Skocz do zawartości
IGNORED

Rock progresywny i pochodne - dobre płyty.


Rekomendowane odpowiedzi

Podoba mi się ta płyta. Przy okazji wróciłem po latach do dwóch poprzednich i przeprosiłem się z The Future Bites. To nie jest zła płyta, tylko trzeba do niej podejść nie jak do muzyki z kręgu progresywnego rocka, tylko raczej rocka elektronicznego. 

The Harmony Codex to jakby kontynuacja fascynacji Wilsona muzyką elektroniczną ubarwioną elementami trip-hopu i pokrewnych współczesnych gatunków, ale mamy tutaj już więcej progresywnego rocka, nawiązującego do wcześniejszej twórczości artysty. Muzyka jest urozmaicona, zaczyna się trochę podobnie do FGTH - Welcome to the Pleasure Dome 😉, później słyszę patenty Motorpsycho. Urzekający jest utwór tytułowy utrzymany blisko ambientowych klimatów. Pojawia się ładny kobiecy wokal. W sumie jest dobrze i nie ma co narzekać.

A mnie wydaje się, że to wszystko już gdzieś słyszałem, jakieś fragmenty, urywki budzą wspomnienia znanych melodii. Słuchałem już trzy razy, ciekawe na jak długo ze mną zostanie. Pod koniec autobiografii Wilsona jest opowiadanie, zdziwiłem się co ono tam robi ale jak twierdzi jeden z recenzentów jego odbiciem są słowa do utworów na płycie. Muszę je porównać, choć opowiadanie w książce jest po polsku a teksty po angielsku ale chyba dam radę 😉

Edytowane przez payong
50 minut temu, payong napisał:

A mnie wydaje się, że to wszystko już gdzieś słyszałem

Wszystko już gdzieś, kiedyś słyszeliśmy. Dziś chodzi o to, by podobała się płyta, która zainteresuje mimo powtórzeń i zapożyczeń. 
Sposób podania i coś od siebie - to jest dziś ważne w muzyce.

Słucham teraz współczesnej francuskiej grupy Chromb!.
Polecam zainteresować się. Tu nie ma powtórzeń i jest coś nowego. Ciekawa muzyka spod znaku avant-prog.

W dniu 29.09.2023 o 11:44, Peter75 napisał:

w dwóch słowach: takie se.

Niestety.
Do tego ze zdziwieniem stwierdziłem, że produkcja też taka se.
Po Wilsonie wrzuciłem sobie jedną z płyt jego kolegi z dawnych lat  Colina Edwina w duecie Johnem Durandem i jaka ulga. Projekt Burnt Belief to jednak świetna muza.

Edytowane przez xniwax

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

W dniu 29.09.2023 o 11:44, Peter75 napisał:

jestem po pierwszym przesłuchaniu - w dwóch słowach: takie se.

Ale jeszcze pomęczę.

Może i się narażę, ale generalnie nie rozumiem zachwytów nad jego muzyka. 

Ja to odbieram niestety jako sztuczne i na siłę. 

Wokal mnie drażni i psuje. 

W dniu 29.09.2023 o 11:44, Peter75 napisał:

jestem po pierwszym przesłuchaniu - w dwóch słowach: takie se.

Ale jeszcze pomęczę.

Najlepsze określenie tej płyty- ,,takie se" właśnie..

Nic , kompletnie nic ta płyta nie wnosi ani do dorobku artysty ani do współczesnej muzycznej jazdy a.d 2023. Nic by się nie stało gdyby poprostu jej nie popełnił....

Największe muzyczne rozczarowanie roku..

 

Edytowane przez aryman
10 godzin temu, xniwax napisał:

produkcja też taka se

U mnie brzmi bardzo dobrze, jak każda produkcja Wilsona.

Godzinę temu, aryman napisał:

kompletnie nic ta płyta nie wnosi ani do dorobku artysty

Wg mnie to kolejny krok naprzód w mariażu progresywnego rocka ze współczesnymi trendami zanurzonymi w elektronicznym sosie.
Jak ktoś oczekuje kolejnego The Raven, czy Hand Cannot Erase to zawsze będzie zawiedziony.
Coraz bardziej podoba mi się ta płyta.

25 minut temu, soundchaser napisał:

U mnie brzmi bardzo dobrze, jak każda produkcja Wilsona.

Wg mnie to kolejny krok naprzód w mariażu progresywnego rocka ze współczesnymi trendami zanurzonymi w elektronicznym sosie.
Jak ktoś oczekuje kolejnego The Raven, czy Hand Cannot Erase to zawsze będzie zawiedziony.
Coraz bardziej podoba mi się ta płyta.

Wilsona solo zawsze ceniłem właśnie za piękny mariaż tradycji z nowoczesnością.  Jego płyty zanurzone były w historii rocka ale też dawały nowa jakość i definiowały rock progresywny na nowo. Na tej płycie są genialne numery. Skompany w karnazynie  ,, Impissible Tightrope" lub wielowątkowa kompozycja zamykająca album. Tyle ,że całościowo płyta się nie broni. Jest kilka tzw, ,,wypelniaczy".....

Poprzednia płyta, naszpikowana elektronika była rzeczywiście krokiem do przodu na mapie poczynań Artysty. Tu niestety jest wyhamowanie i....  Zbyt duże odwracanie głowy w przeszłość swoją i innych wykonawców..

Na razie całościowo odemnie mocne 3+  w skali ( 1-6 ). 

Dość gadania, idę słuchać dalej.

 

Edytowane przez aryman
3 godziny temu, aryman napisał:

Tu niestety jest wyhamowanie i....  Zbyt duże odwracanie głowy w przeszłość swoją i innych wykonawców..

Na razie całościowo odemnie mocne 3+  w skali ( 1-6 ). 

Czasy rockowych Kolumbów, Magellanów dawno się skończyły.

Na poczatku lat 80. Ian Anderson powiedział, że młodzi mają i będą mieli ciężko, bo wszystko już zagrano.

Miał rację.

Teraz zostało "tylko" inteligentne mieszanie stylów, wpłwów, zapożyczeń, klimatów, tego co już było.

 

Na globalne objawienia czy rewolucje nie ma co liczyć...ale na fajną, dobrze skomponowaną i zaaranżowaną muzykę, czemu nie.

Dla mnie taka jest właśnie ta płyta.

Ciekawi goście, m.in.  Molvaer, Mastelotto, fajny kobiecy wokal, każdy kawałek inny, ciekawy na swój odrębny sposób a jednocześnie wszystkie pasują do całości.

Krótka piosenka (np.nr2) dlaczego nie?

Ona nie wypełnia a urozmaica.

W skali 1-10 daję 7,6 😉

4 minuty temu, iro III napisał:

Molvaer

Płyty - Khmer, Solid Ether są genialne, Baboon Moon też swietna, NP3 i Er bardzo lubie, te ostatnie troche mniej porywajace, polecam za to Nilsa z Mino Cinelu - SulaMadiana, z reszta z Billem Laswellem też wystepuje w niezłych projektach, czy np. Food. Norwegia jest kopalnią dobrej muzy - Aarset, Arve Henriksen, Wesseltoft, Mari Boine, czy bliżej tego gatunku/wątku Madrugada, Airbag naśladujący Floydów i wielu innych np. z Hubro Music.

No dobrze, mamy jesień, wiec zaproponuję ''Jesienną Fantazję'' niemieckiego zespołu Faithful Breath - Fading Beauty z 1973r. Płyta godna odkurzenia i przypomnienia..

 

14 godzin temu, Ajothe napisał:

Wokal mnie drażni i psuje. 

Mnie może nie drażni, ale jest kompletnie nijaki, a śpiewa jakby coś stracił 😉

Edytowane przez Adi777
11 minut temu, Adi777 napisał:

Spoko muzyka, szczególnie Light Extracts wpadła mi w ucho.

 

Ma swoje świetne płyty i wystepuje w wielu znakomitych projektach.

Przypomniał mi się zespół Sonar, Stephan Thelen, Jon Durant, Tony Levin, Markus Reuter, David Torn.....

Szukam w swojej kolekcji czegoś specjalnego, jak znajdę to zamieszczę..😉

Edytowane przez Cezary_58669
2 godziny temu, Cezary_58669 napisał:

Jon Durant

Projekt z Colinem Edwinem - kilka płyt znkomitych.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

5 minut temu, xniwax napisał:

Projekt z Colinem Edwinem - kilka płyt znkomitych.

Tak, Burnt Belief, Brief Light, Things Behind The Sun, Flood.

10 godzin temu, soundchaser napisał:

U mnie brzmi bardzo dobrze, jak każda produkcja Wilsona.

Mnie bardzie chodziło o nieco uszczuplone barwy.
Jestem po kolejnym przesłuchaniu tej płyty, jest coraz lepiej.

1. Inclination
- jest dobrze, tym bardziej, że jest tam Molvaer i Kolar.
2. What Life Brings
- śliczniutki eteryczny art roczek, sympatycznie.
3. Economies of Scale
- słabizna
4. Impossible Tightrope
- mam problem z tym utworem, w czasie słuchania czułem się jakby był to momentami nowy soundtrack do Dr.Who w jazzrockowym sosie, ale jestem za.
5. Rock Bottom
-  
ładne i tyle.
6. Beautiful Scarecrow
- Mocno niepokojący, ocierający się o darkwave, moim zdaniem świetny kawałek.
7. The Harmony Codex
- piękna podróż w przestrzeni i...harmonii właśnie - śliczności.

...to póki co na tyle...
Album nabiera szlachetności po paru przesłuchaniach.

Edytowane przez xniwax

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Może ktoś z forumowiczów bieglejszy w angielskim przetłumaczy bardziej poetycko fragment z utworu SW:

Surrender and let your bottom rock

wychodzi mi, że zgrubnie:

Poddaj się i pozwól twojemu tyłkowi się kołysać.

co ni jak nie pasuje mi do reszty tekstu

c.d.

9. Actual Brutal Facts
- kolejny dość mroczny kawałek, nawet przestał mnie irytować melodeklamowany tekst. Podoba się, świetne klimaty grane przez gitary Wilsona i
   Kolara.
10. Staircase
- Klasyczny Wilson, ale świetnie uzupełnia całość, moim zdaniem bardzo dobry kawałek.

Podsumowując jest dobrze, momentami bardzo dobrze, nie jest nudno jednostajnie.
Minusik za uszczuplenie barw gdzieś tam na średnicy. 
Generalnie cofam te wcześniejsze "taka se" 😉

Edytowane przez xniwax

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

9 minut temu, xniwax napisał:

nawet przestał mnie irytować melodeklamowany tekst

Jasne, że przestał irytować toż to żona Wilsona deklamuje 🙂

41 minut temu, xniwax napisał:

Album nabiera szlachetności po paru przesłuchaniach

U mnie zatrybił od razu. Słuchałem 2 razy.

7 minut temu, payong napisał:

toż to żona Wilsona deklamuje 🙂

😱🙃

4 minuty temu, soundchaser napisał:

U mnie zatrybił od razu.

Jak widzisz u mnie po trzecim. 😉
...i raczej nie będzie się kurzyła ta płyta.
 

Edytowane przez xniwax

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

8 minut temu, xniwax napisał:

😱🙃

Ok, masz rację, ona się udziela w 7 i 10.

 

CD1-7 The Harmony Codex

Electric Piano – Adam Holzman

Strings, Synthesizer [Moog Sub 37], Synthesizer [ARP 2600], Synthesizer [Prophet IV], Synthesizer [Cobalt 8], Piano [Plucked Piano], Bass – SW*

Voice – Rotem Wilson

----

CD1-10 Staircase

Chapman Stick – Nick Beggs

Drums – Craig Blundell, Samuel Fogarino

Electric Guitar, Lead Guitar – Niko Tsonev

Producer [Additional Production], Programmed By – David Kosten

Synthesizer [DFAM Loops], Synthesizer [Moog Solo] – Adam Holzman

Vocals, Piano, Strings, Synthesizer [Moog Arpeggiator], Synthesizer [Cobalt 8], Organ [Hammond], Horns, Bass, Programmed By, Synthesizer [Solina Strings] – SW*

Voice – Rotem Wilson

15 godzin temu, Cezary_58669 napisał:

Tak, Burnt Belief,

Przesłuchałem, pasuje mi. Po pierwszym odsłuchu mam wrażenie, że jest mnóstwo cytatów z Porcupine Tree -  Moonloop (gry na basie) ponad 40 minutowej improwizacji ale wcale mi to nie przeszkadza, uwielbiam  Moonloop 🙂

Dziękuję za wskazówkę, nie znałem tych płyt.

W dniu 30.09.2023 o 23:58, xniwax napisał:

Projekt Burnt Belief to jednak świetna muza.

Dzięki.

Edytowane przez payong
Godzinę temu, payong napisał:

. Po pierwszym odsłuchu mam wrażenie, że jest mnóstwo cytatów z Porcupine Tree -  Moonloop (gry na basie) ponad 40 minutowej improwizacji ale wcale mi to nie przeszkadza, uwielbiam  Moonloop 🙂

Może dlatego Stefan nie poszedł tą przetartą wcześniej drogą..

Wybrał jednak styl bardziej komercyjny, pod szerszą publikę, szukając nowych sluchaczy, niestety mnie to delikatnie mowiąc nie porywa, to odnośnie i szczególnie nowej płyty. Podobnie może byc w moim odczuciu, po posluchaniu 6-u nowych utworów Petera Gabriela, choć kontynuować taką genialną plyte jak Up, po tylu latach jest niezmiernie trudno, zobaczymy..

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.