Skocz do zawartości
IGNORED

Czy słyszysz różnice pomiędzy 24bit a 16bit?


ARTON55

Czy słyszysz różnice pomiędzy 24bit a 16bit?  

257 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy słyszysz różnice pomiędzy 24bit a 16bit?

    • TAK
      108
    • NIE
      65
    • NIE WIEM
      92
  2. 2. Czy słuchasz plików typu FLAC lub WMA Studio Master?

    • TAK
      211
    • NIE
      48
  3. 3. Czy słuchasz BluRay?

    • TAK
      47
    • NIE
      211
  4. 4. Czy słuchasz SACD lub DVD Audilo?

    • TAK
      97
    • NIE
      161
  5. 5. Czy słuchasz innych formatów?

    • TAK
      196
    • NIE
      62


Rekomendowane odpowiedzi

>>Arton

Na ironii też się jednak nie znasz...., ale wiedz, że nie tylko TY!

 

Co było pierwsze Arton, czy kura?

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

Cześć Chłopaki! Cześć Dziewczyny!

Ale wątek zasuwa…!

 

Arton dalej ekscytuje się pasmem.

Arton, powiem w tajemnicy, że pasmo instrumentów rozchodzi się do nieskończoności (sic)!

Ty stanąłeś na 100kHz. To małe piwo.

Odnośnie zamieszczonego rysunku przytoczonego za Kalifornia Institute of Technology; jest manipulowany…

 

A wiecie dlaczego na podobnych rysuneczkach nie pokazuje się widma do chociaż kilku MHz? Bo najczęściej te sygnały są poniżej rozróżnialności przyrządów pomiarowych. Rozróżnialność to parametr równoważny ludzkiej percepcji.

 

Przyrządy „słyszą” te 100kHz. Człowiek już dużo wcześniej wymięka, przy 18kHz…?.

Po co więc się ekscytować?!

 

Czytam dalej watek.

 

A co do zniekształceń harmonicznych to już napisałem że wzmacniacz tranzystorowy produkuje ich wyraźnie mniej od lampowca. Porównajmy wzmacniacze za ~10 tys. zł i zniekształcenia przy powiedzmy 2W:

Tranzystor:

Monster Power MPA 2250 - 0,02%

Lampa:

Unison Research S6 ----- 0,7%

Manley Stingray -------- 0,2%

 

Ale reprezentatywny sprzęt podałeś…;)

Mam wzmacniacz 0,003% (Total) a miałem taki o wartości THD poniżej możliwości pomiaru…

 

Mam płytę Coltrane Blue Train na CD MFSL zripowaną eacem i wersję 24bit 192khz pobraną z linnrecords i wiecie co? Nie dosyć że różnią się wydaniami i bitami to różnicy nie ma - ale ja może jestem głuchy chociaż słyszę najmniejsze wibracje na dolnym środku pasma w saxofonie więc albo mam mało high endowy sprzęt albo to jest jedna wielka bujda. Jak chcecie mogę te pliki wrzucić na jakiś serwer.

Bo Koledzy zapominają, że źródło po masteringu może być to samo. Wówczas nie ma różnicy pomiędzy formatami CD, HiRes…

Różnica jest wówczas, kiedy dokonuje się innego masteringu… ;)

Tyle że to jest tylko i wyłącznie teoria. Tak naprawdę to nie tylko DAC decyduje o tym jak gra odtwarzacz. W dużo większym stopniu decyduje tzw. analogówka dlatego śmieciowe plastiki nie grają i grać nie będą mimo aplikacji super hiper duper przetworników.

 

A czy ja twierdziłem, że byle plastiki grają, z samymi super kostkami DAC? Z drugiej strony czy w śmieciowych plastikach są super-duper przetworniki? Ja piszę o "super-duper" przetwornikach jako całych urządzeniach.

 

Ale reprezentatywny sprzęt podałeś…;)

Mam wzmacniacz 0,003% (Total) a miałem taki o wartości THD poniżej możliwości pomiaru…

 

Już przy 2W? Nieźle. Co to za wzmak był? Ten monster przy wyższych mocach (od 130W do 190W) schodzi do 0,003% THD+N ale @8 Ohm

Eeee. tam wzmak z wyjściem na Mosfetach z najnowszej książki Boba Cordella (prosta konstrukcja, bez żadnych DNFL, ani korekcji) wyciąga 0.002% THD przy 125W/8ohm (mi na symulacji wychodzi 0.003% THD+N, chociaż będzie oczywiście zależeć też od zasilania i otoczenia etc.). Jedyne niestandardowe rozwiązanie, to różnicowe obciążenie stopnia wejściowego, oddzielające go od VAS. Może się zabiorę za niego...

System gra dobrze, albo nie....

Bity to tylko bity. Prawdziwa rewolucja nadejdzie z kwantyzacją i biotechniką Obecnie mamy wciąż surowy zero-jedynkowy sposób zapisu i reprodukcji. Nie liczmy na nie wiadomo jakie doznania. Przyszłość zmieni całkowicie nasze pojęcie o dźwięku. Obyśmy mogli za naszego żywota skosztować tego, co dla kolejnych pokoleń będzie czymś zupełnie zwyczajnym.

.

A pamietacie uszy HiFi? Wygladaly tak jak te co Micky Mouse miala. Byly kiedys w sprzedarzy. Jak ktos zarabial w USA to nawet niedrogo wychodzilo. Skapi i mieszkancy ubogich krajow naciagali sobie malzowiny uszne i tez scena dzwiekowa sie rozszerzala, spektrum bylo ze wow... Tylko za dlugo naciagac sie nie dalo, rece omdlewaly. Ale poza tym to metoda nie do pobicia jesli chodzi o poprawe jakosci dzwieku, slyszalnosc ... i na dodatek niezwykle ekonomiczna. Ciekawym czy rzymianie stosowali bo niewolnikow mieli a takowemu nie mialo prawa nic omdlec bo mogli uciac, niekoniecznie rece. Takowa natomiast byla bezpieczniejsza.

 

Ale sie dyskusje rozwinela! To podam ciekwaszy temat: czy kobiety slysza roznice miedzy SACD a CD? I ile bitow wola: 16, 24 a moze 32? I ktory format org...i sprzyja - zadki czy gesty? A moze zadko vs czesto? dlugo - krotko? Pasmo przenoszenia dluzsze??? szersze??? Napewno przydalby sie XO bardziej precyzyjny.

 

pozdrwaiam,

Napewno przydalby sie XO bardziej precyzyjny.

 

 

Na pewno tak. W swoim DVD-A mam teraz zegar zaekranowany i zasilany z bezszumnego oddzielnego stabilizatora, stabilizacja w sumie jest czterostopniowa. Byłem zdziwiony jak zdecydowanie poprawiły się dźwięki w tle, wyrazistość akustyki pomieszczenia szczególnie na cichych partiach nagrania.

Jedni drwią z techniki inni z niej korzystają. Próby ośmieszania widać wyraźnie. To nie jest śmieciowa technologia i nie chodzi oto by wszyscy byli a priori przekonani. Są tacy co są miłośnikami złotych obudów i póki nie będzie produkcji serwerów w tych obudowach dopóty będą opowiadać się za pierwszym, 30-letnim ułomnym formatem cyfrowym. Widać wyraźnie to zakłamanie. Co mówi ankieta na dzień dzisiejszy, 41% słyszy różnicę. Czy można udawać, że nie? Padło już wiele argumentów. Rozumiem tych co słuchają CD ale jest ich coraz mniej. Czy można udawać, że nie? Przypomina to próbę zawracania kijem Wisły i to z Krakowa. Śmieszne ale uważam, że ci co są takimi gorącymi przeciwnikami sami przejdą na HiRes. Aktualnie to próba lansu starocia mająca zatuszować rzeczywistość. Tylko czy to może się udać? Sam słucham CD, jest sporo na nich ciekawej muzyki. Rzeczywistość nie podlega czarom. Wniosek jest jeden: umarł król niech żyje król.

A kiedy ten nowy król będzie w promocji po "pińcet pindziesiąt"?...

Panowie po co się spinać - była chińszczyzna promowana, teraz jak widać czas na tanie flac-i a w międzyczasie inne audio....l...a.... itp... a gawiedź "łyka" "łyka" wszystko bo forum prawdę powie... i podpowie co jest hi-end... a co nie...

 

Polska to biedny kraj - każdy kombinuje aby mieć hi-end-a- jeden zakombinuje tak że kupi za 50 koła... drugi za 3 koła łyknie hi-end-a a reszta za "pińcet pindziesiąt"?... - ważne że każdy ma hi-end-a

czyż to nie piękne ?

A kiedy ten nowy król będzie w promocji po "pińcet pindziesiąt"?...

Panowie po co się spinać - była chińszczyzna promowana, teraz jak widać czas na tanie flac-i a w międzyczasie inne audio....l...a.... itp... a gawiedź "łyka" "łyka" wszystko bo forum prawdę powie... i podpowie co jest hi-end... a co nie...

 

Polska to biedny kraj - każdy kombinuje aby mieć hi-end-a- jeden zakombinuje tak że kupi za 50 koła... drugi za 3 koła łyknie hi-end-a a reszta za "pińcet pindziesiąt"?... - ważne że każdy ma hi-end-a

czyż to nie piękne ?

Tzn. którą gawiedź masz na myśli? ... tą od grających kabli i podstawek pod nie? x-P

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Pakowanie najlepszego przetwornika do plastikowego pudełka bez odpowiednio wykonanej analogówki kompletnie mija się z celem. Póki co dobrze wykonane wnętrze kosztuje, mało kto potrafi samodzielnie na odpowiednim poziomie poprawić to co spaprał producent. Nawet jeśli tak mu się wydaje. Zresztą na ogół tego już poprawić się nie da. Dlatego tanie urządzenia nie grają i grać nie będą - bez względu na to jaki zastosowano przetwornik i do jakiego formatu klocek został przystosowany. Przetworniki można kupić po kilka USD. Podobnie napędy. Zatem na tanim sprzęcie można jeszcze zarobić. Kosztują nie tyle części do analogówki co pomysł na ich aplikację. Dlatego Manta i inne badziewie nigdy nie będzie lepsza od dobrego firmowego CD. Pomijam tutaj problematyczność wyższości "gęstych" formatów. Pozostaje jeszcze kwestia zasilania i odpowiedniej sekcji cyfrowej.

Pakowanie najlepszego przetwornika do plastikowego pudełka bez odpowiednio wykonanej analogówki kompletnie mija się z celem. Póki co dobrze wykonane wnętrze kosztuje, mało kto potrafi samodzielnie na odpowiednim poziomie poprawić to co spaprał producent. Nawet jeśli tak mu się wydaje. Zresztą na ogół tego już poprawić się nie da. (...)

Przetworniki można kupić po kilka USD. Podobnie napędy. Zatem na tanim sprzęcie można jeszcze zarobić. Kosztują nie tyle części do analogówki co pomysł na ich aplikację. Dlatego Manta i inne badziewie nigdy nie będzie lepsza od dobrego firmowego CD.

Temu co napisałeś nie przeczę.

Kyle tą która bezgranicznie bez mózgowo "łyka" wszelkie "promocje" z forum... i traktuje to jako wyrocznię i źródło informacji

Przecież tu nie trzeba być orłem ani sokołem żeby widzieć co się dzieje - po co to forum istnieje kto na tym korzysta i kto z kim dlaczego i po co...

Arton, skończ z tą promocją, bez VAT-u już było, jest wtorek, a nie weekend, czyżby eldorado się przedłużyło?

TA-E80ES | TA-N55ES MKIII | SS-G3 | CDP-X77ES | TC-K730ES | TC-K990ES | TC-765 | DTC-60ES | PCM-501ES | ST-S770ES | DENON DP-47F + AT AT33EV MC | JVC BR-7000ERA | PIONEER CT-9R

Nie wiem panowie jak wysoko słyszycie, ale ja słyszę max 17kHz, 18 kHz już nie. Zarówno na słuchawkach jak i kolumnach. Mimo to jestem zwolennikiem gęstych formatów, bo po prostu nic już dziś nie kosztują.

Może i nie kosztują w sensie nośnika, jednak politycznie to zupełnie inna sprawa. A większości melomanów kupujących muzykę CD jak najbardziej odpowiada. DVD-A zdechło, bo nie dało się odtwarzać płyt na starszych odtwarzaczach. SACD się nie przyjęło (i dobrze, bo technicznie jest do d..y) ze względu na dyktowany zabezpieczeniami monopol na produkcję (tylko dwie autoryzowane tłocznie na świecie, obie w eurazji zresztą) co skutkuje wysoką ceną. Blu-ray na razie dominuje w zastosowaniach video, playera bądź płyt audio ni widu ni słychu. Dystrybucja plików też leży i kwiczy. Podsumowując - wolę dobrą muzykę na CD niż jakiegoś niszowego gniota, byle w wysokiej rozdzielczości. A nie-mająca zresztą podstaw naukowych, za to często ocierająca się o manię postawa krytyki rozdzielczości CD może co najwyżej psuć nam przyjemność słuchania takiej właśnie dobrej muzyki, wydanej na CD.

No właśnie czytałem, że modulacja DSD ma dla wysokich częstotliwości sporo niższą realną rozdzielczość niż PCM (dla niskich z kolei wyższą). I przewaga rozdzielczości jest po stronie DVD-A, natomiast SACD wypada gorzej.

System gra dobrze, albo nie....

A nie-mająca zresztą podstaw naukowych,

Pod wzgl. technicznym nie ma wątpliwości, że wyższa częstotliwość próbkowania przy większej rozdzielczości bitowej daje większą dokładność - podstawy naukowe i dowody w postaci pomiarów jak najbardziej są (pasmo przenoszenia i dynamika choćby). Można jedynie dyskutować czy ta wyższa dokładność jest słyszalna i jeśli tak to w jakim stopniu.

SACD się nie przyjęło

W Japonii właśnie robi furorę i wypiera CD. A w skali świata jest ponad 8600 tytułów. Pewnie, że to znikomy ułamek procenta CD, ale z drugiej strony taka liczba nie upoważnia do stwierdzenia o nie przyjęciu się.

 

Blu-ray na razie dominuje w zastosowaniach video, playera bądź płyt audio ni widu ni słychu.

O BD Pure Audio Waszmość nie słyszałeś? Tu masz widu i słychu:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Pytanie o jakiegoś specjalnego dla nich playera jest pytaniem źle postawionym, gdyż czyta je każdy odtwarzacz BD.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

W Japonii właśnie robi furorę i wypiera CD. A w skali świata jest ponad 8600 tytułów. Pewnie, że to znikomy ułamek procenta CD, ale z drugiej strony taka liczba nie upoważnia do stwierdzenia o nie przyjęciu się.

 

Ach ta zmanierowana Japonia;-) Koronny "argument". Nawet nie chce mi się sprawdzać czy jest tak w istocie. Jedno jest pewne: dobra konfiguracja z dobrym cdekiem zmiata z powierzchni ziemi SACD. Na szczęście dobra konfiguracja z SACD niekoniecznie czyni to samo w przeciwnym kierunku. Dlatego właśnie nie przymierzam się do zakupu SACD;-)

SACD to bezsensowny format "na przyszłość", skoro pod pewnymi wzgl. jest gorszy od CD-AUDIO czyli PCM 16 bit 44,1 khz z przed kilkudziesięciu lat. Po tysiąckroć bardziej wolałbym PCM 24/96

O BD Pure Audio Waszmość nie słyszałeś? Tu masz widu i słychu:

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą ) Pytanie o jakiegoś specjalnego dla nich playera jest pytaniem źle postawionym, gdyż czyta je każdy odtwarzacz BD.

Wszystko znamienicie, tylko że "plastikowość" oraz obecność sekcji video w playerze audio niektórym audiofilom jednak przeszkadzają, znacznie bardziej niż 16bit/44.1kHz. No i "intuicyjność" obsługi wymagająca pamiętania że czerwony to a żółty tamto jak się nie chce TV włączać...

 

Spojrzałem też na listę dostępnych tytułów, 15 wszystkiego, i z pierwszej strony zaraz zaatakowała mnie Sara K. To niczego dobrego nie wróży.

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

W Japonii właśnie robi furorę i wypiera CD. A w skali świata jest ponad 8600 tytułów. Pewnie, że to znikomy ułamek procenta CD, ale z drugiej strony taka liczba nie upoważnia do stwierdzenia o nie przyjęciu się.

 

Skoro w skali świata na SACD jest TYLKO 8600 tytułów, to właśnie świadczy to o nieprzyjęciu się formatu. Niektórzy mają tyle tytułów w swojej kolekcji :)

Tak na marginesie byłem przekonany, że na SACD jest jakieś 10 razy więcej pozycji, tak więc jestem zaskoczony tak znikomą liczbą.

<><

No właśnie czytałem, że modulacja DSD ma dla wysokich częstotliwości sporo niższą realną rozdzielczość niż PCM (dla niskich z kolei wyższą). I przewaga rozdzielczości jest po stronie DVD-A, natomiast SACD wypada gorzej.

Właściwie to nawet nie chodzi o to że dla wyższych częstotliwości rozdzielczość jest mniejsza. Błąd (szum) kwantyzacji to jest sygnał o określonej mocy za określone pasmo. I w pasmie 20Hz - 20kHz SACD ma całkowitą moc szumu kwantyzacji WYŻSZĄ niż CD (co prawda skumulowaną w zakresie 6k - 20k). Nie mówiąc już o potężnym zaszumieniu bliskich ultradźwięków 20k - 120k, w pasmie przenoszenia typowych wzmacniaczy, co może dodatkowo zaszumiać pasmo słyszalne przez intermodulację.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

Bobcat zanim znów zaczniesz mi zwracać uwagę spróbuj wysilić się na chłodną refleksję: skoro Twój amplituner reprezentuje poziom wzmacniacza stereo za jakieś 2-2.500 PLN i podłączyłeś do niego tanie, byle jakie (no, powiedzmy bardzo budżetowe) kolumny to jak wygląda rozdzielczość i namacalność dźwięku w Twoim systemie? Bardzo kiepsko wygląda. Zatem inwestycje w format nie mają większego sensu. Są jak zaczynanie zabawy od końca.

Może i nie kosztują w sensie nośnika, jednak politycznie to zupełnie inna sprawa. A większości melomanów kupujących muzykę CD jak najbardziej odpowiada. DVD-A zdechło, bo nie dało się odtwarzać płyt na starszych odtwarzaczach. SACD się nie przyjęło (i dobrze, bo technicznie jest do d..y) ze względu na dyktowany zabezpieczeniami monopol na produkcję (tylko dwie autoryzowane tłocznie na świecie, obie w eurazji zresztą) co skutkuje wysoką ceną. Blu-ray na razie dominuje w zastosowaniach video, playera bądź płyt audio ni widu ni słychu. Dystrybucja plików też leży i kwiczy. Podsumowując - wolę dobrą muzykę na CD niż jakiegoś niszowego gniota, byle w wysokiej rozdzielczości. A nie-mająca zresztą podstaw naukowych, za to często ocierająca się o manię postawa krytyki rozdzielczości CD może co najwyżej psuć nam przyjemność słuchania takiej właśnie dobrej muzyki, wydanej na CD.

 

To znaczy ,że Pan Arton słucha niszowego gniota?

Raczej nie ,bo plastik się nie gniecie))

Tak na powaznie teraz to bardzo sensowny jest wpis-mógł go napisac tylko człowiek-ktory wie co pisze i wie co to właściwa jest konfiguracja.

Ciekawi mnie niezmiernie ilu z Panów i Pań oczywiście ma właściwie skonfigurowany tzn. dobrany pod wzgledem sonicznym i oddający jak najlepiej

przekaz live na zwyklych płytach cd czyli te 16 bitow.Nie znalazłem do tej pory i nie podobały mi się te wielkie nowości ze zbitych formatów.

Dlaczego zbitych formatow-bo mój system sonicznie bije je na głowe muzykalnością,realnością przekazu,udzielającymi sie emocjami podczas odsłuchu.

Także cd będzie jeszcze długo cieszył sie zainteresowaniem-mowa tu o cd 16-bitowym-wlasciwie zrealizowanym a mysle tu o AAD.

Ach ta zmanierowana Japonia;-)

Dlaczego zmanierowana? Bardzo sympatyczny kraj i ludzie.

 

dobra konfiguracja z dobrym cdekiem zmiata z powierzchni ziemi SACD.

Zapomniałes dodać judno słowo: zmiata z powierzchni ziemi PRZECIĘTNE SACD. Dobra konfiguracja z dobrym SACD zmiata z powierzchni ziemi dobrą konfigurację z dobrym CD.

 

Dlatego właśnie nie przymierzam się do zakupu SACD;-)

Żyjemy w wolnym kraju (z dostępem do morza). Każdy za swoje pieniądze kupuje to, co chce. Ja sobie bez tego nie wyobrażam.

CD ma jeszcze jedną fundamentalną dla konsumenta zaletę. Łatwość tworzenia kopii bezpieczeństwa, nagrywania składanek i zgrywania na serwery czy pendrive'y do np. samochodu (żeby nie ryzykować cennej płyty). Blu-ray na razie straszy różnymi DRM-ami, które piraci i tak obejdą, za to normalny użytkownik, niekoniecznie o umiejętnościach hackera, będzie miał problem z użytkiem dozwolonym j.w.

Bobcat zanim znów zaczniesz mi zwracać uwagę spróbuj wysilić się na chłodną refleksję: skoro Twój amplituner reprezentuje poziom wzmacniacza stereo za jakieś 2-2.500 PLN i podłączyłeś do niego tanie, byle jakie (no, powiedzmy bardzo budżetowe) kolumny to jak wygląda rozdzielczość i namacalność dźwięku w Twoim systemie? Bardzo kiepsko wygląda. Zatem inwestycje w format nie mają większego sensu. Są jak zaczynanie zabawy od końca.

W swojej niechęci do BX2 jesteś odosobniony (to jednak kierujemy się ceną czy nie?). Opinie na ich temat są dobre, użytkownicy oceniają je wysoko. Na moje potrzeby wystarczają aż nadto. Może jestem mniej wytrawnym melomanem niż Ty i mam niżej ustawioną poprzeczkę wymogów jakościowych. Pod serią Bronze są jeszcze cztery inne tego samego producenta. Bardzo budżetowe to były ich poprzedniki, czyli HKTS-11.

 

Rozdzielczość i namacalność na moje potrzeby są zupełnie wystarczające. Wiesz ponadto doskonale, że ponad wymienione cechy wyżej cenię sobie wielokanałowość. A w tym sprawują się bardzo dobrze, dają spójne i bardzo przesztrzenne pole dźwiękowe 5.1.

 

W format SACD zainwestowałem też nie dla rozdzielczości i namacalności - lecz dla wielokanałowości. Każdy ma jakąś swoją hierarchię preferencji. Ty masz inną. Rozumiem Cię i szanuję Twój wybór.

 

By the way: miałeś okazję kiedyś słuchać amplitunera CA 650R i z kolumnami MA seria BX? Czy Twoja sceptyczna ocena jest wynikiem Twojego doświadczenia, czy też raczej teoretycznych rozważań?

 

Pozdrawiam.

Gość discomaniac71

(Konto usunięte)

W swojej niechęci do BX2 jesteś odosobniony (to jednak kierujemy się ceną czy nie?). Opinie na ich temat są dobre, użytkownicy oceniają je wysoko. Na moje potrzeby wystarczają aż nadto. Może jestem mniej wytrawnym melomanem niż Ty i mam niżej ustawioną poprzeczkę wymogów jakościowych. Pod serią Bronze są jeszcze cztery inne tego samego producenta. Bardzo budżetowe to były ich poprzedniki, czyli HKTS-11.

 

Rozdzielczość i namacalność na moje potrzeby są zupełnie wystarczające. Wiesz ponadto doskonale, że ponad wymienione cechy wyżej cenię sobie wielokanałowość. A w tym sprawują się bardzo dobrze, dają spójne i bardzo przesztrzenne pole dźwiękowe 5.1.

 

W format SACD zainwestowałem też nie dla rozdzielczości i namacalności - lecz dla wielokanałowości. Każdy ma jakąś swoją hierarchię preferencji. Ty masz inną. Rozumiem Cię i szanuję Twój wybór.

 

By the way: miałeś okazję kiedyś słuchać amplitunera CA 650R i z kolumnami MA seria BX? Czy Twoja sceptyczna ocena jest wynikiem Twojego doświadczenia, czy też raczej teoretycznych rozważań?

 

Pozdrawiam.

 

 

Napisałem te słowa po przesłuchaniu niemal identycznej konfiguracji jak Twoja u jednego z moich znajomych. Akurat dla niego jest to drugi system. Tyle że źródło było nieco inne bo wieloformatowe Oppo. Obawiam się że lepsze niż Twje CA. Tak czy tak brakuje namacalności i realizmu. Nie ma też tak charakterystycznego dla dobrych zestawów muzycznego planktonu. Krótko mówiąc szału brak. A co do Twojej osoby: niedawno ekscytowałeś się Pioneerem, teraz CA a za chwilę czymś innym. Takie zachowanie mimo wszystko charakterystyczne jest dla osób mało osłuchanych.

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

    Gość
    Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.