Skocz do zawartości
IGNORED

_igod_ Ty masz racje


MLoxey

Rekomendowane odpowiedzi

Gutekbull, znam osobiście takiego jegomościa. Tylko co z tego? Czy to znaczy, że wszyscy tacy jesteśmy? Znam też faceta, który ma dużo płyt, kocha muzykę, a słucha na zdezolowanym jamniku. Mam wysnuć na tej podstawie wniosek, że miłośnicy muzyki używają do jej odtwarzania wyłącznie starych gratów?

Wyrażanie takich kategorycznych opinii jest niestety dużym błędem.

Ogłaszam, że kocham muzykę i jestem audiofilem. I nie będę dowodzić, że nie jestem wielbłądem. Koniec, kropka.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Redaktorzy

My u sobie tak wygadujemy, a obiekt naszej adoracji jakoś ucichł. Tak to zwykle bywa. Ale powiem jedno - chyba nie wypada komentować zawartości "o mnie". W końcu nie jest to wpis na forum, nie jest też do nikogo specjalnie skierowany. Ale w pewnym sensie się przydało, bo każda okazja żeby podyskutować o pryncypiach jest dobra.

Można się zastanowić natomiast, czy forum jest właściwym adresem dla wypadów skierowanych pod adresem typów, mających po trzy płyty i sprzęt za furę forsy? Ja tu takich nie znam. Znam za to ładnych parę osób które mają dość skromny sprzęt i dużo zarejestrowanej muzyki. Albo takich którzy mają dużo płyt i dobry sprzęt, a to nie dlatego, że im się w głowie przewróciło, a w garażu nie mieści się już czwarte bi-em-dablju, a dlatego, że wydają na to wszystkie wolne pieniądze. Czy to też źle?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

->fadeover

"Aby być prawdziwym audiofilem nie musisz mieć dobrego słuchu. Audiofil nie musi mieć niesamowitych umiejętności słuchowych żeby być audiofilem"

 

Wiesz co - jak to przeczytałem to sory, ale samo przez siebgie nasuwa się mi jedna myśl.

Czyli żeby usłyszeć wszystko co się znajduje na nagraniu wystarczy kupić dobry sprzęt i samo zagra.

Wszystko podane jak na tacy.

A na dobrej wieży też wszystko słychać, tylko że trzeba mieć jedną rzecz - słuch...

 

Mam takie wrażenie jakby przez Twoją wypowiedź była kagoś kto kupując NAD-a bierze płytę Ich Troje na odsłuch, tak jak pisał gutekbull.

Oczywiście przykład mocno przejaskrawiony, ale mam nadzieje że zrozumiesz o co mi chodziło

 

Oczywiście - na lepszym sprzęcie zagra lepiej, czyściej, wszystko będzie bardziej rozróżnialne.

 

Aha - wieża do jest dobra wieża - czyli np. Sony mhc czy Technicsy, niektóre modele Philipsa.

Bynajmniej nie bumbox bo na tym to faktycznie mało co słychać.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kapelli

Miałem tu na myśli emocjonalna część definicji audiofil lubi dźwięki, lubi muzykę.

To dość szeroka z punktu widzenia liczbowego definicja - ale chciałem tu odciąć grubą krechą tych którzy lubią dźwięki od tych którzy nie lubią. A tak w ogóle to jest manifest negatyw igoda :-)

I o to mi głównie chodziło.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

kapelli i podobni jemu na forum

to nie jest chyba forum dla was,wy jestescie na poczatku drogi,o jakim sluchy mowisz?,czym innym jest sluch muzyczny,poczucie rytmu itd.,nie wszyscy moga sie tym pochwalic,a czym innym odbior dzwieku we wszystkich jego aspektach i ocena jego realnosci,naturalnosci,ta umiejetnoscia moga sie poszczycic wszyscy ludzie,nawet ci co sie zaklinaja ze nie slysza roznicy miedzy sony mhc,a mcintoshem;klotnie jakie wszczynacie swiadcza tylko i wylacznie o nieznajomosci tematu,po co czytacie forum dla audiofili?

podobna sytuacja jest z tymi kablami,ja wam z calego serca wspolczuje ze nie slyszycie roznicy ale wiem ze na sprzecie klasy sony mhc raczej nie slychac zadnej roznicy przy zmianie okablowania i jest to naturalne,roznice slychac na sprzecie o wiekszej rozdzielczosci,mam nadzieje ze bedziecie mieli kiedys okazje posluchac lepszego sprzetu i zmieni wam sie troche punkt widzenia

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Home is where the needle marks try to heal my broken heart...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Electro ale masz tendencję do upraszczania.

Różnice między kablami słychać czasem na Sony, Technicsie, Pioneerze, Denonie ale nie koniecznie musi byś słychać np na Linnie. Nie czhodzi o to czy sprzęt tani czy drogi. Klasa sprzętu powinna zapewniać pewną minimalną - jak mówisz - "rozdzielczość", żeby tak subtelne zjawisko dało się usłyszeć. Ale żeby mieć szanse je usłyszeć to ono musi przynajmniej wystąpić. A wcale nie jest pewne, że zawsze wystapi na drogim sprzęcie a nie wystapi na tańszym.

 

Wyobraź sobie tak: Bierzesz dwa rózne kable przepinasz je w Technicsie i słyszysz rożnicę. Bierzesz te kable idziesz do znajomego przepinasz je w Linnie i nie słyszysz różnicy. I to jest cały problem. Jak się jeszcze okaże że kolega jednak słyszy różnice na tym Linnie i zacznie przekonywać, że Ty też musisz słyszeć - to może się polać krew :-)

 

Bezpieczniej jest mówić o "wpływie kabli na brzmienie sprzętu". Mniej powodów do bijatyki. A jak ktoś mówi "brzmienie kabli" albo "wygrzewanie kabli" to w domyśle nadaje im pewne stałe i niezmienne cechy brzmieniowe, które muszą się zawsze w taki sam sposób objawiać i każdy je musi tak samo słyszeć. Jak nie usłyszał to już jest powód do kłótni, bo pewnie głuchy :-)

 

pozdr.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Podobnie jak electro, też jestem coraz bardziej przekonany, że tzw słuch muzyczny (ocena jakości wykonania przez muzyków w stosunku do: zapisu kompozycji, best in class interpretacji / umiejętności technicznych, itp.) i słuch audiofilski (wierność odtwarzania materiału muzycznego), to sa dwie różne rzeczy, tylko częściowo nakładające się na siebie. Muzyk może nie zwracać zupełnie uwagi na jakość dźwięku i przez brak ćwiczeń w tej kwestii mieć problem z oceną wierności odtwarzania i na odwrót, audiofil może nie znać nut i nie mieć poczucia rytmu, a jednak bezbłędnie oceniać wierność przekazu.

 

Tak na marginesie, Beethoven kompletnie nie potrafił tańczyć, podobno zupełnie nie czuł rytmu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Qubric

ja napisalem ze RACZEJ nie slychac na mhc,a nie ze nie slychac,nie mam nigdy tendencji do upraszczania,wrecz przeciwnie:),natomiast jesli czytam cos co nie mialo wczesniej zbyt czesto miejsca na forum i jest po prostu bajdurzeniem to probuje wypowiadac sie w jak najprostszy sposob,nie uwazam ze ktos kto pisze jakies naiwne rzeczy przez ktore wiele osob na forum juz dawno temu przeszlo to idiota,dlatego probuje sie domyslic powodow z jakich stoi na takiej ,a nie innej pozycji,chociaz z drugiej strony glupich nie sieja...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Home is where the needle marks try to heal my broken heart...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tym Beethovenem Zbig za ostro pojechałeś. To, że można nie tańczyć to kwestia własnych upodobań, jednak o jego poczucie rytmu byłbym spokojny.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>skrzypek

 

Nie mówię że nie miał poczucia rytmu w ogóle. Nie miał poczucia rytmu w tańcu. To podstawowa i w zasadzie jedyna przeszkoda w tańczeniu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

"Muzyk może nie zwracać zupełnie uwagi na jakość dźwięku i przez brak ćwiczeń w tej kwestii mieć problem z oceną wierności odtwarzania"

 

Jak czytam takie rzeczy to sie krew we mnie gotuje.

 

Do electro i qbricka

No niestety nie mialem mozliwości usłyszec sprzetu za kilka kzl

 

No ale waracajac do podanego cytatu. Sami tu często piszecie o barwie i innych właściwościach dźwięku.

Więc muszę wam powiedzieć że jeśli ktoś się zajmuje muzyką nieco glębiej niz tylko hhobbystycznie - główne mam tu na myśli klasykę - to barwa jest podstwawowym aspektem brzemienia, z którego zresztą wynika koncepcja brzmieniowa utworu.

 

A jakby jakiś muzyk przeczytał że niekoniecznie słyszy wierność odtwarzania, a słyszy to ktoś kompletnie bez słuchu, to naprawdę, wzbudza to tylko listość dla piszących te słowa.

Bo słuch jest słuchem i tyle - nie można go rozróżniać na słuch audiofilski i muzyczny.

Albo się go ma albo nie ma. Kropka.

 

A co do wierności odtwarzania. Swego czasu był tu poruszany wątek "Brzmienie fortepianu".

Otóż powiem wam że poza tym na czym odtwarzacie ten przykłądowy fortepian, to ogromny wpływ na jego brzmienie w naszych głóśnikach ma to jak brzmi sam instrument oraz jak został nagrany. A wręcz bym stwierdził że to kluczowa kwestia. Chyba że wamchodzi o jak najwierniejsze odtworzenie materiału zartego napłycie a nie instrumentów użytych do jej nagrania, to wtedy jest inna kwestia.

 

 

No chyba że uważacie że każdy fortepian brzmi tak samo.

I chcielibyście usłyszeć taki wyidealizowany fortepian, taki jak uwzacie że powinien ten instrument brzmieć.

Kiedyś ktoś tu pisał że słuchając muzyki fortepianowej chciałby słyszeć sam instrument, bez oddechu pianisty, szumow krzesła i dającego się czasami słyszeć mechanizmu. Niestety takie coś jest nierealne.

Tzn jest metoda na to - wprowadzić nuty do komputera, zapisać jako midi a jako instrument dać brzmienie STEINWAYA i niech sam instrument zajmuje choćby1GB. Ale czy to ma jakikolwiek sens???

 

Co do Beethovena - poczucie rytmu akurat ma mało wspólnego ze słuchem, bo znam ludzi o świetnym słuchu i kompletnie spaczonym poczuciu rytmu i odwrotnie.

No ale - otóż Ludwig napisał swoje największe dzieła będąc głuchym lub mocn przygłuchym.

Że wspomnę tylko o 5 Koncercie Fortepianowym Es-dur czy IX Symfonii.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

i laze taki rozmemlany, ze sluchawkami na uszach zawsze, rozne kable kabelki wystaja zza psaka, jak w jakims samochodzie tlumik szwankuje to zgrzytam zebami... a w tylnej kieszeni spodni kanapka, pyszna, taka ze wedzonym lososiem dajmy na to (ma byc wyrafinowanie), z geby czosnkiem mi jedzie i kawalki przepiorczych jaj wylatuja - dzieci same zwiewaja, nie trzeba ostrzegac :). a uszy i brzuch rosna. mam ciezkie kolczyki, jak mi rozciagna uszy to dzwiek bedzie latwiej wchodzil. hihie

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

->electro

"nie jest chyba forum dla was,wy jestescie na poczatku drogi"

 

a więc zacznę od tego że Twoją odpowiedz delikatnie ujmując nazwę niezbyt miłą.

 

A teraz co do cytatu. Widzisz. Sam piszesz że jestem na początku drogi - bo chyba jestem, lecz jescze nie do końca pewien. I ty po prostu zamiast mi kulturalnie odpowiedziec czy w jakikolwiek sposób oswiecić to mi chcesz pokrętnie powiedzieć zebym sp***dalał stąd.

Nie ukrywam że przez postawy takie jak Twoja odnoszę wrażenie, a wręcz utwierdasz mnie w przekonaniu że środowiko audiofilskie to jest banda głuchych samolubów nieznoszących żadnej krytyki.

A czytając forum i pisząc w dziale MUZYKA jakoś widać że są tu normalni ludzie z którymi można wymienić poglądy bez chamstwa i kłótni. No i którzy mają słuch i się znają na muzyce.

 

Że podam taki typowy przykład.

Jest grupa np. projektantów budowlanych z dużym stażem. I wsród nich jest jeden młody koleś. No i do firmy przychodzi zamówienie na jakiśtam duży projekt. I co robią ci starzy?? Mówią: młody jesteś, ucz się jeszcze, potem będziesz mógł się brać za projektowanie. Tyle że ten młody jest tak dobry jak conajmniej 2 tych starych razem wziętych. Tylko że są slepi i nie widzą że jak ten młody nię będzie nic robił to się nic nie nauczy. Ale kjest początkujacy więc niech spada.

Ty robisz dokładnie tak samo.

 

Są tu na całe szczęście przykłady że można normalnie odpisywać, Jak widać Ty tak nie umisz.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Daj spokój kapelli.

Tutaj już chyba sami "audiofile" :-) Słyszą "doskonałe fortepiany", widzą "doskonałe kule" (może nie wszyscy - niektórym nieco juz mija ;-) Ja tam jestem odporny bo przeszedłem to - jak "świnkę" - chorujesz raz i z głowy na resztę życia. W im młodszym wieku tym lepiej. A jak stary zachoruje to sie długo za nim wlecze :-)))

pozdr.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Redaktorzy

Wiesz co, qubric, nie widzę powodów do niegrzeczności. Jak ci się tutaj wszyscy nie podobają, to czemu się męczysz?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>Kapelli cóż za wyrafinowane słownictwo! :O)

>Qubric a stary może mieć problemy z prokreacją.Po chorobie zwaną potocznie świnkom ;o)Ja na szczęście przeszedłem to w przedszkolu ;o)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Widzisz kapelli jak to jest być po drugiej stronie barykady? Tak jak ty, poczuli się uczestnicy forum czytając "mądrości" igoda. To nie my atakujemy innych ludzi, to najczęściej oni nas nie chcą rozumieć. Myślę, że twój wniosek abyś z tąd sp... jest zbyt pochopny. Nikt tu nikogo nie wyrzuca. Nawet Jazza :-)). Zaryzykuję twierdzenie, że mimo drastycznych (niekiedy) różnic w poglądach, bywalcy tego forum nauczyli się akceptować siebie nawzajem. Ale jeżeli ktoś wypisuje bzdury, pomówienia i przedstawia je jako dogmaty, to nie dziw się ostrej reakcji.

Jak my jesteśmy postrzegani przez ludzi z zewnątrz wiem doskonale. Dlatego nie obnoszę się ze swoim hobby. Tak jest i przyjmuję to jako dopust Boży :-)) w najmniejszym stopniu obwiniając siebie. Bo nie mam o co.

Co ciekawe mój przyjaciel ma nieco inne hobby - motocykle. Konkretnie obraca się w kołach zbliżonych (teraz jest takie modne sformułowanie) do marki Harley-Davidson. Posiada nawet taki motocykl. Drogi motocykl jak zapewne się domyślasz. Co rusz kupuje do niego jakieś akcesoria, gadżety, przerabia gaźnik, wymienia manetki, zbiornik paliwa itp. Czyli bawi się tym swoim sprzętem. I co? Nikt się nie puka w głowę, każdy tylko kiwa z podziwem łepetyną dając dowód swej aprobaty i cichej zazdrości. Nikt nie mówi: dziwak, stuknięty, słucha dźwięku silnika i wymienia części na bardziej wypasione zamiast czerpać przyjemność z jazdy. Jest to społecznie akceptowane. Natomiast audiofil - uuuuu panie... gorsza sprawa. On słucha. Niedobrze. Osobnik społecznie napiętnowany. A jak słucha to czegoś dziwnego, jazzu np. Dziwak jednym słowem.

Takie mamy społeczeństwo. Ale to mnie mało interesuje. Pozostanę w takim razie dziwakiem słuchającym muzyki na dobrym sprzęcie. Wara innym od tego.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ależ przeciwnie Jozwa - wszyscy mi sie podobają :-))) Naprawde kocham Was (bez podtekstów). Nawet leszka, który przyznał że nie jest impotentem. Choć nikt od niego takich wyznań nie oczekiwał. Szkoda mi tylko jak widze, że kapelli się męczy. Więc próbuję jakoś pomóc.

pozdr.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przepraszam, ale to bzdury. Cała ta dyskusja. No bo tak:

 

- trzeba mieć słuch, żeby cieszyć się muzyką. a niby dla czego? trzeba umieć zrobić salto, żeby iść do cyrku?

 

- przychodzą tu ludzie i mówią, że im się nie podobają ci, którzy tu już są. po co? niech jeszcze pójdą na spotkanie fakjarzy i ganią ich, że nie wystarczają im extra mocne.

 

- a niech będą sobie "audiofile trzypłytowi". czemu nie, jeśli ich to bawi i nie starają się tego narzucać innym?

 

KTO, CO PO NIEKTÓRYCH SZANOWNYCH KOLEGÓW, UPOWAŻNIA DO DYKTOWANIA CZYM-KTO MA SIĘ CIESZYĆ I NA CO SWOJE PIENIĄDZE WYDAWAĆ?

 

Coraz więcej "I'm god"ów się pojawia wokół nas, i tu, i w życiu, trujcych, moralizujących, nie potrafiących dać sobie rady sami ze sobą. Jeden o Hameryce, drugi o audiofilach, itd... Mam ochotę zrobić sobie szafirowe pokrętła przy wzmacniaczu i wydać na 10k, to to zrobię, i wara innym od tego!! No, mogą powiedzieć, że żółty byłby ładniejszy ;-)

 

electro, popieram w pełni co powiedziałeś. A młodzi, Kapelli, niech się właśnie uczą, również rozumieć, zanim zaczną krytykować.

 

Podyskutujmy teraz czemu płyta jest okrągła. Będzie równie treściwe.

 

Bzdury, panowie, bzdury. Szkoda czasu. A znaczenie słów sprawdza się w odpowiednich słownikach i leksykonach, jeśli nie potrafi się zrobić rozbioru samodzielnie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Skąd wpadłeś na szafirowe pokrętła? ;-) Ja myślalem o zrobieniu lampki kontrolnej zasilania z bursztynu :-)

A tak poza tym to rozprawienie nad czyims wpisem i jego pogladami - jest po prostu wstrętne. Ktos coś sobie wpisał, podał informacje - jego wola. To jakis sąd kapturowy ma być?

pozdr.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.