Skocz do zawartości
IGNORED

Rozmowy na luzie ...


palton

Rekomendowane odpowiedzi

Gość SlawekR

(Konto usunięte)

Utopią jest twój swoisty zamordyzm, Sławku. Nie tędy droga.

 

A tak poważnie, a nie w kategoriach chodnikowych. Z Twoich wypowiedzi wynika, że jak dwóch użytkowników ma ochotę "wziąć się za łby" na słowa, bo akurat mają taką potrzebę i taki styl rozmowy preferują, to moderacja nie powinna im przeszkadzać. Przeciwnie, powinna z życzliwym przyzwoleniem się przyglądać, a wręcz ułatwić im to, "budując chodniki".

 

Tyle, że to tak nie działa w społecznościach większych, bo oprócz tych dwóch, którzy mają ochotę wziąć się za łby, jest jeszcze cała reszta, która niekoniecznie może mieć ochotę uczestniczyć w tym spektaklu. A obowiązkiem moderacji jest patrzeć na sytuację szerzej, z punktu widzenia całej społeczności forum. Bo każdy powinien mieć prawo do spokojnej dyskusji, a nie żeby dwóch urządzających sobie "bijatykę słowną" paraliżowało dyskusję innym. Dlatego takie podejście jak lansujesz i jakiego byś sobie życzył, to dopiero jest swoisty zamordyzm i utopia, skoro już do takich określeń się odwołujemy. Nie liczenie się z ogółem, a tylko z czubkiem własnego nosa.

 

Moderacja niestety nie ma takiego komfortu. I musi kierować się dobrem ogółu użytkowników. Bo taka jest jej rola na każdym większym forum.

Można założyć jeden wątek - wojny kablowe - i wszystkie offtopy tam przenosić. Jeden. Niech się biją ci, co chcą. Ataki na audiofilów? Zawsze będą działania misjonarskie - założyć wątek np. kontrowersje i wszystkie offtopy tam przenosić. Może w Innych? A Bocznica? Niech zostanie jako śmietnik do pogaduszek. Jednak zupełnie nie rozumiem, dlaczego ludzie nie mieliby dyskutować o Kościele kat. Nie wszyscy są wierzący, to wolny kraj, a Bocznica to oddech od audio. Nawet jakieś brednie o hiperfizyce tam są. Sprawa uporządkowania, a nie restrykcji.

 

@Sławku, za jakie łby? Dzieciom i księżom trzeba zakryć oczy, jak ludzie debatują na forum? Nie musisz tego czytać, jak jesteś taki delikatny. Bo ty zupełnie nie odróżniasz chamstwa od sporu i przepychanek. Jak ktoś pisze: "Ty chuju j**any, zaraz ci k**wa zapierdolę" to jest to coś innego niż złośliwostki i riposty. Kumasz?

 

Chamstwo się usuwa, a zbyt gorące głowy - studzi. A ty mieszasz porządki. Dla ciebie wszystko jest chamstwem. Tylko nie to, co ty wypisujesz.

  • Użytkownicy+

Utopią jest twój swoisty zamordyzm, Sławku. Nie tędy droga.

Tak jest w życiu, że jak było pozwolenie na zbyt wiele, to teraz jest trudno to wyprostować. Tak jak ze śpiochem, który latami spał do południa, a nagle ktoś wymaga rannej pobudki.

 

Takie "spanie do południa", wpływa na cały "dom".

 

Sądzę, że niezwykłe chamstwo, jest przyczyną nie najlepszego stanu forum. Znam kilka osób, które chętnie by tu pisały. Niestety, z powyższych powodów, nie ma na to szans.

 

 

W sumie ciekawe podejście. Zastanówmy się więc, na logikę rzecz biorąc jak wygląda sytuacja.

 

Skoro kogoś mierzi światopglądowe rozpychanie się łokciami. Znaczy tak to odbiera, jak właśnie napisałeś, że ktoś się "światopoglądowo rozpycha". To rozsądnym rozwiązaniem jest uciąć taki "misyjny" wątek przez jego zamknięcie już na samym początku. Po co ciągnąć spór, dając komuś pole do popisu.

 

Szczególnie, że dziwnie to wygląda, gdyż samo forum, z natury rzeczy, nie jest dedykowanym forum tematycznym do takich dyskusji. Co innego, gdyby było takim forum dedykowanym, to jeszcze można by to zrozumieć. Gdzie tu logika?

 

Każdy kto nie chce aby strona o odmiennych poglądach, prowadziła działalność światopoglądowo-misyjną, powinien czym prędzej domagać się zamknięcia takiej dyskusji, jako niezgodnej z zasadami i dążącej do kłótni. A nie wręcz przeciwnie, demagogicznie grzmieć o cenzurze i blokowaniu wolności słowa.

Piszesz, że "tamta strona" liczy na wzniecanie kłótni, to po jakiego grzyba, dajesz się w tę kłótnię wplątywać, skoro w Twoim mniemaniu, masz pełną świadomość, że druga strona do tego właśnie dąży. To po co działasz po jego myśli i dajesz mu satysfakcję?

 

Noż kurcze, na logikę coś tu jest nie tak. Zdecydowanie nie tak. No chyba że, co podpowiada ta sama logika, ta druga strona ma ciągoty do dokładniej identycznej działalności misyjnej, tyle że w drugą stronę. To jedyne logiczne wyjaśnienie takiego stanu rzeczy.

 

Tyle że wtedy dochodzimy do sytuacji "przyganiał kocioł garnkowi, a sam smali". I cały ten spór przestaje mieć racjonalne podstawy.

 

Klasyczne pomylenie przyczyn i skutków. Albo udawanie niezrozumienia z Twojej strony. Uporządkujmy.

 

(1). Pojawia się w przestrzeni publicznej nowy fakt. Kuriozalna ideologiczna lojalka lekarzy, jakiś inny lekarz który swoje światopoglądowe fantasmagorie stawia ponad obowiązującym prawem, zdjęcie z afisza spektaklu teatralnego pod dyktando moherowo-dewocyjnego motłochu, skandaliczna wypowiedź jakiegoś hierarchy, czy nawet represjonowanie powszechnie w swojej zbiorowości lubianego kapłana przez konserwatywny beton z episkopatu.

 

(2). Zostaje założony nowy wątek, w którym autor, potem inni dyskutanci dają wyraz swojemu oburzeniu tego typu faktami, nie do pomyślenia w nowoczesnym kraju konstytucyjnie neutralnym światopoglądowo.

 

(3). Natychmiast zjawiają się brygady sieciowe wiadomej instytucji, która nie toleruje najmniejszego słowa krytyki pod swoim adresem i jej propagandziści. W prowokacyjny sposób sposób prowadzą dyskusję, zaprzeczają udokumentowanym faktom, podważają rzetelność źródeł informacji drugiej strony, za wiarygodne uważając tylko wygodne sobie, odwracają kota ogonem, na białe mówią czarne i odwrotnie, obrażają inteligencję pozostałych dyskutantów dając bez ogródek do zrozumienia że tylko oni posiedli patent na mądrość i rację.

 

(4). To oni, takim a nie innym sposobem prowadzenia rozmowy, wszczynają awanturę.

 

(5). Mówienie, że ich przeciwnicy w niej uczestniczą z upodobania do drak jest postawieniem sprawy na głowie.

 

(6). Zamykanie wątku jest przyznaniem racji wspomnianym brygadom sieciowym. Właśnie na to liczą, aby obwieścić swoje zwycięstwo w kolejnej sprawie.

 

Dlatego takie podejście jak lansujesz i jakiego byś sobie życzył, to dopiero jest swoisty zamordyzm i utopia,

 

Typowe odwracanie kota ogonem. Przepraszam, ale to przypomina propagandę radziecką, która ich kraj przedstawiała jako oazę wolności i demokracji, a Amerykę jako nieludzki reżim i zniewolenie.

Znam kilka osób, które chętnie by tu pisały. Niestety, z powyższych powodów, nie ma na to szans.

A ja znam kilka osób, które nie piszą tu przez zamordyzm i niesprawiedliwe postępowanie moderacji. I nie są to ani chamy, ani misjonarze. I co zrobisz? Może teraz, gdy Sławek łaskawie zrezygnował, wróci trochę normalności. Bo z nim AS z forum zamieniało się w poprawczak.

Sławku, wątek o Kk zamknąłeś wyłącznie z powodu treści opisujących jego prawdziwy obraz i funkcjonowanie. Zamykałeś wszystkie następne tematy zawierające oburzenie piszących na postawę hierarchów kościoła.

 

Otrzymywałeś zalew skarg i żądań zamknięcia tych wątków. Zapytam, od kogo? Choć to pytanie retoryczne.

Odpowiedź jest nam znana.

Żądania padały przede wszystkim od ludzi nie biorących stałego udziału w dyskusjach. Od ludzi którzy za obowiązek mają czytać trwające w tych wątkach dyskusje i natychmiast protestować. Czasami niektórzy z nich pisali jeden lub dwa obelżywe w stosunku do nas posty, czekając na reakcję tych z nas, których łatwo sprowokować do riposty i pisali skargi do Ciebie wiedząc na bank, że natychmiast będziesz szalał ogniem i mieczem. Byłeś idealnym narzędziem dla tych specjalistów od zamykania nam ust.

A kultura, zgodność z netykietą, była i jest w wątkach związanych z Kk na wiele wyższym poziomie niż w wątkach merytorycznych, jakich chyba ci nie muszę pisać, no chyba że miałeś zadanie zajmować się tylko nami i o reszcie masz mgliste pojęcie. No choćby przykład przedstawiony tu przez Paltona.

Tak ja również jestem zdania że moderacja na otwartym forum jest niezbędna. Przede wszystkim dla ochrony piszących przed takimi właśnie próbami wykluczenia z dyskusji ludzi mających odmienny pogląd od korporacyjnych.

Sam język czy kłótliwość w sporach jest znacznie mniej groźnym zjawiskiem. Po prostu, po stwierdzeniu recydywy u upominanego chama, należy wykluczyć go z forum.

 

Włodek.

Żądania padały przede wszystkim od ludzi nie biorących stałego udziału w dyskusjach. Od ludzi którzy za obowiązek mają czytać trwające w tych wątkach dyskusje i natychmiast protestować.

 

Wskazywałem wielokrotnie na obecność na Forum brygad sieciowych wiadomej instytucji.

Wskazywałem wielokrotnie na obecność na Forum brygad sieciowych wiadomej instytucji.

Nie wszyscy dali się ogłupić:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Nie wszyscy dali się ogłupić:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

I to daje nadzieję. W (komunistycznych jeszcze wtedy) Czechach też zaczęło się od Karty 77. A skończyło Vaclavem Havlem.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

I to daje nadzieję. W (komunistycznych jeszcze wtedy) Czechach też zaczęło się od Karty 77. A skończyło Vaclavem Havlem.

Ale Czechy to inne, niekościółkowe i niekołtuńskie podglebie. Czechy to Hrabal, to Hus jako bohater narodowy, to Forman i jego wolnościowa otwarta głowa!

Ale Czechy to inne, niekościółkowe i niekołtuńskie podglebie. Czechy to Hrabal, to Hus jako bohater narodowy, to Forman i jego wolnościowa otwarta głowa!

 

Masz rację. Wszelako sam fakt, że taki apel ma miejsce sam w sobie jest podstawą do ostrożnego optymizmu. To znaczy, że już dojrzewa masa krytyczna

 

Właśnie a propos tego słyszałem fajne porównanie: w tego typu sprawach ideologiczno-światopoglądowych obowiązuje zasada kulki uranu.

 

Jest skrzynka, w niej kulka uranu. Dorzucasz drugą. Co się stanie? Absolutnie nic. Dorzucasz kolejne - nic. Wreszcie dorzucasz jeszcze jedną, co powoduje że łączna masa wszystkich kulek w skrzynce przekroczyła 52 kg. I masz drugą Hiroszimę.

 

W sprawach relacji społecznych i życia publicznego w naszym kraju - od 1989 KK dorzuca systematycznie kolejne kulki uranu.

 

Karta 77 była przeciw władzy KPCz. Chciałem tylko pokazać, że tego typu oddolne wyrazy protestu sieją ziarno, które przynosi plon tysiąckrotny.

W latach 90. działał znakomity mięsięcznik "Bez Dogmatu" tworzony przez świetnych ludzi, m.in. Prof. Barbarę Stanosz i Bohdana Chwedeńczuka (polecam jego prace). Dziś też działa, ale niestety jest teraz prowadzony przez naiwniutkich lewicowców o mentalności nastolatków. Ale ten stary "Bez Dogmatu" też wydawał się jasnym punktem na horyzoncie. I co? I Chwedeńczuk miał kłopoty na Uniwersytecie jako wykładowca na wydziale filozofii za... poglądy. Tak było. I co się zmieniło? Nic. Mieć świeckie poglądy to bardzo ryzykowna sprawa, choć może już nie na wydziale filozofii :-)

Nie wszyscy dali się ogłupić:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

 

Czy to jest apel zamkniętej listy sygnatariuszy, czy też można go podpisywać? Jeśli tak - w jaki sposób?

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość nudel1306

(Konto usunięte)

Można założyć jeden wątek - wojny kablowe - i wszystkie offtopy tam przenosić. Jeden. Niech się biją ci, co chcą. Ataki na audiofilów? Zawsze będą działania misjonarskie - założyć wątek np. kontrowersje i wszystkie offtopy tam przenosić. Może w Innych? A Bocznica? Niech zostanie jako śmietnik do pogaduszek. Jednak zupełnie nie rozumiem, dlaczego ludzie nie mieliby dyskutować o Kościele kat. Nie wszyscy są wierzący, to wolny kraj, a Bocznica to oddech od audio. Nawet jakieś brednie o hiperfizyce tam są. Sprawa uporządkowania, a nie restrykcji.

 

@Sławku, za jakie łby? Dzieciom i księżom trzeba zakryć oczy, jak ludzie debatują na forum? Nie musisz tego czytać, jak jesteś taki delikatny. Bo ty zupełnie nie odróżniasz chamstwa od sporu i przepychanek. Jak ktoś pisze: "Ty chuju j**any, zaraz ci k**wa zapierdolę" to jest to coś innego niż złośliwostki i riposty. Kumasz?

 

 

No prosze Szub jak chcesz to nawet potrafisz cos z sensem napisac. W sumie popieram to co napisales. Osoby, ktore dywaguja sobie tutaj na forum to w wiekszosci dorosli (bynajmniej fizycznie, nie koniecznie mentalnie) ludzie i potrafia odroznic czyste chamstwo od nazwe to "yntelygentnych" docinek hehe. Nie raz prowadzilem takie konwersacje nie tylko z Toba i co? I jakos zyje. Nie zamykam sie w sobie, nie strzelam fochow i nie zniesmaczam sie niczym.

Tutaj chcialbym rowniez tak jakby zaapelowac do moderatorow tego watku:

Sam temat brzmi dosc jasno: "Rozmowy na luzie" czyli co? A no to, ze powinny byc to rzeczywiscie rozmowy na luzie bez ograniczen i cenzury. Co mam na mysli? Mam na mysli to, ze ludzie chca rozmawiac o wszystkim i o byle czym. Ludzie chca rozmawiac rowniez w rozny sposob prowadzac takze slowne przepychanki i nawet wojny, ktore dla niektorych moga sie wydac chamskie. I tutaj slowa Paltona, w stylu, ze ktos chcialby w tym watku cos napisac, ale nie moze bo sie brzydzi chamstwa czy cos w tym rodzaju (oczywiscie bez obrazy palton) jest moim skromnym zdaniem troche nie na miejscu poniewaz to zakrawa mi troche pod "szycie na miare" pod czyjes indywidualne gusta. Moderatorzy pieja na forum, ze dzialaja w imieniu wiekszosci i dla dobra wiekszosci. Hmm... Moim zdaniem to troche naciagane stwierdzenie. Forum "bocznica" i watek "rozmowy na luzie" nie musza byc nawet powiazane z tematyka audio poniewaz ludzie czasami poprostu czuja chec zakosztowania chwili odpoczynku od tej wlasnie tematyki i szukaja rowniez pewnego rodzaju ujscia wlasnym emocjom (w niektorych przypadkach nieco zbyt goracym), mysla i przemysleniom. Osobiscie uwazam, ze kluczem do skucesu jest umiejetne moderowanie - dajmy ludziom rozmawiac i obrzucac sie blotem, a nagradzajmy jedynie tych, ktorzy sieja chamstwo uzywajac wulgaryzmow i innych patologii na poziomie nastolatka. Nie widze niczego zlego w slownych przepychankach z ludzmi na poziomie...

Pozdrawiam

 

Aha bylbym zapomnial... Na poprawe humoru jak zwykle polecam niezawodne... Ciastko! Mniam.

post-25103-0-52809700-1413568907_thumb.jpeg

  • Użytkownicy+

Ok. poczekałem dobę na odpowiedź w wydawałoby się oczywistej sytuacji. Podałem przykładowe możliwości reakcji. Otrzymałem jedną konkretną odpowiedź od witka_z:

 

Nic nie rób, to jest po prostu zwykła męska rozmowa

Dość precyzyjnie wypowiedział się też toptwenty:

Proponuję pkt. 1 - zawsze i wobec wszystkich

pkt 2. - ostrzeżenie jeśli się powtarza

Oraz pkt 10 - ban dla autora na całe Forum.

 

 

Pkt 3 - 9 - za szeroki wachlarz kar.

 

Do tego dość ogólnie wypowiedział się vlado i fox733 i o ile kogoś nie pominąłem, to byłoby wszystko...

Tak to właśnie wygląda, że wielu narzeka, krytykuje, a gdy przyjdzie do konkretów w podanej na dłoni sytuacji, to nagle zapada cisza. Moderator nie ma wyboru, nie może unikać podjęcia decyzji, tak jak koledzy w tym przypadku. Powiem szczerze, ta sytuacja jest jedną z prostszych.

 

Jednak tak naprawdę chciałem pokazać, że nawet w oczywistej sytuacji, sami macie skrajnie przeciwne zdania. Jak więc moderator ma dogodzić wszystkim, żeby nie być później krytykowanym za brak obiektywności?

W podobnym tonie pisałem o tych sprawach, przy okazji "buntu" z początku roku. Tekst nawołujący do buntu był napisany tak sprytnie (dla dobra forum itd.), że każdy dla którego jest istotne forum, powinien był się przyłączyć. Ludzie o skrajnie różnych poglądach krytykują moderację. Jedni za zamordyzm (bardziej widoczni, hałaśliwi na bocznicy) i ci, co uważają, że luzu jest zbyt wiele (zepchnięci chamstwem do kilku tematów + zakładka muzyka). My tu dyskutujemy, po decyzji Sławka, a tamta strona co najwyżej się przygląda, choć i to wątpliwe, bo rzadko tu goszczą.

 

Tak więc to wygląda, każdy narzeka, tylko recepty nie jest w stanie podać. Oczywiście jakieś ogólne pomysły są, ale jak powyższy przykład pokazuje, diabeł tkwi w szczegółach.

Jak więc moderator ma dogodzić wszystkim, żeby nie być później krytykowanym za brak obiektywności?

To proste jak budowa cepa, jeśli moderator ma takie dylematy to nie powinien nim być.

Jeśli mod ma wątpliwości to dlaczego katuje się na własne życzenie tą funkcją.

  • Użytkownicy+

Zapomniałem odpowiedzieć witkowi_z, odnośnie jego propozycji:

Nic nie rób, to jest po prostu zwykła męska rozmowa

Witek, męska rozmowa nie oznacza chamstwa. Co jest męskiego, w powiedzeniu komuś, że pieprzy świnie? Mylisz całkowicie pojęcia, lub jesteś po prosu nieobiektywny, bo nie pasuje to do przyjętej linii.

 

To proste jak budowa cepa, jeśli moderator ma takie dylematy to nie powinien nim być.

Jeśli mod ma wątpliwości to dlaczego katuje się na własne życzenie tą funkcją.

Wiem jak należy postępować, chociaż jak każdy człowiek, mogę popełniać błędy. Jednak tu nie chodzi o mnie (zręcznie odwracasz kota ogonem), lecz o Waszą stronę. Wykazałem nie po raz pierwszy, że krytykujecie, a sami macie całkowicie rozbieżne zdania.

Co jest męskiego, w powiedzeniu komuś, że pieprzy świnie?

Właśnie to jest męskie.

 

żauważyłem że Wy mody chcielibyście aby na forum było jak w zegarku - przecież to chore.

Gość papageno

(Konto usunięte)
<br /> "buntu" <br />

Czemu Robercie używasz cudzysłowu w odniesieniu do naszej próby poczynienia forum lepszym? Ustępujący "moderator" narobił więcej szkód niż Jakew, StaryM, bum1234, ayran, trójwymiarowy i inni, których nie pomnę. Mimo, że ustąpił, radość moja jest zbarwiona goryczą, bo nikt z władz nie wyciągnął - jak dotąd - wniosków z jego destrukcyjnej działalności. Jest szansa, ze zostanie męczennikiem, choć na to nie zasługuje.

  • Użytkownicy+

Właśnie to jest męskie.

 

żauważyłem że Wy mody chcielibyście aby na forum było jak w zegarku - przecież to chore.

Czasami pozostaje taki wybór, przyznać się do błędu, lub iść w zaparte broniąc przegranej sprawy i wyjść na prostaka. Przykro mi, że wybierasz to drugie.

Gość SlawekR

(Konto usunięte)

.... Ustępujący "moderator" narobił więcej szkód niż Jakew, StaryM, bum1234, ayran, trójwymiarowy i inni, których nie pomnę. Mimo, że ustąpił, radość moja jest zbarwiona goryczą, bo nikt z władz nie wyciągnął - jak dotąd - wniosków z jego destrukcyjnej działalności. Jest szansa, ze zostanie męczennikiem, choć na to nie zasługuje.

 

Proponuję odpuścić sobie bajania na temat tego złego, skoro go już nie ma. A jeśli faktycznie był źródłem wszelkiego zła na forum Audiostereo, to będzie przecież tylko lepiej. Wystarczy tylko poczekać, bo inaczej być nie może, jeśli Twoje wywody są słuszne.

 

A jak już się poprawi, to wtedy będzie można, podpierając się faktami, się nad tym byłym modem rzeczowo "poznęcać" i nad jego wysoce szkodliwą działalnością. Więc jeśli stać Cię na odrobinę przyzwoitości, to uprzejmie Cię proszę zaprzestań komentowania mojej osoby, w ramach poszukiwań tematu zastępczego i prób uzasadnienia tych złych rzeczy, które tu ewidentnie nie raz i nie dwa miały miejsce, do czasu aż pojawią się widoczne skutki uzdrawiającego braku moich destrukcyjnych działań.

 

Zwykła ludzka przyzwoitość by tak nakazywała. O nic więcej nie proszę. Szczególnie, że sam usunąłem się w cień, aby Wam nie przeszkadzać. To mogli byście się odwdzięczyć powstrzymaniem się od komentarzy, przynajmniej do czasu, aż na forum zrobi się tak normalnie i tak wyśmienicie jak opisujesz, że było wcześniej. A ja obiecuję omijać szerokim łukiem wszelkie "rzeczowe" wątki i nikomu nie włazić w drogę, tylko proszę o to samo względem mojej osoby. I wszyscy będą zadowoleni i z optymizmem będą mogli patrzeć w przyszłość, czekając na rychłą poprawę.

Gość papageno

(Konto usunięte)

Gdybyś miał zdolność honorową, to byś nic więcej nie gadał. Wielosłownie przekonywałeś przed, w trakcie, i czynisz to po. Ludzie tego nie kupili, a zwłaszcza ja, który - zanim jeszcze zostałeś moderatorem - wytknąłem Ci kłamstwo. Nie jesteś lubiany, pogódź się z tym. Nie apeluję o wyciagnięcie wniosków, bo to jest u Ciebie n i e m o ż l i w e

Poza tym nie ma nic złego w analizowaniu i rozliczaniu się z przeszłością, zwłaszcza gdy była ona niedobra i kontrowersyjna. Dotyczy to zarówno małej społeczności forum dyskusyjnego, jak i dużych spraw życia publicznego.

Gość SlawekR

(Konto usunięte)

I nie zamierzam gadać, ba nie gadam. Reaguję tylko jak ktoś sobie po mnie jeździ, sadząc różne dziwne tezy i insynuacja, nie mając po temu racjonalnych podstaw. Więc albo szuka tematu zastępczego, albo robi to z jeszcze niższych pobudek, chęci odwetu, albo odreagowania frustracji.

 

Jedyne o co poprosiłem i ponownie proszę, to żebyś sobie odpuścił wycieczki pod moim adresem, przynajmniej do czasu, aż pojawią się racjonalne argumenty na poparcie tych dziwnych tez. A ja ze swej strony obiecałem się nie odzywać i nadal obiecuję. Ale nie oczekuj, że jak będziesz sobie po mnie jeździł, ot tak żeby odreagować, to będę się temu biernie przyglądał.

 

I generalnie mało mnie interesuje czy mnie lubisz, czy nie. Ba jeśli darzysz mnie tak wielką niechęcią, to logika podpowiada, abyś omijał mnie szerokim łukiem. A i ja obiecuję robić to samo, żebyś mnie nawet nie musiał zauważać. To bardzo proste i logiczne rozwiązanie. Skoro ten zły przegrał i został pokonany przez tych dobrych, w tym przez Ciebie, to chociaż nie kop leżącego, tak w ramach "zdolności honorowej", którą mnie tak usiłujesz kłuć w oczy.

 

Poza tym nie ma nic złego w analizowaniu i rozliczaniu się z przeszłością, zwłaszcza gdy była ona niedobra i kontrowersyjna. Dotyczy to zarówno małej społeczności forum dyskusyjnego, jak i dużych spraw życia publicznego.

 

Wszystko fajnie, tylko łatwo przewidzieć, co się teraz stanie. Teraz każdy, kto kiedykolwiek dostał ostrzeżenie i to nie ważne, czy za sklonowane konto, czy choćby za zwykłe bluzgi, nagle w obronie "honoru" będzie się na mnie mścił, odreagowując frustracje.

 

"Rozliczenie z przeszłością", dobre sobie.... Jak chcesz mnie rozliczać, to chociaż dla przyzwoitości poczekaj aż się faktycznie sytuaucja poprawi na forum, skoro byłem tym największym jego złem i niszczycielem normalnych relacji międzyludzkich. A nie rzucajcie oskarżeń bez pokrycia. To taki problem poczekać chwilę? Bo teraz to wygląda wyłącznie jak czysta reakcja odwetowa, a nie żadne rzeczowe "rozliczanie z przeszłością". I oczywiście, jeszcze najlepiej żebym się nie odzywał i pozwalał opluwać, udając że to deszcz pada.

 

Zresztą, róbcie co chcecie, czas pokaże kto miał rację. Takie teksty jak sadzi teraz Papageno, to świadczą tylko o tym kto je wypowiada i w jakich okolicznościach to robi.

W sumie piszcie sobie co chcecie. Każdy swój rozum ma i spokojnie możemy się zdać na inteligencję czytających. Ja nie mam nic więcej do dodania.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.