Skocz do zawartości
IGNORED

Fascynacje jazzowe


Rekomendowane odpowiedzi

2 godziny temu, Adi777 napisał:

Jaki dokładnie?

Muniakowaty.

... co lubię z Muniaka? Przede wszystkim to, że był, i to, że zdążyłem usłyszeć i obejrzeć jego koncert 'live'. A płyty? Na pewno 'Question Mark', 'Crazy Girl', lubie go oczywiście w sekstecie i kwintecie Trzaskowskiego, ale i standardy z 'You Know These Songs' też kocham. Znakomity muzyk - ponadczasowy.

Parker's Mood

Ale chodzi ci o poziom warsztatu czy twojego poczucia wyższości 'Twet' I 'Astigmatic' nad 'Question Mark' - generalnie i delikatnie rzecz ujimując, wyżej cenię Muniaka jako muzyka jazzowego niż Stańko, ale wiadomo jak z tym jest - każdy ma swoje jazdy.

Parker's Mood

... i pomyślałem sobie dla odmiany, to samo co myślę od zawsze w moim amerykańskim życiu 😀- jazzusie wielki.  To całe szaleństwo i zbieractwo płyt jazzowych miałoby chyba większy sens, gdybym nie 'dotknął' jazzu 'live' - zarówno tego 'in' jak i 'out'. Mam zupełnie inną świadomość i inne myślenie o muzyce teraz, niż jeszcze 10 lat temu, a już wtedy byłem nieżle zakręcony na punkcie jazzowego zgiełku. Stosunkowo niedawno, bo dopiero w moim amerykańskim życiu, zacząłem dostrzegać piękno improwizacji jazzowej, zarówno tej 'wolnej' jak i 'harmonicznej', bo swing i synkopy zawsze lubiłem, jeszcze z okresu fascynacji bluesem jako gatunkiem, i z rockandrollowej przeszłości. Pierwszy jazzowy koncercik w Stanach jaki widziałem, to występ Johna Scofielda i Lee Ritenoura na JVC Jazz Festival, gdzieś tak w połowie lat 90-tych  - wtedy byłem na etapie 'znawstwa' właśnie takich rzeczy jak Lee Ritenour i podobnych w lekkości stylu artystów, głównie nagrywających dla GRP Records... no i wtedy bardziej podobała mi się muzyka Lee Ritenoura niż Sco i faktycznie gwiazdą na JVC Jazz-Fest był Ritenour, natomiast John Scofield otwierał jego koncert... i grał jakieś 'dooperele', a Ja przecież na koncert LR przyszedłem 😉 - ech, to było z 25 lat temu. Więc jak widzicie, nie siedzę w jazzie od zawsze, tylko zaczęło się to wszystko nie aż tak dawno, ale faktem jest, że w poprzednim wieku. Jestem fanem Tomasza Stańko i mam prawie wszystkie jego płyty, ale gdyby ktoś mnie zapytał - co włączyć do posłuchania? Stańko czy Muniaka? Odpowiedziałbym - włącz Muniaka.

 

Parker's Mood

Chodzi mi o same kompozycje, ale też podejście do grania. Zbyt zachowawcze jest to dla mnie, jak po sznurku, ale czytałem gdzieś, że tak chciał grać. Cóż, ja tego nie kupuję, za to te płyty Stańki mają właściwie wszystko to, co lubię i cenię w jazzie. Atmosfera, gęstość, nieprzewidywalność, bogate brzmienie.

Edytowane przez Adi777

Skoro piszecie o polskich wybitnych nazwiskach to dla czego nikt jeszcze nie wspomniał o Wojciechu Karolaku?
Miesiąc temu ukazała się kolejna płyta z serii Polish Radio Jazz Archiwes nr34


Nagrania umieszczone na płycie „Wojciech Karolak Polish Radio Jazz Archives 34” pochodzą z lat 1977-2010 i jak wszystkie inne w serii zostały wydobyte z radiowych archiwów. Karolak gra tu na organach, organach i syntezatorze oraz na fortepianie. Ponad połowa płyty, to tria organowe. To ulubione środowisko Karolaka, a klasykę organowego tria najlepiej słychać w „Stablemates” z Tomaszem Stańką i utworze finałowym.
Na płycie jest pięć utworów tria Karolak/Szukalski/Bartkowski, w tym trzy z płyty „Time Killers”. Karolak był tam niemal wyłącznym autorem repertuaru i de facto liderem, choć z zasady unikał takich obowiązków.

Płytę kupiłem w listopadzie w dniu premiery i uważam, że to obowiązkowa pozycja szanującego się miłośnika polskiego jazzu.

904dba8ca93d611843049c19c2dcf42f.jpg

16 minut temu, piorasz napisał:

Skoro piszecie o polskich wybitnych nazwiskach to dla czego nikt jeszcze nie wspomniał o Wojciechu Karolaku?
Miesiąc temu ukazała się kolejna płyta z serii Polish Radio Jazz Archiwes nr34

Piotrze wspomiałem o tej płycie ale w nowościach Polskiego Jazzu 12 listopada😉

Piotrze wspomiałem o tej płycie ale w nowościach Polskiego Jazzu 12 listopada
O to przepraszam. Ostatnio zarobiony jestem i nie wszystko jestem w stanie przeczytać.
Szczerze mówiąc pisze o tym teraz, gdyż leżała przez miesiąc na półce a dzisiaj ją pierwszy raz przesłuchałem. Kapitalne nagrania.
3 minuty temu, piorasz napisał:

Szczerze mówiąc pisze o tym teraz, gdyż leżała przez miesiąc na półce a dzisiaj ją pierwszy raz przesłuchałem. Kapitalne nagrania.

Rozumiem doskonale mam na półce trochę zafoliowanych płyt…czekają w kolejce😉

Dzisiaj posłuchałem akustycznego wydania Miles Davis. Bardzo dobra pozycja. Większość zainteresowanych osób wie o co chodzi. Muzyka dla uszu 👌

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Dzisiaj posłuchałem akustycznego wydania Miles Davis. Bardzo dobra pozycja. Większość zainteresowanych osób wie o co chodzi. Muzyka dla uszu 

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
Kocham tą płytę i dość często słucham

Ukryta Zawartość

    Zaloguj się, aby zobaczyć treść.
Zaloguj się, aby zobaczyć treść (możliwe logowanie za pomocą )
6 godzin temu, Adi777 napisał:

Chodzi mi o same kompozycje, ale też podejście do grania. Zbyt zachowawcze jest to dla mnie, jak po sznurku, ale czytałem gdzieś, że tak chciał grać. Cóż, ja tego nie kupuję, za to te płyty Stańki mają właściwie wszystko to, co lubię i cenię w jazzie. Atmosfera, gęstość, nieprzewidywalność, bogate brzmienie.

Panowie, przydzieliłem serducho za szczerość i odwagę wypowiedzi Wam obydwu a nie że lubię czy nie lubię. W miarę słuchania jazzu i ja zauważam u siebie ten narastający syndrom. Wiem co mi się podoba , mogę korzystać z rad ale co jest lepsze a co nie to już kwestia osobistej, indywidualnej oceny. I dobrze. 

Ja Też byłem na koncercie Muniaka przed laty , w auli KUL. Był nieźle wstawiony a grał fajnie. Nie był zbyt znany i mi się wydawało, że zaprosili z litości jakiegoś menela ale kolega mnie przekonywał usilnie, że to znany jazzman jest. Słuchałem tego bez przekonania. Na scenie jednak zrobili taki kocioł ....

Godzinę temu, Lech W napisał:

Nie był zbyt znany

To już w ogóle dziwne - jeden z najbardziej znanych, rozpoznawalnych, szanowanych i respektowanych polskich muzyków jazzowych, a Ty mówisz, że nie był zbyt znany...???

Edytowane przez Chicago
Edyt Zjadacz

Parker's Mood

7 godzin temu, Chicago napisał:

To już w ogóle dziwne - jeden z najbardziej znanych, rozpoznawalnych, szanowanych i respektowanych polskich muzyków jazzowych, a Ty mówisz, że nie był zbyt znany...???

Marku, to były lata temu. Byłem wtedy studentem i nawet o innych miałem mgliste pojęcie. Wśród studentów z takich czy innych względów jazz miał poważanie jednak.

Wtedy znani to byli dla mnie Jan Ptaszyn Wróblewski i Michał Urbaniak. Mówiłem wtedy , że 30 procent jazzu da się słuchać a reszta nie. No ale jak widać teraz mam odwrócone proporcje 😊

Masabumi Kikuchi z Paulem motianem i Gary Peacock; Tethered Moon" Kurka wodna! Nie znałem tej płyty. Gdyby ktoś narzekał na jęki np Jarreta to tu ostrzegam hihhhh

 

Edytowane przez Фома

Życzę wszystkim forumowym jazzmenom zdrowych i wesołych świąt Bożego Narodzenia. Dziękuję za udział w wątku i za to, że jesteście - jazzus wielki Wam to wynagrodził - jesteście w artystycznej niszy, a to oznacza, że jesteście Special. Tylko garstka ludzi na świecie słucha i kocha jazz. 🎄

 

 

 

 

Parker's Mood

5 godzin temu, Фома napisał:

Masabumi Kikuchi z Paulem motianem i Gary Peacock; Tethered Moon" Kurka wodna! Nie znałem tej płyty. Gdyby ktoś narzekał na jęki np Jarreta to tu ostrzegam hihhhh

 

Tak , Kikuchi to był fantastyczny muzyk. Mam jego płyty z Winter and Winter.

Edytowane przez wojciech iwaszczukiewicz

Masabumi poszedł jeszcze dalej niż Jarrett - zamiast jęków i uniesień, mamy chrząkanie i odgłosy respiratora - i to wszystko paszczą.

Parker's Mood

Nie ma śniegu jak na razie - Chicago w grudniu 2021 roku ma wiosnę: +12°C

Edytowane przez Chicago

Parker's Mood

I ja również się dołączam z życzeniami świątecznymi. Wszystkiego dobrego dla całej ekipy zakręconych w okół jazzu.

Marsalis z tą dziewczynką przepięknie wypadli ale ja też mam petardę świąteczną:

2 minuty temu, piorasz napisał:

Marsalis z tą dziewczynką przepięknie wypadli

Yea, nawet podobni do siebie - jak tato z córką 😀

Parker's Mood

  • Pokaż nowe odpowiedzi
  • Dołącz do dyskusji

    Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
    Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

    Gość
    Dodaj odpowiedź do tematu...

    ×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

      Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

    ×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

    ×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

    ×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.



    • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

      • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
    ×
    ×
    • Dodaj nową pozycję...

                      wykrzyknik.png

    Wykryto oprogramowanie blokujące typu AdBlock!
     

    Nasza strona utrzymuje się dzięki wyświetlanym reklamom.
    Reklamy są związane tematycznie ze stroną i nie są uciążliwe. 

     

    Nie przeszkadzają podczas czytania oraz nie wymagają dodatkowych akcji aby je zamykać.

     

    Prosimy wyłącz rozszerzenie AdBlock lub oprogramowanie blokujące, podczas przeglądania strony.

    Zarejestrowani użytkownicy + mogą wyłączyć ten komunikat oraz na ukrycie połowy reklam wyświetlanych na forum.