Dlaczego w audiofilskich cdkach nie ma zmieniarek??!

[kubix]

Otóż to, dlaczego? Przecież taka zmieniarka wbudowana w odtwarzacz mogłaby być zupełnie niezależnym urządzeniem nie ingerującym w samo cd - odseparowana od układu odtwarzacza i nawet oddzielnie zasilana. A taka zmieniareczka na chociażby 10 ulubionych płyt to bardzo wygodna sprawa, w tej chwili nawet posiadając wzmaka i cd z pilotem, trzeba latać zmieniać te płyty.

Rozumiem, zaraz powiecie że wraz z dodaniem czegoś takiego cena sprzętu poszła by w górę, ale jeżeli o jakąś rozsądna kwotę, to była by to całkiem ciekawa alternatywa dla dreptania po dywanie z co rusz to nową płytka.

[bitkon]

Fakt teraz jakas dziwna moda panuje i cd maja po 40kilka minut.

[Seba78]

Zmieniarka w dobie plików, odtwarzaczy strumieniowych? co z tego, ze można włożyć 10 płyt jak na półce leży kilkaset. Idąc z duchem czasu raczej należało by wyposażać odtwarzacze w wejścia w układ DAC tak aby wygodnie zgraną kolekcję wczytać z odtwarzacza sieciowego, komputera itd... to jest wygoda a nie 10 nędznych płyt w napędzie. Zmieniarka na 10 płyt to zawracanie dupy na dzień dzisiejszy. Dla miłośnika muzyki a nie trójpłytowego audiofila to zbędna komplikacja.

[sukces]

Ba niektóre nie mają nawet zdalnego sterowania! kolejny ból to brak timera. Na szczęście śmierć CDka już blisko uff, a właściwie huraaaa :)

[xniwax]

Jak nie ma jak były ;)

 

Cd Anthem na 6 płyt.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[pingwing]

Pytasz dlaczego?

Bo to skomplikowana mechanika, audiofile i audiofilskie firmy kombinują jak tu uprościć mechanikę, zmniejszyć drgania itp, stosują dziwne metody, zamiast porządnie policzyć i pomierzyć własny sprzęt, więc zmieniarkę to Sony wyprodukuje, ale audiofilska to ona nie będzie.

 

Audiofilskie firmy to tak na prawdę małe manufaktury, produkują sprzęt prymitywnymi jak na dziesiejsze czasy metodami, składają z gotowych części (takie Sony, czy Philips produkują elektronikę od rezystora, przez wzmacniacz operacyjny po standardy przesyłania danych i obudowę), robią co się da, żeby z materiałów dostępnych na rynku dla każdego zrobić coś, co sprzedadzą kilkadziesiąt razy drożej.

 

CD odchodzi do lamusa, tak samo jak winyle, mając serwer dźwiękowy możesz zmieniać płyty kiedy chcesz z fotela.

[szwed75]

Taaa a świstak siedział i zawijał w te sreberka... Cd i winyl będą jeszcze dłuuuugo na tym świecie. ;)

[xniwax]

Kolejny pingwin co to wszystkiego juz w życiu słuchał i wszystko wie.

Po kiego cukierka włazi piszczy o końcu CD w temacie o CD.

Skoro Cię CD nie interesuje to po kiego licha zawracasz gitarę.

[Gość rochu]

popieram xniwax-a

[kubix]

Tak to jest że zwolennicy postępu na siłę próbują zainteresować tym innych. Parę lat temu wszyscy wróżyli winylom śmierć z powodu cd, a jednak jak widać w zakładce analog, żyje i ma się dobrze.

 

Faktycznie wcześniej nie widziałem tego Anthema, brawo dla tej firmy - krok w stronę wygody użytkownika. :)

[Yamnick]

kubix - fajny byl ten anthem CD1, choc niewielu pewnie ma szanse go gdzies uslyszec, ja objadlem sie smakiem i relacja "nausznego" swiadka... Tu wiecej o tym cacuszku:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Genesis]

McIntosh w latach 1992-96 produkował model MCD7008 - ze zmieniarką na 6 płyt. Na audiogonie wciąż trzeba zapłacić ok. 1000 dolarów (cena nowego USD 2200).

[Parsec]

Innym rozwiazaniem, jest podlaczenie DAC-a do zmieniarki. Tak jak w moim przypadku.

Jeli bys szukal czegos starszego to polecam California Audio Labs CL-20. Chyba jeden z najlepszych odwarzaczy ze zmieniarka.

[Parsec]

Pomylka, to byl CL-10

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Elberoth]

Kilka modeli było - oprócz tych wymienionych m.in. Nak 1000. Żaden wielkiej kariery nie zrobił, więc raczej nie ma popytu na tego typu urządzenia.

 

Nowoczesna zmieniarka nazywa się Linn DS :-)

[Seba78]

no właśnie:)

[pingwing]

xniwax, 23 Lip 2010, 17:40

 

>Kolejny pingwin co to wszystkiego juz w życiu słuchał i wszystko wie.

>Po kiego cukierka włazi piszczy o końcu CD w temacie o CD.

>Skoro Cię CD nie interesuje to po kiego licha zawracasz gitarę.

 

Początek postu był jak najbardziej na temat, nawet nie początek, a zdecydowana większość.

 

kubix, 23 Lip 2010, 18:09

 

>Tak to jest że zwolennicy postępu na siłę próbują zainteresować tym innych. Parę lat temu wszyscy

>wróżyli winylom śmierć z powodu cd, a jednak jak widać w zakładce analog, żyje i ma się dobrze.

 

To dobrze, że jest duże zainteresowanie winylem, to na pewno dobry obiekt hobbystyczny - można poprawiać bez końca, a każda poprawka może dać jeszcze lepszy efekt, na tym polega analog, że nigdy nie wiadomo, czy jest dobrze.

 

Ale potrzebne jest trochę skromności, ja jestem młody, jak najbardziej początkujący, mam świadomość, że wiele razy zmienię jeszcze zdanie, chętnie kupię sobie gramofon i kilka płyt Led Zeppelin, ale wiem, że głową muru nie przebiję, skoro autor wątku pisał o większej wygodzie, to odpowiadam, że większą wygodę dają serwery dźwięku. Gdy są drogie i z błyszczącym napisem Linn to grają dużo lepiej, to jest stan obecny, w tej materii dużo jeszcze się zmieni.

[jajcasz77]

ja do zmieniarek podchodze sceptycznie bo ponoc pada naped

[Gość wswier]

>Gdy są drogie i z błyszczącym napisem Linn to grają dużo

>lepiej, to jest stan obecny, w tej materii dużo jeszcze się zmieni.

Hmm - moj DS nie ma blyszczacego napisu. Co do ceny, to kwestia zasobnosci portfela. Dla jednego drogo

dla drugiego tanio.

Co do jakosci wykonania. Mam porownanie.

Moj DS versus TEAC WAP iles tam, bez blyszczacego napisu (aktualnie podlaczony do sypialnianego pianocrafta)

W ogole nie ma o czym mowic. Teac nawet z dedykowanym pilotem dziala tak sobie.

Ze nie wspomne o jakosci dzwieku (porownywalem)

Ze nie wspomne o jakosci wykoania - to jest moj drugi teac. Pierwszego wymienilem ze wzgledu na

spieprzone gniazdko ethernet (fabrycznie).

Gratuluje stanowczych i jednoznaczych sadow. To ulatwia z jednej strony zycie (jak to z klapkami na oczach bywa). Z drugiej - niestety - sady takie, wyrazane publicznie, sa silnie trollotworcze/awanturogenne. Doradzalbym odrobine wstrzemiezliwosci i pokory. Jak sam wspominales -

jestes mlody wiekiem, wiec pokora jest mile widziana.

Rowniez w osadach dot. odtwarzaczy CD :-)

pzdr

wswier

[pingwing]

Dziękuję (szczerze) za rady i zgadzam się oczywiście, że odtwarzacze są jeszcze w powijakach.