Kalibracja amplitunerów ONKYO

[lolek126]

Witam mam pytanko czy ktos z was kalibrowal ktorys z wyzszych modeli amplitunerow onkyo poprzez ten mikrofon ktory jest dolaczany do zestawu? Bo pytalem sie w kilku sklepach dobrych ze sprzetem i pracownicy mowili ze jak jezdza do klientow na ustawianie sprzetu to oni wszystko ustawiaja recznie odleglosci i tp rzeczy a nie poprzez ten mikrofon. Niby wg nich recznie lepiej sie ustawia i lepiej to potem gra. Co wy o tym sadzicie i jakie sa wasze spostrzezenia w tym temacie? Pozdarwiam i czekam na wypowiedzi.

Lolek

[rabies]

Jeżeli nie jesteś wymagającym audiofilem, to kalibracja za pomocą dołączonego mikrofonu jest wystarczająca. Ewentualnie, jakby było coś nie tak, możesz sobie doregulować samemu.

[lolek126]

Jeżeli nie jesteś wymagającym audiofilem, to kalibracja za pomocą dołączonego mikrofonu jest wystarczająca. Ewentualnie, jakby było coś nie tak, możesz sobie doregulować samemu.

 

Witam ale mi nie o to chodzi ..... mi bardziej chodzi o to czy nie lepiej jest samemu posuatwiac wszytsko typu odleglosci , glosnosc glosnikow itp niz za pomoca tego dolaczonego mikrofonu. Po prostu w sklepie powiedziano mi ( w kilku sklepach) ze na wlasne ucho lepiej sie to ustawia jak za pomoca tego glosnika i ze potem sa lepsze efekty, dlatego pytam sie jak wy to robiliscie czy tez za pomoca mikrofonu i jestescie zadowoleni czy tez samemu wszystko ustawialiscie? Mi nie chodzi o jakas mega kalibracje przez jakas firme specjalistyczna tylko o ten mikrofon dolaczony lub samemu na wlasne ucho. Pozdrawiam

Lolek

[Bobcat]

Witam ale mi nie o to chodzi ..... mi bardziej chodzi o to czy nie lepiej jest samemu posuatwiac wszytsko typu odleglosci , glosnosc glosnikow itp niz za pomoca tego dolaczonego mikrofonu. Po prostu w sklepie powiedziano mi ( w kilku sklepach) ze na wlasne ucho lepiej sie to ustawia jak za pomoca tego glosnika i ze potem sa lepsze efekty, dlatego pytam sie jak wy to robiliscie czy tez za pomoca mikrofonu i jestescie zadowoleni czy tez samemu wszystko ustawialiscie? Mi nie chodzi o jakas mega kalibracje przez jakas firme specjalistyczna tylko o ten mikrofon dolaczony lub samemu na wlasne ucho. Pozdrawiam

Lolek

 

W mojej opinii wszelkie układy automatycznej kalibracji służą tylko do zgrubnego, wstępnego ustawienia. Tak aby nie musieć zaczynać od zera. Resztę trzeba zrobić samemu, kierując się własnym słuchem (i upodobaniami). Mam amplituner Pioneera z układem MCACC autorstwa londyńskiego Air Studios (było nie było renomowana firma w tych sprawach). Coś tam ustawił, skłamałbym mówiąc, że źle. Jednak musiałem potem sporo się bawić, aby było zupełnie na tip-top.

 

Skalibruj więc najpierw automatycznie, a potem poświęć (przynajmniej jedno) popołudnie i wieczór na cyzelowanie ustawień.

[slayer]

mikrofon nie bierze pod uwagę "głuchoty" nabytej z czasem dlatego ręcznie warto podregulować jeżeli coś nie pasuje

ps.

ciekaw jestem na ile miarodajne są mikrofony dołączone do zestawów

[Kyle]

mikrofon nie bierze pod uwagę "głuchoty" nabytej z czasem dlatego ręcznie warto podregulować jeżeli coś nie pasuje

Czyli kiedy siadasz przed amplitunerem to ta głuchota się uaktywnia, a kiedy chodzisz po podwórku czy robisz obiad w kuchni to "nie działa"?

 

ciekaw jestem na ile miarodajne są mikrofony dołączone do zestawów

W zakresie niskotonowym jeszcze się spisują (kontrolowałem na generatorze i bas np. YPAO wyrównał) ... w zakresie wysokotonowym niebardzo ("męcząca" góra... ogólnie wolałem używać trybu "natural" {łagodne opadanie na górze} a nie "flat" w Yamaszce - dzięki natural YPAO raczej nie zajmowało się tak korekcją {psuciem} góry).

 

Pewnie na innych ampli jest analogicznie.

 

Ogólnie te mikrofony w amplitunerach to jest żal.pl ... wystarczy wziąć do ręki mikrofon z amplitunera i z np. KRK ERGO - coś jak porównanie hulajnogi (dosłownie) do najnowszego AUDI A8

 

 

Swoją drogą mikrofony w ampli są bardzo nieliniowe i są korygowane uśrednionym filtrem korekcyjnym w ampli - to daje do myślenia.

 

Prawdziwy mikrofon pomiarowy jest po prostu równy.

 

Reasumując ... przynajmniej w Yamaha ... bas to ten mikrofon jeszcze korygował ... ale górę tylko psuł.

[blaszka]

Korzystalem i jest git

[belfi]

mam 905 i z kalibracji jestem zadowolony

przede wszystkim świetnie ustala głośność poszczególnych kanałów co wpływa na spójność sceny w kinie,

trudno mi było ustawić to na poprzednim ampli denon 3802 "na ucho", pewnie bardziej doświadczony by sobie poradził,

pomaga to szczególnie jak nie masz możliwości symetrycznego ustawienia sprzętu i kolumny stoją w różnych odległościach.

kalibracja koryguje niedostaki akustyczne pomieszczenia, u mnie dało się słyszeć różnicę w kontroli basu przy odsłuchu muzyki w trybach gdzie korekcja działa (np stereo) i nie działa (pure audio).