Skocz do zawartości
IGNORED

Topowe kable zasilające ?


Rekomendowane odpowiedzi

Nie badz takim egoista i napisz jaki, inni tez chcieliby skorzystac

Jacek, przecież kolega Vector świetnie się bawi tym, że nasze Tuzy na AS dają się wkręcać, a przy tym fajnie bije piankę tym "hajendem za tysiaka" ... jakby teraz podał co ma w systemie, to zaraz wszystko będzie jasne, a tak Hajendowa Komisja pojedzie i ... czar pryśnie trochę później... będzie to grało pewnie i fajnie, ale dokładnie jak za przysłowiowe "1000 zł". Panowie było już kilku takich amatorów taniego Vintage i opisywali jak to ich systemy biją te za grube pieniąchy ... sam się kiedyś dałem naciąć na takie "przechwałki" i pojechałem pod Wrocław do takiego "vintage guru" ... i "król był nagusi" za aż miło :)) ... "pieniądze" nie zawsze grają (szczególnie jak się złoży klocki bez wiedzy), ale niestety trzeba dać małą albo większą furmankę talarów aby grało tak jak u Starego,Tomkly, czy innych kolegów "hajendzieży - wyczynowców" :). Każdy z tych systemów gra inaczej, ale nie da się takiego dobrego dźwięku złożyć z kilku tysięcy złotych. Kolega Vector jest przekonany o tym że ma hajenda i bardzo dobrze ... bo w myśl zasady "hajednd mojszy jest lepszy od twojszego". Zatem czekamy na relację NKPH czyli Niezależnej Komisji Poprawności Hajendowej ... :))) Edytowane przez artuku

Złote myśli "Słońca hajenda" ... "Lampa szumi, winyl trzeszczy, Ellipticor nie dla leszczy". 

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Czy robiles ślepe testy tej Wadii vs coś tam z ostatnich wynalazków...?....

 

Nie wiem co masz na myśli pisząc o ostatnich wynalazkach. Impulsem do pozbycia się Wadii były odsłuchy kilku nowszych odtwarzaczy, które okazały się po prostu dużo lepsze. A to było w okolicach początku roku 2010.

Jacek, przecież kolega Vector świetnie się bawi tym, że nasze Tuzy na AS dają się wkręcać, a przy tym fajnie bije piankę tym "hajendem za tysiaka" ... jakby teraz podał co ma w systemie, to zaraz wszystko będzie jasne, a tak Hajendowa Komisja pojedzie i ... czar pryśnie trochę później... będzie to grało pewnie i fajnie, ale dokładnie jak za przysłowiowe "1000 zł". Panowie było już kilku takich amatorów taniego Vintage i opisywali jak to ich systemy biją te za grube pieniąchy ... sam się kiedyś dałem naciąć na takie "przechwałki" i pojechałem pod Wrocław do takiego "vintage guru" ... i "król był nagusi" za aż miło :)) ... "pieniądze" nie zawsze grają (szczególnie jak się złoży klocki bez wiedzy), ale niestety trzeba dać małą albo większą furmankę talarów aby grało tak jak u Starego,Tomkly, czy innych kolegów "hajendzieży - wyczynowców" :). Każdy z tych systemów gra inaczej, ale nie da się takiego dobrego dźwięku złożyć z kilku tysięcy złotych. Kolega Vector jest przekonany o tym że ma hajenda i bardzo dobrze ... bo w myśl zasady "hajednd mojszy jest lepszy od twojszego". Zatem czekamy na relację NKPH czyli Niezależnej Komisji Poprawności Hajendowej ... :)))

 

100% racji, ale ze ktos tam chce jechac, az tak sie nudzi

Welly, welly, welly, welly, welly, welly, well. To what do I owe the extreme pleasure of this surprising visit?

Nie ma wyjątków, pokaż jaki masz kabel, a będę wiedział jak może zagrać Twój system,

Kable są ważne, ale ta myśl to z gatunku mocno "świątecznych".

Ciekawe, kiedy sprzęt będzie się dobierać do okablowania;-)

Kable są ważne, ale ta myśl to z gatunku mocno "świątecznych".

Ciekawe, kiedy sprzęt będzie się dobierać do okablowania;-)

 

Część dawno tak robi, tylko nieświadomie.

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

Jacek, przecież kolega Vector świetnie się bawi tym, że nasze Tuzy na AS dają się wkręcać, a przy tym fajnie bije piankę tym "hajendem za tysiaka" ... jakby teraz podał co ma w systemie, to zaraz wszystko będzie jasne, a tak Hajendowa Komisja pojedzie i ... czar pryśnie trochę później... będzie to grało pewnie i fajnie, ale dokładnie jak za przysłowiowe "1000 zł". Panowie było już kilku takich amatorów taniego Vintage i opisywali jak to ich systemy biją te za grube pieniąchy ... sam się kiedyś dałem naciąć na takie "przechwałki" i pojechałem pod Wrocław do takiego "vintage guru" ... i "król był nagusi" za aż miło :)) ... "pieniądze" nie zawsze grają (szczególnie jak się złoży klocki bez wiedzy), ale niestety trzeba dać małą albo większą furmankę talarów aby grało tak jak u Starego,Tomkly, czy innych kolegów "hajendzieży - wyczynowców" :). Każdy z tych systemów gra inaczej, ale nie da się takiego dobrego dźwięku złożyć z kilku tysięcy złotych. Kolega Vector jest przekonany o tym że ma hajenda i bardzo dobrze ... bo w myśl zasady "hajednd mojszy jest lepszy od twojszego". Zatem czekamy na relację NKPH czyli Niezależnej Komisji Poprawności Hajendowej ... :)))

Jacek, przecież kolega Vector świetnie się bawi tym, że nasze Tuzy na AS dają się wkręcać, a przy tym fajnie bije piankę tym "hajendem za tysiaka" ... jakby teraz podał co ma w systemie, to zaraz wszystko będzie jasne, a tak Hajendowa Komisja pojedzie i ... czar pryśnie trochę później... będzie to grało pewnie i fajnie, ale dokładnie jak za przysłowiowe "1000 zł". Panowie było już kilku takich amatorów taniego Vintage i opisywali jak to ich systemy biją te za grube pieniąchy ... sam się kiedyś dałem naciąć na takie "przechwałki" i pojechałem pod Wrocław do takiego "vintage guru" ... i "król był nagusi" za aż miło :)) ... "pieniądze" nie zawsze grają (szczególnie jak się złoży klocki bez wiedzy), ale niestety trzeba dać małą albo większą furmankę talarów aby grało tak jak u Starego,Tomkly, czy innych kolegów "hajendzieży - wyczynowców" :). Każdy z tych systemów gra inaczej, ale nie da się takiego dobrego dźwięku złożyć z kilku tysięcy złotych. Kolega Vector jest przekonany o tym że ma hajenda i bardzo dobrze ... bo w myśl zasady "hajednd mojszy jest lepszy od twojszego". Zatem czekamy na relację NKPH czyli Niezależnej Komisji Poprawności Hajendowej ... :)))

 

No dobra, prosze tu nie pitulic tylko konkretnie...!

Zapraszam we wtorek.

Rozumiem, ze bedzie SA, Lutek, Marek (bo juz wczesniej sie z nim umowilem) Moga sie do komisji NKPH jeszcze zapisac 2 osoby. Bardzo prosze o wpis. Kto pierwszy ten lepszy. Gwarantuje, ze wrazenia beda niezapomniane! Zostanie potwierdzony lub obalony hi-end za 1000-cd i 2000 wzmak! Zostanie tez obalony lub potwierdzony wplyw kablarstwa wszelkiego autoramentu......:-)))

Potem sobie posluchamy roznosci..... Tych po 50000 tez:-)) i pogadamy w milej atmosferze....:-))

Reszta forum, moze przyjac wyrok komisji tylko z pokorą wg zasady nieobecni nie mają racji.

Ps Sly30 gave up.....a moze nie....?....;-)

A co Ty, mozesz zrobić dla Vectora?

Jeżeli Stary się jeszcze na mnie śmiertelnie nie obraził i mnie po drodze zabierze to i ja chętnie wpadnę.

Nie pozwolę, żeby pojachali sami sceptycy, jeśli ta komisja ma być choć trochę niezależna.

W razie czego zgłoszę votum separatum. :)

Edytowane przez globtroter1

Uwaga! Mam aktualnie na "sprzedaż"... następujące myśli na potrzeby audiofilii i muzyki:

-Nauczył się Pan czegoś od publiczności?-Tak, aby ją ignorować tak bardzo, jak to tylko możliwe. J. Zorn

Już to pisałem. Na kolumnach vintage wpływ kabli, wzmacniaczy czy źródeł może być mniejszy ale właśnie z winy tego typu kolumn.

 

 

Drutami zasilającymi można kształtować dźwięk podobnie jak wymianą każdego innego komponentu systemu chyba ,że dla Ciebie np.wszystkie wzmacniacze czy źródła grają tak samo.

 

 

 

Mnie też zżera ciekawość skąd wziął te setki i jakich kabli, wówczas to jak napisał Sly była sama lichota i niemalże pustynia kablarska szczególnie jeśli chodzi o zasilające.

 

 

 

Na taki wpis to Audiofilce opadłyby już nie tylko pończochy ale i majty. Nie polecam jakiegokolwiek lekarza bo za późno.Może znachor? Może zmiana religii;-)

 

 

Po prostu czysta prawda. Dodam, że w audiofilskim systemie nie ma elementów mniej ważnych, wszystkie składowe są ważne. Sztuką właśnie jest ich umiejętne dobieranie, a to prawdziwa i coraz kosztowniejsza ekwilibrystyka.Niewielu to się udaje. A komu na tym forum udało się to? Ktoś się zgłosi?

Ludzie czy wy siebie czytacie? Zaden kabel nie wniesie takiej zmiany jak elektronika, wzmacniacz potrafi odwrocic charakter brzmienia o 180 stopni, kabel nigdy tego nie zrobi, a pisania o zasilajacym to juz kompletny kabaret, elektronika jest galwaniczne odseparowana od napiecia sieci tak wiec jest kompletnie nie czula na zasilanie

 

A co to takiego audiofilski system? System jak kazdy inny, a hi end i audiofillia to pojecia marketingowe

 

 

Sly30 trochę się mylisz i mam wątpliwości czy gorzej grały niż obecne twory. Po prostu dzisiaj jest o niebo lepsze okablowanie, zasilanie i to daje przewagę, zwracamy większą uwagę na akustykę i dziesiątki innych akcesoriów. Były wyśmienite produkty Jeff Rowland, Krell, Luxman, świetna cała seria Mark Levinson(No.336,335,334,33), Nagra(MPA), Naim, Pentagon, świetne Passy serii Aleph,, X 1000

 

 

Z tym, o niebo, lepszym okablowaniem, akustyką i zasilaniem, niz 20 lat temu, to chyba jakis zart,,,?,,,,,,

Co niby w tych kablach jest lepsze? Jakas zaczarowana miedz czy zaczarowane srebro?

Taki np. Teleskop Hubbla to juz dawno powino sie przekablowac..... Bo tam kable sprzed kilku dziesiecioleci.... Jakby takie nowe zaaplikowac to by dostal takiej rozdzielczosci ze by zaczał gwizdac jak czajnik i dostal tak pieronskiego szwungu, ze nie wiem czy ktos bylby w stanie go opanowac....:-))

A co Ty, mozesz zrobić dla Vectora?

 

 

Oślepłem. Taki wpis w zakładce hi-end. To ja bym już wolał tanie kolumny, ale źródło musi być najlepsze.

Czyli oceniasz sprzet na podstawie ceny?

Jeżeli Stary się jeszcze na mnie śmiertelnie nie obraził i mnie po drodze zabierze to i ja chętnie wpadnę.

Nie pozwolę, żeby pojachali sami sceptycy, jeśli ta komisja ma być choć trochę niezależna.

W razie czego zgłoszę votum separatum. :)

 

Wykazales czujnosc wiec jestes "in" gratuluje...:-)

Oczywiscie serdecznie zapraszam..!... :-)

 

Już to pisałem. Na kolumnach vintage wpływ kabli, wzmacniaczy czy źródeł może być mniejszy ale właśnie z winy tego typu kolumn.

 

Nie bedziem tego wplywu sluchac na zadnych kolumnach typu vintage! Juz to pisalem.

A co Ty, mozesz zrobić dla Vectora?

Ps Sly30 gave up.....a moze nie....?....;-)

 

A co do wizyty u ciebie to może pod koniec stycznia. Nie interesują mnie zbiorowe odsłuchy, jakieś zbiorowe recenzje, wyścig zbrojeń, dziwny rodzaj rywalizacji, udowadnianie komuś czegoś itd. To nie są dla mnie warunki na odsłuch.

kolego vector, czy ty naprawde myslisz, ze dasz rade, kilku sceptykow pojawia sie i ma ocenic sprzet zaprzeczajac wczesniejszym swoim osadom, nawet jak zagra najlepiej na swiecie, to i tak nikt ci tego nie potwierdzi.

 

no chyba, ze ja przyjade:)

Edytowane przez bubusia

Welly, welly, welly, welly, welly, welly, well. To what do I owe the extreme pleasure of this surprising visit?

 

 

A co do wizyty u ciebie to może pod koniec stycznia. Nie interesują mnie zbiorowe odsłuchy, jakieś zbiorowe recenzje, wyścig zbrojeń, dziwny rodzaj rywalizacji, udowadnianie komuś czegoś itd. To nie są dla mnie warunki na odsłuch.

g

 

Trudno, nie bedzie Cie w komisji. ...:-(

Oczywiscie masz zaproszenie na pozniej! :-)

Ja, nie traktuje tego w kategoriach rywalizacji lecz raczej edukacji i wymiany doswiadczen, tudziez milego spedzenia czasu. Co do warunkow odsluchowych to mozesz byc spokojny..... Nawet jesli bedzie 5 osob to spokojnie bedziesz mogl posluchac sam czy tez w 2 osoby a inni nie beda sie nudzili w tym czasie...hi-endowo.....;-)

A co Ty, mozesz zrobić dla Vectora?

Nie, fajna przyjazna wymiana wiedzy, podglądów i realny odsłuch muzyki to jest gdy jesteśmy sami, 1 na 1. Znam siebie i wystarczy, że są jeszcze 2 osoby i ja już nie potrafię słuchać. Dla mnie muzyka to rodzaj intymnego przeżycia. Co innego jak idziemy do klubu czy pubu, drinkujemy i przy okazji w tle gra sobie muza. Ale to innego rodzaju słuchanie.

 

Podobnie mam z filmem i od 15 lat nie chodzę już do kina. Irytują mnie sąsiedzi z popcornem, wysyłanymi sms-ami, pogaduchami i wesołymi śmiechami, wstający do WC itd.

Edytowane przez sly30

kolego vector, czy ty naprawde myslisz, ze dasz rade, kilku sceptykow pojawia sie i ma ocenic sprzet zaprzeczajac wczesniejszym swoim osadom, nawet jak zagra najlepiej na swiecie, to i tak nikt ci tego nie potwierdzi.

 

no chyba, ze ja przyjade:)

 

Jestem spokojny...:-) nie takich sceptykow juz goscilem.......;-))

Musisz sie szybko decydowac bo zostalo 1 miejsce.... :-)

A co Ty, mozesz zrobić dla Vectora?

gdy jesteśmy sami, 1 na 1

to rodzaj intymnego przeżycia

 

Pięknie , pięknie ... zaczyna robić się ciekawie.

Tylko nie wiem co powie na to żona vectora ? ;)

Nie, fajna przyjazna wymiana wiedzy, podglądów i realny odsłuch muzyki to jest gdy jesteśmy sami, 1 na 1. Znam siebie i wystarczy, że są jeszcze 2 osoby i ja już nie potrafię słuchać. Dla mnie muzyka to rodzaj intymnego przeżycia. Co innego jak idziemy do klubu czy pubu, drinkujemy i przy okazji w tle gra sobie muza. Ale to innego rodzaju słuchanie.

 

Toz to wlasnie napisalem, ze taki scenarisz bedzie mozliwy....:-) no problemo...! Jesli wolisz jednak inywidualnie to rowniez, z najwieksza przyjemnoscia! :-))

 

 

 

Pięknie , pięknie ... zaczyna robić się ciekawie.

Tylko nie wiem co powie na to żona vectora ? ;)

 

Ona przywykla juz do takich odwiedzin i z pewniscia zrobi dobra kawe! :-)

A co Ty, mozesz zrobić dla Vectora?

hi end i audiofillia to pojecia marketingowe

 

Święta, święta i po świętach. No i dobrze - świąteczne szaleństwa nie znają granic. Audiofilia to raczej nie jest marketing, to pewnie jakiś rodzaj choroby. Podobnie jak u mnie, tylko w innej odmianie - jazzofilia & płytofilia.

Parker's Mood

kolego vector, czy ty naprawde myslisz, ze dasz rade, kilku sceptykow pojawia sie i ma ocenic sprzet zaprzeczajac wczesniejszym swoim osadom, nawet jak zagra najlepiej na swiecie, to i tak nikt ci tego nie potwierdzi.

 

no chyba, ze ja przyjade:)

 

Musze jednak ostrzec, ze po wizycie u mnie czesto wystepuje niechec do sluchania wlasnego sprzetu. Na szczescie mija po paru dniach max 2 tugodnie .......;-)))))))))

A co Ty, mozesz zrobić dla Vectora?

Gość Diogenes

(Konto usunięte)

 

 

Musze jednak ostrzec, ze po wizycie u mnie czesto wystepuje niechec do sluchania wlasnego sprzetu. Na szczescie mija po paru dniach max 2 tugodnie .......;-)))))))))

Jedno trzeba Tobie przyznać , jesteś bardzo skromny .

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Jedno trzeba Tobie przyznać , jesteś bardzo skromny .

 

Grzesiu, bije na łeb i szyję nawet mnie... O Starym nie wspominając;-)

Edytowane przez tomkly
Gość Diogenes

(Konto usunięte)

 

 

Grzesiu, bije na łeb i szyję nawet mnie... O Starym nie wspominając;-)

Przecieź SA to skrót od Skromny Audiofil , kaźdy o tym wie :)))

A powaźnie, to takie " zawody odsłuchowe " to faktycznie mają głęboki sens ;) , ale z przedrostkiem " non".

Gość NEWNEW

(Konto usunięte)

Przecieź SA to skrót od Skromny Audiofil , kaźdy o tym wie :)))

 

Ja mam takie powiedzenie, którym nieustannie wkurzam żonę:

"Spośród rozlicznych moich zalet, skromność stanowi jedną z największych" ;-)

No dobra, prosze tu nie pitulic tylko konkretnie...!

A świstak zawija w audiofilskie sreberko :) ... ostatnio pamiętam jak jeden z kolegów z PC Audio (nie pomnę jego nicka) obwieszczał rewolucję, szok, itp. marketingowe wzmacniacze, co to on nie wymyślił, złożył, czy skonfigurował w swoim plikograju ... i co wyszło, granie w miarę ok, ale doopu nie urwało i rewolucji nie widu nie słychu ... i tak będzie z Kolegi systemem ... oczywiście mogę się mylić i jak "galoty pospadają" szanownej NKPH to kruca bomba odszczekam to jakem Artuku i wtedy poproszę o zaprezentowanie tego mega wypasionego hajenda za "1000 - 2000 zł za klocek" ... a na razie to jadę na kilka dni do Torunia i okolic i będę się baczenie przyglądał tej "prowokacji" :))) pozdrawiam żartownisia Vectora :)

Złote myśli "Słońca hajenda" ... "Lampa szumi, winyl trzeszczy, Ellipticor nie dla leszczy". 

 

 

Ja mam takie powiedzenie, którym nieustannie wkurzam żonę:

"Spośród rozlicznych moich zalet, skromność stanowi jedną z największych" ;-)

 

 

Jest też jeszcze jedno dobre:

 

Może i jestem narcyzem,ale za to jakim zajebistym ;)

Herbie Hancock:"Czasami nie wiem,co mam grać - wyznałem."

Miles Davis: "To nic nie graj"

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.