Rock progresywny i pochodne - dobre płyty.

[xniwax]

1 godzinę temu, payong napisał:

że jest mnóstwo cytatów z Porcupine Tree

W końcu Colin Edwin grał na basie w tym czasie 😉

Edytowane 2 Października 2023 przez xniwax

[Peter75]

dobry ten Burnt Belief, nie znałem, dzięki! 🙂

[Gość]

7 minut temu, Peter75 napisał:

dobry ten Burnt Belief, nie znałem, dzięki! 🙂

Things Behind The Sun i Flood, również😉

[soundchaser]

3 godziny temu, Cezary_58669 napisał:

Petera Gabriela, choć kontynuować taką genialną plyte jak Up, po tylu latach jest niezmiernie trudno, zobaczymy..

Właściwie wszystkie jego płyty od 1980 roku można uznać za genialne - Melt III, Security IV, So, Us, Up.

[iro III]

4 godziny temu, Cezary_58669 napisał:

Podobnie może byc w moim odczuciu, po posluchaniu 6-u nowych utworów Petera Gabriela,

Mam podobnie, początkowo próbowałem ich na bieżaco słuchać, po trzecim dałem spokój.

Takie "cykanie" pojedynczymi nagraniami dla mnie (konserwatywnie (?) pojmującego pełną nową wypowiedź tylko w formie płyty dlugogrającej) jest bez sensu. Czekam na wszystkie nowe w "hurcie", być może dopiero jako całość, poskładane w/g jakiegoś klucza i kontekstu "zagrają"?

Może nie zagrają? Może Peter jako innowator, pójdzie po "nowemu" i płyty jako takiej w ogóle nie wyda? 

A powinien, nawet dwie, jedna jako bright, druga jako dark.

...choć prawdę mówiąc, różnic wyjaśniających potrzebę nagrywania miksów bright i dark jakoś się nie dosłuchałem.

Edytowane 2 Października 2023 przez iro III

[Gość]

9 minut temu, iro III napisał:

...choć prawdę mówiąc, różnic wyjaśniających potrzebę nagrywania miksów bright i dark jakoś się nie dosłuchałem.

Ja też nie, coraz wiecej formy i mniej tresci, choć Peter "jako taki poziom trzyma". 

 

13 minut temu, iro III napisał:

Takie "cykanie" pojedynczymi nagraniami dla mnie (konserwatywnie (?) pojmującego pełną nową wypowiedź tylko w formie płyty dlugogrającej) jest bez sensu

Również jestem bardziej zniechęcony aniżeli zaciekawiony.

[iro III]

Cezary, czy ja Ciebie "przypadkiem" pamiętam z tematów muzycznych, lata temu na forum HiFi i Muzyka?

 

[Gość]

@iro III Dobrze pamiętasz🙂

[soundchaser]

Dlatego ja (pisałem już o tym) nie lubię słuchać singli promujących nowe płyty, zwłaszcza gdy to jest rock progresywny, po to by nie psuć sobie później przyjemności odkrywania od początku całej płyty.
Co innego posłuchać sobie nowego singla np. kapeli typu Scorpions. 

[cepiano]

na jakich słuchawach tego słuchać.yaqin ms 30l.musical fidelity v 90 dac.pc,BD dt 770 pro@32@

Edytowane 2 Października 2023 przez cepiano

[iro III]

Jednak czytanie zakładki muzyka czasem celnie inspiruje do trafnego wyboru pt. "Czego by teraz posłuchać?"

Jakoś osoba Cezarego (gusta muzyczne), wcześniejsze "potrącenie" P. Gabriela ustawiło mi "radar" na dawno nie słuchaną LAURIE ANDERSON.

Z okresu Nonesuch słucham "Homeland" z 2010r

Ależ to jest doskonała płyta, a nie słuchana chyba z 10 lat...dlaczego zapominamy tak dobrą muzykę?

Chyba pociągnę jeszcze "Landfall" z Kronos Quartet, też Nonesuch (2018)

BTW, szkoda że z Gabrielem tak krótko współpracowali.

Lubicie, znacie Laurie?

 

 

Edytowane 2 Października 2023 przez iro III

[payong]

31 minut temu, iro III napisał:

Lubicie, znacie Laurie?

WTFI Laurie 😇Poszukam na TIDAL i posłucham.

Edytowane 2 Października 2023 przez payong

[iro III]

9 minut temu, payong napisał:

WTFI Laurie 😇Poszukam na TIDAL i posłucham.

Jakbyś przeczytał cały wpis...o kim pisałem? Niezrozumiale pisałem?

Doprawdy nie rozumiem.

 

41 minut temu, iro III napisał:

LAURIE ANDERSON

No chyba, że na żartach się nie znam. 🤭

[payong]

To był żart, ale wyszło kiepsko 😞

[iro III]

Nie ma problemu.

[soundchaser]

W dniu 1.10.2023 o 14:58, Adi777 napisał:

W dniu 1.10.2023 o 01:01, Ajothe napisał:

Wokal mnie drażni i psuje. 

Mnie może nie drażni, ale jest kompletnie nijaki, a śpiewa jakby coś stracił 😉

To tylko dowodzi, że nie znacie Porcupine Tree i nie jesteście po prostu fanami tej muzyki.
Wilson tak śpiewa od samego początku, czyli od 1993 roku. Ma pastelowy głos. Jednym się podoba, innym pewnie nie, ale cała jego muzyka to coś co się wyróżnia w całym tym nowym progresywnym rocku. Większość płyt jest znakomitych.

[Ajothe]

Znam Porcupine Tree i lubię, chodzi mi o jego autorskie płyty. 

Dla mnie osobiście jest to słaba muzyka i wogle mnie nie zachęca do słuchania. 

Niestety to nie jest wyjątek w moim przypadku. Tak samo jestem fanem Tool'a, właściwie to dla mnie topka, tak solowe poczynania Maynarda mnie nie kręcą....

Podobnie z Riverside. 

Edytowane 2 Października 2023 przez Ajothe

[soundchaser]

41 minut temu, Ajothe napisał:

Znam Porcupine Tree i lubię, chodzi mi o jego autorskie płyty.

Działalność solowa powinna być inna niż w zespole macierzystym. Powielanie tych samych pomysłów byłoby nudne i wtórne. Dlatego Wilsona należy cenić za to, że tego nie robi. A to czy ta inna muzyka podoba się, czy nie to już kwestia gustu.
Mi się podoba. Zresztą Wilson jak wiemy nie ogranicza się tylko do tego. Jego uboczne projekty z innymi muzykami też są interesujące.

Duda to jakby kopia Wilsona. Podąża podobną drogą z powodzeniem.

[Ajothe]

To nie znaczy, że to ma być miałkie tylko po to by coś nagrywać. 

[soundchaser]

46 minut temu, Ajothe napisał:

To nie znaczy, że to ma być miałkie tylko po to by coś nagrywać. 

Nie sądzę by jego celem było nagrywanie tylko po to by "coś" nagrać i zaistnieć na rynku.
Wilson całe życie poświęcił muzyce. Nie ma rodziny...kiedyś o tym mówił.
Wszystko co robi, to robi na 100%, zarówno jeśli chodzi o muzyczne poszukiwania, jak i o remiksy kultowych płyt.

[Ajothe]

To spoko, ja tylko piszę, że do mnie to akurat nie trafią zwyczajnie. Jak się komuś podoba to nie mam z tym żadnego problemu, to świetnie. 

Zwyczajnie tak jak ktoś opisuje, że to jest świetna muza, tak ja opisuje, że mnie nie porywa. 

I to tyle. 

Porupine Tree jest tak czy inaczej na innym poziomie dla mnie, jak solową twórczość Wilsona. 

Tak samo Tool, Riverside etc. 

[aryman]

8 godzin temu, soundchaser napisał:

Nie sądzę by jego celem było nagrywanie tylko po to by "coś" nagrać i zaistnieć na rynku.
Wilson całe życie poświęcił muzyce. Nie ma rodziny...kiedyś o tym mówił.
Wszystko co robi, to robi na 100%, zarówno jeśli chodzi o muzyczne poszukiwania, jak i o remiksy kultowych płyt.

Właśnie ma w ostatnim czasie rodzinę,  kobietę.  Może dlatego,,obniżył " loty....😅

A tak poważnie to nie można całe życie nagrywać wybitnych plyt. Napewno kilka wydawnictw tej rangi miało porcupine tree, no man, wilson solo.

Najnowsza propozycja Stevena nie może niestety stać moim zdaniem na jednej półce z the sky, stupid dream , hand Cannot.. 

Przyznam, ze Dużo większe wrażenie zrobił na mnie zeszłoroczny album porcupine tree. Był naprawdę kozacki..

[Gość]

Mnie sie podoba projekt Stefana 

Incredible Expanding Mindfuck (I.E.M.), może dlatego, że lubię takie mieszanki nawiązujące do "złotego" okresu lat 60, 70, z dużą dozą eksperymentu i improwizacji.

[Gość]

Właśnie słucham czegoś takiego, jak psycho-schizo kraut, fascynująca podróż Mamuta🙂

 

[mdavis]

4 godziny temu, aryman napisał:

 

Przyznam, ze Dużo większe wrażenie zrobił na mnie zeszłoroczny album porcupine tree. Był naprawdę kozacki..

Tyko jakość płyty (Mastering) tragiczny !!!

[Peter75]

4 godziny temu, aryman napisał:

Przyznam, ze Dużo większe wrażenie zrobił na mnie zeszłoroczny album porcupine tree. Był naprawdę kozacki..

podzielam zdanie, natomiast kolega Sound narzekał na najnowsze PT ale solo Wilsona lubi, może to jakiś algorytm? 🙂

17 godzin temu, iro III napisał:

Lubicie, znacie Laurie?

pewnie, moje ulubione sztuki to Big Science i Mister Heartbreak, Laurie jeszcze fajnie się udzieliła na IMO najlepszej chyba płycie JM Jarre - Zoolook.

Edytowane 3 Października 2023 przez Peter75

[Gość]

Fajny kawałek historii progrocka z Danii, bardziej brytyjski niż sami Anglicy.

Dwie pierwsze płyty z pierwszego okresu działalności, brzmienie oparte na organach, gitarach, dosyć ciężkie, bliskie klasyce gatunku.

 

[Gość]

I jeszcze rodzynek, niestety jedyna płyta brytyjskiego zespołu z dużym potencjałem..

Muzyka prog z rockową ekspresją, ciekawą wokalistką oraz klimatami jazzu i bluesa. Polecam

 

[soundchaser]

2 godziny temu, Peter75 napisał:

kolega Sound narzekał na najnowsze PT ale solo Wilsona lubi

Może dlatego, że w przypadku PT miałem większe oczekiwania, a przyszło rozczarowanie i wrażenie, że płyta została nagrana trochę na siłę. W przypadku solowego Wilsona nie miałem dużych oczekiwań (zwłaszcza po płycie poprzedniej), a przyszło pozytywne zaskoczenie.

[mdavis]

Godzinę temu, soundchaser napisał:

Może dlatego, że w przypadku PT miałem większe oczekiwania, a przyszło rozczarowanie i wrażenie, że płyta została nagrana trochę na siłę. W przypadku solowego Wilsona nie miałem dużych oczekiwań (zwłaszcza po płycie poprzedniej), a przyszło pozytywne zaskoczenie.

Mam to samo odczucie