Skocz do zawartości
IGNORED

Rock progresywny i pochodne - dobre płyty.


Rekomendowane odpowiedzi

17 minut temu, piorasz napisał:

Jasna cholera co tu opisywać na 3 stronice!

Ba...czasem na 10. I to jedną niszową płytę. Ale ja uwielbiam czytać te artykuły. To są bardzo dobre, drobiazgowe opisy, rozkładające daną płytę na czynniki pierwsze, bazujące na wielu wcześniejszych, profesjonalnych opracowaniach. Dzięki temu możemy się dowiedzieć dokładnie jak powstawała płyta, ale też o życiu muzyków, nie wspominając o różnych ciekawostkach, anegdotach, itp. Stąd można czerpać wiedzę na temat muzyki, której słuchamy, jednak nie wiemy o niej nic oprócz tego, że nam się podoba albo nie.
@Chicago ma na ten temat podobne zdanie. Słuchamy muzyki, ale też czytamy o niej, by wiedzieć o niej więcej i lepiej ją zrozumieć.

W dniu 1.10.2022 o 16:16, Ajothe napisał:

jak masz u siebie spadek 0 na 29hz to pewnie The Wad fajnie u Ciebie gniecie 😁

Co to znaczy "gniecie"?
Przesłuchałem to nagranie. Bardzo nisko schodzący bas jest słyszalny przy normalnej głośności. Czy potrzeba odczuwać coś więcej?

Suond i ja to szanuję. Ja mam jednak inne podejście i proszę uszanuj to też. Ja przede wszystkim słucham muzyki. Jeśli czytam to po przesłuchaniu. Nie wiem jak bardziej mam to wytłumaczyć.


A jeśli chodzi o samą muzykę to myślę,że porzeczkę stawiam o wiele wyżej niż Ty. Nie gniewaj się za to.

Ty się w pewnym sensie zaszufladkowałeś. Ja jestem bardziej otwarty.




Ja kiedyś doświadczyłem po przeczytaniu interpretacji jakiegoś kawałka spore rozczarowanie, bo rozumiałem ten ważny kawalek kompletnie inaczej i jakoś mnie to nauczyło, że na koniec dnia najważniejsze są moje odczucia. 

Niestety nie pamiętam co to było... 

 

Ale ciekawostki są zawsze fajne, np Maynard ma winnice 😁

 

16 minut temu, Ajothe napisał:

Ja lubię jak kanapa wibruje 😄😁😆🤔

Ale to już musi być zniekształcenie brzmienia. Też mogę sobie suwakami w JRiver zapewnić takie brzmienie, ale to nie dla mnie. Ja lubię liniowo i bez przesady z tym basem.

No nie wiem, nie każdy utwór tak daje i nie chodzi tylko o bas.... ja to lubię 😆

Między innymi dlatego nie lubię słuchać muzyki na słuchawkach... 

Wracając jeszcze na chwilę do Franka, któren do Hollywood sie wybrał, to jest pop, ale z wyłączeniem strony A pierwszej płyty (tak, mam to na CD i na winylu, first press USA, stan NM 🤗)

Ta pierwsza strona, czyli dwa najdłuższe utwory, one są po prostu progresywne. 

...i niech nikt mi tu nie gada o płycie Liverpool, nie jest zła, ale to już nie ten poziom.

Edytowane przez iro III
Nie musisz. Rozumiem też. Ja lubię słuchać muzyki i o niej czytać, a Ty tylko słuchać.
Dokładnie.
Dokładnie.
Ja mam 1000000 mniej ulubionych płyt jak ty. Bez urazy.
No bo jak lubić ciastko nie jedząc ciastka?
Ciastek nie ma 1000000 .powyżej to gówno z kremem
17 minut temu, iro III napisał:

 

17 minut temu, iro III napisał:

Ta pierwsza strona, czyli dwa najdłuższe utwory, one są po prostu progresywne. 

...i niech nikt mi tu nie gada o płycie Liverpool, nie jest zła, ale to już nie ten poziom.

To,  że utwór ma złożoną strukturę,  zmienne metrum i obwolany jest utworem progresywnym nie czyni go z automatu lepszym od krotszych form muzycznych.

Historia muzyki zna miliony 3- 4 minutowych utworów,  które są najwyższymi przejawami sztuki. A poza tym o wiele trudniej,,splodzic" krótki  dobry,  bezpretensjonalny utwor niz dobry dlugi kawalek.

Na Liverpool każdy numer to taki muzyczny ,, gwóźdź " wbijany w klimacie i muzycznym antruazu lat 80 - tych. Zawsze mam ciary jak tego słucham. Przy pleasure zresztą też. 

 

"Pleasure" jest za długi i ma kilka słabych utworów. Ale to może temat na wątek o tych najlepszych płytach w całości.

To,  że utwór ma złożoną strukturę,  zmienne metrum i obwolany jest utworem progresywnym nie czyni go z automatu lepszym od krotszych form muzycznych.
Historia muzyki zna miliony 3- 4 minutowych utworów,  które są najwyższymi przejawami sztuki. A poza tym o wiele trudniej,,splodzic" krótki  dobry,  bezpretensjonalny utwor niz dobry dlugi kawalek.
Na Liverpool każdy numer to taki muzyczny ,, gwóźdź " wbijany w klimacie i muzycznym antruazu lat 80 - tych. Zawsze mam ciary jak tego słucham. Przy pleasure zresztą też. 
 
Wiesz co mnie najbardziej wk***ia? Krytyka. Zrób chuju sam coś a potem zabierz się za ocenę. Dziękuję i dobranoc.
"Pleasure" jest za długi i ma kilka słabych utworów. Ale to może temat na wątek o tych najlepszych płytach w całości.
W życiu nie słyszałeś winulu. Jak możesz co kolwiek pisać. Wybacz Stary nie wiesz nawet o czym gadasz.
Skradłeś zbyt wiele plików.


10 minut temu, piorasz napisał:

Wiesz co mnie najbardziej wk***ia? Krytyka. Zrób chuju sam coś a potem zabierz się za ocenę.

Krytyka jest potrzebna i konieczna, by buble muzyczne nie osiągały statusu arcydzieł.
Niestety w tych pismach muzycznych krytyki prawie wcale nie ma i nawet kiepskie płyty są chwalone. Ale to jest sponsorowana część...tam nie wolno pisać złych recenzji. 😉

  • Redaktorzy

Ciekawe co na to Atmeg. 😉

Kurde, takie emocje! W sumie dyskusja zawsze ciekawsza niż Koła Wzajemnej Adoracji i klepanie się po ramieniu. Kiedyś w latach 70-tych w firmie JELCZ ludziska tak się zobojętnili na weryfikację zasadności wystawianych (milionów, może setek tysięcy rocznie) zleceń produkcyjnych, że raz kiedyś młody technolog jajcarz wystawił zlec. prod. o treści "Wydymać babę" i wszyscy podpisali.

No, ale może Piorasz ma rację?

Kto ma moc by rozstrzygnąć ten "spór"??

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.

9 godzin temu, piorasz napisał:

Wiesz co mnie najbardziej wk***ia? Krytyka. Zrób chuju sam coś a potem zabierz się za ocenę. Dziękuję i dobranoc.

 

A ty to do mnie napisałeś? No powiem ci, że nie słyszałem żeby w tej części forum ktoś tak do kogoś się zwracal. Ja tez znam kilka mocnych zwrotow ale nie uzyje ich tu. Juz ty wystarczajaco zanizyles poziom. Polecam bocznice. Tam porzucaj mięsem.

 

Frank Zappa powiedział,  że mówienie/ pisanie o muzyce jest jak ,, tańczenie o architekturze".  Zdzisław Beksiński z kolei powiedział,  że obraz się ogląda A nie szuka ukrytych znaczeń.  

Ja jednak wolę poczuć głębię i poszukać przekazu.  Lubię też rozprawiać o muzyce i czytać o niej. A tam gdzie jest rozmowa sa też różne argumenty i poglądy.  Wydawałoby się że to takie proste i oczywiste.... A tu patrz,  nie do końca...

43 minuty temu, kangie napisał:

Ciekawe co na to Atmeg. 😉

Tia, jeszcze tutaj brakuje tego gościa. Daj spokój.

43 minuty temu, kangie napisał:

W sumie dyskusja zawsze ciekawsza niż Koła Wzajemnej Adoracji i klepanie się po ramieniu.

Oczywiście, że tak, byleby od chooji nie wyzywać.

Lizard jest spoko, tak na marginesie. Mam wrażenie, że piorasz pił do mahavishnuu, tylko nie wiem, po co miałby to robić. Z całym szacunkiem do piorasza, ale pod względem wiedzy, to przy mahavishnuu mały bolek.

Edytowane przez Adi777
  • Redaktorzy

Może słabsze chwile... Też tak nie raz miałem. Mam teraz taką metodę, że w chwili chęci przypi3r...enia oponentowi, odstawiam smartfona na pół doby. Po czasie przechodzi. Nie wychodzi na moje, ale wszyscy raczej zdrowsi.

Blogi --> Blog Kangiego. Zapraszam.



A ty to do mnie napisałeś?
 


A prowadzisz jakiś blog muzyczny lub pisujesz do gazety?



Krytyka jest potrzebna i konieczna, by buble muzyczne nie osiągały statusu arcydzieł.



Ok. Tylko niech się tym zajmują fachowcy i to z konkretnego gatunku.
Tu na forum możemy sobie pisać do woli bo my jesteśmy amatorami.



że piorasz pił do mahavishnuu


Nie. Akurat jego lubię czytać choć też ma dla mnie jedną wadę ale to drobiazg. Wadą jest czasem zbyt długi tekst. Można krócej i konkretnie.
19 minut temu, piorasz napisał:


 

 


A prowadzisz jakiś blog muzyczny lub pisujesz do gazety?

 

 


 

 

 

 

 

 

 

Zacytowałes mój wpis więc zareagowałem.

A i jeszcze małe wyjaśnienie o płycie Frankie Goes to Hollywood "Welcome Pleasuredome".
Kto nie ma jej na winulu to ciężko w ogóle prowadzić z kimś takim konwersację bowiem na winylu jest zupełnie inny układ utworów niż w wersji cyfrowej. W dodatku w wersjach cyfrowych w wielu przypadkach dodano różne niepotrzebne "śmieci". Ale to taki drobny szczegół.

Zacytowałes mój wpis więc zareagowałem.
Nie zawsze cytowany wpis może oznaczać, że "piję do Ciebie". Raczej do tematu.
Zupełnie źle to odebrałeś.
Godzinę temu, piorasz napisał:

Akurat jego lubię czytać choć też ma dla mnie jedną wadę ale to drobiazg. Wadą jest czasem zbyt długi tekst. Można krócej i konkretnie.

Mahavishnuu tak ma. Zresztą nie tylko On. Dlatego napisałem, że płyty rozkładane są na czynniki pierwsze, ale właśnie o to chodzi. Jak czytasz biografię danego wykonawcy to również znajdujesz w niej bardzo dokładne opisy tego co działo się podczas nagrywania płyt, szczegółowe analizy i wnioski.
Ja zatapiam się i chłonę te wszystkie artykuły. Czytając o muzyce, którą znam mogę porównać spostrzeżenia i odczucia piszących o niej autorów z moimi własnymi.



Mam teraz taką metodę, że w chwili chęci przypi3r...enia oponentowi, odstawiam smartfona na pół doby. Po czasie przechodzi. Nie wychodzi na moje, ale wszyscy raczej zdrowsi.


Skojarzyła mi się od razu nasza opozycja partii rządzącej, której praktycznie nie ma
Tylko, że nikt nie jest zdrowszy
Ale to już musi być zniekształcenie brzmienia. Też mogę sobie suwakami w JRiver zapewnić takie brzmienie, ale to nie dla mnie. Ja lubię liniowo i bez przesady z tym basem.
Ty niestety dalej nie czaisz tematu mimo tego, że starałem Ci to wytłumaczyć jak dziecku. Cóż nie mam więcej sił w tym temacie do Ciebie
A z suwakami to już mocno pojechałeś
1 godzinę temu, piorasz napisał:

Kto nie ma jej na winulu to ciężko w ogóle prowadzić z kimś takim konwersację bowiem na winylu jest zupełnie inny układ utworów niż w wersji cyfrowej.

Bez przesady, mam teraz w rączkach winyl (o wydaniu pisałem wcześniej) i CD (remaster z 2000, Repertoire). Jedyną róznicą jest nr. 6 na CD - o nazawie (Tag), którego brak na winylu, lub raczej jest nie opisany. 

Jeszcze jedna różnica to otwierajacy stronę Three (T) "ferry (Go)" na CD nazywa się "Fury".

To tyle, co do "zupełnie innego układu utworów".

Bonusy na CD oczywiście pomijam.

34 minuty temu, piorasz napisał:

nie czaisz tematu mimo tego, że starałem Ci to wytłumaczyć jak dziecku.

Doskonale wiem co mi tłumaczyłeś i wszystko ja poniał. To jest dokładnie jak napisał Kolega @Ajothe - jeśli ktoś to lubi jak mu wersalka drży pod dupą pod wpływem basu to Okej. Ja nie lubię. 😉
A co do stwierdzenia, że sub odzywa się tylko wtedy, gdy w nagraniu bas schodzi bardzo nisko i tego się nie słyszy tylko czuje, to oświadczam Ci uroczyście, że u mnie jest tak samo i bez suba, z tą tylko różnicą, że nie jest to pierdolnięcie wgniatające w fotel, ale też wyraźnie słyszalne zejście, tyle że bardziej subtelne. Najważniejsze to słyszeć bas podczas słuchania muzyki przy niskiej głośności. Wtedy moim zdaniem sub niepotrzebny.
Ale co kto lubi...

Edytowane przez soundchaser

No spoko, ja nie mam też przebasowionego systemu, nie mam ani przycisku loudness, ani pokręteł żadnych, tylko volume 🤔

Ale jak głośniej gram to lekkie drżenie jest i to lubię 😄

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.