Skocz do zawartości
IGNORED

Xonar Essence ST - opampy


Lumperator
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

a próbował ktoś LME49723?

dla mnie narazie najlepszy opamp jaki mam :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez e8.root
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No to bedziemy lutowac :)

Wlasnie mam 3 opcje..i nie wiem na ktore sie zdecydowac..

 

LME 49860 + 2x LME 49990

OPA1612 + 2x LME 49990

 

LME 49860 + OPA 1612

 

Ktora wybrac kombinacje do muzyki Elektornicznej czyli jakos basu to podstawa i dynamika..ja sie sklaniam ku 2 ale sam nie wiem..

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jesli masz pieniądze to bierz bez wachania 2-ga opcje . Mam wlasnie ten zestaw u siebie ,1x1612 i 2x lme 49990. do Muzyki elektronicznej w sam raz., słucham Jarra i wypada na nich znakomicie , ''9990'' sa bardzo szczegółowe , przestrzenne i dynamiczne , . jesli masz dołek finansowy to zamiast 1612 mozesz zastosować 49860, jako bufor bodajze , dla mnie sa róznice sa trudne do wychwycenia , ale ''9990'' zostaw bo raczej nic lepszego nie dostaniesz. wyjscie czy do słuchawek czy do stereo na wzmacniacz tylko RCA !!!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Posiadam wlasnie 2x LME 49860 i wlasnie zastanawialem sie nad dokupieniem 49990 a 49860 na Bufor wstawic bo teraz mam na I/V (na buforze jakis standardowy)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Hamer_Mayday
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pomiędzy 49860 a 1612 w buforze są zasadnicze różnice. Szybkość narastania, punktowość basu, ogniskowanie dźwięków, powietrze... to wszystko lepiej robi 1612. Ale LME49860 jest jakiś taki bardziej synergiczny z tą kartą, ma więcej barwy, ciepła, klimatu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość SlawekR

(Konto usunięte)

Tak czytam Waszą dyskusję Koledzy i pozwolę sobie wtrącić dwa słowa. Widzę, że zaczynacie coraz bardziej "szaleć" z opampami, szczególnie w kwestii ich ceny. A, że mam spore doświadczenia z Xonarami STX/ST, które zresztą uważam za świetne karty, to naszła mnie jedna refleksja.

 

Od pewnego poziomu cenowego za opamp, to czasem warto poszukać poprawy gdzie indziej, a dokładniej to w zasilaczu. Szczególnie jeśli jest on "taki se". Zanim zacznie się wydawać kwoty 3 cyfrowe na wymianę wzmacniaczy operacyjnych, to zdecydowanie lepiej jest wymienić takiego Modecoma, na przykład na Be Quieta E7.

 

Pamiętajcie, że dobry opamp potrzebuje i dobrego zasilania. Bez tego to kasa w błoto. Generalnie zasilanie całej sekcji analogowej, to kluczowa sprawa w kwestii brzmienia. STX/ST jedzie zasilanie "prosto z centrali" molexem. Dobry zasilacz potrafi zdziałać cuda przy tej karcie. Już nie mówię o takim wypasie, jak dedykowany zasilacz liniowy. A wielu użytkowników pomija taki "drobny" szczegół jak porządne zasilanie karty. Przyzwoity zasilacz spokojnie można już wyrwać za 2 stówy, a przyda się on do wszystkiego i do "normalnej" pracy komputera i do audio. Więc może warto fundusze przekierować w tę stronę?

Edytowane przez SlawekR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam pewne pytanie czy przy podlaczeniu Xonara St kablem koaksjalnym warto wogole wymieniac opampy czy mka to tylko sens przy podlaczeniu analogowym ?

Moj zestaw to HK 3490 + MA RX 8

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez Hamer_Mayday
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość SlawekR

(Konto usunięte)

Przy połączeniu kablem koaksjalnym, czy też optycznym, w ogóle nie korzystasz z przetwornika cyfrowo-analogowego, ani z sekcji analogowej. Wtedy pobierasz sygnał bezpośrednio z interfejsu wejściowego/procesora DSP Audio, karty. Łatwo to sprawdzić, możesz wyjąć opampy w ogóle, a dźwięk na wyjściu cyfrowym będziesz mieć nadal.

 

Więc już masz odpowiedź, czy warto w takim przypadku wymieniać cokolwiek :).

Edytowane przez SlawekR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No ja Sławku korzystałem z pasywnego Seasonica 460W jak i z tańszego Tacensa 460W. To zasiłki z przedziału 300-500 zł. Różnicy jednak między nimi nie zauważyłem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A ja mam raptoxa 500 wat, i raczej daje radę , a przynajmniej mam taka nadzieję , niestety xonar znalazł sie w kompie ju po wymianie superchinskiego chinczyka , wiec nie napisze nic ciekawego co do róznic dzwieku ...... ale zgoda dobry zasilacvz to też podstawa......jednak zasadnicz róznica w dzwieku to wymiana opków. a co do cen to niestety trzeba troche przewietrzyc porfel, zanim herpremier do niego sie dobierze.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość SlawekR

(Konto usunięte)

No ja Sławku korzystałem z pasywnego Seasonica 460W jak i z tańszego Tacensa 460W. To zasiłki z przedziału 300-500 zł. Różnicy jednak między nimi nie zauważyłem.

 

To jeszcze faktycznie, należałoby zdefiniować co oznacza "dobry zasilacz" z naszego punktu widzenia, czyli do zastosowań audio.

Bo to akurat nie jest równoznaczne z pojęciem "dobry zasilacz do komputera ogólnie".

 

Akurat podane przez Ciebie przykłady są dalekie od ideału. Tacens to zwykłe byle co, udające lepszy sprzęt. A pasywny Seasonic, chociaż wydawałoby się że będzie dobry, jako że jest cichy, to akurat nic bardziej mylnego w tym przypadku. Zasilacze pasywne średniej mocy, robione są z założeniem możliwie największej sprawności, a co za tym idzie małej ilości wydzielanego ciepła. W większości przypadku oparte są o konwertery DC/DC, które akurat w zastosowaniach audio to samo zło, jedyne co im ładnie gra i śpiewa, to cewki w konwerterach ;-). Niby dają napięcie stałe, ale potrafią tak siać wysokoczęstotliwościowo, że łeb odpada.

 

Druga rzecz, to optymalny dobór mocy zasilacza do naszych warunków pracy. Tu też jest inaczej, niż w ogólnie przyjętej teorii komputerowej, że im mocniejszy zasilacz tym lepiej. Może do grania to i prawda, ale do audio już niekoniecznie. A dlaczego, to już wyjaśniam.

 

Większość zasilaczy komputerowych to konstrukcje impulsowe. Tego typu zasilacze mają swoje optymalne warunki pracy, warunki te to prawidłowe obciążenie, mieszczące się w zakresie od 50 do 80% obciążenia maksymalnego. W zakresie 25 do 50% jest tak sobie, a poniżej 25%, z każdym kolejnym procentem w dół, zaczyna się robić fatalnie. Przeciętny, średniej klasy komputer, to około 40 do 60W podczas typowej pracy. Jeśli korzysta z zasilacza 450W, to oznacza, że zasilacz jest obciążony przez większość czasu na 10% !!! To są bardzo niekorzystne warunki pracy dla sprzętu. Zaczyna mocno siać i pracować niestabilnie. Cyfrówka jeszcze jakoś sobie z tym radzi, ale cała sekcja analogowa (patrz ST/STX) już niekoniecznie. Znam konstrukcje zasilaczy, które mają problem żeby w ogóle wystartować pod takim obciążeniem. Reasumując, do audio, lepiej wybrać zasilacz mniejszej mocy, gdzie typowe obciążenie, będzie procentowo wyższe, w stosunku do nominalnego. Druga rzecz, nie wybierać zasilacza o ekstremalnie wysokiej sprawności, bo to odbywa się kosztem jakości dostarczanej energii, coś za coś. Czyli nie zasilacz pasywny, a lepiej z chłodzeniem aktywnym, ale za to cichym.

K

olejna rzecz, zasilacz uznanej firmy, a nie jakiś "czajnik" noname lub "farbowany" firmowy, (patrz Tacens).

 

Czyli co nam z tego wyszło? A choćby właśnie taki be quiet! Pure Power L7-300W. Tani, cichy, podłącz go do STXa/ST, a możesz się trochę zdziwić :).

 

Z tego co wyżej napisałem, wynika też kilka innych ciekawych konsekwencji. W tym miejscu pozdrawiam Kolegów z sąsiedniego wątku, dotyczącego Jplaya i trybu extreme, w którym przeciążany jest procesor. Obserwacje mają ciekawe, aczkolwiek wnioski są dość zabawne i nie do końca wiedzą skąd im się to bierze. Jednemu na przykład basu przybyło w takim trybie. Piszą coś o tym, że procesor jest cały czas "pod parą", znaczy obciążony, to lepiej pracuje, że to niby jak w klasie A, echh. I to wszystko po tym jak wcześniej udowadniają, że im mniej komputer, czyli procesor tak naprawdę, obciążony i mniejsza latencja, tym lepiej. Normalnie pośmiać się można. To wnioski w stylu, jak w rosyjskim dowcipie: "po wyrwaniu wszystkich nóg, mucha traci słuch"

 

A nikomu nawet do głowy nie przyszło, że tym prostym sposobem pchają zasilacz w bardziej optymalne warunki obciążenia. Chociaż to nie zawsze, bo komputery o małych zasilaczach, przenośne i netbooki, z kolei lądują na granicy wydolności prądowej zasilacza, co jest jeszcze gorsze. Ale to kolejna trudna do zrozumienia rzecz, że co komputer, to trzeba dopasować podejście, bo co w jednym pomoże, w drugim może zaszkodzić.

 

Ale to w sumie dyskusja na oddzielny wątek, który powinien dotyczyć optymalnego doboru komponentów i oprogramowania, które będą dobrze dopasowane do konkretnych zastosowań.

 

A ja mam raptoxa 500 wat, i raczej daje radę , a przynajmniej mam taka nadzieję , niestety xonar znalazł sie w kompie ju po wymianie superchinskiego chinczyka , wiec nie napisze nic ciekawego co do róznic dzwieku ...... ale zgoda dobry zasilacvz to też podstawa......jednak zasadnicz róznica w dzwieku to wymiana opków. a co do cen to niestety trzeba troche przewietrzyc porfel, zanim herpremier do niego sie dobierze.

 

No to jeszcze napisz jakie masz pozostałe komponenty, to oszacujemy typowy pobór mocy i się okaże czy faktycznie "daje radę", od strony audio patrząc. Mam akurat w tym spore doświadczenie, mierzyłem tak wiele różnych konfiguracji, że pewien pogląd mam już na to wyrobiony, ile dana konfiguracja "bierze" podczas typowej pracy. Może się okazać, że takie "przysmażenie" procesora Jplayem, może akurat dodać te 70W do optymalnego obciążenia.

 

A żeby było na temat, jako ciekawostka, sam STX potrzebuje 8 do 12W, w zależności od trybu pracy.

Edytowane przez SlawekR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Heh, odpowiedziales mi na pytanie z sasiedniego watku zanim je zadalem. :)

Natomiast drugie pytanie pozostaje aktualne, odpowiedz gdzie ci wygodniej - co mialoby dac korzystanie z zasilacza na jego najwiekszej sprawnosci jesli korzystamy z przetwornika niezasilanego z tego wlasnie zasilacza?

Mozna by porownac tego samego stx'a zasilanego z dedykowanego zasilacza i z wbudowanego w komputer. Chetnie bym sie dowiedzial jakie bylyby efekty.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

server unreachable;--

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
Gość SlawekR

(Konto usunięte)

Generalnie kwestie zasilacza, istotne są faktycznie w bieżącej dyskusji, gdyż karta zasilana jest bezpośrednio z molexa, w tym i cała jej sekcja analogowa, więc cudów nie ma, zasilanie musi być odpowiednie.

 

A w tamtym wątku (jplaya), to napisałem głównie, żeby uzmysłowić niektórym, że to co dobre dla jednego systemu, niekoniecznie musi być dobre dla innego i dać taki sam efekt. Konfiguracje systemów komputerowych, przez stacjonarki, notebooki, a na netbookach skończywszy, różnią się między sobą tak bardzo, że takie gdybanie jak tam, to nie ma większego sensu. A już na pewno, jak ktoś przy okazji, nie przyzna się, na jakim komputerze dane zjawisko zaobserwował. Przygniecenie słabiutkiego procesora w netbooku intensywnym throttlingiem, na bank nie przyniesie pozytywnych efektów. Co innego w mocnej stacjonarce z nadmiarem mocy.

Edytowane przez SlawekR
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

:)

Pasywny zasilacz nie musi oznaczać od razu ćwierkania przetwornic :)

Mam obudowe Zalman z wbudowanym zasilaczem z pasywnym chłodzeniem samego zasilacza, jak i procka oraz grafiki. Całość ma 7 lat i nic narazie nie ćwierka. Monitor za to ćwierka jak miło (przetwornica) ale jak damy nieznośny (wysoki) dla oczy kontrast i jasność to się ucisza

 

:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Szczerze, to nawet na wypasionym blaszaku nie powinno to miec takich efektow jak to ludzie opisuja. Skoro karta jest zasilana z molexa to moze by zrobic do niej jakis przyzwoity dedykowany zasilacz?

 

Ja po prostu przerobilem zasilacz na chlodzony ciecza i tez nie cwierka. :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez migrena

server unreachable;--

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

posiadam Xonar`a Essence ST. Strasznie jazgotliwa jest tutaj góra - świszczy wręcz nieprzyjemnie. Hi haty miejscami są niemal nie do zniesienia i ogólnie większość kawałków, czy to elektronika czy rock brzmią dość paskudnie, krzykliwie, ze zbytnim zaznaczeniem górnego pasma.

Reszta pasma jest okej. Dobrze kontrolowany bas - z jednym z moich interkonektów, dźwięk ogólnie dosyć neutralny i bardzo selektywny, tylko ten sopran. Męczący, upierdliwy, nachalny, jakby ktoś nad uszami stał i bezpośrednio niemal do uszu trzaskał talerzami. Oczywiście przesadzam, ale góra jest ewidentnie nieznośna, zbyt jaskrawa, w ogóle nie analogowa. Zatem pytam się, na jakie opampy zmienić te standardowe badziewne w tej dziwnej karcie (dziwnej, bo niby taka dobra, zachwalana, a jednak chyba prawie wszyscy co ją mają uznali, że standardowe w/o trzeba wymienić od razu, zatem coś tu jest nie tak), żeby pozbyć się efektu sykliwej zmory z pasma, ale żeby ewentualnie nie zamulić dźwięku? Nakieruję, że chodzi mi o bardziej ciepły, analogowy dźwięk, z poprawą górnego pasma. Ma być przejrzyste, ale nie syczące.

 

Przesiadłem się z X-Fi Xtreme Gamer, która grała bardzo ciepło, a zarazem szczegółowo, bas był może bardziej przymulony, mniej kontrolowany, średnie mocniej zaprezentowane (sprawiały wrażenie większej sceny) - można by to uznać jednak za przebarwienie. Góra była wyraźna, ale hi haty czy werble były delikatne. Nie to co na Xonarze - tutaj to jest jakaś masakra. Czasami to brzmi gorzej niż ze zintegrowanej karty.

X-fi przez swoje pewnie lekkie zamulenie dobrze zgrywał się ze wzmacniaczem i kolumnami, które podciągały dźwięk. Nie mogę jednak powiedzieć, by soprany na tamtej karcie były zdegradowane. Były po prostu miłe dla ucha, nie kłujące.

 

 

Całość mam podłączoną pod wzmacniacz Sanyo Ja 220 i kolumny Grundig Box 650 Prof z interkonektem m.in. od Grega. Na razie testuję z kartami, ostatecznie i tak pewnie pójdę w kupno odtwarzacza. I mimo, że Xonar jest naprawdę za pewne dobrą kartą stereo - głównie to chodziło mi o wymianę na taką, nie żadne 7.1, i coś lepszego od X-fi - to niestety te standardowe opampy są chyba faktycznie jakieś trefne. Może do zamulonych sprzętów ok.

 

Generalnie zostało mi poleconych kilka opampów, m.in. OPA2604, 2134 czy AD825.

 

Wiem, że nie ma złotego środka, który zadowoli wszystkich, a co do zabawy w wymianę opów mam wątpliwości. Coś czuję, że to studnia bez dna, co przeradza się potem w niezdrowe eksperymentowanie, które finalnie wypacza przyjemność ze słuchania.

 

Pozdrawiam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez hellzest
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

posiadam Xonar`a Essence ST. Strasznie jazgotliwa jest tutaj góra - świszczy wręcz nieprzyjemnie. Hi haty miejscami są niemal nie do zniesienia i ogólnie większość kawałków, czy to elektronika czy rock brzmią dość paskudnie, krzykliwie, ze zbytnim zaznaczeniem górnego pasma.

Reszta pasma jest okej. Dobrze kontrolowany bas - z jednym z moich interkonektów, dźwięk ogólnie dosyć neutralny i bardzo selektywny, tylko ten sopran. Męczący, upierdliwy, nachalny, jakby ktoś nad uszami stał i bezpośrednio niemal do uszu trzaskał talerzami. Oczywiście przesadzam, ale góra jest ewidentnie nieznośna, zbyt jaskrawa, w ogóle nie analogowa. Zatem pytam się, na jakie opampy zmienić te standardowe badziewne w tej dziwnej karcie (dziwnej, bo niby taka dobra, zachwalana, a jednak chyba prawie wszyscy co ją mają uznali, że standardowe w/o trzeba wymienić od razu, zatem coś tu jest nie tak), żeby pozbyć się efektu sykliwej zmory z pasma, ale żeby ewentualnie nie zamulić dźwięku? Nakieruję, że chodzi mi o bardziej ciepły, analogowy dźwięk, z poprawą górnego pasma. Ma być przejrzyste, ale nie syczące.

 

Przesiadłem się z X-Fi Xtreme Gamer, która grała bardzo ciepło, a zarazem szczegółowo, bas był może bardziej przymulony, mniej kontrolowany, średnie mocniej zaprezentowane (sprawiały wrażenie większej sceny) - można by to uznać jednak za przebarwienie. Góra była wyraźna, ale hi haty czy werble były delikatne. Nie to co na Xonarze - tutaj to jest jakaś masakra. Czasami to brzmi gorzej niż ze zintegrowanej karty.

X-fi przez swoje pewnie lekkie zamulenie dobrze zgrywał się ze wzmacniaczem i kolumnami, które podciągały dźwięk. Nie mogę jednak powiedzieć, by soprany na tamtej karcie były zdegradowane. Były po prostu miłe dla ucha, nie kłujące.

 

 

Całość mam podłączoną pod wzmacniacz Sanyo Ja 220 i kolumny Grundig Box 650 Prof z interkonektem m.in. od Grega. Na razie testuję z kartami, ostatecznie i tak pewnie pójdę w kupno odtwarzacza. I mimo, że Xonar jest naprawdę za pewne dobrą kartą stereo - głównie to chodziło mi o wymianę na taką, nie żadne 7.1, i coś lepszego od X-fi - to niestety te standardowe opampy są chyba faktycznie jakieś trefne. Może do zamulonych sprzętów ok.

 

Generalnie zostało mi poleconych kilka opampów, m.in. OPA2604, 2134 czy AD825.

 

Wiem, że nie ma złotego środka, który zadowoli wszystkich, a co do zabawy w wymianę opów mam wątpliwości. Coś czuję, że to studnia bez dna, co przeradza się potem w niezdrowe eksperymentowanie, które finalnie wypacza przyjemność ze słuchania.

 

Pozdrawiam.

 

" Coś czuję, że to studnia bez dna, co przeradza się potem w niezdrowe eksperymentowanie, które finalnie wypacza przyjemność ze słuchania"

 

Bardzo podoba mi się to co napisałeś.Co do Xonara cóż to taka ładnie wyglądająca karta na oko i na papierze na fabrycznych opa gra sucho i zarazem ostro przypomina mi to moje dvd.Producent ewidentnie zmarnował potencjał tej karty stosując takie opampy u mnie grają 2x49860+OPA1612 i jest analogowo.Koledzy powyżej piszą pozytywnie o LME 49990 ja tego jeszcze nie testowałem ale chyba spróbuje i na tym zakończe zabawę z tą kartą.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na standardowych opampach gra mało przestrzennie i sztucznie. Kolega wyżej używa setu 2x 49860 i OPA1612, którego też próbowałem i było o wiele lepiej. A jeszcze lepiej (i jaśniej jeśli ktoś potrzebuje powietrza) będzie z 2x LME49990 i LME49860. Jednak trzeba sobie zdać sprawę, że w przypadku źródła w tak niskiej cenie zawsze coś będzie kosztem czegoś. "Uanalagowienie" tej karty skutkuje znacznym spowolnieniem brzmienia. Tej karcie brakuje czegoś w sercu :)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Choć sceptycznie podchodzę do wszelkiej maści subiektywnych opisów brzmienia poszczególnych kombinacji wzmacniaczy operacyjnych, to powyższe zestawienie daje trochę chwili zastanowienia. Ta karta generalnie brzmi dobrze, tylko czasem ma się wrażenie, że jednak góra odrobinę dominuje, szczególnie w elektronicznej muzyce i faktycznie chyba brak przestrzeni nieco doskwiera oraz jakiegoś analogowego kopa. Dźwięk wydaje się być trochę sztucznie trzymany w ryzach - co można jednak uznać za zaletę, która brzmi neutralność - niestety z paskudną górą. Nie muszę wspominać, że praktycznie temat empetrójek poszedł niemal w zapomnienie, bo mały system, który obecnie zbudowałem już jest na tyle wysoką klasą, jeśli chodzi o dźwięk, że słaba empetrójka niestety będzie brzmieć słabo, i na tyle, że słychać wyraźne różnice po wymianie interkonektów. Co nie zmienia faktu, że mimo wszystko czuć, jakby czegoś brakowało tej karcie.

 

Koledzy wyżej piszą, że można śmiało i bez obaw kupować z allegro od IC parts. Tak się składa, że sprzedawca ten odpowiedział mi bardzo rzeczowo i wyczerpująco na kilka pytań, a teraz gdy wiem, że raczej nie handluje podróbkami, zamiast zamawiać z TME, być może kupię u niego.

 

PS bardzo ciekawie pisze SlawekR w poście #137 odnośnie zasilaczy, ale jeśli miałbym się w coś takiego bawić, to byłoby to raczej ostatnią rzeczą, jaką bym zrobił, tuż po zakupie odtwarzacza CD i zestrojenia go z resztą systemu (jeśli ów jakimś cudem nie przypadłby mi do gustu) i tuż po wymianie kabli głośnikowych.

 

Pozdrawiam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@hellzest

tak aby się upewnić: napewno używasz ASIO?

 

w kwestii opampów do tej karty to 2xLM6172 + LME49723 i nic innego. Usłyszysz to zrozumiesz :)

 

i jeszcze jedno: znasz takie coś jak convolver? jeśli nie to warto się zapoznać.

 

ps. osobiście używam UNi Xonar 1800 v1.601.exe z oboma patchami ASIO zaznaczonymi podczas instalacji więc mam regulację głośności na tym interfejsie. Można też włączyć resampling do 192KHz który daje ciekawy efekt wygładzająco-poszerzający scenę. Radzę też uważać na niektóre wersje sterowników. Generalnie te od Asusa są gorsze, ostatnie jakie testowałem miały szumy na wszystkim co było gęste...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez e8.root
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@hellzest

tak aby się upewnić: napewno używasz ASIO?

 

w kwestii opampów do tej karty to 2xLM6172 + LME49723 i nic innego. Usłyszysz to zrozumiesz :)

 

i jeszcze jedno: znasz takie coś jak convolver? jeśli nie to warto się zapoznać.

 

ps. osobiście używam UNi Xonar 1800 v1.601.exe z oboma patchami ASIO zaznaczonymi podczas instalacji więc mam regulację głośności na tym interfejsie. Można też włączyć resampling do 192KHz który daje ciekawy efekt wygładzająco-poszerzający scenę. Radzę też uważać na niektóre wersje sterowników. Generalnie te od Asusa są gorsze, ostatnie jakie testowałem miały szumy na wszystkim co było gęste...

 

ASIO to używam Foobar'owego, bo generalnie tylko przez to odtwarzam muzę. Na foobarze sobie tylko zmniejszyłem głośność do -14dB i wywaliłem suwak głośności (żeby przypadkiem nie ruszyć), bo używam potencjometra we wzmacniaczu.

 

Co do kostek, to testuję właśnie 2xLME49990 i OPA1612. Faktycznie można powiedzieć, że jest mniej więcej tak, jak koledzy wyżej opisywali, więc nie będę się nad tym rozwodził. Ogólnie zwiększył się tzw. power, brzmi bardziej analogowo, dźwięk nie jest taki zwarty, jest niewymuszony, soprany czyściutkie, ale miękkie, nie biją taką cyber-suchością.

 

2xLM6172 + LME49723 ? Nie są drogie, ale to z kolei kolejna osobista opinia (że najlepsze) i kolejny wydatek i nurkowanie w gęstwiny cudowania.

 

Mam jeszcze do sprawdzenia 2 dodatkowe rozsądne opcje, mianowicie: 2xLME49860 i OPA1612 i 2xLME49990 i LME49860 (bo zamówiłem od razu dwie 49860).

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez hellzest
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Foobar nie ma sterownikow ASIO a jedynie plugin obslugujacy urzadzenia wyjsciowe widoczne w systemie jako ASIO. Same sterowniki sa zainstalowane w systemie niezaleznie od foobara.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

server unreachable;--

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem. Sprawdzę te stery UNi.

 

i jeszcze jedno: znasz takie coś jak convolver? jeśli nie to warto się zapoznać.

 

Chodzi o equalizację? Nie specjalnie interesują mnie takie bajery, zasadniczo to staram się nie ruszać żadnych pokręteł trebli czy basu na wzmacniaczu, nie mówiąc już o jakichś gadżetach komputerowych i śmiesznych imitacjach equalizacji, które być może są fajne na głośnikach creative. Jeśli się mylę co do convolver'a, no cóż, być może się nie znam.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.