Piłka nożna

[Jaro_747]

No i widać różnicę. Milik żeby strzelić jedną bramkę potrzebuje 10 okazji, Piątkowi wystarczy jedna.

Mecz słaby. Austriacy przereklamowani. W sumie to mieliśmy trochę szczęścia a przeciwnik pecha. Byleby Brzęczek do tego trochę przypadkowego sukcesu nie zaczął dorabiać jakiejś filozofii.

Kędziora słaby, Bereszyński też. Nie rozumiem jak obrońca zamiast patrzeć jak się dobrze ustawić na chama pcha przeciwnika rękoma i to we własnym polu karnym.

Krychowiak bez jakiejkolwiek koncepcji i jak zwykle wolny, jak go wyprzedzają to bezmyślnie fauluje gdzie by to nie było. W drugiej połowie nie istniał.

Ogólnie - cieszy jedynie wynik.

Edytowane 21 Marca 2019 przez Jaro_747

[wojciech iwaszczukiewicz]

W dalszym ciągu gramy futbol pszenno-buraczany.Przeciwnik dostosował się do naszego poziomu.Cieszy jedynie wynik.

[Peter75]

pszenno-buraczany, bez pomysłu, bez strategii. Przez pierwsze minuty naszych obowiązywała zasada "piłka parzy", mieliśmy trochę szczęścia, austria pecha, słaby mecz.

Edytowane 22 Marca 2019 przez rasputin

[soundchaser]

Ale jakie wypowiedzi pomeczowe naszych Orłów:
"mamy silną reprezentację"
"zwyciężyliśmy zasłużenie, bo byliśmy lepszym zespołem".

?

[Jaro_747]

W dniu 22.03.2019 o 11:44, soundchaser napisał:

Ale jakie wypowiedzi pomeczowe naszych Orłów:
"mamy silną reprezentację"
"zwyciężyliśmy zasłużenie, bo byliśmy lepszym zespołem".

?

Nieeeee?!?!?!

Nie oglądałem, nie słuchałem i dobrze, bo jeżeli rzeczywiście tak mówili to chyba by mnie szlag trafił. Mitomańska propaganda a la Morawiecki :-(.

Teraz czytam prognozę składu i widzę panów na k, czyli Krychowiaka i Kędziorę którzy z Austrią zagrali beznadziejnie. Dobrze, że to tylko Estonia więc może się jakoś przez ten mecz przeczołgają bez wstydu.

 

[soundchaser]

4 godziny temu, Jaro_747 napisał:

Dobrze, że to tylko Estonia

Łotwa. ?

[Jaro_747]

Byłem blisko :-).

Edytowane 24 Marca 2019 przez Jaro_747

[soundchaser]

Wymęczone zwycięstwo. Udowodnili wyższość, chociaż z przebiegu gry było ją widać dopiero od 70 minuty. Pierwsza połowa to jakaś masakra...głową w mur, zero pomysłu, stare grzechy - podania w bok i do tyłu - nieumiejętność wyprowadzenia piłki z własnej połowy, brak strzałów na bramkę...czyli nieporadność, do której przyzwyczailiśmy się.
Po zdobyciu drugiej bramki nasz trener okazał się być dobrym wujkiem nie tylko dla siostrzeńca Kuby, ale też dla słabego w poprzednim meczu Milika, wprowadzając go w 85 minucie na listę płac, bo innego wytłumaczenia tej zmiany nie ma.
Czyli dalej układy, układziki i kasa rządzi. ?

[konradskala]

11 godzin temu, soundchaser napisał:

Wymęczone zwycięstwo.

Wszystko się zgadza. Kolejne mecze tylko potwierdzą oblicze naszej drużyny. I tak będzie do końca tych eliminacji, których mamy być pewniakiem.  Może nawet zajmiemy I miejsce i wyjazd na dużą imprezę będzie kolejną powtórką z (nie)rozrywki.

Słowenia i Macedonia będzie dla nas równorzędnym rywalem, ale tylko wspomnę, że taki Izrael wczoraj rozjechał Austrię 4:2...

[Jaro_747]

Oglądałem tylko pierwszą połowę i bramki i muszę powiedzieć, że spodobał mi się Reca. Facet nie uciekał od piłki, nie bał się pójść do przodu, patrzył gdzie kto jest a nie tylko podanie do najbliżej stojącego kolegi.

[soundchaser]

10 godzin temu, Jaro_747 napisał:

Oglądałem tylko pierwszą połowę i bramki i muszę powiedzieć, że spodobał mi się Reca

No widzisz, a w ocenie fachowców Reca był jednym z najgorszych, mimo, że w drugiej połowie (której nie oglądałeś) zaliczył ważną asystę, po której Lewy strzelił bramkę.
Jak to wytłumaczysz? Ciekaw jestem. ?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Jaro_747]

Wytłumaczę to tak, że wszyscy grali tak beznadziejnie, że beznadzieja Recy nie była taka rażąca. Poważnie.

Natomiast ja u niego dostrzegłem chęć do gry której u innych nie widziałem. Ale asystę widziałem na powtórce i wydaje mi się, że facet ma jakiś potencjał.

Co do ocen to pisałem, że panowie na K to padaka totalna w obydwu meczach.

Edytowane 25 Marca 2019 przez Jaro_747

[Peter75]

7 godzin temu, soundchaser napisał:

No widzisz, a w ocenie fachowców Reca był jednym z najgorszych,

heh, dokładnie, komentatorstwo jechało równo po Recy ?  tak jak panowie mówicie, zobaczymy już w czerwcu z Macedonią a potem z Izraelem. jest szansa na lanie, tylko kto kogo....

[Frank]

Reca był cały czas przeciętny,ale w odpowiednim czasie świetnie podał i chwała mu za to

Grosicki biegał,komentatorzy się nim podniecają,a ani razu celnie nie zacentrował,o pudle nie wspominając

Klich to nieporozumienie,szkoda Kuby,że tak późno pojawił się na murawie

Szczęście nasze,że Łotysze nie mają dobrych snajperów,pewnych sytuacji z 5 albo i więcej mieli

No,ale nam dwa karne się należały

Pomimo zdobytych punktów w mojej opinii Brzęczek bardziej jest predysponowany do trenowania Wisły Płock

Obym to musiał odszczekać za parę miesięcy

Chwilowo nasza drużyna jest loteria,gra przypadku

[konradskala]

W dniu 26.03.2019 o 07:57, Frank napisał:

Chwilowo nasza drużyna jest loteria,gra przypadku

Raczej na stałe. Chwilowo, czyli raz na jaki czas coś im tam wyjdzie, i to z kelnerami. Jak już trafią na normalną drużynę (nawet nie bardzo dobrą, tylko normalną, poukładaną wybieganą ekipę) to będzie płacz.

[Peter75]

2 godziny temu, konradskala napisał:

Raczej na stałe. Chwilowo, czyli raz na jaki czas coś im tam wyjdzie, i to z kelnerami. Jak już trafią na normalną drużynę (nawet nie bardzo dobrą, tylko normalną, poukładaną wybieganą ekipę) to będzie płacz.

będzie płacz poprzedzony zwyczajowym dmuchaniem balonika. Już niedługo usłyszymy że może nie mistrza europy ale wice to mamy w kieszeni.

[soundchaser]

13 godzin temu, konradskala napisał:

Chwilowo, czyli raz na jaki czas coś im tam wyjdzie, i to z kelnerami. Jak już trafią na normalną drużynę (nawet nie bardzo dobrą, tylko normalną, poukładaną wybieganą ekipę) to będzie płacz.

Nie zgodzę się. Każdy mecz to inny dzień, inna dyspozycja dnia. Dlatego zdarzają się niespodzianki takie, że teoretycznie słabsza drużyna wygrywa z faworytem.
Ostatnio (w bliżej nieokreślonym czasie) zdarzyło to się kilka razy naszym Orłom:
z Portugalią 2:1 i Niemcami 2:0. Może coś pominąłem, ale w tej chwili nie pamiętam bardziej spektakularnych zwycięstw. ?

11 godzin temu, rasputin napisał:

będzie płacz poprzedzony zwyczajowym dmuchaniem balonika. Już niedługo usłyszymy że może nie mistrza europy ale wice to mamy w kieszeni.

Najpierw trzeba w cuglach wygrać tę słabą grupę, co wcale nie jest takie oczywiste.
Ale jak wygramy, to będzie jak piszesz...a później powtórka z rozrywki...do domu po pierwszej fazie.

[konradskala]

Dlatego napisałem, że czasem im coś wyjdzie. Zwycięstwa czy remisy z utytułowanym zespołem można policzyć na palcach jednej ręki.

Nasza grupa nie ma właściwie żadnej klasowej drużyny, ale nawet na nas może być za mocna ?

[soundchaser]

W dniu 28.03.2019 o 16:52, konradskala napisał:

Nasza grupa nie ma właściwie żadnej klasowej drużyny, ale nawet na nas może być za mocna

Spoko. Lewy z Piątkiem, a czasem z Milikiem dadzą radę. Ta grupa powinna być wygrana zdecydowanie i wtedy dopiero znów rozpocznie się pompowanie balonika. Później sodówka, reklamy, a na ME nogi z waty i antyfutbol. ? 

[Zyzol]

Barcelona zgodnie z oczekiwaniem, a Juventus - nawet z CR 7 - zbyt cienki na Ajax. Finał Ajax - Liverpool?

[wojciech iwaszczukiewicz]

Jestem bardzo zadowolony z dzisiejszych wyników.Bo jestem fanem Barcelony a Ajax to świeża krew w LM.

[wojciech iwaszczukiewicz]

A dzisiaj niesamowity mecz w Manchesterze.Takich meczy się nie zapomina.One przechodzą do historii.

[Zyzol]

Szkoda, że odpadł MC i to w nieszczęśliwy sposób. Bramka na 4:3 dla Tottenhamu moim zdaniem nie została zdobyta prawidłowo. Przecież łokieć to też ręka. Liverpool zgodnie z planem i bez większych problemów wygrał 4:1. Poro raziło dużą nieskutecznością strzałów. Pierwszym finalistą jest już raczej Ajax. Tottenham bez kontuzjowanego Kane i Sona za kartki raczej nie da rady.

I jeszcze zdanie o obronie MC - Laporte i Kompany do wymiany, obaj zagrali bardzo słaby mecz.

[wojciech iwaszczukiewicz]

Chyba też byłem za City ale na powtórkach widać było,że to nie była ręka ale biodro.

[Zyzol]

7 minut temu, wojciech iwaszczukiewicz napisał:

Chyba też byłem za City ale na powtórkach widać było,że to nie była ręka ale biodro.

Niestety łokieć. Jedno z ujęć kamery to dobrze ilustrowało. Szkoda, że tu sędzia nie skorzystał z WAR.

[wojciech iwaszczukiewicz]

Jak to nie skorzystał?Przecież jak najbardziej skorzystał.

[Zyzol]

7 godzin temu, wojciech iwaszczukiewicz napisał:

Jak to nie skorzystał?Przecież jak najbardziej skorzystał.

WAR staje się powoli swego rodzaju alibi dla złych decyzji sędziowskich. Sędziowie nawet przy jego pomocy nie dostrzegają niektórych zagrań. Przecież sprawdzałem powtórki - powie taki sędzia. Nie wiem dlaczego tym razem nie dostrzegł tym razem łokcia, skoro zarejestrowała go kamera realizatorów transmisji. Co to za skorzystanie, skoro werdykt wydany przy pomocy WAR krzywdzi jedną z drużyn? 

[wojciech iwaszczukiewicz]

Ale z Varu skorzystał.Ja widziałem nie łokieć ale biodro.

[Zyzol]

Komentatorzy w TVP Sport też widzieli łokieć, różnili się tylko interpretacją tego faktu.

[pawcio]

Po łokciu było biodro. Ale interpretacja była taka, że łokieć przy ciele i nie miało to wpływu na lot piłki. Poza tym on nawet piłki nie widział.