Kopia wzmacniacza Rotel RA-820 - cd

**witek_z** · 6 Marca 2011

To akurat chyba wszyscy znamy + rozbudowane źródła prądowe. Mnie zastanawia natomiast dlaczego takie konstrukcje np. NAIM NAP 135 maja dobre właściwości dźwiękowe. Powiem więcej, znam kilka innych starych konstrukcji wydawałoby się przestarzałych, pod względem efektu Millera, bez straszliwie szybkich tranzystorów na wyjściu a to cholerstwo dobrze na mój gust gra. Jestem w jakimś błędzie ?

Może i przyjemnie gra ale czy wiernie.

Inaczej, pan Waldemar zdemontował dwa koła z Merca , w końcu pozostały jeszcze dwa i ma po tym zabiegu lepsze auto od oryginału. Pan Waldemar jest lepszy od mercedes-benz.

Wzmacniacz (jakikolwiek) będzie grał z jedną parą tranzystorów wyjściowych, będzie też grał z większą ich ilością, samochód nie pojedzie na dwóch kółkach i dlatego powyższy przykład jest nie trafiony.

kuzyn55 · 6 Marca 2011

Koledzy: Jaro_747, ZoltanChivaj, A66 - popieram wasze rozsądne wypowiedzi. Wygląda jednak na to, że kilka osób wyrównuje rachunki krzywd które miały swój początek jakiś czas temu na bliźniaczym forum. A tutaj ma miejsce jakaś dogrywka.

jbnn · 6 Marca 2011

Nie czuje się dotknięty, nie mam po prostu ochoty po raz kolejny edukować ludzi i odpierać ich bezsensownych zarzutów. Wskaż chociaż jedną sensowną (konstruktywną) krytykę tej konstrukcji. Wiedzę na poziomie podstawowym niektórzy powinni czerpać z książek, a nie ośmieszając się na forum.

Bardzo uważnie przeczytałem wszystkie uwagi, zarówno z tego jak i poprzedniego wątku, którego stałem się swego rodzaju "czarną owcą".

Nie będę odpowiadał na personalne przytyki kolegi Pawła_aa, skupię się na 1 konstruktywnej krytyce konstrukcji.

Tak wygląda fragment płytki wzmacniacza RA-820-A:

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Tak to zaprojektowali inżynierowie Rotela, czy moja uwaga na temat szerokości ścieżek była bez sensu?

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

pawel_aa · 6 Marca 2011

Tak to zaprojektowali inżynierowie Rotela, czy moja uwaga na temat szerokości ścieżek była bez sensu?

Kolega usiłuje przekonać wszystkich o swojej racji, oraz że konstrukcja jest do dupy czy ma jakieś konkretne rozwiązanie problemu "zbyt wąskich ścieżek". Bo tak to możemy się przekrzykiwać jeszcze długo.

Wzmacniacz przeszedł pomyślnie test wytrzymałości i nic nie wyparowało. Pisałem wcześniej, że ścieżki są pocynowane... ale może kolega doradzi coś dodatkowo podnosząc tym samym poziom merytoryczny dyskusji?

Wykonywania nowych płytek wolałbym jednak uniknąć ;-)

barmanekm · 6 Marca 2011

Niewiem czy mogę (i powinienem) coś Ci doradzać, ale namawiam do zbudowania wzmacniacza który byłby zaprojektowany pod kątem minimalizacji np. efektu Millera.

Generalnie w układach audio analogowych unikaj rezystorów węglowych, kondesatorów (w ścieżce sygnału) elektrolitycznych i ceramicznych. (ale mi się teraz za słowa krytyki dostanie od pawel_aa )

Wszystko to prawda, ale jak widać są konstrukcje które są na to mniej wrażliwe. Np. Accuphase w swoich wzmacniaczach ma elektrolity w ścieżkach sygnału i oprócz najbardziej krytycznych miejsc (typu sprzężenie zwrotne) stosuje węglowe rezystory o precyzji 5%.

**jar1** · 6 Marca 2011

Wzmacniacz przeszedł pomyślnie test wytrzymałości i nic nie wyparowało. Pisałem wcześniej, że ścieżki są pocynowane... ale może kolega doradzi coś dodatkowo podnosząc tym samym poziom merytoryczny dyskusji?

Wykonywania nowych płytek wolałbym jednak uniknąć ;-)

Tak w ogóle, to cieszy fakt, że udało Ci się zrobić i działa. Fakt, i jest się czym pochwalić. Gratulacje.

Ale.. ;) Zauważ, że ścieżka dlugości ok. 10 cm na pcb ma oporność rzedu 10 i więcej miliomów. Jeśli płyną przez taką ścieżkę prady rzędu 1A i więcej, to i spadki napięcia na niej są rzędu powyżej dziesiątek mV. Jeśli mieszają się one ze ścieżkami sygnałowymi czy sprzężenia zwrotngo, to te mV powodują istotne już zmiany na działanie całego układu wzmacniającego. Jak się te mV przemnozy przez wzmocnienie napięciowe układu to na wyjściu mogą być już setki mV błędu. Ścieżki masy i ich prowadzenie to klucz do dobrego dźwięku i minimalnych zniekształceń. Schemat sam nie działa.

Cyna ma ok. siedmiokrotnie mniejszą przewodnośc elektryczną od miedzi, więc cynowanie ścieżek niewiele poprawia. Lepiej już przylutować grubszy drut miedziany do ścieżki.

jbnn · 6 Marca 2011

Kolega usiłuje przekonać wszystkich o swojej racji, oraz że konstrukcja jest do dupy czy ma jakieś konkretne rozwiązanie problemu "zbyt wąskich ścieżek". Bo tak to możemy się przekrzykiwać jeszcze długo.

Wzmacniacz przeszedł pomyślnie test wytrzymałości i nic nie wyparowało. Pisałem wcześniej, że ścieżki są pocynowane... ale może kolega doradzi coś dodatkowo podnosząc tym samym poziom merytoryczny dyskusji?

Wykonywania nowych płytek wolałbym jednak uniknąć ;-)

Wydaje mi się, że w sprzęcie DIY jest tak, że ile osób - tyle koncepcji. I nie uważam, że jest to coś złego.

Dzięki ożywionej dyskusji, temat wzmacniacza Rotel-a zainteresował mnie i zamierzam sprawdzić jego brzmienie w praktyce.

W związku z tym mam pytanie do Pawła_aa:

Czy w trakcie zastanawiania się nad wyborem modelu, brał kolega pod uwagę wzmacniacz RA-01 lub RA-02?

Konfiguracja jest dość zbliżona do RA-820.

Rambo · 6 Marca 2011

Tak w ogóle, to cieszy fakt, że udało Ci się zrobić i działa. Fakt, i jest się czym pochwalić. Gratulacje.

Ale.. ;) Zauważ, że ścieżka dlugości ok. 10 cm na pcb ma oporność rzedu 10 i więcej miliomów. Jeśli płyną przez taką ścieżkę prady rzędu 1A i więcej, to i spadki napięcia na niej są rzędu powyżej dziesiątek mV. Jeśli mieszają się one ze ścieżkami sygnałowymi czy sprzężenia zwrotngo, to te mV powodują istotne już zmiany na działanie całego układu wzmacniającego. Jak się te mV przemnozy przez wzmocnienie napięciowe układu to na wyjściu mogą być już setki mV błędu. Ścieżki masy i ich prowadzenie to klucz do dobrego dźwięku i minimalnych zniekształceń. Schemat sam nie działa.

Cyna ma ok. siedmiokrotnie mniejszą przewodnośc elektryczną od miedzi, więc cynowanie ścieżek niewiele poprawia. Lepiej już przylutować grubszy drut miedziany do ścieżki.

no dobra a co jeśli się nie mieszają, jeśli np. masa sygnałowa jest osobno ciagnięta ?

pawel_aa · 6 Marca 2011

Wydaje mi się, że w sprzęcie DIY jest tak, że ile osób - tyle koncepcji. I nie uważam, że jest to coś złego.

No dobra, na chwile obecną problem wąskich ścieżek rozwiązałem tymczasowo przy użyciu srebrzanki fi 1.5mm ;-)

Czy w trakcie zastanawiania się nad wyborem modelu, brał kolega pod uwagę wzmacniacz RA-01 lub RA-02?

Konfiguracja jest dość zbliżona do RA-820.

Oj wpadło mi w oko wiele ciekawszych konstrukcji niż RA-820, ale niestety odpadło w przedbiegach z bardzo prozaicznego powodu.

W wielu konstrukcjach Rotel zastosował układ kompensacji impedancji obciążenia czyli cewkę + równolegle rezystor na wyjściu.

Układ ten oznaczony jest jednak jako np. L601 a wartość to TRL332 :-) (to sugeruje z kolei samą cewkę).

W wykazie części jest jeszcze ciekawiej, ponieważ opis to jedynie np. "SPEAKER COIL" lub jeszcze lepiej "SPEAKER COIL 1F 23T".

I konia z rzędem (albo beczkę piwa) temu, kto odgadnie co panowie z Rotela mieli na myśli :-)

**jar1** · 6 Marca 2011

no dobra a co jeśli się nie mieszają, jeśli np. masa sygnałowa jest osobno ciagnięta ?

No dobra, a w czym problem?

**witek_z** · 6 Marca 2011

Wszystko to prawda, ale jak widać są konstrukcje które są na to mniej wrażliwe. Np. Accuphase w swoich wzmacniaczach ma elektrolity w ścieżkach sygnału i oprócz najbardziej krytycznych miejsc (typu sprzężenie zwrotne) stosuje węglowe rezystory o precyzji 5%.

Masz okazję "wsadzić" do swojego Accuphase-a rezystory metalizowane oraz MKT lub MKP i posłuchać.

W wielu konstrukcjach Rotel zastosował układ kompensacji impedancji obciążenia czyli cewkę + równolegle rezystor na wyjściu.

Układ ten oznaczony jest jednak jako np. L601 a wartość to TRL332 :-) (to sugeruje z kolei samą cewkę).

W wykazie części jest jeszcze ciekawiej, ponieważ opis to jedynie np. "SPEAKER COIL" lub jeszcze lepiej "SPEAKER COIL 1F 23T".

I konia z rzędem (albo beczkę piwa) temu, kto odgadnie co panowie z Rotela mieli na myśli :-)

Oj nie bądź taki dokładny, wystarczy drut fi 1-1.5 i około 10 zwojów.

Rambo · 6 Marca 2011

No dobra, a w czym problem?

w niczym, po prostu odpowiednie ciągnięcie ścieżek i sygnały nie mieszają się, nie ma przytoczonych zakłóceń a mimo wszystko konstrukcja dalej jest kiepska i wzmacniacz nie osiąga potencjalnych parametrów z tego np. powodu, że ścieżki wysokoprądowe są przydługie.

**Jaro_747** · 7 Marca 2011

Odnośnie ścieżek przez które płynie duży prąd (sygnał, zasilanie) - jak jest miejsce na płytce to nie ma sobie co żałować. W zasadzie mamy dwie szkoły - dużo miedzi wąskie przerwy oraz odwrotnie - na płytce wąskie ścieżki. Można by powiedzieć że w jednej szkole rysujemy wytrawienia a w drugiej ścieżki. Ja akurat jestem zwolennikiem pierwszej szkoły (dużo miedzi) i jak widać chłopcy z Rotela też.

pawel_aa · 7 Marca 2011

Oj nie bądź taki dokładny, wystarczy drut fi 1-1.5 i około 10 zwojów.

Nie znalazłem fotki TLR332, ale cewka o oznaczeniu TLR331 (330uH?) wygląda w ten sposób ->

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Z kolei w RHB-10 jest cewka TRL161 (16uH?) i równolegle rezystor 1ohm - i to się trzyma kupy.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

**witek_z** · 7 Marca 2011

Nie znalazłem fotki TLR332, ale cewka o oznaczeniu TLR331 (330uH?) wygląda w ten sposób ->

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Z kolei w RHB-10 jest cewka TRL161 (16uH?) i równolegle rezystor 1ohm - i to się trzyma kupy.

Taka czy siaka, wszystko jedno, moim zdaniem bez cewki lepiej gra.

Ukryta Zawartość

Zaloguj się, aby zobaczyć treść.

Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )