Skocz do zawartości
IGNORED

Rock progresywny i pochodne - dobre płyty.


Rekomendowane odpowiedzi

11 godzin temu, Mark75X napisał:

Polecam zapoznanie się projektem STRANGE POP. To dość nowa twórczość Michała Dziadosza, dawnego lidera grupy Iluzjon. Brzmienie utrzymane w klimacie dość melodyjnego rocka progresywnego, łączonego z elementami czystego ambientu (pojedyncze utwory kreowane właśnie z typowych plam dźwiękowych) oraz akcentami bardziej art-rockowymi.

Od 2022 r. mamy 3 albumy, ostatni z kwietnia br. Poniżej okładka pierwszego krążka. Od niego sugeruję rozpocząć.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Dziś rano przed pójściem do pracy oraz w drodze włączyłem sobie ten album na słuchawkach, niestety nie skończyłem całego. Zatrzymałem się na 4 utworze z 6. Musze powiedzieć że jestem bardzo pozytywnie zaskoczony, ciekaw jestem następnych wydań. Dzięki, również polecam innym ten album...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Music is my Religion.

11 minut temu, kojotte napisał:

Dziś rano przed pójściem do pracy oraz w drodze włączyłem sobie ten album na słuchawkach, niestety nie skończyłem całego. Zatrzymałem się na 4 utworze z 6. Musze powiedzieć że jestem bardzo pozytywnie zaskoczony, ciekaw jestem następnych wydań. Dzięki, również polecam innym ten album...

Nie jest to może osiągnięcie na miarę Riverside, czy Amaroka, ale naprawdę brzmi przyjemnie i widać potencjał. Przesłuchaj wszystkie 3 albumy.

Kolejną grupą, którą warto zaprezentować w tym wątku, jest nasz polski zespół Distant Dream z Gdańska, o którym wspominałem już jakiś czas temu w innej, znacznie rzadziej odwiedzanej części, poświęconej stricte gatunkowi post-rocka/-metalu. Brzmienie to, wysoce oryginalne, podobnie jak wiele innych, opiera się jednoznacznemu szufladkowaniu gatunkowemu, od którego sam generalnie jestem daleki, jednak zważywszy na tytuł wątku należy przyjąć, iż istotnie najbliżej mu do wyżej wskazanych oraz do atmosferycznego metalu. Twórczość czysto instrumentalna. Przepiękne dojrzałe kompozycje gitarowe (rozbudowane partie solowe gitar prowadzących, świetne zgranie rytmiczne), jasno zamarkowana melodyjność linii wiodących w utworach, wysoce dopracowana forma całości. Gdy odkryłem tę grupę 3 lata temu, moje pierwsze doznania autentycznie były trudne do opisania - słuchałem w tzw. pętli przez min. 2 tygodnie. Krótko po tym przyszła pora na "obligatoryjny" koncert. Wrażenia nie do opisania.

Grupę tworzy kwartet. Liderem jest bardzo utalentowany muzyk Marcin Majrowski, uprzednio komponujący głównie w obszarze death-metalu. Na ten moment 3 krążki od 2017 r., tj. It All Starts from Pieces (2017), Your Own Story (2018), Point of View (2020), 4-ty wydają w tym roku. Poniżej cover wciąż ostatniego na ten moment albumu. Wszystkie rewelacyjne. Nie ma większego znaczenia od którego warto zacząć, choć delikatnie sugerowałbym najstarszy. Polecam gorąco.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Uwielbiaaaaam Distant Dream... z niecierpliwością wyczekuję kolejnych albumów tego zespołu a szczególnie i najbardziej zachwycony jestem pierwszym albumem "It All Starts From Pieces".

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Denafrips Enyo 15th, Naim Supernait 2, Xavian Ambra Esclusiva

40 minut temu, Tal napisał:

Uwielbiaaaaam Distant Dream... z niecierpliwością wyczekuję kolejnych albumów tego zespołu a szczególnie i najbardziej zachwycony jestem pierwszym albumem "It All Starts From Pieces".

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Coś czuję, że nadajemy na podobnych falach - falach ludzi, którzy wyrośli zarówno na tym lżejszym, jak i cięższym metalu, który to następnie stał się dla nich inspiracją do twórczych, szerokich poszukiwań w obrębie cudownego brzmienia gitary. 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
41 minut temu, Mark75X napisał:

Coś czuję, że nadajemy na podobnych falach - falach ludzi, którzy wyrośli zarówno na tym lżejszym, jak i cięższym metalu, który to następnie stał się dla nich inspiracją do twórczych, szerokich poszukiwań w obrębie cudownego brzmienia gitary. 

Nie mylisz się kolego bo rzeczywiście moje muzyczne korzenie to głównie muzyka metalowa jednak podobnie jak u Ciebie mój gust muzyczny ewoluował przekonując się i otwierając na inne gatunki muzyczne. Punkt zwrotny nastąpił gdy około 9 lat temu przewartościowałem swoje życie i całkowicie zmieniłem swoje przekonania co wpłynęło również na moje muzyczne fascynacje i choć nadal cenię sobie twórczość Distant Dream, Riverside czy Soen itp. kapel to jednak bardziej upodobałem sobie jazz najlepiej w wydaniu contemporary wytwórni ECM, szerokopojętą muzykę klasyczną oraz bluesa. Wraz z uspokojeniem się mojego życia zapanował we mnie duchowy pokój i łagodny temperament który lubię wyrażać ambitną, wrażliwą i łagodną muzyką.

Pozdrawiam.

ps. zapomniałbym również o muzyce z gatunku ambient którą również "chłonę jak gąbka" 😉 

Edytowane przez Tal

Denafrips Enyo 15th, Naim Supernait 2, Xavian Ambra Esclusiva

1 godzinę temu, Tal napisał:

Uwielbiaaaaam Distant Dream... z niecierpliwością wyczekuję kolejnych albumów tego zespołu a szczególnie i najbardziej zachwycony jestem pierwszym albumem "It All Starts From Pieces".

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

To chyba zalicza się do takiego gatunku, Shoegaze. Nie mogę się przekonać, bo zwyczajnie mnie to nudzi szybko, ale co jakos czas włączam sobie polską kapele Tides from Nebula, a właściwie płytę From Zen to Voodoo. Też oklepane, ale podoba mi się energia i brzmienie perkusji z basem. 

image.thumb.png.5a9bd45e7b629998467cafb808fecf8e.png

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Zgadzam się chłopaki z Tides From Nebula również dają radę. Dobrze się tego słucha.

Denafrips Enyo 15th, Naim Supernait 2, Xavian Ambra Esclusiva

22 minuty temu, Tal napisał:

Nie mylisz się kolego bo rzeczywiście moje muzyczne korzenie to głównie muzyka metalowa jednak podobnie jak u Ciebie mój gust muzyczny ewoluował przekonując się i otwierając na inne gatunki muzyczne. Punkt zwrotny nastąpił gdy około 9 lat temu przewartościowałem swoje życie i całkowicie zmieniłem swoje przekonania co wpłynęło również na moje muzyczne fascynacje i choć nadal cenię sobie twórczość Distant Dream, Riverside czy Soen itp. kapel to jednak bardziej upodobałem sobie jazz najlepiej w wydaniu contemporary wytwórni ECM, szerokopojętą muzykę klasyczną oraz bluesa. Wraz z uspokojeniem się mojego życia zapanował we mnie duchowy pokój i łagodny temperament który lubię wyrażać ambitną, wrażliwą i łagodną muzyką.

Pozdrawiam.

ps. zapomniałbym również o muzyce z gatunku ambient którą również "chłonę jak gąbka" 😉 

Ja w jazz wsiąkłem bardzo szybko za sprawą ś.p. Ptaszyna i jego audycji w PR3. 

Metal pojawił się z końcem podstawówki po fascynacji Led Zeppelin, potem Black Sabbath i Metallica, która otworzyła szeroko świat metalu i tutaj do dzisiaj jestem psychofanem kultowego DEATH. Długie lata słuchania i zabawa w gitarę spowodowały jednak zmęczenie materiału i poznanie schematów, patentów, które są nadmiernie wykorzystywane. Jak tylko to usłyszę natychmiast się nudzę. Na jakiś czas później uratował mnie autorski album F.Thordendala "Sol niger within", a potem Meshuggah, a w miedzyczasie fascynacja Toolem i Virgilem Donati. Dzisiaj niestety znowu od lat posucha i słyszenie wpływów i schematów klasyków. Często też od razu zniechęca mnie komercyjny charakter. Rzadko słychać, że ktoś próbuje zrobić coś nowego...w międzyczasie nadzieję przyniosła Gojira, ale niestety dwie ostatnie płyty to koniec drogi. 

9 minut temu, Tal napisał:

który lubię wyrażać ambitną, wrażliwą i łagodną muzyką.

Ja mam podobne odczucia, przy czym u mnie to przyszło po prostu z wiekiem. Mimo, że nadal mam w płytotece multum pozycji z pogranicza trash/death, to jednak sporadycznie już po nie sięgam. Nie oznacza to jednak, że nie cenię, bo nadal cenię i to wysoko, zwłaszcza wybrane albumy klasyki takiej jak Death, Obituary, nasz rodzimy Vader, czy wczesny Opeth (późny tym bardziej, ale to już właśnie aktualnie pochłaniający mnie gatunek). Obecnie, jeśli już sięgam generalnie po metal, to najczęściej nieco słabszy typu Metallica, Slayer, Megadeth, także Rammsteim. Staram się też unikać wszystkiego co niesie przekaz satanistyczny, skrajnie dekadentystyczny, nihilistyczny itp. Temat jazzu, wierzę, wciąż jakby przede mną. Słucham wybranych pozycji, jednak najmocniej wciąż zagłębiam się w szeroko pojmowanej muzyce prog-/art-rock i ambient. To brzmienie w tym momencie życia wyzwala u mnie jakby te największe, najwspanialsze emocje. Przykład, który właśnie odsłuchałem. 🙂

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

13 minut temu, Ajothe napisał:

To chyba zalicza się do takiego gatunku, Shoegaze. Nie mogę się przekonać, bo zwyczajnie mnie to nudzi szybko, ale co jakos czas włączam sobie polską kapele Tides from Nebula, a właściwie płytę From Zen to Voodoo. Też oklepane, ale podoba mi się energia i brzmienie perkusji z basem. 

image.thumb.png.5a9bd45e7b629998467cafb808fecf8e.png

Tak, to też ciekawe brzmienie. Zgadzam się.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

@Ajothe faktycznie gatunek metalu jest mocno wyeksploatowany i przyznam się wam że nie chce mi się ciągle w kółko słuchać gigantów jak Metallica, Tool czy Pantera... bardzo mi większość kapel spowszedniała poza tym podobnie jak kolega @Mark75X unikam i odrzucam zespoły których treści są jawnie i wprost satanistyczne, hedonistyczne czy nihilistyczne. Muzyka metalowa wywołuje u mnie rozdrażnienie i irytację utrudniając a ostatecznie powstrzymując jakąkolwiek przyjemność z słuchania tego gatunku. Ewentualną alternatywą pozostaje prog/art rock który jest lepiej przyswajalny z bardziej wartościowym przekazem. Jazz jednak zdominował mój gust co bardzo ciepło i pozytywnie wpływa na moje wnętrze.

Denafrips Enyo 15th, Naim Supernait 2, Xavian Ambra Esclusiva

7 minut temu, Tal napisał:

Muzyka metalowa wywołuje u mnie rozdrażnienie i irytację

To oczywiście bardzo uogólniona ocena. Niektóra tak, natomiast ta dobra, dojrzała już nie. Czasem też kompozycje potrafią być bardzo dojrzałe, jednak wszystko, jak dla mnie, burzy przesłanie. I tak, to złe (naruszające moje wartości moralne, a zwłaszcza duchowe), im bardziej przemyślane i dogłębne, tym gorzej. W tym gronie choćby dwa przykłady z naszego rodzimego podwórka, czyli Kat i Behemoth. Cenię bardzo wartość muzyczną, jednoznacznie odrzucam natomiast warstwę liryczną z oczywistych, wcześniej wskazanych względów. Zaburza ona najogólniej mówiąc definitywnie mój świat duchowy, a nie potrafię całkowicie oddzielić jej od części instrumentalnej, nawet bez koncentracji na tekstach. Czasem sięgam na krótko by poznać samo nowe brzmienie, gdyż ta wczesna miłość do metalu jest jak narkotyk i nigdy do końca nie wygasa, jednak generalnie odrzucam jak najdalej.

Takie satanistyczne teksty to zwykła komercja tak samo jak image Behemotha i akcje z paleniem biblii itd. Czysty marketing. 

Tak czy inaczej jest to słabe. 

Za to mnie teksty nihilistyczne, egzystencjonalne jak najbardziej się podobają. 

Tutaj np Meshuggah jest świetny. 

"The struggle to free myself of restraints, becomes my very shackles"

 

31 minut temu, Ajothe napisał:

Za to mnie teksty nihilistyczne, egzystencjonalne jak najbardziej się podobają

Tak, to prawda. Wszystko jest OK dopóki mają charakter ogólny, wyrażający np. pewne zwątpienie egzystencjalne, czy brak wiary w określone wartości, ideały, podkreślone w formie nienagannej moralnie argumentacji. Gorzej oczywiście gdy dotyczą też samego satanizmu lub np. kwestii powiązanych z okultyzmem, czarną magią itp.

1 minutę temu, Mark75X napisał:

Tak, to prawda. Wszystko jest OK dopóki mają charakter ogólny, wyrażający np. pewne zwątpienie egzystencjalne, czy brak wiary w określone wartości, ideały, podkreślone w formie nienagannej moralnie argumentacji. Gorzej oczywiście gdy dotyczą też samego satanizmu lub np. kwestii powiązanych z okultyzmem, czarną magią itp.

Taka sama komercja jak teksty o rycerzykach i smokach co mnie zawsze bawiło do łez 😋

41 minut temu, Ajothe napisał:

Takie satanistyczne teksty to zwykła komercja tak samo jak image Behemotha i akcje z paleniem biblii

Wierz mi, że różnie z tym bywa. Czasem istotnie tak jest, czasem nie do końca, co nie zmienia faktu, że odbiór w kontekście duchowym u tego, dla którego ma on znaczenie, jest analogiczny. To jakby sedno tej kwestii.

W dniu 29.05.2024 o 08:50, kojotte napisał:

Dziś rano przed pójściem do pracy oraz w drodze włączyłem sobie ten album na słuchawkach, niestety nie skończyłem całego. Zatrzymałem się na 4 utworze z 6. Musze powiedzieć że jestem bardzo pozytywnie zaskoczony, ciekaw jestem następnych wydań. Dzięki, również polecam innym ten album...

O, to i ja sprawdzę. Dziękuję Panowie.

6 minut temu, Mark75X napisał:

Co masz dokładnie na myśli?

Lubię teksty Kata.

.

Laughing Stock - norweski zespół, który nazwę swą zaczerpnął od tytułu ostatniego, najbardziej awangardowego albumu grupy Talk Talk.
Muzyka oczywiście nawiązuje do tego stylu - nowocześnie podany post rock w art-rockowym sosie. Cenię tę kapelę za to, że każda ich płyta jest inna w klimacie, aczkolwiek ramy stylu, w którym muzycy poruszają się są zachowane.

To drugi, a zarazem ostatni w mojej ocenie album Blackfielda, zasługujący by znaleźć się w tym wątku, a więc naprawdę dobry, chyba nawet lepszy niż "1". Niestety, w kolejnych wydaniach, aż nadto zauważalny jest osłabiony już, rzadszy wkład twórczy ze strony Wilsona. To jest jednak talent najwyższych lotów.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

@iro III A znasz te jedyne solowe studyjne płyty Richarda Sinclair'a z lat 1992 i 1994?

image.png.a9b573338c1748f54ed8702c2e6290e2.pngimage.png.a91644fccf41bbe5797f919f2852e8ff.png

Całkiem przyzwoita muzyka...oczywiście w klimatach Canterbury.
W międzyczasie wydał też fajny koncert.
 

1 godzinę temu, soundchaser napisał:

znasz te jedyne solowe studyjne płyty Richarda Sinclair'a z lat 1992 i 1994?

Tylko "Caravan of Dreams" nam, znam i lubię.

 

Ja dzisiaj odświeżyłem sobie kapitalną płytę Colina Bassa An Outcast Of The Islands - obecnie grałem z winylka.
W roku premiery naprawdę tą płytę grałem bardzo często, po latach ta płyta dalej fascynuje, nic nie zmieniło sie po 26 latach od wydania.

Colin Bass, Andy Latimer, Dave Stewart (ten od bębnów)...i oczywiście wielu polskich muzyków, choćby Meller i Karolak, czy też Orkiestra Filharmonii Poznańskiej.
Palce lizać.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez xniwax

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Sprawdzając którą Sincaira mam solową, obok niej na półce zanlazłem (!) dwie pierwsze płyty angielsko-amerykańskiej grupy CARMEN. 

"Fandangos in Space" z 1973

i "Dancing in the Cold Wind" z 1974

(Istnieje jeszcze trzecia "The Gypsies"  z 1975, tej nie znam.)

Fajna mieszanka prog/jazzrock i ...flamenco

Z bardziej znanych grajków, pogrywał w niej John Glascock.

Warto poznać jeśli dotąd nieznaną jest ta muzyka.

7 minut temu, xniwax napisał:

Ja dzisiaj odświeżyłem sobie kapitalną płytę Colina Bassa An Outcast Of The Islands - obecnie grałem z winylka.
W roku premiery naprawdę tą płytę grałem bardzo często, po latach ta płyta dalej fascynuje, nic nie zmieniło sie po 26 latach od wydania.

Colin Bass, Andy Latimer, Dave Stewart (ten od bębnów)...i oczywiście wielu polskich muzyków, choćby Meller i Karolak, czy też Orkiestra Filharmonii Poznańskiej.
Palce lizać.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

Płyta była promowana w 99 wieloma koncertami. Colin zagrał trasę   z muzykami quidam i abraxas a także ze wspomianym davem Stewartem na bębnach ( fish, camel).

Widziałem go wtedy na festiwalu prog rocka w Wągrowcu ( świetna impreza a atmosfera i klimat prawie jak w loreley:).

Byłem też na dwóch znakomitych koncertach Colina w radiowej Trójce.  Wyszły z nich później płyty ( elektryczna i akustyczna). Piękne granie , genialne koncerty, świetne płyty i wspaniale wspomnienia.

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
6 minut temu, aryman napisał:

Widziałem go wtedy na festiwalu prog rocka w Wągrowcu

Wiem o czym piszesz, byłem na koncercie w Bydgoszczy na wiosnę, jakoś w kwietniu, sala wykładowa AM.

Edytowane przez xniwax

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Też byłem na jego kameralnym koncercie w łódzkim klubie przy Piotrkowskiej 77 i grał tam z muzykami polskimi z Quidam. Nawet z nim rozmawiałem przez chwilę. Niezwykle sympatyczny gość.
Ostatnie jego solowe dokonania są jednak już nie dla mnie.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.