Skok na OFE

[Less]

To jak to jest? Rząd przejada składki na bieżąco i jednocześnie dofinansowuje ZUS? Przekłada z kieszeni do kieszeni?

[YunnanTEA]

Less

<Rozwalenie systemu powszechnej grabieży (tzn. ubezpieczeń) oczywiście byłoby najlepszym rozwiązaniem, tylko u nas nie ma klimatu dla takich liberalnych "skrajności". Pomysł Pawlaka i tak byłby olbrzymim krokiem w tym kierunku.>

 

Nareszcie napisaleś prawdę. Pomysł Pawlaka to rozwalenie systemu powszechnych ubezpieczeń.

 

Ale w przypadku powodzi pierwszy wyciągniesz łapę po pieniądze. Pytanie jest takie: do kogo?

[xniwax]

Tak jakby ale nie swojej.

[tomek7776]

Less

<Obecny ZUS również nie samofinansuje się, wymaga dotacji budżetowych. >

 

Tylko nie mieszaj w to nieudolności rządu. Zgodnie z nowymi zasadami, I i II filar, suma składek stanowi twój kapital emerytalny. To, że rząd przejada je na bieżąco nie ma tu nic do tego.

Zaś II filar miał stanowić część niezależną od rządu, ale własnie niezależość zakończono.

 

Niektorym wystarczy hasełko "co państwowe to państwowe". Ale to hasełko ma drugie dno. System zbilansuje się wyłącznie wtedy, gdy będziemy szybko umierać, czyli mozolnie pracuj, umieraj szybko.

 

 

to jest sztandarowy przyklad nieudolnosci rzadu,tego,i porzednich ekip,od 1989r,od momentu prywatyzacji.

srodki z niej mialy byc gromadzone ,a nie przejadane,na dorazne potrzeby,

jak skojarzysz rzadzace na poczatku lat 90 ekipy,bedziesz wiedzial komu zawdzieczamy obecna sytuacje.

to sa CI SAMI LUDZIE!!!

 

 

"umieraj szybko"

nie zauwazasz,ze juz sie to dzieje?

[YunnanTEA]

Less

<To jak to jest? Rząd przejada składki na bieżąco i jednocześnie dofinansowuje ZUS? Przekłada z kieszeni do kieszeni? >

 

Dofinansowanie ZUS-u to nic innego jak przejadanie. Chyba, że liczysz na to , że ZUS odda.

[tomek7776]

Less

<To jak to jest? Rząd przejada składki na bieżąco i jednocześnie dofinansowuje ZUS? Przekłada z kieszeni do kieszeni? >

 

Dofinansowanie ZUS-u to nic innego jak przejadanie. Chyba, że liczysz na to , że ZUS odda.

 

Less

zaciaga zobowiazania,bierze kredyt!!!poczytaj sobie,bo naprawde piszesz,nie znajac tematu!!!

 

jesli nie dofinansujesz ZUS to wszystko sie sypnie,ale,,,,,nad wydatkami Zus brak jest jakiejkolwiek kontroli,,,tak jak nad OFE.

i to dopiero jest problem.

[Less]

Less

<Rozwalenie systemu powszechnej grabieży (tzn. ubezpieczeń) oczywiście byłoby najlepszym rozwiązaniem, tylko u nas nie ma klimatu dla takich liberalnych "skrajności". Pomysł Pawlaka i tak byłby olbrzymim krokiem w tym kierunku.>

 

Nareszcie napisaleś prawdę. Pomysł Pawlaka to rozwalenie systemu powszechnych ubezpieczeń.

Piszesz oczywiste głupoty. Aż takim liberałem to Pawlak nie jest. Odchudzenie to nie likwidacja.

 

 

Ale w przypadku powodzi pierwszy wyciągniesz łapę po pieniądze. Pytanie jest takie: do kogo?

To częsty i zasadniczy błąd w dyskusjach o systemach - argument ad personam i do tego jeszcze bez jakiegokolwiek uzasadnienia. Dla systemu i rozważań nad nim nie ma żadnego znaczenia co ja bym zrobił w jakiejś sytuacji, co byś zrobił ty czy ktokolwiek inny. Ważne co zrobi większość społeczeństwa czy jego znaczna część i jaki skutek będzie miało to dla dobra wspólnego.

[YunnanTEA]

Less

<Piszesz oczywiste głupoty. Aż takim liberałem to Pawlak nie jest. Odchudzenie to nie likwidacja.>

 

Jekie odchudzenie masz na myśli?

Czy chodzi o odchudzenie wpłat czy wypład? Bo jeżeli o to drugie, to to nie nazywa sie liberalizm a kradzież.

I dajmy juz sobie spokój z liberałem Pawlakiem. Jego pomysły są tożsame z pomysłami minister sp***dalaj Fedak. Typowe dla komunistów. W tym wypadku dla poskomunistow z PSL.

 

Less

<Dla systemu i rozważań nad nim nie ma żadnego znaczenia co ja bym zrobił w jakiejś sytuacji, co byś zrobił ty czy ktokolwiek inny. Ważne co zrobi większość społeczeństwa czy jego znaczna część i jaki skutek będzie miało to dla dobra wspólnego.>

 

Oczywiście napisałem o tobie jako typowym Polaku i każdym innym, któremu powódź zniszczyła dom. Po prostu, w przypadku zalania twojego domu w dupie będziesz mial dobro ogółu. Czy znowu sie mylę?

[Edson]

Less

<To jak to jest? Rząd przejada składki na bieżąco i jednocześnie dofinansowuje ZUS? Przekłada z kieszeni do kieszeni? >

 

Dofinansowanie ZUS-u to nic innego jak przejadanie. Chyba, że liczysz na to , że ZUS odda.

 

Ty se lepiej poczytaj gazetki sprzed 2 lat i zobacz ile wpompowano w mamuśki naszych wspaniałych OFE, nasz ZUS to mały pikuś, najciekawsze jest jednak to, ze do dziś nie wiadomo na co np.

w takim AIG te pieniążki poszły, na pewno też ich nie odda.

 

Yunnan ja jak czytam te twoje wpisy to zupełnie jakbym słuchał kolejnego kolesia od ubezpieczeń co to obiecuje złote góry a tak naprawdę próbuje zarobić parę groszy, jaki masz zawód jeśli można wiedzieć?

[YunnanTEA]

Energetyk

 

O co chodzi z tym AIG? Okradziono udziałowców-emerytów?

[YunnanTEA]

Edson

<Yunnan ja jak czytam te twoje wpisy to zupełnie jakbym słuchał kolejnego kolesia od ubezpieczeń co to obiecuje złote góry>

 

Przeciwnie. Ostrzegam.

Od obiecywania mamy premiara.

[jozwa maryn]

"To jak to jest? Rząd przejada składki na bieżąco i jednocześnie dofinansowuje ZUS? Przekłada z kieszeni do kieszeni?"

 

 

Przepraszam, nie śledziłem dyskusji od początku, ale na ile pamiętam założenia systemu emerytalnego, to środki na indywidualnych kontach z ZUS są oficjalnie "nasze", w tym znaczeniu, że nawet jeśli dysponent (rząd powiedzmy) nimi obraca (czy też wydaje na złote klamki w siedzibie zarządu), to stan na koncie jest znany i o ile nie nastąpi zawalenie się systemu prawnego państwa, to środki te stanowią naszą własność i służą do wypłacania emerytury. Cała to antyreforma, która ma teraz miejsce, jest owszem, pewnym zagrożeniem dla przyszłych emerytów (choć nie większym, niż dotychczasowe przechowywanie pieniędzy z ZUS), ale przede wszystkim stanowi złamanie zasady przewidywalności państwa - jest to silny i w gruncie rzeczy bezprawny cios zadany firmom ubezpieczeniowym, które prowadziły swoją działalność finansową w przekonaniu, że oparta jest na nienaruszalnych zasadach zapisanych w ustawie. A to już jest zagrożeniem dla ekonomii państwa, bo wracamy do roli nieprzewidywalnego partnera w interesach.

[misiomor]

ZUS od dłuższego czasu "inwestował" te pieniądze zwyczajnie w kałduny emerytów i rencistów (nie zawsze prawych). Tylko na początku budowano za nie wielkie budowle socjalizmu - COP a potem komunistyczny wielki przemysł.

[xniwax]

ZUS od dłuższego czasu "inwestował" te pieniądze zwyczajnie w kałduny emerytów i rencistów (nie zawsze prawych).

 

Nie bardzo zrozumiałem tego wpisu. Co miałeś/masz na myśli?

[misiomor]

Że środki wpłacane do ZUS nie szły na żadne inwestycje, mające w przyszłości przynosić zyski do przeznaczenia na emerytury płacących składki, tylko słuzyły do bieżącego wypłacania emerytur.

 

Nawet wspomnianych przez Józwę złotych klamek dla zarządu ZUS nie kupili - w razie jakby co można by je w przyszłości sprzedać, a złoto cały czas idzie w górę względem fiducjarnego pieniądza.

[xniwax]

Biorąc pod uwagę sporą ilosć biurowców i placów na, których stoją - owszem zainwestowano.

 

Co do wypłat bieżących dla emerytów i rencistów (tych prawdziwych) to co i skąd mieliby dostać zasłużone pieniądze. Chyba nikt nie wątpi, że pracującuy 30-40 lat dziennikarz, lekarz, maszynista, spawacz itd nie zasłuzył na godna emeryturę.

 

Chyba, że Państwo wystawi nakaz łykania kapsułek z cyjankiem dla ww wymienionej grupy sopołecznej lub odetnie od jakichkolwiek pieniędzy niechaj zdychają bo tylko kłopot z nimi.

[tomek7776]

Biorąc pod uwagę sporą ilosć biurowców i placów na, których stoją - owszem zainwestowano.

 

Co do wypłat bieżących dla emerytów i rencistów (tych prawdziwych) to co i skąd mieliby dostać zasłużone pieniądze. Chyba nikt nie wątpi, że pracującuy 30-40 lat dziennikarz, lekarz, maszynista, spawacz itd nie zasłuzył na godna emeryturę.

 

Chyba, że Państwo wystawi nakaz łykania kapsułek z cyjankiem dla ww wymienionej grupy sopołecznej lub odetnie od jakichkolwiek pieniędzy niechaj zdychają bo tylko kłopot z nimi.

po co cyjanek?

wystarczy wydluzyc kolejki do lekarzy,do szpitali,dalej tolerowac zmowe na rynku farmaceutycznym,windujac astronomiczne ceny lekow.

a efekt podobny.

[misiomor]

Co do wypłat bieżących dla emerytów i rencistów (tych prawdziwych) to co i skąd mieliby dostać zasłużone pieniądze. Chyba nikt nie wątpi, że pracującuy 30-40 lat dziennikarz, lekarz, maszynista, spawacz itd nie zasłuzył na godna emeryturę.

To jest bardzo piękny i słuszny postulat, jednak nie do utrzymania w dłuższej perspektywie. Zasada wspólnego gara jest skrajnie anty-motywacyjna, co już widać po ilości dzieci (1.3 - 1.4 na kobietę), jak i jakości młodzieży w Polsce. Pytanie jest jedno - kto zdąży umrzeć przed zawaleniem się tego systemu, a kto będzie pierwszym dla którego zabraknie pieniędzy. Obawiam się że najciężej wydymane zostanie pokolenie obecnych 30 - 40-latków.

[xniwax]

Po co cyjanek?

 

Bo mam wrażenie, że tylko na taki gest miłosierny stać nasze "dziadowsko" rządzone Państwo by zlikwidować własną niemoc.

[misiomor]

Nie wiem co. Pożycza się łatwo, oddaje - trudno, jak to wie każda żona pijaka zapożyczającego się w firmach typu "kredyt na dowód". Jedno hasełko reklamowe takiej firmy mnie rozwaliło - "szybki kredyt na dostatnie święta". A taki właśnie poziom mądrości prezentuje nasze państwo / społeczeństwo od bardzo dawna.

[jozwa maryn]

Ano właśnie: dostatnie święta na kredyt. To już trzeba kompletnie nie mieć rozumu... Tak samo oceniam coroczny deficyt finansów państwa. Nie ma możliwości, zeby kredyt zaciągany corocznie, na ogromne pieniądze, sumujący się, został kiedykolwkiek spłacony. Większość państw, w tym najwyżej rozwiniętych, to klub debeciarzy. Nieststy, wynika to z podkręcenia oczekiwań socjalnych (najszerzej pojętych), którego dokonywano przez ostatnie sto lat. Kiedyś zaciągano pożyczki państwowe na wojnę, teraz na tzw. polepszenie bytu tych czy owych. Państwa - żadnego państwa poza nielicznymi typu Szwajcaria czy Kuwejt - nie stać na wszystkie drogi, które buduje i na wszystkie zasiłki, które wypłaca. W zwiazku z tym tych dróg i zasiłków powinno nie być. Zwyczajnie. Nasz (nawet nasz!) poziom życia jest zawyżony o... pytanie tylko, o ile dokładnie. Ale zawyżony jest, i to właśnie za te pożyczki.

[misiomor]

To że Amerykanie jak również Zachód dopracowali się kiedyś takiej cywilizacji, że można było odłożyć papierek a potem za niego żyć 40 lat później, nie znaczy że takie coś jest wykonalne innymi narodami czy społeczeństwami. A u nas mamy jeszcze podkręcenie oczekiwań - nie papierki gromadzone przez nas samych, tylko państwo ma nam zrobić dobrze. Z zerowym ryzykiem - SIĘ NALEŻY i już!

[jar1]

To jest bardzo piękny i słuszny postulat, jednak nie do utrzymania w dłuższej perspektywie. Zasada wspólnego gara jest skrajnie anty-motywacyjna, co już widać po ilości dzieci (1.3 - 1.4 na kobietę), jak i jakości młodzieży w Polsce. Pytanie jest jedno - kto zdąży umrzeć przed zawaleniem się tego systemu, a kto będzie pierwszym dla którego zabraknie pieniędzy. Obawiam się że najciężej wydymane zostanie pokolenie obecnych 30 - 40-latków.

 

JA bym tak nie popadał w panikę. Komuna akurat z tym wytrzymała ponad 50 lat. Państwa demoktratyczne w większości znacznie dłużej. Każdy z nas kidyś będzie stary i nikt go już nie zatrudni, nawet gdyby chciał. Chyba, że uznamy, że ludzi po 60 - tce należy poddawać eutanazji.

I proszę nie pisać, że każdy sobie sam zapracuje na wszystko. Najpierw to należałoby zapewnić. Tak nie jest. Nie wszyscy są wysokiej klasy managerami opłacanymi dziesiatkami tysięcy pln. Ktoś na nich musi na ogół tyrać za grosze. Można również od razu poddawać eutanazji tych "nieudaczników" - tylko skąd kasa dla 'wiekich managerów'?

[tomek7776]

Ano właśnie: dostatnie święta na kredyt. To już trzeba kompletnie nie mieć rozumu... Tak samo oceniam coroczny deficyt finansów państwa. Nie ma możliwości, zeby kredyt zaciągany corocznie, na ogromne pieniądze, sumujący się, został kiedykolwkiek spłacony. Większość państw, w tym najwyżej rozwiniętych, to klub debeciarzy. Nieststy, wynika to z podkręcenia oczekiwań socjalnych (najszerzej pojętych), którego dokonywano przez ostatnie sto lat. Kiedyś zaciągano pożyczki państwowe na wojnę, teraz na tzw. polepszenie bytu tych czy owych. Państwa - żadnego państwa poza nielicznymi typu Szwajcaria czy Kuwejt - nie stać na wszystkie drogi, które buduje i na wszystkie zasiłki, które wypłaca. W zwiazku z tym tych dróg i zasiłków powinno nie być. Zwyczajnie. Nasz (nawet nasz!) poziom życia jest zawyżony o... pytanie tylko, o ile dokładnie. Ale zawyżony jest, i to właśnie za te pożyczki.

masz racje,nie oszukuje sie ludzi,ze wybuduje sie 4000km autostrad,korygujac to potem do 2800-3200km,

a BUDUJAC 187km !!!!sto osiemdziesiat szesc, z 4000km.

to dopiero PORAZKA!!!

[xniwax]

Jozwa

 

Czyli czas na pożyczki na wojnę, to uzdrowi sytuację w Europie biorąc pod uwagę np. jakieś 50mln ofiar.

Nawet odliczajac reparacje po wojnie to powinno rozwiazać sprawę emerytur na dłuższy okres w przyszłości.

 

Fakt pechem było, że świńska, ptasia grypa nie zabiła połowy ludności świata.

Cholernym pechem jest również brak nowego Hitlera, czy Stalina. Ludzka naturalna selekcja czyli wojna, zbrodnia masowa zalatwiła by sprawę wyciagania rąk po swoje na wiele lat.

 

...a tak mamy tylko w skali naszego kraju kłamczuszka i szantażystę wołajacego - > zaciskać pasa głąby bo jak nie to zabieram zasiłki, obcinam emerytury, renty, a jak trzeba będzie to was może i wytruje dranie jedne po 60-tce" <

[misiomor]

Komuna wytrzymała - bo do lat 70-tych ZUS był bardzo dochodowym przedsięwzięciem. Taka była struktura demograficzna. Podobne założenia leżały u podstaw tego systemu przed wojną - ZUS został przecież założony w 1934r. i miał służyć gromadzeniu środków na COP itp. budowle socjalizmu.

 

Tym niemniej system w którym wysokość naszej emerytury nie jest zależna od tego jak wychowamy dzieci, siłą rzeczy doprowadza do pogorszenia owej struktury demograficznej. Po co tyrać i starać się, jak sąsiad dobrze się bawi i ma wszystko w d..ie. Zarabiamy tyle samo - dostaniemy tyle samo na emeryturze. Wspólny gar rulez.

 

I niestety Polska jest w awangardzie zepsucia społeczeństwa, w którym renta w wieku 40 lat jest szczytem marzeń dla wielu. Najwyższe składki ZUS na świecie, i jeszcze wyższy (bo dotowany budżetowo) udział wypłat emerytalnych w PKB. Jeden z najniższych wskaźników dzietności na i tak już dekadenckim Zachodzie. Nic nie warte młode "elity" - ani przełomowych wynalazków ani sportowców w elitarnych (finansowo) dyscyplinach. Na drugim końcu - mechanik u którego serwisuję samochód nie rozwija działalności bo gówniarze po samochodówce do niczego się nie nadają. Wywalił prawie wszystkich jacy się przewijali przez warsztat, pracuje z dwoma najbardziej zaufanymi pracownikami i czasem terminy ma po konkrecie długie. Widziałem jednego z tych wyrzuconych później młodzianów przy robocie - wybijał ukręconą szpilkę z piasty i nawet nie chciało mu się przyłożyć drugiego młotka celem przejmowania drgań.

 

PS. To było do Jar1, 5.01.2011 13:33

[sargon]

Propaganda sukces ful trwa.Dług publiczny się zmniejszy po przesunięciu składek z OFE do ZUS(Rostowski).Otóż NIE jest to tylko przesuniecie "księgowe"(ewentualnie kosztem przyszłych emerytów którzy pracują podkreślam pracują bez przywilejów)zadłużenie pozostaje na takim samym poziomie.ratuje to dxxy polityków,i dalej tango trwa.

[xniwax]

"ZUS został przecież założony w 1934r. i miał służyć gromadzeniu środków na COP itp. budowle socjalizmu."

 

COP budowlą socjalizmu, ciekawe.

[jar1]

 

Prawda, ale mamy co poprawiać. Każdy się zgodzi z tym, że kto więcej wypracował powinien mieć więcej. Tu polemiki chyba nie ma.

To, że jest do d... wszystcy zdają sobie sprawę. Chodzi o to, co i jak należy zrobić.

Mimo wszystko nieco róznimy się od zwierząt i jakieś normy etyczne nami kierują.

A dlaczego mamy taki mały przychód naturalny? Przecie nie z głupoty.

Podstawowym zadaniem pozostaje zawsze zapewnienie dobrego wzrostu gospodarczego. Bez tego nie ma szans na poprawę.

[xniwax]

Zapewnienie wzrostu gospodarczego nie odbywa sie raczej poprzez podwyższanie podatków i zwiększanie utrudnień, barier w prowadzeniu firm, samozatrudnianiu itd itp, czy wzrostem biurokracji w każdej dzidzinie, za którą odpowiada Państwo.

 

Obecny rząd woli umizgiwać się do im przydatnych i napieprzać w opozycję, bo pierwsze intratniejsze, a drugie bardziej spektakularne niż medialno wirtualne osiągnięcia.