Skocz do zawartości
IGNORED

Rock progresywny i pochodne - dobre płyty.


Rekomendowane odpowiedzi

Przesłuchałem cały album raz i wystarczy. Teraz odpaliłem Morningrise dla odświeżenia palety i już mi się humor poprawił. Ta nowa płyta to dla mnie nudne jeżdżenie po skalach z próbą zainteresowania starych fanów. Szkoda, ale to zwyczajnie już zupełnie inna kapela. 

1 minutę temu, Ajothe napisał:

Przesłuchałem cały album raz i wystarczy. Teraz odpaliłem Morningrise dla odświeżenia palety i już mi się humor poprawił. Ta nowa płyta to dla mnie nudne jeżdżenie po skalach z próbą zainteresowania starych fanów. Szkoda, ale to zwyczajnie już zupełnie inna kapela. 

Niestety muszę się zgodzić.  Jestem wielkim fanem Opeth ale  płyta strasznie mnie rozczarowała!. Przesłuchana trzy razy. Za każdym razem na siłę trochę...

W zasadzie krążek ma tylko jeden naprawdę wciągający,  porywający,  ujmujący melodią i klimatem utwór!. Mowa o wieńczącym całość numerze . A poza tym ? Dwa , trzy interesujące riffy. Dobra partia fletu andersona. Jakiś fajny motyw klawiszowy. I.. To wszystko.  No trochę mało.  Pojawił się po latach growling no ale co  z tego ? Nic ..  myślę, że sam diabeł w piekle ziewnął nad tą płyta z nudów i poszedł mieszać  w polityce 🙂.

Muzyczne rozczarowanie rocku!

W dniu 22.11.2024 o 22:31, aryman napisał:

Jestem wielkim fanem Opeth ale  płyta strasznie mnie rozczarowała!.

Trochę mnie zaskoczyło Twoje zdanie. W mojej opinii to wciąż wysoki poziom, poniżej którego Opeth nie schodzi nigdy,
ale do arcydzieła Pale Communion rzeczywiście trochę brakuje. 😉
Prawdę mówiąc spodziewałem się umiarkowanego powrotu do brzmień bardziej metalowych i lekkiego growlingu, jako próby nawiązania do starego Opeth przy zachowaniu później wypracowanej formuły, która powoli już się wyczerpuje.
Teraz dopiero jestem ciekaw co grupa zaprezentuje na płycie następnej. Pop-rock w stylu nowego Riverside, głębszy powrót do death-prog-metalu, czy może coś zupełnie innego?
Może zagrają bardziej jazz-rockowo, przy udziale kilku zaproszonych jazzmenów? Nie miałbym nic przeciwko takiej formule.
Byleby nie poszli w stronę hip-hopu, techno, czy rapu. 😄

7 godzin temu, soundchaser napisał:

Trochę mnie zaskoczyło Twoje zdanie. W mojej opinii to wciąż wysoki poziom, poniżej którego Opeth nie schodzi nigdy,
ale do arcydzieła Pale Communion rzeczywiście trochę brakuje. 😉
Prawdę mówiąc spodziewałem się umiarkowanego powrotu do brzmień bardziej metalowych i lekkiego growlingu, jako próby nawiązania do starego Opeth przy zachowaniu później wypracowanej formuły, która powoli już się wyczerpuje.
Teraz dopiero jestem ciekaw co grupa zaprezentuje na płycie następnej. Pop-rock w stylu nowego Riverside, głębszy powrót do death-prog-metalu, czy może coś zupełnie innego?
Może zagrają bardziej jazz-rockowo, przy udziale kilku zaproszonych jazzmenów? Nie miałbym nic przeciwko takiej formule.
Byleby nie poszli w stronę hip-hopu, techno, czy rapu. 😄

Pewnie trochę zbyt ostro ich potraktowałem.  Zagrały emocje i duże oczekiwania.  To oczywiście dobry album , trzymający poziom.   Szczególnie fajnie się tego słuchało wczoraj w radiu na tle innych wykonawców.  Jest taka audycja metalowa w radio 357  ,, wlacz ten halas".

Płyta dobra ale ....  No wlasnie tylko dobra..  bez większych emocji,  zaskoczeń,  zapadających w pamięci motywów.  Raczej wielu powrotów do niej nie będzie w moim przypadku ..

W dniu 27.11.2024 o 16:45, aryman napisał:

To oczywiście dobry album , trzymający poziom

Spodziewałem się, że ostatecznie do takiego wniosku dojdziesz. Moje wstępne odczucia po 2, 3 odsłuchach były zbliżone, choć nie aż tak krytyczne. Finalnie podobnie oceniam ten album. Generalnie bardzo pozytywnie. Nie ukrywam, że mimo iż single nie zwiastowały całkowitego przekierowania na rock progresywny, jak w przypadku jedynego, cudownego Damnation, to jednak liczyłem po cichu, że wydanie skupione będzie właśnie na tym nurcie, z lekką domieszką prog metalu i klasycznego/melodyjnego death. Tymczasem mamy głównie prog metal z niewielką dawką rocka progresywnego, poprzelatane świetnymi, naprawdę dopracowanymi motywami death (rzadziej obecnie słucham tego brzmienia, ale przyzwoity poziom jak w tym przypadku, wciąż budzi tę starą miłość 🙂, która pozwala odróżnić klasę od kiczu). Jest jeszcze jedna rzecz, na którą warto zwrócić uwagę, a która zdecydowanie wyróżnia The Last Will and Testament na tle pozostałej dyskografii. W mojej ocenie jest to jedyny album zdominowany w tak znacznym stopniu przez typowy metal progresywny. Patrząc całościowo, brzmi jednak nieco inaczej niż wszystkie dotychczasowe nacechowane całościowo lub znacznie nurtem deathmetalowym, czy odchodzące wyraźniej w kierunku prog rock.

34 minuty temu, Mark75X napisał:

Spodziewałem się, że ostatecznie do takiego wniosku dojdziesz. Moje wstępne odczucia po 2, 3 odsłuchach były zbliżone, choć nie aż tak krytyczne. Finalnie podobnie oceniam ten album. Generalnie bardzo pozytywnie. Nie ukrywam, że mimo iż single nie zwiastowały całkowitego przekierowania na rock progresywny, jak w przypadku jedynego, cudownego Damnation, to jednak liczyłem po cichu, że wydanie skupione będzie właśnie na tym nurcie, z lekką domieszką prog metalu i klasycznego/melodyjnego death. Tymczasem mamy głównie prog metal z niewielką dawką rocka progresywnego, poprzelatane świetnymi, naprawdę dopracowanymi motywami death (rzadziej obecnie słucham tego brzmienia, ale przyzwoity poziom jak w tym przypadku, wciąż budzi tę starą miłość 🙂, która pozwala odróżnić klasę od kiczu). Jest jeszcze jedna rzecz, na którą warto zwrócić uwagę, a która zdecydowanie wyróżnia The Last Will and Testament na tle pozostałej dyskografii. W mojej ocenie jest to jedyny album zdominowany w tak znacznym stopniu przez typowy metal progresywny. Patrząc całościowo, brzmi jednak nieco inaczej niż wszystkie dotychczasowe nacechowane całościowo lub znacznie nurtem deathmetalowym, czy odchodzące wyraźniej w kierunku prog rock.

Dla mnie jednym z wielu wyznaczników jakości płyty jest to jak często danej pozycji słucham i jak często do niej wracam...

Tej niestety od dobrego tygodnia nie odpalałem...

Moje serce skradl za to ten niesamowity zespół. Już o nim pisałem ale warto przypomnieć ta nazwę.  Brutalny death metal spotyka Camela i pink floyd. Dla mnie płyta rocku!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
11 minut temu, payong napisał:

Obrazek u mnie się nie otwiera, podaj proszę nazwę i tytuł 🙂

Blood Incantation - Absolute Elsewhere

W dniu 22.11.2024 o 00:44, daru0105 napisał:

To ma być 45 rpm czy jak z dodatkami, czy aż tyle materiału na 33 rpm?

Tam jest dodany koncert na 2 płytach.

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

Może trochę klasycznego proga?

Nowy Phil Collins 😉

Żartowałem.
Nowa płyta włoskiego Ellesmere - Stranger Skies

Edytowane przez xniwax

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

1 godzinę temu, soundchaser napisał:

Nie słucham, nie oglądam. Dopiero całą płytę jak ujrzy światło dzienne.

Taką mam zawsze zasadę. 😉

To dobra zasada bo wtedy lepiej smakuje cała płyta. Ja jestem i zawsze bylem niestety/ stety poprostu głupi na punkcie pewnych wykonawców i nie potrafię wytrzymać...

Pamiętam jak w maju 97 wychodziło sunsets fisha lub w 99 jego raingods. Ja te płyty miałem całe na kilka dni przed premierą. Skąd? Jak? Przecież nie było internetu!   No nie było. Był za to w Trójce minimax,  trójka pod księżycem i popołudniowe zapraszamy do trójki... siedziałem przy decku sony i amplitunerze zodiak i nagrywałem poszczególne utwory. Czasami czekałem do 2 w nocy!. I tak uzbierałem całe płyty. To było fajne , miało klimat itd. I niefajne bo zabierało przyjemność pierwszego odsłuchu całej płyty... ot takie zboczenie miałem 😁

4 minuty temu, aryman napisał:

nie potrafię wytrzymać...

Potrafisz, tylko nie chcesz. 😉

Tyle jest innej muzyki do przesłuchania w międzyczasie...

34 minuty temu, aryman napisał:

ot takie zboczenie miałem

Ale już odsłuch samych singli wydawanych przed premierą, to przecież żadne zboczenie, choć i Twoich (także moich w tamtym czasie, a nawet dużo wcześniej w latach 80-tych - z Kasprzakiem nagrywałem z Listy gdzieś od 1984, 85 r., a więc w sumie jako jeszcze dość małe dziecko), podobnych przygód z 3-ką, tak bym nie nazwał do końca.

Edytowane przez Mark75X
8 minut temu, Mark75X napisał:

Ale już odsłuch samych singli wydawanych przed premierą, to przecież żadne zboczenie, choć i Twoich (także moich w tamtym czasie, a nawet dużo wcześniej w latach 80-tych - z Kasprzakiem nagrywałem z Listy gdzieś od 1984, 85 r., a więc w sumie jako jeszcze dość małe dziecko), podobnych przygód z 3-ką, tak bym nie nazwał do końca.

Może powinienem napisać,, zboczenie".

A tak poważnie to była Magia. Słuchanie w środku nocy różnych, nowych dźwięków przy rozświetlonej skali zodiaca  to było coś naprawdę specjalnego i nie do zapomnienia! 

Godzinę temu, aryman napisał:

Słuchanie w środku nocy różnych, nowych dźwięków

To też ukazuje jeszcze inną, b. istotną rzecz. Odzwierciedla różnice w nie do końca uświadamianej przecież wówczas w wieku dziecięcym, chęci eksploracji tak zgoła odmiennych wartości, różnice w ich przełożeniu późniejszym na nasze życie, względem spektum zainteresowań i ich "dobrodziejstw", cechujących obecną młodzież. Pamiętam doskonale jak w momencie premiery Tak Długo Czekam - Ciała Republiki, jako 10-cio latek odczuwałem pewne silniejsze emocje płynące z tej muzyki. Kasety nagrane z Listy odsłuchiwałem nonstop. Obecnie, słuchając tego utworu dotąd setki razy przez te 40 lat, niemal za każdym razem wciąż odkrywam w nim coś nowego, coś pięknego. Jedyna różnica to taka, że oczywiście obecnie interpretacja tych odczuć jest inna, inna ocena domniemanego przesłania liryk i inna ocena tego wielkiego artysty, dokonywana nie tylko przez pryzmat jego niebywałego talentu, ale przede wszystkim złożonej, szlachetnej moralności i duszy. Republika to oczywiście tylko jeden z wielu przykładów muzycznych, które od dziecka kształtowały określony system wartości - ten, jakiemu staram się być wierny przez całe życie.

W dniu 22.11.2024 o 22:23, Ajothe napisał:

Ta nowa płyta to dla mnie nudne jeżdżenie po skalach z próbą zainteresowania starych fanów. Szkoda, ale to zwyczajnie już zupełnie inna kapela. 

po kilku odsłuchach zgadzam się z przedmówcą, płyta również nie dla mnie. szkoda.

Republika to kultowa grupa w polskim rocku. Ja jednak Ciechowskiego nigdy nie lubiłem.
Cenię go jednak za kreatywność. I jest jedna taka jego płyta, za którą mu dziękuję. Tę akurat bardzo lubię.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tylko to mało ma wspólnego z rockiem progresywnym, podobnie jak sama Republika.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

myślę że można spokojnie Republikę przytulić w tym wątku, w latach 80-tych zajechałem singla z układem sił zbierając za każdym razem szczękę z podłogi, całkiem długo nie potrafiłem rozkminić słów na początku 🙂

 

Edytowane przez Peter75

Zapodam tutaj chociaż mam mieszane uczucia.

Klasyk inaczej.

 

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

16 godzin temu, xniwax napisał:

Klasyk inaczej.

🙂

Zawsze mieli metalowy potencjał, zabranie Metalice w latach 80.  sprzed nosa Grammy o czymś świadczy...🤣

"Kilka lat temu znalazł ją mój syn. Zginęła na 20 lat, a potem on na nią natrafił. Przyszedł i zapytał: „co to jest?”. A ja odparłem: „To Grammy. Gdzie ją znalazłeś?” A on: „Była w szufladzie w jednej z sypialni na górze”. Jako że od tamtej pory nie widziałem jej na eBay zakładam, że odłożył ją do szuflady. Od tamtej pory jej nie widziałem. Nie mam nic przeciwko nagrodom. To miłe, gdy ludziom podoba się twoja praca, ale nie dążę do tego. Nie poluję na nagrody. W moim domu nie znajdziesz wystawionych na pokaz nagród Grammy, ani złotych płyt na ścianach, ani głowy upolowanego łosia. Nie jestem taki. Nie obchodzą mnie trofea."

Ian Anderson

Znane są tysiące sposobów zabijania czasu, ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.

W dniu 6.12.2024 o 21:39, xniwax napisał:

Zapodam tutaj chociaż mam mieszane uczucia.

Klasyk inaczej.

 

Coś okropnego,jak sie zna ich płyty

Nie wierzę w pesymizm. Jeżeli coś nie idzie po Twojej myśli, przebijaj się do przodu

Nie pozostaje nic innego jak tylko niecierpliwie czekać do 07.02.2025 🤩 bo Panowie w najwyższej formie ...zresztą kto był 03.11.2024 w Łodzi na koncercie to wie o czym mówię 😁💪

 

"Piniondze to nie fszysko, ale fszysko bez piniendzy to h*j"

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.