Winylowe wznowienia/reedycje/re-issues

[tezet]

To jednak walka z wiatrakami... Avocado jeszcze bardziej krzywe niż za pierwszym razem, ja odpuszczam dalsze reklamowanie. Riot Act nie będę w ogóle otwierał bo pewnie będzie podobnie. Sprzedam w folii w ramach rekompensaty za stresy. Chyba, że ktoś z Was trafi proste egzemplarze to jeszcze raz zagram w koło fortuny :)

[Bezlitosna Niusia]

I pomyśleć, że gdy trzydzieści lat temu reklamowałem wygiętą płytę, to się cała obsługa londyńskiego HMV zleciała, bo jeszcze czegoś takiego nie widzieli...

 

Eeech... Wszystko zlazło na psy.

[tezet]

Na pociechę zapuściłem sobie Miles'a, rocznik '74 (Get up with it), cienka, prosta a jak coś pyknie to nawet ten 'pyk' brzmi jakoś tak szlachetniej :)

[thrak]

To jednak walka z wiatrakami... Avocado jeszcze bardziej krzywe niż za pierwszym razem, ja odpuszczam dalsze reklamowanie. Riot Act nie będę w ogóle otwierał bo pewnie będzie podobnie. Sprzedam w folii w ramach rekompensaty za stresy. Chyba, że ktoś z Was trafi proste egzemplarze to jeszcze raz zagram w koło fortuny :)

No to moje jeszcze nie doleciały. Otworzę sprawdzę, jak krzywe, reklamacja...

 

 

Najwyżej zwrócą mi pieniądz w końcu jak za którymś razem nadal będą krzywe.

[tezet]

Swoją drogą ciekawe czy jakiś dalszy skutek mają takie reklamacje, w sensie czy trafia to jakoś do wydawcy/producenta czy sklep bierze to na siebie. Pewnie zależy to też od wielkości sklepu, dodax to ogromna machina. I jaki % ogólnej produkcji/sprzedaży stanowią takie reklamacje. Znając życie to nikogo to nie szczyka bo większość ludzi nie widzi różnicy i dalej będzie chłam póki winylomania trwa...

[tezet]

Szykują się kolejne reedycje Jeżozwierzy - Deadwing i In Absentia. Na razie preorder w Burnigshed, czekamy na Dodax żeby w razie czego... no wiecie ;)

 

[Dar]

Kupiłem wznowienie The Legacy Testament (zielony winyl wydań na USA i Europę), bo z opisu LP wynikało, że to właściwie stempel płyty z 1987 r. wydanej przez Atlantic/Megaforce, a ponieważ na pierwszym wydaniu utwory miały po 11-12 DR, to czemu nie kupić. Brzmienie wznowienia - dramat! Gorąco odradzam zakup, a płytę przeznaczę na rozgrzewacz toru analogowego i wzmacniacza przed odsłuchem dobrze zrealizowanych LP.

[Stones_Fan]

 

Kupiłem wznowienie The Legacy Testament (zielony winyl wydań na USA i Europę), bo z opisu LP wynikało, że to właściwie stempel płyty z 1987 r. wydanej przez Atlantic/Megaforce, a ponieważ na pierwszym wydaniu utwory miały po 11-12 DR, to czemu nie kupić. Brzmienie wznowienia - dramat! Gorąco odradzam zakup, a płytę przeznaczę na rozgrzewacz toru analogowego i wzmacniacza przed odsłuchem dobrze zrealizowanych LP.

Niestety tak jest ze wznowieniami klasycznego metalu (zresztą stary rock podobnie). Nie przypominam sobie żadnego tytułu, który na reedycji by brzmiał przyzwoicie. Nawet tak duże grupy jak Metallica czy Slayer nie są w stanie wypuścić dobrze brzmiącego wznowienia.

Nie wiem czy to jakiś nowy trend trend czy ograniczenia w umiejętnościach osób odpowiedzialnych.

[endriu]

Witam was,chciałbym prosić o pomoc w wyborze wydawnictwa-Procol Harum:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ktoś słyszał? A tu w innej cenie-niby to samo-

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Brzmi to sensownie,czy szukać używki?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Gość rydz]

Witam was,chciałbym prosić o pomoc w wyborze wydawnictwa-Procol Harum:

 

Jeden i drugi sprzedaje w tym przypadku płyty tej samej wytwórni , jeden sprzedaje w uczciwej cenie , drugi chce się dorobić .

 

Posiadam płytę tego producenta , gra znakomicie .

[Bezlitosna Niusia]

Witam was,chciałbym prosić o pomoc w wyborze wydawnictwa-Procol Harum:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) ktoś słyszał? A tu w innej cenie-niby to samo-

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Brzmi to sensownie,czy szukać używki?

Firmy, która to wznowiła nie znam. Ale:

1. Biały winyl - już mi śmierdzi. Na bank skwierczy od nowości.

2. W oryginale jest to jedna płyta. Tu - rozciągnięta na dwa placki. Na czwartą stronę wrzucili jakieś odpady, których i tak nie będziesz słuchał.

3. Przyjrzałem oferty Procol Harum na Alle. Jest kilka płyt z epoki i takie właśnie brałbym. I nie wierz typowi, że to jakieś "ultrarzadkie pierwsze tłoczenie". Takich ultrarzadkich na kopy po 2-5 euro na wszelakich jarmarkach ☺️.

4. Bierz używaną, zwłaszcza że to naprawdę żaden biały kruk.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[endriu]

Dziękuję obu panom,obie wypowiedzi rzeczowe,choć przeciwstawne.Na ,,unikatowość,,płyt jestem uodporniony-chciałem po prostu czysto grające wydawnictwo.Tych sprzedających używki akurat nie znam,żal byłoby się przejechać.

Bierz używaną, zwłaszcza że to naprawdę żaden biały kruk.

Po prostu zauroczyła mnie realizacja,moim zdaniem ciekawsze wersje od studyjnych.

[Gość rydz]

Dziękuję obu panom,obie wypowiedzi rzeczowe,choć przeciwstawne.

 

Jacuś bezlitosny , nie pierwszy raz ocenia płyty przed położeniem na talerz gramofonu , a biała czy inna czerwona to pewnie skwierczy . :)

 

Ja mogę cię zapewnić że Procol Harum które widzisz na poniższym foto gra u mnie wyśmienicie .

Edytowane 16 Grudnia 2017 przez rydz

[endriu]

Używają czasem czarnej mieszanki-czy wszystko wydają na kolorowo?

[Gość rydz]

Jak kolorowa , to będzie w opisie .

[Bezlitosna Niusia]

 

 

Jacuś bezlitosny , nie pierwszy raz ocenia płyty przed położeniem na talerz gramofonu , a biała czy inna czerwona to pewnie skwierczy . :)

 

Ja mogę cię zapewnić że Procol Harum które widzisz na poniższym foto gra u mnie wyśmienicie .

To nie tak, Krzysiu drogi.

Otóż:

Mam (z tego, co pamiętam) dwie i pół płyty nieczarnej.

Pierwsza - The Legendary Christine Perfect Album, Kryśki McVie. Biały winyl.

Druga - City To City, Gerry'ego Rafferty. Winyl czerwony.

 

No i to pół:

Płyta Elliott Brood, pod tytułem Work And Love* - w połowie placek czarny, druga połowa biała.

No i nie muszę po raz wtóry koła wynajdywać:

W momencie, gdy pod igłą jest biały fragment - szum i leciuteńkie potrzaskiwania wzrastają. I niepotrzebne nawet najlepsze słuchawki, by to wychwycić. Gołym uchem widać! :-)

 

Nie powiem; zarówno Kryśka, jak i Garek brzmią nieźle, ale, ale, ale - to płyty z tak zwanej "epoki". 1970, hamerykancka i ta druga - holenderska z 1978.

Płyta trzecia - 2014, Paper Bag Records, Kanada.

*Zawszem myślał, że to jakisik gostek, a to - kapela!

I coś jeszcze : nawet na discogs są przekłamania. Tam piszą o trzykolorowej.

O mojej - nie piszą, cholery...

Może to jedyna we wszechświecie?

 

Ściskam. Jacek.

[Gość rydz]

W momencie, gdy pod igłą jest biały fragment - szum i leciuteńkie potrzaskiwania wzrastają.

 

Jacku , to musi być ciekawe doświadczenie z taką płytą , gdy słuchamy szszsz-trrrr ,i moment bez tego , po czym znowu szszsz-trrrr itd itd . :)

Jak widzisz na załączonym foto , podwójne wydanie Procol Harum pochodzi właśnie z tej konkretnej wytwórni o którą zapytał >endriu< , co oczywiście nie oznacza że wszystkie tytuły które zostaną wydane muszą być tak dobrze zrealizowane .

Gra znakomicie , bez szumów i pyknięć , a mam trochę nowych czarnych placków których jakość jest na sporo niższym poziomie .

Proszę , kup to wydanie , posłuchaj i napisz jak się Tobie podoba .

 

Pozdrawiam , Krzysiek .

Edytowane 18 Grudnia 2017 przez rydz

[Bezlitosna Niusia]

A, żebyś wiedział.. . To jest ciekawe doświadczenie...

Tak z ręką na sercu mi rzeknij - wolałbyś stare, czarnuchowate wydania (nawet w tak zwanym stanie ex, a bywają i mint), czy te nowe, twarde wypasy?

Szczerze, jak naukowiec!!!

[Gość rydz]

Szczerze

Szczerze , to mnie interesuje zawartość muzyczna płyty Jacku .

[Bezlitosna Niusia]

A.

To nie wiedziałem. A tu - o winylach mowa... To - dobranoc.

 

[Gość rydz]

Czyżbyś przekładał kolor - grubość winyla , nad tym co na nim zawarte ? :)

 

dobranoc.

 

Już ? do pracy pewnie bardzo rano wstajesz .

Edytowane 18 Grudnia 2017 przez rydz

[Bezlitosna Niusia]

Etam. Ja ci konkretnie, ty mi - bez sensu.

 

Jak gadać?

Edytowane 18 Grudnia 2017 przez Bezlitosna Niusia

[Gość rydz]

Dobranoc .

[chick]

Jest promocja chyba dobra cena . Ja Kupiłem to, vinyl 180 g:

 

 

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

[Stones_Fan]

Takich ultrarzadkich na kopy po 2-5 euro na wszelakich jarmarkach ☺️.

 

i pewnie w stanie mint, jak to zawsze u ciebie...

[elduce]

Czy możecie mi polecić jakieś nowe wydanie "Time Out " Brubecka? Widzę, że można już kupić w okolicach 60 zł, jeżeli będzie grac na poziomie biedronkowego "Kind of Blue", to mi wystarczy...

[Peter_52905]

Czy możecie mi polecić jakieś nowe wydanie "Time Out " Brubecka? Widzę, że można już kupić w okolicach 60 zł, jeżeli będzie grac na poziomie biedronkowego "Kind of Blue", to mi wystarczy...

 

Zdecydowanie polecam wydanie Analogue Productions na 200 gramowych placku :-) chyba najlepsza obecnie wersja brzmieniowa, tylko cena "ciut" wyższa niż biedronkowa ;-)

[elduce]

A no ciut wyższa:) Czy w takim razie kos może miał styczność, z wydaniami 180 ramowymi, chodzącymi w okolicach 60 zł? Zazwyczaj sklepy nie piszą co to za tłoczenie wytwórnia, zakładam że to sony/columbia jak Mails...

[tezet]

Zdecydowanie polecam wydanie Analogue Productions na 200 gramowych placku :-) chyba najlepsza obecnie wersja brzmieniowa, tylko cena "ciut" wyższa niż biedronkowa ;-)

 

Mam, polecam, warto. Nie wiem jak teraz, chwilę temu wersję 33 1/3 można było upolować za równowartość 3 biedronkowych placków. Brzmi rewelacyjnie. Bernie Grundman odwalił kawał dobrej roboty.

[gremdek]

A no ciut wyższa:) Czy w takim razie kos może miał styczność, z wydaniami 180 ramowymi, chodzącymi w okolicach 60 zł? Zazwyczaj sklepy nie piszą co to za tłoczenie wytwórnia, zakładam że to sony/columbia jak Mails...

 

Trzeba uważać, często są to płyty CD/mp3 przetłoczone na winyl. Prawa autorskie dla starych jazzowych nagrań wygasły i tłoczą popularne tytuły nie dbając o jakość. Najlepiej kupić jakieś stare wydanie, albo porządną reedycję (ale one są drogie).