Skocz do zawartości
IGNORED

Struss Amplifiers - niecodzienne zjawisko na rynku


Inżynier37

Rekomendowane odpowiedzi

to ja tak odpisze z pozycji szaraczka pisaczka

 

ad. 1 Jakość to rzecz względna. Dla jednych coś jest super dla innych to badziew. NO oczywiście poza sytuacjami gdy sprzęt sie ewidentnie rozpada.

 

ad. 2 Co zaś do upgradów to przypomina mi się murarz - tynkarz akrobata co robił mi ogrodzenie. Zrobił je z takich bloczków co się zaczęły sypać po zimie a po roku pojawił się z propozycją "upgradu" ogrodzenia , wiadomo ,że z uzyciem materiałów co sie nie posypią.

 

Więc jest bardzo cienka linia pomiędzy dbaniem o klienta a robieniem z niego idioty. O tym czy tę granicę przekroczona stanowi nie samopoczucie i mniemanie producenta oraz kolegów z branży ale to czy klient czuje iz jest wycyckanym idiotą. MOim zdaniem nie ma problemu ,że dany produkt może być upgredowany o ile w chwili zakupu klient ma taka informację. NO tylko że branża tego nie rozumie.

 

A skoro mam głos to parę słów o branży z mojego, laicko klienckiego punktu widzenia . Ta branża w Polsce jest na poziomie sklepów Społem z czasów PRL i to sklepów przedstawionych w skeczach Laskowika. Nie mówię ,że wszyscy ale większość sprzedawców to albo oszuści wciskający ludziom złom ( sprzęt vintage, rarytas, legenda) albo wbici w samouwielbienie magicy audio do których przychodzi na zakupy plebs. Zachowanie kolegów z branży na tym forum tylko to potwierdza. Na przykład ta sytuacja gdy użytkownik Stary audiofil zbeształ klienta ,że ten podał na forum cenę sprzętu Phast. Przecież to się w profesjonalnym handlu ( poza dobrami mega luksusowymi ale Phast tym nie jest) nie mieści w jakichkolwiek kanonach postępowania.

 

Albo druga opcja, odpłatnośc w sklepach audio za odsłuchy. Smiem sądzić ,że sklepy audio powinny takie odsłuchy robić jako imprezy cykliczne bo w przypadku dóbr luksusowych sprzedaje się nie tylko towar ale i relację z klientem. Sklepy audio w Polsce relacji z klientem nie mają o czym świadczy wielkość rynku on-line.

 

Biorąc powyższe pod uwagę sie bym nie zdziwił jeśli by owy struss robił klienta w jajo zwyczajnie. Zresztą nie mam co daleko szukać bo dwa tygodnie temu wysłałem mailowo do uzanej polskiej manufaktury swoją chęć zakupu wzmacniacza na lampach KT88 i cisza. No ale klejent może poczekać, klejent stęskniony lepiej płaci. :)

 

pozdrawiam uniżenie

Jeżeli coś wygląda absurdalnie to nie znaczy, że nie jest prawdziwe

ad. 2 Co zaś do upgradów to przypomina mi się murarz - tynkarz akrobata co robił mi ogrodzenie. Zrobił je z takich bloczków co się zaczęły sypać po zimie a po roku pojawił się z propozycją "upgradu" ogrodzenia , wiadomo ,że z uzyciem materiałów co sie nie posypią.

 

Twoje ogrodzenie nie wymagało upgradu, tylko naprawy, w wyniku źle wykonanej usługi. To dwie zupełnie inne sprawy.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Twoje ogrodzenie nie wymagało upgradu, tylko naprawy, w wyniku źle wykonanej usługi. To dwie zupełnie inne sprawy.

 

tylko pozornie inne. pisałem własnie o tej drobnej różnicy

Jeżeli coś wygląda absurdalnie to nie znaczy, że nie jest prawdziwe

Przepraszam, ale nie widzę tutaj ŻADNEJ zbieżności.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

A nie widzisz możliwości zrobienia sprzętu na podzespołach ,które po 2-3 latach normalnego użytkowania będą wyeksploatowane bardziej niż reszta podzespołów ? Teoretycznie niskim kosztem można to załatwić już na etapie budowy ale to mniejszy zysk niż zadzwonić po 3 latach z propozycja poprawy.

 

to jest ta zbieżność jak dla mnie

 

mój fachman nie dał mi towaru który się posypał ale taki który naturalnie zużył się szybciej

Jeżeli coś wygląda absurdalnie to nie znaczy, że nie jest prawdziwe

Ale przecież tu nic nikomu się nie posypało (poza twoim płotem oczywiście). Upgrade to upgrade, naprawa to naprawa. Nie rozumiem jako można tego nie odróżniać.

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

hmmmm

 

ale czy kolega Elberoth potrafi sobie wyobrazić taka sytuację jak opisana przezemnie hipotetycznie w poscie poprzedzającym ?

Jeżeli coś wygląda absurdalnie to nie znaczy, że nie jest prawdziwe

Poza tym ciekaw jestem co takiego przerabia ta firma w swoim podobno dopracowanym produkcie/produktach, i ile takich modyfikacji ma zamiar przeprowadzić by w końcu zagrał odpowiednio?

 

to np. za 2 lata zadzwoni ktoś do mnie i powie mi, że powinienem zrobić mu upgrade, oczywiście odpłatnie, to mnie wtedy klienta tej firmy osobiście by kur...ca trafiła,quote]

 

by w końcu zagrał odpowiednio? - i kupiłeś grający nie odpowiednio?

a kto ma do Ciebie zadzwonić, każdy krawiec woli skroić nowy niż robić poprawki - tylko szukający dziury w całym będzie wszystko, zawsze apgrejdował

a od włażenia w d.. klientom jest dystrybutor nie producent, stad Twoja niemała marża

 

140-ki maja ponad 10 lat i nic się w nich nie sypie choć ma prawo - zwykłe bicie piany

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

każdy krawiec woli skroić nowy niż robić poprawki - tylko szukający dziury w całym będzie wszystko, zawsze apgrejdował

a od włażenia w d.. klientom jest dystrybutor nie producent, stad Twoja niemała marża

 

 

idziesz Pan naprzeciw osiągnięciom w dziedzinie handlu :)

 

rynek towarów za 20k pln jest ograniczony więc kasa jest w serwisie i usługach towarzyszących zaś współczesna sprzedaż zaczyna się na poziomie producenta. Dystrybutor to taki ostatni paluszek reki handlu.

Jeżeli coś wygląda absurdalnie to nie znaczy, że nie jest prawdziwe

Idąc dalej twoim tokiem rozumowania, za niedopracowane należało by uznać produkty ML, Krella, ARC czy Thety ponieważ firmy zrobiły upgrade do swoich produktów. A przecież ich 'psim obowiązkiem' (cytat z twojej wypowiedzi) było zrobienie urządzeń które 'grają odpowiednio'. I jeszcze - o zgrozo ! - odważyły się wziąć za to kasą.

 

Przepraszam, ale to co piszesz to jakieś zupełny absurd.

 

Wyrazem dbania o DOTYCHCZASOWEGO klienta jest właśnie zaoferowanie upgradu do starego produktu, a nie namawianie go na zakup nowego klocka z oferty.

 

Pozwól w takim bądź razie, że pozostanę przy swoim zdaniu. Tak na marginesie na czym polegał upgrade Krella, ML,ARC, Thety i jakie były tego koszty jeśli możesz je podać?

 

Mamel a ktoś powinien do mnie dzwonić?

zapłaciłem ponad 2000 zł i straciłem na dzwięku...

Czy możesz napisać co konkretnie zostało wykonane w ramach upgradu?

Jakie elementy zostały wymienione na jakie, czy zostały dokonane jakieś przeróbki, a może dołożono nowe elementy?

Jaką część ceny Twojego wzmacniacza stanowi kwota upgradu?

 

To są pytania podstawowe. Gdybym oddawał wzmacniacz do upgradu za dopłatą, a wyobrażam sobie taką sytuację, to zdecydowanie chciałbym się dowiedzieć co otrzymam za umówioną kwotę. Nie widzę inaczej. Tym bardziej, że suma 2000 zł nie jest mała. Prawdopodobnie spytałbym także o możliwość wypożyczenia takiego egzemplarza już zupgradowanego, aby osobiście się przekonać o tym czy warto. Czy taka możliwość była?

No ale halo…

 

Można upgrade`ować oprogramowanie, od biedy można podmienić jakiś niewielki moduł urządzenia (cyfrowy).

Przykładowo: upgrade 1080i na 1080p, poprawa funkcjonalności obsługi (sterownik, wyświetlacz, przyciski,…).

 

Co w tytułowych wzmacniaczach jest up - coś tam?

 

Czy we wzmacniaczu stereo „pure” wysokiej klasy coś się wymienia, coś co wpływa na brzmienie?

Oznaczać to może naprawę jakiegoś bubla!

 

Klocki wyprodukowane 30 lat temu mają do dziś niepodważalną jakość!

 

No ale halo.

O czym my tu mówimy?!

Grzesiu! nie pojmujesz idei audiofila? - to jak w prawie Parkinsona, dotąd się mienia wszystko co można aż wreszcie nie wiadomo po co to wszystko było -:)))

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

Tak na marginesie na czym polegał upgrade Krella, ML,ARC, Thety i jakie były tego koszty jeśli możesz je podać?

 

Nie sposób podać wszelkie dostępne upgrady i koszta z tym związane.

 

W Krellu możesz sobie upgradować produkty do kina domowego przez wymianę odpowiednich płytek (procesory i DVD).

ML robił upgrady wzmacniaczy, przedwzmacniaczy, DACów (zakres zmian był różny - od wymian kondensatorów po całe płytki).

Analogicznie postępuje Theta.

W Wilsonie możesz sobie zrobić upgrade 20 letnich X-1 mk1 do finalnej wersji mkV - tu w grę wchodzi wymiana driverów i zwrotnic.

A na przykład w ARC mają nawet firmowy upgrade do przedwzmacniacza SP-3 z początku lat 70-tych:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Wszystko działa W TROSCE o swojego klienta, a nie przeciwko niemu.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

Szanowni Forumowicze,

 

założyłem wątek, ponieważ:

1. Firma Struss wypuściła na rynek kilka rewelacyjnych wzmacniaczy (140, S-2, Chopin II)

2. Właściciel i producent mimo ogromej wiedzy i doświadczenia zachowuje się pysznie i nierynkowo. Jak Lech Wałęsa.

3. Wydaje się, że modyfikacje pana Strussa są naciąganiem klientów (osobiście tego doświadczyłem).

4. Wzmacniacz Struss R500 jest niewart swojej ceny, brzmi mdło i nieciekawie (mimo ciekawej konstrukcji).

 

Przestrzegam wszystkich przed upgare u pana Strussa, ponieważ jest to typowe naciąganie (zapłaciłem ponad 2000 zł i straciłem na dzwięku...).

 

Weżcie pod uwagę moje doświadczenia i proszę o wasze opinie.

Człowieku idź do psychiatry. O zakup licencji R500 zabiega obecnie kilka firm i to nie „palcem pisanych”, informacje nie pochodzą od Strussa. Rozmawiałem z panem Strussem przed Świętami, szykuje się Chopin MK IV SE. Ciekawe, co napiszesz skoro prasa wypowiadała się na temat MK IV w samych superlatywach. Jeśli ktoś słucha porad konstruktora w krótkim czasie za stosunkowo wymierne pieniądze szybko osiąga zadowolenie ze słuchania muzyki.

Hardware powinno się samo aktualizować.

 

Hardware powinno się samo aktualizować wraz z postępem wiedzy. Instalować Łatki itp.

Less is more

Everything Should Be Made as Simple as Possible, But Not Simpler ...

Człowieku idź do psychiatry. O zakup licencji R500 zabiega obecnie kilka firm i to nie „palcem pisanych”, informacje nie pochodzą od Strussa. Rozmawiałem z panem Strussem przed Świętami, szykuje się Chopin MK IV SE. Ciekawe, co napiszesz skoro prasa wypowiadała się na temat MK IV w samych superlatywach. Jeśli ktoś słucha porad konstruktora w krótkim czasie za stosunkowo wymierne pieniądze szybko osiąga zadowolenie ze słuchania muzyki.

 

 

o ja pierdziu

 

że aż sparafrazuje klasyka

 

"jak Struss nie zachwyca kiedy zachwyca" :)))

Jeżeli coś wygląda absurdalnie to nie znaczy, że nie jest prawdziwe

Hardware powinno się samo aktualizować.

 

Hardware powinno się samo aktualizować wraz z postępem wiedzy. Instalować Łatki itp.

chyba mylisz hardware z software

 

I o własną kieszeń!

Jeśli jeszcze potrafię zrozumieć upgrade jakiegoś procesora w kinie domowym, albo w DACa (chociaż tutaj już trudniej), bo pojawia się nowy standard, jakaś nowa funkcja, to dobrze zaprojektowanym wzmacniacz takiego upgrade'u nie powinien wymagać,

i nie wymaga; za to poszukuje go popieprzona psychika zaawansowanego audiofila - no i macie to łosie na własne życzenie

czniać to . . . jak mawia prawdziwy noblista - jadem na ryby

ja to się już w tym wątku nie odzywam bo strach

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

 

:)))

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Jeżeli coś wygląda absurdalnie to nie znaczy, że nie jest prawdziwe

Robiły, ale nie w omalże co drugim egzemplarzu...

 

Poza tym, co mi po upgrade, który mi NIC nie dał!??? Nie mówiąc już o najzwyklejszym olaniu klienta (nie będę się rozpisywał...). Jednym słowem - niech płaci - to nie moja wina, że coś uległo uszkodzeniu w transporcie!

 

Wyłuszczyłem onegdaj P. Strussowi sprawę kiepskiej wydajności modelu 140. Zaproponował upgrade na wyższy, który na pewno da radę.

Nic z tego:( Struss M okazał się także miernotą, słabszą od wyśmiewanej 65 W "kambodży"!!!

Czyli gość naciągnął mnie (pewno nie tylko) na koszty. Bo oczywiście trzeba było zapłacić za wykonaną "pracę", która w sumie g... dała!

To raz.

 

A po drugie - co ważniejsze. Opowieści o legendarnej wydajności prądowej - okazały się zwykłym marketingowym ble, ble.

 

Będąc bogatszy o powyższe doświadczenia - NIE POLECAM WYTWORÓW TEGO PANA!!!

 

 

Miałem kiedyś 140-2, czyli nomen omen 140 po up grade, tyle że już na gotowo, bo to był nowy model, jego następca. Braków w wydajności prądowej nie stwierdziłem, a naprawdę różne kolumny do niego podłączałem wówczas. CA 500 w międzyczasie wylądował u mnie w domu na jeden wieczór. Z całą pewnością nie był lepszy do Strussa w wydajności prądowej, nie mówiąc o innych cechach.

 

Teraz, po wielu latach, mam Chopina MKIV SE, ale przez chwilę miałem też na próbę zwykłego MKIV w czasie gdy używałem Krella S300i. Efektem tego była zmiana tego Krella właśnie na Strussa. Jednym z powodów była właśnie wydajność prądowa, a drugim przezroczystość i neutralność.

Wyrazem dbania o DOTYCHCZASOWEGO klienta jest właśnie zaoferowanie upgradu do starego produktu, a nie namawianie go na zakup nowego klocka z oferty.

Strategie producentów bywają różne. O uszy obił mi się opis polityki polegającej na odmowie serwisowania starszych urządzeń, połączonej z zachęcaniem ich właścicieli do nabycia czegoś z aktualnej oferty firmy. Nie zostało to oczywiście oficjalnie ogłoszone przez producenta, ale na takie odgórne wytyczne powoływał autoryzowany dystrybutor, którego poproszono o (odpłatną) naprawę.

 

Chodziło o firmę Rega. Relację znalazłem w tym całym szatańskim internecie, przy jakiejś okazji pośrednio zweryfikowałem u byłego dystrybutora Regi w PL (trimex).

Miałem kiedyś 140-2, czyli nomen omen 140 po up grade, tyle że już na gotowo, bo to był nowy model, jego następca. Braków w wydajności prądowej nie stwierdziłem, a naprawdę różne kolumny do niego podłączałem wówczas. CA 500 w międzyczasie wylądował u mnie w domu na jeden wieczór. Z całą pewnością nie był lepszy do Strussa w wydajności prądowej, nie mówiąc o innych cechach.

 

Teraz, po wielu latach, mam Chopina MKIV SE, ale przez chwilę miałem też na próbę zwykłego MKIV w czasie gdy używałem Krella S300i. Efektem tego była zmiana tego Krella właśnie na Strussa. Jednym z powodów była właśnie wydajność prądowa, a drugim przezroczystość i neutralność.

 

 

Gdyby tylko model 140 się nie wyrabiał (i to w niewielkich, 16 metrach!) - to mógłby być wypadek - przypadek.

Ale po "przeróbce" (być może to nie upgrade...) na model "M" i gruntownych zapewnieniach "Mistrza" - na 100% da radę! - praktycznie NIC się nie zmieniło.

Co do "kambodży" - był to model dzielony (jeśli robi to jakąś większą różnicę). Oczywiście, że dźwięk był gorszy jakościowo... Co z tego?

 

Cóż.

Jest takie powiedzenie: "każdy Żyd swój towar chwali".

A zintegrowane Krelle, to żadne cuda...

 

Oczywiście - twierdzę to (o Krellach) wg swoich spostrzeżeń (i kilku Kolegów). Bo w całej zabawie w audio - WSZYSTKO JEST WZGLĘDNE:)

 

Tylko jak słyszałem w pewnym momencie, że bas wyraźnie zaczyna nie nadążać za resztą pasma i załączało się zabezpieczenie, to muzyki już nie posłuchałem.

Bynajmniej. Nie testowałem możliwości prądowych i mocowych wzmacniaczy z Pruszkowa, bo do kakofonii nigdy nie dopuszczam.

Aczkolwiek od lat grają pre + ampy różne. Dają radę:)

 

Dyskusja kończy się, jeśli przestaje grać...

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

  • Użytkownicy+

Gdyby tylko model 140 się nie wyrabiał (i to w niewielkich, 16 metrach!) - to mógłby być wypadek - przypadek.

Ale po "przeróbce" (być może to nie upgrade...) na model "M" i gruntownych zapewnieniach "Mistrza" - na 100% da radę! - praktycznie NIC się nie zmieniło.

Co do "kambodży" - był to model dzielony (jeśli robi to jakąś większą różnicę). Oczywiście, że dźwięk był gorszy jakościowo... Co z tego?

 

Cóż.

Jest takie powiedzenie: "każdy Żyd swój towar chwali".

A zintegrowane Krelle, to żadne cuda...

 

Oczywiście - twierdzę to (o Krellach) wg swoich spostrzeżeń (i kilku Kolegów). Bo w całej zabawie w audio - WSZYSTKO JEST WZGLĘDNE:)

 

Tylko jak słyszałem w pewnym momencie, że bas wyraźnie zaczyna nie nadążać za resztą pasma i załączało się zabezpieczenie, to muzyki już nie posłuchałem.

Bynajmniej. Nie testowałem możliwości prądowych i mocowych wzmacniaczy z Pruszkowa, bo do kakofonii nigdy nie dopuszczam.

Aczkolwiek od lat grają pre + ampy różne. Dają radę:)

 

Dyskusja kończy się, jeśli przestaje grać...

 

 

Jacku, bo Ty masz trudne kolumny. Trzeba bat-a, żeby je dobrze kontrolować :)

Gdyby tylko model 140 się nie wyrabiał (i to w niewielkich, 16 metrach!) - to mógłby być wypadek - przypadek.

Ale po "przeróbce" (być może to nie upgrade...) na model "M" i gruntownych zapewnieniach "Mistrza" - na 100% da radę! - praktycznie NIC się nie zmieniło.

Co do "kambodży" - był to model dzielony (jeśli robi to jakąś większą różnicę). Oczywiście, że dźwięk był gorszy jakościowo... Co z tego?

 

Cóż.

Jest takie powiedzenie: "każdy Żyd swój towar chwali".

A zintegrowane Krelle, to żadne cuda...

 

Oczywiście - twierdzę to (o Krellach) wg swoich spostrzeżeń (i kilku Kolegów). Bo w całej zabawie w audio - WSZYSTKO JEST WZGLĘDNE:)

 

Tylko jak słyszałem w pewnym momencie, że bas wyraźnie zaczyna nie nadążać za resztą pasma i załączało się zabezpieczenie, to muzyki już nie posłuchałem.

Bynajmniej. Nie testowałem możliwości prądowych i mocowych wzmacniaczy z Pruszkowa, bo do kakofonii nigdy nie dopuszczam.

Aczkolwiek od lat grają pre + ampy różne. Dają radę:)

 

Dyskusja kończy się, jeśli przestaje grać...

 

Zabezpieczenie załącza się tylko w przypadku forsowania, głośnego grania lub nieodpowiedniej impedancji(duże spadki) podłączonych kolumn, czesto nie zgodnych z zaleceniami producenta wzmacniaczy... a nie, że bas nie nadąża?

?

Jacku, bo Ty masz trudne kolumny. Trzeba bat-a, żeby je dobrze kontrolować :)

 

Ależ skąd!

To jedne z najłatwiejszych, starych "trumien".

Co prawda 30 cm na basie, ale nominalnie 6 omowe i 89 dB skuteczności. No i najlepsze, że nawet cieniutki CA dawał radę!

To tylko FAKTY!

 

Byca.

Proszę - nie ucz mnie słuchać Infinity. Bas na chwilę przed załączeniem zabezpieczenia zdecydowanie opóźniał się, jakby "rozciągał". Brzmiał dosłownie jak przed śmiercią wzmacniacza:) Fakt, że grałem głośno. Chciałem grać - znaczy... I fakt, że CA grzała się i GRAŁA! A Struś - nie!

Miałeś kiedyś takie doświadczenia? Bo u mnie bywało - więc co nieco mogę powiedzieć. Są tacy, którzy też trafili u mnie na wyłączanie i mogą potwierdzić.

 

Do tych, co miałem potem i mam teraz - nie zaryzykowałbym...

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

  • Użytkownicy+

Ależ skąd!

To jedne z najłatwiejszych, starych "trumien".

Co prawda 30 cm na basie, ale nominalnie 6 omowe i 89 dB skuteczności. No i najlepsze, że nawet cieniutki CA dawał radę!

To tylko FAKTY!

 

Do tych co miałem potem i mam teraz - nie zaryzykowałbym...

 

To wszystko wyjaśnia.

A jakie to kolumny z ciekawości zapytam że biedny stary Struś nie dal rady ?

"Don't trust opinion on forums.... every time I bought something based on online opinion and without listening in advance, it ended up being a big disappointment."

To wszystko wyjaśnia.

 

Nic nie wyjaśnia-to jest audio-strusio-cambridżo-zagadka......bo nawet sam zukzukzuk nie wie dlaczego tak jest)

a ja wiem co się stało-a wy??

  • Użytkownicy+

A jakie to kolumny z ciekawości zapytam że biedny stary Struś nie dal rady ?

 

Jak się nie mylę, to Infinity R90 ma teraz Jacek. A wcześniej, pewnie niższy model.

Nic nie wyjaśnia-to jest audio-strusio-cambridżo-zagadka......bo nawet sam zukzukzuk nie wie dlaczego tak jest)

a ja wiem co się stało-a wy??

 

No, to mamy audio-nostradamusa:) Niezupełnie...

Bo może wyjaśni nam zjawiska z przeszłości.

 

Wal...

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

post-7648-010562200 1294102806_thumb.jpg

post-7648-003016400 1294103065_thumb.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

"Measurements can provide a measure of insight, but are no substitute for human judgment. Why are we looking to reduce a subjective experience to objective criteria anyway? The subtleties of music and audio reproduction are for those who appreciate it. Differentiation by numbers is for those who do not".--Nelson Pass

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.