Skocz do zawartości
IGNORED

Remastery czy nie? CD czy winyl?


Maciek1988

Rekomendowane odpowiedzi

W zasadzie tytuł i opis mówią wszystko, prawda? ;) Przy założeniu, że jakość dźwięku ma ogromne znaczenie - kupować na CD wydawnictwa zremasterowane czy nie? Słyszałem, że w dzisiejszych czasach panuje moda na podgłaszanie nagrań do granic możliwości, co po angielsku określa się mianem loudness war. Czy takie trendy nie sprawiają, że lepszą jakość mogą mieć nagrania nie zremasterowane? No i wiem, że drugie pytanie z tematu jest zbyt ogólne, więc może uściślę - co jest najlepszą opcją, jeśli lubię muzykę lat 80tych (graną i na instrumentach elektronicznych, i tradycyjnych)? CD czy winyl? Nie ukrywam, że bliżej mi do CD - ale tu pytanie, jakie kupować wydania.

Odnośnik do komentarza
https://www.audiostereo.pl/topic/79112-remastery-czy-nie-cd-czy-winyl/
Udostępnij na innych stronach

Myślę, że każdy przypadek warto rozważać indywidualnie. Są fatalne remastery (niestety spora część), ale są też bardzo dobre.

 

Winyl - CD to już moim zdaniem kwestia gustu. Rower czy samochód? Nie ma bezpośredniego porównania, każde ma inne zalety i wady.

Pytam, bo o ile nie mam w tej chwili wielkiej kolekcji płyt, to zamierzam taką mieć w przyszłości (na ile dalekiej - nie wiadomo). Mam, jak widać, dość specyficzne zainteresowania muzyczne i założenie takiego tematu wydało mi się zasadne. Nie posiadam sprzętu grającego i nie podjąłem jeszcze decyzji - gramofon czy odtwarzacz CD. Poza tym nie dodałem, że muzyki słucham tylko i wyłącznie na słuchawkach.

jak to już napisał rafal996 reguły nie ma, choć w sieci znajdziesz ripy z różnych wersji CD i z winyli również (możesz sam ocenić)- to co ja miałem okazję porównać, to wersja z winyla miażdży CD, ale na zakup gramofonu bym się nie zdecydował - lepiej kasę przeznaczyć na zakup plików w wysokiej rozdzielczości i sprzętu do jego odtwarzania

Jak jak napisali koledzy są remastery dobre i lepsze ,trzeba posłuchać i ocenić ,ja natomiast ze swojej

strony ostrzegłbym przed płytami z napisem Copy Controlled , w moim systemie masakra.

Pisałem wcześniej w innym wątku o ostatniej płycie C. Santany ,doczytałem ,że ta moja wersja De Luxe

Sony to właśnie C.C. . Słucham teraz płyty Joss Stone "The Soul Sessions" i ten nieszczęsny C.C.

też daje się mocno we znaki.

Gość glubisz

(Konto usunięte)

jak to już napisał rafal996 reguły nie ma, choć w sieci znajdziesz ripy z różnych wersji CD i z winyli również (możesz sam ocenić)- to co ja miałem okazję porównać, to wersja z winyla miażdży CD, ale na zakup gramofonu bym się nie zdecydował - lepiej kasę przeznaczyć na zakup plików w wysokiej rozdzielczości i sprzętu do jego odtwarzania

Otóż to, najlepiej pliki wysokiej jakośći. CD Ci się za kilkadziesiąt (15 czy 20 nie pamietam dokładnie) lat zniszczy a plik nie.

Otóż to, najlepiej pliki wysokiej jakośći. CD Ci się za kilkadziesiąt (15 czy 20 nie pamietam dokładnie) lat zniszczy a plik nie.

Nie pisz bzdur. Mam płyty 25 letnie i grają bez żadnych problemów.

Proponuje zacząć od dobrego wzmacniacza słuchawkowego, a potem to juz "pójdzie z górki" jesli chodzi o muzykę.

Jesli chcesz mieć muzykę najwyższej jakosci to kupuj tylko wydania japońskie, ale to wiąże sie z duzymi kosztami w porównaniu ze zwykłymi wydaniami płytowymi. Alternatywną i trochę tańsza wersją są płyty w w formacie SACD.

Mam płyty 25 letnie i grają bez żadnych problemów.

 

oczywiście, że grają - z 1984 r. też bo mam, serce tylko boli jak człowiek poluje na jakiś zabytkowy tytuł na wszystkich aukcjach świata, w końcu kupuje CD za kosmiczną kwotę, wkłada płytę do odtwarzacza i ... nie da się tego słuchać, gdyż realizacja jest taka kiepska ;)

oczywiście, że grają - z 1984 r. też bo mam, serce tylko boli jak człowiek poluje na jakiś zabytkowy tytuł na wszystkich aukcjach świata, w końcu kupuje CD za kosmiczną kwotę, wkłada płytę do odtwarzacza i ... nie da się tego słuchać, gdyż realizacja jest taka kiepska ;)

 

Akurat ja zauważyłem, że ryzyko kiepskiego dźwięku jest o wiele wyższe w przypadku współczesnych realizacji, niż wydań z początków nośnika CD. Wtedy jeszcze się przykładali.

 

A wracając do pytania kolegi Maćka:

Maciek, ja mam trochę tytułów z lat 80tych, wydania na CD bez remasterów, grają świetnie, np. Sting, Sade, Suzanne Vega. Nie jest to jednak reguła, mam na przykład Duran Duran czy Wham, co gra dość przeciętnie i to na winylu. Natomiast płyta... Culture Club... he he, jest bardzo ciekawie zrealizowana i to właśnie na czarnym placku.

Natomiast jeśli nigdy nie słuchałeś płyt analogowych i jesteś szczególantem, to możesz nie pokochać szumów czy trzasków i tyle. Przy winylach czeka Cię też więcej zachodu, bo raz musisz skompletować wszystkie elementy toru, dwa kupić płyty w dobrym stanie :) Nie wiem czego słuchasz, ale ogólnie pop/rock z lat 80tych jest dość tani na winylach i można je dostać w niezłym stanie.

Co do remasterów czy nie, mam parę płyt Stinga, zwykłych i remasterów. Te zwykłe grają bardzo, bardzo dobrze, na tyle dobrze, żebym nie zawracał sobie głowy remasterami. Są też takie rzeczy jak The Cure Disintegration, gdzie remaster polega chyba tylko na podniesieniu głośności.

 

Teraz u mnie kręci się Suzanne Vega Days of the Open Hand... świetna płyta i bardzo przyjemnie gra z czarnego placka.

We stand in the Atlantic
We become panoramic

Akurat ja zauważyłem, że ryzyko kiepskiego dźwięku jest o wiele wyższe w przypadku współczesnych realizacji, niż wydań z początków nośnika CD. Wtedy jeszcze się przykładali.

 

Pewnie masz rację, ale zawsze klopsa można trafić - szczególnie w death metalu gdzie jakość realizacji nigdy nie była topowa ;), dlatego muzyka w plikach (tylko skąd wziąć Behemotha w hi-res heh)to nieunikniona przyszłość: możliwość odsłuchu przed zakupem, wybór konkretnych utworów, no i jakość w przypadku 24/96, jak już będzie to dotyczyło wszystkich wykonawców oczywiście...

temat ciekawy dlatego włąnczę się do dyskusji, jeśli ktoś ma przy zakupie CD wybór czyli wersję remasterowanę i orginalną to zdecydowanie polecam wersję orginalną!

Zdecydowana większość remasterów jest robiona w ten sposób że nie ma żadnych masteringów itd. tylko zwiększany jest poziom głośności nagrania i tyle, no a wiadomo że dzięki temu zabiegowi płyta brzmi wtedy bardzo kiepsko oczywiście na dobrym sprzęcie, dla niedowiarków dodam że porównywałem już 8 płyt w wersji remasterowanej i orginalnej i w 7 przypadkach zdecydowanym zwyciężcą było orginalne wydanie. Remastery brzmią płasko, nie ma klarowności dzwięku który jest rozmyty, nie ma takiej dokładności i to jest różnica wyraźna i bardzo dobrze słyszalna! No chyba że ktoś słucha muzyki na kompie czy też w jakimś odtwarzaczu mp3 to na takich "sprzętach" remastery brzmią lepiej :)

Nie wrzucaj wszystkiego do jednego worka. Są remastery robione drobiazgowo, z oryginalnych taśm matek, ścieżka po ścieżce. Czasem to przynosi świetne efekty, czasem nie. Oczywiście są też takie, gdzie wydaje się, że jedyne co zostało zrobione, to podbite pewne częstotliwości i głośność. Ale to nie jest reguła.

nie wrzucam wszystkiego do jednego worka, napisałem że WIĘKSZOŚĆ, a większość nie znaczy WSZYSTKIE! wiem doskonale że zdarzają się remastery świetnie nagrane, gdzie naprawdę ktoś zadbał o realizację a nie tylko o zwiększenie głośności płyty, ale ja wolę nie ryzykować i wyszukuje sobie wersje orginalne bo jest większa pewność że taka płyta będzie brzmiała lepiej i bardziej naturalnie.

Pytam, bo o ile nie mam w tej chwili wielkiej kolekcji płyt, to zamierzam taką mieć w przyszłości (na ile dalekiej - nie wiadomo). Mam, jak widać, dość specyficzne zainteresowania muzyczne i założenie takiego tematu wydało mi się zasadne. Nie posiadam sprzętu grającego i nie podjąłem jeszcze decyzji - gramofon czy odtwarzacz CD. Poza tym nie dodałem, że muzyki słucham tylko i wyłącznie na słuchawkach.

przecież możesz kupić gramofon i cd i sam zobaczysz który dźwięk Ci najbardziej odpowiada - to chyba najbardziej sensowna i bezpieczna opcja..

excelvinyl winylmania blog szukaj

w sumie ciekawy temat... IMHO jeśli już bawić się w archeologa i zbierać antyki to musi to być winyl ;] jest to coś, czego nie da się powielić i każdy egzemplarz jest unikatowy na swój sposób. Wcale nie neguje tu zalet CD i w sumie uważam że dobre pozycje warto mieć w obu formatach.

 

Pliki są bezduszne i niejakie. Tak samo jak obcowanie z muzyką za ich pomocą. Po co cała ta pogoń za nagraniami "wysokiej rozdzielczości", przecież większość współczesnych nagrań ledwo wykorzystuje potencjał tradycyjnej płyty kompaktowej. Dobra realizacja dźwięku zdziała więcej niż super hiper nowoczesny format cyfrowy.

 

Poza tym Panowie, szczerze, skąd wy te pliki bierzecie? Tak bez złośliwości pytam.

Bardzo dobre pytanie i tak naprawdę sedno sprawy. Niektórzy na tym forum od dłuższego czasu piszą, że pliki wypierają CD, ale problem w tym, że tych plików... nie ma. Normalnej muzyki się w ten sposób nie wydaje, albo wydaje się niezwykle mało. Jest kilka gatunków audiofilskiego plumkania, które są w ten sposób dostępne, plus trochę klasyki jazzu i to prawie wszystko. Nieliczne wyjątki potwierdzają regułę.

Właśnie zamówiłem na próbę zremasterowaną przez JVC i wydana w SACD płytkę słynnej firmy Esoteric.

Mam nadzieje , ze opowieści o genialności ich masteringu nie są przesadzone!

Dla mnie to nie problem słuchać mp3ke... nawet nie mam wypasionego sprzętu. Mp3 kupuje na amazon.

 

 

Aaa to znaczy, że mieszkasz w tej lepszej części Europy, bo my maluczcy nie mamy jeszcze prawa kupowania mp3-ek na amazonie :)

We stand in the Atlantic
We become panoramic

Można, ale nie mp3-ki, jakieś tam prawa licencyjne, czyli jak znam życie zaiks by chciał za dużo. CD-ki na amazonie i tak są tańsze albo kosztują tyle samo, więc kto o zdrowych zmysłach kupowałby mp3ki? :)

We stand in the Atlantic
We become panoramic

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    • Biuletyn

      Chcesz być na bieżąco ze wszystkimi naszymi najnowszymi wiadomościami i informacjami?
      Zapisz się
    • KONTO PREMIUM


    • Ostatnio dodane opinie o sprzęcie

      Ostatnio dodane opinie o albumach

    • Najnowsze wpisy na blogu

    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.