Skocz do zawartości
IGNORED

Czy słuchacie kabli sieciowych?


Lesław01

Różnica między kablami sieciowymi  

931 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy słyszysz różnicę mędzy kablami sieciowymi



Rekomendowane odpowiedzi

Skoro nie wiesz to i tak nie mam szans tego tobie wyjaśnić. Ma dużo wspólnego dla tych, którzy szukają niuansów w brzmieniu. Dla tych dla których wszystko gra tak samo to przejściówka nie ma nic do rzeczy. Zresztą nawet nie chce mi się spierać. Kto wie jak jest to wie i fajnie, że każdy może pozostać przy swoich poglądach.

Skoro nie wiesz to i tak nie mam szans tego tobie wyjaśnić. Ma dużo wspólnego dla tych, którzy szukają niuansów w brzmieniu. Dla tych dla których wszystko gra tak samo to przejściówka nie ma nic do rzeczy. Zresztą nawet nie chce mi się spierać. Kto wie jak jest to wie i fajnie, że każdy może pozostać przy swoich poglądach.

 

Tak sprawdzałem IC na systemie z średniej półki - różnica między miedzią i srebrem jest nieduża, ale wyczuwalna - zgoda.

 

Co do kabli sieciowych - tym filmem z testem sieciówek gościu Was pogrzebał. Degradacja sygnału przez przejściówkę w zasilaniu - na prawdę wierzysz w takie cuda?

 

Jakby taki wpływ rzeczywiście by był oznaczało by konkretne duże zmiany w impedancji na odcinku 5 cm metalu. W takim wypadku przesyłanie energii na większą odległość (elektrownia-dom) było by się w ogóle nie możliwe. Lubię rzeczowe argumenty, w wielu rzeczach się z Wam zgadzam, ale pewne stwierdzenia są absurdalne. Niedługo usłyszę że powietrze w domu ma wpływ na jakość prądu w przewodach. To nie są 2V, tylko 220V.

Skoro nie wiesz to i tak nie mam szans tego tobie wyjaśnić. Ma dużo wspólnego dla tych, którzy szukają niuansów w brzmieniu. Dla tych dla których wszystko gra tak samo to przejściówka nie ma nic do rzeczy. Zresztą nawet nie chce mi się spierać. Kto wie jak jest to wie i fajnie, że każdy może pozostać przy swoich poglądach.

 

Uciekasz od odpowiedzi:) Zadałem pytanie prosto z mostu, skoro kable w ścianach i innych urządzeniach nie przeszkadzają to, czemu taka przejściówka ma zrobić nagle taką różnicę, że uniemożliwi rozpoznanie sieciówek? Już pal licho, czego kto tam szuka i ile niuansów odleci, ale na tle innych kabli i połączeń taki kawałeczek chyba nie ma większego znaczenia?

Mówiłem że na lampowym wzmacniaczu bezpętlowym głuchy by usłyszał różnicę w brzmieniach różnych kabli i nie ma żadnego voodoo skoro znajomy trafia z zamknietymi oczami jeśli kable się różnią. Testowaliśmy różne kable i najlepsza scena i przestrzeń i scena była z Furutecha 314 , inny w podobnej klasie cenowej miał wyrażny metaliczny nieprzyjemny nalot, na helukablu siadała przestrzeń w stosunku do droższych przewodów i nie ma goscia który by tego nie usłyszał.

 

Uciekasz od odpowiedzi:) Zadałem pytanie prosto z mostu, skoro kable w ścianach i innych urządzeniach nie przeszkadzają, to czemu taka przejściówka ma zrobić nagle taką różnicę, że uniemożliwi rozpoznanie sieciówek? Już pal licho, czego kto tam szuka i ile niuansów odleci, ale na tle innych kabli i połączeń taki kawałeczek chyba nie ma większego znaczenia?

 

A kto to wie może tą przestrzeń daje to srebrzenie w Furutechu , grubość przewodnika ma lekki wpływ na bas, duża pojemnosć między żylami bardzo uspokaja i łagodzi przekaz itp

Gość maniekn274

(Konto usunięte)

skoro znajomy trafia z zamknietymi oczami jeśli kable się różnią.

Dawaj znajomego do tego testu w którym dają 1000000 dolców za odgadnięcie jaki kabel gra(będziecie bogaci) ;)

 

grubość przewodnika ma lekki wpływ na bas

To by było logiczne,bo jak oczy widzą znowu cienki to bas się wydaje odchudzony. ;)

 

Testowaliśmy różne kable i najlepsza scena i przestrzeń i scena była z Furutecha 314

Jak to oceniliście(zmierzyliście) tą przestrzeń i scenę.

Wytłumacz jak to oceniłeś że scena,lub przestrzeń się różniły.Tylko bez bełkotu(ałdiofilskiego) że to się słyszało,bo taka odpowiedz to to samo co patrzeć w chmury,i wyobrażać sobie różne postacie(i uwierz mi że wszystko zobaczysz -spróbuj kiedyś) wtedy właśnie umysł za pomocą wzroku płata figle. :)

Gość numik

(Konto usunięte)

po co tyle gadacie, posłuchajcie Baltlaba na zwykłym za 3 zł, a potem na Vincencie Power Cable wyższym nowszym modelu albo Furutechu i nie trzeba więcej dyskutować. Tak - kable sieciowe wnoszą wiele do systemu, nie - jak się ma wzmacniacz niskiej klasy różnica będzie minimalna. Kabel sieciowy jest deserem. Jak się ma niezły zestawik już, z dobrymi kablami itp., to dołożenie na końcu dobrej sieciówki daje taki efekt, że chyba tylko głuchy by nie zauważył. Moja dziewczyna nie mająca pojęcia o hifi, która nie wiedziała o co chodzi chciała Baltlaba wyrzucić gdy grał na zwykłym kablu, gdy podłączyłem Vincenta nie wierzyła, że to ten sam sprzęt

to dołożenie na końcu dobrej sieciówki daje taki efekt, że chyba tylko głuchy by nie zauważył.

To są jakieś konotacje między wadą słuchu i wadą wzroku?

 

- kable sieciowe wnoszą wiele do systemu

 

Kabel sieciowy jest deserem

 

Moja dziewczyna nie mająca pojęcia o hifi, która nie wiedziała o co chodzi chciała Baltlaba wyrzucić gdy grał na zwykłym kablu, gdy podłączyłem Vincenta nie wierzyła, że to ten sam sprzęt

 

To jak to jest w końcu? Wnosi wiele, jest deserem, przystawką, czy kompletnie zmienia brzmienia wzmacniacza, tak że z grata, którego chce się wyrzucić przez okno powstaje perełka na wagę złota?

Gość numik

(Konto usunięte)

To są jakieś konotacje między wadą słuchu i wadą wzroku?

nie - to stwierdzenie faktu, jak można wierzyć w granie IC i głośnikowych a nie wierzyć w sieciówki;p;p, dobra sieciówka wnosi zawsze poprawę dźwięku - oczywiście dostosowana do systemu. Mój Baltlab na Enerze charczał, na Vincencie niszczył. Tak samo jest z cd, ale tu Furutech lub Shunyata po prostu zazwyczaj się sprawdzają. Gorzej jest z liswtami, tu można trafić na muła, jednak ryzyko kabla w ścianie pewne jest;p;p, trzeba trafić na dobre listwy. Tu chyba Gigawatt, Furutech, Tomanek są sprawdzone . Jak nie wierzysz bo nie chcesz ok;p;p, ja nie wchodzę w te puste dyskusje o sieciówkach na tym forum, ponieważ mam uszy i brak wątpliwości - najmniejszych!! :D

 

Dawaj znajomego do tego testu w którym dają 1000000 dolców za odgadnięcie jaki kabel gra(będziecie bogaci) ;)

 

 

To by było logiczne,bo jak oczy widzą znowu cienki to bas się wydaje odchudzony. ;)

 

 

Jak to oceniliście(zmierzyliście) tą przestrzeń i scenę.

Wytłumacz jak to oceniłeś że scena,lub przestrzeń się różniły.Tylko bez bełkotu(ałdiofilskiego) że to się słyszało,bo taka odpowiedz to to samo co patrzeć w chmury,i wyobrażać sobie różne postacie(i uwierz mi że wszystko zobaczysz -spróbuj kiedyś) wtedy właśnie umysł za pomocą wzroku płata figle. :)

 

ja uszami. Potwierdzam - Furutech wnosi więcej muzykalności, sceny, detali. Vincent Power Cable potrafi zdecydowanie poprawić brzmienie wielu wzmaków. Miałem w domu kilka kabli i byłem trzeźwy. Różnice między dobrymi były minimalne, ale wciąż słyszalne tylko trudne do określenia i wyboru. Różnica między Furutechem i Enerrem była taka jak między seksem a gadaniem o nim. Nikt nikogo nie będzie zmuszał do uwierzenia w sieciówki, to strata tych co nie chcą sobie dźwięku poprawić z czystego uporu. A bardziej sceptyczny niż ja nie można być, śmiałem się z kabli ale nie zamknąłem się i ....byłem w szoku. Moi koledzy z pracy też, gdy kurier przyniósł "kabel do prądu za 7 stów":)

 

To są jakieś konotacje między wadą słuchu i wadą wzroku?

 

 

 

 

 

 

 

To jak to jest w końcu? Wnosi wiele, jest deserem, przystawką, czy kompletnie zmienia brzmienia wzmacniacza, tak że z grata, którego chce się wyrzucić przez okno powstaje perełka na wagę złota?

czepiasz się gdy to wsio jest prawdą. Wnosi wiele, ale już na końcu. Dopieszcza system. Przy fatalnym cd, słabych kablach i kolumnach po prostu traci się spory procent potencjału kabla. Dołożona na końcu, wybrana z 3-4 kabli, do dobranego już wcześniej systemu wnosi najwięcej. Wzmak nie gra inaczej przecie, bez dziecinady. Bóg zrzuca cukierki z nieba? A jednak wielu w Niego wierzy. Tu też nie ma cudu, ale poprawa, bo ja wiem - o 15% powiedzmy, tzn. wyraźna i słyszalna choć w detalach ale o to tu chodzi. Kable Furutecha powalają, poprawiają prawie zawsze, są uniwersalne i nastawione na "muzykalność". Wiesz jaki jest problem? Wielu sceptyków usłyszało raz "Baltlaba na Enerze" i tyle...i się nie dziwię, ja też zbladłem tylko że dalej szukałem i nie żałuję, tyle z mojej strony

Gość vasa

(Konto usunięte)

Tak - kable sieciowe wnoszą wiele do systemu, nie - jak się ma wzmacniacz niskiej klasy różnica będzie minimalna. Kabel sieciowy jest deserem. Jak się ma niezły zestawik już, z dobrymi kablami itp., to dołożenie na końcu dobrej sieciówki daje taki efekt, że chyba tylko głuchy by nie zauważył.

No i proszę. Dostaliśmy wykładnię prostą i jasną. Wszyscy będą wiedzieli czego się trzymać. I jeszcze z pogróżką (domyślną) na końcu.

To są jakieś konotacje między wadą słuchu i wadą wzroku?

Młode to.

To i płoche.

po co tyle gadacie, posłuchajcie Baltlaba na zwykłym za 3 zł, a potem na Vincencie Power Cable wyższym nowszym modelu albo Furutechu i nie trzeba więcej dyskutować. Tak - kable sieciowe wnoszą wiele do systemu, nie - jak się ma wzmacniacz niskiej klasy różnica będzie minimalna. Kabel sieciowy jest deserem. Jak się ma niezły zestawik już, z dobrymi kablami itp., to dołożenie na końcu dobrej sieciówki daje taki efekt, że chyba tylko głuchy by nie zauważył. Moja dziewczyna nie mająca pojęcia o hifi, która nie wiedziała o co chodzi chciała Baltlaba wyrzucić gdy grał na zwykłym kablu, gdy podłączyłem Vincenta nie wierzyła, że to ten sam sprzęt

 

"Moka żona nawet z kuchni słyszy zmiany…"

Stare to teksty podobnie jak te o niskiej klasie, wysokiej klasie itp.

Oczka dużo potrafią i nieustanne gadanie o kablach też wpływa nawet na postronne osoby.

Tak tworzy się legendy.

Tak tworzy się legendy.

 

Ale za to jakie barwne te legendy, odrobina humoru dobrze działa na ciało i umysł. Zważywszy, że dookoła marne wieści, wystarczy wejść na główną WP, a tam straszonko i informacje w złym tonie. Wszystko jest tam jakieś złe. A tu przynajmniej uśmiech się pojawia, czasem wynikający z kontekstu, a czasem z politowania. Swoją drogą ciekawe, jak różnorodnie można wyrażać miłość do muzyki. Od smokingu i wizyt w filharmonii, przez podarte dżinsy i rockowy szał na stadionach, aż do doktoratu na temat kabla i gniazdka. Ale z drugiej strony tak jest w wielu branżach. Jeden traktuje auto jako środek lokomocji z A do B, drugi jako wyraz statusu, czyli szpan, a jeszcze inny spędza pół życia pod autem, tak że nie wiadomo już, czy pasją jest motoryzacja, czy wieczny odpoczynek w pozycji horyzontalnej.

>maniekn274

 

To nie tak że mój znajomy ma taki fenomenalny słuch bo wielu osobom wcześniej pokazywał na swoim systemie wpływ sieciówki w monoblokach i każdy to słyszy. Ja pojechałem sceptycznie nastawiony ze swoim robionym przewodem myśląc że nie będzie różnicy a jednak była i to spora :-( . Przepinaliśmy wiele różnych przewodów które miał , potem je mierzyłem aby trochę zrozumieć dlaczego brzmieniowo się różnią i wybrać coś dla siebie. Najbardziej zdziwiłem się pozytywnym wpływem Furutecha który nie jest bardzo gruby, ekran ma dość rzadki, niedużą pojemność więc słabiej filtruje zakłócenia, przewodniki tylko 1.93mm co prawda fazowy posrebrzony ale patrząc na jego budowę nie wiem dlaczego tak świetnie wpływał na przestrzeń. Lokalizacja żródeł pozornych robiła wrażenie a na innych nie było takiej realistyki nagrania. Dużo więcej przestrzeni, planktonu, lepiej było słychać akustykę nagrania a instrumenty byłu dokładniej umiejscowione w przestrzeni. Nawet jak przepinałem z tyłu to dobrze słyszałem zmiany, może dlatego że wysokotonowe to wstęgi ESS grające także do tyłu poza obudową. Na moim systemie różnice są minimalne na granicy sugestii albo ich nie ma ale ja mam we wzmacniaczach i preampie koło pół Farada pojemności i pełno polipropylenów więc z kablem czy bez sprzęt gra jakiś czas. Na pewno bym się na swoim systemie nie zakładał że rozpoznam kable sieciowe ale na monoblokach 300B głuchy usłyszy. Randi jak by się zgodzi na test to tylko na jego warunkach żeby nie stracić kasy, na klockach które są odporne na przewody . Pytałeś kiedyś o cenę urządzeń od ilu tysięcy jest wpływ - ja bym tego nie wiązał z ceną , raczej z budową urządzenia . Co ci szkodzi samemu sprawdzić wpływ sieciówki i wtedy napisać jak jest w realu a nie jak ci się wydaje bo na logikę to nie powinno to mieć zauwazalnego znaczenia. Najważniejsza jest akustyka i zestawy głośnikowe , potem wzmak i żródło a kable na samym końcu ale gra cały system . Czasami kable mają duże znaczenie a czasami małe i wtedy tylko ich wygląd wpływa na doznania .

Posrebrzanie przewodu fazowego rzeczywiście bardzo dużo daje. Przede wszystkim można to opisać w ulotce reklamowej, a przecież o to chodzi.

 

Lampowce ze swoimi dużymi impedancjami są podane na różne zjawiska. Ale wcale nie świadczy to na ich korzyść. Jak się ktoś postara, to może różne dziwne efekty uzyskać, tyle że nie ma to nic wspólnego z jakością. Wręcz przeciwnie.

A kto to wie może tą przestrzeń daje to srebrzenie w Furutechu , grubość przewodnika ma lekki wpływ na bas, duża pojemnosć między żylami bardzo uspokaja i łagodzi przekaz itp

 

Ja podkreśliłem, że nie wnikam co daje zadałem tylko proste pytanie odnośnie testu. Pytam jeszcze raz :) czemu ta przejściówka ma uniemożliwić rozpoznanie kabla na tle innych o wiele dłuższych połączeń nawet w samym urządzeniu?

sorki, źle mi się kliknęło bo na to pytanie nie starałem się odpowiedzieć. Mnie osobiście by się taka przejściówka mogła czasem przydać do testów pod warunkiem że by była na gniazdach furutecha bo nawet wtyczki mają znaczenie dla dźwięku. Sylwester pisze to samo co mówi mój inny znajomy który ma bardzo drogie przewody i uważa że takie szybkie przepinania kabli to bez sensu i przewody muszą się ułożyć, pograć ze 2-3 dni i dopiero można coś powiedzieć.

Sylwester pisze to samo co mówi mój inny znajomy który ma bardzo drogie przewody i uważa że takie szybkie przepinania kabli to bez sensu i przewody muszą się ułożyć, pograć ze 2-3 dni i dopiero można coś powiedzieć.

No to przeciez po "ulozeniu" mozna je na szybko poprzepinac. Tak jak w przypadku smakow i zapachow, nie trzeba dni, aby odroznic A od B. Wygrzewania kabli....kolejna rzecz, ktora poprawia mi humor :)

Fajnie, że tobie poprawia humor ale tylko z niewiedzy, z braku doświadczenia w tym temacie. I nie, nie można przepinać kabli bo tworzą pewien układ elektryczny i elektromagnetyczny z urządzeniami w które są wpięte. Nie bardzo rozumiem po co tacy jak ty ciągle biją pianę o to samo? Przecież nikt was nie namawia na zmienianie kabli.

Uważacie, że to bez sensu i OK. O co wam jeszcze chodzi?

Ja po prostu lubie muzyke, a Wy macie taka chirurgiczna wrecz obsesje. Najlepiej jakby sprzedawali audiofilskie inkubatory, ktore izoluja sprzet przed absolutnie wszystkim, bakteriami, wirusami i jeszcze oddechem sluchajacego. A czemu bije piane? Hmm, chyba dlatego ze lubie uprawiac taka przesmiewcza publicystyke. Kazdy sie z czegos lubi posmiac. Rownie dobrze odnalazlbym sie na forum katolickim, na ktorym to za wszelkie laski wychwala sie najswietsza panienke, a za porazki obwinia diabla. Lubie sie posmiac, przeciez to nie forum pogrzebowe, czemu ma byc smutno? Sami czesto powtarzacie, ze w audio jest wiele niewyjasnionych zjawisk, czyli w sferze sprzetu grajacego jestescie tam, gdzie bylo ludzkie postrzeganie wszechswiata przed Kopernikiem. Oni tez nie potrafili wyjasnic wielu spraw, a nawet jesli cos twierdzili, to szkielko i oko pokazalo, ze jednak zle. To nie wycieczka osobista, wiec prosze nie wyciagac armat, jakkolwiek mam prawo sie usmiac, tak jak Wy zachwycic wplywem kabla, czy gniazdka na dzwiek. W koncu gra caly system, tak dobrze jak jego najslabsze ogniwo, ktore jest gardlem kazdego zespolu wspolpracujacego. Biorac wiec za punkt poczatkowy/odniesienia gniazdko w scianie jest to jak najbardziej sluszna droga :)

Gość numik

(Konto usunięte)

ciekawe czy w latach 60-tych były takie same dyskusje o wpływie IC na dźwięk;p. Ja nie kumam czemu to budzi takie emocje, zakładanie że jedne kable mają wpływ a inne nie bo są sieciowe jest mało logiczne;p. Jak kto woli;p;p;p, ja mam problem czy z Audiolabem lepiej zagra Vincent power cable czy Furutech;p;p

 

Tak a propos Enerra to musiał się nie spasować z Baltlabem bo miałem kilka modeli i u mnie wypadły świetnie.

możliwe, odstawał wyraźnie, potem czytałem sporo negatywnych komentarzy, jest z pewnością specyficzny, mi nie podszedł

Gość maniekn274

(Konto usunięte)

No to przeciez po "ulozeniu" mozna je na szybko poprzepinac. Tak jak w przypadku smakow i zapachow, nie trzeba dni, aby odroznic A od B. Wygrzewania kabli....kolejna rzecz, ktora poprawia mi humor :)

Widziałem to urządzenie do wygrzewania kabli-kupę kasy to kosztuje,zresztą jak wiele tych prymitywnych świecidełek,pudełek,myszek na kolumny itd. buhahaha

Ale najważniejsze że to poprawia dzwięk :) (czy subtelnie,czy maxymalnie ale poprawia)

Najśmieszniejsze jest to że jak jednemu czy drugiemu zaproponujesz test odsłuchowy(mowa o ałdiofilach-tych zawziętych) to natychmiast mają migrenę,albo potrzebują czasu,albo się tłumaczą że coś się musi wygrzać,przegrzać,podgrzać,ale i tak nie da się tak od razu bo to kilka godzin by trwało,najpierw jednego musi ze 2 doby posłuchać,potem drugi podpina i następne dwie doby słucha,i wtedy zda relację co usłyszał.No przecież ku...wa nie spędzę u kogoś tygodnia żeby zrobić głupi test czy jest zmiana słyszalna czy nie.

Chciał czy nie chciał po takim czasie padniesz i zaśniesz-a jaką mam wtedy pewność że nie podejrzał jakiego kabla słucha. :)

Jak oglądałem youtube-Reduktor szumu-to myślałem że z niektórych tych magicznych poprawiaczy sie popłeczę(tylko nie wiem czy z głupoty tych co to kupują,czy z tych co to tym naiwnym ludzią wciskają).

Polecam parę odcinków-co niektóre żeczy bardzo przydatne początkującym. :)

 

Co ci szkodzi samemu sprawdzić wpływ sieciówki i wtedy napisać jak jest w realu a nie jak ci się wydaje bo na logikę to nie powinno to mieć zauwazalnego znaczenia.

Jak czytałeś tamten temat to chyba widziałeś że napisałem że próby były-ja nigdy mordy nie otwieram jak czegoś nie spróbuję.

Dlatego temat się rozwijał z różnymi zapytaniami,ile zestaw powinien kosztować,jak ten odsłuch robić,nawet w jakich porach i czy palić w pomieszczeniu wolno ;)-to jak zawsze gość nie wytrzymał,stwierdzenie że to temat hi-end i wypad-posty zostały wykasowane wszystkie a gość dalej Franka pali. ;)

Dlatego wkur...ia mnie takie podejście-bo jak jesteś taki pewny siebie to czemu ogon kulisz jak daję propozycję testu na który mogę przeznaczyć kilkadziesiąt tyś na kable i robimy eksperyment w kilka osób i po zawodach.

Ale przecież jak on słyszy(ałdiofil) że kabla w łapy nie dostanie-mało tego nawet go nie zobaczy-to on na test się nie godzi-po prostu go migrena łapie.

W sumie wciąłem się w ten wątek dla śmiechu-nie chciałem się rozpisywać,no ale jest jak jest.

Pozdrawiam tych słyszących kable,i tych którym muza sprawia przyjemność też. ;)

W twoim przypadku nie zawracałbym sobie głowy gadżetami, a skupiłbym się na zakupie czegoś jak najbardziej wymiernego, czego używanie wnosi widoczne efekty....wiesz co to?...w twoim przypadku?.....SŁOWNIK ORTOGRAFICZNY!

Gość maniekn274

(Konto usunięte)

W twoim przypadku nie zawracałbym sobie głowy gadżetami, a skupiłbym się na zakupie czegoś jak najbardziej wymiernego, czego używanie wnosi widoczne efekty....wiesz co to?...w twoim przypadku?.....SŁOWNIK ORTOGRAFICZNY!

Jak Franek nie radzi sobie z wypowiedziami(nie ma argumentów) w danym temacie-to właśnie zwraca uwagę na takie pierdoły.

A ty ich nigdy nie masz-i do wiadomości wszystkich, właśnie to ten Franek jest co na test nie chciał się zgodzić.

Pozdrawiam Franiu.

Chciał czy nie chciał po takim czasie padniesz i zaśniesz-a jaką mam wtedy pewność że nie podejrzał jakiego kabla słucha. :)

 

Weźmie człowieka na zmęczenie:)

 

Generalnie zastanawiam się jeszcze nad jedną rzeczą mianowicie, co trochę ktoś pisze, że jeśli nie słyszysz, to musisz mieć do dupy sprzęt albo tanią sieciówkę no ok, ale co z tymi osobami, co słyszą takie rzeczy i nie mają jakiegoś super sprzętu albo osoby, które twierdzą, że nie trzeba wydawać tysięcy na kabel, bo już na takim za kilka stów słychać lub są to kable DIY. I Pytanie mają omamy czy słyszą tak jak posiadacze drogich sieciówek?

Gość maniekn274

(Konto usunięte)

co trochę ktoś pisze, że jeśli nie słyszysz, to musisz mieć do dupy sprzęt albo tanią sieciówkę no ok, ale co z tymi osobami, co słyszą takie rzeczy i nie mają jakiegoś super sprzętu albo osoby, które twierdzą, że nie trzeba wydawać tysięcy na kabel, bo już na takim za kilka stów słychać

Była rozmowa właśnie na ten temat-dlatego pytałem ile ma ten system mniej więcej kosztować w którym już na pewno będzie można usłyszeć-czy to jest 5 koła,10 koła, 20 koła czy 50 koła-czy jeszcze więcej,to odpowiedz była że nie ma różnicy-napisał jeden z wielkimi uszami,drugi(Franuś ) napisał że po niżej 1 tyś to nie ma co-ale można próbować i dalszy jak zawsze bełkot który (ałdiofile) mają w jednym palcu.

Właściwie to cytują cały czas swoje formułki które są zawsze te same-typu scena się powiększyła,było słychać wszystkie szczegóły(a z kąt :)wie że wszystkie,może jak inny by podpiął to by ich jeszcze więcej było) ;) jak ja dałem przykład z basem-czy np na jednym kablu może być go więcej a na innym mniej to mi pojechał że daje prymitywne przykłady z basem a za 3 dni w innym wątku sam napisał cytat(bas jak z subwoofera) ha ha

Tak Franuś?

 

Weźmie człowieka na zmęczenie:)

I zapewne dał by radę. ;)-oni są wytrwali w tym co robią.

 

Oj sorry-kolega ma na imię chyba Sylwester-a ja ciągle Franiu i Franiu.Ale Franek też ładnie. :)Przepraszam za pomyłkę. :)

Ale najważniejsze że to poprawia dzwięk :) (czy subtelnie,czy maxymalnie ale poprawia)

Najśmieszniejsze jest to że jak jednemu czy drugiemu zaproponujesz test odsłuchowy(mowa o ałdiofilach-tych zawziętych) to natychmiast mają migrenę,albo potrzebują czasu,albo się tłumaczą że coś się musi wygrzać,przegrzać,podgrzać,ale i tak nie da się tak od razu bo to kilka godzin by trwało,najpierw jednego musi ze 2 doby posłuchać,potem drugi podpina i następne dwie doby słucha,i wtedy zda relację co usłyszał.No przecież ku...wa nie spędzę u kogoś tygodnia żeby zrobić głupi test czy jest zmiana słyszalna czy nie.

Ja powiem dalej, że bardzo Ciężko jest w ogłóle usłyszeć na jakich utworach ktoś coś słyszy.
  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Zarchiwizowany

    Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.