak z tymi cebulami tylko firma wielokrotnie przekracza cienka granicę między inspiracją, a podrabianiem więc propozycje niektórych kolegów żeby zamiast wydawac niemożebne sumy na coś 'bardzo podobne do lolexa' wejsc moze lepiej na replicawatches....to, że na znanym nam forum zamawiaja te zegarki nie ma nic do rzeczy, często te 'limitki' wiszą pozniej w ogloszeniach miesiacami i nie chca sie sprzedac...

Widzę tutaj dużo fanbojstwa i szeroko pojętej wiejskości, niemniej moze czyta ktoś kumaty więc gdybym chcial kupic cos w miarę niedrogiego, niezłej jakosci i z pewnym ładunkiem oryginalnosci sięgnąłbym po np. zegarki firmy Ball czy Perrelet na wyprzedażach [doskonałe ceny w USA!], jakość bez porównania, cena często bardzo podobna ...ciekawe są też Mido czy Alpiny...

Ale mam swiadomosc , ze częsc 'znawców' zawsze wybierze swiecacego sie jak psu jaja 'wannabe lolexa' i nic sie z tym nie zrobi....to chyba tak jak z tym frakiem...

Edytowane 5 Grudnia 2013 przez electro

[Gość stary bej]

.to chyba tak jak z tym frakiem...

a co można zrobić z frakiem, jak kuń dostał sraczki

[electro]

To tak jeszcze do przemyslenia dla kumatych:) , mój ostatni wpis w temacie, przeczytalem ze 100 ostatnich postów , ale wiedzy zegarkowej to tutaj mało:)

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[caleb66]

omega na fotce kozacka,ten drugi srednio ale omege bym lyknal gdyby nie cena :)

[Kubri]

Albo kupowali jako lokatę, żeby za 20 lat sprzedać kolekcjonerom za dużo większą kasę albo...

 

E nie. To jest po prostu chęć poczucia "odrobiny luksusu". Czyli mówiąc po "naszemu" - wyżej sr**ą niż dupy mają.

 

Zegarek to zadna inwestycja - takich jest na świecie liczonych na sztuki najwyżej i ceny ich raczej będą w okolicach bardzo luksusowych samochodów, więc nawet na takie niewielu stać.

 

Ps. Steihart rzeczywiście bardzo ładne modele ma. Ale na Polskich forach w tym zegarkowych również wysoko cenione są Chińskie mechanizmy Seagull w różnych zastosowaniach w tym numer [jeśli nie pomyliłem] 25, automat o budowie modułowej, a znajdujący się w zegarkach luz za kilkaset złotych. ma takie wykonanie jakiego nie mają najtańsze a i tak od nich znacznie droższe mechanizmy szwajcarskie.

Edytowane 6 Grudnia 2013 przez Kubri

[il Dottore]

E nie. To jest po prostu chęć poczucia "odrobiny luksusu". Czyli mówiąc po "naszemu" - wyżej sr**ą niż dupy mają.

 

Możliwe.

Irlandczycy są dość optymistyczni. Postawa "jakoś to będzie" jest tu powszechna. I faktycznie - zawsze jakoś jest! :)

Kryzys ponoć się skończył. Miejsc pracy przybywa, obwodnica Dublina znów totalnie zakorkowana rano mimo 3-4 pasów w jedną stronę(!), znaczy - ludzie mają pracę a jeszcze z pół roku temu było rano luźno. Banki oddają państwu pożyczone pieniądze!!! Wczoraj Bank of Ireland oddał do budżetu 1,2 miliarda €! No, jak banksterzy oddają kasę to faktycznie rok cudów!

Wczoraj prestiżowy Forbes Magazine ogłosił Irlandię najlepszym krajem do robienia biznesu na świecie! Dziś się wszyscy tym chlastali a premier czujnie przypomniał swoje expose w którym zapewnił, że Irlandia znajdzie się na takiej pozycji. I proszę! Dziś wszyscy puszczają w radiu na okrągło ten fragment jego przemówienia i rozpływają się nad mądrością i przenikliwością Taoiseacha (czyli premiera). Gość ma swoje 5 minut. :)

Przy czym taka pozycja w rankingu zdaniem rednacza Forbesa, z którym wywiad dziś był rano w radu, faktycznie przyciągnie kolejne znaczne inwestycje.

No i jakoś to będzie! :)

 

Stawiam na ciebie ignora.

 

A ja kładę na ciebie wiesz co. :)

"Znawca trunków" z PGR-owskiej stołówki.

 

nie chodzi o to, ze jakościowo cos jest nie tak z tymi cebulami tylko firma wielokrotnie przekracza cienka granicę między inspiracją, a podrabianiem

 

Czy ty w ogóle zdajesz sobie sprawę z bzdur jakie wypisujesz? Czy wiesz, że za podrabianie Steinhart zostałby zjedzony przez prawników w 5 minut? Czy widziałeś na zegarkach Steinharta inny napis niż Steinhart właśnie?

Czy wiesz ile lat trwa ochrona patentowa wzoru przemysłowego?

I czy widziałeś Submarinery o średnicy 42mm?

Tylko ostatni laik może pieprzyć takie głupoty o podróbkach - Steinhart nie jest głupi i nic sobie z takich zawistników nie robi. Po prostu spokojnie dłubie swoje sikory i... nie może się wyrobić z zamówieniami! :)

 

To tak jeszcze do przemyslenia dla kumatych:) , mój ostatni wpis w temacie, przeczytalem ze 100 ostatnich postów , ale wiedzy zegarkowej to tutaj mało:)

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Ten Perrelet stylistycznie słaby. Zniżka 60% od ceny regularnej daje jasno do zrozumienia że nikt tego po prostu nie kupuje. I słusznie.

Fajne są natomiast Perrelety z serii Turbine ale za 1500 baksów + cło i VAT ich się nie kupi...

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Kubri]

Możliwe.

Irlandczycy są dość optymistyczni. Postawa "jakoś to będzie" jest tu powszechna. I faktycznie - zawsze jakoś jest! :)

Kryzys ponoć się skończył. Miejsc pracy przybywa, obwodnica Dublina znów totalnie zakorkowana rano mimo 3-4 pasów w jedną stronę(!), znaczy - ludzie mają pracę a jeszcze z pół roku temu było rano luźno. Banki oddają państwu pożyczone pieniądze!!! Wczoraj Bank of Ireland oddał do budżetu 1,2 miliarda €! No, jak banksterzy oddają kasę to faktycznie rok cudów!

Wczoraj prestiżowy Forbes Magazine ogłosił Irlandię najlepszym krajem do robienia biznesu na świecie! Dziś się wszyscy tym chlastali a premier czujnie przypomniał swoje expose w którym zapewnił, że Irlandia znajdzie się na takiej pozycji. I proszę! Dziś wszyscy puszczają w radiu na okrągło ten fragment jego przemówienia i rozpływają się nad mądrością i przenikliwością Taoiseacha (czyli premiera). Gość ma swoje 5 minut. :)

 

No proszę! Zupełnie jak w POlsce :-) CUDA TUSKA :-)

 

Tylko, że im się udają, w przeciwieństwie do nas.

 

Czy wiesz, że za podrabianie Steinhart zostałby zjedzony przez prawników w 5 minut?

 

Jemu chyba chodziło o upodabnianie wzorów. Ale co tam. Mnie bardziej zastanawia jakość tych mechanizmów automatycznych w porównaniu do właśnie Seagull.

 

Firma ta produkuje mechanizmy które są rozwinięciem podróbek szwajcarskich z lat 50-tych. Obecnie jednak nie mają z nimi wiele wspólnego a zapewniają wykonanie niedostępne w tej cenie. Niby mówi sie że "chińskie" czyli synonim bylejakości, to jednak Seagull jest firmą w wieloletnimi tradycjami, wystarczającymi na stworzenie legendy marki na rynku zegarkowym, produkuje na cały świat i na największy na świecie rynek chiński od lat 40-stych. Nawet wydawane dzisiaj reedycje jej mechanicznych zegarków z lat 60-tych wyglądają bardzo dobrze na tle szwajcarskiej konkurencji, a kosztują kilkaset złotych.

 

Na znanym forum zegarkowym znalazłem nawet opinie że ich automaty maja lepsze wykonanie niż automaty ETA które sa "odchudzone" maksymalnie z kosztowniejszych rozwiązań i sprowadzone do roli "zabawki" a nie solidnego mechanizmu.

 

Oczywiście cudów nie ma na świecie i to co trafia do Polski w takich cenach najwyższej jakości być nie może. Ale Seagule czy Parnisy do 1000zł. naprawdę prezentują rozwiązania techniczne i stylistykę dostępną dopiero za n-razy więcej. A firma ma w ofercie również zegarki za kilkadziesiąt tysięcy sprzedawane pod własną marką.

[Koobal]

Dal mnie najfajniejsze zegarki to jednak vintage, jakość i wykonanie z najlepszych lat mechaników. Jeden z moich ulubieńców, który noszę najczęściej (pokażcie mi tak wykonany mechanizm w "przyzwoitej" cenie):

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[mily]

(pokażcie mi tak wykonany mechanizm w "przyzwoitej" cenie):

 

no ba - hi-bit to i wtedy nie był tani - był BARDZO drogi

 

- a lonżina zazdraszczam :::)

[rafal735r]

Krotko i na temat. Szczesliwi czasu nie licza wiec wezcíe sobie te ROLEXY i inne kopie wsadzcie :-)

[il Dottore]

Szczesliwi czasu nie licza

 

Dokładnie! :)

I dlatego szczęśliwi posiadacze mechanicznych czasomierzy na wszelkie odchyłki od kwarcowego czy atomowego wzorca patrzą z przymrużeniem oka. :)

[lulu]

jak kogoś nie stać na Rolexa to sobie wsadza....... ale gdzie???? a jak jest z pierścionkami z brylantami to tez biżuteria przecież i bogaci jej nie liczą chyba. A biedni co ? Też każą sobie je gdzieś wsadzić???

[Kubri]

Dal mnie najfajniejsze zegarki to jednak vintage, jakość i wykonanie z najlepszych lat mechaników. Jeden z moich ulubieńców, który noszę najczęściej (pokażcie mi tak wykonany mechanizm w "przyzwoitej" cenie):

 

A proszę bardzo;

tutaj zbiór obrazków

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

A tutaj konkretnie o mechanizmie St25

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

stosowanym w wielu innych zegarkach, także produkcji krajowych manufaktur.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość stary bej]

Ale na Polskich forach w tym zegarkowych również wysoko cenione są Chińskie mechanizmy Seagull w różnych zastosowaniach w tym numer [jeśli nie pomyliłem] 25, automat o budowie modułowej, a znajdujący się w zegarkach luz za kilkaset złotych. ma takie wykonanie jakiego nie mają najtańsze a i tak od nich znacznie droższe mechanizmy szwajcarskie.

Zgadza się, ten mechanizm (SeaGull) cieszy się i to zasłużenie dobrą opinią, też o nim czytałem.

 

Ja wiedzy w temacie werków i stosowania ich w różnych kopertach, a więc i przez różne firmy nie mam.

Ale tak mi przyszło teraz do głowy takie oto pytanie, a kierowane głównie do znawców tematu.

Przez które renomowane firmy produkowane są zegarki od A do Z ? - czyli innymi słowy mówiąc własny mechanizm, nie stosowany/odsprzedawany w innych i dla innych firm, oraz wykonanie koperty, cyferblatu i innych "śliczności" w ramach firmy - bo to zagadnienie mnie bardzo interesuje.