Jak walczyć z trującą lub niejadalną żywnością.

[TomekL3]

Warto obejrzeć.Przede wszystkim warto wiedzieć , że rozwój raka w organiźmie związany jest z jego chemicznym zatruciem(toksyny).Chemikalia są w naszym otoczeniu ale przede wszystkim w pokarmie.

To też warto przejżeć.Najskuteczniejszą metodą usunięcia komórek rakowych jest radykalny detoks organizmu.Po tym on sam się jest w stanie uleczyć.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[misiomor]

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[naprawiak]

Co do oszukanych produktów na wadze, to nie tylko dotyczy to żywności, to normalny proceder z kosmetykami, proszkami do prania, papierem toaletowym, czy zniczami, dotyczący największych światowych producentów jak i polskich. Zlecany jest przez duże sieci które konkurują cenowo, dodatkowo posiadając finalnie wcale nie małe ceny (czyli jak za pełnowartościowy produkt).

Trudno rozpoznać różnice, najczęściej różnią się tylko wagą/pojemnością wewnątrz (ale kto pamięta jaka powinna być..?), reszta bez zmian, opakowanie to samo. Na prywatnych niedużych dostawcach markety niednokrotnie wymuszają opłatę za wystawienie ich produktu na wystawie, taki haracz, często ukryty w umowie. Mam kontakt z tą branżą na codzień i róznymi handlowcami, to mnie to juz nie dziwi od dawna, choć tez dawałem się naciąć.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[silver_moon]

Zgadza się, po kilku dniowej diecie czy nawet głodówce człowiek odzyskuje smak i zapach- wtedy wszystko sztuczne wywiera naturalną reakcje- wymioty :) Zupki chińskie kiedyś mi smakowały teraz nie jestem wstanie jej nawet wąchać.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Piotr_1]

Sprawę trzeba wziąć trochę w swoje ręce jednak. Na producentów nie można liczyć. Dzisiaj byłem na targowisku i udało mi się kupić trochę ładnych rzeczy - ładnych jak na zimę oczywiście :] Produkcja ekologicznej żywności za małe pieniądze nie jest opłacalna. A jak w lokalnym sklepiku ktoś zacznie serwować 2x droższe mięso, to chyba nikt tego nie kupi i zzielenieje. Ludzie idą do sklepu i chcą szynkę za 20zł. Pieniądze wolą wydawać na inne rzeczy. Samochody, ubrania, nie wiadomo co. Ja powiedziałem sobie w tym roku że czas coś zmienić, przynajmniej eksperymentalnie.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[cir]

najprosciej zamiast jesc wedliny mozna piec mieso

jest pare firm na rynku ktore trzymaja sie uczciwych receptur przy wędlinach

prosta rada jesli ktoras masarnia robi kiełbase polska to ma potencjał do dobrych wędlin-bardzo trudno to zrobic aby nie zgniło w sklepie:)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[shark700]

Bardzo ważny temat! Z moich doświadczeń wynika, że trzeba zacząć od poszukiwania właściwego SKLEPU. W produkty "wrażliwe" zaopatruję się w trzech miejscach - warzywa w maleńkim sklepiku (prowadzi go młody, uczciwy chłopak, nie wiem, jak to robi, ale wszystko ma znakomite), mięso nieopodal w małym sklepiku - mają wszystko, od wnętrzności dla psa po świeżutką cielęcinkę, a całą resztę kupuję w Almie. Oczywiście nie jest tanio, ale też nie jest jakieś cenowe szaleństwo. Aha, jaja kupuję we wsi. Takie zwykłe, kurzane :-)

Wybieram się też do sąsiedniej wsi, gdzie jakaś fundacja dla autystyków prowadzi sprzedaż warzyw ekologicznych.

Nie ma rady - chcąc dzisiaj jeść smacznie, trzeba być detektywem.

 

Wychodzę z podobnego założenia.

Wędliny ze sklepu/masarni w której świerze wyroby dostepne są tylko w czwartek po południu i "leżą" tam do piątkowego ranka, czyli większe zakupy raz w tygodniu.

Białe mięsko w małym sklepie, towar dostarczany codziennie, przed zamknięciem nie liczcie na mozliwośc wyboru to nie supermarket.

Mieszkam w mieście gdzie znajduje się dość duża fabryka wędlin. Smakowo produkują dość dobre wyroby.

Można u nich kupić szynkę zarówno w cenie 20zł jak i 50zł, obydwa wyroby to dwa różne światy.

Rybki z mrożonych dorsz atlantycki, sola, reszta chińskich to jakaś dziwna maź. W lecie nad Bałtykiem świerzy dorsz lub łosoś bałtycki, "wynalazki" ze śledzi, flądry nie ruszam. Szkoda, że w naszych kurortach nie ma targowisk ze świerzymi rybami typu kuter przypłynął wieczorem z połowu to na rano na targu ma świerzą rybę, wszędzie jest to możliwe tylko nie w Polsce.

Mam to szczęście że kilka km za miastem mam stawy hodowlane ze świerzymi rybkami, więc albo jadę na miejsce, albo kupuję w rybiarni te same świerze rybki ale tylko np w środy, piątki.

Chlebek jak się chce to można w odpowiednim sklepie znaleźć taki, który nie zepsuje się po tygodniu, mniam.

Owoce, warzywa tutaj jest największy problem nie znalazłem na razie sklepu, który zbliżyłby się smakiem do naturalnych wyrobów. Na okoliczych wioskach ludzie utrzymują się głównie z uprawy roli, ale każdy rolnik ma swój prywatny (czytaj nie sypany) mały ogródek z warzywami i kilka drzewek owocowych, a to co produkują dla nas rośnie na zupełnie innym polu, oni i tak tego nie jedzą, więc sypią na potęge bo muszą mieć plony.

Rolnicy nie posiadają za dużo krówek i świnek. Do tego stopnia im się to nie opłaca, że na wiosce zostało tylko dwóch, którzy hodują po kilka sztuk zwierzątek, więc cała wioska zaopatruje się w mleko i mięso u nich.

Oryginalne mleczko kupione tylko i wyłącznie "na wiosce", nie na targu od baby jest gęste, pływają na nim oczka tłuszczu, następnego dnia jest śmietanka, a kiedy je zostawimy na dłużej w kamionkowym garnku... wow, wyrób Danona z bakteriami L. casei Defensis przy takim zsiadłym mleku to mały pikuś.

Zimą zamiast pomidorów, papryki itp sprowadzanych z Hiszpanii, Holandii które składają się w P, K, mutacji genetycznych itp. polecam kiszone ogóreczki i kapustkę, oczywiście ukiszone przez "fachowca", a nie kupione w supermarkecie zapakowane w foliową torebkę z miesięczną datą do spożycia.

 

Obserwuję, że poprzez taką, a nie inną dostępnośc produktów, poprzez to, że przykładamy coraz mniejszą uwagę do smaków, coraz dłużej pracujemy, nie chce nam się przygotować posiłku od zera, często nie umiemy, przyzwyczajamy się do pewnych smaków i za kilka lat będziemy uznawali za wzorzec smaki "supermarketowe".

Budzimy się gdy przy jakiejś okazji grillowej znajomy poczęstuje nas pomidorkiem z własnej uprawy, a przecież my też przywieźliśmy takiego samego z supermarketu, porównamy oba smaki i ... pytamy gdzie takiego można kupić, a on na to że to jest "hand made" sam wyrywał chwasty, pielęgnował i podlewał i nie da się takiego kupić, musiałby kosztować 20zł za kilogram.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[cir]

wszystko mozna kupic a nawet wiecej dostarcza do domu

oczywiscie cena inna niz w markiecie

warunek trzeba byc stałym odbiorcą

sklepy ze zdrowa zywnoscia istnieja od 10 lat

niestety aby to sie kręciło musi byc wiecej klientów bo jak widze ledwo ciagną

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Grzegorz7]

Paręnaście lat temu na swoim ogródku warzywnym założonym w dziewiczej okolicy po sąsiedzku z Puszczą Wkrzańską (Ziomale znają) rosły mi pomidorki cud.

Któregoś lata pierwszy raz wlazła na nie tzw. zaraza ziemniaczana. Od tamtego czasu należy je opryskiwać zgodnie z zaleceniami odpowiednimi preparatami. Zaraza owa jak już zaistnieje to nie ma wyjścia (przetrwalniki znajdują się w glebie).

Zrezygnowałem więc z pomidorków. Wolę kupować przemysłowe gdzie bardziej fachowo pryskają.

Oczywiście sąsiedzi działkowi hodują pomidorki nadal (głównie szklarenki). Ilości chemii jakimi traktują roślinki jest zatrważająca, terminy niedotrzymane. Taki działkowiec przecież bywa na ogródku jak ma czas, nie to co w szklarni przemysłowej.

 

Radzę nie ulegać złudzeniom.

Najlepsze jest jak do sąsiadów przychodzą na grilla znajomi i zachwytom końca nie ma nad smak własnych pomidorów; a poprzedniego dnia były opryski! Czas karencji 7dni…

 

Oczywiście wiele warzywem działkowych nie wymaga opryskiwań, pomidor zawsze wymaga. Jak ktoś ma inaczej to znaczy, ze jeszcze jest szczęściarzem i uprawia z dala od upraw ziemniaków.

 

Tak jest prawda o pomidorach.

 

W tej opowieści abstrahuję od faktu podsypywania w uprawie przemysłowej roślinek sztucznymi witaminkami ;(. To rzeczywiście problem. I ten czynnik głównie decyduje o zdecydowanie lepszym smaku, o zdrowiu nie wspominając, roślinek z własnego ogródka.

 

Na audiofilstwie się za bardzo nie znam, ale o ogrodnictwie możecie ze mną porozmawiać ;)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[stench]

trzeba patrzeć trzeżwo na wszystko i wiadomo : w naszej strefie klimatycznej zimą bęzpieczne są jedynie warzywa-włoszczyzna,kiszona kapucha, ogóry , cebula, i "ciemny" czosnek

reszta smakołyków i owoców to chemia, szkoda tylko lakierowanych jabłek

 

co do mleka(bardzo je lubię) to niestety ogromna populacja krów choruje na białaczkę i nie powinno być użytkowane ale...

bezpieczne jest jedynie kozie - rogate piekielnice jeśli chorują przestają dawać mleko

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 23 Stycznia 2011 przez stench

[Servantess]

Dla mnie, jak na tą chwilę, najpewniejsze i najzdrowsze mięso to dziczyzna.Specyficzny smak i aromat spowodował że stałem się fanatykiem kuchni staropolskiej.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Piotr_1]

Z wklejonych w tym wątku filmów wynika, że żaden nabiał nie jest dobrym paliwem dla człowieka, raczej czymś zamulającym organizm.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[electro]

koledzy prosze was kolejny raz, pisze sie 'świeży', nie ma słowa 'swierzy' ....

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[mgmkom]

koledzy prosze was kolejny raz, pisze sie 'świeży', nie ma słowa 'swierzy' ....

 

Waldemar Świerzy (ur. 9 września 1931 w Katowicach) – polski artysta plakatu, jeden z najbardziej i najlepiej rozpoznawanych grafików w Polsce i na świecie.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

:D

 

Ostatnio chciałem kupić serek topiony i już odruchowo wrzucałem pierwszy z brzegu do koszyka gdy przeczytałem na opakowaniu: "produkt spożywczy topiony do smarowania". Nigdzie nie było słowa "ser". Wpadłem w przerażenie, zacząłem oglądać wszystko co było na półce i wyszedłem ze sklepu nic nie kupując. Teraz nie jestem w stanie spokojnie zrobić zakupów. Czytam wszystko na opakowaniach i nie mam odwagi tego jeść. Po niektórych kurczakach z sedesu nie wstaję, coraz mniej produktów mi smakuje. Muszę chyba znacznie więcej czasu poświęcić zaopatrzeniu w prawdziwą żywność.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Grzegorz7]

Mój pierwszy wpis w tym wątku.

 

Nie ma już produktów zupełnie zdrowych…

Należy dostarczać organizmowi takich innych substancji i prowadzić taki tryb życia aby eliminować z niego złe substancje.

 

Wówczas możemy nie popadać w nadmierny strach ;),.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[electro]

Waldemar Świerzy (ur. 9 września 1931 w Katowicach) – polski artysta plakatu, jeden z najbardziej i najlepiej rozpoznawanych grafików w Polsce i na świecie.

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

:D

 

nie badz taki hej do przodu, to nazwisko....

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[vincent_]

 

 

Ostatnio chciałem kupić serek topiony i już odruchowo wrzucałem pierwszy z brzegu do koszyka gdy przeczytałem na opakowaniu: "produkt spożywczy topiony do smarowania". Nigdzie nie było słowa "ser".

 

 

to dobrze, że nie było słowa ser, gorzej jakby tam było...

wciąż możesz kupić sery czy masło w dobrej jakości

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[mgmkom]

nie badz taki hej do przodu, to nazwisko....

Tylko żartowałem...

Też nie znoszę błędów ortograficznych i stylistycznego bełkotu. Trzęsie mnie jak słyszę argument: "ważne żeby się zrozumieć".

 

Wracając do sedna: ile osób, które tu piszą o zdrowej/niezdrowej żywności pali tytoń? Proszę się przyznać :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Piotr_1]

Chciałem bardzo podziękować za linki z filmami we wątku. Eksperymentalnie przechodzę na dietę RAW :) Dzisiaj pierwsze danie na szybko - cukinia ze świeżym pesto. Przepis:

Cukinię kroimy na plasterki jako bazę dania (zamiast makaronu). Pesto: pełna garść świeżego szpinaku, pół garści świeżej bazylii, trochę świeżej pietruszki, spora garść orzeszków ziemnych, dużo oliwy extra vergine (jakieś 5 łyżek lub więcej), duży ząbek czosnku, prawie pół wyciśniętej cytryny, dwie duże szczypty soli. To wszystko do blendera i robimy przyzwoitą sieczkę :) Jako, że nie jestem przyzwyczajony jeszcze do samych surowizn, to dodałem sobie na zagryzkę trochę pieczywa pełnoziarnistego ze starym irlandzkim cheddarem. Mało sera a dużo smaku. No i pomidorka z cebulą dla zabawy :) Muszę przyznać, że nie spodziewałem się że to pesto będzie takie dobre :) I szybka fotka:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[naprawiak]

Rozmawiając o serach nie sposób nie wspomnieć o p. Romanie Kluska;

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

i opis dla niewtajemniczonych;

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 24 Stycznia 2011 przez p.f.pawlikowski

[misiomor]

Stres i obsesje związane z ortoreksją są IMO groźniejsze niż wciągnięcie chemii raz na jakiś czas.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[silver_moon]

Cóż nam zostało jak nie wybieranie naturalnych, rodzimych i sprawdzonych produktów a omijanie dziwactw. Ostatnio pani ze sklepu zaproponowała mi kupienie delmy bo z masłem, powiedziałem że ma 1 procent masła a ogółem 20% tłuszczu czyli 80 % wody z chemią, pani zrobiła duże oczy i zamilkła. Masło osełkowe ma 84 % tłuszczu, jest 3 razy droższe czyli na jedno wychodzi cenowo ... Pani zrobiła jeszcze większe oczy.

P.S. Polecam oliwę z oliwek basso.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[mgmkom]

Rozmawiając o serach nie sposób nie wspomnieć o p. Romanie Kluska;

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

i opis dla niewtajemniczonych;

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Czy to ten od komputerów Optimus?

Nieeezłe ceny! Nie marudzę, to musi kosztować, tylko jak się pracuje w budżetówce i na dodatek w kulturze to rzeczywiście trzeba chyba się żywić wyrobami żywnościopodobnymi.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[naprawiak]

Tak, to Pan od Optimusa ;)

 

To już podobno najlepsze sery w europie, ostatnio czytałem wywiad z Nim w tygodniku powszechnym. Fajnie, że są jeszcze tacy ludzie w PL, profesjonalni w każdym calu.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Jaca_re]

Piszecie o jakości żywności. Chciałbym dodać jeszcze parametr STABILNOŚCI jakości. W latach późnych osiemdziesiątych-dziewięćdziesiątych w Życiu Warszawy wypowiadał się ktoś tam znany, że irytuje go to że jak idzie do zieleniaka i prosi o ser żółty X to za każdym razem ten ser ma inny smak. Zauważalnie inny smak. Utkwiło mi to mocno w pamięci. Faktycznie miałem podobne odczucia mimo iż byłem jedynie juniorem. Teraz...jeden z moich dzieciaków jada tylko ser żółty o marce Jagna. Mnie on tak różnie smakował..raczej go nie uwielbiam. Zacząłem więc regularnie śledzić każdą partię. Wniosek po wielu miesiącach jest taki że jedna na 2-3 partie, od tego samego producenta, jest tak odmienna, że mi aż smakuje. Pozostałe mi nie pasują. To samo sprawdzałem z Edamami Ryc. Ze 2 razy jest smacznie ale za trzecim bywa różnie...

Jakie macie w tej kwestii doświadczenia ?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[vik]

Czy rzeczywiscie jest tak zle? W czasach PRL'u kupowalo sie na rynku. Bylo drozej ale swierze. Bardziej zapaleni uprawiali ogrodki dzialkowe. Ryby byly morskie i nie smierdzialy. Teraz tez w sezonie mam owoce z ogrodu ale trzeba walczyc z owadami/robalami chemia. Zajadle sa niesamowicie. Owoce i warzywa kupuje na rynku, wedliny u polskiego rzeznika, mieso i ryby w roznych sklepach, europejskie wyroby u Greka. Moj ulubiony ser Maasdam (albo drugi Sweberg) nie zmienia smaku. W Polsce na pewno tez sa sery z Holandii, Szwajcarii czy Danii i pewnie tansze bo produkowane za miedza. Watpie aby zmienialy smak. Chleb rzeczywiscie najlepiej piec samemu. Maszyna wyrobi a piecze sie dwa bochenki w piekarniku. Oszczedza sie pol ceny. Tutaj chleb i ziemniaki drozsze sa od pomaranczy. Tylko latem tego nie robimy bo za goraco. Polski chrzan i musztarde kupujemy u Greka i sa dobre. Skladu chemicznego nie sprawdzalem. Podobnie ogorki kiszone orzel albo inne. Twarog mozna robic samemu z mleka. Jak jestesmy w Polsce to na ogol kupujemy na rynku (Gorniak w Lodzi) i wedliny oraz mieso smakowaly normalnie choc nieco inaczej niz w Australii bo tutaj wolowina chodzi po buszu i co zje to to zje. Swine natomiast sa chodowane w tempie przysieszonym wiec mozna kupowac tylko u znajomego rzeznika, ktory kupuje mieso u znajomego farmera rodem z Polskowa. Te ostatnie niestety wymieraja.

 

pozdrawiam,

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[theli28]

Tylko żartowałem...

Też nie znoszę błędów ortograficznych i stylistycznego bełkotu. Trzęsie mnie jak słyszę argument: "ważne żeby się zrozumieć".

 

Wracając do sedna: ile osób, które tu piszą o zdrowej/niezdrowej żywności pali tytoń? Proszę się przyznać :)

 

Powiem tak - mój staż to 15 lat, rzuciłem palenie rok temu i przeżyłem spory zawód! Po pierwsze - nie palę a po prostu to lubiłem. Po drugie - wszyscy dookoła mi truli jak ja to wiele tracę przez papierosy, bo nie odczuwam zapachu ani smaku. No i co? No i nic :) Jedzenie smakuje tak jak smakowało. Wnioski: jedzenie jest bez smaku lub wypaliłem swoje zmysły. Ogólnie jestem rozczarowany ale nie palę, bo to podobno niezdrowe jest :)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[bravo32]

Jakie znaczenie ma to z których partii zrobiona jest dana wędlina czy cokolwiek innego do jedzenia skoro wszędzie są konserwanty w ilościach niezmierzonych? Wszędzie literki Exxx albo nazwy opisowe żeby symbolami nie straszyć. W niektórych produktach nieraz po 5 różnego rodzaju środków chemicznych więc co nam po jakości bzowych produktów skoro i tak później wszystko jest posypywane "proszkiem do prania"?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane 25 Stycznia 2011 przez bravo32

[Piotr_1]

Już ktoś napisał. Jak chcecie wędlinę na kanapki, to kupcie dobre mięso i róbcie pieczeń. A potem można kroić w plasterki. Rzecz smaczna, delikatna i faktycznie będąca mięsem.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[silver_moon]

No panowie robię eksperyment w tym roku na podstawie

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) właściwie zdrowie mnie zmusiło, co następuje zero alkoholu, kawy(na wiosnę), ograniczenie słodyczy(czekolada gorzka zostaje), więcej warzyw i ryb a mniej mięsa, suplementacja: d3,b12,cynk,omega3,siemię lniane,magnez, oliwa z oliwek, hartowanie ciała. Chodzę na akupunkturę w Gdyni i coś w tym jest.

Będę was informował:)

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )