Skocz do zawartości
IGNORED

No i stalo sie... (analog)


osiek

Rekomendowane odpowiedzi

  • Redaktorzy

jozwa akurat ustawia za pomocą wagi, ale jest bardzo zadowowlony że mógł to wszystko przeczytać. Co do producentów, to bardzo sią staraliśmy żeby się tu pojawiali, i proszę ich teraz nie odstraszać. Nie ma to nic wspólnego z reklamą, poza nielicznymi przypadkami, które są zaraz wyławiane, i zgodnie z tradycją forum strasznie gnojone. :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się z józwą. Nie straszyć producentów. Dzięki ich obecności można się dowiedzieć o nich czegoś więcej. Nasza prasa branżowa nie rozpieszcza ich za bardzo (albo sami się nie garną), więc to forum to jest dobre źródło informacji. A na wybryki niektórych należy po prostu patrzeć z politowaniem, czasem może trochę sflekować...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

producent tez czlowiek wiec czemu mialby sie nie udzielac, a tym lepiej ze wystepuje pod nazwa firmy na tym forum a nie pod jaims tajemniczym nickiem bo przynajmniej mozna poznac opinie i poglad producentow

pozdrawiam

P.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

anlu - prześledź dokładnie to co napisałem wcześniej. Zastąp siłe rozłożoną P siła skupioną P pochodzacą od masy ciężarka o wektorze skierowanym przeciwnie od wektora siły W (przyjmnij że wektor W = const. a zmienna jest tylko jego odległośc od punktu podparcia) i bedziesz miał model belki statycznej. Zobaczysz że dla róznych sił P obciazających belke na jednym końcu przesunięcia siły stałej W je równoważace będzie inne. Wielkość koniecznego przesunięcia mozna wyliczyc z rachunku trygonometrycznego albo po prostu narysować.

 

Jak będe miał chwilę czasu to narysuje to co miał na myśli Delta Studio - bo może mówimy o zupełnie róznych rzeczach?

 

pozdr.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zydelek> W kwestii prezentacji RCM w Białymstoku.... zdaje się że ten "zadufany pracowniczek to autor tego artykułu:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Po jego lekturze mam wrażenie że ma coś do powiedzenia na temat analogu. Co o tym sądzisz?:)))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

I jeszcze jedno – „anlu” - wiem jak wygląda równanie dźwigni i bez liczenia wiem że z wielkości momentów dźwigni wyjdzie zawsze takie samo przesunięcie - konieczne do zrównoważenia nacisku. Więc może daruj sobie wysyłanie mnie do szkoły :)

 

Jednak Delta Studio sugerował (tylko nie bardzo dokładnie nazwał) że zastosowanie ma model belki statycznej (nie zrozumiałeś jego wyjaśnień – może się z takim nie zetknąłeś?).

 

W tym modelu - na rysunku który przedstawiłeś należy odwrócić wektor siły -P- i siły -N- i oba wektory przedstawić na krańcu dźwigni. Na drugim krańcu rysujesz wektor siły -W- (tak jak jest). W odległości równej wektorowi -W- należy wykreślić linie poziomą - równoległą do linii obrazującej ramię dźwigni. Następnie od końca wektora -P- kreślisz linię prosta przez punkt podparcia. W miejscu przecięcia tego odcinka z linia wartości siły -W- wypada odległość na ramieniu dźwigni w jakiej należy umieścić wektor -W- aby zrównoważyć siłę -P-

 

Teraz przedłuż wektor -P- o pewien stały wektor -N- i wykonaj to samo co powyżej. Otrzymasz miejsce w którym należy ustawić wektor -W- aby zrównoważyć siłę -P+N-. I odległość jaka jest między punktami w których należy ustawić wektor -W- w obu wariantach jest koniecznym przesunięciem.

 

Określ teraz dwa razy większą silę -P'- (pozostałe siły pozostają bez zmian). Wykonaj takie same operacje na wykresie jak przedstawione powyżej. Zobaczysz ze konieczne przesunięcie wektora -W- od punktu zrównoważenia do punktu, w którym uzyskano taki sam wektor siły -N- jest mniejsze.

 

A przesunięcie -dx- mniejsze jest dlatego, że zmieniły się kąty pod którymi proste łączące wektory z punktem podparcia jest przecinają linię dźwigni. Te odległości -dx- można obliczyć z rachunku trygonometrycznego. na co nie mam czasu ani ochoty. Nie wiem również czy powyższy model jest prawidłowy dla dźwigni ramienia, gdyż stosuje się go do wyznaczania punktów sił tnących w belkach statycznie wyznaczalnych. Ale taki właśnie model miał na myśli – „Delta Studio”.

 

Teraz możesz go sobie wykreślić dla unaocznienia. I miejmy nadzieję, że model belki statycznej nie jest prawidłowy w odniesieniu do dźwigni. Co bardzo ułatwi życie – bo nie będą konieczne żadne drogie wagi do wkładek. Czego wszystkim gramofonowcom - jak i sobie - życzę :)))

 

pozdr.

 

Ps. Bez względu na to kto się wypowiada – warto dyskutować nad meritum, a nie nad osobą rozmówcy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anlu - jeszcze jedna sprawa, bo troche nie daje mi spokoju :)

W Równaniu momentu dźwigni nie uzglednia sie siły rozłożonej (nawet tak napisałeś). Narysowałeś wektor siły -P- czyli siły ciężaru ramienia, ale w równaniu go nie uwględnisz bo ono jest prawidłowe dla ramienia nieważkiego (bez masy i wymiarów fizycznych).

 

Natomiast w modelu belki statycznie wyznaczalnej uwzględnia się siłę rozproszoną i o ile pamiętam przedstawia się ją jako wektor umieszczony na krańcu belki - czyli tam gdzie w naszym modelu wisi wkładka gramofonowa o masie -P-.

Stąd róznice w obu modelach.

Obawiam sie że model przedstawiony przez - Delta Studio może byc mniej toretyczny (choć w warunakch średnich mas wkładek i ramion nie bedzie miał wielkiego znaczenia).

 

Ale może oświeci nas jakiś inż. mechanik???

 

pozdr.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Qubric->

Trochę się pogubiłem, ale anulu (z poprawką inżyniera) ma rację.

Wyobraź sobie że masz równowagę (N=0) ale chcesz uzyskać nacisk N.

Teoretycznie możesz to zrobić kładąc na końcu ramienia z wkładką

kawałek plasteliny o ciężarze N. Potem montujesz inną wkładkę

o innym ciężarze i znowu doprowadzasz do równowagi.

Żeby dostać ten sam nacisk bierzesz ten sam co poprzednio

(niezależny od ciężaru wkładki i ramienia) kawałek plasteliny,

prawda? W praktyce oznacza to zawsze to samo przesunięcie -N(L/W)

na drugim końcu "huśtawki". Przepraszam za to nieco "szkolne" podejście.

 

Przy okazji pytanie: Jak wyważyć talerz w Danielu (WG 1100fs)?

Czy to wogóle możliwe? Czy jest jakiś fachowy parametr opisujący

dopuszczalną "precesję" osi talerza?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobrodzieju - ja z tym nie dyskutuję. Powtarzam - znam równanie momentów dźwigni i wiem że przesunięcie bedzie zawsze takie samo (nawet mi się tego nie chce liczyć). Jest to prawidłowe dla ramienia nieważkiego.

Więc może dlatego "Delta Studio" przyjął model belki statycznie wyznaczalnej, w którym uwzglednia się siłe rozproszoną? (dokładnie tę siłe przedstawia się jako wektor siły skupionej o wartości o połowę mniejszej od siły rozproszonej). Tyle że siła rozproszona od ramienia nie będzie zbyt duża - ramiona są lekkie.

Więc w sumie nie wiem o co chodziło - ale mam wrażenie że coś podobnego już czytałem więc zastanawiam się - i usiłuje wytłumaczyć "anlu" nad czym się zastanawiam :))) - trygonometria jest trudna ;)

 

Co do talerza (chyba Ci rynksztosuje ;). Takie wady w Fonikach są dość czeste. Prawidłowo powinien stać w poziomie i nie bić w czasie obrotu. Nie jaki ma napęd. GS-y maja takie plasikowe koło pasowe które trzyma się na osi. Na tym dopiero leży talerz. Jeśli koło jest skrzywione to trzeba wymienić. Jeśli talerz - to podobno mozna przetoczyć (powinien być wystarczająco gruby). Potem jednak trzeba będzie podnieśc płytę - być może odpowiednio gruba slipmatą.

 

pozdr.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

>> Qubric

Jeśli chcesz dalej ciągnąć tę dyskusję proponuję przeniesienie jej na priv

 

mój adres [email protected]

Nie bardzo rozumiem o co Ci chodzi oto kilka cytatów z twoich wypowiedzi

 

....

Problem nie w tym że skok gwintu sie nie zmienia, bo przecież nikt nam nie broni wykonać np. połowę obrotu zamiast całego. Tylko, że skala obrazująca zwiększenie nacisku przy pomocy przesunięcia (a dokładnie obrotu) pozostanie taka sama. Czyli po zwiekszeniu masy wkładki skala nie odpowiada już rzeczywistości. Chyba dla cieższej wkładki powinniśmy powiesic wiekszą przeciwwagę żeby skala przesuniecia odpowiadała znowu zwiekszaniu nacisku.

.....

 

Właśnie z tym się nie zgadzam

 

Dalej piszesz

 

.....

Anlu - zadaj sobie roche trudu i narysuj oba przykłady n apapierze milimetrowym dla dwóch wkadek o róznej masie P i P' dla jednakowej siły N i W (const.) - i zobaczysz jak zmienia się odległość dx. To jest zwykła proporcja. Na razie odrobiłeś połowę zadania i tworzysz nową fizykę ;)

.....

Tak więc Twój wzór - Anlu - wogóle nie ilustruje omawianego przykładu i mozna go o kant d... potłuc. Po prostu nie uwzględniłeś ze siła P jest zmienna. Radze podciagnąć się w rysunkach.

.....

 

na koniec

....

Dobrodzieju - ja z tym nie dyskutuję. Powtarzam - znam równanie momentów dźwigni i wiem że przesunięcie bedzie zawsze takie samo (nawet mi się tego nie chce liczyć). Jest to prawidłowe dla ramienia nieważkiego.

 

Z tym ostatnim się w pełni zgadzam. Napisz jak się ma ostatnie twierdzenie do pierwszego cytowanego.

 

 

Mnie chodzi o to, że niezależnie od tego jaką masę będzie miała wkładka przesunięcie ciężarka o np. jeden

obrót zawsze spowoduje TAKĄ SAMĄ zmianę nacisku igły.

 

 

Błędy wskazania podziałki przeciwwagi mogą wynikać z kilku czynników

1. źle wykonany ciężarek - nie waży tyle ile powinien

2. żle wykonany ciężarek - nieprawidłowy skok gwintu

3. żle zamocowana wkładka - punkt oparcia igły jest na dłuższym lub krótszym ramieniu

niż zakładał konstruktor. Jeśli masz głowicę ze stałymi otworami bez możliwości przesuwania

wkładki może się zdarzyć, że przy różnych wkładkach igła będzie w różnych miejscach.

Wtedy na podziałce będzie inna wartość niż rzeczywisty nacisk.

 

Masa wkładki nie ma tu nic do rzeczy jak również trygonometria bo rozważamy jedynie siły ciężkości

a ich wektory są równoległe.

 

To tyle. Jeśli masz ochotę zapraszam na priv.

Mogę narysować dokładnie i wszystko jeszcze raz szczegółowo opisać.

 

Pozdrawiam

Andrzej

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anlu - w pierwszym wpisie napisałemze waga nie jest potrzebna. Później usiłowałem wyjasnić tłumaczenie Delta Studio - więc nie wciskaj mi wypowiedzi które czyniłem w trybie przypuszczającym. Podałem Ci podstawę jego rozumowania, w której właśnie trygonometria ma wiele do rzeczy - i możesz sobie to namalować żeby wiedzieć o co chodziło (nastepnym razem będe pisał w trzeciej osobie:)))

 

Powtarzam że wiem jak działa dźwignia i moge Ci takie równanko momentów tu napisać Więc nie ma o czym dyskutować (co najwyżej o tym jak działa dźwignia dla rzeczywistej bryły, której sie w nim nie uwzględnia;) Więc niczego mi nie musisz rysować (a ja Tobie też nie będę, bo jakoś straciłem ochotę na wyjaśnianie ludziom cudzych myśli:)

 

Przy okazji - regulacja gramofonu obejmuje troche więcej ustawień niż nacisk. Ale w ich przypadku raczej też obejdzie się bez drogich gadżetów - typu wagi, przymiary, poziomice i inne pierdoły. Polecam strone RCM

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) - troche przydatnych informacji przy wymianie wkładki.

 

I mały apel do wszystkich. Czy istnieje w internecie jakaś nieoficjalna strona zbierająca wszelkie gramofony Foniki? Schematy i opisy oraz możliwości wykonywania modyfikacji? jesli cos wiecie to podajcie linki.

 

pozdr.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Anlu - napisz lepiej jak oceniasz jakość brzmienia Grado i Shure - bo widze że masz (Shure jest tańszy?). Pytałem wcześniej o porównanie z Audiotehnica ale widocznie nikt takich nie ma.

pozdr.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dobra, kończymy temat.

Doskonale wiem, że ustawienie wkładki to nie tylko siła nacisku.

Mam też parę gadżetów o których piszesz, wagę, precyzyjną poziomicę,

szablony i szklaną płytę do ustawiania antyskatingu.

Przydałyby się jeszcze płyty testowe, choć niekoniecznie bo w razie czego

mogę skorzystać z pomocy znajomego.

 

 

Mam dwie grado black i blue, shura M97 i denona dl-103.

Wszystkie to podobna klasa choć nieco inne szkoły brzmienia.

Grado mam założone na Dualu z lekkim ramieniem ULM i słucham muzyki

która nie przeszkadza w pracy głównie pop i lekki jazz. Dźwięk jest

bardzo kulturalny.

Shura używam do rocka bo jest dynamiczna i ma niezły bas. Denona nie

zdążyłem jeszcze wygrzać ale pierwsze wrażenia są niezłe.

Jest dość dynamiczna, równa i wydaje się nieco lepsza od M97.

 

Każda ma swoje zalety i naprawdę wszystkie są warte swojej ceny.

 

Andrzej

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wiem że Ty wiesz - inni niekoniecznie, dlatego podałem link.

 

Grado jest tez na stronie ProJecta - tyle że pod jego nazwą. Wkładki są po ok. 380 i 420zł. i Audiotechnica za 120zł. Wydawło mi się że Shure kosztuje ok. 200zł. (ale to pewnie inny model).

 

pozdr.

 

ps - prześlę Ci na priva zilustrowanie o co chodziło w temacie.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na rozmowach z dystrybutorami wkładek się skończyło z braku czasu (mojego i ich) - IQ2 za 1,7kzł to troszku za dużo chociaż nowe ceny są ponoc wyższe. Za to jest parę płytek co zawsze cieszy najbardziej - oczywista :)

anlu - dzięki za maila i informacje Ortofona ustawiłem wg. RCMu, na ważenie jestem wstępnie umówiony z Bryanem po świętach. Może do tego czasu Delta Studio jaką wkładeczkę wykombinuje? Na razie mam zamiar trochę pomieszkać w domu, ale jak znam życie nie potrwa to długo.

Pozdrowienia

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

chyba z allegro in-dy z allegro moze Ci pomóc. Ma szlifiernię wałów we Wrocławiu

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

tu jego strona z allegro

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Hej!

...no tak to watch dog w służbowym mailu. Wyślę Ci inny adres. Będę miał po Swietach Goldringa 1022GX (nowy za 700zł - chyba cena ok?).

Qubric - Indy niech szlifuje cylindry dalej (tutaj chyba nie zagląda). Mój ojciec ma zakład ślusarski i między innymi dużą tokarkę. Pytanie tylko czy twój talerz zmieści się nad łożem. Zmierz średnicę zewnętrzną - spokojnie zmieści się do 450mm, jak więcej musialbym sprawdzić). Przydałoby się też zdjęcie spodniej strony talerza (jak chwycić w szczęki?). Jeżeli talerz jest odlewany ciśnieniowo to możebyć problem, jeżeli toczony to problemu być nie powinno.

Pozdrowienia

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Zegarmistrz - popytałem tu i tam. Talerz jest od Foniki - ten płaski. Odlewany Ciśnieniowo - niestety i poza sama krawędzią jest dośc cienki. Po przetoczeniu brzegu będzie jeszcze cieńszy :( A niezaleznie od tego sprawdzałem sam plastikowy krążek na którym sie opiera talerz. I niestety on jest krzywo osadzony na osi. Wspomniałem o tej wadzie w innym wątku - stąd sie bierze chyba to dosc duże kołysanie i drżenie dźwięku w Fonice - i trochę odeszła mi ochota na inwestowanie w Fonikę.

 

O przetaczaniu talerza przeczytałem tu

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ale tamten był grubszy niz mój. Może ktoś ma woświadczenie w takich zabiegach mechanicznych i wie czy mozna coś w ten sposób osiągnąć?

 

pozdr.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Qubric - może jeszcze nie warto rzucać ręcznika. Może spróbować wytoczyć właśnie ten element kóry jest krzywo osadzony i zrobić nowe mcowanie w talerzu np na stożek tak jak jest w moim Kenwoodzie. Poza tym jak "liźniesz" talerz po obwodzie - można spróbować go jakoś dociążyć. Z twórcą tej stronki, którą mi przysłałeś umówiłem się wstępnie na po Świętach na wywarzanie nowej wkładeczki - tak że można popytać u źródła bo zapleczem technicznym spokojnie dysponuję.

Osiek - a może u ciebie jakiś mały tuning tokarski? Na coś się przydadzą te graty w piwnicy oprócz dorabiania stożków pod sprzęt dla całej dzielnicy;))))

pozdro

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ten krzywy element w Fonice to stalowa oś na której jakby nabite jest koło z białego tworzywa. To koło jest w miarę elatyczne to znaczy daje się ugiać. Pewnie dałoby sie taki element wytoczyć z twrdzszego materiału i "nabić" jakoć na oś.

Ale to nie koniec. Tuleja (z mosiądzu lub brązu) w którą wchodzi oś talerza, jest wbita w plastikową kształtkę. Teraz te wszystkie elementy mogą być krzywe - nie trzymać kątów w stosunku do powierzchni płyty podstawy ramienia. Tuleja może być krzywo osadzona w plastikowym gnieździe, krążek na osi może być osadzony pod kątem innym niż prosty i wreszcie sam talerz może być krzywy. Ze wstepnych ogledzin wynika że oś osadzona jest prosto - a nawet gdyby była krzywo to talerz byłby pochylony w jednym kierunku i nie flował przy obrocie.

 

Pomysł ze stożkiem jest dośc sensowny. Ja widzę to tak. że należałoby wytoczyć stozek nabić go na oś talerza idealnie pod kątem prostym. Na stożek nabić lub połozyć plastikowe koło (chyba jego środek da się przetoczyć)Tależ moze spoczywąć na stozku bezpośrednio - wtedy kąt osadzenia krazka z tworzywa nie będzie taki krytyczny, bo bedzie pełnił tylko funkcje napędową. Trzebaby zdjąć wszystkie wymiary i mieć drugi taki sam gramofon na wzór (chodzi o zapewnienie jednakowej wysokości talerza względem ramienia, którego wysokość nie jest regulowana - ew. talerz może być niżej, to się podniesie slipmatą.

 

Muszę się zastanowić.

pozdr.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A może zamiast łożyska slizgowego zastosować kulkowe lub stożkowe? Czegoś takiego jeszcze w gramofonach nie widziałem ;) Byłbym pionerem :)

pozdr.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

anlu - dzięki serdeczne - skany doszły.

Qubric - z tymi łożyskami to pomysł ciekawy, ale w tym przypadku nienajlepszy ze względu na glośność pracy i przede wszystkim wibracje których może być zdecydowanie za dużo. Takie rozwiązanie jest przydatne gdy przenosimy duże obciążenia, a tutaj chodzi o eliminację wibracji przede wszystkim. Z Osiekiem zastanawialiśmy się nad wykonaniem całkiem nowego talerza z mocowaniem do jego Danielka, ale najpierw zobaczymy jak będzie pracował bez przeróbek. W Kenwoodzie raczej nie mam czego poprawić pod względem geometrii, ale może wymienię integralny chinch ma gniazda (można poeksperymentować z interkonektami:). Strasznie bojowy nastrój masz w niektórych wątkach:)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Qubric,

dawałem do przetoczenia talerz od foniki, ale nie polecam tego nikomu, talerz po przetoczeniu ma co prawda płaską powierzchnię, ale przy toczeniu trzeba zebrać tyle materiału, że staje się to ryzykowne, szczególnie przy bardzo krzywych talerzach.

Co do niestabilności obrotów foniki, to ma to swoje przyczyny w bardzo słabej elektronice - po pierwsze zasilacz i stabilizator na 1 zenerce, po drugie optoelektriniczny stabilizator obrotów, który jest bardzo niestabilny, po trzecie słaby silniczek, do tego dochodzi kiepska mechanika i otrzymuje się bardzo duże kołysanie i drżenie dźwięku. W sumie to jeśli chodzi o fonikę, to opłaca się kupować starsze modele, G-1100, Fonomastery i inne, gdzie dawane są ciężkie talerze i jeszcze dobre ramiona, cała późniejsza produkcja to niestety szajs...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

hififreak.wordpress.com

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.