Skocz do zawartości
IGNORED

Jestem w Raju


aleksandraU
 Udostępnij

Rekomendowane odpowiedzi

Ja dzisiaj dla odmiany napawam się Verdim. Już niedługo, bo za chwilę czas kibicować Portugalii:

 

 

41CYZ10Z6WL._SL500_AA300_.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Pozdrawiam,

Ola

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Requiem Verdiego jest świetne, np. ten moment co blacha gra w Dies Irae - genialne, tego prokofieva akurat nie znam;)

 

 

Dla mnie osobiście całe Requiem Verdiego jest znakomite i w niczym nie ustępuje "Niemieckiemu Requiem" Brahmsa. Skupione, mocno liryczne, ekspresyjne, wybuchowe. To słynne Dies Irae faktycznie robi duże wrażenie. Szczególnie u Reinera, z jego upodobaniem do precyzji i szybszego tempa :-)

 

Tak na marginesie, to chciałam zamówić Otella pod batutą Toscaniniego z Ramónem Vinayem z 1947. No i znów dylemat, bo jest jakiś nowy mastering Guild'a z 2003, starsza edycja Guild .. i dodatkowo wydanie Naxos Historical.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Pozdrawiam,

Ola

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to jest słynne miejsce, które uwielbiaja blacharze, dla nich sprawdzian na dźwięk, wspólną artykulację, intonację, jak odpali to na żywo efekt jest nie z tej ziemi,

tu z Karajanem i berlińczykami

od 2.20 do 4.30

tak samo z początkiem 4. Czajkowskiego

tu z Barenboimem i chicagowska - super im to brzmi, ale oni maja świetną blachę o ile nie najlepszą

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie nadal na tapecie Skriabin. Od dwóch dni delektuje się wspaniałą płytą z Chandosa:

 

51%2BEw3cIRiL._SL500_AA300_.jpg

 

 

Nie chcę w tej chwili silić się na żadne porównania Prometeusza (muszę posłuchać trochę dłużej) - ale szczególne wrażenie robi Postnikowa w koncercie fortepianowym. Bardzo lekko, zmysłowo, soczyście. Ponadto znakomita jakość dźwięku.

 

A nie mówiłem, że Skriabin to coś szczególnego? :) Po prostu trzeba na niego "wpaść" w odpowiednim momencie. Próbowałaś Olu sonat w wykonaniu Sofronickiego?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

...Lubiłem twoją aksamitną woń, długie podróże w delcie twoich nóg....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

A nie mówiłem, że Skriabin to coś szczególnego? :) Po prostu trzeba na niego "wpaść" w odpowiednim momencie. Próbowałaś Olu sonat w wykonaniu Sofronickiego?

 

Próbowałam i właśnie przez Sofronickiego spisałam Skriabina poniekąd na straty. W jego wykonaniu Skriabin jest znerwicowany i nadekspresyjny. Zmieniłam zdanie po przesłuchaniu sonat Laredo. Tutaj Skriabin jest kompletny, bogaty w odcienie i poetycki. Przekonało mnie też genialne wykonanie Prometeusza przez Richtera, pozostałe symfonie (u mnie grają je London Philharmonic Orchestra i Cleveland Orchestra) ... no i znakomity koncert fortepianowy :-)

 

Postnikowa tylko utwierdziła mnie w przekonaniu, że było warto.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Pozdrawiam,

Ola

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

(...) właśnie przez Sofronickiego (...). W jego wykonaniu Skriabin jest znerwicowany i nadekspresyjny.

 

Ale on taki właśnie był. :-) I to są zdecydowanie trafione interpretacje!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ale on taki właśnie był. :-) I to są zdecydowanie trafione interpretacje!

 

Z tym jaki był - to pewnie warto zachować więcej ostrożności. Czytałam listy Skriabina (te wydane przez nasz PWM) i ostatnio "A Great Russian Tone Poet - Scriabin":

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Jakoś z powyższych nie wynika żeby był znerwicowany czy przesadnie ekspresyjny. Bardzo rzeczowy i pracowity, konkretny, często surowy w ocenach własnych dzieł. Oczywiście zupełnie co innego relacje jego przyjaciół i otoczenia. Szczególnie "ubarwiane" po śmierci Skriabina, z bardzo różnych przyczyn i często pod sztandarem dobrych chęci... Później przypisywano mu różne "programy", których nie pisał i zachowania - których nie było ;-) Zresztą wielu kompozytorów ucierpiało na tych rzekomych "relacjach naocznych" (jak chociażby Beethoven).

 

W każdym razie interpretacje Laredo czy Richtera odpowiadają mi dużo bardziej niż Sofronicki, nawet jeśli ten ostatni miał monopol na artystyczną prawdę o tym kompozytorze ;-) Symfonika natomiast podoba mi się póki co niezależnie od interpretacji.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Pozdrawiam,

Ola

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Najlepsza "Tosca" jaką dotąd słyszałem. Muzyczny Raj, esencja doznań. Ostatnio mało co mnie tak nastraja jak Puccini. Polecam

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

U mnie dzisiaj znów króluje niepodzielnie rajska muzyka Monteverdiego. Głównie za sprawą otrzymanej wczoraj płyty "Madrigale Erotici e Spirituale"

 

61iREguh11L._SL500_AA300_.jpg

 

 

Nie są to bynajmniej wyłącznie madrygały z VIII księgi (guerrieri et amorosi) a przekrój przez całą madrygałową twórczość, w której dominuje tytułowa tematyka. Włącznie z cudownym "Piagn'e sospira"... Tekst madrygału również wyjątkowy. Wykonania nie są co prawda nowe - ale ciekawie skompilowane. Namiętna, teatralna składanka emocji. Coraz bardziej zaczynam lubić i doceniać Emmę Kirkby i Evelyn Tubb. Wyjątkowa jest płyta, na której obie panie wykonują madrygały Benedetto Pallavicino. Pyszności! :-)

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Pozdrawiam,

Ola

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 4 tygodnie później...

Bardzo fajne nagranie. Świetna rola Domingo

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Traubel jest znakomita. Przedstawiałem kilka miesięcy temu ciekawą płytę RCA z nagraniem fragmentów Gotterdammerung i Siegfrieda z Arturo Toscaninim. Traubel wciela się tam dla odmiany w rolę Brunhlildy.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez krzysiekkozlowski
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Słuchajcie, już dawno nie słyszałem tak satysfakcjinującego koncertu skrzypcowego. Kompozytor William Walton, wykonawcy skrzypek Joshua Bell i orkiestra pod dyrekcją Davida Zinmana. Na tej samej płycie Decci równie satysfakcjonujący koncert skrzypcowy innego XX-wiecznego kompozytora, Samuela Barbera. A więc dwa zjawiskowe koncerty out of the blue...Chyba jestem w raju?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ocieram się dzisiaj o muzyczny raj za sprawą psalmów Dawidowych. Cudowne kompozycje Schutza

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez pawellt
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Schutz jest świetny wg mnie! Tylko Lully z nieco mniej znanych komnpozytorów tamtych czasów - słuchałem kilkudziesięciu - więc tylko Lully zrobił na mnie podobnie piorunujące wrażenie jak właśnie Schutz.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wracając jeszcze do niebiańskiego głosu i unikalnej koloratury Traubel, to bardzo polecam tę płytę:

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Z tego co widzę, nikt o niej nie wspomniał jeszcze na forum.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ola zamawiała ostatnio "Ring" ze Svanholmem, Varnay i Traubel z MET. Jak się jeszcze przymierzam. W zasadzie bardziej preferuję stylistykę wykonawczą Bayreuth niż MET, ale

to w zasadzie drobiazgi :) Traubel ma ciekawy głos. Perlisty i mocny. Zupełnie inna maniera niż równie wspaniała Flagstad.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

...Lubiłem twoją aksamitną woń, długie podróże w delcie twoich nóg....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • 4 tygodnie później...

Dzisiaj niepodzielnie rządzi u mnie Beethoven. Przepraszam... BEETHOVEN.

 

Pławię się w muzycznym absolucie wspaniałej fugi z IV części Hammerklavier. Ile tam jest smaczków! Chociażby ten delikatny, wyjątkowo kolorystyczny wstęp przed samą fugą. Beethoven tak subtelnie "włączył" temat fugi w końcówce wstępu - że niemal trudno go wychwycić. Dopiero przy wejściu kolejnych dwóch głosów z tej "dźwiękowej plazmy" zaczyna kształtować się wyraźnie słyszalna fuga, ale taka bardzo plastyczna, bo Beethoven chyba kompletnie nie przywiązuje wagi do czołowego tematu :-)... skacze pomiędzy tematami, w trakcie rozwinięć zaczyna je w pewnym momencie dodatkowo przetwarzać. Do tego żywe, gwałtowne ruchy, przechodzące niezauważalnie i płynnie w taki bardzo swobodny kontrapunkt. Cudowne pod każdym względem. Zarówno jak się to analizuje w trakcie słuchania, jak i kiedy po prostu się słucha - nie zwracając uwagi na przemyślaną, subtelną i arcymistrzowską polifonię. Nie mam ulubionego wykonania. Solomon gra to unikalnie, Richter również. Bardzo lubię Guldę i dzisiaj gra to dla mnie właśnie On :-)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Uwielbiam Beethovena!

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Pozdrawiam,

Ola

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też, ale tylko jakieś 80% czasu. No ale Ty pewnie jeszcze mniej. Fajnie że ktoś pisze - i to zajmująco! - o tym co mu się podoba, a nie niepodoba.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

też w Beethovenie zostanę;)

Bartok i Szigeti grają Beethovena, to jest coś!!!!!!!!!!!!!

świetne wykonanie, świetna sonata

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja też, ale tylko jakieś 80% czasu. No ale Ty pewnie jeszcze mniej.

 

Staram się tego nie obliczać. Bywają takie dni, kiedy uwielbiam bezkrytycznie Wagnera, bywają takie - kiedy ubóstwiam Beethovena. Wszystko zależy od nastroju i danej chwili. Bez procentów i matematyki.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Pozdrawiam,

Ola

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Czas spędzany z Bachem jest zawsze rajskim czasem dla mnie. Innych twórców muszę niestety (?) monitorować żeby przypadkiem nie spędzać zbyt wiele czasu poza Rajem...

Oczywiście trzeba się wyrwać z Raju od czasu do czasu, by w pełni go docenić.

 

PS. Słuchałaś jak myślę Bacha będąc na Ziemi Świętej? I ....? A Wagner pasował do Arabii?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

PS. Słuchałaś jak myślę Bacha będąc na Ziemi Świętej? I ....? A Wagner pasował do Arabii?

 

Nie. Nie słuchałam Bacha na Ziemi Świętej. Spacerując po Getsemani na Górze Oliwnej i okolicach Wzgórza Świątynnego w Jerozolimie, słuchałam arcysubtelnego wykonania "Siedmiu ostatnich słów Chrystusa na krzyżu" Haydna...

 

Czy obszerna muzyka z Parsifala i Tristana pasowała do rozległych i przepięknych widoków pustyni Wadi Rum? Czy pasowała do pastelowych wybrzeży Morza Martwego? Oczywiście że tak. Chociaż w zatłoczonych uliczkach Nazaretu i Jerycha bardzo przyjemnie słuchało się cudownych "Wariacji rococo" Czajkowskiego. Wspaniale kontrastowały się z przepychającym tłumem, rozklekotanymi samochodami i ramadanowym bałaganem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez aleksandraU

Pozdrawiam,

Ola

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jedną z płyt które dały mi dużo radości (ale nieco poważnej, ot perwersja) była ostatnio kupiona twórczość ze stajni Audite

211.jpg

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie wiem z czego to wynika ale nieraz bywa tak że kobiety - instrumentalistki są niebywale wyczulone na barwę. Wolę Morini od Heifetza, Shahama i Grumiaux. Nie jest efekciarska, nie próbuje być szybsza od orkiestry ale wydobywa za skrzypiec pojazd do poruszania się po muzyce. Proporcje, BARWA, spokój, brak nerwowości przy emocjach używanych bardzo inteligentnie i z umiarem, można powiedzieć że takie nowoczesne afekty które dzięki temu nie stają się muzyczną grafomanią jak to bywa u paru bardziej "wylewnych" skrzypków.

Nawet miniatury Kreislera, walc Brahmsa, transkrypcje z klasycystycznych koncertów i genialne wykonanie koncertu Czajkowskiego, cywilizowane. Heifetz jest przy nim jak Armia Czerwona przy Armii Pattona. Różnie można osiągnąć cel i to też jest piękne.

Warto kupić tą płytę, to dowód że warto poszukiwać a efekt nagradza.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

skrzypaczka ta nie jest jakoś super znana(nawet wśród skrzypków), ale rzeczywiście gra świetnie, bardzo dobrze się jej słucha i patrzy jak gra(pod względem tego jak posługuje się skrzypcami)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

ja jednak sądzę(taki ze mnie szowinista:D) że więcej było/jest mężczyzn którzy grają na tym najnajwyższym poziomie,

ale spowodowane to jest pewnie też tym że kiedyś to był bardziej męski zawód, bardziej się mężczyzn promowało

 

a tu inna skrzypaczka z późniejszego pokolenia, która może przenieść do raju;)

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Edytowane przez stanik
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jeśli bardzo lubisz Guldę, Olu, to może będziesz pierwszą osobą która na forum napisze coś o jego płycie jazzowej

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

i oby w tym wątku:), że w Raju, że piękna

 

Guldy słucham jak dotychczas tylko w Wohl. Klavier Bacha. Jego improwizacyjne predyspozycje bardzo tu zresztą pasują.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przy tym kawałku odczuwam mrowienie na czubku głowy (jak to mawia Samotulinus). Rajskie doznania dla zmysłów

 

 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

...Lubiłem twoją aksamitną woń, długie podróże w delcie twoich nóg....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

     Udostępnij



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat.