Skocz do zawartości
IGNORED

kolumny Zeta Zero


pawellato

Rekomendowane odpowiedzi

Jak czytam te ochy i achy, to trudno mi uwierzyć w bezstronność piszących. Słuchałem Zeta Zero - to po pierwsze, po drugie - są faktycznie mocne, robią wrażenie pełnej swobody w przyjmowaniu prądu ze wzmacniacza i już, koniec plusów a po trzecie minusy i tego jest cała lista - dźwięk robi wrażenie szorstkiego, daje efekt zbliżony do kiepskich estradówek, których nasłuchałem się sporo z racji grania na tzw "przytupach", producent skrzętnie i celowo ukrywa pochodzenie "profesjonalnego" woofera, panel średnio-wysoki, który waży kilkadziesiąt kilogramów jest niby opatentowany, ale już jego dane, sposób reprodukcji, niezależne testy zniekształceń nie istnieją, a wiec zostaje ogromne pole do pisania bzdur. Dźwięk raczej przeciętny, ale robiący ogromne wrażenie na nieosłuchanych. Na końcu stylistyka mumii egipskich, Marzcie dalej...

Ekstremalna dynamika, wysokie poziomy odtwarzanego dźwięku oraz rozległość sceny to są aspekty, które na pewno imponują.

A jak wyglądają takie aspekty jak: naturalność brzmienia, oddanie barw instrumentów i wokali? Czy głośniki te potrafią zagrać dźwiękiem subtelnym i wyrafinowanym, czy nadają się głównie do "łojenia"?

 

Pytam tych co słuchali w warunkach innych niż AS. Na AS też je słyszałem i pierwsze wrażenie miałem dobre.

Słuchałem ich wczoraj drugi raz.. trochę czar prysł:(...Pomieszczenie bardzo słabe może dlatego. Co do głośności, wzmak na 80% i kolumny zaczęły charczeć więc nie są niezniszczalne. Nie wiem gdzie w takim momencie podział się system zabezpieczenia wstęgi?

No ale to był raczej przester wzmaka, który nie wyrabiał. Poza tym charczał niskotonowy, który pewnie nie ma zabezpieczeń, a nie wstęgi. Na słabe pomieszczenie nie ma bata jak widać ;-)

O ile się nie mylę to w maju zeszłego roku słuchałem tych kolumn w jednym z salonów we Wrocławiu. Podpięte do klocków accuphase.

Natężenia dźwięku, jakie potrafią wytworzyć te kolumny są dość spore, nie słychać wyraźnych przesterów czy kompresji. Dynamika budowana jest na sporym basie i odniosłem wrażenie, że jednak kontrabas był przekolorowany, spowolniony.

Orkiestra potrafi dmuchnąć, ale to wszystko trwało za długo, nie gasło odpowiednio szybko - może taki urok bassreflexu.

Jak dla mnie w kategoriach dźwiękowych więcej pozytywnych doznań oferują np. Infinity RS II

No ale to był raczej przester wzmaka, który nie wyrabiał. Poza tym charczał niskotonowy, który pewnie nie ma zabezpieczeń, a nie wstęgi. Na słabe pomieszczenie nie ma bata jak widać ;-)

 

 

Nie wstęga to była na 100%. Ale myślę że włąsnie winna po stronie wzmaka.

Co do Infinity. Strasznie wielki i brzydkie..

Nie wstęga to była na 100%. Ale myślę że włąsnie winna po stronie wzmaka.

Co do Infinity. Strasznie wielki i brzydkie..

Jak wstęga ma zabezpieczenie powinna zostać od razu wyłączona, miałem zabezpieczenie w wysokotonowcu Emit-R w Infinity Reference 50 i przy przesterowaniu wzmaka on po prostu przestawał grać :)

A co za problem jest zbudować kolumny grające z wysoką dynamika i obecnościa sceny? Jesli ktoś bardzo musi bo na starosc głuchnie to za te 80 tys. kupi już bardzo liniowe systemy line-array ze sterowaniem. Nawet niektóre zawieraja głośniki wstegowe jak te zeta-zero. Nie ma się czym podniecać, za tę cenę. Tylko trzeba mieć odpowiednią salę na przykład w remizie. Bo takich kolumn nie da się wykorzystac w typowych pomieszczeniach mieszkalnych.

 

Strona "badawcza" producenta rozsmiesza. Jeszcze te generatory B&K mogę zrozumieć, ale można było takie kupić od likwidatora Tonsil SA który sprzedał całe wyposazenie jako złom na wagę, Wartosc tego sprzetu to na oko jakieś 500 złotych.

Ale co oni robia ze spektrometrem mas ??? To jest laboratorium chemiczne czy elektroniczne? Zdaje mi się że chłopaki robia w jednostkach naukowych albo jeszcze studiuja i sobie powklejali wszystkie fotki jakie mieli ze swoich zakładów :-)

 

sama "firma" które robi ten "projekt" jest studiem nagrań. Zresztą fotki na obu stronach są z tych samych miejsc

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

nawiasem mówiąc niektóre zdjęcia wygladają jak doklejki z photoshopa.

 

a niektóre chwalone sprzęta są dość zabawne.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Z drugiej strony o tej wielkiej firmie nic nie wiadomo. No poza nr swift i dosć wątpliwą zachętą dla "potencjalnych" inwestorów.

Natomiast Tomasz Rogula jest realizatorem dźweku i nagraniowcem. Jest coś o nim na muzzo.pl, na filmweb.pl choć generalnie niewiele. Wygląda na człowieka showbiznesu więc na swoich stronach internetowych robi to co umie najlepiej - show.

takie rysunki jak ten

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

przekonują jedynie że chce wykazać jakim jest debeściakiem, bo chyba nikt nie zgadnie co więcej chciał wykazać tak przedstawionym wykresem.

 

Ale wypada to wręcz żałośnie śmiesznie.....

Może pracował w jakiejś showbiznesowej prowincji USA typu hollywood i dlatego ma taki styl autopromocji?

 

"Ze względu na wahania kursów walut i ciągły wzrost cen drogich i unikalnych komponentów niezbędnych do budowy kolumn ZETA ZERO w tym .m.in. metali ziem rzadkich ceny kalkulowane są na bierząco"

buhahaha - gościowi zmieniają się ceny głosników w zalezności od zmian kursów opcji zakupu neodymu na giełdzie. Dobrze ze nie wynalazł głosników o membranach z kokosa bo musiałby uzależnić ceny od zmian kursow zakupu owoców .

 

A taki tekst jak ten dyskwalifikuje producenta:

"•Ze względu na to, że budulcem jest drewno, w zależności od otoczenia i pod wpływem jego oddziaływania np wilgotności w konstrukcjach kolumn mogą wystąpić z czasem naprężenia i drobne rysy typowe dla mebli i szlachetnych konstrukcji drewnianych. (bowiem drewno "żyje" i pracuje)"

 

tak, "zyje i pracuje" jeśli wykona je ciesla budowlany.

 

"Jak na tamte czasy to było wręcz rewolucyjne rozwiązanie i chyba nie takie brzydkie zważywszy, że to były głębokie lata komuny gdzie NIC nie było łatwe do zdobycia szczególnie z dobrych komponentów elektronicznych nawet...hmmm papier toaletowy był wtedy rarytasem świątecznym....."

Nio normalnie jakbym słyszał jednego kolegę z tego forum. Na co dzień podcierał się szkłem. Z tego powodu zbudował "jak na owe czasy rewolucyjne rozwiazanie". Tylko dlaczego nie w tak palacej potrzebie papieru do podcierania?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

ROTFL..... "[...]sięgały po technologie militarne (jak np plasmowe bargrafy firmy DALE jakie stosowalismy w mej konsoli juz w roku 1990 a obecnie stosowane są w mysliwcach F16....itp)"

 

 

Szkoda, ze F16 jest konstrukcja z polowy lat 70tych :)

„Tak samo jak ludzie, Funky, bez żadnej różnicy” | VITUPERATIO STULTORUM LAUS EST

Znaczy co? Chodzi o te wskaźniki w formie analogowej linijki? To sa wyroby z czasów imperium - rosyjskiego żeby nie powiedzieć carskiego ;) W ZSRR produkowano takie bargrafy plazmowe własnie jako odpowiedź na produkty firmy Dale.

Może powinni sięgnąć po wyświetlacze na lampach, takie jak były w pierwszych kalkulatorach BRDA w połowie lat 70-tych. To by dopiero była technologia "militarna".

 

Może i ten człowiek podczepił sie pod jakiś projekt B+R napylania jonów metali. Ale raklamuje ten udział tak nieudolnie, że ociera się o konfabulacje.

Co i tak nie przesądza o jakości brzmienia jaką zdołal uzyskać, czy stosuje własne głosniki czy Chińskie PA.

Ich kolumny wyglądają imponująco ale strona www to istna antyreklama i nie wzbudza kompletnie zaufania - jeden wielki bełkot i zlew informacji, wygląda amatorsko a każde słowo nasiąknięte jest marketingiem, bardzo nieudolnym trzeba dodać. Jakiś nawiedzony gość to chyba tworzył :)

Ale może brzmienie kolumn faktycznie rekompensuje wszystko.

Na rynku sa tysiace takich rozwiazań które na pewno nie grają gorzej. Ich producenci nie wciskają sie takim wysilonym marketingiem. Wyobraż sobie jakie DIY mozna zrobić w tej cenie.

 

Co do słuchania. każdy słucha tego co uzna za godne zainteresowania, a strona internetowa do tego nie zachęca.

Na podobne przytyki mógłbym powiedzieć złośliwie, że inni juz słuchali na żywo i rzeczywiście było kiepsko ;)

 

 

 

ps. Ciekawe że z jednej strony człowiek podnieca się wysoką technologią, chwali jaki jest innowacyjny, jednoczesnie w technice studyjnej chwali sie behringerami i starym wzmacniaczem Akai 49 z kolumnami Dali.

A na stronie obok chce zachęcić do kupna hiendowych rozwiązań w cenie mieszkania.

 

To wyglada jakby gotował zupę na winie. Złapał co się pod rekę nawinie i wrzucił do jednego garnka.

 

 

ps.2 Jak zrobi złocenia na te kanciate panele z przodu kolumn bedzie miał rynek zbytu na wschodzie.

  • 2 tygodnie później...

Czy będzie nietaktem prośba o podzielenie się z nami tymi przemyśleniami?

 

Sorry że nie odpowiedziałem koledze od razu ale byłem za granicą (na wesołych wojażach)/. Żaden nietakt. Spoko.

 

Zatem już odpowiadając koledze to znaczy słuchalem i to przez dobrych parę godzin tych ZZ na prywatnym odsłuchu zamówionym dla mnie i ze mną osoby towarzyszącej i jestem ich fanem ostrym co juz podkreslilem. , poświecilem nawet sporo zachodu i benzyny by to porównać do paru dobrych systemów w Niemczech i Polsce bo sam biore na celownik parę zakupów a sie zawsze zastanawiam nad tak poważnymi zakupami. Co ważne jak dla mnie nigdy na odsłuchy nie jeżdze bez swych płyt i to radze każdemu . Moja konkluzja jest prosta i juz bardzo ugrunotowana i pisalem tu juz o niej -to gra cholernie dobrze na tle wszystkiego co udało mi się zaliczyć co juz odpowedzialem wczesniej komuś-nie zmieniam zdania. Widać po paru marginalnych wypowiedziach że paru kolesiów chyba nigdy tego nie slyszało a i chyba zazdrość ich zabija bo trzeba jednak kaski na te ZZ niemalej . Ale jakby usłyszeli to na pewno by mieli takie zdanie jak ja i wiedzieli czemu to "cholerstwo" tyle kosztuje.. dla mnie warte tej kasy.

Nie chce mi sie tematu rozwijać tym razem . było DOBRZE, nawet bardzo dobrze. a jak nie wierzy ktoś to radze wsadzic tyłek w brykę i pojechać anie marudzić jak baba przed okresem .Do warszawki znikąd nie daleko . Za pokazy nie biorą kasy-ode mnie nie wzieli. wiec 5 zl na metro wystarczy+taxi 40 jak sie nie ma swej bryki.

radze sie przejechać. My sie nie zawiedliśmy nic a nic.

O ile się nie mylę to w maju zeszłego roku słuchałem tych kolumn w jednym z salonów we Wrocławiu. Podpięte do klocków accuphase.

Natężenia dźwięku, jakie potrafią wytworzyć te kolumny są dość spore, nie słychać wyraźnych przesterów czy kompresji. Dynamika budowana jest na sporym basie i odniosłem wrażenie, że jednak kontrabas był przekolorowany, spowolniony.

Orkiestra potrafi dmuchnąć, ale to wszystko trwało za długo, nie gasło odpowiednio szybko - może taki urok bassreflexu.

Jak dla mnie w kategoriach dźwiękowych więcej pozytywnych doznań oferują np. Infinity RS II

 

Miałem podobne wrażenia nt. ZZ podczas "pokazów" na tegorocznej wystawie AS. Bas był zbyt rozwlekły i dominował, mimo wielkiej hali.

Rozmawiałem też z producentem. Bardzo miły gość. Na pokaz, szarpał folię użytą na wstęgi, że niby taka mocna...

 

Ale dla przeciętnego (i nie tylko!) audiomaniaka ważniejsze jest to, że ktoś mu zrobił przykrość lub sam sobie zażyczył (?) pomieszczenia o pow. XXX metrów kwadratowych, o wielkości niejednej, ale kilku mniejszych remiz strażackich (sic!).

Więc w sumie, większą uwagę zwróciłem na niewielkie skrzynki wzmacniające (klasa D?), które dzielnie radziły sobie w tak OGROMNYM pomieszczeniu z kolumnami ZZ w trybie KD.

 

Aczkolwiek, posłuchałbym chętnie w "normalnym" pomieszczeniu. Kto wie?

 

Pozdr.

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

  • 1 rok później...

Fajne kolumny !!!!! sprzęt jeszcze lepszy ... strona iście diabelska ... horror bezguście, chaos brak-cen w miejscu gdzie mają być , maskara ....

wady ... kolumny nie warte swojej ceny , powinny być tańsze w porównaniu z kolumnami LIPINSKI Sound Zety wychodzą o wile bladziej

  • 2 miesiące później...

Od jesieni ubiegłego roku poszukiwałem nowych głośników w cenie ok 30 tys. Popytałem na forum, wybrałem się na Audio Show, trochę posłuchałem różnych konstrukcji i wybrałem 4 różne zestawy do odsłuchu w domu. Na AS Zeta Zero zrobiła na mnie duże wrażenie, tak samo jak i ich cena ;-). W domu "przerobiłem" 3 zestawy: Avalony, Raidho i Duavele. Nie ma z tym najmniejszego problemu. Płacisz kaucję, Dystrybutor wysyła lub sam przywozi. Testujesz w swoich, domowych warunkach, na swoim sprzęcie przy znanych Ci wadach pomieszczenia. Zresztą wiadomo o co chodzi. Zeta Zero nie brałem pod uwagę ze względu na cenę, jednak przesłuchane głośniki do końca nie dawały mi satysfakcji. Poprosiłem więc o test pana Tomasza. Przyjechał do mnie z Venus Picolla. Powiem tylko tyle, że zostały u mnie na stałe po nocy wspólnych przesłuchań. Nie potrafię pięknie opisywać dźwięku, ale to co usłyszałem u mnie w salonie do dziś mnie zadziwia. Nie tylko mnie zresztą. Nie żałuję ani jednej wydanej złotówki. Idealnie też pasują do wystroju salonu. Taka jest moja subiektywna opinia na temat tych głośników. Oczywiście mam świadomość, że zawsze może być lepiej, ale na chwile obecną to mi wystarczy w zupełności. Zapraszam też do posłuchania ich u mnie i wyrażenia własnej opinii. Grają w zestawie z Ayon CD 5, wzmacniaczami Heed (PS, PRE i 2xPM) i na okablowaniu Fadel Art, a salon jest otwarty, połączony z kuchnią o powierzchni łącznej ok. 70m. Na pewno nie można tego nazwać pokojem odsłuchowym :-)

  • 1 miesiąc później...

Witam zainteresowanych tematem.

 

Sluchalem ZZ w sumie kilka godzin. Bylo to na AS jak i w domu producenta, ktory uprzejmie mnie zaprosil.

Zeta, to poezja, to kwiat, to zapach wiosny, szelest wody, to powiew jesiennego płaczu skrzypiec, ale i grom z nieba i huk przelatujacego odrzutowca. Wszystko to w skali mikro i makro. Brakuje mi okreslen, by oddac skale emocji, ktore ZZ potrafia rysowac w wyobrazni sluchacza. Z dobrego zrodla i przy poprawnej rejestarcji, slychac lepiej niz na koncercie. Oczywiscie muzyki na zywo nie da sie zastapic, bo to bezposredni kontakt tez z wykonawcami, otoczenie, miejsce, ale to najblizsze muzyczne przyblizenie jakie w zyciu slyszalem.

Licze dni ...... moje ZZ sa juz zamowione, ale jeszcze troche wody uplynie nim zgromadze wszystkie srodki. Ale juz wiem ze beda moje.

 

Tyle o ZZ. Te kolumny, by nie powstaly gdyby nie wiedza, zapal, konsekwencja i dar z niebios. Wszystkie te atrybuty ma w sobie wlasciciel firmy, pan Tomasz. Czlowiek niepospolity i wybitny naukowiec, ale i przy tym dzwiekowiec i meloman. Jestem, bylem i bede pod wrazeniem tej niezwyklej INDYWIDUALNOSCI - genialnego konstruktora-wynalazcy, a prywatnie przemilego czlowieka :)

 

Pozdrawiam.

 

Wojtek

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.