ANKIETA - kto słyszy KABLE a kto nie

[soundchaser]

A jeżeli chodzi o realizm, to tak naprawdę sprzęt stereo powyżej 5000 zł jest odklejony całkowicie od realizmu, w sensie, że po co tyle wydawać. Przecież mamy 90% informacji muzycznego przekazu już w sprzecie budżetowym, więc po co kombinować, ale zabawa zaczyna się ( i niestety kasa) dopiero gdy posuniemy się dalej.

 

Najmądrzejsza wypowiedź chyba jaką tu przeczytałem. :)

[Gość]

ja jednak jestem z pokolenia co ruskiego nam kazali

 

Też jestem praktycznie z tego pokolenia i w niczym mi to nie przeszkadza - dokształcić zawsze się można... ;)

 

A jeżeli chodzi o realizm, to tak naprawdę sprzęt stereo powyżej 5000 zł jest odklejony całkowicie od realizmu, w sensie, że po co tyle wydawać. Przecież mamy 90% informacji muzycznego przekazu już w sprzecie budżetowym, więc po co kombinować (...)

 

No tak... W sumie to więcej pytań nie mam... ;)

Tylko dlaczego akurat 5000,- zł? Może boombox w zupełności wystarczy? ;)

[Marek68]

Też jestem praktycznie z tego pokolenia i w niczym mi to nie przeszkadza - dokształcić zawsze się można... ;)

 

 

 

No tak... W sumie to więcej pytań nie mam... ;)

Tylko dlaczego akurat 5000,- zł? Może boombox w zupełności wystarczy? ;)

 

Też jestem praktycznie z tego pokolenia i w niczym mi to nie przeszkadza - dokształcić zawsze się można... ;)

 

 

 

No tak... W sumie to więcej pytań nie mam... ;)

Tylko dlaczego akurat 5000,- zł? Może boombox w zupełności wystarczy? ;)

Jeżeli chodzi o dokształcenie, to pewnie leniem jestem, jednocześnie jasnowidzem, bo czułem, że tak właśnie napiszesz.

W czasie zabawy sylwestrowej spotkałem Włocha audiofila i dogadaliśmy się i to nie po rusku:) ( i nie po angielsku).

Może boombox w zupełności wystarczy...

Z tego co czytam to niektórym TAK.

 

Najmądrzejsza wypowiedź chyba jaką tu przeczytałem. :)

Jak miło:)

[soundchaser]

To ciągłe szukanie lepszego brzmienia za coraz większe pieniądze to rodzaj choroby.

Skompletowanie sobie dobrej jakości zestawu za kwotę... powiedzmy do 5000 zł nie stanowi problemu.

Każdy wydatek ponad tę kwotę, a tym bardziej za jakieś koszmarne pieniądze to się nazywa SNOBIZM.

Nawet jeśli osiągnie się trochę lepsze brzmienie, to poprawa jakości nie jest proporcjonalna do wydanej kasy.

[Filut]

To ciągłe szukanie lepszego brzmienia za coraz większe pieniądze to rodzaj choroby.

Skompletowanie sobie dobrej jakości zestawu za kwotę... powiedzmy do 5000 zł nie stanowi problemu.

Każdy wydatek ponad tę kwotę, a tym bardziej za jakieś koszmarne pieniądze to się nazywa SNOBIZM.

Nawet jeśli osiągnie się trochę lepsze brzmienie, to poprawa jakości nie jest proporcjonalna do wydanej kasy.

To spór nie do rozstrzygnięcia.

Jeden woli kaszankę, drugi kawior.

[Gość StaryM]

To ciągłe szukanie lepszego brzmienia za coraz większe pieniądze to rodzaj choroby.

Skompletowanie sobie dobrej jakości zestawu za kwotę... powiedzmy do 5000 zł nie stanowi problemu.

Każdy wydatek ponad tę kwotę, a tym bardziej za jakieś koszmarne pieniądze to się nazywa SNOBIZM.

Nawet jeśli osiągnie się trochę lepsze brzmienie, to poprawa jakości nie jest proporcjonalna do wydanej kasy.

Chwila. I w tym zestawie za 5 tysięcy słyszysz kable? Jaki procent całości stanowią kable?

Większość specjalistów od kabli twierdzi, że można mówić o jakimś wpływie na dźwięk dopiero od kwoty 1000 za drut.

[Gość frywolny trucht]

Onkyo CS 545 ( mikrowieża na paprapecie) i słychać Cardasa głośnikowego za 80zł/m. Iphone i słychać róznicę kabla podpiętego do integry.

 

Kalbe sieciowe po 200-300zł i słychać różnicę w sprzęcie za 1500-4000 zł za element. Dramatyczną róznicę.

 

W kwestii srebra używanego w połączeniach to chyba nie ma co wspominać?

[soundchaser]

Chwila. I w tym zestawie za 5 tysięcy słyszysz kable? Jaki procent całości stanowią kable?

Większość specjalistów od kabli twierdzi, że można mówić o jakimś wpływie na dźwięk dopiero od kwoty 1000 za drut.

 

Oczywiście, że słyszę kable w swoim budżetowym zestawie.

Wartość jest ok. 3000. Za tyle kupiłem (CD Rotel 02, DAC Cambridge3 , DVD Denon 3910 i monitory aktywne Yamaha HS80). Brzmienie mam takie, że nie potrzebuję lepszego.

I taki discomaniak będzie mi tu pieprzył, że mam kiepski sprzęt. ;-)

[fox733]

Chłopie, za 80zł m to sie kable przemysłowe o dużym przekroju kupuje! takie sznurówki 2,5-6mm do głośników to góra 10-20zł za ładny wygląd. A sieciówka to dychę kosztuje. No chyba, że ją ciągle przepinasz i ważna jest wytrzymałość mechaniczna to trzeba kupić solidne wtyki warsztatowe. z 40zł za komplet wystarczy.

Iphone? wolne żarty. Bele jakie LG, że o Samsungu nie wspomnę rozjeżdża go walcem na marmoladę do zjedzenia na śniadanie:)

[Gość frywolny trucht]

Przepraszam.

[Gość StaryM]

Oczywiście, że słyszę kable w swoim budżetowym zestawie.

Jakie kable? Za ile? Jakiej firmy?

 

I jak wpływają na dźwięk?

[Gość frywolny trucht]

StaryM ile lat maja głuśniki z których pozlepiałes kolumny?

[Gość frywolny trucht]

I co mi zrobisz głucholcu?

[Gość StaryM]

StaryM ile lat maja głuśniki z których pozlepiałes kolumny?

Mogą być starsze niż piramidy i nic z tego nie wynika. Ja nie szczycę się słuchaniem kabli.

[Gość frywolny trucht]

Owszem wynika. Zjawisko utleniania miedzi choćby.Cieplunio ino małoszczegółowowo.

 

A jak małoszczegółowo to i trudno zauważyć upływ, lub przypływ szczegółu.

[Gość frywolny trucht]

Od jakiegoś czasu krystalizuje mi sie kwestia, że miłośnicy vintage to nie słyszą różnic i są zwolennikami audio voodoo.

Ciekawe kiedy jakiś redaktor zrobi z tej myśli pieniądz? Jest to jakieś odkrycie, ale sam odkrywca ( ja) ma za małą moc przebicia :)

Mimo to liczę na tantiemy. Numer konta podam PW.

[soundchaser]

Jakie kable? Za ile? Jakiej firmy?

 

I jak wpływają na dźwięk?

 

Po co Ci ta informacja?

Żebyś zrobił z niej użytek w swoim stylu?

Nie musisz wierzyć. Ja Ci nie bronię być ateistą. ;-)

[malikali]

Jakie kable? Za ile? Jakiej firmy?

 

I jak wpływają na dźwięk?

 

StaryM miód na uszy mówię Ci. A tak ogólnie, to co za przesłuchania prowadzisz, było tu pisane jak kable wpływają, szukaj sobie :)

[Gość frywolny trucht]

Bum- z moich doświadczeń wszystko wskazuje na to, że jesteś idiotą.

 

Acz jest mi z tego powodu przykro. Bez dwóch zdań.

[Gość frywolny trucht]

... a ty mnie w dupę!

[SzuB]

Mam dostęp do mikrowieży Onkyo, która po wpięciu kabli Synergistic Research Decor, a po wyrzuceniu tego "fabrycznego" gówna - jakiejś plecionki, ulubionej przez buma i jego wintydżowych funfli, którzy latają z lutownicą lub klejem do sklejek i lepią "kolumny" - zagrała znakomicie jak na swoje możliwości w niedużym pomieszczeniu. Tu dopiero słychać, jak przy pomocy kable z tego maleństwa wyciąga się jego możliwości. W dobrych, dużych systemach kable nadają szlif, w tych małych - dają szansę, by to w ogóle zagrało. StaryM i bum, koledzy, którzy nie mają bladego pojęcia o muzyce i o audio, a wiedzę czerpią jedynie z wyobraźni, nie powinni nikomu psuć hobby. Oni po prostu kłamią.

[Gość partick]

Mam dostęp do mikrowieży Onkyo, która po wpięciu kabli Synergistic Research Decor, a po wyrzuceniu tego "fabrycznego" gówna - jakiejś plecionki, [...] - zagrała znakomicie jak na swoje możliwości w niedużym pomieszczeniu. Tu dopiero słychać, jak przy pomocy kable z tego maleństwa wyciąga się jego możliwości. W dobrych, dużych systemach kable nadają szlif, w tych małych - dają szansę, by to w ogóle zagrało.

 

ROTFLMAO

[alkomacik]

ROTFLMAO

 

to raczej smutne niż wesołe jest

[Gość StaryM]

Warto przyjrzeć się nazwie Synergistic Research Decor. Synergistic, czyli synergistyczny (przymiotnik od synergia), przekładając to na bardziej zrozumiały język znaczy to współdziałający z innym podobnym, wzmacniający jego działanie, skuteczność. Research to znaczy badanie, badać (w sensie naukowym, ale też analizować, wyszukiwać. Decor to taki trochę współczesny neologizm od decorate, czyli ozdabiać coś, dekorować. Może to słowo oznaczać np. wystrój wnętrza, lub wygląd.

Co oznacza nazwa tego kabla? Wielkie, a nawet ogromne NIC. Zwyczajny marketingowy bełkot złożony ze słów, które brzmią mądrze i nie są powszechnie używane, ani powszechnie zrozumiałe.

Zawsze lepiej napisać "straciłem prawo jazdy w wyniku synergistycznego incydentu" zamiast "jechałem po pijaku i złapała mnie policja". :)

[Gość partick]

to raczej smutne niż wesołe jest

 

zwłaszcza brak kontaktów z żywym językiem :-/

[Gość frywolny trucht]

Ja wpiąłem ledwie Cardasa. Czekam na analizę :)

 

No raz nawet Albedo Blue, ale to nawet dla mnie był odjazd. Kabel w cenie mikrowieży :)

[bolbo]

Morze rozumiem tych co nie słyszą .Mając tańsze klocki też była słaba

różnica w dziwięku lub żadna ,po zmianie kabli.Ale teraz mając zestaw za ponad

30 tys kabel jest tak samo ważnym klockiem jak wzmak czy kolumny.

[alkomacik]

mając zestaw za ponad

30 tys kabel jest tak samo ważnym klockiem jak wzmak czy kolumny

 

Oczywiście, bez niego zestaw nie zagra.

Bo zasilanie indukcyjne to ma nokia lumia 920

[Grzegorz7]

Bolbo za cienki widać jesteś do słuchania muzyki.

Musisz wspomagać się fetyszami.

 

W seksie osiągasz satysfakcje? Czy musisz zamiast kobietą, dopełniać doznania pornografią, specjalnymi substancjami...?

[Filut]

Warto przyjrzeć się nazwie Synergistic Research Decor. Synergistic, czyli synergistyczny (przymiotnik od synergia), przekładając to na bardziej zrozumiały język znaczy to współdziałający z innym podobnym, wzmacniający jego działanie, skuteczność. Research to znaczy badanie, badać (w sensie naukowym, ale też analizować, wyszukiwać. Decor to taki trochę współczesny neologizm od decorate, czyli ozdabiać coś, dekorować. Może to słowo oznaczać np. wystrój wnętrza, lub wygląd.

Co oznacza nazwa tego kabla? Wielkie, a nawet ogromne NIC. Zwyczajny marketingowy bełkot złożony ze słów, które brzmią mądrze i nie są powszechnie używane, ani powszechnie zrozumiałe.

Zawsze lepiej napisać "straciłem prawo jazdy w wyniku synergistycznego incydentu" zamiast "jechałem po pijaku i złapała mnie policja". :)

Można wypróbować, sprawdzić, czy ten kabel wpływa na brzmienie.

Można też pierdyknąć głupawą epistołę o nazwie kabla i w ten sposób "dokonać jego oceny".