Skocz do zawartości

Klub otwarty  ·  259 członków

Tannoy Klub
IGNORED

Tannoy -klub miłośników


R123
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

8 minut temu, julius-6 napisał:

ale przecież obaj macie te kolumny z rynku wtórnego,

Ok., przy takim porownywaniu cen, to faktycznie wychodzi, ze nie wielokrotnie drozsze.. Zreszta kto to wie, ile mogly kosztowac nowe Eatony, a najepszym przelicznikiem bylaby cena w GBP, gdybysmy taka znali.

Edytowane przez Lutek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Klub Tannoy'a zatem nie ma sie co dziwic, ze Lutek je chwali... poza tym z Tannoy'ami jest tak, ze one w ogole wiele wybaczaja. Byc moze dlatego, ze "kiepsko" graja ale na swoj sposob w taki sposob, ze ludzie je bardzo lubia. Zwlaszcza te stare.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
18 godzin temu, julius-6 napisał:

LV to kolumny, które grają najlepiej w bliskim polu, szeroko rozstawione, z dużą przestrzenią wokół siebie...

To - Twoim zdaniem - z jakiej maksymalnie odleglosci od sluchacza powinno sie ich sluchac ?   A przez "szeroko rozstawione" nalezy rozumiec, ze odleglosc miedzy nimi powinna byc wieksza, niz miedzy glowa sluchacza a kolumna, czyli, ze powinien sie tworzyc nie trojkat rownoboczny, lecz prostokatny, a nawet rownoramienny, a wiec czy miedzy sluchaczem, a kolumnami kat nawet wiekszy niz  90 stopni ?

 

18 godzin temu, julius-6 napisał:

Grają na pewno mniej efekciarsko, mniej na pysk (ale bardziej holograficznie) i z mniejszą energią na basie.

Co do basu, to sie zgadza i wyraznie jest mniej wypelniony.

 

18 godzin temu, julius-6 napisał:

widze że dla wyrównainia szans obie kolumnyn stanęły na tej samej podstawie... warto jednak LV ustawić na dołączonych nóżkach - wyżej grają po prostu lepiej, a i bas zyskuje na czystosci.

Widac na zdjeciu, ze maja te nozki. To wlasciwie takie zdejmowane przedluzenie obudowy, choc dodatkowe nozki tez sa, ale te akurat nie pasuja ze wzgledu na inny "M" gwintow srubek do wkrecenia.

Edytowane przez Lutek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach



Klub Tannoy'a zatem nie ma sie co dziwic, ze Lutek je chwali... poza tym z Tannoy'ami jest tak, ze one w ogole wiele wybaczaja. Byc moze dlatego, ze "kiepsko" graja ale na swoj sposob w taki sposob, ze ludzie je bardzo lubia. Zwlaszcza te stare.


Czyli jak by mało wybaczały, i być może dlatego, że grałyby "znakomicie" na swój sposób, ale w taki sposób, że ludzie by ich nie lubieli to byłyby godne uwagi?

Zwłaszcza te stare.

________________
Pozdrawiam GB

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
W dniu 9.02.2023 o 22:09, GB napisał:


1123142320_IMAG0810_22.thumb.jpg.993f079db77e5d12f3d5453f3bd1643d.jpg

Musze przyznac, ze jak patrze na to, to w klatce mnie przydusza - oby jeszcze jakiego zawalu nie dostac :-) Ale ta kosmiczna cena. Kiedys spojrzelem  i juz sie przerazilem, a co dopiero jak dopiero pozniej doczytalem, ze ta cena, to za jedna szt.  😞  Super by mi tez pasowaly estetyka do mojej mebloscianki z okresu: "wczesny Gierek"  :-)                  Gdybym nie mial powaznej awarii C.O. , to byc moze bym sie skusil, ale w zwiazku z nia, poszly spore oszczednosci.  No nic..., miejmy nadzieje, ze chociaz bede mogl ich kiedys posluchac, bo przyznam, iz pocichu licze na Wojtka, ze z ciekawosci - jak graja - kupi je kiedys. A na to licze, bo on lubi miec na stanie duze ilosci roznego sprzetu  :-)              A moze ktorys z kolegow mieszkajacych niedaleko - jak Poznan, Gorzow, Pila - ma takie na stanie ? Oczywiscie nie musza byc GR..., SE roniez.    

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Lutek, jak byłbyś kiedyś  na południu Polski to ja zapraszam. Kensingtony są zwieńczeniem mojej drogi przez różne Tannoye ( te są dziesiąte )  i w ogóle kolumny , nie zarzekam się że to koniec bo wiele innych konstrukcji gra świetnie , ale trudno o coś co gra lepiej a nie po porostu inaczej . Zresztą, co to jest to "lepiej" ? Kensington ma zalety wszystkich znanych mi Tannoi bez większości ich wad , choć czasami to co jest wadą jest też zaletą - chociażby wspominana tu kierunkowość tweetera . Z jednej strony wąski sweetspot, z drugiej strony znacznie mniejszy problem z odbiciami . To temat na szerszą dyskusję, czy kolumny mają grać wykorzystując akustykę pomieszczenia ( w skrajnym przypadku dookólnie ) czy raczej zmniejszać jego wpływ aby przekazać bardziej to , co jest w samym nagraniu. Oczywiście nie mówimy tu o basie, to inna kwestia.  Moim zdaniem Tannoy ma dobry balans między tymi dwoma możliwościami, nie mamy tu jeszcze poczucia sztuczności dźwięku jak w przetłumionych pokojach odsłuchowych z nadmierną liczbą absorberów  , nie gramy jak na słuchawkach , ale już znacznie ograniczony jest chaos jaki często tworzą niekontrolowane odbicia , które dodają do nagrań to , czego w nich nie ma i co jest wynikiem akustyki pokoju w którym słuchamy. To chyba jedna z przyczyn "łatwości" grania Tannoya i tego że są powszechnie lubiane . W dodatku, dzięki układowi koncentrycznemu, można je słuchać z przyjemnością  praktycznie z każdej odległości . Z Tannoyem łatwo osiągnąć audiofilski sukces. A Kensington to jeden z najlepszych Tannoi , więc jak ktoś może i ma okazję  - zdecydowanie warto.

Nigdy nie rozumiałem argumentów konstruktorów którzy powołują się na to ,że instrumenty promieniują dookólnie więc kolumny też powinny , choć rozumiem że w niektórych pomieszczeniach może to dać ciekawe efekty . 

To tak dla ożywienia wątku.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
33 minuty temu, skali napisał:

Lutek, jak byłbyś kiedyś  na południu Polski to ja zapraszam

Dzieki bardzo, ale niestety stary juz jestem, zdrowie nie dopisuje, wiec teraz juz nie wyjezdzam tak daleko - nie to, co dawniej po Polsce tu i tam sie jezdzilo aby posluchac. Ale jesli Ty sie czujesz na silach, to zapraszam do mnie z tymi Kensigtonami, jak juz beda u mnie nowe odgrody, a wowczas bedzie sie dzialo (jak zbyt daleko, to przenocujesz u mnie i na drugi dzien wrocisz wypoczety.  Sadze, ze bylyby to bardzo emocjonujace porownania i na nie zapewne wpadlby tez Wojtek i pewien moj bardzo fajny przyjaciel, uwazajacy sie  nie tyle za audiofila, lecz melomana. Jesli sie zgodzisz na cos takiego, to ja jedynie bede bal sie tego, aby Kensigtony nie spodobalyby mi sie bardziej od ogrod, gdyz z zalozenia te odgrody maja byc jako docelowe. No..., za to mam 100 procent pewnosci, ze Kensingtony beda sie bardzo podobac zonie  :-)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Z tymi żonami różnie bywa, ja i moja żona uważamy że są przepiękne ( i tylko Kensingtony, Turnberry na przykład dużo słabiej ) , ale znam przypadek sprzedaży Kensingtonów bo żonie się nie podobały.

Duże delikatne paczki, duży problem z bezpiecznym transportem , ale jak już będziesz miał te odgrody to ogłoś to na forum, może się skuszę na tak atrakcyjny odsłuch w tak atrakcyjnym towarzystwie 🙂

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>skali

Nie wiem czy pamietasz, ale przed wieloma laty zbudowalem sobie kolumny pod 12 calowe DC, wzorujac sie wowczas bodaj na Turnberry, tyle, ze jako tunele b.r. zaprojektowalem sobie typowe okragle, po trzy szt na kolumne. Moze dla przypomnienia:

 

SDC14349.jpg

SDC14355.jpg

43 minuty temu, ciszyn11 napisał:

A kiedy będą? Ciekaw jestem różnic vs Tannoy

Od grudnia zeszlego roku mam w kazdym kolejnym miesiacu obiecane, ze tuz, tuz... Licze, ze w tym miesiacu..., chyba, ze jednak....?

43 minuty temu, skali napisał:

w tak atrakcyjnym towarzystwie

Kazde towarzystwo audiofili i melomanow jest takie..., chociaz, ja wiem czy ono bedzie az takie atrakcyjne, jesli w nim brak bedzie kobiet :-) Ale dostone i wspaniale na pewno...:-)

Edytowane przez Lutek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pamiętam, i pamiętam opinie że grały bardzo dobrze. Faktycznie podobne do Turnberry , zapewne nawet solidniej zbudowane , w oryginalnych ( miałem kiedyś SE ) jakość obudów była niezła ale nie powalała , Kensingtony z tej samej serii sprawiają pod względem jakości dużo lepsze wrażenie, ale przede wszystkim mają lepsze , smuklejsze proporcje.

Choć nie słuchałem, obstawiam że Twoje paczki grały lepiej niż Turnberry ...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, ciszyn11 napisał:

Ciekaw jestem różnic vs Tannoy

będę cierpliwie czekać wrażeń 😉

To tak dalece odmienne konstrukcje, że trudno będzie je porównywać. Żadnej cechy wspólnej poza tym, ze grają. Każda w innej szkole i skierowana do nieco innego odbiorcy.

Zakładam, wręcz stawiam karton jasnego zimnego, ze akcent klubowych będzie postawiony na znaną nam plastykę, natomiast OB będzie narzędziem dużo bardziej wszechstronnym, mało kompromisowym, przy czym, w tego rodzaju zestawieniach, zawsze jestem ciekawy ile prócz wszechstronności, będzie dobrodziejstwa tj, zawartości muzyki w muzyce 😉

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, piano napisał:

ile prócz wszechstronności, będzie dobrodziejstwa tj, zawartości muzyki w muzyce 😉

Innymi slowy, z ktorego zestawu odczuwalna przyjemnosc ze sluchania muzyki bedzie wieksza - chodzi o te pojawiajace sie ciareczki..., o te "pipcie" na skorze.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
22 hours ago, GB said:

Czyli jak by mało wybaczały, i być może dlatego, że grałyby "znakomicie" na swój sposób, ale w taki sposób, że ludzie by ich nie lubieli to byłyby godne uwagi?

Zwłaszcza te stare.

To czy sa godne uwagi zalezy od tego czego ktos oczekuje. Czyz nie?

Ja napisalem cos innego - niektorzy nie chca, zeby kolumny wybaczaly tylko zeby byly mozliwie szczere. Ja Tannoy'e za takie nie uwazam. Zwlaszcza te stare (podobno - z wyjatkiem Goldow), bo tych najnowszych nie sluchalem ale opinie w tym watku na ich temat sa dosc spojne .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
30 minut temu, piano napisał:

o te "pipcie" na skorze.

O..., glodnemu chleb na mysli ? Alez prosze Pana..., nic mi takiego po gowie nie chodzi, o czym Pan mysli - zwlaszcze podczas odsluchow. Czyzby nie slyszal Pan, iz pod pojeciem "pipcie na skorze" rozumiemy stojace wloski na skorze, ktore podnasza sie, w zwiazku z reakcja organizmu na przyjemne bodzce muzyczne ?   :-)))

Edytowane przez Lutek
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam mam Klipsch RF 7 III I Chce zamienić na Tannoy Legacy Arden   Jak myślicie doby pomysł ? Czy lepiej zrobić sobie głośniki na zamówienie . Ogólnie słucham  muzyki dynamiczniej trance armin Van buuren   pop queen  rock Dance jazz itd    tannoy nadają sie do tego rodzaju muzyki ? Czy odpada .. samej klasyki i jazz nie słucham 😋😱😛  czy zostać z tym co mam 🤷🏻‍♂️🙈 nigdy nie mailem tannoy.. ..Wzmak to Michi s5 dac i pre to narazie RME Adi 2 fs 

IMG_1924.jpeg

Edytowane przez Knaplukasz
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Lutek, jak byłbyś kiedyś  na południu Polski to ja zapraszam. Kensingtony są zwieńczeniem mojej drogi przez różne Tannoye ( te są dziesiąte )  i w ogóle kolumny , nie zarzekam się że to koniec bo wiele innych konstrukcji gra świetnie , ale trudno o coś co gra lepiej a nie po porostu inaczej . Zresztą, co to jest to "lepiej" ? Kensington ma zalety wszystkich znanych mi Tannoi bez większości ich wad , choć czasami to co jest wadą jest też zaletą - chociażby wspominana tu kierunkowość tweetera . Z jednej strony wąski sweetspot, z drugiej strony znacznie mniejszy problem z odbiciami . To temat na szerszą dyskusję, czy kolumny mają grać wykorzystując akustykę pomieszczenia ( w skrajnym przypadku dookólnie ) czy raczej zmniejszać jego wpływ aby przekazać bardziej to , co jest w samym nagraniu. Oczywiście nie mówimy tu o basie, to inna kwestia.  Moim zdaniem Tannoy ma dobry balans między tymi dwoma możliwościami, nie mamy tu jeszcze poczucia sztuczności dźwięku jak w przetłumionych pokojach odsłuchowych z nadmierną liczbą absorberów  , nie gramy jak na słuchawkach , ale już znacznie ograniczony jest chaos jaki często tworzą niekontrolowane odbicia , które dodają do nagrań to , czego w nich nie ma i co jest wynikiem akustyki pokoju w którym słuchamy. To chyba jedna z przyczyn "łatwości" grania Tannoya i tego że są powszechnie lubiane . W dodatku, dzięki układowi koncentrycznemu, można je słuchać z przyjemnością  praktycznie z każdej odległości . Z Tannoyem łatwo osiągnąć audiofilski sukces. A Kensington to jeden z najlepszych Tannoi , więc jak ktoś może i ma okazję  - zdecydowanie warto.
Nigdy nie rozumiałem argumentów konstruktorów którzy powołują się na to ,że instrumenty promieniują dookólnie więc kolumny też powinny , choć rozumiem że w niektórych pomieszczeniach może to dać ciekawe efekty . 
To tak dla ożywienia wątku.

Skali wrzuć zdjęcie jak to u ciebie stoi. Popatrzmy przynajmniej.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Knaplukasz napisał:

Witam mam Klipsch RF 7 III I Chce zamienić na Tannoy Legacy Arden   Jak myślicie doby pomysł ? Czy lepiej zrobić sobie głośniki na zamówienie . Ogólnie słucham  muzyki dynamiczniej trance armin Van buuren   pop queen  rock Dance jazz itd    tannoy nadają sie do tego rodzaju muzyki ? Czy odpada .. samej klasyki i jazz nie słucham 😋😱😛  czy zostać z tym co mam 🤷🏻‍♂️🙈 nigdy nie mailem tannoy.. ..Wzmak to Michi s5 dac i pre to narazie RME Adi 2 fs 

IMG_1924.jpeg

Mam Cheviot, specjalnie tylko do takiej muzyki, to chyba lepiej coś innego, ale się nie upieram. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Niestety nie wiem - to juz troche lat minelo. Moze ich obecny wlasciciel tutaj sie ujawni i cos na ten temat napisze ?

To była / jest wg mnie bardzo staranna twoja konstrukcja. Fajnie byłoby jakby się właściciel objawił.
Miałem na nie chrapkę ale szybko się sprzedały niestety no i to swego rodzaju DIY więc wymaga dogłębnego odsłuchu.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 4 tygodnie później...
  • 3 tygodnie później...

Hey witam. 

Wstyd przyznać ale nigdy nie miałem styczności z Tannoy. Nie liczę KD ale to inna bajka. Za jakiś czas bedę miał możliwość odsłuchu i ewentualnie kupna Tannoy system 12. Tak na pierwszy rzut oka to będą te kolumny. Problem polega na tym , że widziałem je tylko przez chwilę i po przeszukaniu google wyszło mi że to właśnie System 12 . Nie znam jeszcze ceny, nie znam stanu (mogę z dużą pewnością przypuszczać że mechanicznie stan znakomity). I przede wszystkim czego się spodziewać? Ma to grać z Sansui AU6900 . Potrzebuję od kolumn uniwersalności. Słucham głównie metalu i jazzu czyli dwóch skrajnych estetyk i dźwięków. Czy Tannoy to w ogóle jest trop? Do tej pory gram na Canton Fonum i jestem zadowolony. Ale są momenty , że słychać budżetowość tych kolumn. Salon 30m2. Poproszę o podpowiedzi czy warto iść ta ścieżką.

R.I.P Jeff

R.I.P H.R.Giger

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

                  wykrzyknik.png

Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
 

Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

 

Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.